Tatuaż część III - wątek zbiorczy

[EmCa]

dzięki

do Moskwy to nie pojade, ale podobają mi się jej kolory:
https://www.facebook.com/nika.samari...0919526&type=3

[201612291251]

Napisane przez stupid-girl

a u mnie piąty dzień po tatuowaniu i tusz ani mysli się wyłuszczyć - swędzi i się trzyma.
Coś mi się wydaje, że stopa to u mnie będzie jak piszczel - też tak długo się będzie goić

mi się skojarzyło właśnie z jakąś winoroślą i listkami, ale zagadka i tak już rozwiązana

co do tatuażu na stopie to w żadnym miejscu nie goił mi się tak długo jak właśnie tu i noga też strasznie mi skakała, całe szczęście, że tatuator miał dobry refleks, bo nie wiem co bym na tej stopie ostatecznie miała nie wiem czy to przez napinanie mięśni, ale nie dało się nad tym zapanować.

[dziubecek16]

Cześć, ja mam takie pytanie do Was odnośnie tatuażu. Od zawsze chciałam mieć jakiś tatuaż, najbardziej podobają się mi kokardki na nadgarstku :p albo takie kocie łapki Gdy zdawałam w tamtym roku maturę postanowiłam sobie, że jeśli zdam wszystko w pierwszym terminie to idę robić tatuaż. Maturę zdać się udało, tatuażu do tej pory nie ma- brak pieniędzy. Ale zbieram pomału, odkładam i być może za niedługo się zdecyduję wreszcie zrobić Fascynuję się aniołami, i chciałabym jako pierwszy tatuaż mieć właśnie anioła. Czy ktoś z Was ma może jakiegoś aniołka ? Bądź może mi jakiś ładny wzór podrzucić ? Bo przeglądam internet ale nie mogę się na nic zdecydować. Od razu mówię, że wolałabym, żeby to był jakiś w miarę mały aniołek. Chciałabym go mieć albo na stopie, albo na łopatce.
Albo zamiast anioła myślałam nad tekstem "Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać"
Co o tym sądzicie ? Wiem, że tatuaż zostaje na całe życie, dlatego ciągle o tym myślę i się zastanawiam i chce się poradzić kogoś kto już ma jakieś arcydzieło na ciele

[Vivienne]

Napisane przez dziubecek16

Albo zamiast anioła myślałam nad tekstem "Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać"
Co o tym sądzicie ? Wiem, że tatuaż zostaje na całe życie, dlatego ciągle o tym myślę i się zastanawiam i chce się poradzić kogoś kto już ma jakieś arcydzieło na ciele

Ktoś kto ma arcydzieło, raczej nigdy nie wytatuowałby sobie takiego tekstu.... Sory, jest strasznie tandetny. A do tego jest długi, żeby się nie rozmazał muszą być wieksze litery i chyba pół pleców by zjął.

Anioł to lepsza opcja.

[dziubecek16]

Napisane przez Vivienne

Ktoś kto ma arcydzieło, raczej nigdy nie wytatuowałby sobie takiego tekstu.... Sory, jest strasznie tandetny. A do tego jest długi, żeby się nie rozmazał muszą być wieksze litery i chyba pół pleców by zjął.

Anioł to lepsza opcja.

Każdemu podoba się co innego Ja akurat ten tekst uwielbiam i ma on dla mnie duże znaczenie, ale dzięki, że mi doradziłaś No to pewnie jakiegoś aniołka zrobię, bo nie chce dużego tatuażu.

[pulp fiction]

Hmm, pewnie macie tatuaże, które Wam się podobają, bo po prostu są ładnie wizualnie i do Was przemawiają np. zobaczycie wzór czy cos i myslicie: o tak, chcę to. no i macie taki tatuaż i spoko spoko, ale Wasi znajomi non stop się pytają: co ten tatuaż symbolizuje? bo przecież musi coś symbolizować, zrobiłabyś sobie tatuaż, który nic nie symbolizuje?
i tutaj pytanie do Was: co odpowiadacie? bo ja najczęściej mówię, że symbolizuje, że lubię sajgonki i tyle. ale teraz będę robić drugi i muszę znaleźć nową inspirację.

