Efekty biegania

[Paula_M]

Napisane przez czepiak

Zazdraszczam
Wczoraj zrobiłam sobie coś z Achillesem na Insanity (bo nie mogę jeszcze porządnie biegać po problemie z piętą), myślałam, że ćwicząc I. zrobię jakieś porządne cardio, a tu Byłam naprawdę ślepa i głupia, że w ogóle się za to zabrałam, boję się kontuzji, bo boję się, że nie uda mi przebiec M. jesienią.
Znowu chłodzenie, smarowanie mam nadzieję, że to tylko coś przeciążeniowego

Uważaj na siebie, ostatnio po tych deszczach kończyłam biegać o 21.30, było już ciemno, a dość ślisko na błocie (w lesie oczywiście)

Miałam podobny problem, raz z określeniem stopy, dwa ze sklepami. Wymyśliłam, że zmierzę jakiś model z konkretnej firmy i taki rozmiar będę kupować przez sieć (innego, biegowego modelu), w końcu jednak kupiłam te NB, z mierzeniem, ale bez żadnej fachowej porady.

Gorąco namawiam Cię na wycieczkę do najbliższego większego miasta, dziś jestem pewna, że buty wcześniej bym mierzyła i wolałabym żeby ktoś ocenił moje stopy. Potem kupiła je np. przez sieć lub w outlecie.
Nie musi to być najnowszy model, byleby był dopasowany do stopy.

Jeszcze jedna pomocna strona http://www.shoeguide.co.uk/

Raz jeszcze dziękuję za pomoc
Z tym większym miastem to problem, do trochę większego mam kilkadziesiąt kilometrów, a znowu nieco brak możliwości
Bardzo współczuję kontuzji, oj bardzo... Ja jestem początkującą, dosłownie początkującą w bieganiu i wcześniej nienawidziłam biegać, ale póki znalazłam trening dla początkujących i ściśle go przestrzegam, do tego założenie celu i postanowienia dużo daje. Na dzień dzisiejszy skręca mnie na samą myśl, że np. dziś jest sobota i biegałam wczoraj więc dziś nie mogę, dopiero w poniedziałek Takie momenty są trudne, bo zaraz wskoczyłabym w dres i trochę pobiegała, ale wiem, że po tak długim braku ruchu lepiej, abym trzymała się treningu
Mam nadzieję, że organizm szybko się zregeneruje i będziesz mogła wybrać się pobiegać
Ja osobiście biegam w sumie 2,5km asfaltem, a reszta km po bieżni I sytuacja z deszczem nie przedstawia sie tak strasznie jak w wiadomościach, ale tak czy siak trzeba uważać, bo pewność że nic się nie stanie czasem jest najgorsza.
Ehhh, kuruj się

[czepiak]

Napisane przez Paula_M

Raz jeszcze dziękuję za pomoc
Z tym większym miastem to problem, do trochę większego mam kilkadziesiąt kilometrów, a znowu nieco brak możliwości
Bardzo współczuję kontuzji, oj bardzo... Ja jestem początkującą, dosłownie początkującą w bieganiu i wcześniej nienawidziłam biegać, ale póki znalazłam trening dla początkujących i ściśle go przestrzegam, do tego założenie celu i postanowienia dużo daje. Na dzień dzisiejszy skręca mnie na samą myśl, że np. dziś jest sobota i biegałam wczoraj więc dziś nie mogę, dopiero w poniedziałek Takie momenty są trudne, bo zaraz wskoczyłabym w dres i trochę pobiegała, ale wiem, że po tak długim braku ruchu lepiej, abym trzymała się treningu
Mam nadzieję, że organizm szybko się zregeneruje i będziesz mogła wybrać się pobiegać
Ja osobiście biegam w sumie 2,5km asfaltem, a reszta km po bieżni I sytuacja z deszczem nie przedstawia sie tak strasznie jak w wiadomościach, ale tak czy siak trzeba uważać, bo pewność że nic się nie stanie czasem jest najgorsza.
Ehhh, kuruj się

Jakaś Ty mądra
Zaczynałam rok temu z +27 kg, bez butów, pokochałam truchtanie, chciałam więcej, dokładałam odcinki marszobiegowe do planu 30 min. i załatwiłam sobie przerwę na miesiąc z przeciążenia piszczeli Było ciężko, bo wpadłam już w nałóg truchtania..

