Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[tekila901]

ja również was podziwiam za bieganie boso. mnie każdy najmniejszy kamyczek w bucie denerwuje (albo sama sobie wyobrażam, że coś mnie uwiera ). Próbowałam biegać na boso kilka razy, ale mimo wszystko boję się, że wdepnę w jakieś szkło czy wystający korzeń.

[cacajuate]

Napisane przez pl_madzia

cacajuate i jak plany z pieskiem, masz już? Ja chyba w przyszłym roku zdecyduję się na psa, ale chyba przetestuje biegowo kilka ze schroniska. Chciałam huskiego od brata bo znalazł młodego z rodowodem w lesie do drzewa przywiązanego(jakiś dureń zapłacił majątek za psa a że nie spełnił jego oczekiwań to do lasu, tylko nie wiedział że każdy pies z hodowli ma chip) Ale niestety ten pies nie zgodzi się z moim kotem, ma instynkt łowczy na tyle wyrobiony że nie ma szans. Tz za to powiedział że zgodzi się tylko na dobermana, co to chyba niezafajne jako kompan biegowy?

kurat dobermany dobrze biegaja i nawet daja w miare rade dystans. Ale to chyba zalezy tez od sztuki, bo to sa jednak rasowe psy, a rasowe teraz hoduja dla dziwacznego wygladu....

Co do mnie, to pies odpadal puki nie mamy mieszkania, bo tu, gdzie wynajmuje nie moge miec zwierzat, a i tak mam 2 koty. Koty jednak latwiej ukryc, bo sie ich nie wyprowadza. Wiem, ze haszczaki bardzo silny instynkt maja i na koty poluja. Podobno jak sa z kotami od malego, to swoje koty akceptuja i jest spoko (inne dalej uznaja za zwierzyne lowna). Trzeba wziac szczeniaka do 4 miesiecy maks, czyli jeszcze malutkiego. Domyslam sie, ze ten przywiazany do drzewa byl jeszcze mlody, ale juz starszy niz pol roku.
Teraz, jak sie juz przeprowadzimy, to rozwaze, ale nie wiem kiedy. Troche sie obawiam, bo my duzo jezdzimy. Mysle, ze najpierw tez musimy zmienic samochod (co mamy w planach zaraz po przeprowadzce), bo ta mydelniczka, ktora jezdzi TZ nie da sie wozic wielkiego psiska :P. Do tego pozostaje kwestia wyprowadzania, ja czasem jestem w pracy baaardzo dlugo. Mialabym czas biegac z tym psem regularnie, ale sa i takie dni, ze nie mam mnie od 6 rano do 22. Chcialabym znalezc kogos do wyprowadzania, np jakas mlodziez szkolna, czy cus. No ale to juz musze organizowac, jak sie przeprowadzimy, bo wiadomo - inna okolica.

Napisane przez patiasym

Dzięki, lubo na blogu nie uzyłas nazwy Huaraches jeno "sandały a la Tarahumaras". Teraz jestem bardziej wyedukowana No i wyglądają ciekawie
Palce i tak powinny być naturalnie rozczapierzone, to my je sciskamy i masakrujemy butami Ja mam akurat vff seeya, wrażenia dosyć sobie, choć tak jak piszesz są raczej mało przewiewne. Nie wiem czy sockwa byłyby lepsze na zimy, jak będę miała kasę na kolejną przyjemnosć to spróbuję Ale w sezonie do butów trudno mnie zmusić zresztą oprócz łąk i lasów były też np. ścieżki rowerowe, dróżki wysypane żwirkiem i dawałam radę. Ogólnie im więcej się biega boso tym łatwiej, ale oczywiscie nie można tego robić w każdym terenie, nie w tak górzystym jak Twoje okolice (przypomniały mi się słowa piosenki "prężnymi stopy deptać chmury i ranić palce ostrzem Tatr", tylko nie wiadomo czy o palce stóp czy rąk tu chodzi ) Przy okazji spójrz:
http://birthdayshoes.com/barefoot-ru...ible-of-course

Wsio fajnie, ale te Kaniony i góry, do ktorych sie odnosisz to sa 1000km ode mnie. Ja trenuje glownie tu:

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

ojej jak cudnie to wygląda z góry

[pl_madzia]

