Lubelskie Żonki!!

[skrzatek24]

No i pogoda zepsuła nam plany Uznaliśmy dziś, że przekładamy wyjazd na koniec września albo październik. Bez sensu byłoby wędrować po górach w deszczu, a chcemy mieć jakieś pozytywne wspomnienia z podróży poślubnej. Dlatego czekamy na słoneczko
Za to od jutra bierzemy się za remoncik naszego domku - udało sie kupić i jestesmy bardzo bardzo szczęśliwi. Ale roboty jest mnóstwo, dlatego uciekam dziś z Lublina i jutro z samego rana zaczynamy. Brrrrrr aż nie chce się wychodzic z domu, jak patrzę w niebo

Miłego weekendu!!! bo pewnie nie zajrzę przez jakies 2 dni (nie mamy jeszcze neta u siebie).

Ostrowczanka gratuluję obrony. Oby teść wrócił szybciutko do zdrowia.

[wiolkaslonko]

Napisane przez omikrona

Witajcie, 6 września dołączyłam do grona żon Choć tak tylko w połowie lubelskich, bo poszłam za mężem i przeprowadziłam se w lipcu do Włodawy. Od samego rana czytam forum żeby trochę być zorientowaną co się dzieje (w pracy nudno, klientów nie ma więc coś trzeba robić ) i muszę przyznać że panuje tu przemiła atmosfera. Tęsknię jeszcze za Lublinem i tak sobie myślę że przez to forum będę miała jego namiastkę tu we Włodawie


Mam namiary na fotografa na codzień pracującego w jednym z lubelskich zakładów foogaficznch a prywatnie dorabia robiąc min. plenery ślubne. Jesli Ci się nie śpieszy to 27 września jak będe w lublinie, poszukam w notatkach. Niestety jeszcze nie przeprowadziłam się w 100% więc część rzeczy została w lubilnie - czesto czegoś mi brakuje i muszę robić "listę rzeczy do następnego zabrania ze sobą"

Hej byłabym bardzo wdzięczna

ostrowiczanka, skoro sytuacja jest pod kontrolą, to powinno byc już tylko lepiej

bandola, moje zdanie też jest takie, że na o potrzeba troche czasu moze jak ochłonie spojrzyna to inaczej.
Powiem Wam szczeze, może to głopio zabrzmi, ale ja w pewnym sensie podziwiam osoby które potrafią czzasami "wyrazić swoją opinie" w stosunku do teściów, ja tego nigdy nie potrafiłam, nie miałam odwagi, zawsze uważałam, że to nie pasuje itd a tak naprawde mam teraz tego konsekwencje

[anadun]

Napisane przez bandola18

Witam!
A ja mam dość poważny problem.
Tydzień temu mój mąż miał scysję z moją mamą, ja byłam w szoku, bo nigdy się tak nie zachowywał wobec mojej mamy, był jej pupilkiem, ulubionym zięciem. A powiedział jej m.in., "że nie będzie mu mówić co ma robić w jego domu, bo jest tu tylko gościem" Mama wyszła wzburzona. A mój mąż nie chce ją przeprosic, zacietrzewił się strasznie. nie będę wnikać w szczegóły ale wina jest po stronie TŻ-ta, poza tym mógłby ugryźć się w język niż tak gadać. Efekt jest taki, ze ma u mojej mamy przechlapane, ale nawet jakby przeprosił( choć nie chce) - "smród po gaciach zostanie jak mówią".
I co ja mam zrobić, jak będą teraz wyglądać spotkania rodzinne, święta itp- ja sama z dzieckiem.
Najgorsze, że zadne argumenty nie przemawiają, kłócimy się codziennie.
Ech głupia sytuacja ...

A ja zamiast się kłócić zastanwiałabym się jakie były powody tej kłótni. Nie wierzę, że skoro Twój mąż był ulubionym zięciem, to nagle bez powodu zachciało mu się przestać nim być. Wygląda to tak raczej jakby mu się złość zbierała z jakiegoś powodu, a teraz wybuchł. Ja bym się próbowała spokojnie dowiedzieć, co on czuje i myśli, a dopiero potem zastanowić się wspólnie jak tą sytuację rozwiazać. To tak z mojej perspekktywy

