Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-10, 13:07   #2551
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez Pokrzywka19 Pokaż wiadomość
Cytrynka, miodzik, mleko czosnek...
Ok zapytam
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:07   #2552
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez niteczka83 Pokaż wiadomość
Dobra przyszedł czas na mnie i na narzekanie bo zaraz się normalnie popłaczę. Właśnie zadzwonił mój mąż i przekazał mi super wiadomość że na przyszły tydzień wziął kolejne zlecenie ja już mam dość!!! Nie mam siły. Ciekawe kiedy pokoje się odmalują. Chyba sama wezmę farbę w rękę i zacznę odmalowywać. Czekam i czekam... ile można przekładać (to już 3 tygodnie w plecy). Wiem że to kasa, wiem że to dla Nas ale jak tak dalej pójdzie to nawet łóżeczka dla dziecka nie będzie. Bardzo go kocham, rozumiem że chodzi o pieniądze dla nas (mamy takie miesiące przestoju że on prawie nic nie zarabia - grosze- i żyjemy tylko z mojej pensji; ale są takie super okresy jak sierpień-wrzesień gdzie jest super) ale ja już bym chciała te wszystkie rzeczy. Jestem przerażona. Jutro zaczynam 34 t a tu nic. Dopóki nie odmaluje pokoju i nie wywali starych mebli to nie zamówimy nowych, ja nie zacznę prać i układać... i kółko się zamyka. A tak naprawdę nie wiem kiedy urodzę tak jak większość z Nas. Naprawdę skrzydełka mi opadają

Przepraszam że tak narzekam ale podłamałam się (chyba słyszał mój załamany głos przez tel )
Rozumiem, że się denerwujesz, bo rzeczywiście termin coraz bliżej
Może porób to co możesz teraz robić - popierz ubranka, wybierzcie meble jakie chcecie zamówić, a z resztą jakbyś wcześniej urodziła to sam niestety będzie musiał dać radę i na pewno da radę
Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale moja teściowa rodząc tż nie miała nic przygotowanego dla dziecka w domu, a dali radę. Nie miała z tego powodu, gdyż wcześniej miała kilka poronień i wcześniejszych porodów, które niestety nie zakończyły się dobrze i wszystko co miała skompletowane to po prostu oddawała.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:08   #2553
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez niteczka83 Pokaż wiadomość
Dobra, poczytałam dalej - mózg żeby sie nie rozpraszać to osłabi nasz popęd seksualny - załamałam się Potem jest napisane że w pół roku większość dawnych preferencji wraca. Ale pół roku???
nie wiadomo co gorsze - mniejszy mózg czy popęd :brzyda l:
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:09   #2554
gusiak23
Zakorzenienie
 
Avatar gusiak23
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 7 705
GG do gusiak23
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

witajcie, całe przedpołudnie pakowałam nasze rzeczy u teściów, nawet nie wiedziałam, że tam tyle tego zostało a teraz nie mam siły ruszyć ręką ani nogą a jutro powtórka z rozrywki się szykuje, bo nie daliśmy rady ze wszystkim, bo tż miał na 14 do pracy.

podczytałam troszkę, ale muszę się poprawić
__________________
Mikołaj
gusiak23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:09   #2555
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
nie wiadomo co gorsze - mniejszy mózg czy popęd :brzyda l:
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:13   #2556
happy_eve
Wtajemniczenie
 
Avatar happy_eve
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 950
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

No, w końcu przejrzałam wszystko
Gratuluję wszystkich udanych wizyt, rozpoczętych tygodni i brzuszków

Cytat:
Napisane przez Dojotka1987 Pokaż wiadomość
sms od Marti:
hej, wszystko boli od tych lozek zywy bol czuje po bokach. pozatym po badaniu powiedzial mi lekarz ze jst z szyjka super i jak odstawia magnez i nic nie bedzie sie dzialo to do domu jutro, a ordynator potem przyszedl i powiedzial ze to dopiero 30 tygodni minelo i ze jeszcze zosatane wiec na dobra sprawe nie wiem a juz tak chcialabym do domu!
Oby jednak ją wypiścili

Cytat:
Napisane przez Pokrzywka19 Pokaż wiadomość

Dziś wizyta o 16:45
i TŻ ze mną nie będzie jak zwykle
Kciuki
__________________
Tymcio 01.12.2012
happy_eve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:17   #2557
niteczka83
Zadomowienie
 
Avatar niteczka83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 053
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Rozumiem, że się denerwujesz, bo rzeczywiście termin coraz bliżej
Może porób to co możesz teraz robić - popierz ubranka, wybierzcie meble jakie chcecie zamówić, a z resztą jakbyś wcześniej urodziła to sam niestety będzie musiał dać radę i na pewno da radę
Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale moja teściowa rodząc tż nie miała nic przygotowanego dla dziecka w domu, a dali radę. Nie miała z tego powodu, gdyż wcześniej miała kilka poronień i wcześniejszych porodów, które niestety nie zakończyły się dobrze i wszystko co miała skompletowane to po prostu oddawała.
Sola - dziękuję . Wiem, że będzie musiał sam dać radę. Meble to wybraliśmy i obejrzeliśmy już w czerwcu. Mamy porozpisywane. Więc o to jestem spokojna. Ale nie zamówimy (a musi je jeszcze skręcić później - w 3 dni jest dostawa) - bo trzeba stare wyrzucić. Współczuję teściowej - dzielna była Wiem że kiedyś np. nasze mamy (a przynajmniej moja i jej koleżanki) nie miały nawet łóżeczka jak jechały na porodówki - żeby nie zapeszyć. Dam radę - muszę. Chyba zacznę to poprostu robić wcześniej - prać itd. Kupię jakieś kartony i w kartony powkładam to co uprane i uprasowane. Dziękuję.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
nie wiadomo co gorsze - mniejszy mózg czy popęd :brzyda l:
to dobre