Ja kota jak brałam to małego żeby przyzwyczaić od maleńkości do wiewiórki którą mieliśmy od 7 lat. Niestety mimo że kot miał zaledwie 5 tyg, na nogach ledwo porządnie zaczynał chodzić, a jak zobaczyła wiewiórkę to od razu do łowu, nie szło przyzwyczaić. Wiewiórka zdechła w kwietniu i problem się rozwiązał, ale przez rok było ciężko ich upilnować.
Pies brata 7 mc. Łagodny bardzo, dzieciaki mogą z nim wszystko robić, ale jak poszli na spacer do lasu to znalazł norę dzików, i małe dziki po jednym wynosił na drogę i zagryzał, był w takim amoku że nikt nie mógł do niego podejść, ani na nic nie reagował.
Nigdy na zawodach nie widziałam u nas dobermana, ostatnio facet półmaraton z wyżłem biegł, to widać było jaka to męczarnia dla tego psa, nie dawał rady, pewnie sporo winy po stronie pogody, bo był upał, a teren półmaratonu z kilkoma dużymi podbiegami.

[patiasym]

[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;4713135 7]ojej jak cudnie to wygląda z góry[/QUOTE]Dla mnie niecudnie, nie lubie duzych miast, zdecydowanie wolalabym kaniony i gory

[cacajuate]

Napisane przez pl_madzia

Ja kota jak brałam to małego żeby przyzwyczaić od maleńkości do wiewiórki którą mieliśmy od 7 lat. Niestety mimo że kot miał zaledwie 5 tyg, na nogach ledwo porządnie zaczynał chodzić, a jak zobaczyła wiewiórkę to od razu do łowu, nie szło przyzwyczaić. Wiewiórka zdechła w kwietniu i problem się rozwiązał, ale przez rok było ciężko ich upilnować.
Pies brata 7 mc. Łagodny bardzo, dzieciaki mogą z nim wszystko robić, ale jak poszli na spacer do lasu to znalazł norę dzików, i małe dziki po jednym wynosił na drogę i zagryzał, był w takim amoku że nikt nie mógł do niego podejść, ani na nic nie reagował.
.

Coz, nie wiem, jak to bedzie. Hodowca husky, ktorego tu znalazlam sam ma koty wiec dziala. Niedawno sasiadowi kolezanki oszczenila sie suka. Mix owczarka niemieckiego i huskyego. Bardzo by nam pasowal, ale nie moglismy jeszcze wziac przez mieszkanie

Napisane przez pl_madzia

Nigdy na zawodach nie widziałam u nas dobermana, ostatnio facet półmaraton z wyżłem biegł, to widać było jaka to męczarnia dla tego psa, nie dawał rady, pewnie sporo winy po stronie pogody, bo był upał, a teren półmaratonu z kilkoma dużymi podbiegami.

Wyżły to psy goncze. Ona biegaja szybko, ale krotko. Nie jest to pies na dystans, meczylby sie w kazdej pogodzie

Napisane przez patiasym

Dla mnie niecudnie, nie lubie duzych miast, zdecydowanie wolalabym kaniony i gory

Ja tez wolalabym mieszkac w gorach, ale ni ma pracy.

[patiasym]

Napisane przez cacajuate

Ja tez wolalabym mieszkac w gorach, ale ni ma pracy.

Jak i ja, wolę naturę, ale przecież się do lasu deszczowego w Amazonii nie przeprowadzę

Ja wole mieszańce, ale z rasowych najbardziej mi się podoba Československý vlčák

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

Napisane przez patiasym

Dla mnie niecudnie, nie lubie duzych miast, zdecydowanie wolalabym kaniony i gory

Ja nigdy nie biegałam po takim wielkim mieście, myślę, że zwiedzanio / bieganie fajna sprawa

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez patiasym

Ja wole mieszańce, ale z rasowych najbardziej mi się podoba Československý vlčák

Widziałam to cudo, zresztą nawet w czechach w górach, wyglądał jak wilk, mało zawału nie dostałam jak wylazł z trawy gdyby nie obroża spieprzałabym ile wlezie ;-)

[czarna_kawa80]

Napisane przez patiasym

Jak i ja, wolę naturę, ale przecież się do lasu deszczowego w Amazonii nie przeprowadzę

Ja wole mieszańce, ale z rasowych najbardziej mi się podoba Československý vlčák

mój mąż się tez na wilczaka napalila, to mu powiedzialam zeby sie bujał bo tyle kundli szuka domów, w typie tej rasy tez bym nie chciala bo podobnie jak husky i malamuty dla mnie to psy autystyczne

[Mandragorrka]

[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;4714229 6]Ja nigdy nie biegałam po takim wielkim mieście, myślę, że zwiedzanio / bieganie fajna sprawa[/QUOTE]

