Podkarpackie dziewczyny -> cud, miód i maliny! czyli Podkarpackie PM-ki cz. IV

[ANTERIA]

Napisane przez Malgos_12

no to czekam z gratulacjami aż dasz znać... czyli jednak nie tak strasznie ciężko było zajść w ciążę jak przypuszczałaś
a co ze ślubem? będziecie przekładać kościelny? bo to chyba jakoś tak ci wypadnie termin...

Nie kościelny mamy dopiero w czerwcu 2015 A w styczniu 2014 bierzemy cywilny, o czym wcześniej już myśleliśmy ale nie byliśmy jeszcze na 100% pewni no ale teraz to już koniecznie

[Malgos_12]

Anteria - aaaa patrz... jakoś od razu pomyślałam, że to w czerwcu 2014

[mala_czarna_21]

Napisane przez ANTERIA

Nie kościelny mamy dopiero w czerwcu 2015 A w styczniu 2014 bierzemy cywilny, o czym wcześniej już myśleliśmy ale nie byliśmy jeszcze na 100% pewni no ale teraz to już koniecznie

to gratulacje

[Ifwka]

Napisane przez agniecha_17

u mnie dni szybko mijają, ciągle z Małym, jak mam chwile wolnego to jakieś pranie, sprzątanie. wczoraj było moje pierwsze wyjście, zostawiłam synka z tż i wybrałam sie na zakupy. kupiłam pare rzeczy ale myslałam ze sie załamie jak mierzyłam... do stanu z przed ciąży zostało mi 3 kg a z przed ślubu 7 kg, ręce i nogi mam chudziutkie tylko te cycki i jeszcze brzuszek został wiec trudno było coś kupić bo albo wisiało albo uwidaczniało to co powinno ukryć wróciłam do domu ze łzami w oczach i z postanowieniem że najlepiej siedziec w domu w dresach i ludziom na oczy sie nie pokazywać

Agniecha przestań się dołować, akurat na brzuszek to trochę czasu trzeba bo sama skóra musi dojść do siebie, ja np generalnie brzucha nie maiałam a jak się pochyliłam to mitaki luźny worek wisiał. Dobry balsam nawilżający, spacery z dzieckiem jakieś brzuszki czy coś. Ja teraz troche biegam z wozkeim i jak nie jest strasznie zimno wieczorem to skakanka + brzuszki i walcze A ja już 8 miesięcy po. Z kilogramami jestem ok tylko fałdka została.

Napisane przez ANTERIA

Znaczy test wyszedł pozytywny, ale na wizytę u lekarza muszę się jeszcze umówić

GRATULACJE

Napisane przez talkative2

A to ja się też pochwalę Dzisiaj dostaliśmy informację z cyklu "top top top top secret" od naszej Visorki. Podobno zapadłą decyzja, że oboje dostaliśmy stałe kontrakty Na razie nie zostało to ogłoszone oficjalnie, wiec Visorka prosiła, żebyśmy nic nie mówili, aż szefostwo tego nie ogłosi oficjalnie Także bardzo się cieszymy i mamy nadzieję, że to prawda. Sądzę też, ze musimy się uzbroić w wieeeeleee cierpliwości, bo pewnie niektórzy nas zjedzą. Są tutaj osoby, które pracuję już ponad rok przez agencję, a my po 2 msc dostaliśmy kontrakty. A tak poza tym, to nasza Visorka jedzie na urlop na 2 tygodnie niedługo i mój M mają zastąpić w tym czasie. Dzisiaj był szkolony na Visora. Także u nas wszystko super i do przodu Teraz już spokojnie możemy myśleć o układaniu sobie tutaj wszystkiego

Super Talk, to może teraz będziecie mogli o własnych 4-ech kątach pomyśleć

Napisane przez ANTERIA

Nie kościelny mamy dopiero w czerwcu 2015 A w styczniu 2014 bierzemy cywilny, o czym wcześniej już myśleliśmy ale nie byliśmy jeszcze na 100% pewni no ale teraz to już koniecznie

No to super się złożyło

[ANTERIA]

Dziękuję dziewczyny Też się cieszymy chociaż małe obawy mamy, ale to chyba normalne no i nie czuję się najlepiej, ale liczę że to wszystko minie i będzie dobrze


Talk- gratulacje, fajnie że się wam układa z pracą


Małgoś no akurat kościelny zaplanowaliśmy na później, planujemy dość spore wesele a i data 6.06 nam się spodobała zresztą jest to też rocznica ślubu moich rodziców, a im się bardzo dobrze układa więc mam zamiar iść w ich ślady

[Malgos_12]

Anteria - a to już masz objawy? jeśli tak to strasznie wcześnie ...

