izotek

[withi_as]

Napisane przez Cytrynusia

To ja moze sie wypowiem. Witamina A rozpuszcza się TYLKO w tluszczach. Dlatego przy posiłku w trakcie ktorego przyjmujemy lek trzeba zjesc coś co owy tluszcz zawiera (zupa na kostce rosołowej, kanapka z masłem). W samej wodzie to sie nie rozpuści.

Dokładnie tak aczkolwiek nie musi to być żaden mega tłusty posiłek. Ja biorę tabletki rano do śniadania, a na śniadanie zawsze jem jakieś owsianki z orzechami i słonecznikiem

[Cytrynusia]

Napisane przez withi_as

Dokładnie tak aczkolwiek nie musi to być żaden mega tłusty posiłek. Ja biorę tabletki rano do śniadania, a na śniadanie zawsze jem jakieś owsianki z orzechami i słonecznikiem

Ooo orzechy i slonecznik to swietne rozwiazanie. Ja łykam w czasie obiadu. Bo na sniadania i kolacje nie zawsze mam czas i ochote. Za to obiad zawsze syty.

[Saphire_Blue]

Napisane przez Cytrynusia

To ja moze sie wypowiem. Witamina A rozpuszcza się TYLKO w tluszczach. Dlatego przy posiłku w trakcie ktorego przyjmujemy lek trzeba zjesc coś co owy tluszcz zawiera (zupa na kostce rosołowej, kanapka z masłem). W samej wodzie to sie nie rozpuści.

Mi dermatolog powiedziała, że trzeba przed zażyciem zjeść chociaż kromkę chleba z masłem i to w zupełności wystarczy. A w ulotce pisze, że trzeba przyjmować tabletkę na pełny żołądek - ale tu może również chodzić o to, że lek obciąża wątrobę(jak praktycznie większość leków).
Tabletki niby można brać o dowolnej porze - to nie antybiotyk, aczkolwiek jak weźmie się dwie w krótkim odstępie czasu to wiadomo, że to będzie skumulowana dawka dla organizmu i wtedy może inaczej zareagować.

[Cytrynusia]

Napisane przez Saphire_Blue

Mi dermatolog powiedziała, że trzeba przed zażyciem zjeść chociaż kromkę chleba z masłem i to w zupełności wystarczy. A w ulotce pisze, że trzeba przyjmować tabletkę na pełny żołądek - ale tu może również chodzić o to, że lek obciąża wątrobę(jak praktycznie większość leków).
Tabletki niby można brać o dowolnej porze - to nie antybiotyk, aczkolwiek jak weźmie się dwie w krótkim odstępie czasu to wiadomo, że to będzie skumulowana dawka dla organizmu i wtedy może inaczej zareagować.

Ja biore 2 tabletki od razu w połowie posiłku, tak zaleciła lekarz. Nie wiem po co rozkladac na sniadanie i np.obiad. Biore od razu cala dawke.

[withi_as]

Napisane przez Cytrynusia

Ja biore 2 tabletki od razu w połowie posiłku, tak zaleciła lekarz. Nie wiem po co rozkladac na sniadanie i np.obiad. Biore od razu cala dawke.

Ja też, głównie dlatego że rano ZAWSZE pamiętam, potem mogłoby być różnie, zwłaszcza że prowadzę bardzo zmienny tryb życia

[arturowaaa]

ja nie wyobrażam sobie żeby 3 na raz brać... biorę do śniadania, obiadu i kolacji.. od początku, myślę że jak teraz bym zmieniła przyjmowanie to bym się nieźle zamotała. a tak wiem że jak jem to muszę wziąć tabletkę. Każdy ma inny system

[Cytrynusia]

Napisane przez arturowaaa

ja nie wyobrażam sobie żeby 3 na raz brać... biorę do śniadania, obiadu i kolacji.. od początku, myślę że jak teraz bym zmieniła przyjmowanie to bym się nieźle zamotała. a tak wiem że jak jem to muszę wziąć tabletkę. Każdy ma inny system

Z tym sie zgodze, kazdy juz sobie wyrobił patent i daje rade: )

[Saphire_Blue]

Napisane przez withi_as

Ja też, głównie dlatego że rano ZAWSZE pamiętam, potem mogłoby być różnie, zwłaszcza że prowadzę bardzo zmienny tryb życia

U mnie właśnie jest na odwrót, może dlatego że resztę wszystkich tabletek zawsze brałam wieczorem - np. anty, suplementy i od lat mam nawyk. Natomiast rano zawsze się spieszę, a że mam również zmienny tryb życia to prędzej mi się zdarza wtedy coś zapomnieć, albo z pośpiechu nic nie zjeść i wtedy przekładam połknięcie tabletki.

