Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XIX - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-07, 13:43   #2551
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 525
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Ale zdenerwowałam się na tego pediatrę.

W poniedziałek tż był w przychodni, żeby zgłosić Izę. W ciągu dwóch tygodni trzeba zaliczyć wizytę pediatry. Tż poprosił o wizytę domową to mu babki powiedziały, że nie ma czegoś takiego, ale on zaczął mówić, że wie, że coś takiego jest ( tylko lekarz musi wyrazić zgodę). To skierowały go do lekarza. Powiedział lekarzowi, że żona jest po porodzie i nie może dźwigać, jest zima itp to lekarz się zgodził i przyszedł dzisiaj.

A dzisiaj prawie, że na wejściu powiedział, że i tak trzeba będzie do niego przyjść po skierowanie do ortopedy. (Jest to wizyta profilaktyczna w 6-8 tygodniu życia, która każdego obowiązuje i ja już o niej wiedziałam w szpitalu). Na moje zdziwienie, że przecież mógł wziąć ze sobą powiedział, że musi wydrukować z komputera. Jak to nie było złośliwe to jestem święta.
Dodatkowo jeszcze ma dostać skierowanie na kontrolę bilirubiny, czyli później pewnie trzeba będzie znowu do niego przyjść.

W przyszłym tygodniu mąż bierze wolne to załatwimy to, ale tak to sobie nie wyobrażam w taką aurę z tak małym dzieckiem, gdzie ja jeszcze po porodzie jestem słaba i nie mogę dźwigać i jechać sama do przychodni ( gdzie na dodatek są pewnie chore dzieci). Chyba, że wezmę dziecko na ręce - jak się nie poślizgnę gdzieś na trasie to może tam dojdę. Na wiosnę czy lato zrobiłabym spacerek, a teraz to jakaś paranoja. Mam prawko, ale w taką pogodę to jeszcze trzeba odśnieżyć auto, bo stoi na dworze - także to też zajmuje trochę czasu, a dziecka przecież nie zostawię samego w domu.

Dodatkowo chyba zaczęłam rozumieć co oznacza terror laktacyjny.
Na pytanie czy karmię piersią odpowiedziałam jak jest: karmienie mieszane, bo takie było zalecenie ze szpitala, ale staram się wyeliminować mm jak będę mieć dużo pokarmu. A on, że mleko kobiece jest najlepsze - to mówię mu, że przecież daję jej przede wszystkim swoje. Dopiero rura mu zmiękła jak zobaczył zalecenia ze szpitala. Wiem, że idea karmienia piersią jest piękna, ale jeśli chodzi o zdrowie mojego dziecka to jest ono w tym momencie ważniejsze.

Zobaczymy jak to będzie dalej. Podobno nie ma zapisów do innych lekarzy.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:46   #2552
jagnna
Zakorzenienie
 
Avatar jagnna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 767
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez emylka86 Pokaż wiadomość
no to się chwalę.
...

ale ogólnie ta wizyta podniosła mnie na duchu : )
za wizytę

Cytat:
Napisane przez dorcia2120 Pokaż wiadomość
w końcu baciucha przyszedł ale jeszcze gada z teściem.
Mam ochote na spacer z aparatem ... ide zaraz się przejdę jak mi aparat padnie to porobie zdjęcia telefonem i pokaże mam moją piękną leśną okolice może jakąś sarnę upoluje aparatem
Brak mi się rzucił na oczy bo przeczytałam: spermę upoluje aparatem

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, jesteśmy od wczoraj w domu.
A tutaj mój opis porodu


...
Jesteśmy bardzo szczęśliwi!
Nasz świat się zmienił
Mysti cudowny opis, jak zwykle ryczę
gratulacje i całusy dla was

Cytat:
Napisane przez emylka86 Pokaż wiadomość
ja nie, ale kocyk ładniutki : )

ja mam 2 rożki, jeden większy drugi mniejszy, 1 gruby duży koc i 2 małe kocyki cienki i gruby. pościel też zakupiłam. mam nadzieję, że wystarczy.

laski a macie przebieraki? potrzebne? czy da radę bez nich?
Ja właśnie na ten kocyk poluję, bo mi ten różowo-popielaty do wózka pasuje kupię go na pewno albo jakiegoś mikołaja zmolestuję zeby kupil.
Przewijaki będę mieć w sumie dwa. Jeden na komodzie w sypialni, a drugi w łazience na wanience. Własnie ją skręcam, zobaczymy co z tego będzie

Cytat:
Napisane przez justa86 Pokaż wiadomość
W sensie przewijak?
Tak, przydaje sie bardzo ja mam taki na lozeczko
Pewnie to juz macie zorganizowane ale wg mnie bardzo wazne jak sie nie ma szafki z rzeczami dla dziecka kolo przewijaka jakos umiejscowic np wiklinowy koszyczek z wszystkimi ☠☠☠☠☠☠☠kami potrzebnymi do przewijania ja tam mam : 3 pampersy, masc do wycierania pupy, waciki kosmetyczne, fride do noska, oliwke, patyczki do uszu, sol morska, szczoteczke do wlosow,
No ja mam coś takiego. Dwa koszyczki, w jednym kosmetyki, w drugim pieluszki będą.

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Uwaga info od Gabi2:

Hej, zostawili mnie na patologii, nie wiadomo czy to były wody do teraz nie ma, skurcze jakieś małe wyszły ale tętno im się nie podoba, akurat przyjął mnie mój gin. Jestem zła. Przed wyjściem zjadłam ciastko i może po tym tak wariowała w brzuchu. Wiec nie rodzę a pewnie do końca będę już leżała

Trzymamy zatem kciuki, żeby jej tam patologicznie nie męczyli!
za Gabi!!
__________________
"I'm not crazy. My reality is just different than yours."


jagnna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:47   #2553
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez T'ai Pokaż wiadomość
jak dla mnie mięciutki
no i skoro tata mówi że fajnie się prowadzi itd to już nie mam wątpliwości

a tak serio - woziłam tą firmą tylko innym modelem córę koleżanki i gondolą i spacerówką i stąd chyba się zdecydowałam
wygodnie bardzo było, z krawężnikami bez problemu itd , skrętny

Dzięki Kochana
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:48   #2554
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cześć Dziewczyny
Dopiero teraz nadrobiłam wczorajszy dzień...Wczoraj Rano miałam wizytę. Na ktg żadnych skurczy a tętno Dzidzia ok. Doktor mnie zbadał- szyjka trochę skrócona, rozwarcie na palec ale główka jeszcze dość wysoko...Na razie się nie zapowiada na poród...Jak nie urodzę to we wtorek wizyta. Ma być ktg i badanie i ma zadecydować co dalej...Chciałabym nie dotrwać wtorku bo już mi się znudziło czekanie w kolejce na wizytę...
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:49   #2555
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez ImmortalWoman Pokaż wiadomość
a ja jestem z.a....e.b.i.s.t.a wysprzątane praktycznie całe mieszkanko od stóp do głów... jeszcze tylko kuchnia nawet okno balkonowe wypieszczone i kafle w łazience zdomestosowane ahh jestem dumna z siebie
klask i:
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:50   #2556
jagnna
Zakorzenienie
 
Avatar jagnna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 767
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Ale zdenerwowałam się na tego pediatrę.