Napisane przez wiolkaslonko

bandola, moje zdanie też jest takie, że na o potrzeba troche czasu moze jak ochłonie spojrzyna to inaczej.
Powiem Wam szczeze, może to głopio zabrzmi, ale ja w pewnym sensie podziwiam osoby które potrafią czzasami "wyrazić swoją opinie" w stosunku do teściów, ja tego nigdy nie potrafiłam, nie miałam odwagi, zawsze uważałam, że to nie pasuje itd a tak naprawde mam teraz tego konsekwencje

Ja ostatnio kilka dni, przy okazji szkolenia nocowałam u tesciów. Z dnia na dzień zrobiło się chłodno, a ja byłam średnio na to przygotowana. Ubierałam się więc na cebulkę, poza tym kupiłam tunikę i szalik. Któregoś ranka teściowa próbowała mnie ubrać w swoją kurtkę, ale odmówiłam. Wieczorem okazało się, że... kupiła mi kurtkę Kurtka była oczywiście w jej guście, więc... zdecydowanie odmówiłam jej przyjęcia, powiedziałam, że nie jest w miom stylu i mi sie nie podoba. Nie dałam się namówić na założenie jej w niedziele, a potem zostawienie u teściów. Pewnie wiele osób uzna to za niegrzeczne potraktowanie teściowej, ale ona się nie obraziła. Dziś do mnie dzwoniła z zapytaniem co słychać, jak się czuję itp. Mam nadzieję, że przed następnym takim prezentem lepiej się zastanowi, albo po prostu ze mną skonsultuje.

[miss.hot]

Kolejna część mebelków złożona

A teraz czekam na mężulka - ma być za jakieś 20 minut

[ruda3d]

anadun - gratuluję, to sztuka odmawiac tak, aby ktoś się nie obraził, ale przy odpowiednim porozumieniu między stronami to jest mozliwe...
takie gromadzenie rzeczy, które nam się nie podobają, ale głupio nam odmówic, to masakra... dodatkowo jeżeli druga strona czuje się rozgrzeszona - bo "pozbyłam się czegoś, ale nie wyrzucam, może wam sie przyda, etc"... mój małż zawsze się złamie w takiej sytuacji i weźmie jakiegoś grata, z którym potem nie wiedomo co zrobić

[martynka81]

Napisane przez miss.hot

Kolejna część mebelków złożona

A teraz czekam na mężulka - ma być za jakieś 20 minut

ale z ciebie majsterkowicz( ale ja tez lubie takie wyzwania)
no to milego weekendu z mezusiem
ostrowczanka-gratulacje pani mgr no i napewno tesc dojdzie do zdrowka, bede trzymac kciuki
bandola- moze maz ochlonie troszke i przemysli sytuacje zobaczysz bedzie dobrze

no a ja jutro pierwszy zjazd na PL( a ty nicky pracujesz na PL???), a pozniej na panienski
NO TO MILEGO WEEKENDU WSZYSTKIM, CHOC MA BYC DESZCZOWO( MAM NADZIEJE ZE SIE POMYLILI W PROGNOZIE)

[martuko]

misshot, bardzo jestem ciekawa Twoich mebelków bo też mam jeszcze co nieco do umeblowania. CO do dywanów tanich to na allegro zprzedaje firma z Lublina, choć może to wlaśnie luszczół. Wyszukać chyba dacie radę same- ja postanowilam że się umówię i podjadę na żywo [ooglądać. Przepraszam,ale zakodowalam informacje, ale już nie wiem kto co ia mam parę pytań i info.
Dywanik shaggy - jak się goooo uzytkuje, łatwoo odkurzać itd?
meble do kuchni - ja mam niedużą kuchnię i wybrałam kolor wengeale.....light Tak się nazywa. Wygląda tak (fronmty, bo korpusy sa limba czekoladowa a blaty zebrano malawi wed ług próbnika bodajże z Kronopolu)


nicky, też Cię chcialam spytać o tą pracaę, ale mnie Martynka ubiegla
anadun, gratuluję asertywności... Tu duży krok w relacji z teściową.

aaaaaaa, pytał ktoś o fotografa do sesji??? Nam zdjecia robil znajomy koleżanki z Puław, nie wiem czy jest zawodowy,ale fajne zdjęcia robi no i nie zapląciliśmy tyle co niektórym profesjonalnym. Nie wiem czy jeszcze się tym bawi ale można spytać, podaję adres stronki
www.cosby.pl

[Anex]

Przepraszam, że się wtrącę. Gdzie w Lublinie są dobre komisy ślubne i na jakich warunkach przyjmują suknie albo może gdzieś skupują suknie? Może być za grosze ;-)
Pozdrawiam, miłego dnia!

