Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[Trinette]

Napisane przez Madzia9999

Uważam, że to wręcz zaleta. Przy takim rynku pracy i konkurencji pewność siebie jest w cenie. Nieśmiałe osoby się oburzają, ale cóż tak już jest

Samo życie! Ja nad charakterem i wyjściem z depresji pracowałam ponad 3lata. Stopniowo bo stopniowo, ale pokonywałam ograniczenia. Podobnie było z nieśmiałością. Teraz myślę w ten sposób "Najwyżej się wygłupię - trudno. To nie koniec świata ".

E tam Jeżdżę na wczasy za granicę, myślę o własnym M jak tylko dostanę umowę na czas nieokreślony, dziecko też chcę, ale to jak spłacę część kredytu za mieszkanie A co tam plan mam, ciekawe czy praca na tyle czasu będzie Myślę pozytywnie to musi być dobrze

Też jeżdżę (zwykle Słowacja lub Czechy ), jednak częściej jest to Polska (piękne góry, cudne morze i nieziemskia Kotlina Kłodzka).

[triss]

Napisane przez Madzia9999

E tam Jeżdżę na wczasy za granicę, myślę o własnym M jak tylko dostanę umowę na czas nieokreślony, dziecko też chcę, ale to jak spłacę część kredytu za mieszkanie A co tam plan mam, ciekawe czy praca na tyle czasu będzie Myślę pozytywnie to musi być dobrze

pozytywne myślenie to czasem nawet połowa sukcesu, jak się z góry zakłada, że nic nie wyjdzie to jak ma wyjść... a jak człowiek myśli pozytywnie i wierzy, że się uda to podświadomie chyba bardziej się stara, przyciąga to szczęście i w końcu się udaje ja tam właśnie tego się trzymam (choć mam chwile zwątpienia, ale zazwyczaj krótkie) i ciagle planuje co zrobie (kupie) jak juz praca będzie

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez sonnewampire

Też coś o tym wiem...klienci potrafią być wredni. A najlepsze że nie można nic powiedzieć bo "klient nasz pan"przykre. Chociaż dla mnie taka praca była niezłą szkołą życia.

pamiętam jak pracowałam w sklepie i pan się na mnie wydarł bo mu długość spodni nie pasowała i zaproponowałam, że wydłużę i dobierałam odpowiednią, a on się kręcił, wiercił, robił niemiły. przez to nie mogłam złapać równiej długości a on się zaczął drżeć, że powinnam iść do podstawówki a nie mu spodnie na długość dobierać skoro tak to długo trwa. wołać zaczął, że chce z kierownikiem. no to się podniosłam z podłogi i pytam "w czym mogę panu pomóc" - zrobił się czerwony i wyszedł

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez Trinette

Teraz myślę w ten sposób "Najwyżej się wygłupię - trudno. To nie koniec świata ".

dokładnie

[tajkuna]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39123020]mnie. ale ja pracuję.. więc to inaczej. ja tu tylko looking for better job [/QUOTE]
Wiem, że pracujesz i szukasz innej lepszej pracy. Tylko ty, się tym nie przechwalasz, że masz własne M. I to cenie w tobie A z pisania Auksencji wynika , że się przechwala wszystkim co ma. Ty nie krytykujesz osób, za to, że nie mają własnego M , nie jeżdżą za granicę itd, a Auksencja to robi.

[!!&*Monia*&!!]

Dziewczyny pozytywne myślenie działa cuda, jestem tego przykładem

Ja mam mieszkanie w kamienicy, ale całe do remontu, na który mnie w chwili obecnej nie stać, ale ja go powoli wyremontuje, już mam "plana"

Też byłam kiedyś bardzooo nieśmiała w sumie nie wiem co się stało, ale już nie jestem chyba dorosłam w końcu

[Trinette]

Napisane przez szakal165

Nie przeczę, że mogę być odebrana jako dołująca. Ale czasem brakuje mi tej siły, gdy po raz milion pięćset nie wychodzi.

