Naszych TŻtów mocno kochamy i cierpliwie sobie czekamy, a w międzyczasie gadamy, cz.2

[Montii]

ogólnie mam zamiar nic nie przerywać i kontynuować
mam nadzieję,że dam radę

no faktycznie kosz trochę duży ;/ a kiedy bedziesz rozmawiać z dyrektorem?;>

[Dagunia]

Jasne, że dasz radę ! Ale ja mówiłam o drugim kierunku

Planuję po urlopie... będzie wypoczęty to go zaatakuje Zapisy mam do 30.09 więc zdąże. Muszę się dowiedzieć jeszcze jak to wygląda bo chcę na tej samej uczelni i może jakieś zniżki mają dla dwukierunkowych

[Montii]

powinni mieć
zresztą taka mądra i śliczna studentka....
no sorry dyrektor nie moze dać plamy

[Wena90]

O kurde! To sporo kasy!
Ja idę teraz na dzienne gratis :P na pedagogikę, jak otworzą jakiś inny kierunek najlepiej kosmetologię żebym mogła wrócić to też spróbuję na 2 kierunki jak mi się nie uda to trudno, przynajmniej spróbuję i tak nic za to nie płacę Już się napłaciłam w tamtej durnej szkole...

[Kohnelia20]

Dagunia podziwiam ekonomia ciezki kierunek i tyle matmy

[Wena90]

Mi się zawsze podobała praca w banku... ale na ekonomię się nie nadaję, ciemna masa ze mnie z matmy :P ledwo mnożę hehe.
Z chemii też, ale poszłam na kosmetologię i co ledwo ledwo... może bym dała radę, ale...szkoła była koszmarna!
A teraz...idę na pedagogikę, póki co ogólną w moim mieście, bo teraz sama nie wiem co chcę robić...

[Kohnelia20]

ja też kiep z matmy na spr wszyscy robili mi zadania

[Montii]

ja lubiłam matę na studiach, z 5 indeksie skończyłam;d

[Dagunia]

Napisane przez Montii

powinni mieć
zresztą taka mądra i śliczna studentka....
no sorry dyrektor nie moze dać plamy

Hehe zaczaruj go albo wiem jak się nie zgodzi to myszy na niego naślesz

Napisane przez Wena90

O kurde! To sporo kasy!
Ja idę teraz na dzienne gratis :P na pedagogikę, jak otworzą jakiś inny kierunek najlepiej kosmetologię żebym mogła wrócić to też spróbuję na 2 kierunki jak mi się nie uda to trudno, przynajmniej spróbuję i tak nic za to nie płacę Już się napłaciłam w tamtej durnej szkole...

A jaka pedagogika Cię interesuje?

Napisane przez Kohnelia20

Dagunia podziwiam ekonomia ciezki kierunek i tyle matmy

specjalizacja rachunkowość i zarządzanie... nieznosze matmy pocieszam się że mój TŻ na uniwerku dał sobie rade to może ja tutaj też dam, no i nie ukrywajmy że liczę na jakieś względy

Napisane przez Montii

ja lubiłam matę na studiach, z 5 indeksie skończyłam;d

Szacunek ! Od dzisiaj mówię do Ciebie MISTRZU

[Wena90]

Dagunia, szczerze? To żadna Idę, bo inne kierunki to mnie już w ogóle nie jarają, więc pewnie bym nie chodzila... a mam Mamę mgr pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej... A ta na ktora idę to rok ogólna, a później specjalizacja... Sama nie wiem teraz co chciałabym robić i na co się nadaję

[Montii]

w życiu bym nie poszła bo mama skończyła podobny kierunek albo ''z braku laku '' idę bo nic mi nie zostało... nie warto według mnie


dagunia udało się w liceum cierpiałam na macie na studiach polubiłam

[Dagunia]

Szczerze? To stracisz tylko czas. Po co studiować coś co nas nie interesuje ? Szkoda życia marnować. Zastanów się co lubisz robić, w jakich sytuacjach czujesz się dobrze - praca z ludźmi czy sama, co jest Twoją mocną stroną. Jeśli to nie pomoże to może idź do doradcy zawodowego ?

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez Montii

w życiu bym nie poszła bo mama skończyła podobny kierunek albo ''z braku laku '' idę bo nic mi nie zostało... nie warto według mnie


dagunia udało się w liceum cierpiałam na macie na studiach polubiłam

Może i ze mną tak będzie Oby

Ja też bym nie poszła tylko po to żeby pójść. Szkoda życia.

