Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[MoniaHan]

Napisane przez gkatarzynka

Cześć Dzieweczki! Już Was chyba nie nadrobię, takie mam zaległości...
Jestem właśnie przy końcu wizytacji... w piątek przyjechała moja mama i teściowie... masakra po prostu...
Chyba Malutkiej udzieliły się nerwy, bo jak do tej pory ładnie spała i nie miała problemów z brzuszkiem, tak teraz strasznie się pręży i płacze przy bączkach u kupce... normalnie nie jem prawie nic - bo mnie kobiety terroryzują, że tego nie wolno , tego nie wolno... nawet jabłka boję się zjeść, bo na mnie krzywo patrzą... ale jutro mam wizytę położnej, to ją podpytam jak to jest z tym jedzeniem.
I powiedzcie mi, czy przy takiej pogodzie zakładacie dzieciom długi rękaw? Bo Hania się poci w krótkim, a dziś to leży w samej pieluszce pod pieluszką tetrową, ale mamy mnie molestują, ze zmarznie i nawet wpadły na pomysł, żeby Jej czapeczkę założyć, żeby nie miała zapalenia ucha...ehhh...
No i planuję zabrać jutro Hanię na pierwszy spacer i zastanawiam się czy nie za wcześnie - bo to dopiero 12 doba - i moja mama omal mnie nie zjadła jak o tym powiedziałam...


A tak w ogóle, to gratuluję świeżo upieczonym Mamom

o rany Dziewczyny ja Wam wspolczuje z mamami i ich radami dobrze ze ja tu nie mam tesciowej ani swojej mamy bo bym nerwowo nie wytrzymala, mialabym pewnie podobnie, dlatego nie zgodzilam sie aby przez pierwszych kilka miesiecy rodzina do nas przyjezdzala, bo ja nerwus jestem ogolnie i by dym jeszcze jakis z tego byl
gkatarzynka, ja jem prawie wszystko (no wiadomo ze cebuli, czosnku i kapusty nie jem, czekolady tez nie) i nie przyprawiam mocno, ale np. terz gotuje wieprzowine w warzywach i jest tam cebula i por, juz tak jadlam i nic malutkiej nie bylo. jakblka jem - obieram i po jednym dziennie jem i po jednym bananie.
powiedz mamom ze zapalenie ucha to przewaznie jest od kataru a nie od tego ze sie czapeczki w upale nie nosi
u mnie w domu w tym momencie jest 18stopni, a Hania sobie spi w body z krotkim rekawkiem + spioszki z dlugim + sukieneczka z krotkim i nakryta jest kocykiem. wlaczylam teraz ogrzewanie bo na dworze tylko 8stopni. nie daj sie namowic na czapeczke w takie cieplo, no chyba ze macie przeciag w domu.

a co do spaceru to ja wyszlam na spacerek w 7dobie, jak macie ladna pogode i Twoja Hania ma sie dobrze to pewnie ze idz na spacerek, i jej i Tobie pewnie dobrze to zrobi.

[gkatarzynka]

No u nas na dworze normalnie bardzo ciepło jest... w domku jest 26stopni więc nie zamierzam Małej przegrzewać...
A co do jedzenia, to wizytacja właśnie się zakończyła więc od jutra zaczynam bezstresowo sobie gotować jakieś w miarę normalnie ale lekkostrawne jedzonko....

[lena_mi]

Właśnie wróciliśmy ze spaceru, ale gorąc! Nie wiem jak Kajcie ubierac w taką pogodę, jakby była trochę starsza to nie miałabym problemu, ale ma dopiero 2,5 tygodnia..


Balbinko, wiem że łatwo tak mówic, ale postaraj się myślec pozytywnie! ja też często myślę, a to o neurologu do którego musimy isc, a to o nereczce Kai, którą tez trzeba skontrlowac, wiec rozumiem Cię, ale nie pozostaje nam nic innego jak wierzyc że będzie dobrze!

A do % mnie też czasem ciągnie!


Nikki mam nadzieję, że brzuszek już nie boli?

My też dziś mieliśmy wizytę rodziców Tż...

A wczoraj Kajuni odpadł kikut!!!!


MoniaHan mam nadzieję, że te kupki Hani to nic poważnego!

