Razem schudniemy 20kg! - część VIII

[YennaSnape]

Uf... wybłagałam kompa od współlokatora.
Dziewczyny! nie wiem ile ważę, bo mi tż-et schował wagę i nie może się zebrać żeby mi ją wyciągnąć. A szukałam już wszędzie. Powiem Wam, że w weekend przesadziłam... jak zwykle zresztą Muszę znaleźć sposób jak przetrwać weekendy bez obżerania się niezdrowymi rzeczami. Myślę, żeby kupić sobie masę warzyw i owoców i w weekendy cały czas jeść je (oprócz oczywiście śniadania i obiadu), wtedy cały czas będę najedzona i nie będę miała ochoty na ścierwo.

Dziś pojawił się problem... Miałam napad jedzenia a potem wymioty z przejedzenia... Wiem, że to żle. Kiedyś już tak miałam. Ale to się zdarzało tylko raz na miesiąc. A teraz nie miałam tego od pół roku i się pojawiło....

[K_A_S_I_U_L_A]

Eliza ja kupuję ją u mnie w centrum, podejrzewam że jest w większości sklepów. Niestety jest dosyć droga bo kosztuje ok 35 zł/kg

[eliza40]

a nie widziałam u siebie nigdzie pewnie w większym mieście jest jak gdzieś będę to poszukam.

Yenna weekendy są najgorsze.Z tymi wymiotami to kiepsko ,ale znam ten temat

[K_A_S_I_U_L_A]

Eliza jak w większym mieście? U mnie na wsi jest

[YennaSnape]

Napisane przez eliza40

a nie widziałam u siebie nigdzie pewnie w większym mieście jest jak gdzieś będę to poszukam.

Yenna weekendy są najgorsze.Z tymi wymiotami to kiepsko ,ale znam ten temat

Właśnie się zastanawiam czy mam coś zrobić z tym, czy dopiero jeśli się powtórzy... Martwię się w sumie...

[Martuszka85]

Kasiula no ja wlasnie mialam pytac co ty za "centrum" masz . Rozumiem ze to tam gdzie 2 drogi sie przecinaja .
Kat jestes! postaram sie grzecznie obchodzic te okazje. Mam nadzieje ze mi sie uda.

Yenna oj nie fajnie z wymiotami. Ale z weekendami to ja tez mam problem. Naprawiaj szybko komputer, bo Cie brakuje na watku

Eliza dzieki, zaraz popatrze na linki


Tak sobie rozepchalam zoladek, ze jestem teraz glodna

[eliza40]

musisz sie starać,żeby się nie powtórzyło.Ja akurat jestem ostatnią osobą żeby Ci doradzać .

KASIULA no mówię,że u siebie tego nigdzie nie widziałam

[YennaSnape]

Muszę sobie zaplanować na jutro jadłospis żeby się nie objeść (bo to się zdarza wtedy gdy "idę na żywioł") Zobaczymy jak będzie jutro.

I. 2 kromki z coemnego pieczywa z serkiem almette i pomidorem, kefir.
II. Jabłko
III. Kisiel z ziarnami słonecznika
IV. Jakiś owoc
V. Kasza jaglana z warzywami.

[eliza40]

no chyba będziesz jednak wieczorem głodna.
te trzy posiłki to takie malutkie.

[Martuszka85]

Yenna mam Ci naprac do dupy za ten jadlospis? Nie mozesz raz jesc za duzo a raz o wiele za malo . To Ci w niczym nie pomoze

[missmanhattan]

yenna_ ja też przeszłam przez napady obżarstwa aż do bólu żołądka, a zdarzało mi się to wtedy, kiedy na diecie się głodziłam aż w końcu organizm nie wytrzymywał. A ten jadłospis, który dodałaś to jest głodowy... Musisz jeść zdrowo, ale więcej.

[K_A_S_I_U_L_A]

Napisane przez Martuszka85

Kasiula no ja wlasnie mialam pytac co ty za "centrum" masz . Rozumiem ze to tam gdzie 2 drogi sie przecinaja .
Kat jestes! postaram sie grzecznie obchodzic te okazje. Mam nadzieje ze mi sie uda.

