Cz. XII- Hu hu ha! Hu hu ha! Idzie sesja zła!

[Bziu]

Zaraz nadrobimy wątek bo Bziu wraca do domu i będzie się nudzić

Od wczoraj wielkie pakowanie, mama mnie zabije za wszystkie kupione rzeczy. No i jest tego trochę że nie wiem jak się zbierzemy do samochodu. I dziwnie nie czuję nie, ani radość że wracam sobie do domu, ani smutku że opuszczam Wrocław. Taka pustka we mnie.

[Oh Peggy Brown]

Lil, sesja na pwr zaczyna się zwykle w połowie czerwca/pod koneic czerwca, więc jest duża różnica :P

Bziu, powodzenia w przewożeniu się do domu! nie wiem co ja zrobię jak będę się przeprowadzała z Wrocławia -.- chyba będę musiała jakiegoś tira wynająć

[Bziu]

No Peggy nie wyobrażam sobie przez cała Pl wozić swoje graty.

[lilavati007]

Napisane przez Bziu

Zaraz nadrobimy wątek bo Bziu wraca do domu i będzie się nudzić

Od wczoraj wielkie pakowanie, mama mnie zabije za wszystkie kupione rzeczy. No i jest tego trochę że nie wiem jak się zbierzemy do samochodu. I dziwnie nie czuję nie, ani radość że wracam sobie do domu, ani smutku że opuszczam Wrocław. Taka pustka we mnie.

Trzymam za słowo.

Ja z jednej strony chciałabym już baaardzo wrócić do domu, odpocząć, ale z drugiej wiem, że potem pewnie będe się nudzić i pewnie potem zatęsknie za jakimiś wyzwaniami.

Napisane przez Oh Peggy Brown

Lil, sesja na pwr zaczyna się zwykle w połowie czerwca/pod koneic czerwca, więc jest duża różnica :P

Bziu, powodzenia w przewożeniu się do domu! nie wiem co ja zrobię jak będę się przeprowadzała z Wrocławia -.- chyba będę musiała jakiegoś tira wynająć

Nie wątpie, że zaczyna się zazwyczaj jeszcze później, ale porównywałam równice z innymi uczelniami z Wro, a kończenie sesji 1, a 21 to też spora różnica.

[Bziu]

Oj jak ja chciałabym zostać we Wro na wakacje, ale mam nadzieję że po wakacjach tu wrócę a wakacje? może poszukam jakiejś pracy w co wątpię żebym znalazła, na pewno znajdę sobie coś do roboty, jak nie jakiś język, to może coś innego

[Karolllka7]

Omg, ale Wam dobrze. Jak tak czytam to każdy wcześniej kończy tylko ja, aż w lipcu. A kompletnie nie chce mi się uczyć. Nic, zero. Muszę się chyba jakoś zmotywować, bo kiepsko to widzę

[Adus_]

Lil- poprawisz Tym bardziej, że wtedy byłaś chora i miałaś zaćmienie

Ja mam w pon koło całościowe z bankowości, którego poprawa jest we wrześniu ( egzamin jest z tą samą kobietą, więc będzie ciekawie) , we wtorek koło końcowe z rachunkowości i koło z systemów informatycznych w zarządzaniu- do tej pory myślałam, że ogarniam excela, ale jak widać- myliłam się. Ale poprawa jest we wrześniu, więc 'luzik'....

[lilavati007]

Napisane przez Adus_

Lil- poprawisz Tym bardziej, że wtedy byłaś chora i miałaś zaćmienie

Ja mam w pon koło całościowe z bankowości, którego poprawa jest we wrześniu ( egzamin jest z tą samą kobietą, więc będzie ciekawie) , we wtorek koło końcowe z rachunkowości i koło z systemów informatycznych w zarządzaniu- do tej pory myślałam, że ogarniam excela, ale jak widać- myliłam się. Ale poprawa jest we wrześniu, więc 'luzik'....

Mam nadzieje, że poprawię. Bo byłam chora, liczyło mi się ciężko, ale w końcu WSZYSTKO zrobiłam. I nie wydaje mi się, żebym jakieś głupoty tam pisała, w sumie myślałam, że zaliczę. Zwlaszcza, że w mojej grupie dużo osob zdało, więc czuje się jak debil. I skoro zadania nie były trudne, ja uczyłam się i wydawalo mi się, że umiem, a jednak nie zdałam, to jaka jest pewność, że teraz zdam...? W dzodatku nie wiadomo do końca kiedy jest to koło, a chciałam wrócić do domu przed następnym egzaminem, a tak to wszystko mi to komplikuje...
To trzymam kciuki, żeby wszytko poszlo jak najlepiej.
Ja jeszcze jutro mam ustny z płynów i koło z termy z wykładu. Mam nadzieje, ze zalicze, choć moja chęć wiedzy zbiega do 0.

