Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-02-22, 06:43   #2551
evilcia
Zadomowienie
 
Avatar evilcia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 1 877
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

U nas auto jak jechaliśmy pokazywało -12. Ale żeby było jeszcze milej, w pracy mamy awarię ogrzewania - od wczoraj. Tak więc mamy pewnie jakieś 10stopni w pokoju. Jest fantastycznie!
evilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 07:13   #2552
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Dzień dobry

Kuruer nas obudził, ale tż dalej smacznie śpi a ja muszę się szykować na uczelnię.

Zrobiłam sobie owsiankę na śniadanie- żeby było zdrowiej i poszła do kibelka. Nie podeszła mi

U mnie dziś żurku ciąg dalszy i oby ostatni dzień, bo mi się przejadł. Jutro jakieś mięcho zmajstruje

Kash ciesze się, że wracasz do odchudzaczek

Miłego dnia SPD
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 07:25   #2553
oliwka__
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 823
GG do oliwka__ Send a message via Skype™ to oliwka__
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

U nas - 18,5 tak jak wczoraj prawie bo było -17 ale wieczorem przymoziło bo jak wyszłam o 23 z psem to wystarczył oddech by mi płuca zmroziło

Ja dziś muszę zwolnić się troszke z pracy bo do ginekologa jadę na dodatek coś czuję że mnie wtych okolicach coś chwyta od wczoraj chyba że to taka reakcja na ginekologa

Przepraszam za moją małą aktywność na wątku ale musze robić te papierzyska Na dodatek wczoraj umierałam z bólu głowy i wyobraźcie sobie iż wczoraj po pracy włączyłam kompa w domu dopiero o 21
Już nie wspomnę że czas uciekał mi wczoraj jak szalony zjedliśmy obiad ja patrzę na zegarek a tu 17:20
Jutro na aerobik wczoraj też chciałam jechać ale właśnie czas mi tak zapitalał że po prostu zapomniałam a jak już sobie przypomniałam to właśnie była 21 to komputer włączyłam.

Kashmirko ja też tydzień nie hulałam po aerobiku miałam naciągnięty miesień i pośladek lewy mnie bolał jeden dzień a łdyka lewa trzymała aż do niedzieli a w sobotę znosiłam coś tż i zleciałam ze schodów bo się poślizgłam, i w niedzielę też zleciałam z drugich. Ogólnie to tż każe mi w kasu chodzić bo ja sobie cały czas krzywdę robię. Wczoraj robiąc obiad sobie zowu rękę poparzyłam na szczęście delikatnie nie tak jak w zesżłym roku, że mi skóra zeszła i mam bliznę na lewej ręce na jakieś 5 cm prawie dookoła nadgarstka.
I nie wiem kiedy wrócę do hulania

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

A właśnie miałam wam podać szybki przepis na obiadek

- 1 polędwiczka taka większa lub 2 takie (ok, 0.5kg) ja na nas dwóch robię jedną w granicach 0,4kg
- musztarda
- cebula
- masło
- 2 bułki
- tymianek
- rozmaryn
- oliwa lub olej
- sól, pieprz
- cytryna

Polędwiczkę obsmażamy na patelni z łyżką oliwy i masła z każdej strony aż nabierze ładnego kolorku, wkładamy do brytwanki, naczyni ażarodopornego w coś co się zmieści do piekarnika. z tego tłuszczu co obsamżaliśimy polędwiczkę dodajemy do tego z 2 łyżki masła jak się spieni wrzucamy pokrojoną w kosteczkę cebulkę, po chwili odkładamy z gazu i wrzucamyrozdrobniony miąsz z bułki (ja używam takich 1-2 dniowych wtedy ładnie śię kruszą bo świeże to taka bryła się robi jak się wyciągaz bułki ten miąsz). dodajemu odrobinę rozmarynu i tymianku soli i pieprzu. i ma powstać taka papka nie za żadka ale też nie zasucha taka aby dało się z niej formować. Następnie jak polędwiczka nam troszkę ostygła to solimy ja i pieprzymy kładziemy górą większą powierzchnią smarujemy obficie musztardą (powinna być Dijon ale zwykła też jest dobra). i układamy tą panierkę na tej musztardzie tak by pokryła całąpolędwiczkę z góry. podlewamy troszke oliwą lub wcześniej smarujemy brytwankę tłuszczem. wkładamy do pieranika na jakieś 30 minut i 200 stopni lub 180.
pod koniec pieczenia robimy sos dodajemy ze 2-3 łyżki masła na patelnię jak się spieni dodajemy troszkę soku z cytryny i natkę pietruszk gotujemy ok 10-15 sekund i gotowe
Polęwiczkę wyciągamy kroimy w plasterki i polewamy sosikiem pychotka
Smacznego kobietki
oliwka__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 07:36   #2554
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Brrr!