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Dobra, mykam już ... bo tak siedzę i siedzę i czas przez palce ucieka

Edytowane przez niteczka83
Czas edycji: 2012-09-10 o 13:16
niteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-10, 13:19   #2558
ausente
Zadomowienie
 
Avatar ausente
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 150
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez niteczka83 Pokaż wiadomość
Dobra przyszedł czas na mnie i na narzekanie bo zaraz się normalnie popłaczę. Właśnie zadzwonił mój mąż i przekazał mi super wiadomość że na przyszły tydzień wziął kolejne zlecenie ja już mam dość!!! Nie mam siły. Ciekawe kiedy pokoje się odmalują. Chyba sama wezmę farbę w rękę i zacznę odmalowywać. Czekam i czekam... ile można przekładać (to już 3 tygodnie w plecy). Wiem że to kasa, wiem że to dla Nas ale jak tak dalej pójdzie to nawet łóżeczka dla dziecka nie będzie. Bardzo go kocham, rozumiem że chodzi o pieniądze dla nas (mamy takie miesiące przestoju że on prawie nic nie zarabia - grosze- i żyjemy tylko z mojej pensji; ale są takie super okresy jak sierpień-wrzesień gdzie jest super) ale ja już bym chciała te wszystkie rzeczy. Jestem przerażona. Jutro zaczynam 34 t a tu nic. Dopóki nie odmaluje pokoju i nie wywali starych mebli to nie zamówimy nowych, ja nie zacznę prać i układać... i kółko się zamyka. A tak naprawdę nie wiem kiedy urodzę tak jak większość z Nas. Naprawdę skrzydełka mi opadają

Przepraszam że tak narzekam ale podłamałam się (chyba słyszał mój załamany głos przez tel )

U mnie dziś pewno kotleciki mielone... a wczoraj miałam leczo (jeśli chodzi o pomysły).
Idę coś mądrego zrobić. Wieczorem może szarlotkę zrobię - dostaliśmy duuużo jabłek od rodziców
mam dokladnie to samo ! duży pokój już czekał 1,5 miesiaca,az wkoncu zaczał to malowac teraz w niedziele , a ja razem znim. Ale co z tego,jak jeszcze tyle roboty w tym pokoju a tu trzeba do nastepnego weekendu czekac,a jak pojdziemyw sobote na urodziny to zas tego nie zrobi ,ni bo bedzie odpoczywał. A zostaly rzeczy do zrobienia ktorych ja sama nie zrobie;/
a jak on nie zorbi,to jan ie moge z meblami przyjezdza,a jak nie moge,to nie moge w koncu tego mieszkania zrobic na DOM ani sie rozpakowywac, i kolo sie zamyka.
A i tak samo"nie dziekuje" ...
__________________
Eryczek
30.11.2012 r. - godz. 18:35 ,60 cm i 3800 g szczęścia


ausente jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:20   #2559
DeKajka
Zakorzenienie
 
Avatar DeKajka
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 910
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez Pokrzywka19 Pokaż wiadomość


Wiecie właśnie wyszłam z pod prysznica i co zobaczyłam pod pępuszkiem ta krechę jeszcze dość jasną ale już się pojawiła
Ja mam taka kreche juz dluugo dluugo .. jest ciemna i przecina mi brzuch od samych piersi po podbrzusze .. nie wiem skad ona sie bierze ani po co jest ale jest .. to niech sobie bedzie

Nie moge sie zebrac .. albo leze i ogladam tv albo sie przenosze na fotel i siede na laptopie lenie sie strasznie .. chyba podswiadomie korzystam poki moge ..
__________________
Adaś__ ur. 03.11.2012 . godz. 01.25, 3kg, 54 cm , 10 pkt__

Na pamiątkę ...
''Pod moim sercem, inne serce bije...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane..''