[alevE]

jaaa, jezyki z busuu ;d ja nie wiem co bede robic, moze jakas praca, bez neta, sama w domu sie wynudze ;d



http://www.rp.pl/artykul/757696,7871...entow.html?p=1

[Bziu]

jejku to miało nie wyjść poza klub...

[lilavati007]

Napisane przez Bziu

jejku to miało nie wyjść poza klub...

Wybacz...

[Bziu]

haha spoczko, nie chcę tylko żeby pewna osoba się na to natknęła i mnie zidentyfikowała
a odp na pytanie tak zaczynam ten sam

[lilavati007]

Napisane przez Bziu

haha spoczko, nie chcę tylko żeby pewna osoba się na to natknęła i mnie zidentyfikowała
a odp na pytanie tak zaczynam ten sam

To dobrze, że się upewnilaś, że to jednak to. Bo wielu znajomych stwierdza, że ich kierunki są bezndadziejne i nie dla nich.

[Bziu]

yhy u mnie kilka osób z grupy zmienia, a kilkanaście jest z politechniki bo tam się nie nadaje -.- najważniejsze że ja chcę tego samego, bo mam okazję zmienić

[_Japonka_]

Hej Pamiętacie mnie jeszcze?
Widzę że wątek odżył, jak zwykle w obliczu zagrożenia
Ja mam sesję 16-28 czerwca, ostatni egzamin niestety dopiero 27 Ale w sumie może to i lepiej, mam w tym semestrze jakieś 10 egzaminów, gdyby nie to, że część mam przed sesją to dni by nie starczyło
Po sesji wracam do domu, a potem wybywam

[ladymoonn]

Napisane przez _Japonka_

Hej Pamiętacie mnie jeszcze?
Widzę że wątek odżył, jak zwykle w obliczu zagrożenia
Ja mam sesję 16-28 czerwca, ostatni egzamin niestety dopiero 27 Ale w sumie może to i lepiej, mam w tym semestrze jakieś 10 egzaminów, gdyby nie to, że część mam przed sesją to dni by nie starczyło
Po sesji wracam do domu, a potem wybywam

o będziesz au pair w Holandii, zazdraszczam chociaż ja i dzieci... no ale piękny kraj, jest co oglądać

[newmoongirl]

Widzę, że zrobił się tu ruch jak we wrocławskich tramwajach
U nas sesja już się zaczęła, pierwszy egzamin mam jutro...

[lilavati007]

Napisane przez _Japonka_

Hej Pamiętacie mnie jeszcze?
Widzę że wątek odżył, jak zwykle w obliczu zagrożenia
Ja mam sesję 16-28 czerwca, ostatni egzamin niestety dopiero 27 Ale w sumie może to i lepiej, mam w tym semestrze jakieś 10 egzaminów, gdyby nie to, że część mam przed sesją to dni by nie starczyło
Po sesji wracam do domu, a potem wybywam

Pewnie, że pamiętamy.
Będziemy Cię spierać w tym trudnym sesyjnym czasie i zdasz wszystko w pierwszych terminach.
Zazdroszcze wyjazdu! I liczę na szczegółową relacje z pobytu tam!

Napisane przez newmoongirl

Widzę, że zrobił się tu ruch jak we wrocławskich tramwajach
U nas sesja już się zaczęła, pierwszy egzamin mam jutro...

Dasz radę, jak to ktoś kiedyś mądrze powiedział (a raczej napisał na fejsie ) - "zaliczysz tą dziwkę!"

Ach, gdyby mi się tak chciało jak mi się nie chcę. Mam tyle nauki, a ciągle zajmuje się czymś innym, ale to nie moja wina, że egzergia, entalpia, entropia i para wodna nie są tak interesujące.