A co do brania tabletek razem albo w odstępie - to zależy po prostu od organizmu. Bierzemy różne dawki dzienne i każda z nas inaczej reaguje, dlatego jedni mogą brać od razu a innym bardziej będzie służyć rozłożenie tego w czasie.

[arturowaaa]

Cytrynusia pozdrowienia z Augustowa!

[phideaux]

Napisane przez arturowaaa

nie, nie stosuje nic. moja pielęgnacja jest ograniczona do minimum.
Krem Alantan, maść Alantan, woda termalna Uriage, Effaclar duo(dawno nie stosowałam). Teraz derma kazała mi kupić Clotrimazolum na łuszczącą się skórę w kącikach ust i na około nich.
Przebarwień śmiem powiedzieć że nie mam, no jakieś blizny po wyciskaniu były ale zaraz znikały.. jakoś na dniach wrzucę zdjęcie swojej facjaty to sama ocenisz

Effaclar Duo można stosować w trakcie kuracji? A on nie dziala też na przebarwienia?

Ja łykam od razu dwie tabletki w trakcie obiadu

Mój ból w odcinku lędźwiowym minął, nawet nie wiecie, jaka to ulga Czułam się jak stuletnia staruszka... Dziś idę poćwiczyć, ale będę się oszczędzać

[BehindU]

10 dzień.

Widać pierwsze suche skórki, okolice ust to istna sahara (oby Dermopotektor sobie poradził) usta spierzchnięte, do tego pierwsza w życiu opryszczka... Usta smaruję Tisane, na opryszczkę kupiłem Hascovir. Oczy zaczynają szybciej się męczyć. Mam do Was kolejne pytania

1) Czy stosujecie może Cynk? Czytałem, że warto go stosować, ale niektórzy piszą, że nie warto, bo dodatkowo może wysuszać.

2) Znacie może jakiś nieszkodzący cerze trądzikowej korektor, który mógłby zastosować chłopak (czyli taki niewidoczny oczywiście nie chcę żadnego podkładu
sam korektor. Mam obecnie z Iwostinu, ale nie wiem czy nie szkodzi mi, a szczególnie miejscu gdzie mam bliznę i wychodzą nowe zmiany (zdjęcie wstawię niżej)

3) Stosujecie jakieś maski nawilżające? Polećcie jakieś


4) Mój największy kompleks na twarzy czyli to miejsce koło nosa. Rok temu pojawił się tam duży stan zapalny, który próbowałem zniwelować maścią cynkową. Od tego czasu zostało tam czerwone przebarwienie/blizna. Ja oczywiście zakrywałem to korektorem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...wa-wersja.html (aż do dziś). W tym obszarze od tamtego momentu robią się nowe zmiany - takie podskórne, czasem wychodzące na wierzch. Nie wiem czy to sprawa korektora bo podobne zmiany mam na nosie a i po drugiej jego stronie też czasem są.
Moje pytanie: co zrobiłybyście w mojej sytuacji?

Zdjęcie:

http://zap odaj.net/a84731d1d9109.jpg.html (usunąć spację)

[arturowaaa]

Napisane przez phideaux

Effaclar Duo można stosować w trakcie kuracji? A on nie dziala też na przebarwienia?

Ja łykam od razu dwie tabletki w trakcie obiadu

Mój ból w odcinku lędźwiowym minął, nawet nie wiecie, jaka to ulga Czułam się jak stuletnia staruszka... Dziś idę poćwiczyć, ale będę się oszczędzać

derma powiedziała że co drugi dzień mogę używać Effaclaru. Pewnie cos tam daje na przebarwienia..
Co do bólu stawów, to bolą mnie łokcie i pięty najbardziej, zaczęłam ćwiczyć i biodra też dały o sobie znać. Lędźwie bolały mnie już przed kuracją, teraz się wznowiło, czasem jest tak że jak leże na brzuchu to nie dam rady się przekręcić na plecy, jak sparaliżowana..
mam w domu Normaflex, może coś pomoże

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez BehindU

10 dzień.

