Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-08, 14:55   #2551
eff8
Zakorzenienie
 
Avatar eff8
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez Karinio Pokaż wiadomość
Ja pierdziu Wiecie co przed chwilą zrobiłam, zbiłam płaski duży talerz Wysmyknął mi sie z rąk, rozbryzgł się prawie po całej kuchni
Ale palca nie skaleczyłaś??

Ja już uciekam bo idziemy na spacer
Do jutra
__________________

eff8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 14:57   #2552
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
Ale palca nie skaleczyłaś??
Ja już uciekam bo idziemy na spacer
Do jutra
Nie,całe szczęście żaden palec nie ucierpiał, brdziej u nóg by mógły, ale ufff omineło. A jednak idziecie, to fajnie miłego spacerku życze
Do jutra
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 14:59   #2553
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
wpisałam kawały o teściach w google i nie znalazłam żadnego
Ale coś takiego znalazłam http://aha44.pl/content/view/97504/33/
no niesprawiedliwe
nie lubie takich opowiesci :/
Cytat:
Napisane przez Karinio Pokaż wiadomość
Ja pierdziu Wiecie co przed chwilą zrobiłam, zbiłam płaski duży talerz Wysmyknął mi sie z rąk, rozbryzgł się prawie po całej kuchni
nie przejmuj sie zdarza sieja kiedys w jednym dniu rozbilam swoj talerz(maz kiedys tez i nasz komplet juz nie jest kompletem) i tesciowej ale nie upomina sie o niego
Cytat:
Napisane przez agusiowata Pokaż wiadomość
Bo teściowe są najgorsze. My akurat mieliśmy szczęście do teściowej i nie narzekamy. Ze słyszenia wiem, że są straszne teściowe (np. koleżanka, kuzynka)
nie zawsze u mnie i tesciowa i tesciu sa straszni
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:09   #2554
agusiowata
Zakorzenienie
 
Avatar agusiowata
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 749
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
no niesprawiedliwe
nie lubie takich opowiesci :/

nie przejmuj sie zdarza sieja kiedys w jednym dniu rozbilam swoj talerz(maz kiedys tez i nasz komplet juz nie jest kompletem) i tesciowej ale nie upomina sie o niego
nie zawsze u mnie i tesciowa i tesciu sa straszni
Ja osobiście nie słyszałam i nie widziałam strasznych teściów. Jedna moja ciocia ma dopiero straszną teściową, wyzywa ją od ku...w
agusiowata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:11   #2555
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez agusiowata Pokaż wiadomość
Ja osobiście nie słyszałam i nie widziałam strasznych teściów. Jedna moja ciocia ma dopiero straszną teściową, wyzywa ją od ku...w
no to sie mozesz cieszyc
na jej miejscu omijalabym ja z daleka
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:18   #2556
agusiowata
Zakorzenienie
 
Avatar agusiowata
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 749
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
no to sie mozesz cieszyc
na jej miejscu omijalabym ja z daleka
Niestety ona nie ma takiej możliwości, bo mieszkają pod jednym dachem. Na początku nie było tak źle (więcej przebywali za granicą, razem wyjeżdżali i razem wracali). Wybudowali dom razem z nimi. Wujek jedździ teraz tirem (nie ma go niekiedy tydzień), ciocia w domu na gospodarstwie z dwójką dzieci.
agusiowata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:20   #2557
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez agusiowata Pokaż wiadomość
Niestety ona nie ma takiej możliwości, bo mieszkają pod jednym dachem. Na początku nie było tak źle (więcej przebywali za granicą, razem wyjeżdżali i razem wracali). Wybudowali dom razem z nimi. Wujek jedździ teraz tirem (nie ma go niekiedy tydzień), ciocia w domu na gospodarstwie z dwójką dzieci.
oj i dlatego lepiej mieszkac osobno a maz nie broni jej? powinien pogadac z mamusia
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-08, 15:20   #2558
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Dobrze że mnie nie wywalicie
U nas są kłótnie zazwyczaj przez upartość męża, nie chce mnie słuchać, wykłóci się a potem okazuje się że moje rozwiązanie było o wiele lepsze i powtarza: "Mogłem Cię posłuchać", ale potem kolejny raz znów się wykłóca i tak w kółko Ja święta nie jestem, ale wiem, ze było by ok, gdyby On się zachowywał inaczej w niektórych sytuacjach, żeby umiał mnie słuchać a nie wyrywac jedną rzecz z kontekstu i się o nią obrażać (nie na widzę tego ), ale ja też jestem dobra i jak już mnie wyprowadzi z równowagi tak strasznie to potrafię mu hmmm... np rzeczy z szafy powywalać ale do rękoczynów nie dochodzi na szczęście
Tak że obecnie muszę to powiedzieć otwarcie, docieramy się i nie raz wióry lecą I w takich momentach mam poczucie nieszczęścia, ale najwyżej nie będę sie tu żalić na to, skoro o szczęśliwych to ma być
ALE ogólnie kochamy się bardzo i jesteśmy szczęśliwi, właściwie to każda kłótnia nas umacnia w jakiś sposób, wyjątkiem była ostatnia sytuacja ale im dłużej jesteśmy razem tym mniej się kłócimy, więc nie jest źle