A dziwisz się jak stoisz w miejscu i nad sobą nie pracujesz?

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39123035]pewność siebie to bardzo dobra cecha!
oczywiście w ramach rozsądku [/QUOTE]

[Madzia9999]

Napisane przez triss

pozytywne myślenie to czasem nawet połowa sukcesu, jak się z góry zakłada, że nic nie wyjdzie to jak ma wyjść... a jak człowiek myśli pozytywnie i wierzy, że się uda to podświadomie chyba bardziej się stara, przyciąga to szczęście i w końcu się udaje ja tam właśnie tego się trzymam (choć mam chwile zwątpienia, ale zazwyczaj krótkie) i ciagle planuje co zrobie (kupie) jak juz praca będzie

Dokładnie tak jest z tym pozytywnym myśleniem. Kiedyś chodziłam do fajnej pani psycholog i zawsze na końcu wizyty powtarzała mi, że jak zacznę pozytywnie myśleć to na zewnątrz będzie to widać i będzie mi łatwiej. Trochę się z tego podśmiewałam w duchu, teraz po czasie wiem ile w tym jest prawdy

[szakal165]

Napisane przez Trinette

A dziwisz się jak stoisz w miejscu i nad sobą nie pracujesz?

Powiedz mi, co według ciebie powinnam robić? Jaką pracę nad sobą masz na myśli? Przecież pewność siebie człowieka poniekąd bierze się z osiągniętych sukcesów.

[kayra]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39122869]
czat na wp.pl oł jeeeeeeeeeeeeeeeee [/QUOTE]
Heh chyba i ja muszę zacząć robić coś w tym kierunku, jednak chyba najpierw muszę znaleźć pracę.

Napisane przez Madzia9999

Uważam, że to wręcz zaleta. Przy takim rynku pracy i konkurencji pewność siebie jest w cenie. Nieśmiałe osoby się oburzają, ale cóż tak już jest

Też tak uważam, ja chciałabym być pewniejsza siebie i bardziej w siebie wierzyć, bo z tym łatwiej w życiu.

Napisane przez tajkuna

Tylko kogo dzisiaj stać na wczasy za granicą. Znam osoby pracujące, które nie stać na wczasy za granicą i na inne luksusy.
Mój wujek pracował przez firmę zewnętrzną ale z dyrektorem obiektu z widzenia się znał. Był nawet się pytać u niego, czy nie zna kogoś z gminy jak była giełda do gminy.

Oj stać. Jeśli nawet bedzie sie po troche odkładać z każdej wypłaty, założy np skarbonkę na wakacje to można na wakacje nazbierać. Ja na wyjazd do siostry do Anglii naodkładałam ze stypendium naukowego.

Napisane przez Madzia9999

Tajkuna widzi to co chcę widzieć, tyle rad dla niej tutaj już padło

Ja swojego faceta poznałam na imprezce w akademiku (w sumie to bardziej studenckie mieszkanie bo prywatny akademik) mieszkałam z jego znajomymi Teraz mieszkam z nim

Własnie to miałam pisać, że chyba tak jest. I chyba po prostu sobie daruję pisanie, bo po co.
Eh fajnie, mi się wydaje, że po studiach to już bardzo ciężko znaleźć faceta.

[Auksencja]

Napisane przez tajkuna

Wiem, że pracujesz i szukasz innej lepszej pracy. Tylko ty, się tym nie przechwalasz, że masz własne M. I to cenie w tobie A z pisania Auksencji wynika , że się przechwala wszystkim co ma. Ty nie krytykujesz osób, za to, że nie mają własnego M , nie jeżdżą za granicę itd, a Auksencja to robi.