Dzień dobry Laski!
Czy -18'C nie jest przypadkiem niezgodne z prawem?! Bo na moje jest to zdecydowanie poniżej normy...
Całe szczęście, że jeżdżę do pracy samochodem, ale ale - żeby zbyt kolorowo nie było - nasz samochód stoi na dworze! Zatem codziennie rano mam skrobanie szyb (na szczęście na przednią zakładamy matę), podczas którego zamarzają mi palce (noszę rękawiczki, i to ciepłe...). A od wczoraj, kiedy to nastały wstrętne mrozy, moja skrobaczka nie daje sobie rady. Zbiera tylko pierwszą warstwę szronu, a szyby i tak okfiatuszkowane. Zatem żeby uzyskać jako taką widoczność, muszę się nieźle naskrobać. Oczywiście nigdy nie mogę się wyrobić i wyjść z domu wcześniej, zatem od wczoraj wpadam do biura 5 po siódmej. Dobrze, że i tak jestem pierwsza
Zapowiadam zatem pogodzie, że na takie temperatury stanowczo się nie zgadzam! I proszę o wiosnę

kash i ijaa - stanowczo zabraniam Wam opowiadania, jak to było cudownie, super, och i ach! Bo zazdrość się we mnie zbiera ogrooomna
I czekoladki, i Martini... No wiecie co! Wstyd!
I te desery... Wrrr! W tyłek każda z Was powinna dostać!
A Ty, ijaa, dodatkowy klaps za brak zdjęć. No bo jak to tak?! Nasz etatowy fotograf i nie udokumentował pierwszego w historii spotkania SPD?!
Co do mapowania i wybierania dogodnego miejsca... Wspominałam już Kash, że mam chytry plan wiosenno-letni (do uzgodnienia, ważne, by było cieeepło...). Zatem po krótce i Wam przedstawię.
Plan jest taki, by wybrać jakiś ciepły weekend odpowiadający dużej liczbie szalonych Bobrów i jechać na meeting weekendowy. Tzn. znajdujemy się w danym miejscu (np. w Poznaniu) w sobotnie południe, meeting, meeting, meeting, noc w hotelu, niedziela znów meeting, meeting, może zwiedzanie i fun, i powrót w niedzielne popołudnie. Oczywiście warunkiem jest znalezienie jak najtańszego noclegu (jednak fajnie byłoby, gdyby była łazienka, a nie wychodek ). Taki wyjazd wiąże się z pewnymi kosztami, zatem to tylko luźna propozycja, bo wiemy, jak każda z nas stoi z kasą. Ja też nie mówię, że na pewno, bo nie wiem, jak się wszystko ułoży. Ale myślę, że np. do czerwca można by odłożyć 200 czy 300 zł na taki weekendzik
Jak dla mnie Poznań jest rewelacyjnym miastem i może być punktem docelowym Połączenia pociągowe całkiem całkiem, a i jest co robić (wiosenny spacer w zoo! ). Zgarnęłabym Haniulę i kraven (nie ma to tamto!), może Kelpie i Dudi miałyby ochotę No, także myśleć Drogie SPD!