W poniedziałek tż był w przychodni, żeby zgłosić Izę. W ciągu dwóch tygodni trzeba zaliczyć wizytę pediatry. Tż poprosił o wizytę domową to mu babki powiedziały, że nie ma czegoś takiego, ale on zaczął mówić, że wie, że coś takiego jest ( tylko lekarz musi wyrazić zgodę). To skierowały go do lekarza. Powiedział lekarzowi, że żona jest po porodzie i nie może dźwigać, jest zima itp to lekarz się zgodził i przyszedł dzisiaj.

A dzisiaj prawie, że na wejściu powiedział, że i tak trzeba będzie do niego przyjść po skierowanie do ortopedy. (Jest to wizyta profilaktyczna w 6-8 tygodniu życia, która każdego obowiązuje i ja już o niej wiedziałam w szpitalu). Na moje zdziwienie, że przecież mógł wziąć ze sobą powiedział, że musi wydrukować z komputera. Jak to nie było złośliwe to jestem święta.
Dodatkowo jeszcze ma dostać skierowanie na kontrolę bilirubiny, czyli później pewnie trzeba będzie znowu do niego przyjść.

W przyszłym tygodniu mąż bierze wolne to załatwimy to, ale tak to sobie nie wyobrażam w taką aurę z tak małym dzieckiem, gdzie ja jeszcze po porodzie jestem słaba i nie mogę dźwigać i jechać sama do przychodni ( gdzie na dodatek są pewnie chore dzieci). Chyba, że wezmę dziecko na ręce - jak się nie poślizgnę gdzieś na trasie to może tam dojdę. Na wiosnę czy lato zrobiłabym spacerek, a teraz to jakaś paranoja. Mam prawko, ale w taką pogodę to jeszcze trzeba odśnieżyć auto, bo stoi na dworze - także to też zajmuje trochę czasu, a dziecka przecież nie zostawię samego w domu.

Dodatkowo chyba zaczęłam rozumieć co oznacza terror laktacyjny.
Na pytanie czy karmię piersią odpowiedziałam jak jest: karmienie mieszane, bo takie było zalecenie ze szpitala, ale staram się wyeliminować mm jak będę mieć dużo pokarmu. A on, że mleko kobiece jest najlepsze - to mówię mu, że przecież daję jej przede wszystkim swoje. Dopiero rura mu zmiękła jak zobaczył zalecenia ze szpitala. Wiem, że idea karmienia piersią jest piękna, ale jeśli chodzi o zdrowie mojego dziecka to jest ono w tym momencie ważniejsze.

Zobaczymy jak to będzie dalej. Podobno nie ma zapisów do innych lekarzy.
buractwo

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny
Dopiero teraz nadrobiłam wczorajszy dzień...Wczoraj Rano miałam wizytę. Na ktg żadnych skurczy a tętno Dzidzia ok. Doktor mnie zbadał- szyjka trochę skrócona, rozwarcie na palec ale główka jeszcze dość wysoko...Na razie się nie zapowiada na poród...Jak nie urodzę to we wtorek wizyta. Ma być ktg i badanie i ma zadecydować co dalej...Chciałabym nie dotrwać wtorku bo już mi się znudziło czekanie w kolejce na wizytę...
No to kciukasy żeby si ę rozkręciło
__________________
"I'm not crazy. My reality is just different than yours."


jagnna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:52   #2557
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez asia84 Pokaż wiadomość
Witam dziewczyny
Ja dziś już po wizycie. Głowa bardzo nisko, ale jeszcze jest trochę szyjki także póki co się nie zapowiada :/ Ginka powiedziała, że jakby były mocniejsze skórcze to może coś by się ruszyło i w związku z tym zaleciła troszkę winka i Mam nadzieję, że jednak Wigilii nie przeleżę w szpitalu Chyba zaraz się wezmę za jakieś mycie podłogi, albo okien na święta...
No to do roboty

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Cytat:
Napisane przez kaaamila1 Pokaż wiadomość
Hej Kochane

Dzisiaj Mała dała mi pospac i od 1 w nocy pospała do 5:30

Za to od rana daje czadu
dla Alicji

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Jasiowa Pokaż wiadomość
Heheh może i tak, ale ja to podczas bunga bunga czuje się jak słoń i zanim sie przewróce na łóżku to mężowi z tych emocji to moze opaść. Nic przyjemnego patrzeć na uwolnić orkę w wersji hard
Może to akurat kręcić Twojego męża, a nuż ma jakieś skłonności do zoofilii
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:53   #2558
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

SKOŃCZYŁAM SPRZĄTAĆ a niech mi który nasyfi
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:53   #2559
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Ja też już się nie umiem skupić za bardzo na przyjemności tylko na tym jak tu się wypiąć, na którą stronę przerzucić brzuch, o co oprzeć nogę.
Nie sądziłam, że sex może być tak uwłaczający
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:53   #2560
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez jagnna Pokaż wiadomość
No to kciukasy żeby si ę rozkręciło
Marnie to widzę...Pewnie się skończy na wywoływaniu chyba że we wtorek po badaniu coś ruszy...
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:55   #2561
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez Pokrzywka19 Pokaż wiadomość

Ja ostatnio do TŻ jak było przy zmianie pozycji mówię "no popchnij mnie" bo nie mogłam się już przewrócić


---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość

A! Byłam wczoraj w rossmanie i wydaje mi się, że są jakieś promocje na rzeczy dzieciowo-mamowe ale byłam w jakimś amoku plus bez pieniędzy więc nie wspomnę dokładnie o co może mi chodzić
Ja też byłam, ale nic nie widziałam Żadnych promocji Przynajmniej we Wro

