Mamusie majowe 2018 cz. 9

[nalesnikona]

Napisane przez Ladymama85

Ja tez ,ale.dzisiejszy ranek.mnie zrujnowal, wrak czlowieka.cale szczescie ze.mam.wizyte bo.to az niemozliwe ze.w.jedna noc tak mozna sie posypac

Wysłane z mojego HTC Desire 825 przy użyciu Tapatalka

u mnie taki zjazd był w czwartek/ piątek.. dosłownie z godziny na godzinę, okropna piątkowa noc zwieńczona wymiotami przez 2 godziny i w sobotę już byłam nówka sztuka

Powodzenia na wizycie i życzę poprawy w samopoczuciu

[Maalinkaaaa]

Widzę że u Was też brak sił. Ja popralam jeszcze kocyki i ręczniki i nie mam już siły na nic.
Zgaga zaczyna mnie palić.

U mnie krecha na brzuchu jest ale żadnego ronda nie mam 😀 tylko taki pępek mały się zrobił.

[Maalinkaaaa]

Słyszałam właśnie że ten masaż szyjki to jest totalna masakra

[nalesnikona]

Napisane przez _groooszek_

Tak też słyszałam, że przyjemne to to nie jest. No i cóż, liczę na rozpakowanie w terminie i samoczynne rozkręcenie akcji bez masażu czy innych oxy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u mnie oxy weszło gładko
masaż szyjki podczas porodu położna zrobiła... i czułam rozciąganie, miałam już trochę skurczów, a szyjka się nie rozwierała (za to przed porodem robiła to chętnie ), nie wspominam jakoś boleśnie mimo wszystko.
Nawet nie wiedziałam, że można go robić przed "na wywołanie".

Napisane przez _Nat_

U mnie pępek w środku, brak ronda i brak krechy.
Aha i też nie chcę masażu szyjki. Wymarzyłam sobie tak jak Groszek, że wszystko się samo zacznie. Że przed wyjazdem do szpitala wezmę jeszcze prysznic, dorzucę kosmetyczkę, aha i miło by było żeby stało się to jakoś w ciągu dnia, cobym jeszcze miała makijaż na sobie
A ponieważ marzenia się spełniają, jestem dobrej myśli

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------



trzymaj się biedulko

tylko tusz żebyś miała wodoodporny

[Maalinkaaaa]

Powiem Wam że kiedyś sobie myślałam że do porodu to chce być ładnie uczesana, pomalowana, wydepilowana a teraz im bliżej to myślę że pewnie będzie mi to wszystko jedno

[amarela]

Napisane przez Ladymama85

Ja pierdziele, pacze tam gdzie.mnie.pomiedzy palcami.swedzialo.tak.to. skora.mi.schodzi

Wysłane z mojego HTC Desire 825 przy użyciu Tapatalka

Mi skóra schodzi, ale to jest raczej od drapania się. Męża budzi w nocy, że się drapię przez sen


Nat ja mam teraz taki stan cery, że bez makijażu nie rodze chociaż kremem bb się muszę posmarować, żeby ludzie z krzykiem na mój widok nie uciekli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brunetka2000]

Lady współczuje zlego samopoczucia, bo ja tez ledwo dzisiaj żyje, wczoraj bylo tak cieplo wiosennie, a dzisiaj pada przez tą pogode oszaleje .
Tez nie mam na nic sil, nastawilam sosik na obiad i opadlam na łożku z sil.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DomimaZet]

Napisane przez brunetka2000

Boziu jak ja sie dzisiaj koszmarnie czuje, wszystko mnie boli, zasypiam na stojąco nawet kawe wypiłam gdzie raczej ograniczam ze wzgledu na cisnienie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi jest tez słabo .. wypiłam kawę ale nic nie dała ... chciałabym druga ale się boje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[brunetka2000]

Napisane przez Maalinkaaaa

Powiem Wam że kiedyś sobie myślałam że do porodu to chce być ładnie uczesana, pomalowana, wydepilowana a teraz im bliżej to myślę że pewnie będzie mi to wszystko jedno

Oj bedzie ci wszystko jedno
Mi jak połozna powiedziala ze musi mnie dokladniej ogolić to bylo wszystko jedno czy to ona zrobi. Machnęlam na to ręką, bardziej skupilam sie na tych skurczach .

