Klub AMW- Anonimowe Młodo Wyglądające :D

[evelineau]

Napisane przez very niceee

Gratki:P. Widzisz i po strachu. A mnie dziś akumulator padł i jutro będę do pracy jechać autobusem, a już się odzwyczaiłam heh. Tż się śmieje, że dupka szybko się przyzwyczaiła do wygody i chodzić się nie chce. Ale i tak chyba nikt nie przebije mojej siostry, która kazała swojemu Tż podwieść się pod sklep na przeciwko naszego domu

Kiedy nie mialam auta moglam chodzic dalekoooo a pozniej to wlasnie nigdzie sie nie chcialo isc cos zalatwic,kupic piechota
Teraz znowu jest odwrotnie bo auto zostalo w Pl.

[Perfekcj0nistka]

Ja właśnie jestem z tych, co muszą dużo chodzić (nie mam wyboru) Ale mam już tego dość i mam nadzieję, że szybko kupię jakieś auto

[asik1503]

ja też kiedyś wszędzie chodziłam na nogach a teraz tylko komunikacja bo niestety jeszcze się auta nie dorobiłam xD

[bowszystkotoiluzjajest]

Ooook, dzisiaj jeden starszy pan uprzejmie zapytał mnie czy nie jestem przypadkiem na wagarach O.o

Odnośnie starszych panów - nie wiem, czy już o tym pisałam. Raz w sklepie, jak pewien inny klient, właśnie taki starszy pan, usłyszał, że już dawno pełnoletnia, a nie 15 lat, a kupowałam piwka wtedy, to chciał kupić na swój koszt desperadosa dla mnie



Ja wszędzie jeżdzę autobusami, no bo samochodu nie mam Ale jestem do tego przyzwyczajona - do liceum miałam 50 minut (a+tramwaj), teraz mam 45 min (też a+t) i nie jest to dla mnie jakoś długo. Za to moja mama jak raz miała jechać 40 minut (samym autobusem) to potem cały dzień narzekała, że nie ma na nic siły bo jest taka zmęczona i że ją ta jazda wykończyła

[Madaaa]

Ja sie samochodu nie dorobilam , ale ciesze sie ze mam prawko. Na pewno sie kiedys przyda.Na szczęście mieszkam w małym mieście blisko centrum wiec daje rade chodzić pieszo Pewnie jak bym miala auto tez bym dupę woziła Ja mieszkam w takim miejscu, ze pieszo w 5 minut jestem w miescie, a autem musze ogromne kolo robić, także wyjdzie na to, że duzo trzeba spalić paliwa, a czas stania na swiatlach, szukania parkingu raczej zajal by mi wiecej czasu niz doszłabym do centrum pieszo. Chociaż nie ukrywam, że na większe zakupy samochód by się przydał Komunikacja miejska u mnie jezdzi tak rzadko, że wolę czasami 2km przejsc sie pieszo. Szybciej
Ostatnio pod szkoła widziałam masę aut. W szoku bylam, że dzisiaj to tylko te dzieciaki sie wozi. Wiele tracą. Za moich czasow wszystkie dzieci wracaly do domu pieszo. Bylo duzo radochy i zabawy po drodze

[asik1503]

ja też długo jadę komunikacją ale no cóż... zachciało się studiować w stolicy to nie ma zmiłuj... i tak mam dobre połączenia

[Madaaa]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Odnośnie starszych panów - nie wiem, czy już o tym pisałam. Raz w sklepie, jak pewien inny klient, właśnie taki starszy pan, usłyszał, że już dawno pełnoletnia, a nie 15 lat, a kupowałam piwka wtedy, to chciał kupić na swój koszt desperadosa dla mnie



Ja wszędzie jeżdzę autobusami, no bo samochodu nie mam Ale jestem do tego przyzwyczajona - do liceum miałam 50 minut (a+tramwaj), teraz mam 45 min (też a+t) i nie jest to dla mnie jakoś długo. Za to moja mama jak raz miała jechać 40 minut (samym autobusem) to potem cały dzień narzekała, że nie ma na nic siły bo jest taka zmęczona i że ją ta jazda wykończyła

Fajny Pan

Pamietam jak na studiach w ostatnim semestrze mialam bardzo malo zajec. Do czwartku, po jednym, dwoch zajecich. Strasznie meczylo mnie siedzenie w akademiku pol dnia takze postanowiłam dojezdzac codziennie 90 km Jazda zajmowala mi okolo 1.20h. Znajomi sie dziwili, ale ktos stwierdzil, że przecież w duzych miastach to niektorzy tak samo muszą codziennie dojeżdżać. A nawet dluzej. Także to nie takie straszne. Autem jakbys jezdzila kto wie czy nie raz bys stala w korku i nie jechalabys tyle samo. W autobusie mozna fajnie wykorzystac czas. Pospac, poczytac czy posluchac muzyki

[asik1503]

ja lubię jeździć komunikacją bo się wtedy niczym nie przejmuję... mogę obserwować ludzi na ulicy... niektórzy mogą to uznać za dziwne ale ja bardzo lubię patrzeć na ludzi xD jak są ubrani, jak się zachowują... czasem "podsłuchuję" rozmowy innych tak, tak... jestem niewychowana

[bowszystkotoiluzjajest]

utem jakbys jezdzila kto wie czy nie raz bys stala w korku i nie jechalabys tyle samo.