Plan planem, ale jeśli któregoś dnia będzie coś nie tak, odpuść wtedy bieganie, nie warto słuchać na ślepo planu

Zamieniłabym asfalt i bieżnię na las, polną ścieżkę, cokolwiek z miękką nawierzchnią Szkoda stawów i reszty człowieczej machiny
Upraszczając: miękka nawierzchnia pochłania energię, twarda oddaję ją w ciebie, stawy, ścięgna itd.

[Paula_M]

Napisane przez czepiak

Jakaś Ty mądra
Zaczynałam rok temu z +27 kg, bez butów, pokochałam truchtanie, chciałam więcej, dokładałam odcinki marszobiegowe do planu 30 min. i załatwiłam sobie przerwę na miesiąc z przeciążenia piszczeli Było ciężko, bo wpadłam już w nałóg truchtania..

Plan planem, ale jeśli któregoś dnia będzie coś nie tak, odpuść wtedy bieganie, nie warto słuchać na ślepo planu

Zamieniłabym asfalt i bieżnię na las, polną ścieżkę, cokolwiek z miękką nawierzchnią Szkoda stawów i reszty człowieczej machiny
Upraszczając: miękka nawierzchnia pochłania energię, twarda oddaję ją w ciebie, stawy, ścięgna itd.

Tak oczywście, jeśli będzie coś nie tak to na pewno przerwę na jakiś czas, bo nie ma co przesadzać, bo potem różne nieprzyjemne rzeczy mogą z tego wyniknąć
Asfalt i bieżnię nie bardzo mogę zamienić. Mieszkam na wsi, mam wokół łąki, pola, lasy itp. ale mam też zwierzęta typu: dzik, które o tej porze, o której ja biegam, lubią wychodzić w te miejsca, dlatego wolę już przebiec ten kawałek po asfalcie i potem po bieżni, która ma podłoże takie jakbym (prawie) biegła po polnej ścieżce - czuję się bezpieczniej, a odkąd spotkałam na swojej drodze dzika to wolę nie zapuszczać się w te miejsca

[destines]

chciałam się pochwalić moim jakże super ekstra działaniem
od miesiąca biegam, efekt zerowy...
biegam codziennie, ale....
właśnie.. NIE TRZYMAM ŻADNEJ DIETY, jem dużo
teraz mam nauczkę, bo tak jakby mój miesięczny wysiłek poszedł w las, bo nie stosowałam dosłownie nic, hulajdusza ...

pora na zmiany!

[Paula_M]

Napisane przez destines

chciałam się pochwalić moim jakże super ekstra działaniem
od miesiąca biegam, efekt zerowy...
biegam codziennie, ale....
właśnie.. NIE TRZYMAM ŻADNEJ DIETY, jem dużo
teraz mam nauczkę, bo tak jakby mój miesięczny wysiłek poszedł w las, bo nie stosowałam dosłownie nic, hulajdusza ...

pora na zmiany!

Dietę należy wprowadzić bez dwóch zdań, jeśli chcesz schudnąć o czym sama się przekonałaś
Ja przez zdrowie miałam tygodniową przerwę od biegania, ale dziś wybrałam się znowu i czuję się wprost cudownie i już nie mogę się doczekać poniedziałku, kiedy znowu będę mogła pobiegać

[aada0]

Ja dzisiaj wieczorkiem się skuszę..

[okihh]

Napisane przez mika_shiri

Dobre buty to podstawa, ja mam reeboki do biegania. Dodatkowo sporo kasy wydałam na stanik sportowy. Mam bardzo duży biust, więc jakbym nie zakładała dobrego stanika do biegania, to po jakims czasie chyba bym miała piersi przy kolanach Kupiłam w Avocado, nazywa się Grand Prix, kosztował naprawdę sporo, ale jest idealny.
Ja przebiegam 5km w ok. 23 min, przynajmniej taki wynik miałam na Run Warsaw, teraz nie wiem jaki mam czas, pewnie trochę gorszy.
Pozdrawiam

zawsze szukałam takiego stanika!! koniecznie muszę kupić tylko, że niestety tam nie ma mojego rozmiaru już [65h] ale poszukam gdzieś indziej

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

a co myślicie o staniku FREYA ACTIVE? któraś z Was ma go może? dobrze utrzymuje duży biust?