Jak jesteśmy na wyjazdach to staramy się biegać. Miasto inaczej wygląda oczami biegacza. Przede wszystkim ruszamy dupki z samego rana no i można zobaczyć ilu jest biegaczy.
Oczywiście oprócz tego normalnie zwiedzamy, a bieganie to dodatek.
Chociaż ostatnio na wyjeździe tylko malż biegał rano, ja byczylam się w wyrku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LadyWhisper]

Mi sie marzy golden

Ale to jak w domu bedziemy mieszkac



Cacajuate znajomi biegaja z haszczakiem, jak wracaja z wybiagania pies idzie na swoje poslanie i rano nie idzie go sciagnac ale podobno juz forme wyrabia



U mnie z plecami masakra dalej, rwa sie odezwala i to tak paskudna ze bol calej prawej strony ciala, do tego dretwienie i nie mialam czucia Wylam z bolu doslownie. Dobrze, ze mlody spal w tym momencie to lezalam na lozku i zdychalam bo jakby w tym momencie szalal to nie wiem co bym zrobila.



Odouszczam na chwile bieganie i coz.... Czekam na wizyte u ortopedy

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

ja się staram przynajmniej raz w tyg zabierać na biegnie sunię, owczarkę

dla niej 5km to nic, a jednocześnie najlepszy sposób na zmęczenie ;-P

ale najlepsze miny robi jak wyciągałam ją na bieganie w deszczu, stawała pod klatką i patrzyła na mnie jakby chciała powiedzieć "I Ty tak serio? Będziemy futro moczyć w ta pogodę?"

[cacajuate]

Napisane przez patiasym

Jak i ja, wolę naturę, ale przecież się do lasu deszczowego w Amazonii nie przeprowadzę

Ja wole mieszańce, ale z rasowych najbardziej mi się podoba Československý vlčák

Mi sie podoba, ale te psy mają tak silny instynkt, ze nawet od malego chowanie z kotami nic nie da, i tak zagryza. Poza tym w Meksyku ciezko dostac Vicaka, sa hodowcy, ktorzy krzyzuja vilcaki z wilkiem meksykanskim (red wolf). Piekne psy, ale niestety. Poza tym mysle, ze jednak by sie meczyly w miescie.
My sie chcemy przeprowadzic 'na prowincje' ale dopiero za pare lat. Musze troche jeszcze sie podoksztalcac i kariere rozwinac.

Napisane przez LadyWhisper

Cacajuate znajomi biegaja z haszczakiem, jak wracaja z wybiagania pies idzie na swoje poslanie i rano nie idzie go sciagnac ale podobno juz forme wyrabia

Zalezy, jaka ma kondycje. Poza tym z psami rasowymi trzeba uwazac. Wiekszosc raz ludzie kupuja juz tylko dla 'dekoracji', ostatnie rasy pracujace to te w wojsku i policji oraz psy przewodnicy, ale te sie hoduje, jakby oddzielnie. Wiele haszczakow wyglada jak haszczaki, ale nie jest psami biegajacymi. Np ja tu rozmawialam z 3 hodowcami. Jeden mieszka na Jukatanie wiec generalnie jego psy nic nie robia poza umieraniem w chlodnym basenie. Drugi mieszka niedaleko (Puebla) i na moje pytanie, czy jego psy biegaja, bo ja chce psa dfo biegania, odpowiedzial "nie, no ale to przeciez haszczaki, to beda biegac, spoko". Co jest sciema, jesli te psy X lat krzyzuje z psami niebeigajacymi. Dopiero trzeci, ktory mieszka w gorach (wiec i pewnie temperatura jest), napisal, ze jego psy biegaja z zaprzegiem i ze chetnie mi pokaze. Dodam, ze tenz Jukatanu to utytulowany na cala ha-meryke jest.
Kiedys spotkalismy tez pare z haszczakami w uprzezach i zapytalismy. Dali mam swoj numer, bo sie okazalo, ze maja grupe znajomych, ktorzy maja haskie do biegania wlasnie i je mnoza czasem, ale tylko oddaja zaufanym. Spodobalo im sie, ze my chcemy wlasnie do biegania itd. Mam ich numer wiec jak, chyba niebawem, bede sobie sprawiac psinke, to albo od nich, albo od tego hodowcy sensownego. Reszta odpada.

