Mamy styczniowe 2017 - Strona 85 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-07, 21:02   #2521
kiciulec
Zakorzenienie
 
Avatar kiciulec
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: st lova
Wiadomości: 3 001
Send a message via Skype™ to kiciulec
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez dontbesoshine Pokaż wiadomość
Nie moge uwierzyc jakie tempo tutaj jest. Tak duzo piszecie, ze az aplikacja odmawia posluszenstwa i nie pokazuje mi wszystkich powiadomien Mam nadzieje, ze bedziecie wszystkie niedlugo czuly sie lepiej. Ja juz czuje sie dobrze, zastrzyk energii, apetyt, sennosc dopiero w nocy, a w dzien moge szalec. Dzisiaj tylko przez te zmiany pogody jestem jakas nie w sosie, ale mysle, ze jutro juz bedzie dobrze. 6 lipca mialam wizyte u gina i wszystkie badania e porzadku. Jedyne co zanizone to BAS a nie mam pojecia co to jest Poza tym wszystko jest dobrze. We wtorek 15 tydzien, a wizyta u gienkologa dopiero 24 sierpnia, w dodatku nie dal mi teraz skierowania na usg wiec da mi zapewne dopiero pozniej, ale ja nie moge zekac tak dlugo... Zapewne pojde prywatnie na usg, bo kocham ogladac mojego malucha, poza tym chce wiedziec kim jest, ale z moim szczesciem dowiem sie dopiero pod koniec ciazy czy coreczka czy synek. Wiadomo obojetne, jednak nurtuje mnie to.
Jedyna rzecza, ktora mnie bardzo martwi to okropne uplawy, mimo, ze wszystko jsst w porzadku, sa biale, a po stosunku bardzo puchne... Podejrzewam, ze to po prostu przez ciaze, bo uplawy na pewno.
Zastanawiam sie jeszcze jaki wozek kupic, oddzielnie gondole i pozniej spacerowke, czy 2w1/3w1?

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------


U mojej siostry to sie sprawdzilo. W pierwszej ciazy nie bylo widac ze w niej jest i wygladala swietnie, urodzila chlopca, a w drugiej spodziewajac sie corki juz wygladala okropnie. Wiecznie zmeczona, blada, nie miala apetytu i miala wszedzie wypryski. Z obraczki na nicce tez u niej sie sprawdzilo. Ale ja podchodze do tego z dystansem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
E tam, ja w ciąży poprzedniej tojak milion dolarów wyglądałam Włosy gęste i błyszczące, super cera, paznokcie długie i mocne.

Co do przesądów to moja mama płeć wróży z zachcianek ciążowych że jak na słodkie to dziewczyna a jak na mięsne to chłopak Ciekawe co mi wywróży z bułek z żółtym serem i ogórkiem kiszonym
kiciulec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:14   #2522
furjatka
Zadomowienie
 
Avatar furjatka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Hahaha a mnie się zmienia z dnia na dzień czasem raz słodkie raz miecho czyli co, moje dziecko jeszcze samo nie wie kim jest

Ja się dziś jakoś dziwnie czuje. Brzuch pobolewa i jakby puchnie. Kluje nawet jak się mocno śmieje. Miał być rower dziś ale chyba dziec mój mówi mi dziś stop.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
__________________
29.01.2017 Mikołaj
furjatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:17   #2523
Agnes_K
Raczkowanie
 
Avatar Agnes_K
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 170
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Donka_bez_ogonka - w zeszly poniedzialek mialam piewsze spotkanie z polozna, pobrali krew do badan i zalozyli mi karte ciazy i umowilidate usg prentatalnego. Nie wiem czy biala karta to ta karta ciazy? czy sic innego? to w sumie jest caly taki folder, ktory mam ze soba wszedzie zabierac i bedzie sie powoli wypelnial.
Agnes_K jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:32   #2524
alica84
Raczkowanie
 