Widać pierwsze suche skórki, okolice ust to istna sahara (oby Dermopotektor sobie poradził) usta spierzchnięte, do tego pierwsza w życiu opryszczka... Usta smaruję Tisane, na opryszczkę kupiłem Hascovir. Oczy zaczynają szybciej się męczyć. Mam do Was kolejne pytania

1) Czy stosujecie może Cynk? Czytałem, że warto go stosować, ale niektórzy piszą, że nie warto, bo dodatkowo może wysuszać.

2) Znacie może jakiś nieszkodzący cerze trądzikowej korektor, który mógłby zastosować chłopak (czyli taki niewidoczny oczywiście nie chcę żadnego podkładu
sam korektor. Mam obecnie z Iwostinu, ale nie wiem czy nie szkodzi mi, a szczególnie miejscu gdzie mam bliznę i wychodzą nowe zmiany (zdjęcie wstawię niżej)

3) Stosujecie jakieś maski nawilżające? Polećcie jakieś

1.cynku nie stosuje
2. korektor z Catrice- camuflage jest dobry
3. nie stosuje, ale miałam z Ziaji Liście zielonej oliwki i była na prawdę fajna

[wero_14]

Hej!
Długo się nie odzywałam, ale cały czas Was czytałam. To już 88 dzień z Actavenem. Pierwszy miesiąc brałam 30 mg/dobę, teraz na zmianę raz 30 raz 40 mg, przy mojej wadze 53 kg taką dostałam dawkę, żeby zminimalizować ryzyko ewentualnych skutków ubocznych. Na szczęście izo jest dla mnie łaskawa Żadnego wypadania włosów, popękanych ust, bólów głowy czy brzucha. Ostatnio zauważyłam jedynie, że mam trochę wysuszony nos, ale to nic takiego. Pojawiły się też sporadyczne bóle pleców, ale jak na możliwe skutki uboczne naprawdę nie jest źle!
Cera przez te prawie 3 miesiące naprawdę mocno się poprawiła, choć na efekty musiałam czekać jakoś do połowy grudnia, zanim skóra się uspokoiła - nie ominął mnie wysyp. Zostały niestety przebarwienia, ale o nich będę bardziej myśleć po kuracji.
Nie wiem dokładnie jak to jest u Was, ale ja kontrolę miałam po pierwszym miesiącu leczenia, a na kolejną idę dopiero pod koniec lutego, z tym, że w razie czego mam numer prywatny do mojej dermy i mogę śmiało dzwonić jakby coś się działo.
Co do badania hormonów - chciałam je zrobić, ale dostać się na NFZ na oddział jest dla mnie rzeczą niemożliwą, próbowałam kilka razy. Chcę iść niedługo, jeszcze podczas leczenia do ginekologa - endokrynologa żeby zbadał to co trzeba i potwierdził lub nie wpływ hormonów na mój trądzik, bo prawda jest taka, że jeżeli spowodowany jest on przez hormony, to po jakimś czasie pewnie wróci, a tego - wiadomo - bardzo nie chcę.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

1. cynku nie stosuję
2. korektora też nie
3. ja robię sobie z Ziaji z serii Ulga do skóry suchej, podrażnionej, a przed zawsze peeling enzymatyczny też z tej serii, tak 1 - 2 razy w tygodniu i jestem zadowolona

[Cytrynusia]

Napisane przez arturowaaa

Cytrynusia pozdrowienia z Augustowa!

Aaaaa! Moje ulubione najblizsze miasto <3 całuski z Suwałk Kochana: )

[Saphire_Blue]

Napisane przez BehindU

10 dzień.

Widać pierwsze suche skórki, okolice ust to istna sahara (oby Dermopotektor sobie poradził) usta spierzchnięte, do tego pierwsza w życiu opryszczka... Usta smaruję Tisane, na opryszczkę kupiłem Hascovir. Oczy zaczynają szybciej się męczyć. Mam do Was kolejne pytania

1) Czy stosujecie może Cynk? Czytałem, że warto go stosować, ale niektórzy piszą, że nie warto, bo dodatkowo może wysuszać.