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

W Lidlu od dzisiaj są gadżety do biegania

[czarna_kawa80]

Napisane przez LadyWhisper

Mi sie marzy golden

Ale to jak w domu bedziemy mieszkac



Cacajuate znajomi biegaja z haszczakiem, jak wracaja z wybiagania pies idzie na swoje poslanie i rano nie idzie go sciagnac ale podobno juz forme wyrabia



U mnie z plecami masakra dalej, rwa sie odezwala i to tak paskudna ze bol calej prawej strony ciala, do tego dretwienie i nie mialam czucia Wylam z bolu doslownie. Dobrze, ze mlody spal w tym momencie to lezalam na lozku i zdychalam bo jakby w tym momencie szalal to nie wiem co bym zrobila.



Odouszczam na chwile bieganie i coz.... Czekam na wizyte u ortopedy

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

oj moja kolezanka biegaczka ma ostatnio to samo, dupa z boku za przeproszenie

Napisane przez cacajuate

Mi sie podoba, ale te psy mają tak silny instynkt, ze nawet od malego chowanie z kotami nic nie da, i tak zagryza. Poza tym w Meksyku ciezko dostac Vicaka, sa hodowcy, ktorzy krzyzuja vilcaki z wilkiem meksykanskim (red wolf). Piekne psy, ale niestety. Poza tym mysle, ze jednak by sie meczyly w miescie.
My sie chcemy przeprowadzic 'na prowincje' ale dopiero za pare lat. Musze troche jeszcze sie podoksztalcac i kariere rozwinac.


Zalezy, jaka ma kondycje. Poza tym z psami rasowymi trzeba uwazac. Wiekszosc raz ludzie kupuja juz tylko dla 'dekoracji', ostatnie rasy pracujace to te w wojsku i policji oraz psy przewodnicy, ale te sie hoduje, jakby oddzielnie. Wiele haszczakow wyglada jak haszczaki, ale nie jest psami biegajacymi. Np ja tu rozmawialam z 3 hodowcami. Jeden mieszka na Jukatanie wiec generalnie jego psy nic nie robia poza umieraniem w chlodnym basenie. Drugi mieszka niedaleko (Puebla) i na moje pytanie, czy jego psy biegaja, bo ja chce psa dfo biegania, odpowiedzial "nie, no ale to przeciez haszczaki, to beda biegac, spoko". Co jest sciema, jesli te psy X lat krzyzuje z psami niebeigajacymi. Dopiero trzeci, ktory mieszka w gorach (wiec i pewnie temperatura jest), napisal, ze jego psy biegaja z zaprzegiem i ze chetnie mi pokaze. Dodam, ze tenz Jukatanu to utytulowany na cala ha-meryke jest.
Kiedys spotkalismy tez pare z haszczakami w uprzezach i zapytalismy. Dali mam swoj numer, bo sie okazalo, ze maja grupe znajomych, ktorzy maja haskie do biegania wlasnie i je mnoza czasem, ale tylko oddaja zaufanym. Spodobalo im sie, ze my chcemy wlasnie do biegania itd. Mam ich numer wiec jak, chyba niebawem, bede sobie sprawiac psinke, to albo od nich, albo od tego hodowcy sensownego. Reszta odpada.

z psami to jest tak, (widze po mojej suce) one tak jak my wyrabiaja kondycje (nawet szybciej) moja Lolka przy rowerze startowala od 5 km teraz z mężem po 2 latach robią prawie 30 , wiec chyba wszystko się da

[Jutte]

jak tam wasze zakupy z oferty biegowej w Lidlu?
Ja obleciałam dwa sklepy i wszystko wymiecione a tak sie napaliłam;/

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez Jutte

jak tam wasze zakupy z oferty biegowej w Lidlu?
Ja obleciałam dwa sklepy i wszystko wymiecione a tak sie napaliłam;/

Kupiłam 2 koszulki, stanik i pulsometr, butów do biegania sporo pozostawało w sklepach u mnie.

[czarna_kawa80]

Ja kupiłam pas i spódniczkę, niestety musze wymienić bo mi się opina na udach :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pl_madzia]

U nas w Lidlu towar leży, pewnie w tygodniu na spokojnie wykupią.

[Jutte]

u mnie było duzo puslometrów i butów ale zależalo mi na biustonoszach i bluzkach i lipa;p.

przeleciałam pół miasta i kupiłam w końcu szorty takie bordowe,ze względu na to że mają z tyłu taką fajną kieszonkę zamykaną na zamek .Wzięłam M ale chyba są troche za duże..