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Cytat:
Napisane przez emylka86 Pokaż wiadomość
no to się chwalę. waga nie wiadoma, bo małego było ciężko zmierzyć, za bardzo się wierzgał i przyciskał do ścianek, ale jest duży i na bank ponad 3200 ma.

ważniejsze jednak to iż szyjka prawie znikła!!! i tak na centymetr kanał już się otworzył... mówi mi gin może na weekend będzie już po wszystkim, ja do niego na następny, a on nie no na ten : D oby miał rację...

dostałam skierowanie na ktg. jutro rano idę na pierwsze i mam chodzić co 2 dni.

zapisał mnie jeszcze na 17.12 na wizytę, ale mówi, że nie powinnam na tą już przychodzić.

ciśnienie mam dalej mierzyć i jak będę miała ok 150/95 to na IP mam jechać. Na razie mam brać magnez by mi tak nie skakało, bo ponoć magnez też wpływa na ciśnienie.

wód mam wystarczającą ilość, małemu jak to gin powiedział jest tam dobrze dlatego aż tak się nie śpieszy...

ale ogólnie ta wizyta podniosła mnie na duchu : )
klask i:

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Uwaga info od Gabi2:

Hej, zostawili mnie na patologii, nie wiadomo czy to były wody do teraz nie ma, skurcze jakieś małe wyszły ale tętno im się nie podoba, akurat przyjął mnie mój gin. Jestem zła. Przed wyjściem zjadłam ciastko i może po tym tak wariowała w brzuchu. Wiec nie rodzę a pewnie do końca będę już leżała

Trzymamy zatem kciuki, żeby jej tam patologicznie nie męczyli!

Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:56   #2562
emylka86
Zakorzenienie
 
Avatar emylka86
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 3 775
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

uciekam szykować obiad... : )))
__________________
Michałek 16.12.2012

Borysek 09.10.2015

zapraszam do klików w banerek
emylka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 13:58   #2563
dzika_kaka
Zakorzenienie
 
Avatar dzika_kaka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 615
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Ale zdenerwowałam się na tego pediatrę.
Szkoda nerwów ale rozumiem Cię doskonale. Jakby łaskę robili, że istnieją...

Ciekawa jestem czy w prywatnych przychodniach jest tak samo, bo my chcemy młodą u tżta z pracy ubezpieczyć jak tylko będzie można. Ale pierwszy kontakt z nfz mnie pewnie też czeka. Czy któraś z Was korzysta z prywatnej opieki?

A ostatnio mam rozkminkę czy ja naprawdę chcę karmić piersią. Nigdy nie chciałam ale wiem, że to najlepsze dla dziecka. No i między młotem a kowadłem jestem. A jak mam się nasłuchać potem takich opinii i mieć zszargane nerwy jeszcze bardziej to ja dziękuję.

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny
Dopiero teraz nadrobiłam wczorajszy dzień...Wczoraj Rano miałam wizytę. Na ktg żadnych skurczy a tętno Dzidzia ok. Doktor mnie zbadał- szyjka trochę skrócona, rozwarcie na palec ale główka jeszcze dość wysoko...Na razie się nie zapowiada na poród...Jak nie urodzę to we wtorek wizyta. Ma być ktg i badanie i ma zadecydować co dalej...Chciałabym nie dotrwać wtorku bo już mi się znudziło czekanie w kolejce na wizytę...
Winko, sexik, wanna


Dziewczyny musiałam wyedytować pierwsze posty bo znowu krzyczy, że za dużo znaków. Więc wywaliłam wszystkie linki, bo już nie wiedziałam co pozmieniać. Zostawiłam tylko skurcze, bo to dla nas jakby najistotniejsze Jakby ktoś chciał wrócić do tej skarbnicy wiedzy to znajdzie ją we wcześniejszych częściach.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
Ja też byłam, ale nic nie widziałam Żadnych promocji Przynajmniej we Wro
Podejrzewałam, że coś mi się mogło na mózg rzucić
__________________

dzika_kaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:01   #2564
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez MiciaKicia Pokaż wiadomość
my to robimy tylko na łyżeczkę albo od tyłu.... bo inaczej sie nie da. a na górze żebym była to mi się nie chce skakać
już nie mogę się doczekać bycia bez brzuszka bo wtedy tż bedzie mógł być na górze... tak mi tego brakuje /
:P
Cytat:
Napisane przez Pani_Jasiowa Pokaż wiadomość
Mnie też....
i mi.....

Cytat:
Napisane przez Pokrzywka19 Pokaż wiadomość

Ja ostatnio do TŻ jak było przy zmianie pozycji mówię "no popchnij mnie" bo nie mogłam się już przewrócić

Cytat:
Napisane przez jagnna Pokaż wiadomość



AAAA!!
No i odnośnie usg, mała nie jest taka mała jak się obawiałyśmy z gin. Waży teraz ok.3kg, waga porodowa przewidywana: 3300 Wody ok, łożysko ok. Mam się umówić na wizytę 18.12 - o ile nie urodzę (ale raczej nie) i będziemy gadać z gin czy serio muszę na święta się kłaść w szpitalu. Powiedziała, że mnie wtedy zbada i zobaczymy, jak dzidzia, łożysko i ilość wód będzie w porządku, to po świętach dopiero. Poza tym dowiedziałam się jeszcze że nie będą jej wywoływali na siłę, tylko będziemy czekać, aż mała Hrabianka zechce się na świat pofatygowac (chyba że - wiadomo - coś będzie niepokojące. NA bieżąco będą decydować)
Amen

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------


klask i:

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, jesteśmy od wczoraj w domu.
A tutaj mój opis porodu