2) Znacie może jakiś nieszkodzący cerze trądzikowej korektor, który mógłby zastosować chłopak (czyli taki niewidoczny oczywiście nie chcę żadnego podkładu
sam korektor. Mam obecnie z Iwostinu, ale nie wiem czy nie szkodzi mi, a szczególnie miejscu gdzie mam bliznę i wychodzą nowe zmiany (zdjęcie wstawię niżej)

3) Stosujecie jakieś maski nawilżające? Polećcie jakieś


4) Mój największy kompleks na twarzy czyli to miejsce koło nosa. Rok temu pojawił się tam duży stan zapalny, który próbowałem zniwelować maścią cynkową. Od tego czasu zostało tam czerwone przebarwienie/blizna. Ja oczywiście zakrywałem to korektorem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...wa-wersja.html (aż do dziś). W tym obszarze od tamtego momentu robią się nowe zmiany - takie podskórne, czasem wychodzące na wierzch. Nie wiem czy to sprawa korektora bo podobne zmiany mam na nosie a i po drugiej jego stronie też czasem są.
Moje pytanie: co zrobiłybyście w mojej sytuacji?

Zdjęcie:

http://zap odaj.net/a84731d1d9109.jpg.html (usunąć spację)

1. Nie stosuję cynku.
2. Podobno podczas kuracji izotekiem nic nie powinno nas "zapychać". Zależy w jakim przedziale cenowym i co konkretnie chcesz zakryć, jeżeli zaczerwienienia, blizny to dobre są podwójne korektory antybakteryjne (z jednej strony zielone, z drugiej w kolorze cielistym - najpierw nakłada się jeden kolor na to 2 - dobrze kryją i są antybakteryjne na ogół np. Synergen w Rossmanie), jeżeli zależy Ci na mocniejszym kryciu danych miejsc to kamuflaże (np. Catrice, Kryolan, Lumene), dobrze kryją ale są dosyć ciężkie, a jeżeli chcesz coś lżejszego, dającego bardziej "naturalny"efekt to polecam korektory w płynie - np. Maybelline Affinitone(dostępny w drogeriach bez problemu) albo Collection Lasting Perfection (niestety tylko przez internet). Osobiście w ramach korektora potrafię też używać odrobinki podkładów kryjących (Vichy Dermablend, La Roche Possay Toleriane Teint), ale cenowo wypadają drożej.
3. Z masek polecam: kojącą z Dermiki, hydrożelową maseczkę ultra nawilżającą z Bielendy (efekt mezoterapii, nawilżającą z Lirene, maseczkę intensywnie nawilżającą do skóry odwodnionej z Yves Rocher.
4. Najpierw musisz poczekać aż to miejsce i wszystko inne na twarzy się oczyści poprzez kurację, na razie i tak z tym nic raczej nie zrobisz, jakikolwiek ewentualny zabieg wygładzający można zrobić po pół roku od zakończenia kuracji. Tyle, że korektor może co najwyżej Ci pomóc zakryć przebarwienia(wyrównać koloryt cery), bo wszelkie wypukłości to i tak będą mniej lub bardziej widoczne. Musisz się zastanowić co będzie dla Ciebie korzystniejsze, czasem skóra wygląda podczas kuracji lepiej jak się na nią nie nakłada nic(poza nawilżaczami) o ile oczywiście jest to możliwe.

[doorka_96]

hej co polecicie na zajady w kącikach ust? To dopiero mój 4 dzień kuracji, a już takie coś, aż strach pomyśleć co to będzie za sahara w przyszłości.

[laisla]

Napisane przez Cytrynusia

Ja biore 2 tabletki od razu w połowie posiłku, tak zaleciła lekarz. Nie wiem po co rozkladac na sniadanie i np.obiad. Biore od razu cala dawke.