12 _ 11 10 9 8 7 6 5 4 3 2 1 _ Adasiowe szczęście !
DeKajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:28   #2560
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość
Ja mam taka kreche juz dluugo dluugo .. jest ciemna i przecina mi brzuch od samych piersi po podbrzusze .. nie wiem skad ona sie bierze ani po co jest ale jest .. to niech sobie bedzie
Ja w ogóle tej kreski nie mam i wcale się nie zapowiada, żeby mi wyskoczyła
Po co ona wychodzi?
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:32   #2561
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez niteczka83 Pokaż wiadomość
Sola - dziękuję . Wiem, że będzie musiał sam dać radę. Meble to wybraliśmy i obejrzeliśmy już w czerwcu. Mamy porozpisywane. Więc o to jestem spokojna. Ale nie zamówimy (a musi je jeszcze skręcić później - w 3 dni jest dostawa) - bo trzeba stare wyrzucić. Współczuję teściowej - dzielna była Wiem że kiedyś np. nasze mamy (a przynajmniej moja i jej koleżanki) nie miały nawet łóżeczka jak jechały na porodówki - żeby nie zapeszyć. Dam radę - muszę. Chyba zacznę to poprostu robić wcześniej - prać itd. Kupię jakieś kartony i w kartony powkładam to co uprane i uprasowane. Dziękuję.
za to żebyś zdążyła a zdążycie na bank!
Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość
Ja mam taka kreche juz dluugo dluugo .. jest ciemna i przecina mi brzuch od samych piersi po podbrzusze .. nie wiem skad ona sie bierze ani po co jest ale jest .. to niech sobie bedzie
ja mam tą kreskę ale nie taką mocną. Widoczna ale nie jest intensywna.
Też nie wiem w jakim celu to Matka natura była szalona
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-10, 13:35   #2562
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Kresa czarna

Kresa czarna (linea negra) to brązowa linia pośrodku brzucha przebiegająca naturalnie u kobiet ciężarnych od wyrostka mieczykowatego mostka do spojenia łonowego. Kresa czarna zastępuje w ciąży fizjologiczną kresę białą (linea alba) w wyniku odkładania się w tym miejscu zwiększonej ilości barwnika - melaniny. Kresa biała to silne pasmo ścięgniste utworzone przez splecione ze sobą włókna rozcięgien mięśnia poprzecznego i mięśni skośnych brzucha obu stron. Kresa czarna tworząca ciemną kreskę wzdłuż brzucha znika po urodzeniu dziecka, aczkolwiek jej blednięcie może trwać długo, około 10-12 miesięcy po porodzie.

Linia na brzuchu w ciąży, inaczej kresa czarna, to naturalne przebarwienie skórne kobiet. Spowodowane jest ono działaniem hormonów ciążowych oraz malanotropiny. Kresa czarna znika wraz z ciążą, choć nie od razu. Może utrzymywać się jeszcze kilka miesięcy po urodzeniu dziecka.
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:42   #2563
Gabi2
Zakorzenienie
 
Avatar Gabi2
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 818
GG do Gabi2
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Ostatnio jakoś nie mam na nic weny, nawet na forum rzadziej zagladam. Te dni jakoś tak mijają a ja mam coraz większego lenia...
Miałam teraz miły weekend z mężem w Kazimierzu, dzisiaj zaczynam 28 tydzien czyli 7 miesiąc, wow
My na szczęście nic nie remontujemy malujemy itd, jedyni zamawiamy dwie szafki-komody i biurko pod wymiar, bo jak wyrzucimy z sypialni meble pod katem miejsca na lozeczko to nie mamy nawet gdzie gaci trzymać, nie mówiąc juz o ubrankach dla Małej. Dzisiaj rozrysowalam co i jak i czekamy na pana od mebli.
Chyba jutro idę na glukoze, ale mi sie nie chce!
W ogóle jakoś sutki mnie bola...ale nic mi nie leci itd
__________________
Iza - łowca zabawek

Blog z recenzjami książek dla dzieci, zabawek, przepisy oraz pomysły na pokój Malucha
Gabi2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:45   #2564
dyltharra
Raczkowanie
 
Avatar dyltharra
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 307
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Nienawidze drukarek - naprawde darze je szczera nienawiscia z glebi swojego przeogromnego serduszka i gdyby nie to, ze BARDZO potrzebowalam wydrukowac pare dokumentow, to wypierniczylabym ja przez balkon.
Wymyslilam sobie wczoraj, ze jednak szkola rodzenia to by sie chyba przydala, bo ani ja ani moj M. nigdy w zyciu nawet nie trzymalismy na rekach takiego malenstwa i wlasnie pielegnacja czy nawet karmienie by mnie tu zainteresowalo... I w szpitalach oczywiscie komplet, a kolejne zapisy za miesiac/dwa/trzy, a w EMC moge wskoczyc juz dzis i dzis o 18 zajecia i tez na NFZ - bylam w szoku. M. chcial sie wcisnac ze mna, ale go pognalam - juz ja to widze, jak z wywieszonym ozorem po robocie bedzie lecial jeszcze na te zajecia o karmieniu cyckiem Pojdzie na nastepne
I jestem zadowolona.

Te maty edukacyjne to od ktorego miesiaca...? Ja w sumie nie wiem, czym sie takie male 'warzywka' bawia - kupilam taka szmatke z glowka krowy i do tego taka mieciutka grzechotke, bo byly w komplecie i nie wiem, czy jest sens miec cos jeszcze na starcie
__________________
Oliwia
21.11.12 22:40 52cm 3,09kg 10pkt
dyltharra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:48   #2565
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Kresa czarna

Kresa czarna (linea negra) to brązowa linia pośrodku brzucha przebiegająca naturalnie u kobiet ciężarnych od wyrostka mieczykowatego mostka do spojenia łonowego. Kresa czarna zastępuje w ciąży fizjologiczną kresę białą (linea alba) w wyniku odkładania się w tym miejscu zwiększonej ilości barwnika - melaniny. Kresa biała to silne pasmo ścięgniste utworzone przez splecione ze sobą włókna rozcięgien mięśnia poprzecznego i mięśni skośnych brzucha obu stron. Kresa czarna tworząca ciemną kreskę wzdłuż brzucha znika po urodzeniu dziecka, aczkolwiek jej blednięcie może trwać długo, około 10-12 miesięcy po porodzie.

