|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2551 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
zadnych postepow. po miesiacu odkladania z rak do kolyski, glaskania? spiewania? szeptania, calowania? puszczana bialego szumu? masowania?? itd itp... moja corka nie zaczaila ze ma spac sama ![]() ile moge jej nie dawac spac? tydzien? dwa? miesiac? trzy? bo ją przebudzam kładąc do kołyski? ile niemowlak może nie spać tylko dlatego ze ja sobie zaloze ze bede ja "uczyc" i odkladac na sile?? ---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ---------- Cytat:
ale podziwiam matki i dzieci ktorym sie udalo tak wyszkolic. ja nie mam serca do placzu i nie mam serca przebudzac za kazdym razem kiedy mała mi na rękach zaśnie. ---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ---------- Cytat:
ja zostawiam małą w łóżeczku i po 10 minutach wiercenie się, płacz, ryk. i pół godziny uspokajania, przebierania po po tym ryku się zesrać potrafi, tulenia i znów pora karmienia u mnie przypada (karmie co 2 godziny). mała zasypia, tule chwilkę, odkładam i znów 15 minut i płacz i ryk i się spoci jak świnia i ją uspokajam, przebieram, kupę czyszczę i do piersi i znów zasypia i znów ją przebudzam odłożeniem do kołyski... ile tak można? czy ja jej krzywdy nie robię tym waszym "odkładaniem" i "nauczaniem"?? Edytowane przez domciatko Czas edycji: 2013-08-30 o 16:47 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#2552 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Zdarzyło ci sie zasnąć z Sara? Wg mnie ona jest zglodniala bliskości.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2553 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
|
Odp: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
To przepraszam lepiej jest tak, , zeby dziecko bylo ciągle przy mamie? Żeby nawet nie mozna bylo isc do toalety czy ugotować obiad?
Bez przesady. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
*** ❤ Kornelka 11.03.2010 Never ignore someone who cares for you because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones... |
![]() ![]() |
![]() |
#2554 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
czasami nad ranem jak juz bardzo padnieta jestem, leze w pozycji pol siedzacej w lozku, poduszki mam za plecami i wtedy ja biore, klade na piersi czy brzuch i wtedy mała zasypia i się uspokaja na 2 godziny nawet. ---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ---------- Cytat:
chcialabym miec jedno sprawdzone rozwiazanie. jakis super niezawodny przepis. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2555 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Domciatko a jak połozysz Sarę pod skosem.Połóż jakieś książki pod koszyk.Tak aby główka była wyżej.
Moze owiń ją ciasno w rożek,pieluche i się uspokoi. Może pusć szum z komputera suszarki lub odkurzacza. W telefonie ja miałam tzw white noise,który dzialał na Olę usypiajaco,uspokajająco. Połóż ją w pochylonym koszyku a przy glowce polóż jej swoją koszulke lub stanik do karmienia-użyty nie wyprany. Puszczasz jej jakies melodyjki z karuzeli? Może konik z FP dalby rade.Tam jest szum morza, bicie serca. Pomysły mi sie kończą. |
![]() ![]() |
![]() |
#2556 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
tak mojej małej najlepiej.
ale zdarzają się godziny ze prześpi na plasko w koszyku, bardzo rzadko, ale zdarza sie to naczesciej w nocy, okolo 22- 3 nad ranem. |
![]() ![]() |
![]() |
#2557 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
![]() ![]() rozek nie lubi, zaraz sie denerwuje jak ją obwijam biały szum z dwa razy zadziałał na 20 minut może ![]() mam pieluszke ktora mna pachnie, klade jej kolo glowki. bede probowac do skutku, az znajdziemy sposob dzieki za rady |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2558 | ||
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Odp: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Obiad ugotować z dzieckiem czy przy dziecku to nie jest jakiś wyczyn skomplikowany wielce. Mówimy tu o dziecku, które ma miesiąc. Więc raczej przesadom dla mnie jest uczenie dziecka samodzielnego zasypiania czy zasypiania w łóżeczku. ---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ---------- Cytat:
![]() ![]() Ja sie Sarze nie dziwie, wygodnie jej tak.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2559 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
|
Odp: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Nie no jasne. Sądzę, że nikt tu nie mówi o zostawieniu dziecka w pokoiku na 2 h i zginąć w kuchni w garach.