Ok. Przytocz cytat w którym zostałaś skrytykowana, bo własnego M nie masz. Dziewczyno nie wmawiaj mi czegoś, co nie jest prawdą. Głupoty piszesz i jeszcze w to wierzysz. Madzia9999 ma rację - widzisz to, co chcesz widzieć. Nie rozumiesz kompletnie tego, co ja piszę, więc nie pisz CO Z MOJEGO PISANIA WYNIKA. Cóż za daleko idące wnioski wyciągnęłaś... Widzę, że do Ciebie nic nie dociera. Nara

[!!&*Monia*&!!]

Napisane przez kayra

Eh fajnie, mi się wydaje, że po studiach to już bardzo ciężko znaleźć faceta.

Nie przesadzaj znajdziesz go, nawet nie będziesz wiedziała kiedy, albo to on znajdzię Ciebie czasem wystarczy się rozglądnąć dobrze znam wiele przypadków, dziewczyn po studiach, które znalazły swoje połówki, w różnych miejscach impreza, pub, a nawet kościół...także wiesz

[Trinette]

Napisane przez szakal165

Powiedz mi, co według ciebie powinnam robić? Jaką pracę nad sobą masz na myśli? Przecież pewność siebie człowieka poniekąd bierze się z osiągniętych sukcesów.

Powiem Ci jak ja pracowałam. W pewnym momencie bałam się w ogóle wyjść z domu. Sukcesem było wyrzucenie śmieci, pójście na zakupy do pobliskiego sklepu itp. Takie drobne rzeczy. Potem coś załatwić i tak dalej...
Jeśli chodzi o naukę. Jak nie umiesz robić tabel w wordzie - ćwicz. 10 razy nie wyjdzie, ale ten 1 raz tak i to jest sukces! W międzyczasie uczysz się czego nie robić oraz co powinnaś zrobić aby osiągnąć upragniony efekt. Jak to się mówi - mała rzecz a cieszy.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez Auksencja

Ok. Przytocz cytat w którym zostałaś skrytykowana, bo własnego M nie masz. Dziewczyno nie wmawiaj mi czegoś, co nie jest prawdą. Głupoty piszesz i jeszcze w to wierzysz.

Skąd znam tę sytuację?!

[kayra]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

Nie przesadzaj znajdziesz go, nawet nie będziesz wiedziała kiedy, albo to on znajdzię Ciebie czasem wystarczy się rozglądnąć dobrze znam wiele przypadków, dziewczyn po studiach, które znalazły swoje połówki, w różnych miejscach impreza, pub, a nawet kościół...także wiesz

Oj wiesz, nie bardzo ma mnie gdzie znaleźć, bo jak jak, skoro siedzę na razie w domu. Niestety. Ale mam nadzieje, że to niedługo się zmieni, naprawdę mam.

Widziałyście? http://praca.wp.pl/title,Tysiace-che...007b&_ticrsn=3

[martu_la]

Ja dziś nie wysłałam żadnej CV-ki, ale za to rozpoczęłam kurs eurokobieta i uczyłam się angielskiego z prof. Henrym

[Heledore]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39120574]

Szakal, a myślisz, że przy pracy nauczyciela to cierpliwość nie będzie Ci potrzebna? Alb[/QUOTE]
Szakal chciałaby być nauczycielką?

Napisane przez !!&*Monia*&!!

Kurde miałam kijowy humor, a poćwiczyłam ostro i mi przeszło

sport jest świetny na kiepskie samopoczucie od poniedziałku zamierzam znowu zacząć chodzić na siłke pojeździć na rowerku albo gazelach
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39123035]przepraszam.... wychodzę....
[/QUOTE]
nawet nie próbuj! Bardzo lubie cię czytać i zabraniam ci z ta odchodzić nawet jak już zmienisz pracę

Napisane przez Trinette

Też jeżdżę (zwykle Słowacja lub Czechy ), jednak częściej jest to Polska (piękne góry, cudne morze i nieziemskia Kotlina Kłodzka).

