Rozłąka z ukochanym część III :D

[alekziz]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Nie chciałam Wam przeszkadzać, myślała, że może temat się wyczerpie samoistnie, ale skoro nie to róbcie sobie jak chcecie

To może następnym razem sama zapodaj jakiś temat? I problemu nie będzie

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Ok, może też robiłam off top, ale nie codziennie i nie na kilka stron. Z kilkoma dziewczynami z rozłąkowego, które teraz się tu nie wypowiadają mam kontakt na priv do tej pory i wycofały się z wątku właśnie przez te off topowe pogaduszki Nie chciałam być wcześniej niemiła, ani nic, ale nie pozwole też zwalać winy na siebie.

czyli co nie można sobie pogadać już o niczym innym jak "rozłąka"? nosz bez przesady, jakbyśmy miały rozmawiać tylko o tym jak bardzo tęsknimy i jak bardzo sie źle czujemy to tym bardziej by tu nikogo nie było.

Ale Frumoasa ja rozumiem, wpadły nowe pupilki, świetnie się z nimi dogadujesz w porządku.
Stary skład się wykrusza, ja odpuszczam

[mary_poppins]

Napisane przez booombelek

nie, poprostu jak ktoś inny zaczyna temat o dupie marynie to jest w porządku, można rozmawiać o butach, torebkach czy chuy wie jeszcze czym i my się wtedy nie wtrącamy, ale jak już sobie nie można pogadać to ja dziękuję. Jeszcze nie tak dawno każda potrafiła załapać temat i się wypowiedzieć, a temat ciągnął się sam, uczestniczyłam w tym ja, ali a i nawet Frumoasa.
Oczywiście jak trzeba pomóc i sie wygadać też można przyjść, ale pożartować to już nie bo waćpanny się obrażają.
Sory, ale ja z kwasem w wątku nie chcę być, bo już się z tego wypisuje bo robi się tu poprostu źle i tyle.

Nie wiem czemu stawiasz rozmowy o dupie maryni na szali przeciwko Waszym "żartom" Rozmowy o wszystkim są fajne, ale jak kurczę coś za tym idzie. Jak 20 dziewczyn mówi o tym jakie buty kupiły dzisiaj to wiem co chcę napisać od siebie, ale jak 2 wymieniają setki postów o treści przez siebie tylko rozumianej (bo dla mnie "o kuffa ale faza", "znam tego i tamtego, on był z Kaśką na imprezie" to sorry, ale nie rozmowa... ) to to nie wypowiadam się, bo to nie moje klimaty Dla mnie to nie żarty, tylko rozmowa dwóch kumpeli, wśród których siedzi trzecia nie mająca nic wspólnego z ich tematem i próbuje przerwać, ale za każdym razem te dwie ją przekrzykują. Nie wiem, czy rozumiecie o co chodzi, ale myślę że przekazałam to co chciałam. Tu nie chodzi o off top, bo ten wątek nie ma żadnego konkretnego tematu, tylko o sposób prowadzenia tych off topów.

[201610170910]

Napisane przez booombelek

czyli co nie można sobie pogadać już o niczym innym jak "rozłąka"? nosz bez przesady, jakbyśmy miały rozmawiać tylko o tym jak bardzo tęsknimy i jak bardzo sie źle czujemy to tym bardziej by tu nikogo nie było.

Ale Frumoasa ja rozumiem, wpadły nowe pupilki, świetnie się z nimi dogadujesz w porządku.
Stary skład się wykrusza, ja odpuszczam

Jakie nowe pupilki? Piszę z dziewczynami, które udzielały się wcześniej, a teraz tego nie robią. To Wy sie tu świetnie wszystkie dogadujecie, ja się tu naprawdę czuję już na marginesie, może dlatego, że nie jestem rozłąkowa. Czasami się wtrącę w jakąś rozmowę, ale też już widzę, że często nie jest to mile widziane. Może to już po prostu nie jest wątek dla mnie.

[booombelek]

spoko, ja się stąd wykruszam bo naprawdę nie mam już o czym tutaj widzę rozmawiać.

Klub oddam w dobre ręce

[201610170910]

Napisane przez booombelek

spoko, ja się stąd wykruszam bo naprawdę nie mam już o czym tutaj widzę rozmawiać.