[ANTERIA]

Napisane przez Malgos_12

Anteria - a to już masz objawy? jeśli tak to strasznie wcześnie ...

Skończyłam 5 tydz (licząc od ostatniej @), czy to za wcześnie na objawy nie wiem ale czuje się strasznie, najgorsze że brzuch i plecy mnie bolą, no i padam na twarz non stop jestem zmęczona i ciągle latam sikać, i od tyg nie śpię spokojnie, tylko co chwilę wstaję do kibelka albo nie mogę w ogóle spać a później w dzień ledwo mogę wytrzymać, no a już dzisiaj znowu wracam do pracy i nie wiem jak ja noc przetrwam

[Malgos_12]

Anteria - aaaa to takie objawy ... ja myślałam, że ty o wymiotach czy mdłościach mówisz... oj będziesz ciągle niewyspana, ale pocieszę cię - w drugim trymestrze jest znacznie lepiej i powróci ci energia heheh

[ANTERIA]

Napisane przez Malgos_12

Anteria - aaaa to takie objawy ... ja myślałam, że ty o wymiotach czy mdłościach mówisz... oj będziesz ciągle niewyspana, ale pocieszę cię - w drugim trymestrze jest znacznie lepiej i powróci ci energia heheh

Wymiotować też mi się zdarzało, ale nie wiążę tego z ciążą, po prostu ogólnie mam chory żołądek i zdarza mi się zwymiotować, nic nienormalnego To mnie pocieszyłaś z tym osłabieniem, a do drugiego trymestru to jeszcze tak długo Chociaż czas leci bardzo szybko i w sumie jakby nie patrzeć sama już mam drugi miesiąc zaczęty A mój Tż-t ciągle mi powtarza że przesadzam, szkoda że oni nie mogą poczuć co tak naprawdę znaczy ciaża

[Malgos_12]

Anteria - tak, pierwszy miesiąc leci szybko... a potem trochę się ciągnie u kogoś leci szybciej hahah

[talkative2]

chciałam tylko na szybko dać Wam znać, ze dostaliśmy oboje kontrakty. Bardzo się cieszymy, chociaż dzisiejszy dzień mnie dobił, bo wszyscy się na mnie obrazili. Słyszałam, jakie to niesprawiedliwie itd itd zamiast się cieszyć to znosiłam fochy wszystkich ... Ale powoli zaczyna mi to wisieć. W każdym razie - jest ok

[paula54]

no i super! Olej zazdrośników. Bo jak się zaczniesz przejmować, to jeszcze się zdenerwujesz, pogorszy Ci się "tempo" pracy i będą mieli powód, żeby jezscze bardziej narzekać. A tak - dawaj z siebie to, co zwykle Cieszę się bardzo, że Wam się udało!

[Wiolinkax]

no no troche mnie tu nie było a tu tyle wiadomosci

Talk: Gratulacje Kochana, wiedziałam że sobie poradzicie w pracy a innymi się nie przejmuj, bo by człowiek zgłupiał

Anteria: no to się porobiło hehe, też gratuluje

Paula: zobaczysz niedługo będziesz jak kierowca rajdowy, i jeszcze zobaczymy Cię w formule w TV

Aga: dopiero co urodzilas wiec na figure jest za wczesnie, ale dobrze dziewczyny mowia, maly zacznie chodzic to nadrobisz

[paula54]

taa... chyba w "uwaga pirat"

[Wiolinkax]

hehe

[Malgos_12]

Talk - super! gratulacje!! a reszta niech się wypcha, nic nie poradzisz na zazdrośników...

[mala_czarna_21]

talk gratuluję!

[Kate Noir]

Melduję, że żyję!
Trochę mnie nie było bo najpierw tydzień panikowałam, później przeżywałam i znowu panikowałam... dzisiaj jest już ok Dostałam umowę o pracę, później opiszę Wam co i jak. Dziękuję za kciuki

Napisane przez ANTERIA

Dziękuję dziewczyny Też się cieszymy chociaż małe obawy mamy, ale to chyba normalne no i nie czuję się najlepiej, ale liczę że to wszystko minie i będzie dobrze

gratuluję! nic się nie bój będzie dobrze!

