jaką książkę obecnie czytacie?

[nebraska]

Napisane przez isiaczek

hej dziewczynki znacie jakies ksiazki fajne o facetach??

Toż w każdym egzamplarzu można czytać jak w otwartej księdze, który pisarz by się zainteresowałtaką oczywistością

[isiaczek]

ale typu dlaczego facet jest głupi??itp...wiecie o jakie ksiazki chodzi ..nie wiem pod jaki dzial je dac psychologiczne??

[Malla]

isiaczek - "Płeć mózgu" Moir Anne, Jessel David

[isiaczek]

Napisane przez Malla

isiaczek - "Płeć mózgu" Moir Anne, Jessel David

o czym ona jest??mniej wiecej??

[kulbit]

Ksiązka ktora ja ci polece chyba nie jest o tym "dlaczego facet jest głupi" ale na pewno pokazuje jak bardzo jestesmy rozni my kobiety i oni mężczyzni Mając świadomośc tych różnic mozemy duzo wiecej zrozumiec Poprostu jestesmy z calkiem innych planet

Ksiązka nosi tytul: Mężczyźni sa z Marsa, kobiety z Wenus, autor: John Gray.

[Fizia]

Isiaczku!
Z poczatku strasznie mnie ta książka "Kobiety sa z Wenus...." wkurzyła. Napisana infantylnym językiem z setką powtrórzeń jak dla matołów.
Ale rzeczywiście odrzucając formę (do dyskusji) treść jest OK.
Jesteśmy różni i to jest obsolut. Jeśli nauczymy się siebie nawzajem (a ta książka, to przyśpieszony kurs, bryk) możemy popełnić znacznie mniej błędów.
A na ile jesteśmy różni.... to nie jest TO forum dyskusyjne. Trzebaby założyć naszą babską Łysą Górę, na której stare Wieźmy pogadywałyby z młodymi Czarownicami i Wróżkami. Tam spokojnie można pociągnąć temat "Mężczyzna jaki jest...", "Kobieta jaka jest...". A wiesz, że są fajni? Maskują się.

A swoją drogą wywołałaś kolejny, fantastyczny temat!: "Mężczyzna, jako bohater negatywny w literaturze współczesnej"

[muron]

a ja czytam sobie zupełnie letnia książke-czytadło- iabeł ubiera się u Prady, tym samym ćwiczę angielski, bo mam tylko wersje orginalną:-0

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Wlasnie skonczylam "Martha F." Nicolle Rosen, zbeletryzowana biografie zony Freuda W ogule mam swira na punkcie biografii kobiet, tylko jakos przez zycie Madonny nie moglam przebrnac i odstawilam. Obecnie poluje na ksiazke "Freud.Moj ojciec" tak zeby uzyskac obraz uczonego oczami jego syna

[agusia_85]

Ja przedwczoraj skończyłam "Eragona", a teraz czytam jego drugą część "Najstarszego"

[Daenerys]

Widzę, że nikt tu sie nie uinteresuje moim Goodkindem.
Chyba pójdę odgrzebac temat 'Fantasy' bo coś mi się wydaje, że taki był i tam będę się produkować.

[lullaby22]

Napisane przez Joasiaa

Fizia - dzieki.
Lullaby zapewniam że rozumiem o co Ci chodzi.

Przykład: "Lalka" Prusa. W czasach z dawien dawnych literatura pop - fabuła jaka jest każdy widzi. Dlaczego więc arcydzieło? Posiada drugie dno, jest jak szkatuła której tajemnice odkryje bardziej światły intelekt.
Literatura ambitna może zagościć w kręgach pop-kultury. Najczęściej wtedy gdy ma fascynującą fabułę która nie traci na wartości (zależy dla kogo) przy "łopatologicznym" rozumieniu. Przykłady: "Lolita", "Władca much", "Upadek"...
Literatura pop nie zagość na jednej półce z arcydziełem bo nie ma tam niczego prócz ładnego obrazka. Zjadaczy chleba w anioły nie przerobi. Czym nas zaskoczy Grochola, Wiśniewski, Sowa... To jest tylko odtwarzanie rzeczywistości, trochę ubrane w ładne piórka. Nie ma tu wizjonerstwa, kreacyjności, intertekstualności...
.

Joasiu ja byłam przekonana, że akurat Ty rozumiesz mnie bardzo dobrze.
Swoją powyższą wypowiedzią tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziłaś

Malla Twoja teza jest hmm...(jakby to powiedzieć)... naciągana


.

[caro_l_a]

czytam 2 tom "Autobiografii" Joanny Chmielewskiej

[Fizia]

Daenerys][

Widzę, że nikt tu sie nie uinteresuje moim Goodkindem

Moja córka niegdyś zaczytywała sie Xanth'em Antonegoo Piersa (17 tomów). Miała znakomite obserwacje odnośnie tłumaczeń. Zna język. (Trudno Piersa tłumaczyć. On się zabawia językiem Albionu z wielką finezją stąd ogrom przypisów). Ładne jest też to, że do każdej kolejnej części dodaje postać wybraną wśród respondentów. Ubiera ją w fabułę.
Sądzę, że więcej znajdziesz na www.fantastyka.pl./forum/ Tam szaleją wszyscy, co kochają te gatunki literackie. Jakie tam są dyskusje!Pozdrowienia

[lullaby22]

A propos pytania Isiaczka
Ciekawie przedstawił obrazy mężczyzny i kobiety pan Strindberg w swoich Historiach małżeńskich.