Avatar alica84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 196
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Ja też już po wizycie, po usg.
W sumie nie wiem co i jak Wam napisać więc napiszę szczerze i prosto z mostu...
No nie będę z Wami rodzić w styczniu. Pesteczka obumarła, z usg wygląda ba to, że musiało się to stać zaraz po poprzednim usg, czyli jakoś na początku czerwca - zupełnie nie zmieniła od tego czasu swojego rozmiaru, serce nie bije, najprawdopodobniej jakaś wada genetyczna zarodka ...
Jestem po telefonicznej konsultacji z moim ginekologiem, w sobotę mamy przyjść z chłopem normalnie na wizytę do niego i po badaniu zdecyduje czy poronienie będziemy wywoływać farmakologicznie czy mam w przyszłym tygodniu jechać do niego do szpitala w Wawie na łyżeczkowanie.
Lekarz robiący usg powiedział, z resztą słusznie, że tak po prostu się zdarza, że lepiej teraz niż jakbym miała poronić w późniejszym tygodniu albo urodzić martwe dziecko lub mocno niepełnosprawne. To dość okrutne, ale po prostu natura wyeliminowała słabe ogniwo.
Moja siostra z resztą pierwszą ciążę też poroniła więc to może taka rodzinna właściwość...
W sumie przyznam się Wam, że od jakiegoś czasu czulam, że coś jest nie tak ale myślałam, że jak zwykle panikuję. Z resztą moja mama przyznała mi się, że też tak czuła a ona ma wyjątkowo dobrą intuicję.
Nie zrozumcie mnie źle - nie piszę Wam tego żeby Was jakoś zdołować (i zapewniam Was, że jakoś sobie z tym radzimy z chłopem, może właśnie dlatego, że czułam, że coś jest nie tak) , tylko po to, żebyście na siebie uważały i słuchały swojego ciała.
Co jeszcze? Lekarz od usg zapytał się mnie jak się czułam w czasie tej ciąży, powiedziałam mu, że w zasadzie poza brakiem okresu i bolącymi cyckami nic mi nie było a ostatnio przestały mnie boleć - to w sumie powinno dać mi do myślenia.
Pocieszenie jest takie, że w zasadzie tylko 3 miesiące czekania i łykania kwasu foliowego i witamin i możemy się na nowo starać o dziecko. To obumarcie zarodka to po prostu ryzyko populacyjne.
Jeśli chcecie, zdam po sobocie relację z rozmowy z moim ginekologiem, co i jak dalej.
Nie martwcie się przesadnie, dbajcie o swoje brzuszki i maleństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Karma tastes so sweet.
alica84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:38   #2525
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Alica, bardzo mi przykro Podziwiam za mądre podejście, trzymajcie się mocno oboje! Daj znać później jeśli będziesz chciała!
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:38   #2526
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Tradzik, wypryski, slabe paznokcie, wypadajace wlosy, sennosc itp to wina hormonow, a jak wiadomo, to nie hormony decyduja o plci dziecka
Ja mialam juz pierwsze badanie krwi. 22 sierpnia mam isc na zastrzyk? Szczepionke? Nie wiem dokladnie w ktore miejsce beda mnie kluc, ale musza mi podac przeciwciala? Nie pamietam juz jak to sie nazywalo fachowo, ale chodzi o to, ze mam rh-.
Wgl to dziwna sytuacja, bo jak powiedzialam mamie, ze mam rh- to powiedziała mi, ze ona z moim tata jaka rh+ haha

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:46   #2527
iwona335
Zakorzenienie
 
Avatar iwona335
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Witaj nowa mamusiu!
Mit cudowności II trymestru i zastrzyku energii został już obalony, więc za bardzo się nie nastawiaj.

Jeśli chodzi o mnie i moje dolegliwości, to: mam już widoczny brzuszek, jestem wiecznie zmęczona, nawet zakupy to duży wyczyn, ciągle czuję się jakbym połknęła kamień, najadam się 1 kromką chleba, cos tam podziobię i mam dość, apetyt ostatnio mi bardzo zmalał, najchętniej jadłabym tylko suche (np. frytki z piekarnika bez tłuszczu, chleb) i owoce no i najbardziej ze wszystkich mamuś cierpię z powodu zgagi (ale ranigast w miarę pomaga), nie mam żadnych zachcianek, raczej większość jest fujka dla mnie.

Z fajniejszych objawów, to rzeczywiście mocne paznokcie i mniej przetłuszczające się włosy. Z cerą problemów większych, niż zawsze nie mam.

Chciałabym Wam powiedzieć, że lutówki 2017 czają się, żeby nas przebić w liczbie postów i w sumie dobrze im idzie, bo są tylko o jakieś 400 za nami.

Pamiętacie, jak pytałam Was o fajne miejsce nad morzem? Zdecydowałam się (z Waszego polecenia) na Chłapowo i bez problemu znalazłam nocleg, opcji było sporo, więc jeśli też planujecie, to myślę, że coś znajdziecie

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------


Kurczę, tez pierwsza glukoza na czczo wyszła za wysoka (98) i mam zrobić obciążenie glukozą, ale tyle się naczytałam i nasłuchałam o tym, jakie to wstrętne badanie, że jakoś nie mogę się zebrać.
A napiszesz w skrócie jaką masz dietę?
My bylismy w Chlapowie i na plaze schodzilismy spacerkiem wawozem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
iwona335 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:46   #2528
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez Agnes_K Pokaż wiadomość
Donka_bez_ogonka - w zeszly poniedzialek mialam piewsze spotkanie z polozna, pobrali krew do badan i zalozyli mi karte ciazy i umowilidate usg prentatalnego. Nie wiem czy biala karta to ta karta ciazy? czy sic innego? to w sumie jest caly taki folder, ktory mam ze soba wszedzie zabierac i bedzie sie powoli wypelnial.
Biala karta, to od gp powinni Ci ja przyslac. Taka chyba karta jak do bankomatu, masz wtedy z nia wszystkie leki za darmo, dentyste itp. Trzeba na necie poczytac, bo ja jeszcze tez nie dostalam
Z wizyt u lekarza mam juz za soba pierwsza u gp, pozniej jedna i midwife i mialam wtedy wypelniane te dokumety do tej teczki i pobierana krew. Ostatnio dostalam list z wynikiem krwi, ze mam rh- i 22 mam isc na ten jakis zastrzyk z przeciwcialami? A 26 lipca pierwszy skan.
Ah i od dwoch dni smigam z plakietka na klacie "BABY ON BOARD"