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
dobre a wiecie, ze takie zarty kiedys tam beda o nas

O mnie może nie być bo nie planuję dzieci


Cytat:
Napisane przez Karinio Pokaż wiadomość
Nie,całe szczęście żaden palec nie ucierpiał, bardziej u nóg by mógły, ale ufff omineło. A jednak idziecie, to fajnie miłego spacerku życze
Do jutra

To niespotykana rzecz że sie nie skaleczyłaś po twoich ostatnich ekscesach


O Teściach: Mój jest cudowny tzn dla mnie, bo wiem że "na co dzień" ma wiele negatywów w swoim charakterku. Ale jest bardzo dobry, miły, ciepły, ma taką wrodzoną inteligencję (w przeciwieństwie do teściowej)
Z nią miałam juz nie złe przejścia, ale tego typu że ona plecie co jej ślina przyniesie a ja biorę wszystko do siebie, ona sobie do końca nie zdaje sprawy ze robi ludziom przykrość Jak we dwie gadamy to fajnie jest, ale jak pojawia się ktoś trzecie w towarzystwie to Ona się strasznie zmienia robi się taka głośna i za wszelką cenę chce byc w centrum uwagi (najmądrzejsza i chce mieć zawsze ostatnie słowo).
Ale ostatnio bardzo mi pomogła w trudnej sytuacji z mężem i za to jestem jej bardzo wdzięczna i nie będę się wdawać w przykre szczegóły z przeszłości choć pewnie jak akurat po wizycie będę pobudzona nerwowo to pewnie coś tu wypsiocze na nią

Ja juz w domu po obiadku
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:25   #2559
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
nie przejmuj sie zdarza sieja kiedys w jednym dniu rozbilam swoj talerz(maz kiedys tez i nasz komplet juz nie jest kompletem) i tesciowej ale nie upomina sie o niego
nie zawsze u mnie i tesciowa i tesciu sa straszni
Eh, dzięki. A był taki fajny, do kompletu właśnie.
No, to współczuje złych teściowych
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:30   #2560
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Dobrze że mnie nie wywalicie
U nas są kłótnie zazwyczaj przez upartość męża, nie chce mnie słuchać, wykłóci się a potem okazuje się że moje rozwiązanie było o wiele lepsze i powtarza: "Mogłem Cię posłuchać", ale potem kolejny raz znów się wykłóca i tak w kółko Ja święta nie jestem, ale wiem, ze było by ok, gdyby On się zachowywał inaczej w niektórych sytuacjach, żeby umiał mnie słuchać a nie wyrywac jedną rzecz z kontekstu i się o nią obrażać (nie na widzę tego ), ale ja też jestem dobra i jak już mnie wyprowadzi z równowagi tak strasznie to potrafię mu hmmm... np rzeczy z szafy powywalać ale do rękoczynów nie dochodzi na szczęście
Tak że obecnie muszę to powiedzieć otwarcie, docieramy się i nie raz wióry lecą I w takich momentach mam poczucie nieszczęścia, ale najwyżej nie będę sie tu żalić na to, skoro o szczęśliwych to ma być
ALE ogólnie kochamy się bardzo i jesteśmy szczęśliwi, właściwie to każda kłótnia nas umacnia w jakiś sposób, wyjątkiem była ostatnia sytuacja ale im dłużej jesteśmy razem tym mniej się kłócimy, więc nie jest źle




O mnie może nie być bo nie planuję dzieci





To niespotykana rzecz że sie nie skaleczyłaś po twoich ostatnich ekscesach


O Teściach: Mój jest cudowny tzn dla mnie, bo wiem że "na co dzień" ma wiele negatywów w swoim charakterku. Ale jest bardzo dobry, miły, ciepły, ma taką wrodzoną inteligencję (w przeciwieństwie do teściowej)
Z nią miałam juz nie złe przejścia, ale tego typu że ona plecie co jej ślina przyniesie a ja biorę wszystko do siebie, ona sobie do końca nie zdaje sprawy ze robi ludziom przykrość Jak we dwie gadamy to fajnie jest, ale jak pojawia się ktoś trzecie w towarzystwie to Ona się strasznie zmienia robi się taka głośna i za wszelką cenę chce byc w centrum uwagi (najmądrzejsza i chce mieć zawsze ostatnie słowo).
Ale ostatnio bardzo mi pomogła w trudnej sytuacji z mężem i za to jestem jej bardzo wdzięczna i nie będę się wdawać w przykre szczegóły z przeszłości choć pewnie jak akurat po wizycie będę pobudzona nerwowo to pewnie coś tu wypsiocze na nią