[tikki85]

Lena GRATULUJĘ kikuta!! Nam kikut już wisi kilka dni na jednym włosku ale boimy się go dotykać.

Dziewczyny wczoraj Andrea przekręciła sama główkę z lewej strony na prawą, bo mnie usłyszała a przed chwilą sama przekręciła się z plecków na boczek .

[MoniaHan]

Napisane przez tikki85

Lena GRATULUJĘ kikuta!! Nam kikut już wisi kilka dni na jednym włosku ale boimy się go dotykać.

Dziewczyny wczoraj Andrea przekręciła sama główkę z lewej strony na prawą, bo mnie usłyszała a przed chwilą sama przekręciła się z plecków na boczek .

wow!! sprytna

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez lena_mi

Właśnie wróciliśmy ze spaceru, ale gorąc! Nie wiem jak Kajcie ubierac w taką pogodę, jakby była trochę starsza to nie miałabym problemu, ale ma dopiero 2,5 tygodnia..


Balbinko, wiem że łatwo tak mówic, ale postaraj się myślec pozytywnie! ja też często myślę, a to o neurologu do którego musimy isc, a to o nereczce Kai, którą tez trzeba skontrlowac, wiec rozumiem Cię, ale nie pozostaje nam nic innego jak wierzyc że będzie dobrze!

A do % mnie też czasem ciągnie!


Nikki mam nadzieję, że brzuszek już nie boli?

My też dziś mieliśmy wizytę rodziców Tż...

A wczoraj Kajuni odpadł kikut!!!!


MoniaHan mam nadzieję, że te kupki Hani to nic poważnego!

brawo za kikut

tez mam nadzieje ze to nic powaznego, Hania zachowuje sie jak zwykle, troche poczytalam o tych kupkach, moze to byc nic a moze byc i cos powaznego, z niecierpliowscia czekam na nastepna kupke.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez gkatarzynka

No u nas na dworze normalnie bardzo ciepło jest... w domku jest 26stopni więc nie zamierzam Małej przegrzewać...
A co do jedzenia, to wizytacja właśnie się zakończyła więc od jutra zaczynam bezstresowo sobie gotować jakieś w miarę normalnie ale lekkostrawne jedzonko....

alez cieplo!! u nas mam wrazenie ze wiosna minela i zaczela sie jesien - wepchala sie chyba przed lato

[tikki85]

U mnie gdyby nie wiatr to byłoby upalnie, ale taki wstrętny wiatr wieje, że aż przykro.

W bloku na przeciw mnie mieszkają jakieś półgłówki. Puści to to muzykę na cały regulator i otworzy na oścież okno. Dla kogo oni puszczają tą muzykę?? Dla ludzi czy dla siebie? Masakra! Nienawidzę takiego zachowania :/. Nie słyszę własnego TV przez nich

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Na szczęście Andrei to nie przeszkadza i śpi w najlepsze

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

...no pięknie...jeszcze do muzyki dołączyły wyjące psy

[gosia261282]

Bylismy z goscmi w sklepach,bo chcieli zobaczyc za ciuchami.
4 godz... to dla mnie stanowczo za duzo.I jeszcze w miedzyczasie musialam karmic w samochodzie.
N a dworze u nas 8 st,wieje i leje deszcz.Masakra!
Ja chce sloneczko

[karolca]

Jeśli mowa o ubieraniu i pogodzie.
U mnie dziś w CIENIU termometr pokazał 30 stopni (około godizny 16), nie chcę wiedzieć ile było w słońcu.
Ewelinkę ubrałam w body z krótkim rękawkiem, wcześniej miała jeszcze spodenki, ale zdjęłam je, bo było naprawdę gorąco, nóżki okryłam tetrą.
Minusem pogody był silny wiatr, więc musiałam uważać aby być pod wiatr a nie z wiatrem (a jeśli z wiatrem, to tetra na budkę...).
Niestety Ewelince i tak było ciepło.
O podróży samochodem nie mówię nic, bo co z tego, że otworzymy okno czy okna, skoro dziecko od wiatru i tak trzeba zasłonic i momentalnie się poci.
Ale daliśmy radę
Tylko ja spaliłam sobie ramiona

[lena_mi]

Napisane przez tikki85

Lena GRATULUJĘ kikuta!! Nam kikut już wisi kilka dni na jednym włosku ale boimy się go dotykać.