EDIT: teraz doczytałam; jednak się nie kwalifikuje. Tutaj raczej nie znajdziesz odpowiedzi na swoje pytanie: dlaczego facet jest głupi (sic!)

.

[isiaczek]

dziieki kobietki za odpowiedz * caluje wszytkie i mocniutko przytulam

[paulakrk]

Napisane przez Daenerys

Widzę, że nikt tu sie nie uinteresuje moim Goodkindem.
Chyba pójdę odgrzebac temat 'Fantasy' bo coś mi się wydaje, że taki był i tam będę się produkować.

Czy to co widzisz może być ? Maly fragment zbiorow fantastycznych

Ja niestety nie bardzo rozrózniam fantasy, od fantastyki, od s-f itp itd
Więc nie wiem czy o to chodziło




"Mężczyzna, jako bohater negatywny w literaturze współczesnej"

A czy mężczyzna moze być bohaterem pozytywnym ?
Wątpię

[Fizia]

Jestem feministką to znaczy, że żądam dla siebie równego kawałka i szacunku, ale dzielenie świata na mądre kobity i zidiociałych facetów to absurd. Ludzie sa mądrzy i głupi.

Kiedy mój syn był małolatem, czytał mnóstwo fantastyki babcia polonistka dziwiła sie, aż jej wytłumaczyłam, że współczesna proza młodzieżowa nie dostarcza facecikom w jego wieku pozytywnych wzorców osobowościowych, (jakoś nie chciał czytywać Tomków ani Winnetou) a w fantastyce takowi są. S-F to pojemne zjawisko i dużo tam świetnej literatury. (i facetów)

Osobiście dziwi mnie, że rzeczywiście mało jest we wpółczesnej literaturze ciekawych portretów męskich. Kobiecych aż nadto i to nie zawsze ciekawych.
To można tłumaczyć tym, że to jednak my wypowiadamy ok 2000 słów dziennie, podczas gdy oni zaledwie 600. Milczą, ale to nie znaczy że ich nie ma!

[Feetlover]

Tony Parsons - "Mężczyzna i chłopiec" -> wesoła, wzruszająca, luźna, jednym słowem interesująca powieść o mężczyźnie (i chłopcu) Ale raczej nie dla zagorzałych intelektualistów/ek

[Joasiaa]

Napisane przez Feetlover

Tony Parsons - "Mężczyzna i chłopiec" -> wesoła, wzruszająca, luźna, jednym słowem interesująca powieść o mężczyźnie (i chłopcu) Ale raczej nie dla zagorzałych intelektualistów/ek

Czytałam i przyznam że bardzo sprawnie napisana. Miłe wspomnienie bo nareszcie coś z trochę innej perspektywy.

[Fizia]

Wiedziałam Feetloverku, że można na Ciebie liczyć!
Jeszcze Eric Segal. Słynne "Love Story" i cd ""Oliver"

[Malla]

lullaby22 - jakieś konkrety? Dla mnie "Wiosna" jako dzwonek w telefonie lub dzwonek do drzwi "Dla Elizy" to profanacja, ale cieszy mnie, że ludziom się podobają, bo są wybitnymi utworami.

paulakrk - oddaj mi swój regał

Dziś w pracy zaczęłam czytać "Gwiezdny pył" Neila Geimana, akurat był na kompie.

isiaczek - jako biolog mogę Ci śmiało polecić "Płeć mózgu", jest to sprawnie i przystępnie napisana książka popularno-naukowa, udowadniająca różnice między płciami na poziomie hormonów/mózgu, np. dlaczego faceci nie widzą, że patelnia jest niedomyta

[paulakrk]

Napisane przez Feetlover

Tony Parsons - "Mężczyzna i chłopiec" -> wesoła, wzruszająca, luźna, jednym słowem interesująca powieść o mężczyźnie (i chłopcu) Ale raczej nie dla zagorzałych intelektualistów/ek

Przyjemne czytadło akurat na wakacje

Malla bierz co chcesz

[Daenerys]

Paulakrk bardzo fajny Twój regał, chyba dostrzegłam tam Pratchetta
Jeśli chodzi o różnice:
fantastyka: to wspólne określenie dla fantasy i science fiction
fantasy: nurt osadzony w świecie podobnym do tego z bajek, lub średniowiecza, występuje tu magia, siły nadprzyrodzone, smoki, królowie, elfy, krasnoludy itp
science fiction: zaawansowana technologia i kosmos, rzecz dzieje się jakby w przyszłości, więcej nie wiem bo nie czytam


Fizia masz absolutną rację, z tym fantasy, weźmy serię którą teraz czytam, główny bohater to nie tyle bohater pozytywny, co wręcz ideał - nie ma żadnych wad, same zalety, jest niesamowicie przystojny i do tego zawsze ratuje świat.