Wracając do szaro-zimnej rzeczywistości...
Weekend zleciał szybko. Aż za szybko.
W sobotę totalne lenistwo. Nawet nie pamiętam, czy gdzieś w ogóle się ruszyliśmy. Ale chyba nie.
Miałam mieć rano egzamin, ale to był tylko taki luźny termin rzucony przez wykładowcę. Nic nie było zarezerwowane, w dziekanacie nic nie wiedzieli, żadna aula nie była na jego nazwisko zamówiona, a on do piątku wieczór przebywał na jakiejś konferencji poza Toruniem. Aaa, dodatkowo w sobotę było święto uczelni i on, jako ważny ktoś brał w nim udział, ale oczywiście o egzaminie nie było nic wiadomo. Nawet godzina była tylko kiedyś na wiatr rzucona. Panie w dziekanacie nie potrafiły nic powiedzieć. Zatem praktycznie nikt nie pojechał.
Wyłamało się 6 osób i zadawał im pytanie w stylu "Jak ma pani na imię". No, ale dobrze, że nie pojechałam. Paliwo zaoszczędzone, warunki pogodowe też były kiepskie, a ja nawet w notatki nie zajrzałam, więc gdyby rzeczywiście pytał, o co trzeba, to miałabym 2.
Swoją drogą to chyba jakiś żart, żeby wykładowca tak postępował... Ale na uczelniach nic mnie już nie zdziwi...
W niedzielę uczelnia - 9h nudnych wykładów, a na koniec zaliczenie z psychologii, do którego nic a nic się nie uczyłam. W sumie jak na wykładach poczytałam notatki z psychologii, to całkiem fajny materiał - mogę do poprawki się uczyć
Jedna dobra wiadomość: w przerwie wykładu podeszłam do profesora i spytałam, czy jest szansa na przepisanie oceny, bo miałam zarządzanie strategiczne na pierwszym stopniu. Pytał, gdzie, z kim, w jakim wymiarze godzin, czy kończyło się egzaminem, jaka ocena i czy w pierwszym terminie. I powiedział, że mam teraz zaliczyć ćwiczenia (albo zaliczyć, albo załatwić przepisanie - o tym będę rozmawiać w najbliższą sobotę na ćwiczeniach ) i przyjść do niego z indeksem Nie myślałam, że uda mi się cokolwiek przepisać. A tu taka suprajs. Cieszę się strasznie, bo nie dość, że jeden egzamin mniej, to i na wykłady jeździć nie muszę. A to jednak 30h Także nagle mam kilka dni wolnych w semestrze Byłoby miło, gdyby gość od ćw też się zgodził

Wczorajszy dzień znów pod znakiem lenistwa. Kurcze, Laski, jak mi to nie minie, to wypowiedzenie dostanę. Ale ciii, bo siedzę w pracy
Czułam się cały dzień bardzo kiepsko, bolały mnie całe plecy i kark, więc po pracy i po zrobieniu zakupów położyłam się na kanapie pod kocem i zasnęłam. Pospałam 2h, później zrobiłam dwa prania, ugotowałam rosół na dziś, zrobiłam TŻowi kolację (ma teraz drugie zmiany), obejrzałam PP i spać.
Dziś wstałam z pełnym nosem i gardłem. Coś ewidentnie we mnie siedzi i nie chce się wykluć, a naprawdę wolałabym chorować tydzień i porządnie, niż takie ogólne zmęczenie i złe samopoczucie od ponad miesiąca
A propo zdrowia... W sobotę miałam mega kryzys i płakałam jak dziecko, bo moje zajady przechodziły same siebie. Pierwszy był wielkim paskudnym ropnym strupem, naokoło zaognionym, o średnicy ok. 2,5cm. Drugi był mniejszy, ale rósł jak na drożdżach. Jako, że miałam wrażenie, iż maść od pani dermatolog (niech ją... ) tylko to wszystko rozpulchnia i pogarsza, a maści polecane przez kraven (dziękuję Kochana! ) były albo na receptę, albo niedostępne, odstawiłam tę od dermatolog i wróciłam do Tribioticu. I co? I jest ogrooomna poprawa! Oczywiście nadal nie wygląda to ładnie i pewnie jak ktoś teraz zobaczyłby mnie po raz pierwszy, to by się zgorszył, ale zajady są duuużo mniejsze, lekko tylko zaczerwienione, bez strupów, bez pęknięć, i co najważniejsze nie bolą! Także dzielnie smaruję Tribiotic'iem i czekam, aż sobie pójdą
ijaa, ja przepraszam. To po kablach poszło Mam nadzieję, że to nie był zajad i że już masz czystą buźkę...

Co do diety - lepiej nie mówię. Dieta poszła w kąt a ja wróciłam do obżerania się i słodyczy Nie mam silnej woli. Najgorsze jest to, że nawet te postępy i niższa waga zmobilizowały mnie tylko na chwilę.
Nie staję na wadze, ale mam wrażenie, że wszystko wróciły, bo i czuję się jak kulka. W dodatku wczoraj nakleiłam trzeci plaster, czyli zaczynam puchnąć.
Muszę się wziąć za siebie. Tyle.