Ja juz w domu po obiadku
my tez w pierwszym roku klocilismy sie a teraz wcale dotarlismy sie pozatym maz musial zobaczyc jaka ma rodzine no i sie przekonal
ja nie wiem mam metlik w glowie dzieci nie lubie(nie usmiecham sie do nich jak inni i nie chce ich dotykac itd) ale nie chce zalowac gdy bedzie za pozno no i maz uwielbia dzieci moze za kilka lat bede jasniej wiedziala czego chce

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Karinio Pokaż wiadomość
Eh, dzięki. A był taki fajny, do kompletu właśnie.
No, to współczuje złych teściowych
nie ma za co mi tez bylo szkoda kompletu no ale trudno czasu nie cofne
pozatym z kompletu 4 krzesel zostalo mi tylko 1 cale sa dobre(nie przytarte itd) ale srodek nagle pekl(to na czym sie siedzi, mozna to wyciagnac i dac cos innego ale co?) i chcialabym je naprawic ale nie wiem jak
jakby teraz przyszli tesciowie to nawet na czym usiasc nie maja
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:39   #2561
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
my tez w pierwszym roku klocilismy sie a teraz wcale dotarlismy sie pozatym maz musial zobaczyc jaka ma rodzine no i sie przekonal
ja nie wiem mam metlik w glowie dzieci nie lubie(nie usmiecham sie do nich jak inni i nie chce ich dotykac itd) ale nie chce zalowac gdy bedzie za pozno no i maz uwielbia dzieci moze za kilka lat bede jasniej wiedziala czego chce

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------


nie ma za co mi tez bylo szkoda kompletu no ale trudno czasu nie cofne
pozatym z kompletu 4 krzesel zostalo mi tylko 1 cale sa dobre(nie przytarte itd) ale srodek nagle pekl(to na czym sie siedzi, mozna to wyciagnac i dac cos innego ale co?) i chcialabym je naprawic ale nie wiem jak
jakby teraz przyszli tesciowie to nawet na czym usiasc nie maja

Szkoda rożnych rzeczy: kompletów, sztućców, krzeseł czy kanap, wiadomo zapłaciło sie za to itp, ale ja jakoś az takiej uwagi nie przywiązuję do tego... wiadomo nie jestem taka ze nie dbam i nie szanuję, ale taki przykład: kupiliśmy skórzaną kanapę i jednocześnie przyplątał nam się Muniek- wariat, który godzinami potrafił biegać w kółko "za niczym" albo uciekał przed "niewidzialną siłą", w tym po tych kanapach, nie drapał specjalnie, ale przebiegając narobił rysek na tej skórze (nie jakichś strasznie widocznych, ale są) no i mąż nerwy, fochy, że kot zniszczył że miało być na lata itp, a ja mówię: chcieliśmy kota, to takie są konsekwencje, nie robi tego specjalnie, więc nie masz się co złościć, szkoda mebli, ale to i tak się zniszczy podczas użytkowania, przeciez nie niszczymy specjalnie itp Może to glupie ale ja sobie to tłumaczę np tak: co bym zrobiła gdyby dziecko porysowało ścianę- nie chciała bym być rodzicem który robi z tego powodu awanturę, a coś czuję że mój mąż może mieć takie materialne ciągotki (po rodzicach)

I tak jest z każdą stłuczoną szklanką, kieliszkiem czy czymś innym, zaśmieję się i żyję dalej, a mąż inaczej, choc widzę że stara się podchodzić do takich rzeczy tj ja, jednak pomimo uśmiechu widac po nim tą "gulę" która mu wyskakuje

Ide wstawic pranie
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-08, 15:41   #2562
Mustique
Lena
 
Avatar Mustique
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
dobre a wiecie, ze takie zarty kiedys tam beda o nas
nie dam się.. moje dzieci będą przy mnie bez możliwości żeniaczki, mężatki.. a co mi tam!

Cytat:
Napisane przez agusiowata Pokaż wiadomość
Bo teściowe są najgorsze. My akurat mieliśmy szczęście do teściowej i nie narzekamy. Ze słyszenia wiem, że są straszne teściowe (np. koleżanka, kuzynka)
szczęściara... moja .. to istna zołza wcielona... niby nie mieszkaliśmy pod jednym dachem, ale za to płot w płot... dobrze że mąż się opamiętał i wyprowadziliśmy się z naszej wsi ogólnie...

wróciłam ... byliśmy na lodach...
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie!
Mustique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:46   #2563
pycia17
Zakorzenienie
 