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:47   #2529
furjatka
Zadomowienie
 
Avatar furjatka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez alica84 Pokaż wiadomość
Ja też już po wizycie, po usg.
W sumie nie wiem co i jak Wam napisać więc napiszę szczerze i prosto z mostu...
No nie będę z Wami rodzić w styczniu. Pesteczka obumarła, z usg wygląda ba to, że musiało się to stać zaraz po poprzednim usg, czyli jakoś na początku czerwca - zupełnie nie zmieniła od tego czasu swojego rozmiaru, serce nie bije, najprawdopodobniej jakaś wada genetyczna zarodka ...
Jestem po telefonicznej konsultacji z moim ginekologiem, w sobotę mamy przyjść z chłopem normalnie na wizytę do niego i po badaniu zdecyduje czy poronienie będziemy wywoływać farmakologicznie czy mam w przyszłym tygodniu jechać do niego do szpitala w Wawie na łyżeczkowanie.
Lekarz robiący usg powiedział, z resztą słusznie, że tak po prostu się zdarza, że lepiej teraz niż jakbym miała poronić w późniejszym tygodniu albo urodzić martwe dziecko lub mocno niepełnosprawne. To dość okrutne, ale po prostu natura wyeliminowała słabe ogniwo.
Moja siostra z resztą pierwszą ciążę też poroniła więc to może taka rodzinna właściwość...
W sumie przyznam się Wam, że od jakiegoś czasu czulam, że coś jest nie tak ale myślałam, że jak zwykle panikuję. Z resztą moja mama przyznała mi się, że też tak czuła a ona ma wyjątkowo dobrą intuicję.
Nie zrozumcie mnie źle - nie piszę Wam tego żeby Was jakoś zdołować (i zapewniam Was, że jakoś sobie z tym radzimy z chłopem, może właśnie dlatego, że czułam, że coś jest nie tak) , tylko po to, żebyście na siebie uważały i słuchały swojego ciała.
Co jeszcze? Lekarz od usg zapytał się mnie jak się czułam w czasie tej ciąży, powiedziałam mu, że w zasadzie poza brakiem okresu i bolącymi cyckami nic mi nie było a ostatnio przestały mnie boleć - to w sumie powinno dać mi do myślenia.
Pocieszenie jest takie, że w zasadzie tylko 3 miesiące czekania i łykania kwasu foliowego i witamin i możemy się na nowo starać o dziecko. To obumarcie zarodka to po prostu ryzyko populacyjne.
Jeśli chcecie, zdam po sobocie relację z rozmowy z moim ginekologiem, co i jak dalej.
Nie martwcie się przesadnie, dbajcie o swoje brzuszki i maleństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przykro mi dobrze ze tak do tego podchodzicie chociaż łzy pewnie też się poleja. Powodzenia w staraniach dalej jak juz się uporacie z całym fizycznym i psychicznym bagażem. I koniecznie wpadnij czasem na wątek dać znać co u Ciebie

Kurcze a niektórzy się dziwią ze narzekam na swój brak objawów. A to po prostu strach

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
__________________
29.01.2017 Mikołaj
furjatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:48   #2530
iwona335
Zakorzenienie
 