Dziewczyny wczoraj Andrea przekręciła sama główkę z lewej strony na prawą, bo mnie usłyszała a przed chwilą sama przekręciła się z plecków na boczek .

dla Andrei

Nam też wisiał na niteczce przez jakiś czas i w końcu odpadł

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez MoniaHan

brawo za kikut

tez mam nadzieje ze to nic powaznego, Hania zachowuje sie jak zwykle, troche poczytalam o tych kupkach, moze to byc nic a moze byc i cos powaznego, z niecierpliowscia czekam na nastepna kupke.

trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze z kupkami i Hanią!

[ona10101]

Napisane przez joanaros

Miałam pytac własnie jak ubieracie dzieciaki w taką temperaturę? Czy krótkie rękawy i spodenki są ok? Bo moja mama krzyczy że za zimną małą ubieram

Ja dzisiaj mojemu Adasiowi zalozylam pajacyka ale cieplejszego z dlugim rekawem+czapeczka, niczym nie byl przykryty, pokrowiec z wozka tez zdjelam. Nie mam pojecia czy nie bylo mu za cieplo??

Napisane przez tikki85

W bloku na przeciw mnie mieszkają jakieś półgłówki. Puści to to muzykę na cały regulator i otworzy na oścież okno. Dla kogo oni puszczają tą muzykę?? Dla ludzi czy dla siebie? Masakra! Nienawidzę takiego zachowania :/. Nie słyszę własnego TV przez nich

Jakby to bylo w tym samym bloku to mozna by isc i zwrocic uwage....Pewnie jakas mlodziez impreze robi.

Napisane przez gosia261282

Bylismy z goscmi w sklepach,bo chcieli zobaczyc za ciuchami.
4 godz... to dla mnie stanowczo za duzo.I jeszcze w miedzyczasie musialam karmic w samochodzie.
N a dworze u nas 8 st,wieje i leje deszcz.Masakra!
Ja chce sloneczko

Ale zimnnnnoooo! A w Polsce 30 stopni dzisiaj i majowka tez taka ma byc pojechalabym na grilla nad wode ale ciezko tak z dzieckiem chyba...

Napisane przez karolca

Jeśli mowa o ubieraniu i pogodzie.
U mnie dziś w CIENIU termometr pokazał 30 stopni (około godizny 16), nie chcę wiedzieć ile było w słońcu.
Ewelinkę ubrałam w body z krótkim rękawkiem, wcześniej miała jeszcze spodenki, ale zdjęłam je, bo było naprawdę gorąco, nóżki okryłam tetrą.
Minusem pogody był silny wiatr, więc musiałam uważać aby być pod wiatr a nie z wiatrem (a jeśli z wiatrem, to tetra na budkę...).
Niestety Ewelince i tak było ciepło.
O podróży samochodem nie mówię nic, bo co z tego, że otworzymy okno czy okna, skoro dziecko od wiatru i tak trzeba zasłonic i momentalnie się poci.
Ale daliśmy radę
Tylko ja spaliłam sobie ramiona

Od otwartych okien to juz chyba klimatyzacja wlaczona by mniej dziecku zaszkodzila...
A mnie slonce nie lubi i nie chcialo mnie przyrumienic a nogi mam takie blade ze az wstyd

*Gratulacje dla Desi, czekamy na wiesci od Kulkaaga
*Wstawie kilka zdjec aktualnych mojego Adasia. W srode skonczyl 2 m-ce Jest bardzo madry, duzo gaworzy, czesto sie usmiecha Pokaze tez rowiesnika Adasia - mojego siostrzenca. 5 dni mlodszy a widac wielka roznice w zachowaniu. Jednak wczesniak to wczesniak.

[19claudia91]

Ja dziękujeee Mój synuś dostał rano kropelki na zaparcia a teraz walnął taka sraczke że był osrany po szyję wszystko brudne dosłownie zabawny był tz jak wszystko co brudne trzymał w dwuch palcach a druga ręką zasłaniał nos

[karolca]

Napisane przez ona10101

Od otwartych okien to juz chyba klimatyzacja wlaczona by mniej dziecku zaszkodzila...
A mnie slonce nie lubi i nie chcialo mnie przyrumienic a nogi mam takie blade ze az wstyd

Ale skąd ja w syrence wezmę klimatyzację? W moim aucie też nie ma klimatyzacji

[gkatarzynka]

Wrzuciłam kilka zdjęć na maila...