Poszłam do szpitala 3.12 bo od rana jakoś mi było dziwnie, miałam skurcze, nawet regularne. Ale czekałam na tż, bo wieczorem mieliśmy pójść na IP. Jeszcze pozałatwiałam milion rzeczy, posprzątałam, obiad ugotowałam, torby popakowałam.
Pojechaliśmy jakoś o 18.00, przyjęli mnie, ginekolog mnie zbadała, zaczął odchodzić czop. O 20,00 doktorka wysłała tż do domu, bo powiedziała, że pewnie nic się nie stanie, że rano zrobią mi próbę oksytocynową. Do 23.30 było w miarę ok, ale po tej godzinie jak zaczęły mnie łapać bóle krzyżowe, to myślałam że umrę. Poszłam do położnej, kazała mi się spakować i przyjść na porodówkę. Zbadała rozwarcie - 1 palec.
Łaziłam dalej na skurczach, ból niesamowity. W międzyczasie podłączyła mnie do ktg, miałam skurcze częste ale dość krótkie. Męczarnia okropna. Sprawdziła znów rozwacie - 1,5 palca...
Dała mi lewatywę, cały czas krwawiłam z szyjki...
O 2.30 poprosiłam o znieczulenie.
Pobrała mi krew i powiedziała, że sprawdzi 0 3.00 szyjkę i jak dalej będzie na 1,5 palca to nie dostanę znieczulenia, bo nie ma akcji porodowej w pełni...
Sprawdziła mi szyjkę o tej 3,00 a tam pełne rozwarcie na 10cm
Powiedziała, że na znieczulenie to już za późno i rodzimy.
Mały przyszedł na świat 40 minut później.
To było najintensywniejsze 40 minut w moim życiu.
A jakie uczucie, jak dziecko się rodzi... kładą Ci go na piersi, a ono momentalnie się uspokaja...
Momentalnie się wzruszam...masakra! Jestem zdezelowana hormonalno-emocjonalnie
Oczywiście tża nie było przy porodzie, bo nie dość że nie mogłam się dodzwonić, to jeszcze nie zdążył
Pomimo, że poród był ekspresowy, to jednak są i gorsze strony. Nie dość, że mnie nacięli to jeszcze pękłam. Szyli mnie bardzo długo, prawie 1,5 godziny.. Dostałam super znieczulenie po porodzie, więc nic prawie nie czułam. Byłam masakrycznie ogłupiona

Teraz wiem, że kobieta jest w stanie przeżyć wszystko. Podziwiam wszystkie kobiety, które siłami natury urodziły swoje dzieci. Ogromny szacun! Mój tż to ciągle mi powtarza, że odwaliłam kawał dobrej roboty, chodzi, przytula mnie, widzę że mnie podziwia tak na swój sposób i jestem mu za to wdzięczna, bo wiem że na to zasługuję.

Mały nasz Jaś dostał 10 punktów w skali Apgar, 3250g i 52 cm
Najmniejsze ubranka jakie mam w domu (na 50cm), są na niego w miarę dobre

Jesteśmy bardzo szczęśliwi!
Nasz świat się zmienił
super! gratuluję kochana i szacun dla tżta
Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Uwaga info od Gabi2:

Hej, zostawili mnie na patologii, nie wiadomo czy to były wody do teraz nie ma, skurcze jakieś małe wyszły ale tętno im się nie podoba, akurat przyjął mnie mój gin. Jestem zła. Przed wyjściem zjadłam ciastko i może po tym tak wariowała w brzuchu. Wiec nie rodzę a pewnie do końca będę już leżała

Trzymamy zatem kciuki, żeby jej tam patologicznie nie męczyli!

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------



Super, że już w domku.
Opis wzruszający, a mówiłam, że już nie będę więcej czytać
w sumie to dobrze że ją zostawili jak tętno dziecka nie takie... zatem
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:02   #2565
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 525
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez justa86 Pokaż wiadomość
klask i:


Co to pozycji to ja juz nie moglam sie doczekac az wreszcie przytulilam meza tak moooocno i tak calym cialem a nie tylko brzuchem i rekami na odleglosc

A seksu jeszcze nie ma wiec nie mam co mowic....ale jak juz bedzie to klasyka na pewno ooooj tak

Skarbek moj ma dzis miesiac!! jak ten czas leci!! niesamowite
Wlasnie planujemy chrzciny, beda na styczen jak dobrze wszystko pojdzie

Malemu chyba pojawia sie ciemieniucha...hmm :/ jak nie urok to sraczka - pielegnacja maluszka to nie latwa sprawa
Do tego nadal nie wiem czy nie furczy mu oddech.....taki jest dziwny, a moze to normalne, jak bylismy u lekarki mowila ze wszystko ok, wiec moze to taka uroda stękania dzieci a ja panikuje jak spi jest o, jak je tez wiec to nie przez nosek, nie widze zeby mial problem z tym oddychaniem, ale zazwyczaj jak sie budzi to furczy jak stary dziadek
Może to ta sapka niemowlęca? Chociaż jak piszesz, że to nie przez nosek to nie wiem
Mi na sapkę zaleciła sól fizjologiczną do noska lub kropelkę zwykłej wody.

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, jesteśmy od wczoraj w domu.
A tutaj mój opis porodu

Poszłam do szpitala 3.12 bo od rana jakoś mi było dziwnie, miałam skurcze, nawet regularne. Ale czekałam na tż, bo wieczorem mieliśmy pójść na IP. Jeszcze pozałatwiałam milion rzeczy, posprzątałam, obiad ugotowałam, torby popakowałam.
Pojechaliśmy jakoś o 18.00, przyjęli mnie, ginekolog mnie zbadała, zaczął odchodzić czop. O 20,00 doktorka wysłała tż do domu, bo powiedziała, że pewnie nic się nie stanie, że rano zrobią mi próbę oksytocynową. Do 23.30 było w miarę ok, ale po tej godzinie jak zaczęły mnie łapać bóle krzyżowe, to myślałam że umrę. Poszłam do położnej, kazała mi się spakować i przyjść na porodówkę. Zbadała rozwarcie - 1 palec.
Łaziłam dalej na skurczach, ból niesamowity. W międzyczasie podłączyła mnie do ktg, miałam skurcze częste ale dość krótkie. Męczarnia okropna. Sprawdziła znów rozwacie - 1,5 palca...
Dała mi lewatywę, cały czas krwawiłam z szyjki...
O 2.30 poprosiłam o znieczulenie.
Pobrała mi krew i powiedziała, że sprawdzi 0 3.00 szyjkę i jak dalej będzie na 1,5 palca to nie dostanę znieczulenia, bo nie ma akcji porodowej w pełni...
Sprawdziła mi szyjkę o tej 3,00 a tam pełne rozwarcie na 10cm
Powiedziała, że na znieczulenie to już za późno i rodzimy.
Mały przyszedł na świat 40 minut później.
To było najintensywniejsze 40 minut w moim życiu.
A jakie uczucie, jak dziecko się rodzi... kładą Ci go na piersi, a ono momentalnie się uspokaja...
Momentalnie się wzruszam...masakra! Jestem zdezelowana hormonalno-emocjonalnie
Oczywiście tża nie było przy porodzie, bo nie dość że nie mogłam się dodzwonić, to jeszcze nie zdążył
Pomimo, że poród był ekspresowy, to jednak są i gorsze strony. Nie dość, że mnie nacięli to jeszcze pękłam. Szyli mnie bardzo długo, prawie 1,5 godziny.. Dostałam super znieczulenie po porodzie, więc nic prawie nie czułam. Byłam masakrycznie ogłupiona