Klub oddam w dobre ręce

To oddaj go mi spowrotem i nie rób już cyrków

[alekziz]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Jakie nowe pupilki? Piszę z dziewczynami, które udzielały się wcześniej, a teraz tego nie robią. To Wy sie tu świetnie wszystkie dogadujecie, ja się tu naprawdę czuję już na marginesie, może dlatego, że nie jestem rozłąkowa. Czasami się wtrącę w jakąś rozmowę, ale też już widzę, że często nie jest to mile widziane. Może to już po prostu nie jest wątek dla mnie.

A ja niby rozłąkowa jestem?

[mary_poppins]

Cóż, umiejętność przyjęcia krytyki i rozmowy przy spięciach jest nieoceniona

[201610170910]

Napisane przez mary_poppins

Cóż, umiejętność przyjęcia krytyki i rozmowy przy spięciach jest nieoceniona

Jak widać dobrze krytykować innych. Ja tu niejedne słowa krytyki przyjęłam, przetrawiłam je i jakoś trwałam nadal.

[alekziz]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

To oddaj go mi spowrotem i nie rób już cyrków

To raczej Ty ten cyrk rozpoczełaś. Wcześniej problemu nie było udzielać się na różne tematy, ba, nawet inne dziewczyny to robiły. Nie wystarczy tylko zamulać. Ja nikomu nie karzę czytać tego co ja piszę, ani rozumieć. Można to po prostu ominąć. Ale też zamiast narzekać, można dodać coś od siebie i wtedy problemu nie będzie. Inne dziewczyny nie mają problemu dołączyć do rozmowy, tak wnioskuje, bo normalnie rozmowa się toczy.

[201610170910]

Napisane przez alekziz

A ja niby rozłąkowa jestem?

To nie wiem, może za stara jestem? Może skoro nie lubię hh to się nie nadaję do tych pogaduszek?
Często podczytuję i nic więcej, czasami próbuję coś dodać, ale jak jestem ignorowana w natłoku wiadomości o hh, fazach i melanżach to się zamykam I chyba nie tylko ja.

[mary_poppins]

Napisane przez alekziz

Inne dziewczyny nie mają problemu dołączyć do rozmowy, tak wnioskuje, bo normalnie rozmowa się toczy.

No ja miałam problem, wnioskuję że inne też skoro wątek w zasadzie jest pusty, udziela się może 5 osób a na początku było chyba trochę więcej

[alekziz]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

To nie wiem, może za stara jestem? Może skoro nie lubię hh to się nie nadaję do tych pogaduszek?
Często podczytuję i nic więcej, czasami próbuję coś dodać, ale jak jestem ignorowana w natłoku wiadomości o hh, fazach i melanżach to się zamykam I chyba nie tylko ja.

Jakiś problem teraz z tym masz? Jeszcze wczoraj sama pisałaś o swoich ''fazach''.

Z resztą, nie chcę mi się już dyskutować. Zrozumiałam to co macie mi do przekazania i będzie tak jak chcecie

[201610170910]

Napisane przez alekziz

To raczej Ty ten cyrk rozpoczełaś. Wcześniej problemu nie było udzielać się na różne tematy, ba, nawet inne dziewczyny to robiły. Nie wystarczy tylko zamulać. Ja nikomu nie karzę czytać tego co ja piszę, ani rozumieć. Można to po prostu ominąć. Ale też zamiast narzekać, można dodać coś od siebie i wtedy problemu nie będzie. Inne dziewczyny nie mają problemu dołączyć do rozmowy, tak wnioskuje, bo normalnie rozmowa się toczy.

Ja mam inne odczucia i koniec i kropka. I nie tylko ja, uwierz mi.

[alekziz]

To pozostawiam Cię z Twoimi odczuciami

bywajcie

[201610170910]

Widzę, że skoro się odezwałam w tej sprawie to już koniec ze mną tutaj Ok, nie muszę się udzielać dłużej w tym wątku, ale zauważcie, że często inne milczą kiedy Wy zaczynacie off topować. Robi się z tego wieczorami wątek 2 osób.