Finansowo też kiepsko. Naprawdę dziewczyny nie wiem, jak Wy się mieścicie z "życiem" w 600zł. Ba! Nawet nie wiem, jak mieścicie się w 700zł... Ja oczywiście wszystko skrupulatnie podliczam i 9. marca wyjdzie szydło z worka, ale już teraz chyba przekroczyliśmy założone 700zł Fakt, że kupiłam np. Perwoll na zapas, bo od wczoraj jest w Netoo 4,5l za 24,99zł. I kilka było takich rzeczy nieplanowanych. Ale było też KFC, pizza i kilka innych, kompletnie niepotrzebnych
Tak, możecie krzyczeć. Może kiedyś zmądrzeję...

Anastazja, cały czas trzymam kciuki za Twoją Mamę Samodzielne oddychanie to baaardzo dobra wiadomość Wierzę, że wszystko będzie dobrze Najważniejsze, że wszyscy jesteście razem i wzajemnie się wspieracie.
kraven, ogromne gratulacje w związku z dietą! Jesteś wzorową SPD pod tym względem I ogłaszam Cię moim żywieniowym guru!

No, i nie pamiętam, co jeszcze...
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.


Edytowane przez aaby
Czas edycji: 2011-02-22 o 07:42
aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 08:00   #2555
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

hejka
abby ALEŚ POSTA walnełano i gratuluje pzrepisania ocenyfajnie zaczynać dzień od superaśnych wieści

ja już na posterunku właśnie polożył sie tż po nocce ,tzn położył sie wcześniej już zaczynaliśmy sie kiziaća tu Julka wstała i po zawodach
u mnie dziś mielone i ziemniaki takie jak wczoraj i nie sprzatam bo nie mam jak

wiecie jak sie wczoraj wnerwiłam ,chciłam sie rozliczyć bo wiadomo kasa potrzebna na ten remont ,poszlam po pit do UM BO U NAS NIE MA us NO i wziełam pit 37 pita 0 nie ma ,książeczka objaśnien jest tylko aktualnie do pita 0 a do głównego nie ma
dostawa dziś ajbo jutro,no i musze z drugiego końca miasta zapitalać spowrotem tam..kurde no wrrrrrr
a jeszcze wydawanie od 10-15

lilii obraziłas sie czy co
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 08:04   #2556
nurek119
Zakorzenienie
 
Avatar nurek119
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 513
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
wiecie jak sie wczoraj wnerwiłam ,chciłam sie rozliczyć bo wiadomo kasa potrzebna na ten remont ,poszlam po pit do UM BO U NAS NIE MA us NO i wziełam pit 37 pita 0 nie ma ,książeczka objaśnien jest tylko aktualnie do pita 0 a do głównego nie ma
dostawa dziś ajbo jutro,no i musze z drugiego końca miasta zapitalać spowrotem tam..kurde no wrrrrrr
a jeszcze wydawanie od 10-15

lilii obraziłas sie czy co
oj to rzeczywiście pech z tym Pitem ale jak trzeba to trzeba
Lili się nie odzywa od kilku dni Nadi też nie ma prawie
dziewczyny zmusic mnie prosze do nauki bo w piatek duże kolo a ja w czarnej dupie...
nurek119 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 08:06   #2557
Mordsith
Wtajemniczenie
 
Avatar Mordsith
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 302
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

aaby jestem pod wrażeniem długości posta doczytałam do końca, ale zapomniałam co miałam napisać
Cieszę się że przepiszą Ci ocenkę
A to za obżarstwo

dudipopka współczuję gnania po raz drugi do US w naszym kraju to nigdy nie może byc pełnej organizacji

Ja wstałam, dziś mam wolny dzień więc muszę wybyć na miasto, bo skończył mi się podkład i mleczko do demakijażu, tusz też już na wyczerpaniu ( zawsze jak się kończy to wszystko naraz... grrr)
Nie muszę robić obiadku mam ze wczoraj gulasz, prania nie zrobię, bo wczorajsze mi nie wyschło całkowicie, więc nie mam gdzie powiesić. pozamiatam więc, poodkurzam i pomopuję.
__________________
"Miłość jest treścią naszego istnienia.
Jeśli się jej wyrzekniemy, umrzemy z głodu pod drzewem życia,
nie mając śmiałości by zerwać jego owoce."
Mordsith jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-22, 08:09   #2558
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
hejka
abby ALEŚ POSTA walnełano i gratuluje pzrepisania ocenyfajnie zaczynać dzień od superaśnych wieści

wiecie jak sie wczoraj wnerwiłam ,chciłam sie rozliczyć bo wiadomo kasa potrzebna na ten remont ,poszlam po pit do UM BO U NAS NIE MA us NO i wziełam pit 37 pita 0 nie ma ,książeczka objaśnien jest tylko aktualnie do pita 0 a do głównego nie ma
dostawa dziś ajbo jutro,no i musze z drugiego końca miasta zapitalać spowrotem tam..kurde no wrrrrrr
a jeszcze wydawanie od 10-15
Ja też się cieszę