Ja tak samo, też mi tak lekarka zasugerowała

[serena.avon]

Hej zaczynam 5ty dzień kuracji Axotretem. Pech chciał, że nałożyło mi się jednocześnie zapalenie oskrzeli, więc leżakuję w domu.
Twarz wygląda zaskakująco dobrze - co może też być spowodowane tym, że nie kładę makijażu i skóra ma szansę odetchnąć. Póki co wysuszenia nie obserwuję, ale faktem jest, że od pierwszego dnia mocno się nawilżam, więc chyba nie daję szansy mojej skórze stać się saharą W planach na dziś mam olejowanie włosów i paznokci, peeling enzymatyczny i maseczkę nawilżającą
Mam pytanko odnośnie ewentualnego wysypu - po ilu dniach u Was wystąpił?

[ewelinka5981]

Napisane przez serena.avon

Hej zaczynam 5ty dzień kuracji Axotretem. Pech chciał, że nałożyło mi się jednocześnie zapalenie oskrzeli, więc leżakuję w domu.
Twarz wygląda zaskakująco dobrze - co może też być spowodowane tym, że nie kładę makijażu i skóra ma szansę odetchnąć. Póki co wysuszenia nie obserwuję, ale faktem jest, że od pierwszego dnia mocno się nawilżam, więc chyba nie daję szansy mojej skórze stać się saharą W planach na dziś mam olejowanie włosów i paznokci, peeling enzymatyczny i maseczkę nawilżającą
Mam pytanko odnośnie ewentualnego wysypu - po ilu dniach u Was wystąpił?

No właśnie u mnie 30 dzień i nie wystąpił żaden wysyp. Skóra się tylko łuszczy. Nic nie wyskakuje, skóra się poprawiła, tylko niestety badania krwi pogorszyły, o czym wcześniej pisałam.

[meowww]

Po wizycie u okulisty Ostatnio bylam rok temu, mam pogorszenie tylko o 0.5 - a i bez izoteku pewnie mialabym tak samo. Ponadto stwierdzil, ze te zaburzenia widzenia to pewnie efekt uboczny, w oczach nie ma niepokojacych zmian.

[bleuclair]

Myslicie ze po Izoteku mogę cierpieć na jakas zakrzepicę żył? Pytam,bo od wczoraj rano mam opuchnieta cala lewa lydke,boli,obwod w stosunku do drugiej zwiekszyl sie o dobre kilka cm. Nigdy tak nie mialam i nie wiem za bardzi co z tym fantem zrobic.

[Saphire_Blue]

Napisane przez bleuclair

Myslicie ze po Izoteku mogę cierpieć na jakas zakrzepicę żył? Pytam,bo od wczoraj rano mam opuchnieta cala lewa lydke,boli,obwod w stosunku do drugiej zwiekszyl sie o dobre kilka cm. Nigdy tak nie mialam i nie wiem za bardzi co z tym fantem zrobic.

Izo niby wpływa na krzepliwość krwi. Lepiej idź z tym do lekarza jak się dłużej utrzymuje.

[Ciri89]

Hej Prawdopodobnie wkrótce dołączę do osób biorących izotek, właśnie rozważam ostatnie za i przeciw. Za mną 4 miesiące leczenia trądziku antybiotykiem, które niestety nie przyniosły oczekiwanych efektów. Poszukuję kogoś doświadczonego, kto odpowiedziałby mi na dwa pytania
- za 7 miesięcy biorę wychodzę za mąż, ślub był jednym z głównych powodów żeby rozprawić się raz na zawsze z trądzikiem (jakiś powód musiał być ) i teraz tak myślę- do tego czasu terapii całkiem zakończyć się nie da i zastanawiam się jak bardzo widoczne po 7 miesiącach mogą być skutki w postaci przesuszonej cery, popękanych ust, etc? Takie efekty są bardzo widoczne czy powinno być w miarę ok?
- dobrze wyczytałam, że część piszących tu dziewczyn w czasie stosowania leku nie bierze antykoncepcji? jestem raczej przeciwniczką antykoncepcji hormonalnej i zastanawiam się czy na pewno jest koniecznością. Mam 26 lat, do tej pory w ciążę nie zaszłam, to i przez kolejne 8 miesięcy sobie z tym poradzę. Jak to jest, dermatolog musi mieć karteczkę, że takowe tabletki biorę?