[Wena90]

Montii, Dagunia, na coś muszę iść... nie idę, bo Mama jest po, ja nie mam zamiaru się szarpać z bachorami w przedszkolu, bo już męczyłam się 6 miesięcy na stażu... I miałam wrażenie, że te dzieci tam są, bo rodzice nie dają sobie z nimi rady i chcą się ich pozbyć na jakiś czas... Po ogólnej mam otwartą drogę, ale jeszcze nie wiem na co... Poza tym bardzo się zraziłam do studiowania, po ostatniej uczelni... A jak przeglądałam przedmioty i możliwości to zdecydowałam się na ten kierunek i czekam też na inne, a z międzyczasie kończę to co zaczęłam tylko, że na studium kosmetycznym...
Montii, a jak robisz, że zamiast linku do suwaczka masz tekst w podpisie? Ja trochę grzebałam w kodach html itd, ale tu mi coś żaden nie wchodzi Albo mam coś wyłączone albo tu są całkiem inne kody.

[Montii]

wena piszesz jakis tekst np bla bla zaznaczasz do kursorem i powyżej masz taką jakby planete... bla bla naciskasz i wprowadzasz linka ;p

[Wena90]

O patrz takie proste, a ja kombinowałam dzięki

[Montii]

,ło jezuuu data następnego przeglądu 02.06.2010
jadę z autem na przegląd

[Dagunia]

hehe no jedz jedz ostatnio moja księgowa zauważyła że przegląd jej się skończył 12 STYCZNIA 2010

[solll]

dziewczyny, to w jakich szkołach się płaci za poprawki? w prywatnych, tak? Zdziwiłam się, bp nie słyszałam, żeby u mnie za poprawkę się płaciło...

Ja też kiepska z matmy byłam, ale poszłam na studia gdzie mnóstwo matmy i fizyki jest i jakoś sobie radzę, choć łatwo nie jest bo to bardzo ciężki kierunek

a Ty Maripossa dobra jesteś, że całe studia bez poprawek prawo studiowałaś?

Kohnelia, apropo Twojego Tż to myślę, że rzeczywiście przesadza... mozna się napić raz na jakiś czas ale żeby upijac sie nawet raz w tygodniu? dla mnie to za dużo... powiedz mu, że albo Ty albo alkohol niech wybierze co jest dla niego ważniejsze, bo tak długo nie pociągniesz i będziesz miała potem ciężkie życie z alkoholikiem u boku...

[Dagunia]

solll to zależy od szkoły, bo ja w prywatnej nie płace za poprawki. Zresztą nigdy nie miałam, ale nie słyszałam żeby się płaciło.
A co do wybierania " Kohnelia albo alkohol" to wydaje mi się że przesada. Może chłopak ma gorszy okres albo poprostu chce odreagować, zrelaksowac się na wakacjach. Rozmowa ok ale takie wybieranie ? Szantaż jak dla mnie jest dziecinny.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

solll tak mi się przypomniało. W Turcji mój TŻ CODZIENNIE pił kilka piw, wieczorami drinki itp. też miałam mu powiedzieć że ma wybierać ? Nie, bo był na wakacjach i "należało" mu się. Nie był nigdy pijany, bo ma mocna głowę i kilka piw go nie rusza, nie narobił mi wstydu ani nic z tych rzeczy. Sama z niego się śmiałam że korzysta z ALLINC i pije "na zapas". Nie panikujmy odrazu i nie róbmy z nikogo alkoholika...

[Montii]

Ja to w ogóle nie wiem jak w związku mogą padać słowa albo ja albo ** .
Przecież problemy w związku się rozwiązuje a nie stawia na ostrzu noża. to dla mnie takie trywialne..

dokładnie są wakacje, my z moim rok temu piliśmy prawie co 2gi dzień i żadne z nas alkoholikiem nie jest było ciepło, kilka piwek, wieczorem knajpka, no nie wspomnę juz jak Daga all inc co alko non stop, przy basenie na plaży i piwko do obiadu.
Ale co, wakacje się skończyły, zaczęła się praca, szkoła, i nikt nie pił sobie tak jak wcześniej. Jeżeli mi by to przeszkadzało to bym jasno powiedziała, ale co by mi szkodziło ,ze mój się piwka napije? Akurat mój tż nie ma takiej potrzeby teraz bo nie dość,że w tygodniu nie pije, to jakoś jak sam mówi '' nie ma smaka'' a teraz sam przecież piwka pić nie będzie jak to mówi można porozmawiać, owszem jeżeli Kohneli to przeszkadza to rozmowa jak najbardziej ale nie wybieranie...