Ja też! Rzadko bo jakiś raz-dwa w roku ale jeżdżę. Najczęściej w tatry lub bieszczady. Ale mam tez znajomych którzy co miesiąc gdzieś jadą narty, góry, morze, zagranica. Fajnie, zobaczą trochę świata chociaż mi by się nie chciało aż tyle jeździć mam w sobie coś z domatora.

Napisane przez !!&*Monia*&!!

Też byłam kiedyś bardzooo nieśmiała w sumie nie wiem co się stało, ale już nie jestem chyba dorosłam w końcu

Ja też Bałam sie cokolwiek załatwić. Potem poszłam do pracy na słuchawce i musiało mi przejść Pomogły tez różne sytuacje życiowe i konieczność zawalczenia o swoje.

Napisane przez Madzia9999

Dokładnie tak jest z tym pozytywnym myśleniem. Kiedyś chodziłam do fajnej pani psycholog i zawsze na końcu wizyty powtarzała mi, że jak zacznę pozytywnie myśleć to na zewnątrz będzie to widać i będzie mi łatwiej. Trochę się z tego podśmiewałam w duchu, teraz po czasie wiem ile w tym jest prawdy

Też się kiedyś z tego nabijałam! I tez przekonałam się, że to prawda. Pozytywne myślenie, przyciąga pozytywne rzeczy

[Madzia9999]

Napisane przez kayra

Oj wiesz, nie bardzo ma mnie gdzie znaleźć, bo jak jak, skoro siedzę na razie w domu. Niestety. Ale mam nadzieje, że to niedługo się zmieni, naprawdę mam.

Widziałyście? http://praca.wp.pl/title,Tysiace-che...007b&_ticrsn=3

Ehh... powiem Ci, że ja u siebie w pracy nie poznaje ludzi w swoim wieku. Za to na uczelni i studium jest lepiej

Napisane przez martu_la

Ja dziś nie wysłałam żadnej CV-ki, ale za to rozpoczęłam kurs eurokobieta i uczyłam się angielskiego z prof. Henrym

Mi brakuje czasu, żeby do ang z Henryk siąść jak nie pracowałam to czasem nawet po dwie godz dziennie siedzialam i uczyłam się słówek Teraz muszę się teraz ogarnąć i zabrać za słówka

[Elladorea]

Dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie stażu (tak wiem, szybka jestem)

Zaczynam sama szukać stażu i myślicie, że lepiej iść osobiście czy zadzwonić? Bo mam na oku pewną instytucję i w sumie nie wiem, czy jeśli dzwonić, to do dyrektora, do sekretariatu, a może do działu administracji?

Napisane przez Auksencja

które uważają, iż pewność siebie, to nie grzech.

To niesamowicie ważna cecha. Podziwiam ludzi pewnych siebie, może kiedyś sama taka będę

Odnośnie sprzątania - widzę w supermarketach całe mnóstwo młodych dziewczyn, które zajmują się sprzątaniem. Wiadomo, że to nie jest wymarzona praca chyba dla nikogo, ale jeśli nie ma innej, to warto się tym zająć, zawsze to pieniądze i możliwość nowych kontaktów.
Szakal, pisałaś o nieciekawej sytuacji rodzinnej, o tym, że nie masz na bilet na wyjazd. To już lepiej zarobić na sprzątaniu i mieć realną szansę, że wtedy zmieni się coś na lepsze.

Z pracą jest kiepsko, mam wrażenie, że coraz mniej ogłoszeń.
Poważnie myślę o wyjeździe za granicę...

Napisane przez tajkuna

Tylko kogo dzisiaj stać na wczasy za granicą. Znam osoby pracujące, które nie stać na wczasy za granicą i na inne luksusy.

Wyskoczyć na 1-2 dni za granicę można i za kilkadziesiąt złotych Tanie loty, promocje, tanie lub darmowe noclegi itp.