[Paula_M]

Witajcie,
postanawiam kupić sobie niżej podane buty, możecie powiedzieć, co o nich myślicie?
http://www.newbalancesklep.pl/obuwie...ka/w847sp.html

W woli ścisłości:
Biegam po twardych nawierzchniach, 10km i więcej, stopa neutralna.

[izoOolda]

Ja od wtorku zaczynam regularne bieganie, więc trzymajcie za mnie kciuki, żebym wytrwała.
Mój cel - 55 kg.
_________________________ _____________

67->...66->...64->...62->...60->...58->...55->

[czepiak]

Napisane przez Paula_M

Witajcie,
postanawiam kupić sobie niżej podane buty, możecie powiedzieć, co o nich myślicie?
http://www.newbalancesklep.pl/obuwie...ka/w847sp.html

W woli ścisłości:
Biegam po twardych nawierzchniach, 10km i więcej, stopa neutralna.

Zapodział mi się ten wątek

Gdyby nie to różowe byłoby świetnie, tak jest dobrze

Nie wiem, co mam sądzić: typowe asfaltówki, dopasowane do stopy, w zimie po lodzie może być ciężko, ale dasz radę.
Nie wiem, ile w tym prawdy, ale kupując swoje NB zwracałam uwagę, by były made in UK, podobno są lepsze (+ kwestie etyczne) Te, które zalinkowałaś, takie są.

Jedyne, czego mogłabym się przyczepić, to nawierzchni, po której biegasz, ale to już wiesz . Kupujesz bez przymierzania?

Miłego śmigania!

[Paula_M]

Czepiak,
jak kontuzja?
ja w sumie na kolor aż tak nie patrzę, zależy mi głównie na technologi fanką różu też nie jestem ale akurat tak się trafiło, póki co jeszcze czekam na te butki, mam nadzieję, że jutro już przyjdą póki co od niedzieli nie biegałam

A w zimie nie wiem, czy będę mogła biegać, wiadomo - jak obejdzie się bez zasp itp. to jeszcze, ale na wsi to trudno o to, ale jeśli tylko lód itp. to może dam radę

A z nawierzchnią co nie tak? Bo jest napisane, iż do twardych nawierzchni, a ja właśnie po takiej biegam - jakiś błąd?

Buty nie do końca bez przymierzania, miałam okazję mieć na nodze but tej firmy, nie ten model, ale tej firmy wiec zawsze to jakieś większe 'pojęcie' - no i do tego NB daje tabelę rozmiarów i przedstawia to, jak należy dokonać pomiaru i dopasowania buta -> mam nadzieję, że te będą dobre

[czepiak]

Napisane przez Paula_M

Czepiak, jak kontuzja?

Cześć Dzięki za pytanie. To nie była kontuzja tylko coś reuamtycznego ze stawami Było, minęło, człapię normalnie

Napisane przez Paula_M

ja w sumie na kolor aż tak nie patrzę, zależy mi głównie na technologi fanką różu też nie jestem ale akurat tak się trafiło, póki co jeszcze czekam na te butki, mam nadzieję, że jutro już przyjdą póki co od niedzieli nie biegałam

Moje są wiecznie brudne, wstyd, na szczęście nie były śnieżnobiałe, tylko szaro-niebieskie, więc nie straszą aż tak bardzo
Zamówiłaś je?

Napisane przez Paula_M

A w zimie nie wiem, czy będę mogła biegać, wiadomo - jak obejdzie się bez zasp itp. to jeszcze, ale na wsi to trudno o to, ale jeśli tylko lód itp. to może dam radę

Nie myśl teraz o zimie, jak złapiesz bakcyla, będziesz śmigać. Jak nie, poczekają do wiosny. Też mieszkam na wsi i znam problem zasp, śniegu w lesie po kolana, nieodśnieżonych dróg

Napisane przez Paula_M

A z nawierzchnią co nie tak? Bo jest napisane, iż do twardych nawierzchni, a ja właśnie po takiej biegam - jakiś błąd?

Tak, błąd (wiem, że już to tłumaczyłaś). Te buty mają dużo amortyzacji, żeby złagodzić twardość nawierzchni, ale zdania są takie, że takiej nawierzchni należy unikać (mimo butów na asfalt). Miękkie ścieżki w lesie, dróżki są bardziej wskazane, te oddają energię w podłoże, asfalt w ścięgna i stawy. Druga konsekwencja takiej amortyzacji to rozleniwienie stóp, bo po co mają pracować skoro mają poduszki pod sobą? Nie zaszkodzi, jak będziesz wzmacniać stopy i staw skokowy.