A co do PITów - może to pomoże

Lili, odezwij się, ale to już!
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 08:09   #2559
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Cytat:
Napisane przez Mordsith Pokaż wiadomość

dudipopka współczuję gnania po raz drugi do US w naszym kraju to nigdy nie może byc pełnej organizacji
pomopuję.
kochana do urzędu miasta musze gnać US mam w Toruniu 20 km ode mnie
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 08:11   #2560
motylek1
Wtajemniczenie
 
Avatar motylek1
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 2 440
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość

Gdzie się podział Motylek?
Jestem cały czas i na bieżąco was czytam, jednak jakoś nie mam weny do pisania, eh jakaś dolina mnie dopadła przez brak pracy, najgorsze jest to, że wysyłam CV i nic


Postaram się poprawić

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość

Zrobiłam sobie owsiankę na śniadanie- żeby było zdrowiej i poszła do kibelka. Nie podeszła mi
Ja też wczoraj jadłam owsiankę, tylko, że wieczorkiem ale niestety nie posmakowała mi i też wylądowała w kibelku

Zaraz wychodzę do lumpka bo dzisiaj wszystko po 1 zł, więc może coś fajnego znajdę, ale jak pomyśle o tym mrozie to aż mi się nie chce, ale przejdę się.
__________________


motylek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 08:11   #2561
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

abby ja program mam do rozliczania i mniej więcej wiem o co chodzi tą ksiązeczke zaraz w zakładki wrzuce ale taka prawda bez pitu 0 nie mam jak wysłać dziadostwa

dzięki

dziewczyny nie chce robić "nagonki"ale ja myśle ze lilii sie serio obraziła..
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 08:14   #2562
nurek119
Zakorzenienie
 
Avatar nurek119
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 513
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
dziewczyny nie chce robić "nagonki"ale ja myśle ze lilii sie serio obraziła..
no może i tak tylko o co?
nurek119 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 08:18   #2563
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

nnurek chyba o oglądanie tv przez dziecko(nie jestem pewna)ale od tamtej pory przestała praktycznie pisać
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 08:20   #2564
nurek119
Zakorzenienie
 
Avatar nurek119
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 513
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
nnurek chyba o oglądanie tv przez dziecko(nie jestem pewna)ale od tamtej pory przestała praktycznie pisać
ja właśnie sprawdziłam i logowała się ostatnio na wizaż 17lutego...
ja zaraz się ubieram i wychodze bo musze iść kupić dwie łyżeczki o grejfrutów i zobaczyć w jakiej cenie są korektory pod oczy w ,,mazaku/pędzelku"
nurek119 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 08:56   #2565
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Dzień dobry
u mnie też zimno no ale ja blisko Polskiego bieguna zimna więc powiedzmy że przywykłam
Aaby - super że ocenę masz przepisaną
Anastazja - kciuki za mamę, oby te 50% szans na obudzenie wystarczyło
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 09:08   #2566
Anastazja86
Zakorzenienie
 
Avatar Anastazja86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 8 016
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Aaby- gratuluję przepisania oceny co do zajadów to współczuję i mam nadzieję że szybko znikną

Dudi- co za beznadzieja z tymi PITami, no ale jak chcesz szybko się rozliczyć to niestety trzeba iść

Motylek- nie załamuj się, w końcu znajdziesz pracę, trzymam kciuki

witam

u mnie rano na termometrze było -14 tak zimno to chyba jeszcze nie było tej zimy, jeszcze ten straszny wiatr wieje
ja dalej choruję, dzwoniłam do przychodni żeby się zarejestrować ale nikt nie odbiera
dzisiaj na obiad chyba schabowe zrobię albo cycki z kury, jeszcze zobaczę
Tż ma dzisiaj wolne, pojechał na chwilę do pracy coś podpisać ale zaraz ma być spowrotem
ja piję kawę teraz i zaraz chyba wezmę się za sprzątanie, mam stertę ciuchów do wyprasowania a nie cierpię prasować
Anastazja86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 09:17   #2567
Paulunia8713
Zadomowienie
 