[kayra]

Napisane przez Heledore

sport jest świetny na kiepskie samopoczucie od poniedziałku zamierzam znowu zacząć chodzić na siłke pojeździć na rowerku albo gazelach

nawet nie próbuj! Bardzo lubie cię czytać i zabraniam ci z ta odchodzić nawet jak już zmienisz pracę

O tak sport jest świetny, mi od razu było lepiej jak sobie z chodakowską poćwiczyłam Wczoraj ćwiczyłam kręcenie pupcia z Tiffany i się śmiałam, że e co to za ćwiczenia, machanie pupką i tyle, a dziś jestem tak obolała że ło rety.

Właśnie tusiu, wielu osobom tu pomogłaś.

Napisane przez Madzia9999

Ehh... powiem Ci, że ja u siebie w pracy nie poznaje ludzi w swoim wieku. Za to na uczelni i studium jest lepiej


Mi brakuje czasu, żeby do ang z Henryk siąść jak nie pracowałam to czasem nawet po dwie godz dziennie siedzialam i uczyłam się słówek Teraz muszę się teraz ogarnąć i zabrać za słówka

Eh lipa. Mi chodzi może bardziej o to, że wyjdę do ludzi, jak kogoś poznam to nie będę się wstydziła, że nie mam pracy.

[triss]

Napisane przez Heledore

Ja też Bałam sie cokolwiek załatwić. Potem poszłam do pracy na słuchawce i musiało mi przejść Pomogły tez różne sytuacje życiowe i konieczność zawalczenia o swoje.


Też się kiedyś z tego nabijałam! I tez przekonałam się, że to prawda. Pozytywne myślenie, przyciąga pozytywne rzeczy

Mi w walce z nieśmiałością pomogła praca w sklepie. Kiedyś "zaczepianie" obcych czy załatwianie czegoś było mocno stresujące. Jak się pracuje przy obsłudze klienta, którego trzeba zagadać i sprzedać mu towar szybko nabiera się pewności i pozbywa strachu. hmm jak widać każda praca czegoś uczy

[Auksencja]

Napisane przez kayra

Oj wiesz, nie bardzo ma mnie gdzie znaleźć, bo jak jak, skoro siedzę na razie w domu. Niestety. Ale mam nadzieje, że to niedługo się zmieni, naprawdę mam.

Widziałyście? http://praca.wp.pl/title,Tysiace-che...007b&_ticrsn=3

Ja poznałam swojego Misia na portalu randkowym. Wiesz, że mam 4 koleżanki, które powychodziły za mąż za facetów poznanych na tym portalu Możesz założyć konto i pobuszować pół roku, a jak się nie uda, to zwiniesz żagle.

Triss jakbyś miała jakieś pytania odnośnie rozmowy kwalifikacyjnej na przedstawiciela, to wal śmiało.

[szakal165]

Napisane przez Trinette

Powiem Ci jak ja pracowałam. W pewnym momencie bałam się w ogóle wyjść z domu. Sukcesem było wyrzucenie śmieci, pójście na zakupy do pobliskiego sklepu itp. Takie drobne rzeczy. Potem coś załatwić i tak dalej...
Jeśli chodzi o naukę. Jak nie umiesz robić tabel w wordzie - ćwicz. 10 razy nie wyjdzie, ale ten 1 raz tak i to jest sukces! W międzyczasie uczysz się czego nie robić oraz co powinnaś zrobić aby osiągnąć upragniony efekt. Jak to się mówi - mała rzecz a cieszy.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Skąd znam tę sytuację?!

Wiesz, powiem ci że to samo przechodziłam- ludzie potrafili być okrutni, szczególnie rówieśnicy. A jak miałam depresję, to w ogóle nie chciałam wychodzić, ciągle chciało mi się płakać dosłownie wszędzie. Teraz w sumie mam tylko uczucie strachu i jestem zagubiona, jeśli mam gdzieś iść w jakiejś sprawie, to martwię się, gdzie wejść, czy nie pogubię się itp.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez Heledore

Szakal chciałaby być nauczycielką?

tylko żartowałam
Tak na serio, co cię to obchodzi kim ktoś chciał zostać? Twoje życie jest za mało ciekawe, że musisz wtrącać się w cudze?