Nie wiem co to oxy i masaż szyjki, ale jak dla mnie źle brzmi
Mam nadzieje, że zacznie sie normalnie tak jak z córką.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez DomimaZet

Mi jest tez słabo .. wypiłam kawę ale nic nie dała ... chciałabym druga ale się boje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja leżę i mnie normalnie poty zalewaja chyba przekwitam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[Mirabilka]

Cześć

ja dziś trochę mniej aktywna - od rana leżę brzuch dość mocno się napina i ogólnie jakoś dziwnie bo zaczyna boleć od krzyża
także wziełam luteinę i lezę od rana.

[edzka1104]

Napisane przez DomimaZet

Ponoć nie cały czas ale często się powtarza taka fala No i ponoć to duży swąd jest ... zwłaszcza ręce ...
moja szwagierka miała w drugiej ciąży i tylko dlatego to kojarzę- w sumie to nie było żadnych konsekwencji tylko wcześniej wywoływali jej poród i tyle w zasadzie ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Moja koleżanka prawie całą ciążę sie drapala, tak ja wszystko swedzialo.

Napisane przez amarela

Mi skóra schodzi, ale to jest raczej od drapania się. Męża budzi w nocy, że się drapię przez sen


Nat ja mam teraz taki stan cery, że bez makijażu nie rodze chociaż kremem bb się muszę posmarować, żeby ludzie z krzykiem na mój widok nie uciekli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez mam cerę beznadziejną, ale zwisa mi i powiewa jak będę wyglądała. I tak się spoce i będę czerwona jak burak po wszystkim. Najważniejsze to szczesliwie urodzić.
Do szpitala w kosmetyczce mam tylko krem bb na czas pobytu, ale to już po porodzie.

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Właśnie się obudziłam zdziwiona nieco

Przysnęło mi się znienacka


Jakby tu się kawy napić, żeby się nie napić
133/85 na liczniku, a czuję się jakby było 90/50

[rybcia34]

Cześć wam... Zgaga mnie męczy od wczoraj, czuje się koszmarnie. Wróciłam właśnie do domu i leżę... nadrabiam was ale nie mam weny na forum, żeby cokolwiek więcej wydukać.

W ogóle ostatnio czuję się tutaj jakaś taka zbędna... :/
Może to hormony, nie wiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DomimaZet]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;8249656 6]Właśnie się obudziłam zdziwiona nieco



Przysnęło mi się znienacka





Jakby tu się kawy napić, żeby się nie napić

133/85 na liczniku, a czuję się jakby było 90/50[/QUOTE]



Kurde to pięknie Cię trzyma ... aż z ciekawości sprawdzę swoje ciśnienie ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mirabilka]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;8249656 6]Właśnie się obudziłam zdziwiona nieco

Przysnęło mi się znienacka


Jakby tu się kawy napić, żeby się nie napić
133/85 na liczniku, a czuję się jakby było 90/50[/QUOTE]

o to u mnie dziś mniej ale na noc kazała mi kardio włączyć do porodu połowkę z 25 mg betalocku.
Mój sposób na kawę to taki, ze z expressu skala mocy 1-5 to piję na 1 + dużo mleka spienionego.
Nic ciśnienia nie podnosi ani pulsu.


Ruminas ale jak ogólnie ciśnienie masz już w miarę stałe po lekach czy wariuje jeszcze do 150 ?
u mnie poprawa była po ponad tygodniu dopiero i teraz w miarę... ofc skoki są jak puls szaleje.

[_Nat_]

Napisane przez nalesnikona

tylko tusz żebyś miała wodoodporny

o właśnie, wiedziałam, że w szale kupowania podpasek 1000 XL zapomniałam o czymś ważnym

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez edzka1104

Ja tez mam cerę beznadziejną, ale zwisa mi i powiewa jak będę wyglądała. I tak się spoce i będę czerwona jak burak po wszystkim. Najważniejsze to szczesliwie urodzić.
Do szpitala w kosmetyczce mam tylko krem bb na czas pobytu, ale to już po porodzie.

to chyba oczywiste

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;8249656 6]Właśnie się obudziłam zdziwiona nieco

Przysnęło mi się znienacka


Jakby tu się kawy napić, żeby się nie napić
133/85 na liczniku, a czuję się jakby było 90/50[/QUOTE]

133/85 to chyba w porządku? wiadomo, nie książkowe, ale chyba mimo wszystko ok? Ja ostatnio miałam 130/80 u jednego lekarza, 110/70 u innego i jeden i drugi powiedział mi, że idealne

[Mirabilka]

u mnie przy porodzie bez make up ale, ze mam fobię włosową to 1 co to musiałam po piiiiiiii umyć włosy i ofc mam suchy szampon

[_Nat_]

Napisane przez rybcia34

Cześć wam... Zgaga mnie męczy od wczoraj, czuje się koszmarnie. Wróciłam właśnie do domu i leżę... nadrabiam was ale nie mam weny na forum, żeby cokolwiek więcej wydukać.