[magyarparaszt]

Napisane przez pulp fiction

Hmm, pewnie macie tatuaże, które Wam się podobają, bo po prostu są ładnie wizualnie i do Was przemawiają np. zobaczycie wzór czy cos i myslicie: o tak, chcę to. no i macie taki tatuaż i spoko spoko, ale Wasi znajomi non stop się pytają: co ten tatuaż symbolizuje? bo przecież musi coś symbolizować, zrobiłabyś sobie tatuaż, który nic nie symbolizuje?
i tutaj pytanie do Was: co odpowiadacie? bo ja najczęściej mówię, że symbolizuje, że lubię sajgonki i tyle. ale teraz będę robić drugi i muszę znaleźć nową inspirację.

[201712071518]

Napisane przez dziubecek16

Cześć, ja mam takie pytanie do Was odnośnie tatuażu. Od zawsze chciałam mieć jakiś tatuaż, najbardziej podobają się mi kokardki na nadgarstku :p albo takie kocie łapki Gdy zdawałam w tamtym roku maturę postanowiłam sobie, że jeśli zdam wszystko w pierwszym terminie to idę robić tatuaż. Maturę zdać się udało, tatuażu do tej pory nie ma- brak pieniędzy. Ale zbieram pomału, odkładam i być może za niedługo się zdecyduję wreszcie zrobić Fascynuję się aniołami, i chciałabym jako pierwszy tatuaż mieć właśnie anioła. Czy ktoś z Was ma może jakiegoś aniołka ? Bądź może mi jakiś ładny wzór podrzucić ? Bo przeglądam internet ale nie mogę się na nic zdecydować. Od razu mówię, że wolałabym, żeby to był jakiś w miarę mały aniołek. Chciałabym go mieć albo na stopie, albo na łopatce.
Albo zamiast anioła myślałam nad tekstem "Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać"
Co o tym sądzicie ? Wiem, że tatuaż zostaje na całe życie, dlatego ciągle o tym myślę i się zastanawiam i chce się poradzić kogoś kto już ma jakieś arcydzieło na ciele

aniołków jest od zaje...nia zarówno na stronach z gotowymi tatuażami, na deviantarcie, w malarstwie, rzeźbie i ogólnopojętej sztuce.
Może najpierw zdecyduj się w jakim stylu chcesz miec ten tatuaż - realistyczny, old/newschoolowy, cartoonowy, modern-black itp.
Poza tym nie wiem co rozumiesz przez ''mały'' - jeśli to ma być tatuaż wielkości paczki papierosów to 90% wzorów możesz odpuscic bo w takiej wielkości tatuażu nie da się zrobić wielu detali.

napis jest tak tandetny, że aż zęby bolą - i Vivienne ma rację, żeby przetrwał lata i litery się nie zlały z czasem moim zdaniem musiałby być większy niż A4

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez DIABLICAorg

mi się skojarzyło właśnie z jakąś winoroślą i listkami, ale zagadka i tak już rozwiązana

co do tatuażu na stopie to w żadnym miejscu nie goił mi się tak długo jak właśnie tu i noga też strasznie mi skakała, całe szczęście, że tatuator miał dobry refleks, bo nie wiem co bym na tej stopie ostatecznie miała nie wiem czy to przez napinanie mięśni, ale nie dało się nad tym zapanować.

no zgadza się - dziś mija tydzień od zrobienia i nawet kawałek nie jest złuszczony - jest wypukły i trzyma się jak cholera.
Szlag mnie trafi zaraz bo ja noszę folię dopóki się nie złuszczy - dobrze chociaż, że się ochłodziło - i tak nie owijam nią całej stopy, tylko staram się naklejac na sam tatuaż, ale i tak mam już dość.
Do tej pory piszczel najpóźniej mi się złuszczała - 6/7 dnia, ale teraz to jest przegięcie