Napisane przez talkative2

chciałam tylko na szybko dać Wam znać, ze dostaliśmy oboje kontrakty. Bardzo się cieszymy, chociaż dzisiejszy dzień mnie dobił, bo wszyscy się na mnie obrazili. Słyszałam, jakie to niesprawiedliwie itd itd zamiast się cieszyć to znosiłam fochy wszystkich ... Ale powoli zaczyna mi to wisieć. W każdym razie - jest ok

Wiedziałam, że się tam wybijesz

[Ifwka]

Talk i Kate gratuluję umów

[talkative2]

Dziękuję za gratulację!

Tobie Kate też nie należa i to duże! Napisz coś więcej!!!!

U mnie już trochę lepiej. Wczoraj wróciłam cała w nerwach i aż chciało mi sie płakać w domu. Straaasznie byłam przygnębiona i zdenerwowana. Pół nocy nie mogłam spać , a wstałam o 4:30, bo do pracy na 6 ... Także dzisiaj byłam nieprzytomna. Dzisiaj już mój dzień wyglądał inaczej. Zostałam skierowana na kolejne szkolenie, a poza tym miałam ogólnie miec oko na wszystko i dziwnie się z tym czułam, bo np. dużo osób zaczęło się mnie pytać co ma robić, czy może to, czy może tamto. Chyba się muszę do tego przyzwyczaić , bo póki co strasznie to dla mnie dziwne.
Ludzie się trochę uspokoili, poza tą jedną wredną babą, o której Wam już kiedyś pisałam..... Ona dzisiaj strasznie na mnie fuczała cały dzień. Jeszcze przez chwilę to zniosę, a jak to jeszcze dłużej będzie trwało to chyba po prostu komuś zgłoszę i tyle. Nie będę się przejmować

a najgorsze to, że to babsko to taka psiaspsióła z naszą Visorką i ta nasza chce ją koniecznie pchać, żeby też kontrakt dostała. Jak ona dostanie kontrakt, to ja chyba ostentacyjnie wyjdę z tej firmy kobieta nie robi nic oprócz zamieszania, wszystkimi chce rządzić, wytyka ludziom na głos błędy , a jak sama sie pomyli to jeszcze ma pretensje do świata. Na moją umowę zareagowała tak "ja już nie jestem nawet zła, ja jestem wku***iona"

[paula54]

Kate - gratulacje i dla Ciebie. Szalejecie lasencje

W sumie u mnie też trochę pozytywniej z pracą (tj. u TŻ), bo przeniósł się na inne stanowisko - teraz zajmuje się tym, czym chciał od początku, siedzi w pracy zawsze 6-14, nie denerwuje się, nie męczy, przychodzi wypoczęty i radosny. No i w końcu nie musi się taplać w farbach (odpada pranie koszulek farbowych w rękach, bo inaczej się nie dało i szorowanie go zmywaczem do paznokci ). Także fajnie.
A z takich niefajnych - składałam wniosek o stypendium, niestety nie mam na nie szans, bo jestem za "biedna". Cyrk na kółkach ogólnie...

[bluesky89]

Cześć dziewczyny

Talk, Słońce, gratuluje Wam! Cieszę się, że wychodzicie na prostą A co z mieszkaniem? I nie przejmuj się gadaniem innych, puszczaj to mimo uszu
Kate, gratuluje umowy
Anteria, ja też się przyłączam do gratulacji

[mala_czarna_21]

Napisane przez talkative2

Dziękuję za gratulację!

Tobie Kate też nie należa i to duże! Napisz coś więcej!!!!

U mnie już trochę lepiej. Wczoraj wróciłam cała w nerwach i aż chciało mi sie płakać w domu. Straaasznie byłam przygnębiona i zdenerwowana. Pół nocy nie mogłam spać , a wstałam o 4:30, bo do pracy na 6 ... Także dzisiaj byłam nieprzytomna. Dzisiaj już mój dzień wyglądał inaczej. Zostałam skierowana na kolejne szkolenie, a poza tym miałam ogólnie miec oko na wszystko i dziwnie się z tym czułam, bo np. dużo osób zaczęło się mnie pytać co ma robić, czy może to, czy może tamto. Chyba się muszę do tego przyzwyczaić , bo póki co strasznie to dla mnie dziwne.
Ludzie się trochę uspokoili, poza tą jedną wredną babą, o której Wam już kiedyś pisałam..... Ona dzisiaj strasznie na mnie fuczała cały dzień. Jeszcze przez chwilę to zniosę, a jak to jeszcze dłużej będzie trwało to chyba po prostu komuś zgłoszę i tyle. Nie będę się przejmować

a najgorsze to, że to babsko to taka psiaspsióła z naszą Visorką i ta nasza chce ją koniecznie pchać, żeby też kontrakt dostała. Jak ona dostanie kontrakt, to ja chyba ostentacyjnie wyjdę z tej firmy kobieta nie robi nic oprócz zamieszania, wszystkimi chce rządzić, wytyka ludziom na głos błędy , a jak sama sie pomyli to jeszcze ma pretensje do świata. Na moją umowę zareagowała tak "ja już nie jestem nawet zła, ja jestem wku***iona"

o czym się zajmujesz w swojej pracy?

