Podkarpackie dziewczyny -> cud, miód i maliny! czyli Podkarpackie PM-ki cz. IV

[agniecha_17]

Malgos tak karmie piersią choc na początku był problem z pokarmem no ale to po cesarce różnie bywa

dzięki dziewczyny

[Malgos_12]

Aga - to ty cesarkę miałaś? nie wiem czemu ale gdzieś mi to umknęło... a czemu??

[Wiolinkax]

A ja poszukuje jakiegoś chodzika dla mojego chrześniaka, szukam juz prezent na mikołaja wiem że za wcześnie ale zawsze wole mieć wszystko dużo wcześniej kupione co sądzicie o takim?

http://allegro.pl/chodzik-pchacz-kol...640561917.html

p.s też nie wiedziałam że Aga miałaś cesarkę

[Malgos_12]

Wiolinka - nie znam się na chodzikach... ogólnie niektórzy mówią, że to zbędna rzecz, a inni są zadowoleni - tyle wiem

[Ifwka]

Wiolinka ja osobiście rezygnuję z chodzika. Jaki stosunke do chodzika maja rodzice chrzesniaka?? Może zamist jakiś fajny pchacz/jeździk??

[bluesky89]

Ja też słyszałam, że dużo rodziców nie chce sadzac bobasow do chodzika. Także ja bym się dopytała rodziców czy na pewno im się przyda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paula54]

ja też bym postawiła raczej na jeździk (taki a'la rowerek). Widzę, że u znajomych bobasów to sie super sprawdza

[Ifwka]

Ja mam na razie pchacza, za jeździkiem się rozglądam.

[agniecha_17]

małgos odpowiedz w klubie

[Wiolinkax]

Tylko właśnie problem jest w tym że mój chrzesniak jest jeszcze za mały na taki pchacz/jezdzik...wiec myślałam o chodziku... dziękuje wam za rady, zapytam siostrę co chcą bym im kupiła tzn chrześniakowi hehe

[agniecha_17]

wiolinka z tego co ja słyszałam to chodziki ponoć źle wpływają na bioderka maluszka i dlatego duzo rodziców już ich nie kupuje

[Wiolinkax]

Dziękuje Aguś za info pogadam z siostrą czy chcą czy też wolą cos innego

qrde ale się dziś pokłociłam z Tż-tem, aż sie normalnie we mnie gotuje jeszcze

[Malgos_12]

Wiolinka - faceci potrafią wyprowadzić z równowagi...

[Wiolinkax]

Oj Małgoś żebyś wiedziała że tak

[talkative2]

Dzięki dziewczyny
Małgoś - no mnie to generalnie wisi, kogo w firmie zostawią - nie mnie decydować. TYlko po prostu nie chciałabym pracować z takimi złośliwymi i samolubnymi ludźmi... ale liczę się też z tym, że wszędzie się tacy trafiają, więc głową muru się nie przebije

Czarna - my pracujemy dla zewnętrznej firmy, która zajmuje się obsługą innej firmy, która to mam wpisaną na FB, jako miesce pracy,więc możesz zobaczyć. Czym się zajmujemy? Różnie Jest dział z robieniem upominków (tzn zestawów upominków), jest dział (na którym byłam dosyć długo) dotyczący przetwarzania zamówień - czyli dostajesz zamówienia, zajmujesz się sprawdzaniem faktur, kierujesz zamówienia w odpowiednie miejsca itd, jest dział zajmujący się zamówieniami internetowymi, sa osoby odpowiedzialnego za kompletowanie zamówień, za realizację zamówień internetowych - dużo dużo dużo

Pytałyście o atmosferę w domu - jest już lepiej - dużo lepiej. Tzn genenralnie jest tak jak było przed tą cała awanturą. Mieliśy się wyprowadzać z marszu niedawno, ale teraz postanowiliśmy jeszcze zostać, tym bardziej, ze wszystkie kwestie, o które poszło, zostały naprawione ZA przyszła wypłatę (tj pod koniec przyszłego miesiąca) kupujemy furkę a zaraz po Nowym Roku zaczynamy rozglądać się za mieszkaniem

O matko , Dziewczyny ! Chodziki, pchacze, jeździki! Mamma mia! Widze, że będę się musiała duuużo nauczyć w przyszłości

Paula - o tych absurdach, to nawet mi nie mów .... Ja też przez ot przechodziłam. Tylko u nas nie udawało się załapać na próg stypendiowy.... NAwet jak rodzice mają najniższe dochody i muszę utrzymać dziecko w mieszkaniu w Krakowie, to wciąż zarabiają za dużo, żeby załapać się na stypendium .... Musieli byc zarabiać chyba z 500 zł , żebym się kwalifikowała :P Na szczęście dostawałam naukowe...