[dziubecek16]

Napisane przez stupid-girl

aniołków jest od zaje...nia zarówno na stronach z gotowymi tatuażami, na deviantarcie, w malarstwie, rzeźbie i ogólnopojętej sztuce.
Może najpierw zdecyduj się w jakim stylu chcesz miec ten tatuaż - realistyczny, old/newschoolowy, cartoonowy, modern-black itp.
Poza tym nie wiem co rozumiesz przez ''mały'' - jeśli to ma być tatuaż wielkości paczki papierosów to 90% wzorów możesz odpuscic bo w takiej wielkości tatuażu nie da się zrobić wielu detali.

napis jest tak tandetny, że aż zęby bolą - i Vivienne ma rację, żeby przetrwał lata i litery się nie zlały z czasem moim zdaniem musiałby być większy niż A4[COLOR="Silver"]

Wiem że jest pełno aniołków, tylko sęk w tym, że żaden się mi nie podoba i zazwyczaj są to takie wielkie na pół pleców itp, a ja bym chciała takiego małego, symbolicznego, raczej modern-black, coś prostego ale wyjątkowego. Chyba poproszę kogoś znajomego, żeby mi zrobił jakiś szkic, który by odpowiadał moim wyobrażeniom. Zapytałam tutaj o Wasze zdanie, bo w końcu tatuaż zostaje raczej na zawsze i chce to porządnie przemyśleć zanim go zrobię, żeby potem nie żałować.

Co do tekstu-mi się on podoba, ale dzięki, za rade że lepiej tak długiego nie tatuować

[Rukmini]

Będąc w liceum chciałam sobie wytatuować anioła, skrzydło (jedno, w sumie nie wiem, czemu tylko jedno... ale taka była moja wizja) albo upadające pióro puchowe.. To miał być symbol mojego Anioła Stróża.
Ale jakoś się nie złożyło...
A teraz (po kilkunastu latach) tamte pomysły już nie wydają mi się takie fajne. Choć pewnie, gdybym już miała ten tatuaż, to nadal byłby dla mnie ważny.

[mpt]

Napisane przez dziubecek16

[...]Chyba poproszę kogoś znajomego, żeby mi zrobił jakiś szkic, który by odpowiadał moim wyobrażeniom.[...]

Chcesz mieć tatuaż, to idź do studia, tam Ci narysują. Póki jeszcze "chcesz mieć aniołka" - weź na wstrzymanie rok, bo skończysz z czymś, czego za parę lat będziesz się wstydzić (vide tekst o skrzydłach, które zapomniały jak latać)

[EmCa]

na który konwent warto jechać, żeby się nie zniechęcić? nie byłam na żadnym...

[pulp fiction]

Napisane przez magyarparaszt

uwielbiam to

[201712071518]

Napisane przez EmCa

na który konwent warto jechać, żeby się nie zniechęcić? nie byłam na żadnym...

podobno najlepszy jest ten w Gdańsku - ja nie byłam bo za daleko.
Tattoofest jest największy, ale mnie jakoś klimat nie powala.
Fajnie było w zeszłym roku w Katowicach - konwentu warszawskiego pod szyldem juniorink nie znam - będę w listopadzie pierwszy raz

[solstice]

Hej!
Czy to normalne że udo tak puchnie? Miałam robione w sobotę a dziś cały czas 3 razy większe niż normalnie i boli...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dziubecek16]

Napisane przez Rukmini

Będąc w liceum chciałam sobie wytatuować anioła, skrzydło (jedno, w sumie nie wiem, czemu tylko jedno... ale taka była moja wizja) albo upadające pióro puchowe.. To miał być symbol mojego Anioła Stróża.
Ale jakoś się nie złożyło...
A teraz (po kilkunastu latach) tamte pomysły już nie wydają mi się takie fajne. Choć pewnie, gdybym już miała ten tatuaż, to nadal byłby dla mnie ważny.