Dałam dziś pierwszy raz Hani smoczka... nie za bardzo jestem z tego zadowolona, ale ma tak silny odruch ssania, że wisiałaby na piersi cały dzień...i mam wrażenie, że jak już zaspokoi głód, to złości się, że Jej leci pokarm, a ona już nie chce jeść...a teraz ze smoczkiem pięknie zasnęła w zasadzie bez żadnych dodatkowych zabiegów

[ona10101]

Napisane przez karolca

Ale skąd ja w syrence wezmę klimatyzację? W moim aucie też nie ma klimatyzacji

haha zapomnialam ze syrenka jechalas przepraszam.

Dodalam zdjecia na mailu juz.

[karolca]

zegnam sie z rozmiarem 56, witam rozmiar 62/68

[ona10101]

Napisane przez karolca

zegnam sie z rozmiarem 56, witam rozmiar 62/68

tez juz odlozylam rozmiar 56. Ale te dzieci szybko rosna!

[tikki85]

Hehe a ja dziś ubrałam body i spodenki rozmiar 44 i dobre :brzyda;:

[evvcia_]

Dzień dobry
Tak gorąco dziś było, że prawie umarłam jeszcze w nic praktycznie się nie mieszczę (spodenki czy spódnice dochodzą tylko pod pośladki) porażka... Mała dostała mi mega potówek na czole od durnej czapki!!! Ale musiałam założyć, bo strasznie wiało, a my ją kilka razy wkładaliśmy i wyciągaliśmy z samochodu, więc bałam się o uszy trochę, ale jak teraz patrzę na to czoło to masakra. Już nagotowałam krochmalu i potraktujemy je nim. Najpierw przetarłam wodą przegotowaną, a potem posmarowałam bepanthenem, ale jakby jeszcze gorzej

Byliśmy dziś w kościele, a potem wieczorem u księdza i zamówiliśmy chrzciny - 15 lipca na 12:00 oczywiście pierwsze pytanie proboszcza: "To kiedy ślub?", a my chórem: "Za rok ". Wzięliśmy małą ze sobą pokazać no i taka przyjemność 100zł za chrzest + 50zł intencja za Laurkę. Już nie mogę się doczekać

[karolca]

evvcia, na potówki najlepszy jest spirytus. Je trzeba wysuszyć, pomaga

U nas problem potówek na twarzy i główce też jest ciągle na tapecie, bo może być miła temperatura, ale jak Ewelinka je, to się poci tam, gdzie dotyka mojego ciała i od razu ma potóweczki.
Na szczęście szybko znikają, nawet jak ich nie smaruję. Są bardzo drobne i nie zawsze czerwone (chyba, że jest uczulona na moją skórę )

Teraz mi płakała i połozyłam jana brzuszek. Zasnęła w oka mgnieniu. i tak sobie śpi teraz
Nigdy nie zrozumiem fenomenu zasypiających dzieci. Często ejst tak, że marudzi na rękach, chcę ją uspokoić, odkladam do spania, ona zamyka oczy i śpi.

[karo_z]

aj...napisałam taki elaborat i stracił mi sie net...grrr

W każdym razie po pierwsze gratki dla Desi!
Po drugie Piotruś ostatnie dwie noce przespał 5 godzin!!! potem się budzi co dwie ale i tak jest super!

Wczoraj pojechaliśmy do parku na spacer i spacerowaliśmy sobie 3 godziny mąż szczelił sobie browarka a ja gofra z bitą smietaną mały grzecznie przespałprawie cały czas

Zamówiłam sobie laktator elektryczny medeli...macie jakieś sposoby na rozkręcenie za jego pomoca laktacji? tzn. kiedy ściągać, jak długo itp...MoniaHan Ty chyba stosowałaś metode 7-5-3 czy cos takiego...działa to?

[gosia261282]

U nas dobry jest rozmiar 50,ale niestety mam tylko kilka sztuk,a te newborn to 56 jest,wiec sa za duze,ale musi w nich byc,bo bez sensu teraz kupowac mniejsze.Mysle,ze szybko do nich dorosnie.