[miss.hot]

Napisane przez martuko

misshot, bardzo jestem ciekawa Twoich mebelków bo też mam jeszcze co nieco do umeblowania. CO do dywanów tanich to na allegro zprzedaje firma z Lublina, choć może to wlaśnie luszczół. Wyszukać chyba dacie radę same- ja postanowilam że się umówię i podjadę na żywo [ooglądać.

Meble mam z firmy Bog Fran - system Unif => http://www.bogfran.eu/index.php?s=6&...d=1&SystemId=1
Dobre są te systemowe, bo w każdej chwili w przyszłości mozna sobie dokupić elementy tak jak my teraz
Co do dywanów, to my najpierw w necie popatrzymy, a potem do sklepu

[nicky_1981]

Tak pracuję na PL!
Martuko i Miss bardzo łane meble!
Do zobaczenia a raczej "napisania" w poniedziałek. W weekend odpoczywam od kompa. Pozdrawiam

[jodie]

Dzień dobry!
tak w zasadzie to doszłam do wniosku czytajac to co napisała anadun że też umiem powiedzieć nie - chyba za to nie lubiła mnie tak moja teściowa, przeciwstawiłam sie jej w kliku kwestaich i potem udawałysmy że się nie widzimy
ale teraz wiem że mi to na dobre wyszło. nie żałuje

a czemu znów leje??

[SELKA*]

Dzień dobry O pogodzie nie wspomnę, bo szkoda słów a zapowiadano całkiem przyjemny weekend...Ja już po pracy- dzisiaj mieliśmy ślubowanie na przedszkolaka, dzieciaki, no i rodzice strasznie przejęci. A moje maluszki wyglądały cudownie w garniturkach, muchach i krawatach, chłopcy nawet się wyperfumowali

Napisane przez bandola18

Jeśli mogę Ci doradzić, to na fronty do kuchni wybierz jakiś jasny kolor, bo wszystko na ciemnym widać. Ja mam red wood, coś jak mahoń i każdą wodną kroplę , tłuszcz i inne takie widać, niestety jest to uciążliwe chociaż cudnie wygląda.

Napisane przez nicky_1981

Selka, ja w kuchni nie ma co prawda wenge (bo mam ten kolor w salonie i łazience) mam jabłoń i zgadzam sie w 100% z Bandolą. Czymkolwiek dotkniesz, cos strzeli i zaraz trzeba je sprzątać.

Dzięki dziewczynki za rady, ale my juz mamy w domku meble w kolorze wenge i jak dla mnie jest oki; fakt,że kurz widać strasznie ale coś za coś. Teść już jakiś czas temu zrobił nam szafki do kuchni i łazienki, jest jasny blat i zostały tylko te fronty. Kolor wybrany- wenge zebrano

Napisane przez omikrona

Witajcie, 6 września dołączyłam do grona żon Choć tak tylko w połowie lubelskich, bo poszłam za mężem i przeprowadziłam se w lipcu do Włodawy.

Witamy

Napisane przez skrzatek24

No i pogoda zepsuła nam plany Uznaliśmy dziś, że przekładamy wyjazd na koniec września albo październik. Bez sensu byłoby wędrować po górach w deszczu, a chcemy mieć jakieś pozytywne wspomnienia z podróży poślubnej. Dlatego czekamy na słoneczko

Dokładnie, góry w taką pogodę tracą swój urok- jeśli chodzi o wędrowanie oczywiście
Ostrowczanka- gratulacje

Napisane przez bandola18

A ja mam dość poważny problem.

Napisane przez bandola18

Tydzień temu mój mąż miał scysję z moją mamą, ja byłam w szoku, bo nigdy się tak nie zachowywał wobec mojej mamy, był jej pupilkiem, ulubionym zięciem. A powiedział jej m.in., "że nie będzie mu mówić co ma robić w jego domu, bo jest tu tylko gościem" Mama wyszła wzburzona. A mój mąż nie chce ją przeprosic, zacietrzewił się strasznie. nie będę wnikać w szczegóły ale wina jest po stronie TŻ-ta, poza tym mógłby ugryźć się w język niż tak gadać. Efekt jest taki, ze ma u mojej mamy przechlapane, ale nawet jakby przeprosił( choć nie chce) - "smród po gaciach zostanie jak mówią".
I co ja mam zrobić, jak będą teraz wyglądać spotkania rodzinne, święta itp- ja sama z dzieckiem.
Najgorsze, że zadne argumenty nie przemawiają, kłócimy się codziennie.
Ech głupia sytuacja ...