Teraz wiem, że kobieta jest w stanie przeżyć wszystko. Podziwiam wszystkie kobiety, które siłami natury urodziły swoje dzieci. Ogromny szacun! Mój tż to ciągle mi powtarza, że odwaliłam kawał dobrej roboty, chodzi, przytula mnie, widzę że mnie podziwia tak na swój sposób i jestem mu za to wdzięczna, bo wiem że na to zasługuję.

Mały nasz Jaś dostał 10 punktów w skali Apgar, 3250g i 52 cm
Najmniejsze ubranka jakie mam w domu (na 50cm), są na niego w miarę dobre

Jesteśmy bardzo szczęśliwi!
Nasz świat się zmienił
Super opis

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Uwaga info od Gabi2:

Hej, zostawili mnie na patologii, nie wiadomo czy to były wody do teraz nie ma, skurcze jakieś małe wyszły ale tętno im się nie podoba, akurat przyjął mnie mój gin. Jestem zła. Przed wyjściem zjadłam ciastko i może po tym tak wariowała w brzuchu. Wiec nie rodzę a pewnie do końca będę już leżała
Trzymam kciuki zebys szybko urodziła
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:03   #2566
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 216
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Ja pierdziu .. oszaleję !! chce mi się czegoś !!! do jedzenia... zjadłam kanapki każda z czymś innym. wypiłam herbate, cole i wode.. zjadłam pralinki, magic stars i troche krakersów.... i to dalej nie to
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:04   #2567
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez MiciaKicia Pokaż wiadomość
Ja pierdziu .. oszaleję !! chce mi się czegoś !!! do jedzenia... zjadłam kanapki każda z czymś innym. wypiłam herbate, cole i wode.. zjadłam pralinki, magic stars i troche krakersów.... i to dalej nie to
a ja od śniadania zjadłam tylko babeczkę i dobrze mi z tym
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:07   #2568
hania207
Zakorzenienie
 
Avatar hania207
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 6 464
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

a ja własnie zjadłam zupe serową z grzankami, pychaaaaaa zjadłabym jeszcze, ale już nie ma
__________________





hania207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:07   #2569
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Micia ja zwątpiłam w Mikołaja...Miał mi Dzidzia przynieść a tu Nie uznaję spóźnionych prezentów...A Ty???
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:12   #2570
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 216
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, jesteśmy od wczoraj w domu.
A tutaj mój opis porodu

Poszłam do szpitala 3.12 bo od rana jakoś mi było dziwnie, miałam skurcze, nawet regularne. Ale czekałam na tż, bo wieczorem mieliśmy pójść na IP. Jeszcze pozałatwiałam milion rzeczy, posprzątałam, obiad ugotowałam, torby popakowałam.
Pojechaliśmy jakoś o 18.00, przyjęli mnie, ginekolog mnie zbadała, zaczął odchodzić czop. O 20,00 doktorka wysłała tż do domu, bo powiedziała, że pewnie nic się nie stanie, że rano zrobią mi próbę oksytocynową. Do 23.30 było w miarę ok, ale po tej godzinie jak zaczęły mnie łapać bóle krzyżowe, to myślałam że umrę. Poszłam do położnej, kazała mi się spakować i przyjść na porodówkę. Zbadała rozwarcie - 1 palec.
Łaziłam dalej na skurczach, ból niesamowity. W międzyczasie podłączyła mnie do ktg, miałam skurcze częste ale dość krótkie. Męczarnia okropna. Sprawdziła znów rozwacie - 1,5 palca...
Dała mi lewatywę, cały czas krwawiłam z szyjki...
O 2.30 poprosiłam o znieczulenie.
Pobrała mi krew i powiedziała, że sprawdzi 0 3.00 szyjkę i jak dalej będzie na 1,5 palca to nie dostanę znieczulenia, bo nie ma akcji porodowej w pełni...
Sprawdziła mi szyjkę o tej 3,00 a tam pełne rozwarcie na 10cm
Powiedziała, że na znieczulenie to już za późno i rodzimy.
Mały przyszedł na świat 40 minut później.
To było najintensywniejsze 40 minut w moim życiu.
A jakie uczucie, jak dziecko się rodzi... kładą Ci go na piersi, a ono momentalnie się uspokaja...
Momentalnie się wzruszam...masakra! Jestem zdezelowana hormonalno-emocjonalnie
Oczywiście tża nie było przy porodzie, bo nie dość że nie mogłam się dodzwonić, to jeszcze nie zdążył
Pomimo, że poród był ekspresowy, to jednak są i gorsze strony. Nie dość, że mnie nacięli to jeszcze pękłam. Szyli mnie bardzo długo, prawie 1,5 godziny.. Dostałam super znieczulenie po porodzie, więc nic prawie nie czułam. Byłam masakrycznie ogłupiona

Teraz wiem, że kobieta jest w stanie przeżyć wszystko. Podziwiam wszystkie kobiety, które siłami natury urodziły swoje dzieci. Ogromny szacun! Mój tż to ciągle mi powtarza, że odwaliłam kawał dobrej roboty, chodzi, przytula mnie, widzę że mnie podziwia tak na swój sposób i jestem mu za to wdzięczna, bo wiem że na to zasługuję.

Mały nasz Jaś dostał 10 punktów w skali Apgar, 3250g i 52 cm
Najmniejsze ubranka jakie mam w domu (na 50cm), są na niego w miarę dobre

Jesteśmy bardzo szczęśliwi!
Nasz świat się zmienił
klask i:
Cytat:
Napisane przez emylka86 Pokaż wiadomość
laski a macie przebieraki? potrzebne? czy da radę bez nich?
ja mam przewijak no bo jednak nie mam innej opcji u siebie ehh
Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Uwaga info od Gabi2:

Hej, zostawili mnie na patologii, nie wiadomo czy to były wody do teraz nie ma, skurcze jakieś małe wyszły ale tętno im się nie podoba, akurat przyjął mnie mój gin. Jestem zła. Przed wyjściem zjadłam ciastko i może po tym tak wariowała w brzuchu. Wiec nie rodzę a pewnie do końca będę już leżała

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Ale zdenerwowałam się na tego pediatrę.