[plesiunia]

A ja wczoraj zostałam ciocią piękny jest
I miałam randkę z chłopakiem który ma... 18 lat czyli młodszy ode mnie o 4 lata

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez _Japonka_

Hej Pamiętacie mnie jeszcze?
Widzę że wątek odżył, jak zwykle w obliczu zagrożenia
Ja mam sesję 16-28 czerwca, ostatni egzamin niestety dopiero 27 Ale w sumie może to i lepiej, mam w tym semestrze jakieś 10 egzaminów, gdyby nie to, że część mam przed sesją to dni by nie starczyło
Po sesji wracam do domu, a potem wybywam

ale Ci zazdroszczę tego wyjazdu tylko wracaj bo będziemy tęsknić

[Adus_]

oj tam, to tylko randka, może akurat będzie fajnie

[GirlOfDeath]

Napisane przez Karolllka7

Omg, ale Wam dobrze. Jak tak czytam to każdy wcześniej kończy tylko ja, aż w lipcu. A kompletnie nie chce mi się uczyć. Nic, zero. Muszę się chyba jakoś zmotywować, bo kiepsko to widzę

Ja kończę 29 czerwca.

Napisane przez lilavati007

Mam nadzieje, że poprawię. Bo byłam chora, liczyło mi się ciężko, ale w końcu WSZYSTKO zrobiłam. I nie wydaje mi się, żebym jakieś głupoty tam pisała, w sumie myślałam, że zaliczę. Zwlaszcza, że w mojej grupie dużo osob zdało, więc czuje się jak debil. I skoro zadania nie były trudne, ja uczyłam się i wydawalo mi się, że umiem, a jednak nie zdałam, to jaka jest pewność, że teraz zdam...? W dzodatku nie wiadomo do końca kiedy jest to koło, a chciałam wrócić do domu przed następnym egzaminem, a tak to wszystko mi to komplikuje...
To trzymam kciuki, żeby wszytko poszlo jak najlepiej.
Ja jeszcze jutro mam ustny z płynów i koło z termy z wykładu. Mam nadzieje, ze zalicze, choć moja chęć wiedzy zbiega do 0.

A może to jakaś pomyłka z tymi wynikami ? ;>

Napisane przez plesiunia

A ja wczoraj zostałam ciocią piękny jest
I miałam randkę z chłopakiem który ma... 18 lat czyli młodszy ode mnie o 4 lata

Czyj dzieciaczek ?
Skąd Ty wytrzasnęłaś tego 18latka ?

[lilavati007]

Napisane przez plesiunia

A ja wczoraj zostałam ciocią piękny jest
I miałam randkę z chłopakiem który ma... 18 lat czyli młodszy ode mnie o 4 lata

O gratulacje. A imię wybrane?
Ale fajnie chociaż było?

Napisane przez GirlOfDeath

A może to jakaś pomyłka z tymi wynikami ? ;>

Chciałabym. Ale w sumie wątpie, bo co pomylił moją prace z inną czy wpisując do tabelki. Pewnie to ja porobiłam poprostu takie błędy, że aż wstyd. Myślę czy nie iść na konsultacje zobaczyć co miałam źle, bo może w czymś poprostu źle się nauczyłam, ale nie lubie takich rzeczy, więc może całkiem odpuszcze i będę się modlić żeby zdać poprawe.

[GirlOfDeath]

Napisane przez lilavati007

Chciałabym. Ale w sumie wątpie, bo co pomylił moją prace z inną czy wpisując do tabelki. Pewnie to ja porobiłam poprostu takie błędy, że aż wstyd. Myślę czy nie iść na konsultacje zobaczyć co miałam źle, bo może w czymś poprostu źle się nauczyłam, ale nie lubie takich rzeczy, więc może całkiem odpuszcze i będę się modlić żeby zdać poprawe.

Ja bym jednak poszła na konsultacje. No ale jak uważasz.

[lilavati007]

Napisane przez GirlOfDeath

Ja bym jednak poszła na konsultacje. No ale jak uważasz.

Nie no pójde raczej, bo a nuż okaże się, że to jednak była pomyłka. Z tym, że i tak konsultacje są dopiero w przyszłym tygodniu, więc troche sobie poczekam.

[GirlOfDeath]

Napisane przez lilavati007

Nie no pójde raczej, bo a nuż okaże się, że to jednak była pomyłka. Z tym, że i tak konsultacje są dopiero w przyszłym tygodniu, więc troche sobie poczekam.

Ważne, że masz możliwość pójścia w ogóle.

Ja czekam na wyniki wczorajszego kolokwium i łudze się, że jednak jakimś cudem zdałam.