[kayra]

Napisane przez Auksencja

Ja poznałam swojego Misia na portalu randkowym. Wiesz, że mam 4 koleżanki, które powychodziły za mąż za facetów poznanych na tym portalu Możesz założyć konto i pobuszować pół roku, a jak się nie uda, to zwiniesz żagle.

Triss jakbyś miała jakieś pytania odnośnie rozmowy kwalifikacyjnej na przedstawiciela, to wal śmiało.

Właśnie o tym ostatnio czytałam, nawet na wizażu, że ile małżeństw z tych portali jest

[szakal165]

Napisane przez Elladorea

Dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie stażu (tak wiem, szybka jestem)

Zaczynam sama szukać stażu i myślicie, że lepiej iść osobiście czy zadzwonić? Bo mam na oku pewną instytucję i w sumie nie wiem, czy jeśli dzwonić, to do dyrektora, do sekretariatu, a może do działu administracji?


To niesamowicie ważna cecha. Podziwiam ludzi pewnych siebie, może kiedyś sama taka będę

Odnośnie sprzątania - widzę w supermarketach całe mnóstwo młodych dziewczyn, które zajmują się sprzątaniem. Wiadomo, że to nie jest wymarzona praca chyba dla nikogo, ale jeśli nie ma innej, to warto się tym zająć, zawsze to pieniądze i możliwość nowych kontaktów.
Szakal, pisałaś o nieciekawej sytuacji rodzinnej, o tym, że nie masz na bilet na wyjazd. To już lepiej zarobić na sprzątaniu i mieć realną szansę, że wtedy zmieni się coś na lepsze.

Z pracą jest kiepsko, mam wrażenie, że coraz mniej ogłoszeń.
Poważnie myślę o wyjeździe za granicę...


Wyskoczyć na 1-2 dni za granicę można i za kilkadziesiąt złotych Tanie loty, promocje, tanie lub darmowe noclegi itp.

Czemu każdy się uczepił tego sprzątania?

[triss]

Napisane przez Auksencja

Triss jakbyś miała jakieś pytania odnośnie rozmowy kwalifikacyjnej na przedstawiciela, to wal śmiało.

ja chcę wiedzieć wszystko
kurcze, troche martwi mnie to, że po tej mojej rozmowie telefonicznej nie zaprosili mnie na spotkanie. Może oni tak działaja, że najpierw taki pierwszy przesiew, i dopiero potem ewentualne spotkanie...

[pokszyfka]

A cóż to za niezdrowa atmosfera się na wątku zrobiła

Napisane przez martu_la

Ja dziś nie wysłałam żadnej CV-ki, ale za to rozpoczęłam kurs eurokobieta i uczyłam się angielskiego z prof. Henrym

prof Henry muszę obczaić, bo tłukę angielski na eTutorze, do innych kursów fajnie było wstukać stronkę, a na eTutora opornie

Dostałam sms od sis, a ona od kolegi, który pracuje w miejscu gdzie ja tydz temu aplikowałam. Są przyjęcia. Nie dzwonili do mnie
I teraz nie wiem, czy ten ochroniarz, który obiecał przekazać moje podanie na sekretariat to zrobił, czy wyrzucił do kosza
Mój tż pracuje w zakładzie obok, mama na tej samej ulicy 1km dalej, więc jest sporo ZA żebydostać tam miejscówkę...
Może zmówię parę zdrowasiek i w poniedziałek do mnie zadzwonią
A jak nie, to zaaplikuję raz jeszcze... na maila

[Heledore]

Napisane przez szakal165

tylko żartowałam
Tak na serio, co cię to obchodzi kim ktoś chciał zostać? Twoje życie jest za mało ciekawe, że musisz wtrącać się w cudze?