[alekziz]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Widzę, że skoro się odezwałam w tej sprawie to już koniec ze mną tutaj Ok, nie muszę się udzielać dłużej w tym wątku, ale zauważcie, że często inne milczą kiedy Wy zaczynacie off topować. Robi się z tego wieczorami wątek 2 osób.

Ale Ty sobie zostań. Jak offtop mój i bombla jest takim problemem to i ja się tutaj nie będę udzielać. Napiszę coś czasem tutaj, tyle.

[201610170910]

Napisane przez alekziz

Ale Ty sobie zostań. Jak offtop mój i bombla jest takim problemem to i ja się tutaj nie będę udzielać. Napiszę coś czasem tutaj, tyle.

Obrażajcie się na mnie i klnijcie sobie ile wlezie. Wypowiadać się tutaj może kto chce, ale od niektórych tematów są po prostu inne lepsze wątki.

[ewa102]

Byłam ciekawa która w końcu pęknie i napisze,że troche przesadzacie z rozmowami Też przestałam się udzielać tutaj m.in. z tego względu bo hmm... nie chce wam przerywać rozmowy,a poza tym nie wiem czy ktoś wiecej to zdązy odzytać poza wami.

Dziewczyny ja nie widze powodu byście miały uciekać z tego wątku [poza dziecinnym obrażaniem się] ale pogaduszki o wszystkim i niczym naprawde możecie przenieść na bardziej prywatny tor. Fajnie,że się tak dobrze ze sobą dogadujecie ale problem jest taki,że nawet jak jakas dziewczyna napisze o czymś post co ją np. gnębi to on znika w morzu waszych,a myśle ze nie tylko mi nie chce się przeglądać 5 stron waszego monologu by sprawdzić czy ktoś inny czegoś nie napisał.Wasze rozmowy też mnie jakoś bardzo nie ciekawią bo np.hh mnie nie interesuje

To jest mimo wszystko wątek o związkach na odległość i owszem fajnie czasem poruszyć inny temat i sobie poplotkować ale wtedy gdy większość dziewczyn ma szanse się wypowiedzieć i być w temacie,a cięzko to zrobić gdy w tym czasie wy prowadzicie własne rozmowy na kilka stron.Frumoasa nawet jak podszedł kiedyś wasz temat to nie oznacza,ze nie ma podobnych odczuć do nas.

Nie ma co się obrażać

a tak w ogóle alekziz i bombel - są tam u was na uczelniach imprezy studenckie w stylu Juwenalia?

[201610170910]

Napisane przez ewa102

Byłam ciekawa która w końcu pęknie i napisze,że troche przesadzacie z rozmowami Też przestałam się udzielać tutaj m.in. z tego względu bo hmm... nie chce wam przerywać rozmowy,a poza tym nie wiem czy ktoś wiecej to zdązy odzytać poza wami.

Dziewczyny ja nie widze powodu byście miały uciekać z tego wątku [poza dziecinnym obrażaniem się] ale pogaduszki o wszystkim i niczym naprawde możecie przenieść na bardziej prywatny tor. Fajnie,że się tak dobrze ze sobą dogadujecie ale problem jest taki,że nawet jak jakas dziewczyna napisze o czymś post co ją np. gnębi to on znika w morzu waszych,a myśle ze nie tylko mi nie chce się przeglądać 5 stron waszego monologu by sprawdzić czy ktoś inny czegoś nie napisał.Wasze rozmowy też mnie jakoś bardzo nie ciekawią bo np.hh mnie nie interesuje

To jest mimo wszystko wątek o związkach na odległość i owszem fajnie czasem poruszyć inny temat i sobie poplotkować ale wtedy gdy większość dziewczyn ma szanse się wypowiedzieć i być w temacie,a cięzko to zrobić gdy w tym czasie wy prowadzicie własne rozmowy na kilka stron.Frumoasa nawet jak podszedł kiedyś wasz temat to nie oznacza,ze nie ma podobnych odczuć do nas.