A ja dzisiaj wstałam tak wcześnie, ze chyba umrę! Teraz chodzimy na dwie zmiany do pracy na zmianę. W ubieigłym tygodniu jeździliśy na 6, więc musieliśmy wstawać o 4:40 dzisiaj TŻ poszedł na kilka godzin do pracy, bo go poprosili o pomoc w rozplanowywaniu nowego ułożenia (mam nadz, że tylko na kilka godz, bo chcieliśmy miec w koncu czzas dla siebie....), więc budzik zadzwonić o 6, a ja już nie spałam od 15 minut... Chyba tak mnie ten tydzień przestawił, że z automatu się tak obudziłam. No i TŻcik się ubierał, to tamto no i ja juz po spaniu... Dramat Może jutro nadrobię

Blue - jak tam nastroje przedprzeprowadzkowe?

[bluesky89]

Dzień dobry
Talk, w każdej firmie są ludzie i taborety niestety i choć nie wiem jak byś się starała, to ich nie zmienisz..

Nastrój przedprzeprowadzkowy? Świetny! Już się nie mogę doczekać, ale zostało 4 tygodnie, więc mam nadzieję, że zleci szybko załatwiliśmy sobie już gościa, który nam te wszystkie graty przewiezie, więc tylko się jakoś spakować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[talkative2]

Wiem, Kochana, wiem Ale mimo wszystko ból ... Ty starasz się być ok dla ludzi, żeby mieć fajny klimat itd, a tutaj masz! No ale tak jak mówisz - nic się nie zmieni.
Cieszę się, że humorki dopisują! W końcu się udało wrócić, tak jak chcieliście, więc się nie dziwię. Mam nadzieję, że wszystko szybciutko i pięknie sie Wam w Pl ułoży na nowo A jak będziecie przewozić graciarnię? myślałam, że część rzeczy będziesz wysyłać. Dużo Wam tego wyszło? Koszmar... Pamiętam moje przeprowadzki - eh , trzymam kciuki!

A ja dzisiaj sprzątam właściwie od rana. Chce większość ogarnąć zanim TŻ wróci Później jeszcze muszę sobie skoczyć do drogerii uzupełnić kosmetyczkę, bo troch mi się rzeczy pokończyło

[paula54]

a ja właśnie wstałam. Wczoraj byliśmy się spotkać ze znajomymi, z którymi nie widzieliśmy się ponad rok. No i wracaliśmy do domu nad ranem. Oczywiście TŻ jeszcze śpi, ja jestem na niego wściekła, a nasze jedzenie wciąż stoi w sklepie na półce... eh, życie

[Malgos_12]

Talk - cieszę się, że atmosfera w domku jest OK. To strasznie ważne jak i w pracy też lepiej - to już w ogóle super!
ja wiem jak to jest jak człowiek się stara być miły dla ludzi, a dla ciebie ktoś nie jest miły. Ja już moich nauczyłam, że jak ktoś jest wobec mnie fair to i ja się tym odpłacę, a jak nie... to szybciutko potrafię postawić kogoś do pionu, powiem wprost o co chodzi, ale nigdy nie krzyczę, nie mszczę się czy coś takiego. Choć gdybym brała przykład z mojej głównej menedżerki to z pewnością by mnie nienawidzili

ja ostatnio co chwilkę budzę się koło 5 lub 6-tej i nie mogę spać. Dziś nie spałam do 7... ale nawet wyspana jestem

Blue - kurcze to już niedługo

[bluesky89]