Nie! U mnie we wsi jest tylko jedno rozwidlenie drogi i to przy moim domku . W mnie we wsi nie ma sklepu. Chodziło mi o Delikatesy Centrum które są we wiosce obok (takiej troszkę większej). Tam przeważnie robię zakupy
A no jestem katem i będę mieć Ciebie na oku

Yenna rzucasz się na jedzenie tylko i wyłącznie dlatego że za mało jesz. Zbyt drastycznie trzymasz dietę i dlatego nie potrafisz długo wytrwać na diecie i kończy się tym że rzucasz się na jedzenie. Ustal sobie zbilansowany jadłospis na poziomie min 1500 kcal i będziesz chodzić najedzona. Dzięki temu dłużej wytrwasz na niej.

[YennaSnape]

Macie racje, może powinnam dołożyć coś do tego kisielu i owoców, tylko co? Jestem wtedy w pracy i niezbyt mam możliwość i czas na jedzenie np. sałatki, bo zazwyczaj jem jedną ręką a drugą ogarniam dzieci... Hm... Poradźcie coś... Może powinnam jeść zupę w przedszkolu?

[Martuszka85]

Yenna jedz zupe w przedszkolu. A drugich dan nie podaja?
Czasami mozesz sobie uszykowac cos. Ja np czasami pieke sobie paleczki z kurczaka. To mozna zjesc dosc sprawnie i jest dosc dobre na zimno. Do tego jakas surowka z przedszkola .
Czasami robilam tez tortille z kurczakiem i warzywami. To jest zawiniete i mozna jesc nawet jedna reka.
Dzis w pracy mialam leczo z paroweczka w pojemniku. To akurat podgrzalam w mikrofali.
No i czasami tez kanapka nie jest zla. Duzo warzyw i szynki do srodka.

[missmanhattan]

Kasiula, te Delikatesy Centrum to teraz już chyba wszędzie są, u mnie też widziałam ostatnio.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

yenna_ te wrapy o których wspomniała Martuszka to jest bardzo dobre wyjście. Usmaż sobie naleśnika z mąki razowej, zrób sałatkę cezar z grillowanym kurczakiem, zawiń wrapa i opakuj w folię. W ręce trzymasz i jesz, żadnych sztućców czy talerzy. Tyle, żeby gdzieś do lodówki wsadzić.[COLOR="Silver"]

[K_A_S_I_U_L_A]

Jejciu co tu taka cisza

Byłam dzisiaj na zakupach. Miałam dla siebie do wydania kilka stów i co sobie kupiłam? Tylko 1 bluzkę Miałam kupić sobie botki i w sumie 1 naprawdę mi się spodobały ale nie było mojego rozmiaru. Chciałam kupić sobie spodnie - wszystkie w sieciówkach są za małe. Sweterki - wyglądają na mnie beznadziejnie przez mój tłuszcz. Na siłę kupiłam tą 1 bluzkę bo mój chłop by się wściekł że dał mi ekstra kasę na ciuchy, chodzę z dzieckiem pół dnia po galeriach i wróciłam z niczym. Za to dzieciakom kupiłam parę rzeczy . Powinni dać mi zakaz wstępu do sklepów dziecięcych. Zawsze tak się kończy - jadę coś sobie kupić a wracam z ciuchami dla dzieci
Wróciłam wykończona, głodna i chce mi się wyć
Do Wszystkich Świąt muszę schudnąć i jeszcze raz wybyć się na te piep.... zakupy

[eliza40]

KASIULA schowaj sobie tą kaskę i za miesiąc sie obkupisz
a ciuszki dla dzieci zwłaszcza dla takich maluszków jak Ty masz są cudne i wcale się nie dziwię,że zaszalałaś

[Martuszka85]

oj oj dzis tu faktycznie pustki

Kasiula nie zal Ci teraz paru stow wywalac? na buty to rozumiem, ale inne rzeczy? Przeciez za troche to bedzie na Tobie wisiec
Na pewno masz jakies ubrania sprzed ciazy