Będzie oki, trzymam kciuki Moim zdaniem trzeba przeczekać, emocje nie są zbyt dobrym doradcą w takich sprawach...

[miss.hot]

Napisane przez jodie

a czemu znów leje??

No właśnie czemu ???

[martuko]

mnie ta pogoda dodatkowo dobija. potrzebuje słonka i wyjsc na spacereek

nicky, mój maż tez tam praacuje

[wiolkaslonko]

Napisane przez martuko

aaaaaaa, pytał ktoś o fotografa do sesji??? Nam zdjecia robil znajomy koleżanki z Puław, nie wiem czy jest zawodowy,ale fajne zdjęcia robi no i nie zapląciliśmy tyle co niektórym profesjonalnym. Nie wiem czy jeszcze się tym bawi ale można spytać, podaję adres stronki
www.cosby.pl

dziękuje

Napisane przez Anex

Przepraszam, że się wtrącę. Gdzie w Lublinie są dobre komisy ślubne i na jakich warunkach przyjmują suknie albo może gdzieś skupują suknie? Może być za grosze ;-)
Pozdrawiam, miłego dnia!

niestety nie pomoge, sama bym z chęcią pozbyła sie sukienki

Napisane przez jodie

Dzień dobry!
tak w zasadzie to doszłam do wniosku czytajac to co napisała anadun że też umiem powiedzieć nie - chyba za to nie lubiła mnie tak moja teściowa, przeciwstawiłam sie jej w kliku kwestaich i potem udawałysmy że się nie widzimy
ale teraz wiem że mi to na dobre wyszło. nie żałuje

a czemu znów leje??

no to dziewczyny gratuluje, ja mam nadzieje sie tego nauczyć w przyszłości, ogólnie to ta asertywność nie wychodzi mi tylko w przypadku teściowej

Napisane przez miss.hot

No właśnie czemu ???

może szykuje sie nam jakiś przewrót natury ... czytałam pogode sezonową i wyczytałam, ze zima ma przyjsc w listopadzie a w marcu temp sięgać ok 20 stopni, ale czy tak bedzie to tego zapewne nie wiedzą nawet najstaarsi górale

miłego popołudnia

[Ostrowczanka]

Zastanawiam się, czy mamy jeszcze jakieś szanse na słońce - ja czekam, aby zrobić tę sesję plenerową i nic - a zapowiadali przecież rozpogodzenie.

[SELKA*]

Napisane przez jodie

Dzień dobry!
tak w zasadzie to doszłam do wniosku czytajac to co napisała anadun że też umiem powiedzieć nie - chyba za to nie lubiła mnie tak moja teściowa, przeciwstawiłam sie jej w kliku kwestaich i potem udawałysmy że się nie widzimy
ale teraz wiem że mi to na dobre wyszło. nie żałuje

a czemu znów leje??

U mnie jest podobnie Teściowa nie przepada za mną między innymi również za to,że mam zupełnie inne zdanie niż ona i mam odwagę otwarcie jej o tym powiedzieć; za to,że mam ambicję i cele życiowe; nawet za atrakcyjny wygląd W przeciwieństwie do drugiej synowej, która jest jej pupilką

A pogoda jeszcze będzie, zobaczycie, już niedługo zawita prawdziwa złota, polska jesień

[anadun]

Napisane przez SELKA*

U mnie jest podobnie Teściowa nie przepada za mną między innymi również za to,że mam zupełnie inne zdanie niż ona i mam odwagę otwarcie jej o tym powiedzieć; za to,że mam ambicję i cele życiowe; nawet za atrakcyjny wygląd W przeciwieństwie do drugiej synowej, która jest jej pupilką

A pogoda jeszcze będzie, zobaczycie, już niedługo zawita prawdziwa złota, polska jesień

Teściowa Cię nie lubi, bo za ładna jesteś? Powiedz jej, że jeśli dzieci będą do Ciebie podobne, to będzie miała śliczne wnuki
A co do własnego zdania, to nie pamiętam żebym wierność poglądom i gustom teściowej ślubowała, a Wy?