Avatar Paulunia8713
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 451
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Witam
nie będę cytować bo Julia i klawiatura mi za bardzo na to nie pozwalają więc napisze tylko, że u mnie wszystko wporządku i w niedziele wracam do domku
A i jestem szczęśliwa bo rodzice rozwiązali swój największy problem i sa bezpieczni Ale to nie tutaj. Zresztą wiecie o co chodzi. Skacze poprostu z radości

Anastazja mam nadzieję, że mamusia szyko wyzdrowieje i wróci do domku. Trzymajcie sie
__________________
31.01.2009 Julia
28.05.2013 Antoś
Paulunia8713 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 09:31   #2568
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Aaa, zapomniałabym o najważniejszym!
W sobotę robiłam gulasz Kash. Jeeeżuuu kolczasty, Kash, jesteś moim guru kulinarnym! Ale ten gulasz pyyycha! To mojej mamy nigdy mi tak nie smakował! Niech no Cię wyściskam! No dobra, już
Nie dałam tylko papryki, bo akurat nie miałam, a nie chciało mi się specjalnie po nią iść. Za to pod koniec gotowania dodałam ciut papryki ostrej, bo lubimy "charakterne" potrawy. Mniam mniam!
Tym samym zostałam bohaterką w swoim domu po trzykroć
1) zrobiłam zaje***szczy gulasz
2) robiłam gulasz po raz pierwszy w życiu i wyszedł od razu mega
3) po raz pierwszy zaciągając sos mąką nie wyszły kluchy!

No, to się pochwaliłam
Także jeśli chcecie zrobić gulasz, a w kuchni jesteście zielone, zapraszam do Kash


Jeszcze jedna rzecz. W piątek byliśmy u księdza w innej parafii po metryki chrztu. Dodam, że owego proboszcza nikt nie lubi, bo po prostu nie da się go lubić.
Dialog wyglądał tak:
TŻ: "Pobieramy się i chcieliśmy metryki chrztu"
Ks: "A tu byliście chrzczeni??
TŻ: "Tak"
Ks (do TŻa): "Kiedy?"
TŻ: "Grudzień '83 urodzony, więc chrzest '84"
Ks szuka, szuka, znaleźć nie może...

Ks: "Już jestem na marcu '85 a pana nie ma. Pan się nie urodził"
TŻ: "Ale urodzony w grudniu '83"
Ks [baaardzo złowrogo]: "No to co pan mówi, że '84. Ja o urodziny pytam, nie o chrzest"

Czaicie? Skoro pyta, czy chrzczeni tutaj, i potem kiedy, to na moje pytanie dotyczy daty chrztu a nie urodzin. No ale... Po tym już grzecznie przytakiwaliśmy na wszystko
Dostaliśmy, na koniec kładziemy 2x50zł. Ksiądz odszedł od biurka ale jak usłyszał szelest kasiory, to łypnął okiem na biurko, oko mu się zaświeciło i od razu "To żeby wam się lepiej żyło w tym nowym życiu".


Także to już mamy z głowy. Teraz musimy umówić się z proboszczem tam, gdzie ślubujemy, na protokół, nauki itp.

Haniula, a jak w ogóle Wasze przygotowania? Macie już wszystko? Zaproszenia zamówione?!
Jestem straaasznie ciekawa, jak idzie tegorocznym PM. Może tak PW albo klub?
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 09:48   #2569
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

no u nas wczoraj w końcu był ksiądz po kolędzie - cieszę się że mam to z głowy, za to mój syn - ach obciachu mi trochę narobił
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-22, 09:59   #2570
Oliweczka1985
Zakorzenienie
 
Avatar Oliweczka1985
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
no u nas wczoraj w końcu był ksiądz po kolędzie - cieszę się że mam to z głowy, za to mój syn - ach obciachu mi trochę narobił
trochę późno ten ksiądz!
A co zrobił?
__________________

"...w małych rączkach mieści się cała miłość …''

Juleńka
Mateuszek
Oliweczka1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 10:06   #2571
Mordsith
Wtajemniczenie
 
Avatar Mordsith
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 302
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Paulinko cieszę sie że u rodziców się układa, że jesteś szczęśliwa

aaby ksiądz mega mocny poprostu

Nibynic tak późno ksiądz? U nas był już w grudniu po świętach, a synek co nawywijał?