A tym babiszonem się nie przejmuj, zazdrość dupę ściska i tyle

Napisane przez paula54

Kate - gratulacje i dla Ciebie. Szalejecie lasencje

W sumie u mnie też trochę pozytywniej z pracą (tj. u TŻ), bo przeniósł się na inne stanowisko - teraz zajmuje się tym, czym chciał od początku, siedzi w pracy zawsze 6-14, nie denerwuje się, nie męczy, przychodzi wypoczęty i radosny. No i w końcu nie musi się taplać w farbach (odpada pranie koszulek farbowych w rękach, bo inaczej się nie dało i szorowanie go zmywaczem do paznokci ). Także fajnie.
A z takich niefajnych - składałam wniosek o stypendium, niestety nie mam na nie szans, bo jestem za "biedna". Cyrk na kółkach ogólnie...

jak można być za "biednym" na stypendium?

[paula54]

no widzisz... można. Bo żeby się móc ubiegać jako rodzina z TŻ musielibyśmy wykazywać pewien dochód "conajmniej XXX zł". Jeśli takiego dochodu nie wykazujemy, nie jesteśmy samodzielni finansowo i chcąc się starać, powinnam liczyć do mojej rodziny rodziców i ich dochody. To nic, że mieszkam poza domem 7 lat, to nic, że rodzice mnie nie ubezpieczają, mama nie może się starać o żadne dodatki w pracy na mnie, siostra mnie do swojego stypendium wpisać nie może (bo skoro wzięłam ślub, to nie jestem już ich rodziną, tylko mam swoją). Ale samodzielni nie jesteśmy, więc jednak musimy się z nimi rozliczać. I tak w kółko macieju... tak to jest wszystko napisane, żebyś przypadkiem kasy od państwa nie dostała. Paranoja.

[agniecha_17]

anteria ja też w pierwszych miesiącach ciagle chodziłam zmęczona i jak wracałam z pracy to od razu zasypiałam później będzie duużo lepiej no oprócz ostatniego miesiąca

talk gratulacje! wiele zmian u was to już pewnie niedlugo będziecie sie rozglądać za własnym mieszkaniem. a własnie jak wam sie mieszka? zmieniła sie coś atmosfera?

co do mojej wagi po ciąży to nie jest źle zostało tylko 3 kg, ale te cycki i troszke brzuszka

[Malgos_12]

Kate - to super! świetne wieści

Paula - za biedna na stypendium... to bogaci mają się o nie tylko starać?? paranoja...

Talk - a niech sobie dostaje kontrakt.. choć nie cierpię takich krzykaczy co robią zamieszanie, biegają a nic rzeczywiście nie robią. A co do "rządzenia" to szybko się wdrożysz.

Aga - to wspaniały wynik, też bym tak chciała! 3 kg zgubisz raz dwa, tylko daj sobie troszkę czasu. Skóra na brzuszku rozciągała się przez 9 miesięcy więc nie ma co oczekiwać cudów w ciągu kilku dni
a jak sobie radzicie? syneczek śpi wam ładnie?

[agniecha_17]

Małgos co do kg to 7 kg chce zrzucic bo po ślubie w 4 miesiace przytyłam 4 kg

mały standardowo śpi w nocy tak od 24 do 6, a później to juz go karmie i biore do łózka i z nami spi wczoraj skończył 2 tygodnie wiec na razie cieżko oczekiwać żeby miał już wyrobiony rytm dnia i nocy dlatego nie raz nawet nie mam czasu do wc skoczyć:/ sa dni ze jestem zmeczona ale dlatego szkraba warto

zapraszam na poczte

[Malgos_12]

Aga - mimo wszystko masz czas a karmisz piersią?
eee to pięknie ci śpi maluszek - lecę na pocztę

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

widziałam zdjęcia na FB - mały to absolutny słodziak

[bluesky89]

Aga, jaki słodziacha z Twojego Sebastiana!

[Wiolinkax]

słodziak