Napisane przez Paula_M

Buty nie do końca bez przymierzania, miałam okazję mieć na nodze but tej firmy, nie ten model, ale tej firmy wiec zawsze to jakieś większe 'pojęcie' - no i do tego NB daje tabelę rozmiarów i przedstawia to, jak należy dokonać pomiaru i dopasowania buta -> mam nadzieję, że te będą dobre

Powinny być dobre Z ciekawości sprawdziłam swoje i tabela zgadza się z rzeczywistością. U mnie damskich NB dalej w sklepie nie ma

[Paula_M]

czepiak,
Oj dobrze, że minęło, bo stawy też potrafią być dokuczliwe
zamówiłam, wczoraj przyszły kolor jest jak na kolejnych zdj i nie ma tyle różu - co w sumie mi się podoba
rozmiar dobry i śmiga mi się w nich cudnie po prostu się w nich zakochałam
z tymi zaspami to jest katorga mam nadzieję, że będę mogła co jakiś czas wyjść i pobiegać, bo u mnie ciężko z zimami bywa no ale to się okaże, tka jak mówisz
no właśnie wiem, że ta nawierzchnia nie jest dobra, ale jeśli nie ma innej opcji, to staram sobie radzić z butami, bo ostatnio, gdy biegałam w niedzielę (22km) to moje stawy miały już konkretny problem
u mnie w sklepie była tylko jedna para

[czepiak]

Napisane przez Paula_M

czepiak,
Oj dobrze, że minęło, bo stawy też potrafią być dokuczliwe
zamówiłam, wczoraj przyszły kolor jest jak na kolejnych zdj i nie ma tyle różu - co w sumie mi się podoba
rozmiar dobry i śmiga mi się w nich cudnie po prostu się w nich zakochałam
z tymi zaspami to jest katorga mam nadzieję, że będę mogła co jakiś czas wyjść i pobiegać, bo u mnie ciężko z zimami bywa no ale to się okaże, tka jak mówisz
no właśnie wiem, że ta nawierzchnia nie jest dobra, ale jeśli nie ma innej opcji, to staram sobie radzić z butami, bo ostatnio, gdy biegałam w niedzielę (22km) to moje stawy miały już konkretny problem
u mnie w sklepie była tylko jedna para

cześć
Dobrze, że nie są TAK różowe Też swoje kocham, przecież sama nie biegam Zimą człapałam dość rzadko, nie z powodu zimy, zimna, mrozu czy śniegu, ale problemów w domu W każdym razie to nie jest coś strasznego, owszem tętno wariuje, jest wyższe, jest ciężej, momentami to nie było bieganie a przysiady co krok, ale głoda nakarmić trzeba Zero przeziębień itp.

W tym tygodniu robiłam siłę na asfalcie i różnica w porównaniu z miękkim lasem jest kolosalna, stawy nie bolały, ale długiego po samym asfalcie na razie bym nie zrobiła Z tego, co pamiętam, obawiasz się dzików, czytałaś o nich na forach biegowych? Może da się jakoś zminimalizować zagrożenie?

Jesteś grzeczna i zwiększasz dystans długiego o te 10%, prawda?

[annan_]

na zimę są nakładki na buty, coś jak łańcuchy, które zapobiegają ślizganiu się po lodzie i ubitym śniegu (bo przecież w kopnym nikt się nie pośliźnie). Poza tym, zimowe buty mają głębszy bieżnik niż letnie.