W ogóle ostatnio czuję się tutaj jakaś taka zbędna... :/
Może to hormony, nie wiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No jak zbędna, gdyby nie Ty to nie zrobiłabym 3bita i nie nafaszerowałabym papryk !!!!!!!!!!!!!!!!! i co my byśmy jedli ?!

[_groooszek_]

Napisane przez _Nat_

133/85 to chyba w porządku? wiadomo, nie książkowe, ale chyba mimo wszystko ok? Ja ostatnio miałam 130/80 u jednego lekarza, 110/70 u innego i jeden i drugi powiedział mi, że idealne

Z takim ciśnieniem nie ma się co martwić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rybcia34]

Napisane przez _Nat_

No jak zbędna, gdyby nie Ty to nie zrobiłabym 3bita i nie nafaszerowałabym papryk !!!!!!!!!!!!!!!!! i co my byśmy jedli ?!

Nawet mnie troche rozbawilas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez brunetka2000

[/COLOR]Ja leżę i mnie normalnie poty zalewaja chyba przekwitam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kwitniesz

Napisane przez DomimaZet

Kurde to pięknie Cię trzyma ... aż z ciekawości sprawdzę swoje ciśnienie ...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No Za pół godziny tabletka, może jakąś bezkofeinową sobie chociaż powącham

Napisane przez Mirabilka

Cześć

ja dziś trochę mniej aktywna - od rana leżę brzuch dość mocno się napina i ogólnie jakoś dziwnie bo zaczyna boleć od krzyża
także wziełam luteinę i lezę od rana.

To kiepsko, ale zaraportuj co jakiś czas jak sytuacja cobyśmy się nie martwiły

Napisane przez Mirabilka

o to u mnie dziś mniej ale na noc kazała mi kardio włączyć do porodu połowkę z 25 mg betalocku.
Mój sposób na kawę to taki, ze z expressu skala mocy 1-5 to piję na 1 + dużo mleka spienionego.
Nic ciśnienia nie podnosi ani pulsu.


Ruminas ale jak ogólnie ciśnienie masz już w miarę stałe po lekach czy wariuje jeszcze do 150 ?
u mnie poprawa była po ponad tygodniu dopiero i teraz w miarę... ofc skoki są jak puls szaleje.

Raczej mi się trzyma w górze granicy, jak jakieś wyskoki to pojedyncze, łudzę się że z biegu mierzone itd.
Jutro mam znowu wizytę to na pewniaka obstawiam 160/100, to jest silniejsze ode mnie ostatnio całą środę zbijałam i ledwo, ledwo do 140/90

[edzka1104]

Napisane przez _Nat_

o właśnie, wiedziałam, że w szale kupowania podpasek 1000 XL zapomniałam o czymś ważnym

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------



to chyba oczywiste

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



133/85 to chyba w porządku? wiadomo, nie książkowe, ale chyba mimo wszystko ok? Ja ostatnio miałam 130/80 u jednego lekarza, 110/70 u innego i jeden i drugi powiedział mi, że idealne

Wiem jak to brzmi, ale ja tyle złego zobaczylam na patologii leżąc przed porodem i utkwilo mi to mega w głowie, że nic innego mnie nie intersuje.

Przypomniala mi się za to jedna kobieta, która urodzila dzień przede mną. Nie dość, że jak todzila to po oddziale chodzilo pół rodziny, tj jedni tesciowie i drudzy plus jeszcze ktoś tam. Gadali tak głośno, komentowali, ciągle powtarzali o swoich kontaktach z ordynatorem. Po porodzie ona zawsze miala pełen make up, jakby od kosmetyczki wychodzila i oczywiście garderoba pierwsza klasa, satynowe koszulki i szlafroczki.

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez _Nat_

133/85 to chyba w porządku? wiadomo, nie książkowe, ale chyba mimo wszystko ok? Ja ostatnio miałam 130/80 u jednego lekarza, 110/70 u innego i jeden i drugi powiedział mi, że idealne

Tak normalnie to jest ok, ale ja wciągam jak cuksy tabletki na obniżenie to już ta kawa może niekoniecznie

[_Nat_]

Napisane przez edzka1104

Wiem jak to brzmi, ale ja tyle złego zobaczylam na patologii leżąc przed porodem i utkwilo mi to mega w głowie, że nic innego mnie nie intersuje.