U mnie dzis dietkowo ok. Rano zjadlam kanapki kukurydziane z maslem, szynka, serem i salata. Do pracy wzielam jablko, leczo z parowka, kromki kukurydziane. A zaraz sobie zrobie kanapki z makrela
I oczywiscie kawa z mlekiem migdalowym

W weekend u mnie w miescie bedzie targ jesienny, wiec sie pewnie wybiore z ciekawosci. Oby nic nie kusilo

[K_A_S_I_U_L_A]

Właśnie chodzi o to że nie mam w czym chodzić. Dlatego mąż dał mi ekstra kasę na ciuchy bo nie mam w czym jechać do rodzinki a on powiedział że nie chce się wstydzić w moich stronach że chodzę w byle czym.
Obecnie chodzę w spodniach które kupiłam na chrzciny i delikatnie mówiąc wiszą na mnie. Wygląda to okropnie.
Martuszka mam ciuchy sprzed ciąży, tylko problem w tym że się do nich nie mieszczę. Jedynie mieszczę się w czarne spodnie z Mohito ale jeszcze są trochę za opięte. Do końca października powinny być dobre. Przed ciążą też nie kupowałam za dużo ciuchów bo też byłam na diecie i mówiłam że się nie opłaca. I takim sposobem zostałam bez ciuchów Dlatego muszę kupić sobie chociaż jakieś jeansy, to będę mieć 2 pary na zmianę i mi do wiosny wystarczą (bo gdzie ja zimną będę chodzić), no i pasowałoby mi kupić ze 2 bluzki (sweterki).

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Z tego wszystkiego mam straszną ochotę na jedzenie. Zjadałam już 4 pyzy (po co je mężuś kupił ). Później miałam ochotę na słodycze więc żeby się na nie nie rzucić to pochrupałam trochę płatków śniadaniowych Niestety to nie pomogło i dalej mam ochotę coś zeżreć

[eliza40]

KASIULA to przed wyjazdem sobie coś kupisz.Jeszcze Ci cos spadnie,a tak kupisz teraz i pojedziesz w wiszących portkach dopiero bedzie wstyd

Nie jedz słodyczy zobacz ile już dni masz w podpisie.Nie szkoda

[Martuszka85]

Kasiula Ty nie spoczywaj na laurach za zeszly miesiac . Pamietaj ze teraz masz miec rownie piekny wynik
A ja myslalam ze juz chodzis w ubraniach sprzed ciazy. Dobry mezus, ze tak dba, musze to swojemu powiedziec! hihihihi

[K_A_S_I_U_L_A]

Eliza no mam jeszcze 2,5 tygodnia ale sytuacja diametralnie się ni zmieni. Max. 2 kg różnicy to prawie nic. Pojadę jeszcze raz i może wtedy coś wynajdę ciekawego. Z małą zakupy to męczarnia a nie zakupy

Martuszka albo jesteś optymistką albo się ze mnie nabijasz albo się mścisz za ten tort z sałaty Niestety ale nie mieszczę się jeszcze do ciuchów sprzed ciąży. Tzn do tych po schudnięciu bo tych wielkich już nie mam Mieszczę się tylko do spodni z Mohito rozmiar 42 Nie wiem jakim cudem skoro je kupowałam będąc o 10 kg szczuplejsza
Jakie dzisiaj widziałam super kurteczki/płaszczyki krótkie w Mohito Niestety nawet jakby był na mnie dobry to nie kupiłabym go teraz. Tak jak mówicie szkoda teraz kasy na takie rzeczy.