Avatar pycia17
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 792
GG do pycia17
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

ja za miesiąc będe szczęśliwą mężatką
pycia17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:47   #2564
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Szkoda rożnych rzeczy: kompletów, sztućców, krzeseł czy kanap, wiadomo zapłaciło sie za to itp, ale ja jakoś az takiej uwagi nie przywiązuję do tego... wiadomo nie jestem taka ze nie dbam i nie szanuję, ale taki przykład: kupiliśmy skórzaną kanapę i jednocześnie przyplątał nam się Muniek- wariat, który godzinami potrafił biegać w kółko "za niczym" albo uciekał przed "niewidzialną siłą", w tym po tych kanapach, nie drapał specjalnie, ale przebiegając narobił rysek na tej skórze (nie jakichś strasznie widocznych, ale są) no i mąż nerwy, fochy, że kot zniszczył że miało być na lata itp, a ja mówię: chcieliśmy kota, to takie są konsekwencje, nie robi tego specjalnie, więc nie masz się co złościć, szkoda mebli, ale to i tak się zniszczy podczas użytkowania, przeciez nie niszczymy specjalnie itp Może to glupie ale ja sobie to tłumaczę np tak: co bym zrobiła gdyby dziecko porysowało ścianę- nie chciała bym być rodzicem który robi z tego powodu awanturę, a coś czuję że mój mąż może mieć takie materialne ciągotki (po rodzicach)

I tak jest z każdą stłuczoną szklanką, kieliszkiem czy czymś innym, zaśmieję się i żyję dalej, a mąż inaczej, choc widzę że stara się podchodzić do takich rzeczy tj ja, jednak pomimo uśmiechu widac po nim tą "gulę" która mu wyskakuje

Ide wstawic pranie
nie bylabym zla o dziecko ktore cos zepsuje(szynszyl nam podrapal tapete i musialo byc) ale jestesmy sami a te krzesla duzo nie maja i wolalabym za to gdzies sie przejechac, kupic cos sobie niz wydac to na krzesla
co do szklanek to ja bym pol wywalila za duzo ich mamy

Cytat:
Napisane przez Mustique Pokaż wiadomość
nie dam się.. moje dzieci będą przy mnie bez możliwości żeniaczki, mężatki.. a co mi tam!



szczęściara... moja .. to istna zołza wcielona... niby nie mieszkaliśmy pod jednym dachem, ale za to płot w płot... dobrze że mąż się opamiętał i wyprowadziliśmy się z naszej wsi ogólnie...

wróciłam ... byliśmy na lodach...
typowa tesciowa
smakowaly?

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Cytat:
Napisane przez pycia17 Pokaż wiadomość
ja za miesiąc będe szczęśliwą mężatką
ale mnie przestraszylas myslalam ze watki pomylilam
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:55   #2565
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez Mustique Pokaż wiadomość
nie dam się.. moje dzieci będą przy mnie bez możliwości żeniaczki, mężatki.. a co mi tam!



szczęściara... moja .. to istna zołza wcielona... niby nie mieszkaliśmy pod jednym dachem, ale za to płot w płot... dobrze że mąż się opamiętał i wyprowadziliśmy się z naszej wsi ogólnie...

wróciłam ... byliśmy na lodach...
I jak dobre lody były
Moja teściowa mi opowiadała że tez mówiła że jej dzieci będą tylko z nią i nie da im się pożenić tak że uważaj.... a potem że mówiła koleżankom że poprosi małżonków swoich dzieci by mówiły do niej per Pani, nie żadna mamo A mnie powiedziała bym jej mówiła po imieniu dla mnie to była masakra bo inaczej byłam wychowana i nas w rodzinie wszystkie teściowe były mamami nie wiem czy małż z nią gadał, czy sama do tego doszła, ale ostatecznie jesteśmy na "mamo"
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:56   #2566
Mustique
Lena
 
Avatar Mustique
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
typowa tesciowa
smakowaly?

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------


ale mnie przestraszylas myslalam ze watki pomylilam
z dziećmi byliśmy! bez kudłatych skojarzeń proszę!

ja też myslałam że wątek nie nasz...
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie!
Mustique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:56   #2567
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez Mustique Pokaż wiadomość
z dziećmi byliśmy! bez kudłatych skojarzeń proszę!

ja też myslałam że wątek nie nasz...

Kudłatych powiadasz


PS Mogła bys mi w końcu odpowiedzieć na pytanie czy Twój mąż jest pilotem ??
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.




Edytowane przez arnama
Czas edycji: 2011-06-08 o 15:58
arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:57   #2568
olenkalejdi
Zadomowienie
 
Avatar olenkalejdi
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 215
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
kiedys w jednym dniu rozbilam swoj talerz(maz kiedys tez i nasz komplet juz nie jest kompletem) i tesciowej ale nie upomina sie o niego
nie zawsze:
No to ja się dołączam, my zbiajmy dosyć często. Ostatnio mąż zbił klosz od żyrandola w salonie tuz po powrocie z weeekndu i rocznicy

Montowaliśmy lampę podłogową-papierową (prezent na papierową rocznicą) i zachaczył o klosz.
olenkalejdi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:01   #2569
Mustique
Lena
 