[meowww]

Napisane przez bleuclair

Myslicie ze po Izoteku mogę cierpieć na jakas zakrzepicę żył? Pytam,bo od wczoraj rano mam opuchnieta cala lewa lydke,boli,obwod w stosunku do drugiej zwiekszyl sie o dobre kilka cm. Nigdy tak nie mialam i nie wiem za bardzi co z tym fantem zrobic.

Brzmi powaznie, idz do lekarza. Bralas ostatnio tabletki anty typu diane, yasmin?

Napisane przez Ciri89

Hej Prawdopodobnie wkrótce dołączę do osób biorących izotek, właśnie rozważam ostatnie za i przeciw. Za mną 4 miesiące leczenia trądziku antybiotykiem, które niestety nie przyniosły oczekiwanych efektów. Poszukuję kogoś doświadczonego, kto odpowiedziałby mi na dwa pytania
- za 7 miesięcy biorę wychodzę za mąż, ślub był jednym z głównych powodów żeby rozprawić się raz na zawsze z trądzikiem (jakiś powód musiał być ) i teraz tak myślę- do tego czasu terapii całkiem zakończyć się nie da i zastanawiam się jak bardzo widoczne po 7 miesiącach mogą być skutki w postaci przesuszonej cery, popękanych ust, etc? Takie efekty są bardzo widoczne czy powinno być w miarę ok?
- dobrze wyczytałam, że część piszących tu dziewczyn w czasie stosowania leku nie bierze antykoncepcji? jestem raczej przeciwniczką antykoncepcji hormonalnej i zastanawiam się czy na pewno jest koniecznością. Mam 26 lat, do tej pory w ciążę nie zaszłam, to i przez kolejne 8 miesięcy sobie z tym poradzę. Jak to jest, dermatolog musi mieć karteczkę, że takowe tabletki biorę?

Ja nie biore tabletek anty. Generalnie zasada jest taka, ze powinno sie je brac, ale mozesz powiedziec, ze stosujesz inne metody (ktore sa uznawane za pewne). W moim przypadku powiedzialam, ze nie bede ich brala przy izo. Lekarka powiedziala, ze ok, ale kazala mi napisac oswiadczenie na kartce, ze biore etc., i tyle. Chodze prywatnie, wiec moze dlatego przymknela na to oko.

[ewelinka5981]

Napisane przez Ciri89

Hej Prawdopodobnie wkrótce dołączę do osób biorących izotek, właśnie rozważam ostatnie za i przeciw. Za mną 4 miesiące leczenia trądziku antybiotykiem, które niestety nie przyniosły oczekiwanych efektów. Poszukuję kogoś doświadczonego, kto odpowiedziałby mi na dwa pytania
- za 7 miesięcy biorę wychodzę za mąż, ślub był jednym z głównych powodów żeby rozprawić się raz na zawsze z trądzikiem (jakiś powód musiał być ) i teraz tak myślę- do tego czasu terapii całkiem zakończyć się nie da i zastanawiam się jak bardzo widoczne po 7 miesiącach mogą być skutki w postaci przesuszonej cery, popękanych ust, etc? Takie efekty są bardzo widoczne czy powinno być w miarę ok?
- dobrze wyczytałam, że część piszących tu dziewczyn w czasie stosowania leku nie bierze antykoncepcji? jestem raczej przeciwniczką antykoncepcji hormonalnej i zastanawiam się czy na pewno jest koniecznością. Mam 26 lat, do tej pory w ciążę nie zaszłam, to i przez kolejne 8 miesięcy sobie z tym poradzę. Jak to jest, dermatolog musi mieć karteczkę, że takowe tabletki biorę?

Ja też antykoncepcji hormonalnej nie stosuje. Zadnych oświadczeń nie podpisywałam o dziwo, bo każdy tu pisze że coś podpisywał. Powiedziałam, że w kwestii antykoncepcji będę się kontaktować z ginekologiem. Tylko mnie lekarz uprzedził o zagrożeniach.