Linia na brzuchu w ciąży, inaczej kresa czarna, to naturalne przebarwienie skórne kobiet. Spowodowane jest ono działaniem hormonów ciążowych oraz malanotropiny. Kresa czarna znika wraz z ciążą, choć nie od razu. Może utrzymywać się jeszcze kilka miesięcy po urodzeniu dziecka.
dalej nie wiemy w jakim celu to sie tam odkłada :P

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Cytat:
Napisane przez dyltharra Pokaż wiadomość
Nienawidze drukarek - naprawde darze je szczera nienawiscia z glebi swojego przeogromnego serduszka i gdyby nie to, ze BARDZO potrzebowalam wydrukowac pare dokumentow, to wypierniczylabym ja przez balkon.
Wymyslilam sobie wczoraj, ze jednak szkola rodzenia to by sie chyba przydala, bo ani ja ani moj M. nigdy w zyciu nawet nie trzymalismy na rekach takiego malenstwa i wlasnie pielegnacja czy nawet karmienie by mnie tu zainteresowalo... I w szpitalach oczywiscie komplet, a kolejne zapisy za miesiac/dwa/trzy, a w EMC moge wskoczyc juz dzis i dzis o 18 zajecia i tez na NFZ - bylam w szoku. M. chcial sie wcisnac ze mna, ale go pognalam - juz ja to widze, jak z wywieszonym ozorem po robocie bedzie lecial jeszcze na te zajecia o karmieniu cyckiem Pojdzie na nastepne
I jestem zadowolona.

Te maty edukacyjne to od ktorego miesiaca...? Ja w sumie nie wiem, czym sie takie male 'warzywka' bawia - kupilam taka szmatke z glowka krowy i do tego taka mieciutka grzechotke, bo byly w komplecie i nie wiem, czy jest sens miec cos jeszcze na starcie
oo fajnie to opowiedz jak było
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 13:50   #2566
Today_Tommorow
Wtajemniczenie
 
Avatar Today_Tommorow
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mój Śliczny Apartment
Wiadomości: 2 598
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Czesc kochane, nie bylo mnie w weekend bo spedzalam czas z M. i malym

DeKajka
co do "ciemnej" krechy to tez ja mam choc o wiele jasniejsza niz z Filipem. Ona schodzi jakos kilka tyg po porodzie wiec nie bedzie po niej ani widu ani slychu

Pokrzywka trzymam kciuki za wizyte... ktos jeszcze dzis ma..

Marti
biedna, jacy Ci lekarze nizdecydowani

Halwaya, Landi wszytskiego naj naj njalepszego dziewczynki



Ide dalej czytac
__________________
Świat Stał Się Piękniejszy

Today_Tommorow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:02   #2567
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez Gabi2 Pokaż wiadomość
Miałam teraz miły weekend z mężem w Kazimierzu, dzisiaj zaczynam 28 tydzien czyli 7 miesiąc, wow
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:05   #2568
advena85
Zadomowienie
 
Avatar advena85
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 269
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez gusiak23 Pokaż wiadomość
Marti, mocne kciuki zaciśnięte.
Advena, za jutrzejszą wizytę
Agaczilla, dasz radę. Pod presją czasu dużo szybciej można coś napisać. Przynajmniej ja lubię mieć taki bacik nad sobą
Kamilka, tak ciepło u ciebie?? U mnie ponuro i brzydko
Micia, poleż odpocznij i nie denerwuj się Wiem, że się łatwo mówi, ale pomyśl o Laurce. Mnie pomaga jak się tak strasznie wkurzę.
Dziękuję
My już po wizycie, wszystko w porządku, mały rośnie i (nadal ) jest chłopcem, co było dziś bardzo wyraźnie widać Brzuch rośnie, szyjka prawidłowa i zamknięta. Następna wizyta na początku października i wtedy chyba to usg z pomiarami W razie bóli i napinania się brzucha kazała brać no-spe
Cytat:
Napisane przez niteczka83 Pokaż wiadomość
Jest, jest napisane uwaga: "Obkurczanie się mózgu jest zjawiskiem przejściowym. Na około dwa tygodnie przed porodem mózg znowu zaczyna się powiększać. Powstają w nim nowe sieci połączeń, które można nazwać obwodami macierzyństwa. Tuż przed porodem zamieniają one kobietę w wulkan energii. Ledwo się porusza, bo brzuch duży, nogi spuchnięte i oddechu brak, ale z werwą szykuje gniazdo – sprząta, myje, szoruje, znosi do domu rzeczy potrzebne do opieki nad dzieckiem. Połączenia, które zostaną już na zawsze..."
Jednak będziemy znów miały normalny mózg
Bo już się wystraszyłam...
Cytat:
Napisane przez niteczka83 Pokaż wiadomość
Dobra przyszedł czas na mnie i na narzekanie bo zaraz się normalnie popłaczę. Właśnie zadzwonił mój mąż i przekazał mi super wiadomość że na przyszły tydzień wziął kolejne zlecenie ja już mam dość!!! Nie mam siły. Ciekawe kiedy pokoje się odmalują. Chyba sama wezmę farbę w rękę i zacznę odmalowywać. Czekam i czekam... ile można przekładać (to już 3 tygodnie w plecy). Wiem że to kasa, wiem że to dla Nas ale jak tak dalej pójdzie to nawet łóżeczka dla dziecka nie będzie. Bardzo go kocham, rozumiem że chodzi o pieniądze dla nas (mamy takie miesiące przestoju że on prawie nic nie zarabia - grosze- i żyjemy tylko z mojej pensji; ale są takie super okresy jak sierpień-wrzesień gdzie jest super) ale ja już bym chciała te wszystkie rzeczy. Jestem przerażona. Jutro zaczynam 34 t a tu nic. Dopóki nie odmaluje pokoju i nie wywali starych mebli to nie zamówimy nowych, ja nie zacznę prać i układać... i kółko się zamyka. A tak naprawdę nie wiem kiedy urodzę tak jak większość z Nas. Naprawdę skrzydełka mi opadają