Avatar Mustique
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
I jak dobre lody były
Moja teściowa mi opowiadała że tez mówiła że jej dzieci będą tylko z nią i nie da im się pożenić tak że uważaj.... a potem że mówiła koleżankom że poprosi małżonków swoich dzieci by mówiły do niej per Pani, nie żadna mamo A mnie powiedziała bym jej mówiła po imieniu dla mnie to była masakra bo inaczej byłam wychowana i nas w rodzinie wszystkie teściowe były mamami nie wiem czy małż z nią gadał, czy sama do tego doszła, ale ostatecznie jesteśmy na "mamo"
ja z moją jestem "ciociu"... jakoś mamo nie chce mi przejść przez gardło..
ona do mnie mówi po imieniu... zresztą znamy się od mojej kołyski, więc zawsze ciocia dla mnie jest...

oczywiście że kudłatych
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie!
Mustique jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-08, 16:01   #2570
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez olenkalejdi Pokaż wiadomość
No to ja się dołączam, my zbiajmy dosyć często. Ostatnio mąż zbił klosz od żyrandola w salonie tuz po powrocie z weeekndu i rocznicy

Montowaliśmy lampę podłogową-papierową (prezent na papierową rocznicą) i zachaczył o klosz.

Grunt żeby umieć się śmiać z tego, a nie złościć czy fochować
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:02   #2571
Mustique
Lena
 
Avatar Mustique
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Kudłatych powiadasz


PS Mogła bys mi w końcu odpowiedzieć na pytanie czy Twój mąż jest pilotem ??
przepraszam nie doczytałam.. tak jest pilotem
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie!
Mustique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:04   #2572
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
I jak dobre lody były
Moja teściowa mi opowiadała że tez mówiła że jej dzieci będą tylko z nią i nie da im się pożenić tak że uważaj.... a potem że mówiła koleżankom że poprosi małżonków swoich dzieci by mówiły do niej per Pani, nie żadna mamo A mnie powiedziała bym jej mówiła po imieniu dla mnie to była masakra bo inaczej byłam wychowana i nas w rodzinie wszystkie teściowe były mamami nie wiem czy małż z nią gadał, czy sama do tego doszła, ale ostatecznie jesteśmy na "mamo"
a ja na bezosobowo
Cytat:
Napisane przez Mustique Pokaż wiadomość
z dziećmi byliśmy! bez kudłatych skojarzeń proszę!

ja też myslałam że wątek nie nasz...
aaa z dziecmi, no szkoda
czyli tez bylas na tamtym watku ja teraz przez sekunde i myslalam, ze zle wyslalam

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Kudłatych powiadasz


PS Mogła bys mi w końcu odpowiedzieć na pytanie czy Twój mąż jest pilotem ??
dobrze, ze juz nie pije bo bym sie zadlawila
Cytat:
Napisane przez olenkalejdi Pokaż wiadomość
No to ja się dołączam, my zbiajmy dosyć często. Ostatnio mąż zbił klosz od żyrandola w salonie tuz po powrocie z weeekndu i rocznicy

Montowaliśmy lampę podłogową-papierową (prezent na papierową rocznicą) i zachaczył o klosz.
my naszczescie nie tak czesto ale zdarzy sie, ostatnio maz rozbil zegar no ale i tak mielsimy ich za duzo bardziej mi bylo szkoda krolika bo sie przestraszyla...

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Mustique Pokaż wiadomość
ja z moją jestem "ciociu"... jakoś mamo nie chce mi przejść przez gardło..
ona do mnie mówi po imieniu... zresztą znamy się od mojej kołyski, więc zawsze ciocia dla mnie jest...

oczywiście że kudłatych
ooo jeszcze nie slyszalam by ktos tak mowil mi mamo tez nie przejdzie a po imieniu nie wypada
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:05   #2573
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez Mustique Pokaż wiadomość
ja z moją jestem "ciociu"... jakoś mamo nie chce mi przejść przez gardło..
ona do mnie mówi po imieniu... zresztą znamy się od mojej kołyski, więc zawsze ciocia dla mnie jest...

oczywiście że kudłatych

"Ciociu" o tym jeszcze nie słyszałam rzeczywiście wizaż óczy
Mnie też nie chciało przejść przez gardło, najpierw obie się z tego śmiałyśmy za każdym wypowiedzianym słowem, a potem jakoś poszło
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:05   #2574
olenkalejdi
Zadomowienie
 