[phideaux]

Napisane przez Ciri89

Hej Prawdopodobnie wkrótce dołączę do osób biorących izotek, właśnie rozważam ostatnie za i przeciw. Za mną 4 miesiące leczenia trądziku antybiotykiem, które niestety nie przyniosły oczekiwanych efektów. Poszukuję kogoś doświadczonego, kto odpowiedziałby mi na dwa pytania
- za 7 miesięcy biorę wychodzę za mąż, ślub był jednym z głównych powodów żeby rozprawić się raz na zawsze z trądzikiem (jakiś powód musiał być ) i teraz tak myślę- do tego czasu terapii całkiem zakończyć się nie da i zastanawiam się jak bardzo widoczne po 7 miesiącach mogą być skutki w postaci przesuszonej cery, popękanych ust, etc? Takie efekty są bardzo widoczne czy powinno być w miarę ok?
- dobrze wyczytałam, że część piszących tu dziewczyn w czasie stosowania leku nie bierze antykoncepcji? jestem raczej przeciwniczką antykoncepcji hormonalnej i zastanawiam się czy na pewno jest koniecznością. Mam 26 lat, do tej pory w ciążę nie zaszłam, to i przez kolejne 8 miesięcy sobie z tym poradzę. Jak to jest, dermatolog musi mieć karteczkę, że takowe tabletki biorę?

W sumie nikt Ci nie odpowie, jak będzie u Ciebie po 7 miesiącach, czy skóra, usta, będą bardzo przesuszone. Jeśli będziesz bardzo dbała o nawilżanie, nie powinno być źle. U mnie (trochę ponad 4 miesiąc) tragedii nie ma.

Będziesz musiała podpisać oświadczenie, że zdajesz sobie sprawę z zagrożenia jakie niesie zajście w ciążę i o konieczności stosowania pewnych metod antykoncepcyjnych. Ale co zrobisz, to Twoja sprawa, dermatolog ci do łóżka nie wejdzie


Kurczę, ja też mam teraz problem z zajadem, chyba muszę kupić sobie jakąś witaminę B.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez ewelinka5981

Ja też antykoncepcji hormonalnej nie stosuje. Zadnych oświadczeń nie podpisywałam o dziwo, bo każdy tu pisze że coś podpisywał. Powiedziałam, że w kwestii antykoncepcji będę się kontaktować z ginekologiem. Tylko mnie lekarz uprzedził o zagrożeniach.

To dziwne, podpisywanie takiego oświadczenia wydawało mi się standardem. W końcu to zabezpieczenie także dla lekarza, że poinformował cię o tak poważnym skutku ubocznym. Chodzisz prywatnie?
U mnie w sumie to było poważnie traktowane, nawet 2 testy ciążowe musiałam przedstawić, z krwi, moczu i to z dwóch różnych dni. Dopiero wtedy dostałam receptę.

[laisla]

Napisane przez Ciri89

Hej Prawdopodobnie wkrótce dołączę do osób biorących izotek, właśnie rozważam ostatnie za i przeciw. Za mną 4 miesiące leczenia trądziku antybiotykiem, które niestety nie przyniosły oczekiwanych efektów. Poszukuję kogoś doświadczonego, kto odpowiedziałby mi na dwa pytania
- za 7 miesięcy biorę wychodzę za mąż, ślub był jednym z głównych powodów żeby rozprawić się raz na zawsze z trądzikiem (jakiś powód musiał być ) i teraz tak myślę- do tego czasu terapii całkiem zakończyć się nie da i zastanawiam się jak bardzo widoczne po 7 miesiącach mogą być skutki w postaci przesuszonej cery, popękanych ust, etc? Takie efekty są bardzo widoczne czy powinno być w miarę ok?
- dobrze wyczytałam, że część piszących tu dziewczyn w czasie stosowania leku nie bierze antykoncepcji? jestem raczej przeciwniczką antykoncepcji hormonalnej i zastanawiam się czy na pewno jest koniecznością. Mam 26 lat, do tej pory w ciążę nie zaszłam, to i przez kolejne 8 miesięcy sobie z tym poradzę. Jak to jest, dermatolog musi mieć karteczkę, że takowe tabletki biorę?

Musiałam podpisać oświadczenie. Ja nie biorę w tej chwili antykoncepcji hormonalnej bo jestem sama więc nie będę dodatkowo obciążać organizmu dla zasady. Jednak nie zasnęłabym spokojnie gdybym miała partnera i w tym momencie bazowała na metodach naturalnych (bo do tej pory się udało to i nadal się uda ) To bardzo nieodpowiedzialne by było.