Talk, ja rozumiem, bo u nas też tak czasem jest, że z powodu atmosfery nawet Ci się nie chce iść do pracy. Ale przestałam się tym przejmować i Tobie też tak radzę, będziesz zdrowsza, jeśli jednym uchem wpuścisz, a drugim wypuścisz
Wiesz co, najpierw myśleliśmy, że będziemy stopniowo paczki wysyłać i już dwie w sumie wysłaliśmy, ale później pogadałam z tymi ludźmi właśnie, z którymi zawsze wysyłaliśmy paczki jakby to było, gdybyśmy mieli większą ilość, no i wyszło na to, że za wszystko, czyli sofę, telewizor no i pudła z ciuchami, sprzętami, talerzami i całą resztą wezmą 250f. Czyli cena bardzo fajna, bo gdybyśmy wszystko wysyłali stopniowo, to wyszłoby dużo drożej, bo paczka od kg jest liczona Także wezmą nam wszystko za jednym razem

Małgoś, ja też spać nie mogę. Tylko ja głównie dlatego, że rano źle się czuje
No i tak, już niedługo Tylko 4 tygodnie

[Malgos_12]

Blue - to rzeczywiście niezła cena za wszystko
napisałam ci coś w klubie.

[bluesky89]

Gosia, też tak myślimy, więc na razie nie gonimy z pakowaniem, powoli przez te tygodnie ogarniemy wszystko
Tylko szkoda, bo na pewno stracimy kaucję za mieszkanie, bo umowa kończy nam się 6 listopada, a nie przedłużą nam umowy na jeden miesiąc, tylko znów na pół roku. No ale niestety..

[Malgos_12]

Blue - a może się dogadacie i powiecie jak wygląda sytuacja? i niech nie przedłużają umowy a kaucja pójdzie na koszt ostatniego miesiąca?

[bluesky89]

Zadzwonię tam i się popytam Ale oni są tacy średnio ugodowi

[Malgos_12]

Blue - warto się dowiedzieć, może akurat się uda

[bluesky89]

Gosia, no spróbować nie zaszkodzi

[Wiolinkax]

Qrcze ale dałam sobie dziś popalić, zachciało mi się robić imienin jutro i od wczoraj szaleje w kuchni ehh, mam juz dość, właśnie skończyłam przekładać placki a między czasie sprzątanie, pranie, zmywanie itd

Talk: to chyba fajną macie prace, tak mi sie przynajmniej wydaje, to dobrze ze się wam wszystko układa... mówisz kupno fury się szykuje eee to super

Blue: 4 tyg? zleci szybciutko, pewnie juz się nie mozecie doczekać przyjazdu i spotkania z rodziną

Małgoś: ja tez sie ostatnio bardzo często budze w nocy czy nad ranem bo co chwile musze siusiu qrcze wczesniej tak nigdy nie miałam

Paula: z tymi stypendiami zawsze był smiech na sali, zazwyczaj każdy był za bogaty... ja też brałam zawsze naukowe bo na socjalne byłam tez zabogata smiech

[paula54]

No u nas z naukowym jest kłopot, bo nie liczy się średnia tylko ogólny dorobek. I tak np. w tamtym roku naukowe zgarniał kolega, któremu "fuksem" trafiła się publikacja w bardzo dobrym czasopiśmie - dostał bardzo dużo punktów za tą jedną prackę. Tak dużo, że przebił osoby mające po 3-4 publikacje w mniej cytowanych czasopismach. No i trzeba też dodać, że u nas naukowe dostaje 1 osoba... (bo mało nas ).

Wiecie co? Zaczynam być z siebie co raz bardziej dumna. Właśnie wróciłam z miasta, byłam odwieźć TŻta i jego kolegów na koncert jakiś. Nie dość, że sama jechałam, to i sama wróciłam, bez żadnych podpowiedzi, dogadywania mi itp czuję się już za kierownicą co raz pewniej.

[Malgos_12]

Paula - super, że jeździ ci się coraz lepiej, ale ciągle uważaj, bo o głupotę najmniej trudno jak się człowiek za pewnie poczuje...
najważniejsze jednak, że się przełamałaś i jeździsz

[paula54]

spoko, jeszcze trochę mi brakuje do niemyślenia co robię po prostu jestem sama z siebie dumna, że nie boję się już wsiąść za kierownicę