Avatar iwona335
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez alica84 Pokaż wiadomość
Ja też już po wizycie, po usg.
W sumie nie wiem co i jak Wam napisać więc napiszę szczerze i prosto z mostu...
No nie będę z Wami rodzić w styczniu. Pesteczka obumarła, z usg wygląda ba to, że musiało się to stać zaraz po poprzednim usg, czyli jakoś na początku czerwca - zupełnie nie zmieniła od tego czasu swojego rozmiaru, serce nie bije, najprawdopodobniej jakaś wada genetyczna zarodka ...
Jestem po telefonicznej konsultacji z moim ginekologiem, w sobotę mamy przyjść z chłopem normalnie na wizytę do niego i po badaniu zdecyduje czy poronienie będziemy wywoływać farmakologicznie czy mam w przyszłym tygodniu jechać do niego do szpitala w Wawie na łyżeczkowanie.
Lekarz robiący usg powiedział, z resztą słusznie, że tak po prostu się zdarza, że lepiej teraz niż jakbym miała poronić w późniejszym tygodniu albo urodzić martwe dziecko lub mocno niepełnosprawne. To dość okrutne, ale po prostu natura wyeliminowała słabe ogniwo.
Moja siostra z resztą pierwszą ciążę też poroniła więc to może taka rodzinna właściwość...
W sumie przyznam się Wam, że od jakiegoś czasu czulam, że coś jest nie tak ale myślałam, że jak zwykle panikuję. Z resztą moja mama przyznała mi się, że też tak czuła a ona ma wyjątkowo dobrą intuicję.
Nie zrozumcie mnie źle - nie piszę Wam tego żeby Was jakoś zdołować (i zapewniam Was, że jakoś sobie z tym radzimy z chłopem, może właśnie dlatego, że czułam, że coś jest nie tak) , tylko po to, żebyście na siebie uważały i słuchały swojego ciała.
Co jeszcze? Lekarz od usg zapytał się mnie jak się czułam w czasie tej ciąży, powiedziałam mu, że w zasadzie poza brakiem okresu i bolącymi cyckami nic mi nie było a ostatnio przestały mnie boleć - to w sumie powinno dać mi do myślenia.
Pocieszenie jest takie, że w zasadzie tylko 3 miesiące czekania i łykania kwasu foliowego i witamin i możemy się na nowo starać o dziecko. To obumarcie zarodka to po prostu ryzyko populacyjne.
Jeśli chcecie, zdam po sobocie relację z rozmowy z moim ginekologiem, co i jak dalej.
Nie martwcie się przesadnie, dbajcie o swoje brzuszki i maleństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kochana trzymaj sie dzielnie! Przykre to co przechodzicie i obyscie szybko doczekali sie zdrowej fasolki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
iwona335 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:49   #2531
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Mamy styczniowe 2017

alica84 przykro mi

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-07, 22:01   #2532
Candid
Zadomowienie
 
Avatar Candid
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 1 440
GG do Candid
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Alica, współczuję. Też przez to przechodziłam i to jest przykre uczucie ale na pewno uda się Wam
Candid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 06:20   #2533
chupacabra88
Zadomowienie
 
Avatar chupacabra88
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez alica84 Pokaż wiadomość
Ja też już po wizycie, po usg.
W sumie nie wiem co i jak Wam napisać więc napiszę szczerze i prosto z mostu...
No nie będę z Wami rodzić w styczniu. Pesteczka obumarła, z usg wygląda ba to, że musiało się to stać zaraz po poprzednim usg, czyli jakoś na początku czerwca - zupełnie nie zmieniła od tego czasu swojego rozmiaru, serce nie bije, najprawdopodobniej jakaś wada genetyczna zarodka ...
Jestem po telefonicznej konsultacji z moim ginekologiem, w sobotę mamy przyjść z chłopem normalnie na wizytę do niego i po badaniu zdecyduje czy poronienie będziemy wywoływać farmakologicznie czy mam w przyszłym tygodniu jechać do niego do szpitala w Wawie na łyżeczkowanie.
Lekarz robiący usg powiedział, z resztą słusznie, że tak po prostu się zdarza, że lepiej teraz niż jakbym miała poronić w późniejszym tygodniu albo urodzić martwe dziecko lub mocno niepełnosprawne. To dość okrutne, ale po prostu natura wyeliminowała słabe ogniwo.
Moja siostra z resztą pierwszą ciążę też poroniła więc to może taka rodzinna właściwość...
W sumie przyznam się Wam, że od jakiegoś czasu czulam, że coś jest nie tak ale myślałam, że jak zwykle panikuję. Z resztą moja mama przyznała mi się, że też tak czuła a ona ma wyjątkowo dobrą intuicję.
Nie zrozumcie mnie źle - nie piszę Wam tego żeby Was jakoś zdołować (i zapewniam Was, że jakoś sobie z tym radzimy z chłopem, może właśnie dlatego, że czułam, że coś jest nie tak) , tylko po to, żebyście na siebie uważały i słuchały swojego ciała.
Co jeszcze? Lekarz od usg zapytał się mnie jak się czułam w czasie tej ciąży, powiedziałam mu, że w zasadzie poza brakiem okresu i bolącymi cyckami nic mi nie było a ostatnio przestały mnie boleć - to w sumie powinno dać mi do myślenia.
Pocieszenie jest takie, że w zasadzie tylko 3 miesiące czekania i łykania kwasu foliowego i witamin i możemy się na nowo starać o dziecko. To obumarcie zarodka to po prostu ryzyko populacyjne.
Jeśli chcecie, zdam po sobocie relację z rozmowy z moim ginekologiem, co i jak dalej.
Nie martwcie się przesadnie, dbajcie o swoje brzuszki i maleństwa
Bardzo mi przykro!
__________________