Przypomniala mi się za to jedna kobieta, która urodzila dzień przede mną. Nie dość, że jak todzila to po oddziale chodzilo pół rodziny, tj jedni tesciowie i drudzy plus jeszcze ktoś tam. Gadali tak głośno, komentowali, ciągle powtarzali o swoich kontaktach z ordynatorem. Po porodzie ona zawsze miala pełen make up, jakby od kosmetyczki wychodzila i oczywiście garderoba pierwsza klasa, satynowe koszulki i szlafroczki.

Każdy robi jak tam mu się podoba... Maluję się na co dzień więc nie wiem czemu miałabym tego nie robić w szpitalu... to samo czyste włosy, czy zadbane paznokcie... nikt nie mówi, że to ważniejsze od zdrowia dziecka czy przebiegu porodu
ale osobiście takie rzeczy poprawiają mi samopoczucie a szczęśliwa Natalia = szczęśliwy Flo

[_St0kr0tka]

Napisane przez rybcia34

Cześć wam... Zgaga mnie męczy od wczoraj, czuje się koszmarnie. Wróciłam właśnie do domu i leżę... nadrabiam was ale nie mam weny na forum, żeby cokolwiek więcej wydukać.

W ogóle ostatnio czuję się tutaj jakaś taka zbędna... :/
Może to hormony, nie wiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hormony...

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;8249781 6]Tak normalnie to jest ok, ale ja wciągam jak cuksy tabletki na obniżenie to już ta kawa może niekoniecznie [/QUOTE]
U mnie 118/77 puls 77 a wczoraj na wizycie oczywiście miałam 146/97 boję się, że naprawdę do porodu będę miała takie ciśnienie i mnie przez to pokroją

[_Nat_]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;8249781 6]Tak normalnie to jest ok, ale ja wciągam jak cuksy tabletki na obniżenie to już ta kawa może niekoniecznie [/QUOTE]

ah, no tak, to może faktycznie jakieś kakałko zamiast kawy?

[rybcia34]

Stokrotka też tak obstawiam. Dzisiaj po prostu nie mój dzień. Jutro będzie lepszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myboyismine]

Napisane przez domii29

😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez DomimaZet

Dla mnie ten masaż był okropny i bardzo bolesny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

też nie wspominam dobrze... i masaż i oxy...

Napisane przez Maalinkaaaa

Powiem Wam że kiedyś sobie myślałam że do porodu to chce być ładnie uczesana, pomalowana, wydepilowana a teraz im bliżej to myślę że pewnie będzie mi to wszystko jedno

ja tam za pierwszym raz dałam rady umyć się, wydepilować, pomalować, uczesać w międzyczasie odchodziły wody... ciekawe, jak teraz będzie, ale też mam taki plan

Napisane przez edzka1104

Wiem jak to brzmi, ale ja tyle złego zobaczylam na patologii leżąc przed porodem i utkwilo mi to mega w głowie, że nic innego mnie nie intersuje.

Przypomniala mi się za to jedna kobieta, która urodzila dzień przede mną. Nie dość, że jak todzila to po oddziale chodzilo pół rodziny, tj jedni tesciowie i drudzy plus jeszcze ktoś tam. Gadali tak głośno, komentowali, ciągle powtarzali o swoich kontaktach z ordynatorem. Po porodzie ona zawsze miala pełen make up, jakby od kosmetyczki wychodzila i oczywiście garderoba pierwsza klasa, satynowe koszulki i szlafroczki.

ahh a mogłam kupic jednak satynowy szlafroczek
też po porodzie mimo złego samopoczucia z grubsza pomalowałam się i uczesałam

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez _Nat_

Każdy robi jak tam mu się podoba... Maluję się na co dzień więc nie wiem czemu miałabym tego nie robić w szpitalu... to samo czyste włosy, czy zadbane paznokcie... nikt nie mówi, że to ważniejsze od zdrowia dziecka czy przebiegu porodu
ale osobiście takie rzeczy poprawiają mi samopoczucie a szczęśliwa Natalia = szczęśliwy Flo

Do porodu to może bez tapety, ale tak na dzień w szpitalu to maźnąć trochę, żeby się lepiej poczuć zamierzam.
Co chwila w kosmetyczkę pakuję tam i z powrotem ostatnio zostawiłam walizkę w bagażniku, wychodziłam z domu na wariata miałam dokładnie pół minuty i nie było mowy biegać po schodach w w tę i nazad to brwi języczkowym pędzelkiem malowałam