Avatar olenkalejdi
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 215
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Dobrze że mnie nie wywalicie
U nas są kłótnie zazwyczaj przez upartość męża, nie chce mnie słuchać, wykłóci się a potem okazuje się że moje rozwiązanie było o wiele lepsze i powtarza: "Mogłem Cię posłuchać", ale potem kolejny raz znów się wykłóca i tak w kółko Ja święta nie jestem, ale wiem, ze było by ok, gdyby On się zachowywał inaczej w niektórych sytuacjach, żeby umiał mnie słuchać a nie wyrywac jedną rzecz z kontekstu i się o nią obrażać (nie na widzę tego ), ale ja też jestem dobra i jak już mnie wyprowadzi z równowagi tak strasznie to potrafię mu hmmm... np rzeczy z szafy powywalać ale do rękoczynów nie dochodzi na szczęście
Tak że obecnie muszę to powiedzieć otwarcie, docieramy się i nie raz wióry lecą I w takich momentach mam poczucie nieszczęścia, ale najwyżej nie będę sie tu żalić na to, skoro o szczęśliwych to ma być
ALE ogólnie kochamy się bardzo i jesteśmy szczęśliwi, właściwie to każda kłótnia nas umacnia w jakiś sposób, wyjątkiem była ostatnia sytuacja ale im dłużej jesteśmy razem tym mniej się kłócimy, więc nie jest źle




O mnie może nie być bo nie planuję dzieci





To niespotykana rzecz że sie nie skaleczyłaś po twoich ostatnich ekscesach


O Teściach: Mój jest cudowny tzn dla mnie, bo wiem że "na co dzień" ma wiele negatywów w swoim charakterku. Ale jest bardzo dobry, miły, ciepły, ma taką wrodzoną inteligencję (w przeciwieństwie do teściowej)
Z nią miałam juz nie złe przejścia, ale tego typu że ona plecie co jej ślina przyniesie a ja biorę wszystko do siebie, ona sobie do końca nie zdaje sprawy ze robi ludziom przykrość Jak we dwie gadamy to fajnie jest, ale jak pojawia się ktoś trzecie w towarzystwie to Ona się strasznie zmienia robi się taka głośna i za wszelką cenę chce byc w centrum uwagi (najmądrzejsza i chce mieć zawsze ostatnie słowo).
Ale ostatnio bardzo mi pomogła w trudnej sytuacji z mężem i za to jestem jej bardzo wdzięczna i nie będę się wdawać w przykre szczegóły z przeszłości choć pewnie jak akurat po wizycie będę pobudzona nerwowo to pewnie coś tu wypsiocze na nią

Ja juz w domu po obiadku
Absolutnie nie wywalamy ani nie zamierzamy
Ktoś kiedyś mi powiedział, że kłotnie w związku sa dobre, źle jak ich nie ma wcale bo to znak, że ludzi mało łaczy
czy ja wiem, sama nie wiem czy dobre czy nie.
A jka masz potrzebę wyżalenia się na męzą czy teściową czy nawet na mnie to śmiało możesz. Wątek szczęśliwych ale kto powiedził, że szczęśliwe nie miewają gorszych dni, smutku, depresji itp.
Po to jesteśmy żeby wysłuchać, wirtulanie poklepać po ramieniu, przytulić i może doradzić jak będzie trzeba. No może bardziej wyrazić swoje zdanie.
olenkalejdi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:06   #2575
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez Mustique Pokaż wiadomość
przepraszam nie doczytałam.. tak jest pilotem

Aaach
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:11   #2576
Mustique
Lena
 
Avatar Mustique
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

ja jej mówię "ciociu" bo tak jak pisałam znam ją od szczenięcych moich lat.. i jako przyjaciel domu zawsze była ciocią... i tak zostało..

chciała żebym mówiła do niej "mamo"- szczególnie po tym jak moja mam umarła, ale jak jej powiedziałam.. że mamę ma sie jedną...

Arnama.. nie mdlej.... jako były przysięgacz przysięgi hipokratesa jestem zmuszona cię reanimować!
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie!
Mustique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:11   #2577
olenkalejdi
Zadomowienie
 
Avatar olenkalejdi
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 215
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Grunt żeby umieć się śmiać z tego, a nie złościć czy fochować
no, nic sobie z tego nie zrobiliśmy ot po prostu następna rzecz do kolekcji. Poza tym ostanio kilka dni temu zepsuło się nam światło w kuchni włacznik i jest ciemno. Maż się boi naprawić i nie lubi ja nie znam fachowca po którego mogłabym zadzwonić i dusze w sobie od kilku dni poproszenie teścia o pomoc. Kurczę co do teścia to po tym co zrobił nam z remontem tuż przed ślubem to nie che go prosić o nic, ale chyba musze.

Edytowane przez olenkalejdi
Czas edycji: 2011-06-08 o 16:14
olenkalejdi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:13   #2578
Corvette
Zadomowienie
 
Avatar Corvette
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Tam,Tu i Teraz, Nie Raz
Wiadomości: 1 028
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Dzień Dobry, Dobry Wieczór Wam
Jest pięęęęknie i ciepluuutko. Odpisuję, nie cytuję, staram się by było krótko. Pośmiałam się z kawałów i opisów. Dziękuję za poprawienie mi humorku i póki co, życzę Wam miłego wieczoru ...