Żona - 27.08.2016 r.
Mama - styczeń 2017 r.
chupacabra88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 06:32   #2534
pequenina_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 525
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez alica84 Pokaż wiadomość
Ja też już po wizycie, po usg.
W sumie nie wiem co i jak Wam napisać więc napiszę szczerze i prosto z mostu...
No nie będę z Wami rodzić w styczniu. Pesteczka obumarła, z usg wygląda ba to, że musiało się to stać zaraz po poprzednim usg, czyli jakoś na początku czerwca - zupełnie nie zmieniła od tego czasu swojego rozmiaru, serce nie bije, najprawdopodobniej jakaś wada genetyczna zarodka ...
Jestem po telefonicznej konsultacji z moim ginekologiem, w sobotę mamy przyjść z chłopem normalnie na wizytę do niego i po badaniu zdecyduje czy poronienie będziemy wywoływać farmakologicznie czy mam w przyszłym tygodniu jechać do niego do szpitala w Wawie na łyżeczkowanie.
Lekarz robiący usg powiedział, z resztą słusznie, że tak po prostu się zdarza, że lepiej teraz niż jakbym miała poronić w późniejszym tygodniu albo urodzić martwe dziecko lub mocno niepełnosprawne. To dość okrutne, ale po prostu natura wyeliminowała słabe ogniwo.
Moja siostra z resztą pierwszą ciążę też poroniła więc to może taka rodzinna właściwość...
W sumie przyznam się Wam, że od jakiegoś czasu czulam, że coś jest nie tak ale myślałam, że jak zwykle panikuję. Z resztą moja mama przyznała mi się, że też tak czuła a ona ma wyjątkowo dobrą intuicję.
Nie zrozumcie mnie źle - nie piszę Wam tego żeby Was jakoś zdołować (i zapewniam Was, że jakoś sobie z tym radzimy z chłopem, może właśnie dlatego, że czułam, że coś jest nie tak) , tylko po to, żebyście na siebie uważały i słuchały swojego ciała.
Co jeszcze? Lekarz od usg zapytał się mnie jak się czułam w czasie tej ciąży, powiedziałam mu, że w zasadzie poza brakiem okresu i bolącymi cyckami nic mi nie było a ostatnio przestały mnie boleć - to w sumie powinno dać mi do myślenia.
Pocieszenie jest takie, że w zasadzie tylko 3 miesiące czekania i łykania kwasu foliowego i witamin i możemy się na nowo starać o dziecko. To obumarcie zarodka to po prostu ryzyko populacyjne.
Jeśli chcecie, zdam po sobocie relację z rozmowy z moim ginekologiem, co i jak dalej.
Nie martwcie się przesadnie, dbajcie o swoje brzuszki i maleństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Smutne, strasznie mi przykro, trzymam kciuki za Ciebie!
pequenina_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 06:54   #2535
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez kiciulec Pokaż wiadomość
No to ja po wizycie. Ze stworkiem wszystko ok, przezierność karkowa w porządku, kość nosowa na miesjcu, rączki i nóżki też. Serce bije jak dzwon. A stworek podskakiwał jak kangurek Ale to było super. Nie mogę się doczekać aż poczuję, może jeszcze z miesiąc.
Lekko łożysko mam odklejone albo jeszcze niedoklejone, później się okaże. W każdym razie mam uważać, bez dużych szaleństw w łóżku i żadnego podnoszenia.
Jeszcze dziś córce powiemy,tylko na męża czekam bo coś przy samochodzie dłubie.
Aaa i termin się przesunął tak jak przewidywałam. Mam na 27.01,może się okazać, że będę lutówką
Dobrze że wszystko ok

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Co bedzie, to będzie, najwyżej dieta, badanie glukozy i zastrzyki. Prawda jest taka, że dla Bąbelka wszystko zniosę. I cały czas czuje spokój, więc będzie dobrze



Dzięki za
Glukoza kupiona, jutro idę.

Ogromne gratulacje za badania! Jak się czujecie, że to raczej córcia? Rozczarowani?



I dla Ciebie gratulacje, że wszystko super. No i kolejna dziewczynka



Kolejne super wieści!
A lekarzem się nie przejmuj, nie ma co.



Ja też czuję od początku, że będzie chłopiec. Ciekawe, czy się spełni. Moje prenatalne dopiero 26.07.

Gotujemy z Tż leczo, bo dostałam cukinię od babci. Wyszły nam dwa gary. kto to zje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O jaaa uwielbiam leczo