W poniedziałek tż był w przychodni, żeby zgłosić Izę. W ciągu dwóch tygodni trzeba zaliczyć wizytę pediatry. Tż poprosił o wizytę domową to mu babki powiedziały, że nie ma czegoś takiego, ale on zaczął mówić, że wie, że coś takiego jest ( tylko lekarz musi wyrazić zgodę). To skierowały go do lekarza. Powiedział lekarzowi, że żona jest po porodzie i nie może dźwigać, jest zima itp to lekarz się zgodził i przyszedł dzisiaj.

A dzisiaj prawie, że na wejściu powiedział, że i tak trzeba będzie do niego przyjść po skierowanie do ortopedy. (Jest to wizyta profilaktyczna w 6-8 tygodniu życia, która każdego obowiązuje i ja już o niej wiedziałam w szpitalu). Na moje zdziwienie, że przecież mógł wziąć ze sobą powiedział, że musi wydrukować z komputera. Jak to nie było złośliwe to jestem święta.
Dodatkowo jeszcze ma dostać skierowanie na kontrolę bilirubiny, czyli później pewnie trzeba będzie znowu do niego przyjść.

W przyszłym tygodniu mąż bierze wolne to załatwimy to, ale tak to sobie nie wyobrażam w taką aurę z tak małym dzieckiem, gdzie ja jeszcze po porodzie jestem słaba i nie mogę dźwigać i jechać sama do przychodni ( gdzie na dodatek są pewnie chore dzieci). Chyba, że wezmę dziecko na ręce - jak się nie poślizgnę gdzieś na trasie to może tam dojdę. Na wiosnę czy lato zrobiłabym spacerek, a teraz to jakaś paranoja. Mam prawko, ale w taką pogodę to jeszcze trzeba odśnieżyć auto, bo stoi na dworze - także to też zajmuje trochę czasu, a dziecka przecież nie zostawię samego w domu.

Dodatkowo chyba zaczęłam rozumieć co oznacza terror laktacyjny.
Na pytanie czy karmię piersią odpowiedziałam jak jest: karmienie mieszane, bo takie było zalecenie ze szpitala, ale staram się wyeliminować mm jak będę mieć dużo pokarmu. A on, że mleko kobiece jest najlepsze - to mówię mu, że przecież daję jej przede wszystkim swoje. Dopiero rura mu zmiękła jak zobaczył zalecenia ze szpitala. Wiem, że idea karmienia piersią jest piękna, ale jeśli chodzi o zdrowie mojego dziecka to jest ono w tym momencie ważniejsze.

Zobaczymy jak to będzie dalej. Podobno nie ma zapisów do innych lekarzy.
co za pacan..
a ja nie rozumiem terroru laktacyjnego . cholera jasna!! każdy ma prawo zdecydować czy karmi czy nie... gdyby mm było takie mega złe to by przecież nie istniało.. Znaczy istniałoby ale byłoby zabroniione.. ;]
ja byłam od urodzenia na mm i żyję i mam się dobrze....
ale się zdenerwowałam
Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny
Dopiero teraz nadrobiłam wczorajszy dzień...Wczoraj Rano miałam wizytę. Na ktg żadnych skurczy a tętno Dzidzia ok. Doktor mnie zbadał- szyjka trochę skrócona, rozwarcie na palec ale główka jeszcze dość wysoko...Na razie się nie zapowiada na poród...Jak nie urodzę to we wtorek wizyta. Ma być ktg i badanie i ma zadecydować co dalej...Chciałabym nie dotrwać wtorku bo już mi się znudziło czekanie w kolejce na wizytę...

ja mam we wtorek drugie ktg a jak nie ruszy to 17 szpital he idziemy tym samym torem :P

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Micia ja zwątpiłam w Mikołaja...Miał mi Dzidzia przynieść a tu Nie uznaję spóźnionych prezentów...A Ty???
Ja też nie uznaję,.... mam focha jak stąd do Honolulu..
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:16   #2571
jagnna
Zakorzenienie
 
Avatar jagnna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 767
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez MiciaKicia Pokaż wiadomość
Ja pierdziu .. oszaleję !! chce mi się czegoś !!! do jedzenia... zjadłam kanapki każda z czymś innym. wypiłam herbate, cole i wode.. zjadłam pralinki, magic stars i troche krakersów.... i to dalej nie to
Mi się też czegoś, chce. Na razie coś zeżarło mi pół czekolady Jak się oczytałam o tych waszych colo-pragnieniach wczorajszych to już mi się coli chce. Najlepiej z rumem
Wanienka skręcona. Poniżej załączam wam foteczke Gdzieś mi wcięło tylko uchwyt na przewijak i tak sobie leży luzem na górze... Muszę coś zastępczego wymyslić.....
Ale póki co zabieram się za eksterminację kurzowych kreatur. Nie powinnam się w ogóle chwalić że dopuściłam do ich powstania
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1030044.jpg (93,4 KB, 30 załadowań)
__________________
"I'm not crazy. My reality is just different than yours."


jagnna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:17   #2572
justa86
Zadomowienie
 
Avatar justa86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 201
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Ale zdenerwowałam się na tego pediatrę.

W poniedziałek tż był w przychodni, żeby zgłosić Izę. W ciągu dwóch tygodni trzeba zaliczyć wizytę pediatry. Tż poprosił o wizytę domową to mu babki powiedziały, że nie ma czegoś takiego, ale on zaczął mówić, że wie, że coś takiego jest ( tylko lekarz musi wyrazić zgodę). To skierowały go do lekarza. Powiedział lekarzowi, że żona jest po porodzie i nie może dźwigać, jest zima itp to lekarz się zgodził i przyszedł dzisiaj.

A dzisiaj prawie, że na wejściu powiedział, że i tak trzeba będzie do niego przyjść po skierowanie do ortopedy. (Jest to wizyta profilaktyczna w 6-8 tygodniu życia, która każdego obowiązuje i ja już o niej wiedziałam w szpitalu). Na moje zdziwienie, że przecież mógł wziąć ze sobą powiedział, że musi wydrukować z komputera. Jak to nie było złośliwe to jestem święta.
Dodatkowo jeszcze ma dostać skierowanie na kontrolę bilirubiny, czyli później pewnie trzeba będzie znowu do niego przyjść.