Nie zaprzepaszczę moich starań i nie będę już nic jadła do kolacji. A na kolację zjem coś delikatnie i wezmę gorącą kąpiel jak wszyscy pójdą spać. Po całym dniu z dzieciakami uwielbiam w ciszy poleżeć w wannie i odprężyć się. To już mój taki codzienny rytuał

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Żyrafko co u Ciebie? Jak tam dietka Chyba kiepsko bo podczytujesz codziennie a nie chwalisz się swoimi osiągnięciami

[eliza40]

Napisane przez K_A_S_I_U_L_A

Nie zaprzepaszczę moich starań i nie będę już nic jadła do kolacji. A na kolację zjem coś delikatnie i wezmę gorącą kąpiel jak wszyscy pójdą spać. Po całym dniu z dzieciakami uwielbiam w ciszy poleżeć w wannie i odprężyć się. To już mój taki codzienny rytuał

no i teraz dobrze gadasz

[YennaSnape]

Napisane przez Martuszka85

Yenna jedz zupe w przedszkolu. A drugich dan nie podaja?
Czasami mozesz sobie uszykowac cos. Ja np czasami pieke sobie paleczki z kurczaka. To mozna zjesc dosc sprawnie i jest dosc dobre na zimno. Do tego jakas surowka z przedszkola .
Czasami robilam tez tortille z kurczakiem i warzywami. To jest zawiniete i mozna jesc nawet jedna reka.
Dzis w pracy mialam leczo z paroweczka w pojemniku. To akurat podgrzalam w mikrofali.
No i czasami tez kanapka nie jest zla. Duzo warzyw i szynki do srodka.

Nie, nie... drugiego nie jem. Gotuje w domu, bo od miesiąca mieszkam z TŻ-etem i głupio mi tak jeść w przedszkolu, a on to co. W sumie mogłabym brać też dla niego, bo wyszłoby mega tanio, ale nie wiem czy by się najadał małymi porcjami, a poza tym kocham gotować.
Dodatkowym argumentem jest to, że jeśli bym jadła w przedszkolu obiad, to pewnie jakbym gotowała, to bym podjadała jego obiad, bo ciężko ugotować jedną porcje.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez missmanhattan

yenna_ te wrapy o których wspomniała Martuszka to jest bardzo dobre wyjście. Usmaż sobie naleśnika z mąki razowej, zrób sałatkę cezar z grillowanym kurczakiem, zawiń wrapa i opakuj w folię. W ręce trzymasz i jesz, żadnych sztućców czy talerzy. Tyle, żeby gdzieś do lodówki wsadzić.[COLOR="Silver"]

Ja czasem te wrapy robię na obiad, ale kupuję wieloziarniste. Więc taki kupny, do pracy to dla mnie za dużo, jeśli mam zjeść potem obiad. Może powinnam rzeczywiście zrobić sobie naleśnika, wtedy byłby mniejszy i bardziej poręczny.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez Martuszka85

oj oj dzis tu faktycznie pustki

Kasiula nie zal Ci teraz paru stow wywalac? na buty to rozumiem, ale inne rzeczy? Przeciez za troche to bedzie na Tobie wisiec
Na pewno masz jakies ubrania sprzed ciazy

U mnie dzis dietkowo ok. Rano zjadlam kanapki kukurydziane z maslem, szynka, serem i salata. Do pracy wzielam jablko, leczo z parowka, kromki kukurydziane. A zaraz sobie zrobie kanapki z makrela
I oczywiscie kawa z mlekiem migdalowym

W weekend u mnie w miescie bedzie targ jesienny, wiec sie pewnie wybiore z ciekawosci. Oby nic nie kusilo

Jakie to są te kromki kukurydziane?


Poprawiłam swój jadłospis na dziś - tak jak mi doradzałyście:

I. 2 ciemne z serkiem almette, szynką z indyka, pełno rzodkiewek, maślanka naturalna
II. Zupa z kapusty białej, 0,5 gruszki. Szklanka wody z 3 łyżkami stołowymi pietruszki (moja codzienna dawka żelaza, witaminy C, i wspomagacz w leczeniu zapalenia pęcherza)
III. Jabłko, kilka plastrów szynki, 0,5 jabłka, 1 mała gruszka, 0,5 kromeczki ciemnego pieczywa (mała)
IV. Kasza jaglana z warzywami na patelnie, na łyżeczce oleju, z dawką gorących przypraw (imbiru, chilli) oraz łyżka stołowa kopru. (koper również działa moczopędnie oraz zawiera wiele innych właściwości)
V. Serek wiejski ze szczypiorem i warzywami.