Przepraszam że tak narzekam ale podłamałam się (chyba słyszał mój załamany głos przez tel )

U mnie dziś pewno kotleciki mielone... a wczoraj miałam leczo (jeśli chodzi o pomysły).
Idę coś mądrego zrobić. Wieczorem może szarlotkę zrobię - dostaliśmy duuużo jabłek od rodziców
Moja droga ja czekam od połowy lipca... farba "nabiera mocy" w szafie Już nawet 10 razy zdążyłam się rozmyślić i znów powrócić do wybranego koloru Ale Mąż twierdzi, że "zdąży" Teraz pytam tylko do których urodzin dziecka
Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Z tym mózgiem to ja serio się czasem zachowuje jakbym zgłupiała
Ale dobrze, że ten mózg wraca do poprzednich rozmiarów i co najważniejsze do normalnego funkcjonowania, bo ja się taka głupia czuje
Ja często zapominam, że coś ktoś mi mówił Myślałam, że to już oznaki starzenia, a to tylko ciąża
advena85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:11   #2569
niteczka83
Zadomowienie
 
Avatar niteczka83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 053
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Zbyt dużo nie zrobiłam.

Ale weszłam aby się pochwalić - już wiem dlaczego Maleństwo tak mało się rusza. Poprostu to dziecko (co już wydaje mi się straszne) jest przyzwyczajone do mojego życia w stresie. Do zeszłego poniedziałku pracowałam - i nerwów w pracy miałam naprawdę dużo.
A teraz był lajtowy tydzień więc ja wypoczęta, nie denerwowałam się niczym. I dopiero jak dziś zdenerwowałam się na męża (na to zlecenie, malowanie) - przed chwilą tak dawał czadu - w 10 min to ze 40 uderzeń było jak nie więcej, Teraz jak siedzę to ze 3 razy już dostałam po brzuszku

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Kresa czarna
Kresa czarna (linea negra) to brązowa linia pośrodku brzucha przebiegająca naturalnie u kobiet ciężarnych od wyrostka mieczykowatego mostka do spojenia łonowego. Kresa czarna zastępuje w ciąży fizjologiczną kresę białą (linea alba) w wyniku odkładania się w tym miejscu zwiększonej ilości barwnika - melaniny. Kresa biała to silne pasmo ścięgniste utworzone przez splecione ze sobą włókna rozcięgien mięśnia poprzecznego i mięśni skośnych brzucha obu stron. Kresa czarna tworząca ciemną kreskę wzdłuż brzucha znika po urodzeniu dziecka, aczkolwiek jej blednięcie może trwać długo, około 10-12 miesięcy po porodzie.
Linia na brzuchu w ciąży, inaczej kresa czarna, to naturalne przebarwienie skórne kobiet. Spowodowane jest ono działaniem hormonów ciążowych oraz malanotropiny. Kresa czarna znika wraz z ciążą, choć nie od razu. Może utrzymywać się jeszcze kilka miesięcy po urodzeniu dziecka.
Ostatnio rozmawiałam o tym z mamą. Ona nie miała nigdy tej brązowej kreski (3 razy była w ciąży). A ja mam. I też tak nam przemknęło skąd to się bierze. Mówiła że jak była na porodówce to tak się zastanawiała dlaczego jedne mają a inne nie.
Dziękuję Mystiquee - już wiem przynajmniej skąd się to bierze