Ja zaraz wypiję kawkę i ruszam na miasto, tak zimno, ze nawet nie chce mi się z domu ruszać, ale cóż...
__________________
"Miłość jest treścią naszego istnienia.
Jeśli się jej wyrzekniemy, umrzemy z głodu pod drzewem życia,
nie mając śmiałości by zerwać jego owoce."
Mordsith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 10:39   #2572
evilcia
Zadomowienie
 
Avatar evilcia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 1 877
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

dudi wejdź sobie TU i ściągnij ten program. Na bank ma fajny krok po kroku, gdzie odpowiadasz na pytania i on wtedy dołącza odpowiednie formularze i na końcu je po kolei wypełniasz. Mam nadzieję, że PIT-0 też tam jest ;-)
evilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 10:42   #2573
Anastazja86
Zakorzenienie
 
Avatar Anastazja86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 8 016
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
no u nas wczoraj w końcu był ksiądz po kolędzie - cieszę się że mam to z głowy, za to mój syn - ach obciachu mi trochę narobił
kurcze ale późno u Was ksiądz chodzi, a co synuś nawywijał?

ja byłam z psem na spacerze ale jest zimno, jak się patrzy przez okno to wygląda jakby wiosna była tak pięknie słońce świeci ale na dworzu jest strasznie
Anastazja86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 10:42   #2574
Haniula
Zakorzenienie
 
Avatar Haniula
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

aaby u nas jakoś sie kula do tego wesela. Zaproszenia się robią , ale zamawialam z allegro i oczywiscie w pakiecie mialam mnostwo nerwow. Mam nadzieje ze przyjdą takie jak mają być
Dzis bedziemy zamawiac stroik na samochod - http://moda.allegro.pl/roze-retro-am...454249264.html o takie jak te pierwsze róż/ amarant
Bo nie bedziemy wypozyczac samochodu, poprostu szkoda kasy, i pojedziemy samochodem mojego taty. Świadek bedzie prowadził, drugi obok a my z tyłu, myśle ze się zmieścimy
wódka stoi, stroje gotowe, ja jeszcze bielizne musze kupić i buty( bo te za 10 zl są sztywne i bede je przeklinać za wszystkie czasy )
Zostały napoje ciasto, ale to bliżej slubu.
Odbyć nauki. I dozbierać kase. Mamy 21 tys i chciałabym zeby to starczyło, ale to sie okaże

Edytowane przez Haniula
Czas edycji: 2011-02-22 o 10:43
Haniula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 10:52   #2575
Mordsith
Wtajemniczenie
 
Avatar Mordsith
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 302
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Haniula ale cudny ten stroik na samochód mi też podobają się te pierwsze, no cudo poprostu

Uciekam na to miasto, może uda mi się wrócić zanim zamarznę gdzieś podczas marszu
__________________
"Miłość jest treścią naszego istnienia.
Jeśli się jej wyrzekniemy, umrzemy z głodu pod drzewem życia,
nie mając śmiałości by zerwać jego owoce."
Mordsith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 10:52   #2576
marcia45
Zadomowienie
 
Avatar marcia45
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 513
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Właśnie rozpakowałam się wreszcie i posprzątałam z grubsza. Teraz tylko sie ogarne i ruszam na uczelnie.

Miałam plan sie wreszcie wyspac, bo wczesniej sesja, pozniej na wyjezdzie wczesne pobudki, bo o 8 śniadanie i na stok, póżniej u rodziców też pobudka przed 8 bo zawsze trzeba było coś załatwiać i wczoraj od 8 zajęcia. A tu dziś 7.50 mama dzwoni z życzeniami imieninowymi od samego rana, a na uczelnie miałam dopiero na 13.

Abby gratuluje udanego obiadu, mogłabyś wysłać PW z przepisem, bo chyba przegapiłam a poluje na idealny.

A co do Lili to czy czasem jutro Oliwka nie konczy roczku? wiec moze pochłoneły ja przygotowania.
__________________

Tak to jest zawsze było,że za złotem goni cały świat. A ja wiem Twoja miłość -To jest skarb jedyny jaki znam


7.7.2012 godz 17
7.3.2015 moje druga miłość

Anioły nie mają przecież chandry, gorszego dnia, zmarszczek i okresu
marcia45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 10:53   #2577
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

No właśnie jakoś tak późno w tym roku, poprzednie lata wcześniej u nas wypadało - raz nawet 27 grudnia, wolę jednak jak tak wcześnie jest kolęda