szakal wykazałam tylko zainteresowanie, a ty w jednym zdaniu zmieściłaś całe połacie agresji i weszłaś na mnie prywatnie. Zastanów się czy jednak nie powinnaś udać się na dalszą terapię, bo twoje reakcje są naprawdę mocno przesadzone. Problem jaki miałaś chyba nie został do końca rozwiązany. Wszędzie szukasz personalnej zaczepki. Mam wrażenie że nawet na pytanie o pogodę zareagowałbyś napastliwie.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez pokszyfka

A cóż to za niezdrowa atmosfera się na wątku zrobiła


prof Henry muszę obczaić, bo tłukę angielski na eTutorze, do innych kursów fajnie było wstukać stronkę, a na eTutora opornie

potwornie toksycznie się zrobiło
napisałabym coś jeszcze ale nie bede dolewac oliwy do ognia

Henry jest super. Nawet ja, po filologii klepię sobie słówka poziom 1-2 jest banalny i szkoda na niego czasu ale w 3-4 już pojawiają cię naprawdę fajne słówka. Oprócz tego ja systematycznie dodaję swoją bazę słownictwa. Lubię i często oglądam seriale historyczne po ang. tam jest dość specyficzne słownictwo, a dzięki henremu szybko je opanowałam. Teraz znam takie dziwaczne słówka że aż sama się zastanawiam po co mi to

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Trinette

Też jeżdżę (zwykle Słowacja lub Czechy ), jednak częściej jest to Polska (piękne góry, cudne morze i nieziemskia Kotlina Kłodzka).

mają euro więc i tak tam jest drogo, więc to już zagranica
choć chyba Czechy jeszcze nie mają, ale głowy nie dam...

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez triss

pozytywne myślenie to czasem nawet połowa sukcesu, jak się z góry zakłada, że nic nie wyjdzie to jak ma wyjść... a jak człowiek myśli pozytywnie i wierzy, że się uda to podświadomie chyba bardziej się stara, przyciąga to szczęście i w końcu się udaje ja tam właśnie tego się trzymam (choć mam chwile zwątpienia, ale zazwyczaj krótkie) i ciagle planuje co zrobie (kupie) jak juz praca będzie

oczywiście!

[Pulcia_]

Napisane przez tajkuna

Ja nie lubię osób , które mają wysokie mniemanie o sobie czy mocno przechwalających się tym co mają czyli np o niczym innym nie rozmawiają tylko np o tym jakie drogie auto ostatnio sobie kupili. Taki snobizm trochę. Ja uważam, że trzeba mieć choć odrobinę pokory w sobie. Nie mówić o sobie, że jest się najlepszym we wszystkim pod słońcem, bo po prostu nie istnieją ludzie idealni. Dlatego warto mieć pokorę w sobie. Nigdy nie wiadomo co komu może się przytrafić.

też tak mam Tajkuno ale niestety przy obecnych czasach materializmu to nawet dziecko w podstawówce potrafi dokopać komuś dorosłemu, że ma np lepszy telefon

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

Dziewczyny pozytywne myślenie działa cuda, jestem tego przykładem

Ja mam mieszkanie w kamienicy, ale całe do remontu, na który mnie w chwili obecnej nie stać, ale ja go powoli wyremontuje, już mam "plana"

mieć mieszkanie to dopiero początek. ale jego wykończenie potrafi...wykończyć. ja teraz co i raz coś zmieniam, bo jak się wprowadzałam, to wszystko było zabrane z naszych domów i była zbieranina śmieci...

[Choji]

Napisane przez Trinette

Tak sie zachowujesz jakbyś miała. Nie musisz tego pisać.
Spójne informacje... ciekawe...

Jak zwykle zgadzam się z Tobą i Tusią

Napisane przez Heledore

Też się kiedyś z tego nabijałam! I tez przekonałam się, że to prawda. Pozytywne myślenie, przyciąga pozytywne rzeczy

odnośnie pozytywnego myślenia: http://www.youtube.com/watch?v=d8IQzV20cfI&noredirect=1