Cytat:
Napisane przez Gabi2 Pokaż wiadomość
Ostatnio jakoś nie mam na nic weny, nawet na forum rzadziej zagladam. Te dni jakoś tak mijają a ja mam coraz większego lenia...
Miałam teraz miły weekend z mężem w Kazimierzu, dzisiaj zaczynam 28 tydzien czyli 7 miesiąc, wow
My na szczęście nic nie remontujemy malujemy itd, jedyni zamawiamy dwie szafki-komody i biurko pod wymiar, bo jak wyrzucimy z sypialni meble pod katem miejsca na lozeczko to nie mamy nawet gdzie gaci trzymać, nie mówiąc juz o ubrankach dla Małej. Dzisiaj rozrysowalam co i jak i czekamy na pana od mebli.
Chyba jutro idę na glukoze, ale mi sie nie chce!
W ogóle jakoś sutki mnie bola...ale nic mi nie leci itd
za 28 tydzień
Mnie też bolą i nic nie leci. Ale jak to dziewczyny pisały nie musi nic lecieć
niteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-10, 14:11   #2570
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez advena85 Pokaż wiadomość
Dziękuję
My już po wizycie, wszystko w porządku, mały rośnie i (nadal ) jest chłopcem, co było dziś bardzo wyraźnie widać Brzuch rośnie, szyjka prawidłowa i zamknięta. Następna wizyta na początku października i wtedy chyba to usg z pomiarami W razie bóli i napinania się brzucha kazała brać no-spe
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:13   #2571
halwaya
Zakorzenienie
 
Avatar halwaya
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 4 281
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Melduję, że postępy w kuchni są.. ale chyba rozłożę sobie robotę na dwa dni, bo już mi się w głowie kręci od schylania, mycia tych wszystkich szafek.. ale cieszy mnie takie odświeżanie mieszkania bo ja jako typowo zodiakalna panna lubię być zorganizowana, poukładana - ale mam też taką przypadłość, że gromadzę dużo przedmiotów 'bo kiedyś mogą się przydać' albo żal mi po prostu wywalić.
__________________
Eva ur. 13.11.2012
Iga ur. 21.11.2015


halwaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:16   #2572
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez Dojotka1987 Pokaż wiadomość
ja tak samo jak Aerien, nizej rzadko czuje... w okolicy pepka i nad nim najbardziej a po bokach wypinanie;p
a ja czesto czuje nizej-po bokach czuje raczki a na dole czuje gloweke i to czasem dosc intensywnie, az ma sie wrazenie ze zaraz bedzie poród
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:16   #2573
niteczka83
Zadomowienie
 
Avatar niteczka83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 053
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez MiciaKicia Pokaż wiadomość
za to żebyś zdążyła a zdążycie na bank!
dziękuję jesteś Kochana

Cytat:
Napisane przez advena85 Pokaż wiadomość
Dziękuję
My już po wizycie, wszystko w porządku, mały rośnie i (nadal ) jest chłopcem, co było dziś bardzo wyraźnie widać Brzuch rośnie, szyjka prawidłowa i zamknięta. Następna wizyta na początku października i wtedy chyba to usg z pomiarami W razie bóli i napinania się brzucha kazała brać no-spe
Moja droga ja czekam od połowy lipca... farba "nabiera mocy" w szafie Już nawet 10 razy zdążyłam się rozmyślić i znów powrócić do wybranego koloru Ale Mąż twierdzi, że "zdąży" Teraz pytam tylko do których urodzin dziecka
udanej wizyty.
I widzę że nie jestem sama z malowaniem. I dobre z tym pytaniem do których urodzin dziecka
Ausente - też coś pisała... o kółku zamkniętym itp.
niteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:16   #2574
agasobo
Zadomowienie
 
Avatar agasobo
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 457
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

dzień dobry


Cytat:
Napisane przez aerien83 Pokaż wiadomość
Hej laseczki

To kto dzisiaj za pranie się bierze?
Stwierdziłam wczoraj, że dziś już chyba zacznę, zwłaszcza, że zapowiadają dwa mega słoneczne dni, to poschnie na balkonie.
Bo coraz mniej mam siły, a samo się później nie zrobi, więc póki jeszcze energię czerpię ze słońca, to chyba czas najwyższy: pranie i prasowanie dzidziusiowej wyprawki.

ja! ja piorę już od wczoraj właśnie 2ga tura schnie, a 3-cia się pierze prasowanie zostawiam na środę, bo dzisiaj chcę spędzić trochę czasu z tżtem, a jutro jadę do mamy żeby pooglądać to łóżeczko i komodę, które sobie wybrałam - u producenta. Może uda mi się coś utargować
Cytat:
Napisane przez aerien83 Pokaż wiadomość
A w ogóle to dzisiaj ani razu się nie obudziłam - pierwsza od dawna zupełnie przespana nocka myślę, że to po pierwszym od dawna seksie
no proszę.... dobry środek nasenny

Cytat:
Napisane przez weronika23 Pokaż wiadomość

dziekuje z dziadziem juz lepiej wczoraj od piatku dostal cos zjesc tyle ze cukie mu szlaeje
super, że już lepiej