Mierzylam dzis spodnie sprzed ciazy i prawie sie zapinam.Spodniczke dzinsowa udalo mi sie juz zalozyc
Ostatnie dni codziennie trace po pol kg na dzien i od wyjscia ze szpitala juz w brzuszku mam -10 cm.Ale jeszcze sporo brakuje.Jednak i tak jestem zadowolona.

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez karolca

Jeśli mowa o ubieraniu i pogodzie.
U mnie dziś w CIENIU termometr pokazał 30 stopni (około godizny 16), nie chcę wiedzieć ile było w słońcu.
Ewelinkę ubrałam w body z krótkim rękawkiem, wcześniej miała jeszcze spodenki, ale zdjęłam je, bo było naprawdę gorąco, nóżki okryłam tetrą.
Minusem pogody był silny wiatr, więc musiałam uważać aby być pod wiatr a nie z wiatrem (a jeśli z wiatrem, to tetra na budkę...).
Niestety Ewelince i tak było ciepło.
O podróży samochodem nie mówię nic, bo co z tego, że otworzymy okno czy okna, skoro dziecko od wiatru i tak trzeba zasłonic i momentalnie się poci.
Ale daliśmy radę
Tylko ja spaliłam sobie ramiona

my bylismy na dzialce i Wiktorek byl w body z dlugim rekawem i gole nozki przykryte tetra, spal pol dnia z przerwami na karmienie i herbatke na brzuszku w gondoli o 17 go wybudzilam zeby w nocy spal
ja mam spalone ramiona i dekolt i tez uwazam ze nie ma co za grubo dziecka ubierac a bylo u nas 30stopni i to na dzialce a nie wyobrazam sobie co tu sie dzialo w miescie w tych murach

[evvcia_]

Napisane przez karo_z

Zamówiłam sobie laktator elektryczny medeli...macie jakieś sposoby na rozkręcenie za jego pomoca laktacji? tzn. kiedy ściągać, jak długo itp...MoniaHan Ty chyba stosowałaś metode 7-5-3 czy cos takiego...działa to?

Nie wiem czy Monia też, ale ja stosowałam u mnie rozkręciła tzn. zwiększyła się trochę ilość mleka, ale potem dostałam zapalenia i już mi nie w głowie było rozkręcanie dalsze poza tym Laura dalej najlepiej śpi przy piersi, nawet jak by była najgłodniejsza na świecie nie wiem czemu to tak na nią działa... Jeszcze wytrwale przystawiam na te dwa zassania, a potem odciągam, ale wiem że długo nie dam tak rady zwłaszcza jak TŻ wróci do pracy. Trzymam kciuki, żeby Ci się udało a Piotruś lubi ssać pierś?

MoniaHan dopiero doczytałam o zielonych kupach Hani! Mam nadzieję, że to jednorazowe. A ciekawe skąd ta "krew"? Może miałaś popękaną brodawkę i mała trochę popiła, a potem wydaliła? Kiedyś mojej koleżanki mała ulała mleko z brunatnymi plamami i właśnie to było to, minimalnie pęknięta brodawka, nawet nie zauważyła i nic ją nie bolało. Ale może to ani jedno, ani drugie

U mojej kupy dalej brak jutro będzie 3 tygodnie jak sama się nie wypróżniła! Ja już nie wiem co robić podaliśmy 4 razy czopek i poszło bez problemu, nie ma zatwardzenia. Więc dlaczego nie robi Dawaliśmy biogaję i dicoflor (czytałam że pierwsze pomogło Claudii, a drugie Didzie), ale zero reakcji Lekarka nie widzi jeszcze problemu, ja też bym nie widziała jakbym karmiła wyłącznie piersią, ale dokarmiam mm (ok. 100-120ml na dobę), więc powinna się wypróżniać. Wszystko stosowałam - dopajanie i wodą, i rumiankiem, i koperkiem, masowanie, dałam kilka ml lactulosum (ale bałam się więcej) i nic, totalnie nic. Tylko śmierdzące pierdzioszki i sikanie. Co mam robić, ciągle myślę o tym, że ona się nie wypróżnia

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez karolca

evvcia, na potówki najlepszy jest spirytus. Je trzeba wysuszyć, pomaga

Karolca a to małej nie piecze? Ja nie wiem, ale ze spirytusem miałam osobiście same nie miłe doświadczenia ale jeśli do jutra nie miną to na pewno przetrę. A octenisept ma takie samo działanie, czy się nie nadaje raczej? Bo go mam w domu, a spirytus bym musiała zakupić.