Prawie napisałam więcej rzeczy, (więcej jego niesamowitych zalet) ale zdecydowałam się, że nie, bo bym weszła na fabułe, a po co komuś niszczyć przyjemność, zwłaszcza, że na początku jest inaczej.

I to jest właśnie clishe w fantasy, są serie na szczęście, które mocno odbiegają od tego schematu. Np Pieśń Lodu i Ognia Georga RR Martina, gdzie nic i nikt nie był czarny lub biały, żadnych czysto pozytywnych lub negatywnych postaci. Poza tym świetna seria polecam każdemu.

[Fizia]

To nie jest do tego wątku, ale wtrące, że to wina NAS, matek. Źle wychowujemy facecików. Nie chcemy być świadome tego, że wychowujemy ich dla innej, MIŁEJ pani... ("nie bij Kazia, bo się spocisz", "Daj mamusia zawiąże buciK", "mamusia to zrobi! Siedź sobie") Głośno komentujemy, że te wszystkie lafiryndy wokół niego, to zagrożenie. Idiotyzm!
Dlaczego Harry Potter a nie jakaś Lucinda Potter?
Nareszcie fajny chłopak, w okularach i proszę cały świat zwariował! Tak! Fantastyka wypełnia tę niszę bohaterami, herosami, Wiiedźminami, komandorami i nawigatorami, nawet gdy sa wirtualni, miło się czyta.

Wracając do literatury codziennej, lub popularnej - Może to dobre wyzwanie dla tych, co przy piórze (klawiaturze) napisać coś fajnego o mężczyźnie. Z facetem w roli głównej. Powtarzanie że faceci to głupki jest infantylne i jednostronne. Ileż wsród nas - idiotek....

[Kachulec]

Ja się właśnie przymierzam żeby zakosić ksioążkę bratu i przeczytać "Świat według Clarksona" (dla niewtajemniczonych to jest ten Pan prowadzący Top Gear na TVN Turbo )

[Ami]

"Muskając aksamit" czytadło, ale bardzo dobre

[paulakrk]

Napisane przez Daenerys

Paulakrk bardzo fajny Twój regał, chyba dostrzegłam tam Pratchetta
Jeśli chodzi o różnice:
fantastyka: to wspólne określenie dla fantasy i science fiction
fantasy: nurt osadzony w świecie podobnym do tego z bajek, lub średniowiecza, występuje tu magia, siły nadprzyrodzone, smoki, królowie, elfy, krasnoludy itp
science fiction: zaawansowana technologia i kosmos, rzecz dzieje się jakby w przyszłości, więcej nie wiem bo nie czytam

Oj tak, Pratchettów Ci u mnie pod dostatkiem Choc niestety część zostala u rodziców
Non stop sobie wynosimy po kryjomu ksiażki

I dzięki za wyjasnienie
Ja wybitnie preferuje fantasy !! Zawsze lubilam sredniowiecze, mam jakis sentyment do tej epoki - konie,rycerze, królewny ..aaaah! Za pozno się urodziłam, zdecydowanie

Natomiast bardziej pod S-F podchodzi chyba Orson Scott Card - konkretnie " Gra Endera" i kontynuacje...
To jeden z przykładów potwierdzających tezę , że sf jak najbardziej moze byc ambitne, wielopłaszczyznowe i miejscami nawet trudne w odbiorze.



Fiziu - " napisać coś fajnego o mężczyznie...." ?
Hmm....
Jak to mówi moja Babcia- " z gówna bata nie ukręcisz"


Jestem ostatnio nastawiona wybitnie " ANTY" więc wybaczcie

[zarzyczka]

Napisane przez Daenerys

Jeśli chodzi o różnice:
fantastyka: to wspólne określenie dla fantasy i science fiction
fantasy: nurt osadzony w świecie podobnym do tego z bajek, lub średniowiecza, występuje tu magia, siły nadprzyrodzone, smoki, królowie, elfy, krasnoludy itp
science fiction: zaawansowana technologia i kosmos, rzecz dzieje się jakby w przyszłości, więcej nie wiem bo nie czytam

Fantasy uuwielbiam Wciąga mnie bez reszty ten baśniowy świat magii, przypomina dzieciństwo, odrywa od rzeczywistości... Ehh.. sie rozmarzyłam
W zeszłe wakacje przeczytałam serię Pottera () i sagę o Wiedźminie. Przedwczoraj skończyłam trylogię o Władcy Pierścieni, aktualnie czytam drugą część Opowieści z Narnii.
Tylko Pratchet swoim Wiedźmikołajem jakoś mnie nie zachwycił... ale jeszcze będę próbować

Natomiast S-F mówię nie!

[Fizia]

Paula! no, przyznaj mi rację - A "MIKOŁAJEK"? Doskonała książka o facecie!
(A znasz czeski serial "A je to"?)

[paulakrk]

NIe czytałam.
Tytuł wydawał mi sie obrzydliwy .
Zniechęcil mnie.
Facet w tytule.
Fe.






Serialu też nie znam
Ale w tym przypadku, tytuł brzmi intrygująco