Cytat:
Napisane przez anett234 Pokaż wiadomość
Może opisze swoją wizytę.
W piątek miałam tylko położną i badanie na fotelu - usg mi nie robił.
Ale po włożeniu tam paluchów zrobił taką kwaśną minę i zaczął jeszcze mocniej grzebać (boziu jak to bolało).Później położył mi rękę na brzuchu i się pyta czy zawsze mam taki brzuch.Pytam jaki? No taki twardy...odpowiada.Więc mu mówię, że kilka razy w ciągu dnia mi tak twardnieje.
Po badaniu już przy biurku pytam czy z moją szyjką wszystko ok.Mówi,że tak ale ten brzuch nie powinien tak mocno i często pracować.Przepisał mi na to 3x dziennie Duphaston i nast wizyta za 3 tyg.Zapytałam czy się nie rozlecę przez te trzy tyg.Powiedział,że najlepiej to jakbym wytrzymała jeszcze 7 tygodni ale przy twardniejącym brzuchu to każdy dzień się liczy i mogę urodzić nawet w ciągu tych trzech tyg.Gdyby coś się działo mam dzwonić o każdej porze dnia i nocy
W sobotę za to byliśmy we wrocławiu na usg.Weszłam do środka do tego pomieszczenia gdzie robią usg,kładę się a przede mną/nade mną chyba z 20 lekarzy - bo to jakieś wykłady były.W pewnym momencie zrobiło mi się słabo bo leżałam cały czas na plecach i to wszystko mnie tak gniotło,że nie mogłam oddychać ble.Ktoś mi przynióśł wodę i jakieś ręczniki,masakra.Na szczęście z dzidziami wszystko ok.Rosną sobie dobrze i z tego się bardzo cieszę.
Teraz tylko ja musze wytrzymać jak najdłużej.Mam tylko i wyłącznie leżeć.

Wczoraj zaczęliśmy 30 tc.

Na 10 spadam do fryzjera więc za długo z Wami nie posiedzę
zaciskaj nóżki Kochana i na pewno wytrzymasz
za kolejny tydzień

ja wybieram się jutro do fryzjera, będę się skracać

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
Gratuluję rozpoczętych tygodni, my w piątek 26 zaczęliśmy
Weekend miałam bardzo intensywny, wyjazdy, odwiedziny, imprezy rodzinne, spacerki po lesie w poszukiwaniu grzybów. I są efekty - bolące gardło
za kolejny tydzień


Cytat:
Napisane przez natallkaa Pokaż wiadomość
A poza tym witamy się z Wiktorią w 32tyg
za kolejny tydzień

Cytat:
Napisane przez kaaamila1 Pokaż wiadomość
.............

Co do łożyska na przedniej ścianie to ja też tak mam! Nie jest to przodujące! Przodujące jest chyba jak jest blisko szyjki umiejscowione !
i ja też mam na przedniej ścianie ale mój znachor powiedział, że to nic nienormalnego.

Cytat:
Napisane przez judkama Pokaż wiadomość
Hej laseczki, jakos dzis bez humoru u mnie
weekend zaczalsie od klotni z TŻ i jego wyjsci an aimpreze firmowa, gdzie jak zwykle nie dotrzymal slowa...
i weeknd znow sie zakonczyl klotnia, bo obrocil tak wsyztsko zebym to ha czula sie winna tego co zawalil...

mamy dzis niby dzialke ogladac pod odm, ale mamy kredyt do splacenia jeden i na ta dzialke tez bysmy musieli brac i to jakies 200 tys zl
nie wiadomo jak by bylo z moja praca, bo same wiecie jak jest, teraz siedze w domu, a potem kto wie jak bedzie ehhh
juz sie mi odechcialo
tym bardziej, ze nawet jak kupimy dzialke to i tak nie zaczniemy budowy bo z czego...niby by ja podizlic na dwie i za pare lat moznaby polowe sprzedac, ale to jest nie pewne, bo banki rozne obostrzenia sobie robia

dwojka dzieci, 2 kredyty to jest nierealne po prostu

chyba swoje marzenia trzeba sobie schowac gleboko

smece wiem, ale wczoraj sobie uswiaodmilam ze juz nawet nie mam komu sie wygadac, "przyjaciolki"maja swoje zycie, jedna co ma dziecko mieszka kawalek ode mnie i i jednak ona pracuje i jakos zyje, tez czasu nie ma, ale wychodzi do ludzi, a ja siedze w domu, i mam wrazenie ze nie ma o czym ze mna pogadac oprocz Tomka i ciazy, bo zeby gdzies wyjsc to Tomek musi zostac z TŻ, a to juz trzeba umawiac sie, to potem zadnej nie pasuje tak zeby sie akurat wtedy spotkac
ostatnio bardzo bliska mi przyjaciolka robila parapetowke nawet mnie nie zaprosila bo pewnie i tak nie przyjde...
na impreze nocna bym nie polazla, ale zeby ja wczesniej odwiedzic i cos kupic czy cos to bym przyszla, a tak...
mieszka ulice dalej...
a jak kogos zapraszalam to tylko na zegarek patrzyli, bo u mnie Tomek i w ogole

TŻ oczywiscie nie rozumie a jak nawet sa rozmowy z kims z rodziny czy znjaomych to ja nawet nie mam co wtracic i siedze jak ta dupa, bo oni maja swoje tematy...

najgorsze ze tu gdzie mieszkam, jakos nie zalapalam zadnej przyjazni, czy znajomosci tylko na dzien dobry i co slychac

czuje sie glupia normalnie i nierozumiana
pewnie po czesci to hormony

nawet nie musicie mi na to odpisywac po prostu troche zali wylalam
Judkuś Kochana, każdy ma czasami gorszy dzień, nie zamartwiaj się. Ja niby mieszkam w Łodzi ponad 6 lat, a ust nie mam do kogo otworzyć. Wszystkie koleżanki mają swoje sprawy, ja czuję się jak "uwsteczniona" szczególnie odkąd jestem na zwolnieniu... one ciągle o pracy, a ja co... ile można mówić o kopniakach, wyprawkach itp?
Na szczęście cieszę się, że mam dziewczynki tutaj... zawsze jest z kim popisać