[Zia_]

Napisane przez alamig

Hej
Od czwartku jesteśmy w domku. Powiem Wam, że rola matki jest fajna
Żeby nie zapeszyć - Odpukać! nasz syn jest aniołkiem. Je, śpi i robi kupki. W nocy budzi się tylko na przewijanie i karmienie. Mogę się w niego wpatrywać 24h na dobę. Każda jego mina mnie fascynuje. To niesamowite jak nagle życie się zmienia
Jeszcze jestem trochę obolała po nacinaniu i brodawki mam totalnie zmasakrowane, ale źle nie jest. Poród miałam ciężki, ale to opiszę jak będę miała chwilkę. Zaraz postaram się wrzucić jakąś fotkę na maila

Super Alamig ze tak fajnie Wam idzie i dobry humor Ci dopisuje. Nam tez fajnie idzie, ale ja jeszcze sie mega niepewnie czuje w roli mamy, chyba za bardzo sie zamartwiam i nie potrafie wyluzowac. Teraz czekam na wtorkowe wazenie Ani (bedzie miala 2 tygodnie) i mam nadzieje ze odrobi swoja wage urodzeniowa - wtedy pewnie nabiore wiecej pewnosci co naszego karmienia.

Napisane przez MoniaHan

o rany Dziewczyny ja Wam wspolczuje z mamami i ich radami dobrze ze ja tu nie mam tesciowej ani swojej mamy bo bym nerwowo nie wytrzymala, mialabym pewnie podobnie, dlatego nie zgodzilam sie aby przez pierwszych kilka miesiecy rodzina do nas przyjezdzala, bo ja nerwus jestem ogolnie i by dym jeszcze jakis z tego byl

Heh Monia, ja tak samo mimo ze jestesmy tu w Irl 'sami' z TZ, to od razu wykluczylismy zeby nam zaraz po porodzie rodzice albo tesciowie pomagali. U nas teraz jest moja siostra i bardzo sobie to chwale - ona czuje sie jak w domu wiec nie trzeba jej goscic, a pomaga nam bardzo przy opiece w dzien, w obowiazkach domowych no i dotrzymuje towarzystwa. Bardzo kojaco to na mnie dziala, od kiedy przyjechala to moj baby blues jakos sie uspokoil i sie ciesze ze jeszcze tydzien z nami pobedzie. Tylko szkoda ze nie z miesiac


Gratulacje dla Desi! Pokaz nam Viki Desiu!

Evvcia - postaraj sie tak nie martwic brakiem kupy u Laury szczegolnie jesli lekarka nie widzi jeszcze problemu. Nie wiem w jakim wieku to sie zaczyna ale w wieku ok 3ms jedna kupa na pare dni to normalka - mojej znajomej niunia tak ma.

Gosia - bravo za utrate wagi! Ja tez jestem zadowolona, moja przedciazowa to 72.5, pod koniec ciazy to 87.5 a teraz 13 dni po porodzie waze 79kg. Mam nadzieje ze jak zaczne robic dlugie spacery to szybko poleci.

Karolca - wow ale cudnie masz z usypianiem Ewelinki!

[MoniaHan]

Napisane przez karo_z

aj...napisałam taki elaborat i stracił mi sie net...grrr

W każdym razie po pierwsze gratki dla Desi!
Po drugie Piotruś ostatnie dwie noce przespał 5 godzin!!! potem się budzi co dwie ale i tak jest super!

Wczoraj pojechaliśmy do parku na spacer i spacerowaliśmy sobie 3 godziny mąż szczelił sobie browarka a ja gofra z bitą smietaną mały grzecznie przespałprawie cały czas

Zamówiłam sobie laktator elektryczny medeli...macie jakieś sposoby na rozkręcenie za jego pomoca laktacji? tzn. kiedy ściągać, jak długo itp...MoniaHan Ty chyba stosowałaś metode 7-5-3 czy cos takiego...działa to?

