Pogaduchy Huncwotek - rozmowy o Harrym Potterze i nie tylko :)

[czijo]

Teraz jestem na etapie 1. części, tam jeszcze Snape

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

ale kurde, słabe to jest, że odpowiedziałam na pyt i udało mi się zarejestrować, a korzystać nie mogę :/

[20160901857]

Ja też nie dostalam wciąż;|

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

ani ja

właśnie wróciłam po całym dniu z zoo i jestem wykończona. ale czego się nie robi jak siostrzenica ma urodziny A żar lał sie z nieba tak bardzo ze jak zaczęli lać wodę do basenu słonia miałam ochotę tam wskoczyć

[invisible_01]

Ooo, zoo Ja się wybieram od bardzo dawna i ciągle coś mi przeszkadza.

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

huncwotki ale mamy zastój

[20160901857]

Ja nie bardzo mogę pisać, bo jestem u tż i ciągle mi zagląda przez ramię, a mnie to wnerwia;P

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

mnie tez wkurza jak ktoś siedzi i patrzy jak pisze

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

też tego nie lubię zawsze jak ktoś wchodzi do pokoju to minimalizuję okienko internetu.. mimo, że nic złego nie robię, ale nie lubię

[20160901857]

Albo ciągle mnie wyzywa na pojedynki na kurniku;P

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;29043999]też tego nie lubię zawsze jak ktoś wchodzi do pokoju to minimalizuję okienko internetu.. mimo, że nic złego nie robię, ale nie lubię [/QUOTE]

Moja mama zawsze wtedy pyta "Co ty tam robisz?

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

moja też czasami przecież jakbym chciała zrobić/zobaczyć coś złego to bym poczekała aż wyjdą z domu, a nie z szeroko otwartymi drzwiami do pokoju

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;29043999]też tego nie lubię zawsze jak ktoś wchodzi do pokoju to minimalizuję okienko internetu.. mimo, że nic złego nie robię, ale nie lubię [/QUOTE]
ja tez

[20160901857]

Byłam dzisiaj w Biedronce i przede mną stała jakaś starsza pani, a jeszcze przed nią młoda dziewczyna. Laska kupowała boczek, a starsza pani jak to zobaczyła palnęła na cały sklep "O, to jest dobre ale od tego dupa rośnie":h ahaha:

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez nouvelle90

Byłam dzisiaj w Biedronce i przede mną stała jakaś starsza pani, a jeszcze przed nią młoda dziewczyna. Laska kupowała boczek, a starsza pani jak to zobaczyła palnęła na cały sklep "O, to jest dobre ale od tego dupa rośnie":h ahaha:

: hahaha: dziewczyna coś jej odpowiedziała ?

[20160901857]

Gdzie tam, burak i byle szybciej wyjść;P

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

w sumie nie wiem jakbym się zachowała możliwe , że tak samo a możliwe, żebym coś odpyskowała

[kasiencja]

spoko, ja mogę pisać tylko mnie w weekend nie było, pojechaliśmy do Zakopanego i chodziliśmy po górach


ja też wolę jak nikt mi przez ramię nie zerka, chociaż nic złego nie robię, ale no...

też nie dostałam maila, a chciałabym się pobawić przed październikiem, bo potem to w ogóle nie będę miała czasu ;/

[20160901857]

Napisane przez kasiencja

spoko, ja mogę pisać tylko mnie w weekend nie było, pojechaliśmy do Zakopanego i chodziliśmy po górach

A ja nie lubię. A mój tż kocha, w zeszłym roku zabrał mnie w góry na pierwsze wspólne wakacje i prawie się rozstaliśmy, bo tak marudziłam;P Szkoda, bo chciałabym mieć kondycję na łażenie, bo same góry kocham tylko słaba jestem.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez kasiencja

spoko, ja mogę pisać tylko mnie w weekend nie było, pojechaliśmy do Zakopanego i chodziliśmy po górach


ja też wolę jak nikt mi przez ramię nie zerka, chociaż nic złego nie robię, ale no...

też nie dostałam maila, a chciałabym się pobawić przed październikiem, bo potem to w ogóle nie będę miała czasu ;/

mnie we wrześniu szkoła wzywa

[20160901857]

Ja tam bym chętnie poszła do szkoły.
Nie chcę na studia, masakryczny rok przede mną!