[Paula_M]

czepiak,
ja właśnie odkąd trenuję, to wzmocniłam układ odpornościowy głowa bolała mnie chyba tylko dwa razy i to 'chwilę' przez pogodę
co do dzików to nawet do głowy mi nie przyszło, aby poczytać o tym na jakichś forach, może dlatego, że jak temu zapobiegać? jedyna opcja to bieg po południu i to też nie w 100% ale dużo więcej niż normalnie - z tym że ja trenuję wieczorem ze względu na czas i pogodę...
grzeczna, ehhhh no nie robię jakiegoś wielgaśnego przeskoku, bo ogólnie w maju zaczynałam od biegu 3x/tydz i pierwszy dzień to było 10' drugi 15' i potem powoli ten czas się wydłużał, ale od czerwca biegam 'po swojemu' jeśli mam czas, to biegam dłużej, jak nie, to minimum 1godzina a to jest ok. 12,5km i 4x/tydz w lipcu będzie to 5x/tydz

Napisane przez annan_

na zimę są nakładki na buty, coś jak łańcuchy, które zapobiegają ślizganiu się po lodzie i ubitym śniegu (bo przecież w kopnym nikt się nie pośliźnie). Poza tym, zimowe buty mają głębszy bieżnik niż letnie.

możesz coś powiedzieć o tych nakładkach?
ogólnie to będę się tym martwić, gdy przyjdzie na to pora, ale dobrze jest się wcześniej zorientować



i co myślicie o pulsometrach? za jakiś czas chciałabym sobie kupić i zastanawiam się czy jest sens ładowania pieniędzy w jakiś droższy, czy te tańsze również się sprawdzają?

[korneczka]

Ja też biegam teraz w lesie , tylko nie wnikam w głąb, trochę boje się bo podobno jest w nim dużo żmij , czy one wychodzą na ścieżki ?

[Paula_M]

Napisane przez korneczka

Ja też biegam teraz w lesie , tylko nie wnikam w głąb, trochę boje się bo podobno jest w nim dużo żmij , czy one wychodzą na ścieżki ?

Z tego co mi wiadomo ze słuchu i doświadczenia - tak, wychodzą na ścieżki ale to akurat często się nie zdarza, w dodatku nie mamy zbyt dużo jadowitych

[annan_]

Napisane przez Paula_M

możesz coś powiedzieć o tych nakładkach?
ogólnie to będę się tym martwić, gdy przyjdzie na to pora, ale dobrze jest się wcześniej zorientować

o nakładkach: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=4&id=1290

co do pulsometrów (sama jeszcze nie mam), wydaje mi się, że jeżeli firma jest pewna (polar, timex, garmin) można brać tańszy model, byle miał funcje nam potrzebne - nie trzeba brać najbardziej wypasionego

[pycia17]

dzisiaj miałam zrobić sobie wolne od biegania a tu jednak chęć biegania silniejsza

[czepiak]

Napisane przez Paula_M

czepiak,
ja właśnie odkąd trenuję, to wzmocniłam układ odpornościowy głowa bolała mnie chyba tylko dwa razy i to 'chwilę' przez pogodę
co do dzików to nawet do głowy mi nie przyszło, aby poczytać o tym na jakichś forach, może dlatego, że jak temu zapobiegać? jedyna opcja to bieg po południu i to też nie w 100% ale dużo więcej niż normalnie - z tym że ja trenuję wieczorem ze względu na czas i pogodę...
grzeczna, ehhhh no nie robię jakiegoś wielgaśnego przeskoku, bo ogólnie w maju zaczynałam od biegu 3x/tydz i pierwszy dzień to było 10' drugi 15' i potem powoli ten czas się wydłużał, ale od czerwca biegam 'po swojemu' jeśli mam czas, to biegam dłużej, jak nie, to minimum 1godzina a to jest ok. 12,5km i 4x/tydz w lipcu będzie to 5x/tydz

jasne, że dzikom nie zapobiegniesz, ale czytając o nich może przekonasz się, że nie są takie groźne, jakie się wydają W "moim" lasku dzików nie uświadczy, tylko sarny, zające i inna drobnica , niedługo wybieram się w rejon, gdzie często chodzą po ulicach, ale jakoś ludzie dalej żyją, biegają.
Bardziej bałabym się psów bez smyczy niż (jakby nie było) dzikiego dzika.

Napisane przez Paula_M

i co myślicie o pulsometrach? za jakiś czas chciałabym sobie kupić i zastanawiam się czy jest sens ładowania pieniędzy w jakiś droższy, czy te tańsze również się sprawdzają?

Sprawdzają się, byleby były z paskiem na klatkę. Pytanie, czy chcesz taki czy np. pulsometr z gps czy footpadem, żeby w przyszłości nie kupować dwóch.
Inna sprawa: czy jest Ci w ogóle potrzebny?