Cytat:
Napisane przez alica84 Pokaż wiadomość
Ja też już po wizycie, po usg.
W sumie nie wiem co i jak Wam napisać więc napiszę szczerze i prosto z mostu...
No nie będę z Wami rodzić w styczniu. Pesteczka obumarła, z usg wygląda ba to, że musiało się to stać zaraz po poprzednim usg, czyli jakoś na początku czerwca - zupełnie nie zmieniła od tego czasu swojego rozmiaru, serce nie bije, najprawdopodobniej jakaś wada genetyczna zarodka ...
Jestem po telefonicznej konsultacji z moim ginekologiem, w sobotę mamy przyjść z chłopem normalnie na wizytę do niego i po badaniu zdecyduje czy poronienie będziemy wywoływać farmakologicznie czy mam w przyszłym tygodniu jechać do niego do szpitala w Wawie na łyżeczkowanie.
Lekarz robiący usg powiedział, z resztą słusznie, że tak po prostu się zdarza, że lepiej teraz niż jakbym miała poronić w późniejszym tygodniu albo urodzić martwe dziecko lub mocno niepełnosprawne. To dość okrutne, ale po prostu natura wyeliminowała słabe ogniwo.
Moja siostra z resztą pierwszą ciążę też poroniła więc to może taka rodzinna właściwość...
W sumie przyznam się Wam, że od jakiegoś czasu czulam, że coś jest nie tak ale myślałam, że jak zwykle panikuję. Z resztą moja mama przyznała mi się, że też tak czuła a ona ma wyjątkowo dobrą intuicję.
Nie zrozumcie mnie źle - nie piszę Wam tego żeby Was jakoś zdołować (i zapewniam Was, że jakoś sobie z tym radzimy z chłopem, może właśnie dlatego, że czułam, że coś jest nie tak) , tylko po to, żebyście na siebie uważały i słuchały swojego ciała.
Co jeszcze? Lekarz od usg zapytał się mnie jak się czułam w czasie tej ciąży, powiedziałam mu, że w zasadzie poza brakiem okresu i bolącymi cyckami nic mi nie było a ostatnio przestały mnie boleć - to w sumie powinno dać mi do myślenia.
Pocieszenie jest takie, że w zasadzie tylko 3 miesiące czekania i łykania kwasu foliowego i witamin i możemy się na nowo starać o dziecko. To obumarcie zarodka to po prostu ryzyko populacyjne.
Jeśli chcecie, zdam po sobocie relację z rozmowy z moim ginekologiem, co i jak dalej.
Nie martwcie się przesadnie, dbajcie o swoje brzuszki i maleństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bardzo mi przykro pewnie że pisz co tam lekarz powiedział, w którym tc byłaś? Jakie to niesprawiedliwe ale faktycznie lepiej tak niż byś miała urodzić martwe dziecko..
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-07-08, 07:15   #2536
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Alica, współczuję, też przez to przechodziłam, więc wiem co czujesz. Trzymaj się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 08:43   #2537
wild_girl1
Rozeznanie
 
Avatar wild_girl1
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Wiadomości: 614
GG do wild_girl1
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Alica współczuje dobrze, że tak do tego podchodzicie... Chociaż i tak smutek pewnie jest... Ja nie wiem czy bym potrafiła się z tym uporać dlatego też podziwiam. Trzymam kciuki za kolejną bezproblemową ciąże a w którym tc byłaś?
__________________
Razem od 21.12.2011r.
Zaręczyny 18.03.2013r.
Ślub 26.06.2014r.

http://www.suwaczek.pl/cache/a51c7de9d8.png
wild_girl1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 09:13   #2538
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Ja od 7 siedzę w laboratorium na glukozie. Picie nie było takie złe, tylko strasznie kwaśne, bo mi pani chyba wcisnela cała cytrynę. Za chwilę ostatnie pobranie i do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 09:47   #2539
kiciulec
Zakorzenienie
 
Avatar kiciulec
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: st lova
Wiadomości: 3 001
Send a message via Skype™ to kiciulec
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Alica dobrze Cię rozumiem W listopadzie poroniłam, powodów mogło być kilka, natura tak zdecydowała i często ma racje.
Jeszcze będzie dobrze
kiciulec jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-08, 09:57   #2540
dontbesoshine
Zadomowienie
 
Avatar dontbesoshine
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 129
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez alica84 Pokaż wiadomość
Ja też już po wizycie, po usg.
W sumie nie wiem co i jak Wam napisać więc napiszę szczerze i prosto z mostu...
No nie będę z Wami rodzić w styczniu. Pesteczka obumarła, z usg wygląda ba to, że musiało się to stać zaraz po poprzednim usg, czyli jakoś na początku czerwca - zupełnie nie zmieniła od tego czasu swojego rozmiaru, serce nie bije, najprawdopodobniej jakaś wada genetyczna zarodka ...
Jestem po telefonicznej konsultacji z moim ginekologiem, w sobotę mamy przyjść z chłopem normalnie na wizytę do niego i po badaniu zdecyduje czy poronienie będziemy wywoływać farmakologicznie czy mam w przyszłym tygodniu jechać do niego do szpitala w Wawie na łyżeczkowanie.
Lekarz robiący usg powiedział, z resztą słusznie, że tak po prostu się zdarza, że lepiej teraz niż jakbym miała poronić w późniejszym tygodniu albo urodzić martwe dziecko lub mocno niepełnosprawne. To dość okrutne, ale po prostu natura wyeliminowała słabe ogniwo.
Moja siostra z resztą pierwszą ciążę też poroniła więc to może taka rodzinna właściwość...
W sumie przyznam się Wam, że od jakiegoś czasu czulam, że coś jest nie tak ale myślałam, że jak zwykle panikuję. Z resztą moja mama przyznała mi się, że też tak czuła a ona ma wyjątkowo dobrą intuicję.
Nie zrozumcie mnie źle - nie piszę Wam tego żeby Was jakoś zdołować (i zapewniam Was, że jakoś sobie z tym radzimy z chłopem, może właśnie dlatego, że czułam, że coś jest nie tak) , tylko po to, żebyście na siebie uważały i słuchały swojego ciała.
Co jeszcze? Lekarz od usg zapytał się mnie jak się czułam w czasie tej ciąży, powiedziałam mu, że w zasadzie poza brakiem okresu i bolącymi cyckami nic mi nie było a ostatnio przestały mnie boleć - to w sumie powinno dać mi do myślenia.
Pocieszenie jest takie, że w zasadzie tylko 3 miesiące czekania i łykania kwasu foliowego i witamin i możemy się na nowo starać o dziecko. To obumarcie zarodka to po prostu ryzyko populacyjne.
Jeśli chcecie, zdam po sobocie relację z rozmowy z moim ginekologiem, co i jak dalej.
Nie martwcie się przesadnie, dbajcie o swoje brzuszki i maleństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wspolczuje, trzymaj sie