Arnama-Dobrze że Munio jest ok. Filmik przypomniał mi dawnego sąsiada z Polski.Tzn. chyba nie był wykastrowany..tylko tak się często zataczał (chleja alkocholowa). Obrazek...fuuuj
Kasiaweronika- Gratuluję spełnienia marzeń. Zgadzam się z dziewczynami co napisały na ten temat więc nie będę się powtarzać. Tylko...nie zapomnij o nas, bo własny interes wymaga więcej godzin niż jest w jednej dobie. Popieram pomysł z pokojami dla gości. Daaaawno temu byłam w Satarachowicach na wczasach. Pięknie tam. Napewno się uda. Moja przyjaciółka ma dom wczasowy na Podhalu, i na początku było trudno, ale jak nabrała tempa to od gości nie może się opędzić cały rok. Możliwe, a właściwie, gdy się wybiorę, to napewno zachaczę o Twoją restaurację, a tak nawiasem mówiąc To.....Dziewczyny...pomysł ARNAMY spotkania się nas tam wszystkich razem byłby SUPER! Jak by nie było, każda z nas napewno od teraz mogła by odkładać małe sumki, ot, drobniaki, i za ileś tam...uskładało by się na podróż i nocleg? Serio mówię.
Ta książka przypomina mi trochę myślenie Leo Buskalia. Myślę jednak że ponad wszystko, trzeba chcieć, bo bez pasji i ochoty żadne książki nie pomogą.
Agusiowata- Ty też masz marzenie, ale nie brzmisz przekonywująco że „to” by się w Polsce nie przyjęło. Nie jesteś pewna? Jesteś pewna? Nie wnikam w Twoje marzenie. Tak to tylko odebrałam. Ryzyko istnieje wszędzie.
Oleńka- Trzymam kciuki z dziewczynami. Z Twojego opisu praca wygląda bardzo ciekawie! I nawet test! Na Twoim miejscu czuła bym się jak Christopher Columbus, albo archeolog. Nie znam Szansy na Sukces, ale domyślam się że to jakiś program TV w stylu „....ktoś ma talent” (chyba?) I fajnie że miałas występ. Odważna jesteś , i masz „jaja” (a testem się martwisz, phi).
Eff8- Słowo niunia mnie rozbraja. Na swojego też tak wołałam gdy był „tyci-tyci”.
http://aha44.pl/content/view/97504/33/ ha..ha..ha..
Eveline- ja gdy byłam mała, bałam się... łysych facetów, a dzisiaj mam męża z ogoloną łepetyną na co dzień.
Mustique- Jo tyz Górol, ale nie mam z kim być burzliwa. Za młodu jak pieprzłam telerzem, od razu mi ulżyło, a teraz....chciała bym jakieś nowe kupić, ale nie mam sumienia ich tłuc bo nie mam o co. Ech, jak za dobrze też „źle”.
Karinio- No widzisz, gdy by nie Ty, to sama bym miała wątpliwości czy istnieją inne szczęśliwe mężatki. Jak by nie patrzeć, to Wizaż raczej (w sferze uczuć) „nieszczęściami zachodzi”. Oleńka ma rację, Good PR itp. Nie minęłaś się przypadkiem z powołaniem?
He he, a ja właśnie przyczytałam o Twoim talerzu, a dopiero sama narzekałam.

Cytat:
Napisane przez pycia17 Pokaż wiadomość
ja za miesiąc będe szczęśliwą mężatką
Yyyyyy....tzn że....jeszcze nią nie jesteś
Corvette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:17   #2579
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez Mustique Pokaż wiadomość
ja jej mówię "ciociu" bo tak jak pisałam znam ją od szczenięcych moich lat.. i jako przyjaciel domu zawsze była ciocią... i tak zostało..

chciała żebym mówiła do niej "mamo"- szczególnie po tym jak moja mam umarła, ale jak jej powiedziałam.. że mamę ma sie jedną...

Arnama.. nie mdlej.... jako były przysięgacz przysięgi hipokratesa jestem zmuszona cię reanimować!
oo jestes lekarka?
tez tak uwazam i nie lubie tej tradycji

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Corvette Pokaż wiadomość
Dzień Dobry, Dobry Wieczór Wam
Jest pięęęęknie i ciepluuutko. Odpisuję, nie cytuję, staram się by było krótko. Pośmiałam się z kawałów i opisów. Dziękuję za poprawienie mi humorku i póki co, życzę Wam miłego wieczoru ...