[withi_as]

Napisane przez Ciri89

- za 7 miesięcy biorę wychodzę za mąż, ślub był jednym z głównych powodów żeby rozprawić się raz na zawsze z trądzikiem (jakiś powód musiał być ) i teraz tak myślę- do tego czasu terapii całkiem zakończyć się nie da i zastanawiam się jak bardzo widoczne po 7 miesiącach mogą być skutki w postaci przesuszonej cery, popękanych ust, etc? Takie efekty są bardzo widoczne czy powinno być w miarę ok?
- dobrze wyczytałam, że część piszących tu dziewczyn w czasie stosowania leku nie bierze antykoncepcji? jestem raczej przeciwniczką antykoncepcji hormonalnej i zastanawiam się czy na pewno jest koniecznością. Mam 26 lat, do tej pory w ciążę nie zaszłam, to i przez kolejne 8 miesięcy sobie z tym poradzę. Jak to jest, dermatolog musi mieć karteczkę, że takowe tabletki biorę?

Hej Po siedmiu miesiącach powinnaś mieć ładną, czystą cerę, może z lekkim przesuszeniem, w zależności jak Twój organizm zareaguje na lek. Mimo wszystko poprawa powinna być znaczna, ale wiadomo ...
Ja nie biorę antykoncepcji, miałam z nią dawno temu same problemy i stwierdziłam że to nie ma sensu, że poradzę sobie w inny sposób. Niektórzy lekarze dają skierowanie do ginekologa i proszą o pisemne potwierdzenie że zostały Ci wypisane tabletki, inni mają to gdzieś - robisz to na swoją odpowiedzialność. Z drugiej strony - nikt z nich z Tobą w domu nie siedzi i nie wie co Ty tam sobie robisz, także, Twoja sprawa co zażywasz

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Napisane przez ewelinka5981

Ja też antykoncepcji hormonalnej nie stosuje. Zadnych oświadczeń nie podpisywałam o dziwo, bo każdy tu pisze że coś podpisywał. Powiedziałam, że w kwestii antykoncepcji będę się kontaktować z ginekologiem. Tylko mnie lekarz uprzedził o zagrożeniach.

No ja musiałam podpisać takie oświadczenie, ale to tak naprawdę tyle Jak zmieniłam dermatologa, to już nic nie podpisywałam.

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez phideaux

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

[/COLOR]

To dziwne, podpisywanie takiego oświadczenia wydawało mi się standardem. W końcu to zabezpieczenie także dla lekarza, że poinformował cię o tak poważnym skutku ubocznym. Chodzisz prywatnie?
U mnie w sumie to było poważnie traktowane, nawet 2 testy ciążowe musiałam przedstawić, z krwi, moczu i to z dwóch różnych dni. Dopiero wtedy dostałam receptę.

U mnie wystarczył bHcg zrobiony na początku i tyle

[Cytrynusia]

Eh. Ja właśnie jestem w 8 dniu kuracji ale pojawil się ogromny problem-problemy z oddychaniem. Czytałam ulotke, to od Izo. I jestem w kropce.

[bleuclair]

Napisane przez meowww

Brzmi powaznie, idz do lekarza. Bralas ostatnio tabletki anty typu diane, yasmin?



Ja nie biore tabletek anty. Generalnie zasada jest taka, ze powinno sie je brac, ale mozesz powiedziec, ze stosujesz inne metody (ktore sa uznawane za pewne). W moim przypadku powiedzialam, ze nie bede ich brala przy izo. Lekarka powiedziala, ze ok, ale kazala mi napisac oswiadczenie na kartce, ze biore etc., i tyle. Chodze prywatnie, wiec moze dlatego przymknela na to oko.

W ogóle nie brałam i nie biorę tabletek antykoncepcyjnych. Dawka Izoteku, która przyjmuję przecież też jest bardzo mała (10 mg). Nie wiem, we wtorek mam wizytę u dermatologa, zamierzam jej powiedzieć o tej mojej nodze, bo nigdy wcześniej nic takiego się mi nie zdarzyło, a jutro i tak nie mam czasu na łażenie po przychodniach. Tylko obawiam się,że nie zechce przepisac mi kolejnego opakowania i wtedy całe 6 mc kuracji pójdzie...w siną dal