Do centrum z pewnością jechałabym tyle samo, bo ta sama droga, co autobusem..

Ja mieszkam w takim miejscu, ze pieszo w 5 minut jestem w miescie, a autem musze ogromne kolo robić

Liceum miałam w takim miejscu - że autobus robił wielkie koło. Samochodem można było jechać inną trasą, co zajmowało 25-30minut (autobusem+tramwaj 50 min).. a jak wracałam autobusem i korki były, to nawet zdarzało mi się wracać 1,5h

Tak że się wycwaniłam i jak było ciepło, to zamiast wracać ze szkoły tramwajem+autobusem, to szłam sobie pieszo, tą samą trasą co samochody, przechodziłam taki odcinek w 20 minut i dochodziłam do przystanku, gdzie pakowałam się w autobus - ten sam, którym bym jechała jakbym wsiadła w tramwaj i potem się przesiadała A tak to zamiast dwóch przystanków tramwajem i pięciu autobusem - poświęcałam 20 minut na dojście pieszo i wsiadałam w ten sam autobus I zostawało mi tylko niecałe pół godzinki tym autobusem

[very niceee]

Budzić się dziewczęta, weekend jest.

[Perfekcj0nistka]

Melduję się

[asik1503]

ja też jestem

[bowszystkotoiluzjajest]

Ja także

[Madaaa]

Wesołych Świąt!

[asik1503]

Mada Tobie również wesołych

co słychać?

[evelineau]

Rowniez zycze wszystkim wesolych swiat

[Madaaa]

wszystko dobrze leniuchuje jak pewnie kazdy w swieta

[asik1503]

oj tak ja dzisiaj wyjątkowo się leniłam xD cały dzień w łóżku

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Madaaa]

Po Świętach nic sie nie chce A u ciebie ?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Perfekcj0nistka]

U mnie tak samo jak przed świętami Przytyć nie przytyłam bo nie wiem co musiałabym robić żeby... przytyć Planów na sylwka jeszcze nie mam... Czuję, że to będzie spontan

[Madaaa]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Widze powrót do starego avka
Ja sylwestra spedze z tz, ale nie wiemy jeszcze gdzie Nie ma z kim za bardzo i przypuszczam, że zostaniemy zwyczajnie sami w domu.

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez Madaaa

Widze powrót do starego avka
Ja sylwestra spedze z tz, ale nie wiemy jeszcze gdzie Nie ma z kim za bardzo i przypuszczam, że zostaniemy zwyczajnie sami w domu.

Tak
Jeśli u mnie nic nie wypali, spędzę go na pewno ze siostrą i jej chłopakiem lub z mamą i jej znajomymi Ehhh...
Marzy mi się taki prawdziwy bal, ale może kiedyś...

[evelineau]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ja sie strasznie objadlam ale tez duzo zwiedzalam i wyszlo na zero. Mialam okazje wybrac sie na te gorace zrodla, w gory itd

[Madaaa]

Napisane przez evelineau

Ja sie strasznie objadlam ale tez duzo zwiedzalam i wyszlo na zero. Mialam okazje wybrac sie na te gorace zrodla, w gory itd

Dalej jestes za granica?

[evelineau]

Napisane przez Madaaa

Dalej jestes za granica?

Tak.

[Madaaa]

To już na stałe tam zostajecie?
Pewnie mialas cieple swieta A co to za gorące źródła?

[evelineau]

Napisane przez Madaaa

To już na stałe tam zostajecie?
Pewnie mialas cieple swieta A co to za gorące źródła?

Zerknij na pierwsza(i chyba druga) notke na blogu. To takie zrodla obok morza, jest w nich ciepla lub goraca woda. Jest tutaj jedno wielkie cieple(cieple bo jak morze faluje to sie wlewa do niego) zrodlo i 5 mniejszych . Ja wole te mniejsze bo to tego duzego wplywaja czasami z morzem zyjatka
Tak, w swieta bylo cieplutko
Raczej nie , kiedys wrocimy

[Madaaa]

Eve piękne widoki. Uwiebiam takie miejsca. Przyroda, góry.
A TO piekne
Ile tam jest stopni? Bo widzę, ze gdze nie gdzie mglisto bylo. I tez ubrana bylas cieplo. A do zrodla trzeba było w stroj wskoczyc.
Czekam na więcej relacji. Przyjemnie sie oglada i czyta

I Szczęśliwego Nowego Roku dziewczyny. Aby był lepszy od poprzedniego!

Zabawa Sylwestrowa udana ?