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Przed chwila sie obudzilam, cala spocona i zdenerwowana. Snilo mi sie, ze bylam juz w 9 miesiacu, a brzucha jeszcze nie mialam i czulam w srodku, ze cos jest nie tak. Lekarze mowili, ze jest wszystko w porzadku, ale ja trzymalam sie swojego. Dalej juz nie pamietam, ale jakos zdenerwowalam sie tym snem...

W dodatku pisalam Wam, ze waga wzrosla, a teraz znowu wazne mniej, jem tyle samo, a brzuch juz mi nie wystaje.. Nie wiem czy sobie wkrecam, czy serio cos jest nie tak
__________________
Blog o młodej mamie ❤ mlodamaama.blogspot.com 💁💖👶
dontbesoshine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 09:58   #2541
alica84
Raczkowanie
 
Avatar alica84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 196
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia
W tym momencie byłabym w końcówce 11 tygodnia.
Jednak wychodzi na to, że zarodek obumarł koło 6-7 tc.
Jutro dam znać co i jak.
Trzymajcie się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Karma tastes so sweet.
alica84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 10:03   #2542
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Nieśmiało witam się w drugim trymestrze
Zastrzyku energii brak, drażliwość i płaczliwość są
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 10:08   #2543
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Alica wiem, że to marne pocieszenie, ale zobacz - wiele z nas to spotkało. Ostatnio nawet natknęłam się na artykuł, w którym stwierdzono, że ogromny odsetek pierwszych ciąż obumiera, a w kolejnych jest już dobrze.

Widać, że jesteś bardzo silna i że masz wsparcie w Tż, a to bardzo ważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 10:24   #2544
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Mamy styczniowe 2017

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62761736]Nieśmiało witam się w drugim trymestrze
Zastrzyku energii brak, drażliwość i płaczliwość są [/QUOTE]

No a ja pomału go chyba dostaję posprzątałam całe mieszkanie i mam jeszcze ochotę upiec jakieś ciasto dla tż a jeszcze 5kg wiśni do zaprawy

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Alica wiem, że to marne pocieszenie, ale zobacz - wiele z nas to spotkało. Ostatnio nawet natknęłam się na artykuł, w którym stwierdzono, że ogromny odsetek pierwszych ciąż obumiera, a w kolejnych jest już dobrze.

Widać, że jesteś bardzo silna i że masz wsparcie w Tż, a to bardzo ważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To mnie przeraża ile ciąż obumiera to jest straszne
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 10:35   #2545
obca7
Wtajemniczenie
 