Umówiłam się na wizytę do Bielska do Eskulapa na 18.10 na 14.... ciekawe jak będzie.
W ogóle mam pustkę w głowie, a muszę sobie ułożyć jakąś listę z pytaniami...... pomożecie?
__________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.
- Walt Disney

Antek 18.11.2012
agasobo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:17   #2575
Gabi2
Zakorzenienie
 
Avatar Gabi2
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 818
GG do Gabi2
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Z szoku wyjść nie mogę, właśnie wróciłam z biedronki a tam przy kasie testy ciazowe no czegoś takiego jeszcze nie było
Advena super ze wszystko ok
Niteczka oj ale musisz mimo wszystko jakoś sie wyluzowac
__________________
Iza - łowca zabawek

Blog z recenzjami książek dla dzieci, zabawek, przepisy oraz pomysły na pokój Malucha
Gabi2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:18   #2576
niteczka83
Zadomowienie
 
Avatar niteczka83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 053
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez halwaya Pokaż wiadomość
Melduję, że postępy w kuchni są.. ale chyba rozłożę sobie robotę na dwa dni, bo już mi się w głowie kręci od schylania, mycia tych wszystkich szafek.. ale cieszy mnie takie odświeżanie mieszkania bo ja jako typowo zodiakalna panna lubię być zorganizowana, poukładana - ale mam też taką przypadłość, że gromadzę dużo przedmiotów 'bo kiedyś mogą się przydać' albo żal mi po prostu wywalić.
Wiesz co z tym zostawianiem rzeczy to chyba bliźniaki też tak mają. Ja od zawsze gromadziłam i ciężko było mi wyrzucić
I nie przeforsuj się tylko
niteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:19   #2577
ausente
Zadomowienie
 
Avatar ausente
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 150
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

jestem po mam talencie ,ugotowanych i master szefie
pogoda dziś upalna ,ale dzis sienigdzie nie wybieram. Poprostu mi sie nie chce
powiedzialam tż ze bedzie mial odmozdzona kobiete , to mi napisal ze i tak mnie kocha za wszystko ;p
a mama moja powiedziala ze to PRAWDA! to juz wie czemu tak sei zahcowuje

chcialam pow jeszcze,ze od godz 11 zjadłam juz bułke , 2 knopersy, 3 monte , 4 lizaki , talerz kopytek i tera zas jem lizaka !
__________________
Eryczek
30.11.2012 r. - godz. 18:35 ,60 cm i 3800 g szczęścia


ausente jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:19   #2578
weronika23
Zakorzenienie
 
Avatar weronika23
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: ok. Jasła
Wiadomości: 3 353
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

jeeeeeee wrocilam zjadlam obiad pije kawke i biore sie wresxcie za robote
anielko
dziekuje za kciuki z dziadziem juz dobrze jeszcze pozyjeeee
wogole to mam syf ale zara zbiore sie za lodowke i meble w kuchni trzeba troszke wyczyscic gabi bawi sie z kuzynem wie cpoki coooo anielski spokoj
karolaaa i=u mnie dzis mizeria zapraszam
arien pwyciagaj czesci i bierz na recznym ja taaak robilam
kochana mam taaakie cos tylko niebieskie zamierzam dawac mlodemu do spania niech spi z tym a nie jak moja ksiezna zzzzz kocykiem bez ktorego nie moze zyc teraz chce przyzwyczaic malego do tego lepsze tooo niz zeby nauczyl sie zasypiac z pielucha poszkam zaraz zdj gabi z tym
weronika23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:23   #2579
niteczka83
Zadomowienie
 
Avatar niteczka83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 053
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Gabi - dziękuję , postaram się bo my musimy być spokojne dla naszych Maleństw

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Ausente - podziwiam (jak popatrzyłam na listę tego co zjadłaś)

Weronika - super że z dziadziem już dobrze
niteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-10, 14:25   #2580
advena85
Zadomowienie
 
Avatar advena85
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 269
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

Cytat:
Napisane przez niteczka83 Pokaż wiadomość
dziękuję jesteś Kochana


udanej wizyty.
I widzę że nie jestem sama z malowaniem. I dobre z tym pytaniem do których urodzin dziecka
Ausente - też coś pisała... o kółku zamkniętym itp.
Ano nie jesteś sama, także przy następnych nerwach w tym temacie pomyśl sobie, że na drugim końcu kraju siedzi inna "biedaczka" czekająca aż pokój magicznie sam się wymaluje
Cytat:
Napisane przez Gabi2 Pokaż wiadomość
Z szoku wyjść nie mogę, właśnie wróciłam z biedronki a tam przy kasie testy ciazowe no czegoś takiego jeszcze nie było
Advena super ze wszystko ok
Niteczka oj ale musisz mimo wszystko jakoś sie wyluzowac

Cytat:
Napisane przez niteczka83 Pokaż wiadomość
Wiesz co z tym zostawianiem rzeczy to chyba bliźniaki też tak mają. Ja od zawsze gromadziłam i ciężko było mi wyrzucić
I nie przeforsuj się tylko
Eeee no to skorpiony w takim razie też Ale staram się z tego wyleczyć
advena85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.