Karo ja nie stosowalam tej metody przy rozkrecaniu laktacji, odciagalam po jakies 20min z jednej piersi, albo jak mala zasypiala szybko na piersi to wtedy sciagalam .

popoludniu kupka byla juz musztardowa a wieczorem juz nie taka zolta tylko jak dla mnie troche taka zolto-zielonkawa, alu juz sama nie wiem co to jest za kolor.ehh mam dzis wstretny humor ogolnie

Evcia nie wiem co Ci doradzik na brak kupki u Laurki, bo juz wlasciwie wszystkiego probowalas.a jak Laurka sie zachowuje? placze i ma bole brzuszka czy spi normalnie?dobrze ze jestes w kontakcie z lekarka. a czy mozna to jakos sprawdzic? jakies usg jamy brzusznej itd?

[Asika21]

Ojej jaka piękna pogoda była w ten weekend Wykorzystaliśmy ją chyba na maksa Nasz Zuziak mnóstwo czasu spędził na dworku Właśnie weszłam na chwilkę zajrzeć co tu się dzieje i patrzę i oczom nie wierzę, że już tak naprawdę praktycznie wszystkie rozpakowane Jak ten czas leci, niedawno nasze maluszki były w brzuszkach a tu już niektóre z nich mają ponad 2 miesiące Ja cały czas intensywnie pracuję nad blogiem mojej Niuni http://zuziulek.blogspot.com Staram się każdego dnia zamieszczać jakąś notkę, żeby niczego nie przegapić
A na mailu same śliczności Dziewczynki udały nam się te nasze pociechy

[rybka13]

hej nocna pora...
Czytam dzis, ale weny do pisania brak
Trafilam na ciekawa strone, wiekszosc rzeczy juz tu przerabialysmy, ale moze komus sie przyda KLIK

[Asika21]

Napisane przez evvcia_

U mojej kupy dalej brak jutro będzie 3 tygodnie jak sama się nie wypróżniła! Ja już nie wiem co robić podaliśmy 4 razy czopek i poszło bez problemu, nie ma zatwardzenia. Więc dlaczego nie robi Dawaliśmy biogaję i dicoflor (czytałam że pierwsze pomogło Claudii, a drugie Didzie), ale zero reakcji Lekarka nie widzi jeszcze problemu, ja też bym nie widziała jakbym karmiła wyłącznie piersią, ale dokarmiam mm (ok. 100-120ml na dobę), więc powinna się wypróżniać. Wszystko stosowałam - dopajanie i wodą, i rumiankiem, i koperkiem, masowanie, dałam kilka ml lactulosum (ale bałam się więcej) i nic, totalnie nic. Tylko śmierdzące pierdzioszki i sikanie. Co mam robić, ciągle myślę o tym, że ona się nie wypróżnia

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Evvcia nasza Niunia też miewa problemy z kupką, może nie aż takie długie jak u Ciebie, ale ja staram się dużo z nią ćwiczyć, ruszamy nóżkami tak jak rowerek, przepajam przegotowaną wodą, najczęściej po ciepłej wodzie rusza kupka. A dziś kupiłam jakąś herbatkę Hippa ulatwiającą trawienie i wydaje mi się, że coś tam ją ruszyło. Czasem zostawiam ją na podkładzie bez pieluszki i z gołą dupinką sobie poleży parę minutek, od razu dziecinie skóra pooddycha i kupka też łatwiej idzie. A najważniejsze to dużo dotleniać maleństwo. Jak Zuzia była długo na dworku to wieczorem kupka szła jak ta lala Popróbuj i się nie denerwuj, skoro lekarz jeszcze nie widzi żadnego problemu. Zobaczysz wszystko się unormuje

[karolca]

Napisane przez evvcia_

Karolca a to małej nie piecze? Ja nie wiem, ale ze spirytusem miałam osobiście same nie miłe doświadczenia ale jeśli do jutra nie miną to na pewno przetrę. A octenisept ma takie samo działanie, czy się nie nadaje raczej? Bo go mam w domu, a spirytus bym musiała zakupić.

Potówki nie są żadną raną więc piec nie powinno. W domu mam spirytus salicylowy ale 20% a nie 70% ale pomaga. Nie wiem czy Ewelinka odczuwa pieczenie (ja na otwartej ranie nic nie czułam), ale ona nie lubi nawet przemywania buzi wodą czy smarowania kremem, oliwką... więc i tutaj mamy płacz z krzykiem (ale do czasu aż przestane ją dotykać wacikiem).