I co wy na to? Lepiej, nie?

W ogóle doszłam do wniosku, że za dużo w przedszkolu jem na śniadania - jak kanapki są wystawione to po prostu jem i kończy się tak, że nie wiem ile zjadłam. Więc dziś wzięłam 2 kromki ciemnego pieczywa i maślankę - z przedszkola dołożyłam rzodkiewkę i szynkę.

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez K_A_S_I_U_L_A

Nie zaprzepaszczę moich starań i nie będę już nic jadła do kolacji. A na kolację zjem coś delikatnie i wezmę gorącą kąpiel jak wszyscy pójdą spać.

Super Ekstra! Takie podejście mnie motywuje! To, że coś jest nie tak z naszym jedzeniem, to, że zawalimy jeden posiłek nic nie zmienia. Powinnyśmy się trzymać dalej rozpiski, a nie płynąć w żarcie jak to zwykle bywa po małych wpadkach. Tylko dlaczego to takie trudne. Gratki Kasiula

[kotori0212]

Kasiula jak ty taka cwana to idź do męża i powspominajcie czasy narzeczeństwa
Czasem tak jest, że chcę się coś kupić do ubrania a nic nie ma ciekawego i wraca się z pustymi rękami... następnym razem coś znajdziesz, albo nie szukaj czegoś konkretnego a samo wyjdzie żeby coś kupić
Już sporo schudłaś i nic dziwnego, że ubrania wiszą... na mnie ulubione ubrania też.. dlatego dziś też byłam na ciuchach, szkoda mi kasy na kupowanie nowych, a te co kupiłam są to końcówki kolekcji z metkami
Coś dziś masz napad jedzenia? Nie poddawaj się trzymaj się i zobaczysz jutro już nie będziesz chciała.. ja czasem tak mam i myślę oby do wieczora i żeby dzień szybko minął, następnego dnia już się nie chcę.

Yenna twój TŻ nie chce żebyś się denerwowała, na pewno podobasz mu się taka jaka jesteś O jaa... współczuję wymiotów.. ja nigdy takiego czegoś nie miałam. Zgłosiłaś kiedyś już to u lekarza?
Teraz ten jadłospis poprawiony, wydaje się ok, bo za wcześniejszy to o zgrozo na prawdę baty!!

Martuszka ale my z Twojego wypadu się nie nabijamy i winka też nie a nadwyżka migiem spadnie
Musisz ładnie poprosić w nocy TŻ o kasę na ubrania

Eliza mam nadzieję, że się nie ważyłaś???

Dziś dziewczyny na kolację zrobiłam sobie pizze miałam taką ochotę, że szok. Oczywiście z mąki pełnoziarnistej, z cebulą, serem (ale mało było go) i kiełbasą (wcześniej podsmażaną i wyciśnięta z tłuszczu).

Dziś udało mi się poćwiczyć nawet sporo.
Biegłam 33minuty, ale nie wiem ile km zrobiłam bo przy 3,5km (23minuta) wyłączył mi się GPS.. i lipa.. ale myślę że około 5 mogło być.
Rowerek był 23km
Wczoraj robiłam porządki z moimi truskawkami i czuję, że od schylania mam zakwasy heh, niby mało ćwiczenia a jednak

[Martuszka85]

Yenna Twoj jadlospis wyglada lepiej . A kanapkami na sniadanie sie tak nie przejmuj. To w zasadzie pora w ktorej mozesz sobie pozwolic na wiecej. Wszystko spalisz z dzieciakami, zareczam Ci! Oczywiscie wszystko z umiarem, ale jak zjesz 3 kromki to tez bedzie ok
A pieczywo kukurydziane to chlebki bezglutenowe. Firma Schär robi mnostwo rzeczy bezglutenowych.