[solll]

Napisane przez Dagunia

solll to zależy od szkoły, bo ja w prywatnej nie płace za poprawki. Zresztą nigdy nie miałam, ale nie słyszałam żeby się płaciło.
A co do wybierania " Kohnelia albo alkohol" to wydaje mi się że przesada. Może chłopak ma gorszy okres albo poprostu chce odreagować, zrelaksowac się na wakacjach. Rozmowa ok ale takie wybieranie ? Szantaż jak dla mnie jest dziecinny.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

solll tak mi się przypomniało. W Turcji mój TŻ CODZIENNIE pił kilka piw, wieczorami drinki itp. też miałam mu powiedzieć że ma wybierać ? Nie, bo był na wakacjach i "należało" mu się. Nie był nigdy pijany, bo ma mocna głowę i kilka piw go nie rusza, nie narobił mi wstydu ani nic z tych rzeczy. Sama z niego się śmiałam że korzysta z ALLINC i pije "na zapas". Nie panikujmy odrazu i nie róbmy z nikogo alkoholika...

oczywiście, że może i trochę dziecinne, ale skoro on jej powiedział, że wyprowadza się i szuka mieszkania? to chyba znaczy, że nie jest zbyt chętny na odbywanie jakichś rozmów, bo jemu po prostu pasuje taki styl życia, i dla mnie jeżeli ktoś okazuje jakiekolwiek objawy 'chęci' do bycia alkoholikiem (zwłaszcza, że miał już tatę alkoholika), to trzeba działać szybko i używać wszelkich środków, żeby tego człowieka wyciągnąć z nadmiernego picia zanim będzie za późno, zwłaszcza że Kohnelia chce z nim spędzic zycie no i mieszkają razem... tak uważam, no ale może dlatego, że wiem jak wygląda życie z alkoholikiem

co do mojego tz to my tez sobie nieraz popijemy ale nigdy nie bylo tak, zeby mowil ze musi koniecznie wyjsc zeby sie napic czy coś... i wiedzialam, ze w kazdej chwili mozemy przestac pic, a nie tak ze jedno za wszelka cene musi sie uchlac

[Montii]

soll kliknelam w linka twojego i teraz zjadlabym żelki ...

[Wena90]

Gdy wszystko inne zawodzi mogą pojawić się takie słowa... Ale czy one cokolwiek rozwiązują? Moja znajoma, to tak potrafi powiedzieć nawet jesli chodzi o zwykłe piwo z kolegami
Mi tak "radziła" gdy powiedziałam, że mój TŻ jedzie nad morze beze mnie... Paranoja. Ogólnie to jak Go nie było i pisał mi jakieś miłe smsy czy coś to ona twierdziła, że za rok już tak nie będzie, bo u niej też tak było... był milusi, kochany,a nagle bum...no żal ;/ Może facet po prostu już nie może jej znieść...i tego jej gderania...

[solll]

hehe Montii dzięki ja zaraz idę na pocztę i do sklepu coś słodkiego sobie kupić

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

dziewczyny, była któraś z Was w Darłówku? Bo sobie zarezerowaliśmy miejsca na sierpień i zastanawiam się, co tam ciekawego jest i jak ten tramwaj wodny do Darłowa wygląda- to taki zwykły promik?

[Montii]

ja by.łam ale do dzis nie wiem czy to darłowo czy darłówko było..ogolnie spokojna miescinka byłam w 07 r ale dalej nie pamietam ;D

[solll]

hehe za dużo piłaś jak spokojna mieścina to mi pasuje, mam ochotę odpocząć od miastowego zgiełku i halasu

[Rodzynka1989]

Napisane przez solll

dziewczyny, była któraś z Was w Darłówku? Bo sobie zarezerowaliśmy miejsca na sierpień i zastanawiam się, co tam ciekawego jest i jak ten tramwaj wodny do Darłowa wygląda- to taki zwykły promik?

Ja byłam w zeszłym roku Fajnie było. Zależy w którym miejscu, ja mieszkałam w spokojnym, więc nie narzekałam na hałas. W centrum może być głośniej Ale to oczywiste. Tramwaju wodnego nie widziałam. Raczej inaczej wykorzystaliśmy czas

[solll]

Tam chyba wszędzie blisko, bo małe miasteczko, no nie? mamy blisko do plaży no ale najważniejsze że będziemy razem, już się nie mogę doczekać zazdroszczę dziewczynom, które mieszkają już ze swoimi

[Rodzynka1989]

Napisane przez solll

Tam chyba wszędzie blisko, bo małe miasteczko, no nie? mamy blisko do plaży no ale najważniejsze że będziemy razem, już się nie mogę doczekać zazdroszczę dziewczynom, które mieszkają już ze swoimi

Blisko, blisko. Często spacerowaliśmy tam i z powrotem, wzdłuż i wszerz, obeszliśmy całe Ale fajne, klimatyczne jest. My też wtedy mieliśmy raptem 150m do plaży. A podeślesz mi linka do strony ośrodka gdzie się zatrzymacie?

[solll]

wysłałam Ci PW