Napisane przez Zia_

Karolca - wow ale cudnie masz z usypianiem Ewelinki!

Uwierz mi, że nie zawsze tak mamy Czasem muszę się nagimnastykować aż pasuję (zwłaszcza w ciągu dnia).


No i na dobranoc mąż dostał świadomy usmiech od Ewelinki. Sam przyznał, że to bardzo miłe uczucie. Tylko szkoda, że tak się wścieka jak mała tylko zakwili

[ewelajna25]

Napisane przez evvcia_

Nie wiem czy Monia też, ale ja stosowałam u mnie rozkręciła tzn. zwiększyła się trochę ilość mleka, ale potem dostałam zapalenia i już mi nie w głowie było rozkręcanie dalsze poza tym Laura dalej najlepiej śpi przy piersi, nawet jak by była najgłodniejsza na świecie nie wiem czemu to tak na nią działa... Jeszcze wytrwale przystawiam na te dwa zassania, a potem odciągam, ale wiem że długo nie dam tak rady zwłaszcza jak TŻ wróci do pracy. Trzymam kciuki, żeby Ci się udało a Piotruś lubi ssać pierś?

MoniaHan dopiero doczytałam o zielonych kupach Hani! Mam nadzieję, że to jednorazowe. A ciekawe skąd ta "krew"? Może miałaś popękaną brodawkę i mała trochę popiła, a potem wydaliła? Kiedyś mojej koleżanki mała ulała mleko z brunatnymi plamami i właśnie to było to, minimalnie pęknięta brodawka, nawet nie zauważyła i nic ją nie bolało. Ale może to ani jedno, ani drugie

U mojej kupy dalej brak jutro będzie 3 tygodnie jak sama się nie wypróżniła! Ja już nie wiem co robić podaliśmy 4 razy czopek i poszło bez problemu, nie ma zatwardzenia. Więc dlaczego nie robi Dawaliśmy biogaję i dicoflor (czytałam że pierwsze pomogło Claudii, a drugie Didzie), ale zero reakcji Lekarka nie widzi jeszcze problemu, ja też bym nie widziała jakbym karmiła wyłącznie piersią, ale dokarmiam mm (ok. 100-120ml na dobę), więc powinna się wypróżniać. Wszystko stosowałam - dopajanie i wodą, i rumiankiem, i koperkiem, masowanie, dałam kilka ml lactulosum (ale bałam się więcej) i nic, totalnie nic. Tylko śmierdzące pierdzioszki i sikanie. Co mam robić, ciągle myślę o tym, że ona się nie wypróżnia

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------



Karolca a to małej nie piecze? Ja nie wiem, ale ze spirytusem miałam osobiście same nie miłe doświadczenia ale jeśli do jutra nie miną to na pewno przetrę. A octenisept ma takie samo działanie, czy się nie nadaje raczej? Bo go mam w domu, a spirytus bym musiała zakupić.

Evcia, u nas jest b.podobnie z kupkami. Matylda nie robila na dzien dzisiejszy kupki juz od 10 dni, poprzednim razem wypróznila sie po 9 dniach...Podawalam jej nawet troszke herbatki raz czy dwa, ale nie poskutkowalo, a zreszta jest na piersi i upalow tez nie ma, zeby istaniala taka koniecznosc. Kupka byla obfita i miekka, wiec z tego co lekarz powiedzial, wszystko to jest w normie. My zatem nie ingerujemy tj nie podajemy czopkow, zeby wywolac wyproznienie tylko spokojnie- w miare-czekamy...Ztego co piszesz, to Wasza dzidzia jednak sie wyprozniala przez te 3 tyg po czopkach, wiec nic dziwnego, ze teraz nie ma juz czym Zmlekiem matki jest tak, ze moze sie wchlaniac w przewodzie pokarmowym niemal doszczetnie, i zeby uformowala sie na tyle duza kupka, by dziecko ja wydalilo, to musi sie tego troche odlozyc. Jesli dokarmiasz dzidzie mmtylko raz dziennie to tez pewnie troche czasu musi minac, takze sluchajcie lekarza i na razie nie martwcie sie