Nie ma co się obrażać

Dzięki Ci za to co napisałaś, bo już zaczynałam się czuć jak potwór

[ewa102]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Dzięki Ci za to co napisałaś, bo już zaczynałam się czuć jak potwór

Nie jesteś potworem napisałaś po prostu to co myśle,że więszej grupie dziewczyn cisnęło się na język ciężko się obronić jeśli dwie osoby naskakują na jedną nawet jeśli ta ma racje

Ja nie chciałam tego pisać bo obu dziewczynom radziłam podziękować panom a że nikt nie lubi tego typu wiadomości to uznałam,że jeszcze jak napiszę źle o wiadomościach to mnie z rózgą przegnacie

[201610170910]

Napisane przez ewa102

Nie jesteś potworem napisałaś po prostu to co myśle,że więszej grupie dziewczyn cisnęło się na język ciężko się obronić jeśli dwie osoby naskakują na jedną nawet jeśli ta ma racje

Ja nie chciałam tego pisać bo obu dziewczynom radziłam podziękować panom a że nikt nie lubi tego typu wiadomości to uznałam,że jeszcze jak napiszę źle o wiadomościach to mnie z rózgą przegnacie

Dziewczyny się chyba obraziły na amen przeze mnie i pewnie przez jakiś czas się nie wypowiedzą tutaj
Ja nikogo nigdy nie wyganiam, ale czasami warto się chwilę zastanowić zanim się coś napisze

[TheSpecialOneKalinda]

Ja na wątku jestem krótko ale mam podobne odczucia co Frumoasa

Ciężko było się przebić przez ten dialog dwóch osób.

[ejni_mazurek]

Ja tez sie w pelni zgadzam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[TheSpecialOneKalinda]

Wracając do głównego tematu wątku;-)
Tęsknię dziś bardzo za moim facetem. Najgorsze jest to,że nie wiem kiedy się zobaczymy. Chciałabym znać konkrety ,a tutaj WIELKA NIEWIADOMA.

Zajmuję się sobą itp ale są momenty,ze chciałabym się po prostu do niego przytulić i pobyć we dwoje.

[Moniika95]

O to coś dla mnie również mój partner wyjechał w niedzielę rano do pracy w Niemczech. Była mowa o 4,5 max 6 tygodniach teraz już 7 może nawet 8. Gdy myślałam 5 to tak jakoś łatwiej a 8 to masakra. Tęsknię już za nim chociaż minęły dopiero 2 dni. Wiem, że to i tak nie jest strasznie długo ale byłam przyzwyczajona, że mam go codziennie obok. Ale wiem, że damy radę i to umocni nasz związek

[201610170910]

Cześć Dziewczyny

U mnie dziś pochmurno niestety, więc z opalania nadal nici

TheSpecialOneKalinda a jak długo już się nie widzieliście? Mam nadzieję, że niedługo się zobaczycie wreszcie.

Moniika95 każda rozłąka jest trudna, nieważne czy trwa 2 tygodnie, 2 miesiące czy rok, poza tym każdy znosi ją inaczej, jednym jest łatwiej, a innym trudniej. Długo jesteście razem? Mam nadzieję, że te 8 tygodni szybko Ci minie

[Moniika95]

Moniika95 każda rozłąka jest trudna, nieważne czy trwa 2 tygodnie, 2 miesiące czy rok, poza tym każdy znosi ją inaczej, jednym jest łatwiej, a innym trudniej. Długo jesteście razem? Mam nadzieję, że te 8 tygodni szybko Ci minie [/QUOTE]

Razem jesteśmy 9 miesięcy. Niby nie długo ale krótko też nie ja też mam taka nadzieję i liczę że będzie moim najlepszym prezentem na 8nastkę ( mam 22 czerwca i jakoś wtedy tak będzie to 8 tygodni )

[201610170910]

Napisane przez Moniika95

Razem jesteśmy 9 miesięcy. Niby nie długo ale krótko też nie ja też mam taka nadzieję i liczę że będzie moim najlepszym prezentem na 8nastkę ( mam 22 czerwca i jakoś wtedy tak będzie to 8 tygodni )

No, to mam nadzieję, że faktycznie tak będzie A czy potem znów planuje wyjechać czy to taka jednorazowa rozłąka?

[Moniika95]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

No, to mam nadzieję, że faktycznie tak będzie A czy potem znów planuje wyjechać czy to taka jednorazowa rozłąka?

Ja mam nadzieję, że jednorazowa bo nie pozwolę mu więcej samemu wyjechać chociaż on mówił coś jeszcze, żeby wyjechać we wrześniu ale zobaczymy jak to będzie.