Napisane przez pycia17

dzisiaj miałam zrobić sobie wolne od biegania a tu jednak chęć biegania silniejsza

Nałogowiec

[okihh]

Napisane przez destines

chciałam się pochwalić moim jakże super ekstra działaniem
od miesiąca biegam, efekt zerowy...
biegam codziennie, ale....
właśnie.. NIE TRZYMAM ŻADNEJ DIETY, jem dużo
teraz mam nauczkę, bo tak jakby mój miesięczny wysiłek poszedł w las, bo nie stosowałam dosłownie nic, hulajdusza ...

pora na zmiany!

ale ogólny wygląd ciała chyba poprawił się? mimo, że nie schudłaś?
ja od dzisiaj zaczęłam biegać na bieżni, bo będę przeplatać aerobikami i na bieżni łatwiej mi się zmobilizować i wytrwać - liczę na znaczną poprawę wyglądu nóg

[suspense]

co myślicie o kąpielach w morzu, bezpośrednio po bieganiu?
można sobie krzywdę zrobić wchodząc z takimi rozgrzanymi mięśniami i w ogóle ciałem, do zimnej wody, czy raczej nie bardzo?

jestem trochę przewrażliwiona, nie chciałabym przez własne niedoinformowanie i głupote zrobić sobie kuku

[annan_]

Napisane przez suspense

co myślicie o kąpielach w morzu, bezpośrednio po bieganiu?
można sobie krzywdę zrobić wchodząc z takimi rozgrzanymi mięśniami i w ogóle ciałem, do zimnej wody, czy raczej nie bardzo?

jestem trochę przewrażliwiona, nie chciałabym przez własne niedoinformowanie i głupote zrobić sobie kuku

jak na mój gust to do bardzo zimnej wody i tak nie zdołasz wejść (chyba, że jesteś "morsem"), więc krzywdy sobie nie zrobisz.

[little_dove]

a wrecz jest to dobre na zmeczone biegiem miesnie..ja stosowalam nawet lodowaty prysznic na nogi super zmeczenie przechodzilo

[annan_]

Napisane przez little_dove

a wrecz jest to dobre na zmeczone biegiem miesnie..ja stosowalam nawet lodowaty prysznic na nogi super zmeczenie przechodzilo

akurat rzeczywistej regeneracji mięśni sprzyja ciepło, a nie zimno. Zimny prysznic zamyka naczynia krwionośne, dlatego przestajemy czuć ból, a nie dlatego, że przyczyna bólu znika.

[little_dove]

a mozliwe...dlatego napisalam ze znika zmeczenie a nie ze sie regeneruje :P

[Wenila]

znalazłam stronkę z animacją zachowania się kobiecych piersi podczas wykonywania wysiłku fizycznego. Wychodzi na to, że dobór odpowiedniego stanika ma ogromne znaczenie
http://www.shockabsorber.co.uk/bounceometer/shock.html

[Oleńka =)]

Mam pytanie do bardziej doświadczonych

Zależy mi na redukcji. Z powodu bardzo wysokich temperatur jakie mamy jestem w stanie biegać wcześnie rano- o 6. Mój TŻ po mnie przyjeżdża i jedziemy nad jezioro biegać bo ścieżkach leśnych. Wiem, że są zwolennicy i przeciwnicy biegania na czczo. Ja niestety nie dam rady (przynajmniej tak mi się wydaje) wstać jeszcze wcześniej, żeby przygotować sobie śniadanie i je zjeść. A biegając na czczo nie czuję się słabo, ani źle. Czy mojej redukcji takie bieganie bez śniadania może zaszkodzic? Biegam 30 minut.

[roxyroxy]

Wysportowane kobietki, czy mozna sie dolaczyc?

Biegam juz jakis czas, okolo roku z tym ,ze mialam przerwy miesieczne. Ja mam taki zapal ,ze albo biegam obsesyjnie albo w ogole.

Biegalam juz 10 k biegi a teraz przygotowuje sie do pol maratonu we wrzesniu. Zaczelam biegac aby schudnac, zmienic ksztalt nog i poprawic kondycje! Ze schudnieciem idzie mi najgorzej bo wmawiam sobie, ze skoro biegam to moge zjesc wiecej

W kazdym razie, pol maraton we wrzesniu wiec biore sie za siebie solidnie a biegam wobec plany ktory uwzglednia 5 biegow w tyg. Milo by bylo pogadac tu z Wami!

Milego biegania