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

a ja najchętniej na emeryturę ale niestety, jeszcze jakieś... 40 lat ^^

[invisible_01]

Napisane przez nouvelle90

Byłam dzisiaj w Biedronce i przede mną stała jakaś starsza pani, a jeszcze przed nią młoda dziewczyna. Laska kupowała boczek, a starsza pani jak to zobaczyła palnęła na cały sklep "O, to jest dobre ale od tego dupa rośnie":h ahaha:

dobre

Ja emerytury nie chcę, wcale mi się do tego nie spieszy. Chciałabym wreszcie zakończyć proces swojej edukacji, żeby wreszcie nie myśleć o kolokwiach, egzaminach, zaliczeniach itp. Chciałabym mieć fajną pracę, a po niej czas dla siebie, TŻ-ta, rodziny i przyjaciół. Zazdroszczę bardzo mojemu TŻ-towi, który pracuje, dobrze zarabia, a po pracy ma czas dla siebie i niczym się nie musi martwić. Ja w pracy nadal myślę o studiach i właściwie żadna rozrywka nie cieszy, kiedy wisi nade mną widmo kolokwium Jakoś liceum nie stresowało mnie tak jak studia. Byłam zagrożona z matmy, ale wiedziałam, że pójdę, zaliczę i będę mieć to 2, mogłam chodzić na poprawy do oporu. A tu na studiach jeden termin i poprawka, a potem warunek... Ech, jak ja już bym chciała być po studiach!

[20160901857]

Napisane przez invisible_01

dobre

Ja emerytury nie chcę, wcale mi się do tego nie spieszy. Chciałabym wreszcie zakończyć proces swojej edukacji, żeby wreszcie nie myśleć o kolokwiach, egzaminach, zaliczeniach itp. Chciałabym mieć fajną pracę, a po niej czas dla siebie, TŻ-ta, rodziny i przyjaciół. Zazdroszczę bardzo mojemu TŻ-towi, który pracuje, dobrze zarabia, a po pracy ma czas dla siebie i niczym się nie musi martwić. Ja w pracy nadal myślę o studiach i właściwie żadna rozrywka nie cieszy, kiedy wisi nade mną widmo kolokwium Jakoś liceum nie stresowało mnie tak jak studia. Byłam zagrożona z matmy, ale wiedziałam, że pójdę, zaliczę i będę mieć to 2, mogłam chodzić na poprawy do oporu. A tu na studiach jeden termin i poprawka, a potem warunek... Ech, jak ja już bym chciała być po studiach!

Ja też. Nie wyobrażam sobie jak niektórzy mogą dzień przed zaliczeniem iść do klubu (znam takich!), ja po prostu nie mogłabym się dobrze bawić.

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Też już bym chciała mieć edukacje za sobą no ale niestety.

Puki co idę się zarejestrować do urzędu pracy bo kończy mi się ubezpieczenie u mamy.

[kasiencja]

Napisane przez nouvelle90

A ja nie lubię. A mój tż kocha, w zeszłym roku zabrał mnie w góry na pierwsze wspólne wakacje i prawie się rozstaliśmy, bo tak marudziłam;P Szkoda, bo chciałabym mieć kondycję na łażenie, bo same góry kocham tylko słaba jestem.

no ale ja też nie uważam się za osobę o dobrej kondycji, absolutnie. nie mogę się zebrać do regularnego uprawiania sportu, a jak zaczynam biegać to po 200m już sapię... dlatego my sobie wchodzimy wszędzie naprawdę powolutku, w swoim tempie, wychodząc odpowiednio wcześnie. też jestem zawsze strasznie zmęczona, ale widoki na szczycie mi to wynagradzają



a wracając do tematu wątku - czy był już poruszany tak banalny temat jak to, skąd i kiedy u Was wzięła się miłość do HP?

[Freya16]

Napisane przez kasiencja

wracając do tematu wątku - czy był już poruszany tak banalny temat jak to, skąd i kiedy u Was wzięła się miłość do HP?

Hej. Weekend z TŻ i synkiem. Córcia na koloniach. Nie miałam czasu siąść do kompa, ale widzę, że Wy za bardzo też nie. Korzystacie z ostatniego tygodnia wakacji
Kasiencjia nie pamiętam co mnie skusiło do przeczytania pierwszej książki. Może było tyle Harrego w telewizji i wokół, że z ciekawości sięgnęłam. Jak zaczęły się pojawiać filmy to już samo się rozumie, że z ciekawości.