Są po to różne leżaczki , bujaczki, , które można blisko (nie za blisko) ustawić by dziecko miało kontakt wzrokowy z mamą. Ale nie przesadzajmy, żeby nosic ciągle na rękach niemowlaka. Ja bym nie wytrzymała ani fizycznie ani psychicznie. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
*** ❤ Kornelka 11.03.2010 Never ignore someone who cares for you because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones... |
![]() ![]() |
![]() |
#2560 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odp: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
już wolę aby mi usnęła na brzuchu czy ramieniu i spała a ja sobie siądę z nią, oprę głowę i też się zdrzemnę. ---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ---------- Kinga no widzisz u mnie bujaczek i lezaczek nie pomaga na dluzej. moze chwilke Sara mi leży, zagaduję ją itp. ale po chwili już marudzi. no to mam tą chwilę na wypad do wc ![]() albo aby sobie kanapkę zrobić. ogólnie mi się wydaje, że ona lubi czuć bicie serca moje czy mojego tz, lubi być tulona,czuć bezpieczeństwo, dotyk, czuć ciepło itp. to jest chyba nasz powód tych bliskości. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2561 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
|
Odp: Dot.: Odp: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Ja nie mówię , , że u ciebie tak będzie, bo może jak trochę wyrosnie będzie inaczej. Za duzo tez się nie znam na dzieciach, bo miałam/mam jedno i nie miałam takiego problemu jak pisalam wcześniej , , spalam z niemowlakiem , bo tak jak ty karmienie piersią bylo co 2 h. Ale ja ją bralam, bo bylam trochę leniwa , aby wstawać do łóżeczka , a nie, , że dziecko płacze za mną ![]() Spytam się tej koleżanki o różnicy , bo ma teraz druga coreczke , urodzila w sierpniu i z nią nie ma takiego problemu jak z pierwszą ![]() Moze ma jakies techniki ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
*** ❤ Kornelka 11.03.2010 Never ignore someone who cares for you because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2562 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Kinga moja nie boi się obcych.
śpi na mnie, na moim tz, na mojej mamie, na mojej bratowej i na każdych rękach ![]() takze spokojnie, chyba jeszcze dzikusa nie wychowałam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2563 | ||||
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Serio to ja nie wyobrażam sobie by dziecko było cały czas na rękach,no bo jak? Śpi na rękach,je musi być na rękach,to jak 24h z dzieckiem na rękach,bez snu? No chyba się nie da co? Trzeba odłożyć do łóżeczka. ---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ---------- Cytat:
Domciatko radziłam tak jak sama bym próbowała,może nie przy pierwszym dziecku,a na pewno teraz,bo fizycznie nie dam rady z dzieckiem na rękach by jeszcze zająć się Erykiem. Jeśli ci to nie odpowiada to jasne,że nie ma co się zmuszać. Bliskość dziecka jest czymś wspaniałym,o ile można sobie na to pozwolić. Cytat:
Cytat:
Obiad ugotować z dzieckiem?? Na rękach?? To jest bezpieczne,tak?
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#2564 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
http://www.ebay.co.uk/itm/BLUE-SEA-H...item46125216a9 i kładz ja na boczku/brzuszku, może na miękkiej poduszce.Może ma za twardo? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2565 |
Zakorzenienie
|
Re: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Darianna sprobujemy, dzieki za radę.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
#2566 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 10 094
|
Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Mój zawsze się uspokajał jak mu ta karuzele nakrecałam przy łóżeczku zawsze spojrzał z zaciekawieniem a pózniej leżakował ale ja nie miałam z nim takich problemów natomiast moja koleżanka miała dokładnie tak jak domciatko poprostu młody musi mieć mamę ciagle przy sobie i żadne sposoby go nie ruszały...