W przyszłym tygodniu mąż bierze wolne to załatwimy to, ale tak to sobie nie wyobrażam w taką aurę z tak małym dzieckiem, gdzie ja jeszcze po porodzie jestem słaba i nie mogę dźwigać i jechać sama do przychodni ( gdzie na dodatek są pewnie chore dzieci). Chyba, że wezmę dziecko na ręce - jak się nie poślizgnę gdzieś na trasie to może tam dojdę. Na wiosnę czy lato zrobiłabym spacerek, a teraz to jakaś paranoja. Mam prawko, ale w taką pogodę to jeszcze trzeba odśnieżyć auto, bo stoi na dworze - także to też zajmuje trochę czasu, a dziecka przecież nie zostawię samego w domu.

Dodatkowo chyba zaczęłam rozumieć co oznacza terror laktacyjny.
Na pytanie czy karmię piersią odpowiedziałam jak jest: karmienie mieszane, bo takie było zalecenie ze szpitala, ale staram się wyeliminować mm jak będę mieć dużo pokarmu. A on, że mleko kobiece jest najlepsze - to mówię mu, że przecież daję jej przede wszystkim swoje. Dopiero rura mu zmiękła jak zobaczył zalecenia ze szpitala. Wiem, że idea karmienia piersią jest piękna, ale jeśli chodzi o zdrowie mojego dziecka to jest ono w tym momencie ważniejsze.

Zobaczymy jak to będzie dalej. Podobno nie ma zapisów do innych lekarzy.
A po to skierowanie musisz isc koniecznie Ty? i koniecznie z dzieckiem?? Bo mi po skierowanie poszedl tż jak rejestrowal Kubusia w przychodni.
Powiem Wam jak jest u Nas - w ogole nie ma wizyt u pediatry az do skonczonego 6tyg kiedy jest wizyta przedszczepienna :/ to dopiero dziwne! Przychodzi polozna to fakt, raz w tygodniu w pierwszych 3tygodniach - ale przeciez ona nie bada, nie osluchuje, dziwne to.... Jak sie pytalam poloznej to mowila ze jak nic niepokojacego sie nie dzieje to ta pierwsza wizyta u lekarza wlasnie w 6tyg..... a my i tak poszlismy w 2 czy 3 tygodniu na kontrole, tak o do zbadania



Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Może to ta sapka niemowlęca? Chociaż jak piszesz, że to nie przez nosek to nie wiem
Mi na sapkę zaleciła sól fizjologiczną do noska lub kropelkę zwykłej wody.



Super opis



Trzymam kciuki zebys szybko urodziła
Sola morska mu codziennie zakrapiam, sama nie wiem czy to ta sapka, nawet nie mam jak tego lekarzowi zaprezentowac bo jak maly sie wyspi, wierci to wlasciwie nic nie slychac, tak mi sie wydaje ze jak sie budzi..... zobaczymy, moze sie wybiore do pediatry jeszcze raz bo juz sie stresuje jakas alergia, astma czy chora krtania

Ale podejrzewam ze do tego wszystkiego dziecko byloby niespokojne, nie chcialo jest czy mialo goraczke - ale to tylko moje podejrzenia

Jak ta sapka dokladnie wyglada?? Wylgotnosc u nas w mieszkaniu duza - az za duza, kupilam pochlaniacz wilgoci, zobaczymy czy dziala
justa86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:17   #2573
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez MiciaKicia Pokaż wiadomość
ja mam we wtorek drugie ktg a jak nie ruszy to 17 szpital he idziemy tym samym torem :P

Ja też nie uznaję,.... mam focha jak stąd do Honolulu..
Ja ktg miałam już 6 listopada...I teraz na każdej wizycie. Byłam we wtorek, potem kazał we czwartek i jak nie urodzę to będzie kolejny wtorek...Doktor mówił żeby się nie martwić bo wszystko jest w porządku...
Tyle że jak by mi wziął pod uwagę termin z om to już bym była po porodzie...

A Mikołaj zawiódł mnie i Tżeta...
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:20   #2574
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez jagnna Pokaż wiadomość
Mi się też czegoś, chce. Na razie coś zeżarło mi pół czekolady Jak się oczytałam o tych waszych colo-pragnieniach wczorajszych to już mi się coli chce. Najlepiej z rumem
Wanienka skręcona. Poniżej załączam wam foteczke Gdzieś mi wcięło tylko uchwyt na przewijak i tak sobie leży luzem na górze... Muszę coś zastępczego wymyslić.....
Ale póki co zabieram się za eksterminację kurzowych kreatur. Nie powinnam się w ogóle chwalić że dopuściłam do ich powstania
super
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:21   #2575
justa86
Zadomowienie
 
Avatar justa86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 201
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Ojjj ciezko sie Was czyta z tymi zachciankami moge sobie pomarzyc o coli, czekoladzie i wiekszosci rzeczy ktore jeszcze mozecie jesc, wiec moje drogie nie marudzic tylko do sklepu - korzystajcie poki mozecie

A co do terroru laktacyjnego, jest cos takiego rzeczywiscie, wokolo wszyscy zadaja Ci to samo pytanie - karmisz piersia?? polozne, lekarze, mamy ciocie, w przychodni, nawet jak bylam na kontroli u ginekologa to babka wywiad przeprowadzala i pytala czy karmie - jezu, toz to juz ginekolog nie ma nic wspolnego z karmieniem mojego dziecka, a jednak :/
ja od poczatku chcialam karmic piersia ale przyznaje - wkur.wiajace jest to jak tak wszyscy mowia " karmisz? karmisz?? oj to doooobrze "
justa86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:22   #2576
jagnna
Zakorzenienie
 
Avatar jagnna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 767
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez ImmortalWoman Pokaż wiadomość
super
Oklaski za wanienkę czy za kurzowe stwory?
__________________
"I'm not crazy. My reality is just different than yours."


jagnna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:23   #2577
dzika_kaka
Zakorzenienie
 
Avatar dzika_kaka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 615
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez jagnna Pokaż wiadomość
Wanienka skręcona. Poniżej załączam wam foteczke Gdzieś mi wcięło tylko uchwyt na przewijak i tak sobie leży luzem na górze... Muszę coś zastępczego wymyslić.....
Ale póki co zabieram się za eksterminację kurzowych kreatur. Nie powinnam się w ogóle chwalić że dopuściłam do ich powstania

Eeeeeej jaki fajny sprzęt!
Ja też mam wanienkę na stelażu ale takim składanym, zdecydowanie mniej praktyczne...