[ville]

Nie był poruszany

Moje pierwsze zetknięcie z HP było ujemne Moja koleżanka przyniosła książkę do szkoły, z ciekawości wzięłam, poczytałam trochę i uznałam, że tragiczne
Później zaczęłam, chyba z ciekawości, czy nadal będzie mi się nie podobać, no i wciągnęłam się.
Wieku nie pamiętam, ale miałam coś koło 15 lat.

[20160901857]

Napisane przez kasiencja

no ale ja też nie uważam się za osobę o dobrej kondycji, absolutnie. nie mogę się zebrać do regularnego uprawiania sportu, a jak zaczynam biegać to po 200m już sapię... dlatego my sobie wchodzimy wszędzie naprawdę powolutku, w swoim tempie, wychodząc odpowiednio wcześnie. też jestem zawsze strasznie zmęczona, ale widoki na szczycie mi to wynagradzają



a wracając do tematu wątku - czy był już poruszany tak banalny temat jak to, skąd i kiedy u Was wzięła się miłość do HP?

No właśnie, a mój tż ma świetną kondycję i ciągle gada, że mam przestać marudzić i nie wmawiać sobie, że nie dam rady.

Moje początki z HP? Pamiętam jak w 2000 roku była w Polsce premiera CO, chyba jakoś w wakacje(?) i się wtedy zastanawiałam co takiego każdy widzi w tej książce. Potem w październiku siostra przyniosła z biblioteki KF i pochłonęłam ją w 2 dni co uważam za duży wyczyn jak na dziesięciolatkę Później to już się pożyczało z biblioteki albo od koleżanek, a na 14 urodziny dostałam od mamy ZF i taka już była tradycja, że kolejne tomy dostawałam na urodziny, mając to szczęście, że premiera była zawsze pod koniec stycznia, a urodziny mam na początku lutego. Z czasem jednak zachciało mi się mieć wszystkie tomy na własność więc dokupiłam na allegro (używane, ale w stanie idealnym i za świetną cenę, szkoda tylko, że w miękkiej okładce, bo ciężko się tak czyta CO chociażby) i teraz ładnie mi się prezentują na półce

I wciąż pamiętam jak po przeczytaniu CO poszłam ją oddać i wszystkie dzieciaki w bibliotece jak ją zobaczyły zrobiły zbiorowe WOW

Napisane przez Freya16

Hej. Weekend z TŻ i synkiem. Córcia na koloniach. Nie miałam czasu siąść do kompa, ale widzę, że Wy za bardzo też nie. Korzystacie z ostatniego tygodnia wakacji

Wow kolonie, byłam 8 razy i zawsze uważałam i będę uważać, że to lepsze niż wczasy z rodzicami nawet za granicą A z jedną kumpelą z kolonii do dzisiaj jestem w kontakcie, mimo że już 5 lat minęło, a mieszkamy na zupełnie skrajnych końcach Polski


Dziewczyny czy jest jeszcze jakakolwiek szansa żeby dostać tego cholernego maila z pottermore czy już mam płakać na myśl, że w październiku nie będę miała czasu żeby tam siedzieć?

[czijo]

Ja się zainteresowałam HP przed premierą trzeciego tomu w Polsce - z tej okazji w bodajże Wysokich Obcasach były fragmenty dwóch pierwszych tomów, i trzeba było je dopasować do nich, taki konkurs. Pamiętam, że zwróciłam uwagę na fragment o Ręce Glorii no i strasznie się napaliłam na HP, i poprosiłam tatę, żeby mi kupił pierwszy tom. Przeczytaliśmy oboje pierwszy rozdział, tata uznał że nudne, a ja że supeeeeeeeeeeeeeeer choć pewnie obiektywnie pierwszy rozdział jest nudny xD ale mnie się spodobał, od pierwszego zdania. No i tak to się zaczęło to było ponad 10 lat temu - w marcu 2001. Do czerwca miałam już przeczytane wszystkie trzy dostępne na rynku części, no i zaczęło się wielkie czekanie - do czwartej książki, do pierwszego filmu... i tak aż do lipca tego roku.
No i właśnie, poprawiam poprzedniczkę - premiera CO była we wrześniu 2001 roku. W 2000 książka ukazała się w oryginale.

[20160901857]

Napisane przez czijo

No i właśnie, poprawiam poprzedniczkę - premiera CO była we wrześniu 2001 roku. W 2000 książka ukazała się w oryginale.

Ok, czyli w takim razie ja zaczęłam w 2001, bo to na pewno było w październiku w roku premiery CO.