__________________
Nigdy nie przyjmuj rad od osób,które nie osiągnęły tego, co Ty chcesz osiągnąć. |
![]() ![]() |
![]() |
#2567 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
|
Re: Dot.: Re: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
dziewczyny jak nazywa się ta karta od położonej, która trzeba przedstawić u dentysty żeby mieć za darmo leczenie do roku po porodzie? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2568 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Re: Dot.: Re: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
NHS Maternity Exemption Certificate |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2569 | ||
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Nie do pojęcia dla mnie jest ignorowanie potrzeb dziecka, jego etapu rozwoju. Właśnie tak postrzegam pomysł uczenia miesięcznego dziecka zasypiania w łóżeczku. Tak jak Ula pisała- dziecko moze mieć potrzebę bliskości tak duża, ze bez jej zaspokojenia jest cieżko mu spać spokojnie. Im szybciej potrzeba dziecka bedzie zaspokojone tym lepiej. I dla niego i dla mamy. Oczywiście gotowalam obiady z dzieckiem w sposób bezpieczny. Nic w tym dziwnego nie widzę. Przygotowanie produktów zimnych dziecko w chuscie, gotowanie/smazenie dziecko z dala od kuchenki w bujaku. Zreszta to co sie gotuje jest kwestia preferencji. Mozna gotować jak np tato spędza czas z dzieckiem lub tato moze gotować. Osobiście uważam, ze czasem lepiej spać z dzieckiem i zaspokoić jego potrzeby i swoje. Moje dziecko ma ponad dwa lata i nadal nie zasypia zupełnie samodzielnie. Bywa to uciążliwe, ale z drugiej strony wiem, ze w znacznym stopniu jest związane z jej potrzebami a nie kaprysem czy grymaszeniem. Cytat:
![]()
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2570 | ||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 842
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dokladnie tak, ja tez wlasnie po to zakupilam mei tai bo nic nie moglam w domu zrobic, więc nosze w mei tai i przygotowuje wszystko do obiadu, gotuje bądź smaze jak wroci maz, trudno czasem musi poczekac na obiad, aczkolwiek teraz to już nie często się zdarza bo jak pisalam wczesniej. Mimo ze dziecko pierwsze trzy miesiace spalo na rekach nie przyzwyczailo się, to normalny proces, musial dojrzec do samodzielnego spania. Teraz spi w lozeczku |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#2571 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
|
Re: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
dzięki Domciatko za odp w sprawie karty.
co do dziecka to też uważam,że najwięcej.pożytku jest z zaspokajania potrzeb dziecka. jesli ma silną potrzebę bliskości i.potrzebuje ramion żeby czuć się bezpiecznie to odmawiając mu ich skazujemy je na trwanie w poczuciu zagrożenia choć obiektywnie nic mu nie brakuje a płacze... po co narażać malenstwo na traume? moja córka jest ciekawym.przypadkiem bo przez 3 miesiące nie miała problemu że spaniem w lozeczku. co prawda sama nie zasypiala ale przy glaskaniu i szyszeniu do uszka ![]() z kolei od 3 tyg śpi tylko przy piersi (i na spacerze)... jak karmie na rękach to nie mogę jej odłożyć więc zaczęliśmy się karmić głównie na leżąco. ale nawet jak zasnie to muszę przy nie być bo jak odejdę to budzi się po max 15 min. czasem uda mi się ją zostawić wieczorem i mamy z mężem z godzinę dla siebie. a czasem już jestem tak zmęczona, że już nawet nie wstaje i spimy sobie. wszyscy oczywiscie radzą mi ją odkładać ale to nie ma sensu bo jest ogromny płacz. nie wierzę w wymuszający płacz 16tygodniowego dziecka więc wynika on z potrzeby bliskości i bezpieczeństwa. więc tak trwamy z nadzieją, że z czasem może dziecko poczuje się pewniej. dodam tylko, że w ciągu dnia mogę ją zostawić na macie czy w lozeczku z włączona karuzela i ok 30min wytrzymuje, ale jak jest zmęczona to tylko pierś.... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
#2572 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Re: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
dziewczyny dzięki za wszystkie porady i opinie, będę próbować po kolei co się tam dam.