Kasiula nie serio, nie nabijam sie. Ja np teraz wciskam sie w niektore rzeczy ktore nosilam wazac ponizej 70 kg. Ale beda wygodniejsze za kilka kilo
Na szczescie nie mam tu Mohito i moj portfel jest za to wdzieczny . Musze odkryc tutejsze marki ale to jak zobacze 6. Nie ma nagrod za 7! Tak sobie postanowilam.


Czy tylko mnie wkurza ze wszedzie w sklepach sa juz rzeczy swiateczne? Mikolaje czekoladowe, bombki, babki swiateczne....

Odkad kupuje rzeczy bez glutenu i laktozy, to strasznie dlugo mi schodzi na zakupach. Przed chwila wlasnie wrocilam.

Na jutro:
I. Pieczywko kukurydziane, maslo, ser Old Amsterdam (bez laktozy), szynka z kuraka, salata, papryka czerwona
II. Melon (pol) - jest duzy
III. Puplety z kurczaka w sosie pomidorowym z bazylia, makaron kukurydziany, salata z cebulka
IV. Banan, 2 krazki ryzowe
V. Jajecznica z 2 jaj z szynka wedzona, papryka czerwona, chlebki kukurydziane


Kotori jutro powinnam juz miec po nadwyzce. Tak tak, niezawodny sposob na tz Dziala zawsze!

[YennaSnape]

Dziewczyny znalazłam cudowny przepis na dietetyczne frytki
http://dzikowiec-od-kuchni.blogspot....tki-light.html

Jadłospis na jutro:
I. Dwie kromki ciemnego pieczywa z jajkiem, serkiem almette i jakimiś warzywami, maślanka.
II. Zupa, i jakiś owoc - nie wiem co jest w jadłospisie w przedszkolu.
III. Jabłko, i może jeszcze jakiś owoc.
IV. Mięsne pulpety w sosie koperkowym, oczywiście niezabielanym, (jeszcze nie mam pomysłu jak to zrobię) może sałatka z kapusty pekińskiej i kukurydzy z jogurtem naturalnym. Ryż brązowy
V.Twarożek z warzywami.

[Martuszka85]

Nie moglam sie powstrzymac i otworzylam paczke sera owczego z ziolami . Wiec jak juz otwarty to zjem go rano zamiast Old Amsterdama.


Od razu ukladam jadlospis na piatek jakby ktos mial jakies uwagi:

I. Pieczywko kukurydziane, maslo, ser Old Amsterdam (bez laktozy), szynka z kuraka, salata, papryka czerwona
II. Banan, zurawina suszona
III. Paleczki z kurczaka pieczone, ryz, romanesco
IV. Koktajl z mleka kokosowego i banana
V. Ser owczy z ziolami, salata, prazony slonecznik, pomidor, kromki kukurydziane


Yenna pierwszy raz widze taki pomysl. Planujesz probowac?

[eliza40]

kotori ważyłam się jeden raz
ale teraz dopiero w niedzielę.Lubię się ważyć w niedzielę bo dłużej śpię i na wadze jest ciutkę mniej niż o 7 rano.

Yenna no ciekawe takie frytki

[K_A_S_I_U_L_A]

Kotori ojjjjj często wspominamy czasy narzeczeństwa . Tylko już nie ma tej adrenaliny że ktoś nas przyłapie Zakazany owoc najlepiej smakuje Za to teraz są inne plusy Nie trzeba martwić się wpadką
Ja często tak mam że podoba mi się pełno rzeczy akurat jak nie mogę ich sobie kupić a jak już wybieram się na zaplanowane zakupy to wtedy nie mogę nic kupić bo nic mi się nie podoba albo nic na mnie nie pasuje

Martuszka u mnie na szczęście jeszcze nie ma rzeczy świątecznych. Po Wszystkich Świętych zaczyna się Bożonarodzeniowe szaleństwo. Też mnie to wkurza bo jak napatrzę się 2 miesiące na to, to później nie czuję już atmosfery świątecznej. Po prostu to się już znudzi

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Eliza jak tam dzisiaj rowerek? Ja zaraz wskakuję Tylko strrrrrasznie mi się nie chce Ale trudno trzeba ruszyć dupsko