Avatar obca7
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 2 697
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez alica84 Pokaż wiadomość
Ja też już po wizycie, po usg.
W sumie nie wiem co i jak Wam napisać więc napiszę szczerze i prosto z mostu...
No nie będę z Wami rodzić w styczniu. Pesteczka obumarła, z usg wygląda ba to, że musiało się to stać zaraz po poprzednim usg, czyli jakoś na początku czerwca - zupełnie nie zmieniła od tego czasu swojego rozmiaru, serce nie bije, najprawdopodobniej jakaś wada genetyczna zarodka ...
Jestem po telefonicznej konsultacji z moim ginekologiem, w sobotę mamy przyjść z chłopem normalnie na wizytę do niego i po badaniu zdecyduje czy poronienie będziemy wywoływać farmakologicznie czy mam w przyszłym tygodniu jechać do niego do szpitala w Wawie na łyżeczkowanie.
Lekarz robiący usg powiedział, z resztą słusznie, że tak po prostu się zdarza, że lepiej teraz niż jakbym miała poronić w późniejszym tygodniu albo urodzić martwe dziecko lub mocno niepełnosprawne. To dość okrutne, ale po prostu natura wyeliminowała słabe ogniwo.
Moja siostra z resztą pierwszą ciążę też poroniła więc to może taka rodzinna właściwość...
W sumie przyznam się Wam, że od jakiegoś czasu czulam, że coś jest nie tak ale myślałam, że jak zwykle panikuję. Z resztą moja mama przyznała mi się, że też tak czuła a ona ma wyjątkowo dobrą intuicję.
Nie zrozumcie mnie źle - nie piszę Wam tego żeby Was jakoś zdołować (i zapewniam Was, że jakoś sobie z tym radzimy z chłopem, może właśnie dlatego, że czułam, że coś jest nie tak) , tylko po to, żebyście na siebie uważały i słuchały swojego ciała.
Co jeszcze? Lekarz od usg zapytał się mnie jak się czułam w czasie tej ciąży, powiedziałam mu, że w zasadzie poza brakiem okresu i bolącymi cyckami nic mi nie było a ostatnio przestały mnie boleć - to w sumie powinno dać mi do myślenia.
Pocieszenie jest takie, że w zasadzie tylko 3 miesiące czekania i łykania kwasu foliowego i witamin i możemy się na nowo starać o dziecko. To obumarcie zarodka to po prostu ryzyko populacyjne.
Jeśli chcecie, zdam po sobocie relację z rozmowy z moim ginekologiem, co i jak dalej.
Nie martwcie się przesadnie, dbajcie o swoje brzuszki i maleństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Alicia przykro mi bardzo
obca7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 10:58   #2546
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Cytat:
Napisane przez Lidka99 Pokaż wiadomość
No a ja pomału go chyba dostaję posprzątałam całe mieszkanie i mam jeszcze ochotę upiec jakieś ciasto dla tż a jeszcze 5kg wiśni do zaprawy



To mnie przeraża ile ciąż obumiera to jest straszne
Osławiony, mityczny zastrzyk energii! On istnieje!
Przywróciłaś nam nadzieję!

To prawda, to jest straszne, jak wielu z nas się to zdarza i nawet często nie zdajemy sobie sprawy, że każda z nas na pewno ma w swoim otoczeniu mamę aniołka.
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 11:04   #2547
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Teraz to i ja zaczelam sie bac o nasze dzidzi procz 5 testow ciazowych, ktore sama sobie zrobilam nie mialam jeszcze zadnych badan, ze faktycznie jestem w ciazy. Wszedzie mi wierza na slowo hehe. No nic. Musze wytrzymac do 26 lipca na pierwszy skan

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-07-08, 11:04   #2548
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Prawdę mówiąc prawdopodobnie każda z nas ma na koncie poronienia, o których nie ma pojęcia, w takim bardzo wczesnym stadium ciąży... Sama prawdopodobnie poroniłam w lutym - nie wiem na pewno, bo nie robiłam testów ani bety, ale okres był spóźniony o tydzień, znacznie bardziej krwawy i bolesny, wręcz wyłam z bólu. Krótko potem byłam u lekarza, który stwierdził, że możliwe, że było to właśnie poronienie, sugerując się też tym, co wypatrzył "we mnie".
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 11:16   #2549
KPZ
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 492
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Ooo super ! To może z bąblami w parku jakimś będziemy się spotykać

Ja chodzę do Centrum medyczne cegielniana. Dr. Radoń- Pokracka . Polecam !! Super babeczka !
Nie mogę się doczekać kolejnej wizyty !


Jezuuuu jaka ja dzisiaj jestem zmęczona !
Poszaleliśmy troszkę w nocy i teraz zasypiam w pracy.
Mam wrażenie że Tż ma objawy ciązy razem ze mną, też jest zmęczony i spiący ciągle ale ma prawo, ta bolerioza go osłabia, no remont ...

Wczoraj nie mieliśmy siły nic zrobić więc koncówka malowania zostaje na dzisiaj.
KPZ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 12:21   #2550
camilla21
Rozeznanie
 
Avatar camilla21
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 785
Dot.: Mamy styczniowe 2017

Ja dziś mam juz drugi słabszy dzien z kolei... coś wyddaje. Mi sie ze witaminy mi jie służą.. przemecze sie do wizyty a pozniej pewnie zmienimy.. 3 dni w pracy nie bylam, pewnie za mną już tęsknią

Dzisiaj mam ochotę zjeść cos z jagodami.. wczoraj gotowalam sobie pierogi ktore rovilam w zeszlym tygodniu ale nie smaczne byly.. jednnak na swiezo lepsze.. a dziis.. moze nalesniki ?
Z. Tym ze nie do końca moj organizm akceptuje mleko, bez znaaczeniaa czy w kawie, czy nalesnnikach, czy z platkami...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
VICTORIA 21-12-16

Drugie szczęście Tp. 19.05.2019
camilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-22 17:18:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.