[SELKA*]

Napisane przez anadun

A co do własnego zdania, to nie pamiętam żebym wierność poglądom i gustom teściowej ślubowała, a Wy?

Niezłe, od dziś będzie moim mottem

[miss.hot]

Zbieramy się właśnie na chrzciny - a tak mi się nie chce z domu wychodzić
Dziś znów zaczynam samotne wieczory

[bandola18]

A ja tylko na chwilę aby przeczytać co naskrobałyście, potem napiszę, wróciłam o 6 nad ranem z wesela , spałam 3 h, idę dalej odsypiać.
Wesele było fajowe. Grał Czaban band, to tak info dla Jodie, co do dyskusji na lbn pannach młodych i grali zajefajnie.
A Ruda jak tam Twoje wesele i pozostałych żonek?
Pa!

[niebieska.lwica]

Leżałam kilka dni w łóżku chora, myślałam że jak wrócę to będę tydzień czytać Wasze posty a tu jakoś cichutko, mało do czytania

[martuko]

teraz ja leżę, może reszta też....

[Ostrowczanka]

Ja byłam na zakupach w Tesco i Galerii Orkana. Monsz kupił sobie buty. Jak wróciliśmy to tak mnie głowa bolała, że musiałam się zdrzemnąć - mam nadzieję, że to "na zmianę pogody".
W tą sobotę ja idę na wesele mam zamiar się wyhulać.
Jak skończę księge gości to wrzucę - Monsz był najpierw nie bardzo przekonany do pomysłu, ale jak zobaczył to nawet mu się spodobało.

[jodie]

ja też dziś leżałam ale mama mojego S. zadzwoniła i zaprosiła nas na obiad i musiałam zwlec sie z łózia a tak ciepło pod kołderką było ale nic obiadu nie musielismy robić i to jest plus.
a że przestało padać pan S. poszedł testować swoj motoek więc siedze sama...

aaa pan S.poinformował mnie gdzie odbędą se moje urodzinki,
kto zgadnie?

[pola_m]

my dzisiaj też u teściów na obiedzie byliśmy, wróciliśmy i się przespałam na hamaku Cały dzień taki senny, bo wczoraj była u nas kolejna mini imprezka

jodie, ja nie mam pojęcia gdzie urodzinki

[SELKA*]

Napisane przez jodie

aaa pan S.poinformował mnie gdzie odbędą se moje urodzinki,kto zgadnie?

hmm w Paryżu?????
Dobry wieczór dziewczynkiPodobno od środy piękna pogoda się zapowiada, trzymajmy kciukiU mnie jakoś taki rozlazły dzień, troszkę w łóżeczku, troszkę w gościach. Byliśmy na obiedzie u rodziców małża- właśnie stuknęło im 34 wspólnych lat. Żyją obok siebie, każde swoim życiem i pasjami. Mam nadzieję,że u mnie będzie inaczej....
A wczoraj w ramach odreagowania tygodniowego stresu wybraliśmy się na horrorek "Rec" do plazy; jeśli ktoś lubi taki rodzaj filmu to może obejrzeć. Fakt,że bez rewelacji ale może być

[jodie]

w Paryżu nie , az tak daleko to nas nie poniesie, zwłaszcza że byliśmy tam niedawno...pojechałabym znowu...

ale opowiem Wam na jakiej ja imprezie kiedys byłam -rocznica ślubu - 30 - tyle że mąż rocznicowy od 25 lat mieszka w Kanadzie i nie widział sie z zoną przez ten czas.ale imprezę robili. dziś slyszalam od rodzicow pana S. ze żona miala leciec w czwartek do męza do Kanady ale wystraszyla sie samolotu i nie poleciała. wyjazd odwolany, te kobietę to było do przywidzenia)

[Ostrowczanka]

Moi rodzice mieli 16. września 25 rocznicę. Mam przygotowała kolację, ja kupiłam piękny tort niespodziankowy, no a tata kupił 25 wielkich jak kapucha róż .

[jodie]

Napisane przez Ostrowczanka

Moi rodzice mieli 16. września 25 rocznicę. Mam przygotowała kolację, ja kupiłam piękny tort niespodziankowy, no a tata kupił 25 wielkich jak kapucha róż .

no proszę a moi 17 września też 25 rocznica.