[Mandragorrka]

U mnie w Lidlu było wszystko. Biustoszy było najmniej, jednak ludzie na gadżety biegowe nie rzucili się tak chętnie jak na Crocsy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Yavanna84]

Pozwolicie że się do Was przyłączę? Dwa miesiące temu miałam operację i chciałabym powoli wrócić do biegania. Nigdy jakimś mistrzem biegowym nie byłam, ale biegałam 5km w czasie ok 30 minut. Jak myślicie, po przerwie od razu spróbować do tego wrócić, czy może zaadoptować na start jakiś plan marszobiegów? Z cyklu 5 minut biegania 1 minuta marszu?

[cacajuate]

Napisane przez Yavanna84

Pozwolicie że się do Was przyłączę? Dwa miesiące temu miałam operację i chciałabym powoli wrócić do biegania. Nigdy jakimś mistrzem biegowym nie byłam, ale biegałam 5km w czasie ok 30 minut. Jak myślicie, po przerwie od razu spróbować do tego wrócić, czy może zaadoptować na start jakiś plan marszobiegów? Z cyklu 5 minut biegania 1 minuta marszu?

Witamy. Pewnie pozno na odpowiedz ale ja bym sie brala za plan.

Tymczasem borem lasem koncze 4 tydzien starego treningu i juz man rozpisany nowy. Polegne chyba, bo mam rozpisane ok 70 km w tym serie 200 i serie 400. Ómrem.

Biegacie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[olanna]

Ja biegam, właśnie dziś udało mi się po raz pierwszy przebiec ponad 11km. Czas nie jest ani powalający, ani tragiczny, ale nie wszystko na raz.

Cacajuate, podziwiam Cię, Twoje dystanse rozkładają na łopatki.

[LadyWhisper]

N nie biegacie, jutro dopiero ortopeda, ciekawe, co powie..... Mam juz dość siedzenia w domu, nosi mnie!!!!!

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[tekila901]

Biegamy, biegamy.

Dodam coś od siebie. Dawno temu skarżyłam się na ból kolan. O dziwo, samo mi przeszło po kilku miesiącach (przy czym miałam kilka razy nawroty bólu). A teraz uwaga: byłam niedawno na rezonansie. Dostałam wyniki badań, poszłam z nimi do lekarza. Lekarz po wnikliwej analizie wyników ogłosił:
- Tu jest jakiś płyn! Pani naprawdę coś dolega.
- (przecież wiem, zdążyłam przeczytać wyniki badań na długo przed wejściem do gabinetu) I co teraz?
- Nie wiem, tego płynu tu powinno nie być!
- A co to za płyn?
- Jeszcze nie wiem. Musimy to zbadać. Dam pani skierowanie na...

W tym tempie może mnie zdiagnozują przed 50 rokiem życia

[cacajuate]

Napisane przez olanna

Ja biegam, właśnie dziś udało mi się po raz pierwszy przebiec ponad 11km. Czas nie jest ani powalający, ani tragiczny, ale nie wszystko na raz.

Cacajuate, podziwiam Cię, Twoje dystanse rozkładają na łopatki.

Niby, dzis wyrzezbilam 16km tempem slimaka. Mialo byc 20, ale wiecej nie wyciagnelam. Moze to dlatego, ze zrobilam w tym tyg: 14k, 8k serii, wczoraj mundrze Insanity Pure Cardio plus codziennie 2.5k powrotu do domu. Jeszcze mi zostal Fartlek na niedziele. Nie wiem jak to zrobie, zwlaszcza ze jade 'na wioche' wiec bym biegala po gorach


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Tekila, a skoro ci sie ok biega to moze ten plyn nie robi szkody?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tekila901]

Napisane przez cacajuate

Tekila, a skoro ci sie ok biega to moze ten plyn nie robi szkody?

Mam nadzieję, że tak jest. Ale z drugiej strony lekarz powiedział, że żaden płyn nie ma prawa się tam znajdować. No nic, zobaczymy co wyjdzie w trakcie kolejnych badań. Szkoda tylko, że to tak powoli idzie

[cacajuate]

Napisane przez tekila901

Mam nadzieję, że tak jest. Ale z drugiej strony lekarz powiedział, że żaden płyn nie ma prawa się tam znajdować. No nic, zobaczymy co wyjdzie w trakcie kolejnych badań. Szkoda tylko, że to tak powoli idzie

Trzymam kciuki, za lady whisper tez.

A ja w ten weekendImageUploadedByWizaz Forum1405275544.286146.jpgImageUploadedByWizaz Forum1405275624.696129.jpg biegam i wypoczywam tak



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarna_kawa80]

Napisane przez cacajuate

Trzymam kciuki, za lady whisper tez.

A ja w ten weekendZałącznik 5736078Załącznik 5736082 biegam i wypoczywam tak



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wowwww zazdraszczam