A co do Huberta to historia wygląda tak
u nas jest tak ze się wychodzi na klatkę i tam się przejmuje księdza od sąsiada no i jak tak staliśmy z Hubertem i sąsiadami na klatce to mój synek się ze zaznajamiał z sąsiadami a w końcu mi uciekł na V piętro i póki ruszyłam za nim to on już u sąsiadki siedział ciastkami się objadał mówię do niego "choć do domu" a on "papa mama " mówię mu - dobrze to idę a on "mama posiie" daje mi ciastko i mówi "na doge"

przy księdzu się przeżegnał, ksiądz zapytał czy umie się modlić, Hubert skinął głową powiedział "Ajeje bosii juś ame" (Aniele Boży już amen) i znowu się przeżegnał - ksiądz się zaśmiał, pochwalił mnie za wychowywanie dziecka w modlitwie i dał dla Hubert cukierki a mój syn mówi "jeście posiie"
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-02-22, 11:03   #2578
Oliweczka1985
Zakorzenienie
 
Avatar Oliweczka1985
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
No właśnie jakoś tak późno w tym roku, poprzednie lata wcześniej u nas wypadało - raz nawet 27 grudnia, wolę jednak jak tak wcześnie jest kolęda

A co do Huberta to historia wygląda tak
u nas jest tak ze się wychodzi na klatkę i tam się przejmuje księdza od sąsiada no i jak tak staliśmy z Hubertem i sąsiadami na klatce to mój synek się ze zaznajamiał z sąsiadami a w końcu mi uciekł na V piętro i póki ruszyłam za nim to on już u sąsiadki siedział ciastkami się objadał mówię do niego "choć do domu" a on "papa mama " mówię mu - dobrze to idę a on "mama posiie" daje mi ciastko i mówi "na doge"

przy księdzu się przeżegnał, ksiądz zapytał czy umie się modlić, Hubert skinął głową powiedział "Ajeje bosii juś ame" (Aniele Boży już amen) i znowu się przeżegnał - ksiądz się zaśmiał, pochwalił mnie za wychowywanie dziecka w modlitwie i dał dla Hubert cukierki a mój syn mówi "jeście posiie"
Słodki, tylko najgorzej jak tak do sąsiadki uciekł
__________________

"...w małych rączkach mieści się cała miłość …''

Juleńka
Mateuszek
Oliweczka1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 11:06   #2579
alazkrainy
Zakorzenienie
 
Avatar alazkrainy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 675
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
No właśnie jakoś tak późno w tym roku, poprzednie lata wcześniej u nas wypadało - raz nawet 27 grudnia, wolę jednak jak tak wcześnie jest kolęda

A co do Huberta to historia wygląda tak
u nas jest tak ze się wychodzi na klatkę i tam się przejmuje księdza od sąsiada no i jak tak staliśmy z Hubertem i sąsiadami na klatce to mój synek się ze zaznajamiał z sąsiadami a w końcu mi uciekł na V piętro i póki ruszyłam za nim to on już u sąsiadki siedział ciastkami się objadał mówię do niego "choć do domu" a on "papa mama " mówię mu - dobrze to idę a on "mama posiie" daje mi ciastko i mówi "na doge"

przy księdzu się przeżegnał, ksiądz zapytał czy umie się modlić, Hubert skinął głową powiedział "Ajeje bosii juś ame" (Aniele Boży już amen) i znowu się przeżegnał - ksiądz się zaśmiał, pochwalił mnie za wychowywanie dziecka w modlitwie i dał dla Hubert cukierki a mój syn mówi "jeście posiie"
Oj to się ksiądz tylko pośmiał.
Przecież wiadomo, że to małe dziecko i jeszcze wszystkiego dobrze nie rozumie


I już 12.00 czas zapiernicza jak nie wiem co.
Dziś rano termometr pokazywał -14 a pewnie było i więcej i tak cały tydzień
Jak ja nie cierpię zimy
__________________
Aby miłość trwała przez całe życie, trzeba ją pielęgnować starannie jak ogród.


alazkrainy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-22, 11:10   #2580
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

Haniula - ładny ten stroik, bardzo elegancki

ja też bym prosiła o przepis na gulasz

a co do Huberta - to jest dziecko dla którego wszyscy są znajomi on się nikogo nie wstydzi nie boi i nie wiem po kim to ma bo ja często się wstydzę a z podejściem mojego syna do innych ludzi to często się czerwienię pocę i przepraszam
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.