Arnama-Dobrze że Munio jest ok. Filmik przypomniał mi dawnego sąsiada z Polski.Tzn. chyba nie był wykastrowany..tylko tak się często zataczał (chleja alkocholowa). Obrazek...fuuuj
Kasiaweronika- Gratuluję spełnienia marzeń. Zgadzam się z dziewczynami co napisały na ten temat więc nie będę się powtarzać. Tylko...nie zapomnij o nas, bo własny interes wymaga więcej godzin niż jest w jednej dobie. Popieram pomysł z pokojami dla gości. Daaaawno temu byłam w Satarachowicach na wczasach. Pięknie tam. Napewno się uda. Moja przyjaciółka ma dom wczasowy na Podhalu, i na początku było trudno, ale jak nabrała tempa to od gości nie może się opędzić cały rok. Możliwe, a właściwie, gdy się wybiorę, to napewno zachaczę o Twoją restaurację, a tak nawiasem mówiąc To.....Dziewczyny...pomysł ARNAMY spotkania się nas tam wszystkich razem byłby SUPER! Jak by nie było, każda z nas napewno od teraz mogła by odkładać małe sumki, ot, drobniaki, i za ileś tam...uskładało by się na podróż i nocleg? Serio mówię.
Ta książka przypomina mi trochę myślenie Leo Buskalia. Myślę jednak że ponad wszystko, trzeba chcieć, bo bez pasji i ochoty żadne książki nie pomogą.
Agusiowata- Ty też masz marzenie, ale nie brzmisz przekonywująco że „to” by się w Polsce nie przyjęło. Nie jesteś pewna? Jesteś pewna? Nie wnikam w Twoje marzenie. Tak to tylko odebrałam. Ryzyko istnieje wszędzie.
Oleńka- Trzymam kciuki z dziewczynami. Z Twojego opisu praca wygląda bardzo ciekawie! I nawet test! Na Twoim miejscu czuła bym się jak Christopher Columbus, albo archeolog. Nie znam Szansy na Sukces, ale domyślam się że to jakiś program TV w stylu „....ktoś ma talent” (chyba?) I fajnie że miałas występ. Odważna jesteś , i masz „jaja” (a testem się martwisz, phi).
Eff8- Słowo niunia mnie rozbraja. Na swojego też tak wołałam gdy był „tyci-tyci”.
http://aha44.pl/content/view/97504/33/ ha..ha..ha..
Eveline- ja gdy byłam mała, bałam się... łysych facetów, a dzisiaj mam męża z ogoloną łepetyną na co dzień.
Mustique- Jo tyz Górol, ale nie mam z kim być burzliwa. Za młodu jak pieprzłam telerzem, od razu mi ulżyło, a teraz....chciała bym jakieś nowe kupić, ale nie mam sumienia ich tłuc bo nie mam o co. Ech, jak za dobrze też „źle”.
Karinio- No widzisz, gdy by nie Ty, to sama bym miała wątpliwości czy istnieją inne szczęśliwe mężatki. Jak by nie patrzeć, to Wizaż raczej (w sferze uczuć) „nieszczęściami zachodzi”. Oleńka ma rację, Good PR itp. Nie minęłaś się przypadkiem z powołaniem?
He he, a ja właśnie przyczytałam o Twoim talerzu, a dopiero sama narzekałam.



Yyyyyy....tzn że....jeszcze nią nie jesteś
dziekujemy i wzajemnie a u mnie zaczelo padac moja piekna pogoda przeszla do Ciebie bo zauwazylam, ze zawsze mamy na odwrot
ja sie nie balam ogolonych facetow ale tata zawsze po ogoleniu wasow wygladal zupelnie inaczej
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 16:20   #2580
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez Mustique Pokaż wiadomość
ja jej mówię "ciociu" bo tak jak pisałam znam ją od szczenięcych moich lat.. i jako przyjaciel domu zawsze była ciocią... i tak zostało..

chciała żebym mówiła do niej "mamo"- szczególnie po tym jak moja mam umarła, ale jak jej powiedziałam.. że mamę ma sie jedną...

Arnama.. nie mdlej.... jako były przysięgacz przysięgi hipokratesa jestem zmuszona cię reanimować!

Najgorszy argument.... baaaardzo źle mi się kojarzy, bardzo

jesteś lekarką?

A tradycja jak dla mnie..... jest normalna, od dziecka byłam w niej wychowana wiec jestem przyzwyczajona do tego ani mi się jakoś specjalnie nie podoba, ani jej nie lubię, ot, po prostu tak jest i już

Cytat:
Napisane przez olenkalejdi Pokaż wiadomość
Absolutnie nie wywalamy ani nie zamierzamy
Ktoś kiedyś mi powiedział, że kłotnie w związku sa dobre, źle jak ich nie ma wcale bo to znak, że ludzi mało łaczy
czy ja wiem, sama nie wiem czy dobre czy nie.
A jka masz potrzebę wyżalenia się na męzą czy teściową czy nawet na mnie to śmiało możesz. Wątek szczęśliwych ale kto powiedził, że szczęśliwe nie miewają gorszych dni, smutku, depresji itp.
Po to jesteśmy żeby wysłuchać, wirtulanie poklepać po ramieniu, przytulić i może doradzić jak będzie trzeba. No może bardziej wyrazić swoje zdanie.


Ufff bo już myślałam, że tu tylko o szczęściu się gada
Fakt faktem to forum jest najlepszym poprawiaczem humoru więc..... nie ma co zaśmiecać
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.