[alevE]

Tydzień temu poszłam na Grubsona, zamiast uczyć się na czwartkowy egzamin. Poczytałam sobie co nieco i... zaliczyłam! Wprawdzie to tylko 3, wiem, że mogłabym napisać o wiele lepiej, bo to Gospodarka Światowa, ciekawy przedmiot, no, ale z moim przygotowaniem to cud, że zdałam. )

[lilavati007]

Napisane przez GirlOfDeath

Ważne, że masz możliwość pójścia w ogóle.

Ja czekam na wyniki wczorajszego kolokwium i łudze się, że jednak jakimś cudem zdałam.

No w sumie napisze mu maila czy mogę przyjść i kiedy, bo w sumie sesja będzie to może zmienione będą godziny konsultacji, ale wątpie żeby odpisał: "Nie, nie może pani, niech pani spadada".

Może jednak nie będzie tak źle, wyniki czasem zaskakują pozytywnie.

[GirlOfDeath]

Napisane przez alevE

Tydzień temu poszłam na Grubsona, zamiast uczyć się na czwartkowy egzamin. Poczytałam sobie co nieco i... zaliczyłam! Wprawdzie to tylko 3, wiem, że mogłabym napisać o wiele lepiej, bo to Gospodarka Światowa, ciekawy przedmiot, no, ale z moim przygotowaniem to cud, że zdałam. )

Byle do przodu.

Też u Ciebie dał taki dobry koncert Grubson ?

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez lilavati007

No w sumie napisze mu maila czy mogę przyjść i kiedy, bo w sumie sesja będzie to może zmienione będą godziny konsultacji, ale wątpie żeby odpisał: "Nie, nie może pani, niech pani spadada".

Może jednak nie będzie tak źle, wyniki czasem zaskakują pozytywnie.

No nie wiem, posrane pytania były.

[lilavati007]

Napisane przez alevE

Tydzień temu poszłam na Grubsona, zamiast uczyć się na czwartkowy egzamin. Poczytałam sobie co nieco i... zaliczyłam! Wprawdzie to tylko 3, wiem, że mogłabym napisać o wiele lepiej, bo to Gospodarka Światowa, ciekawy przedmiot, no, ale z moim przygotowaniem to cud, że zdałam. )

Ja dostałam przepiękną ocenę z kolokwium, które pisałam dzień po juwenaliach, z tym, że w sumie uczyłam się wcześniej.

Napisane przez GirlOfDeath

No nie wiem, posrane pytania były.

No wykładowcy czasem potrfią dowalić.
Ja mam jutro ustny i już sram po gaciach. Nie lubie takich rzeczy, wole na kartce pisać, a nie odpowiadać...
Plus pisemne kolokwium, ale już z takich tematów, że masakra.
Na dodatek czuje, że nie jestem super przygotowana, a to wszystko przez moje lenistwo już. Zmęczona już jestem, chciałabym wolne.
Dlatego prosze o mooocne kiuki.

[ladymoonn]

Napisane przez lilavati007

O gratulacje. A imię wybrane?
Ale fajnie chociaż było?


Chciałabym. Ale w sumie wątpie, bo co pomylił moją prace z inną czy wpisując do tabelki. Pewnie to ja porobiłam poprostu takie błędy, że aż wstyd. Myślę czy nie iść na konsultacje zobaczyć co miałam źle, bo może w czymś poprostu źle się nauczyłam, ale nie lubie takich rzeczy, więc może całkiem odpuszcze i będę się modlić żeby zdać poprawe.

u mnie już parę razy się prowadzący pomylili, więc jak masz wątpliwość to jak najbardziej idź, bo potem będziesz żałować

Napisane przez lilavati007

Ja dostałam przepiękną ocenę z kolokwium, które pisałam dzień po juwenaliach, z tym, że w sumie uczyłam się wcześniej.


No wykładowcy czasem potrfią dowalić.
Ja mam jutro ustny i już sram po gaciach. Nie lubie takich rzeczy, wole na kartce pisać, a nie odpowiadać...
Plus pisemne kolokwium, ale już z takich tematów, że masakra.
Na dodatek czuje, że nie jestem super przygotowana, a to wszystko przez moje lenistwo już. Zmęczona już jestem, chciałabym wolne.
Dlatego prosze o mooocne kiuki.

no ustne to masakra, nawet jak się niby umie to o wiele bardziej stresują niż pisemne, bo jest taka presja, że jak przez chwilę się milczy to prowadzący może pomyśleć, że nie wiemy