Btw. od kurzu jeszcze nikt nie umarł, nie spinaj się, leż i pachnij. Najlepiej colą i rumem
__________________

dzika_kaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:25   #2578
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 216
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez justa86 Pokaż wiadomość
Ojjj ciezko sie Was czyta z tymi zachciankami moge sobie pomarzyc o coli, czekoladzie i wiekszosci rzeczy ktore jeszcze mozecie jesc, wiec moje drogie nie marudzic tylko do sklepu - korzystajcie poki mozecie

A co do terroru laktacyjnego, jest cos takiego rzeczywiscie, wokolo wszyscy zadaja Ci to samo pytanie - karmisz piersia?? polozne, lekarze, mamy ciocie, w przychodni, nawet jak bylam na kontroli u ginekologa to babka wywiad przeprowadzala i pytala czy karmie - jezu, toz to juz ginekolog nie ma nic wspolnego z karmieniem mojego dziecka, a jednak :/
ja od poczatku chcialam karmic piersia ale przyznaje - wkur.wiajace jest to jak tak wszyscy mowia " karmisz? karmisz?? oj to doooobrze "
To ja sobie na czole napiszę "karmię!"
albo "nie karmię!" i ciul Wam do tego!
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:26   #2579
dzika_kaka
Zakorzenienie
 
Avatar dzika_kaka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 615
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez justa86 Pokaż wiadomość
Ojjj ciezko sie Was czyta z tymi zachciankami moge sobie pomarzyc o coli, czekoladzie i wiekszosci rzeczy ktore jeszcze mozecie jesc, wiec moje drogie nie marudzic tylko do sklepu - korzystajcie poki mozecie

A co do terroru laktacyjnego, jest cos takiego rzeczywiscie, wokolo wszyscy zadaja Ci to samo pytanie - karmisz piersia?? polozne, lekarze, mamy ciocie, w przychodni, nawet jak bylam na kontroli u ginekologa to babka wywiad przeprowadzala i pytala czy karmie - jezu, toz to juz ginekolog nie ma nic wspolnego z karmieniem mojego dziecka, a jednak :/
ja od poczatku chcialam karmic piersia ale przyznaje - wkur.wiajace jest to jak tak wszyscy mowia " karmisz? karmisz?? oj to doooobrze "
Ty przynajmniej nie masz już takiego wielkiego brzucha

A w tym terrorze najśmieszniejsze jest to, że tak naprawdę mniejszość karmi piersią. W jakieś gazetce mamusiowej ostatnio nawet wyczytałam jakieś dane procentowe (oczywiście zapomniałam wartości). Ale to było coś w stylu, że 85% w ogóle próbuje a po 3 miesiącach karmi 20%. Więc sorry bardzo ale skoro tyle kobiet jednak jedzie na mm a dzieci mają się dobrze to niech nikt nikomu w stanik nie zagląda, o
__________________

dzika_kaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 14:32   #2580
peperonik
Zadomowienie
 
Avatar peperonik
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 347
Dot.: Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XI

Cytat:
Napisane przez Gabi2 Pokaż wiadomość
A co to 8:30 i tylko 2 osoby przegladaja wątek spiochy!!

Widzę ze temat makijażu był, ja biore korektor, tusz no i jakiś kompakt, myśle ze w czasie porodu bedzie mi wszystko jedno ale pozniej tez nie chce zeby moje dziecko traume miało i jakoś muszę wyglądać . A tusz to bym nawet na bezludna wyspę wzięła hi hi. W ogóle mam taka kartkę co dopakowac/zrobic jak zacznę rodzic i tam mam "założyć jednorazowe soczewki lub zmienić na jednorazowe" ciekawa jestem....cos czuje ze w pinglach będę rodzic, tyle z tego planu.
ja zabralam podklad,tusz i blyszczyk i ani razy przez tydzien nie uzylam. Nie lubie byc bez makijazu,a w szpitalu szczerze to mialam to w d.. A w ogole u nas nie bylo nawet jednego lustra-ani na sali ani w lazience,chyba zeby po porodzie sie nie ogladac, taki chwyt psychologiczny

Cytat:
Napisane przez MiciaKicia Pokaż wiadomość
Heloł laski witam się w terminie porodu kończąc tym samym 40 tydzień ciąży
Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
W moim przypadku to skuteczny byłby tylko makijaż typu kamuflaż, hehe
Ja przez te dni co byłam w szpitalu przespałam łącznie kilka godzin i to najwięcej w ostatnią noc, kiedy mała była dokarmiana butlą. Tak to spałam bardzo mało, bo pierwszego dnia była adrenalina i nie mogłam spać, a potem mała dała mi trochę popalić, bo była głodna i budziła się po kilkunastu minutach spania. W drugiej dobie byłam tak zmęczona, że spałam prawie na siedząco.
Ale Wasze dzieci może dadzą Wam wypocząć po porodzie - z całego serca Wam to życzę
i to byl jedyny plus tego,ze Laurka byla w inkubatorze, moglam po porodzie dojsc do siebie wiedzac,ze jest w tym czasie w dobrych rekach. Co prawda z nerwow i adrenaliny pierwsza noc nie spalam,ale w druga juz sie zdrzemnelam na spokojnie.

Mysti świetny opis i gratuluje dzielności
Gabi ogromne kciuki!!!!!! zeby Cie nie męczyli za bardzo.

hej dziewczynki
bylam dzis po pesel malej, swoj nowy dowod i becikowe zalatwic,wiec jakby ktoras potrzebowala takiej wiedzy,to po pesel tylko akt urodzenia potrzeba (wczesniej dostalismy sms-a,ze na nas czeka do odbioru) a po becikowe:
wniosek (do wypełnienia na miejscu),
zaswiadczenie od poloznej lub lekarza o opiece od 10 tyg,
dowod osobisty,
akt urodzenia,
numer konta (jak sie chce przelewem).
We wniosku trzeba bylo wpisac m.in. pesele obu rodzicow (wiec trzeba znac) i jeszcze bylo napisane,ze dowod drugiego rodzica do wgladu,ale nie chciala na szczescie ode mnie (i dobrze,bo nie mialam).
peperonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.