nie z wszystkimi "sposobami" się zgadzam, ale myślę, że warto spróbować, jeśli może coś pomóc i może do niektórych "metod" się przekonam i zmienię zdanie. szybciej czy później jakoś się dogramy, tylko, aby mi sił starczyło. w końcu wzięłam maternity dla mojej córki a nie dla mojego wypoczynku i jeśli ona potrzebuje mnie i mojego tż i naszej bliskości to jej siebie damy. dzięki za wsparcie i naprawdę lepiej się poczułam, że nie tylko ja mam ciężko i nie tylko ja mam taki problem. jak coś będę Wam marudzić i będziecie mnie na duchu podtrzymywać! jesteście kochane! |
![]() ![]() |
![]() |
#2573 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Ja sie nie odzywam bo co ja moge wiedziec ? Niby sie zapieram , ze ja to sie napewno nie dam zterroryzowac , ale z dnia na dzien sie zastanawiam jak to bedzie
![]() Juz nie moge sie doczekac a jednoczesnie strasznie sie boje.. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2574 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
strasznie się rozczarowałam , sobą jestem rozczarowana. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2575 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
![]() Ja mam dwójkę, a każde ma inny temperament i w niemowlectwie inaczej sie zachowywało. Moim zdaniem czasami najlepiej sie wysłuchać dziecko by zrozumieć o co mu chodzi. I szczerze powiem, ze żałuje ze nikt mi tak wprost tego przy pierwszym dziecku nie powiedział. Hv i położne były skoncentrowane na karmieniu (które nie szło) i wadze dziecka. Cały czas słyszałam, ze to minie. A to nie była prawda, nie minęło samo z siebie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2576 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 842
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Domciatko, ale dlaczego rozczarowana? Nie da się przewidziec jakie bedzie dziecko, wiesz ja bardzo zaluje ze przy pierwszym dziecku noca upieralam się ze ma spac w swoim lozeczku, w dzien na kolanach ale noca odkladalam do lozeczka, boszzz jaka glupia bylam, zamiast wsluchac się w dziecko i czego ono potrzebuje trzymalam się jakiejs glupiej zasady ze ma spac u siebie.
Meczylam się chodzilam na rzesach z niewyspania a on zaczal przesypiac cale noce majac trzy lata, wylam po nocach ze zmeczenia, ale do siebie go nie wzielam, glupia bylam i tyle Teraz damianka bralam do lozka jak plakal w dzien spal tylko na rekach i co? A no nic teraz ma szesc miesiecy i spi sam w swoim lozeczku, musial do tego dojrzec A zebys widziala spojrzenia odwiedzajacych nas, ze chyba nas pogielo ze na zmiane ja lub maz trzymalismy go spiacego na kolanach, ja mialam to gdzies, ja musialam miec tez chwile odpoczynku a nie ciagle go odkladacv i znow usypiac bo się budzil, nie pomagalo nic ani zawijanie w kocyk ani takie tam. Musial czuc rodzica blisko i tyle Ciezko było, bo jak szlam na siku to w biegu do poludnia w szlafroku chodzilam, obiad byl na szybko robiony, ale skoro potrzebowal naszej bliskosci to nie odmawialam. Zaluje ze przy pierwszym dziecku taka zasadnicza bylam |
![]() ![]() |
![]() |
#2577 |
Zakorzenienie
|
Re: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
A kiedy przejdzie ból piersi i skutków na kp?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2578 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 10 094
|
Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
![]()
__________________
Nigdy nie przyjmuj rad od osób,które nie osiągnęły tego, co Ty chcesz osiągnąć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2579 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2580 |
Zakorzenienie
|
Re: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Trele
Próbowałam trzy razy, ale nie podobało mi sie. Mała sie denerwowala a ja nie czułam czy ciągnie porządnie. Chyba za późno uzylam ich, gdzieś po 3 tygodniach, a mała juz super ssala i te kapturki ja wybijaly z rytmu i denerwowaly Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:41.