Właśnie, też chodzi mi o to, żeby ten tatuaż symbolizował mojego Anioła Stróża.

Napisane przez mpt

Chcesz mieć tatuaż, to idź do studia, tam Ci narysują. Póki jeszcze "chcesz mieć aniołka" - weź na wstrzymanie rok, bo skończysz z czymś, czego za parę lat będziesz się wstydzić (vide tekst o skrzydłach, które zapomniały jak latać)

Myślę nad tym aniołkiem już od paru lat, ale tak czy siak zanim wezmę się naprawdę za wykonanie tego tatuażu to pewnie jeszcze trochę czasu minie, i może rzeczywiście się rozmyślę

[DarkDevil]

A ja mam pytanie, do dziewczyn, które tatuują się w Łodzi. Mianowicie chodzi mi o studio dobre, z w miarę krótkimi terminami. Poleci ktoś coś?

[mpt]

Napisane przez dziubecek16

[...]Myślę nad tym aniołkiem już od paru lat, ale tak czy siak zanim wezmę się naprawdę za wykonanie tego tatuażu to pewnie jeszcze trochę czasu minie, i może rzeczywiście się rozmyślę

Kilka lat myslałam nad wytatuowaniem sobie serca-pentagramu, bo byłam zakochana w Ville Valo z HIM Te "kilka lat" upłynęło pomiędzy 12 a 17 rokiem życia, mimo tak długiego stażu myślę, że dzisiaj mogłabym mieć z tym problem Uwierz mi, z wiekiem człowiek zazwyczaj idzie w abstrakcję, jeśli chodzi o komunikowanie na ciele swoich przekonań. daj sobie czas, żeby sprawdzić, czy zamiast tego skrzydła/aniołka nie wolałabyś mieć tęczowego ostrosłupa skierowanego wierzchołkiem w stronę nieba

[hiss]

Napisane przez greenka19

Dziewczyny, mogłybyście ocenić prace tego tatuażysty? Mam w planach zrobienie tatuażu, on akurat ma studio w moim mieście rodzinnym i zastanawia mnie czy według Was jest dobry

KLIKNIJ

Robił tatuaż mojemu chłopakowi i on sobie chwali sama miałam się do niego wybrać, ale ostatecznie bliżej mi było do kogo innego...

[Freya666]

Napisane przez DarkDevil

A ja mam pytanie, do dziewczyn, które tatuują się w Łodzi. Mianowicie chodzi mi o studio dobre, z w miarę krótkimi terminami. Poleci ktoś coś?

Ja mogę od siebie (i znajomych, którzy też się tam tatuowali) polecić Hard To Forget.

Co masz na myśli pisząc w miarę krótkie terminy?
Oprócz Sroki (chyba do miesiąca, a przynajmniej tak było, teraz nie wiem) to około 2 miesiące czekania są.

[EmCa]

Napisane przez stupid-girl

podobno najlepszy jest ten w Gdańsku - ja nie byłam bo za daleko.
Tattoofest jest największy, ale mnie jakoś klimat nie powala.
Fajnie było w zeszłym roku w Katowicach - konwentu warszawskiego pod szyldem juniorink nie znam - będę w listopadzie pierwszy raz

dzięki w czasie gdańska mnie nie ma w warszawie też nie wiem jak będzie, ale Katowice mi pasują.
Muszę znaleźć inspirację na mój brzuch. Syrena jednak odpada...

[DarkDevil]

Napisane przez Freya666

Ja mogę od siebie (i znajomych, którzy też się tam tatuowali) polecić Hard To Forget.

Co masz na myśli pisząc w miarę krótkie terminy?
Oprócz Sroki (chyba do miesiąca, a przynajmniej tak było, teraz nie wiem) to około 2 miesiące czekania są.

Ja napisałam maila do Od świtu do zmierzchu i mi odpisali że na 7 lipca juz jest termin, a cena mnie mile zaskoczyła, bo chcieli około 6 stówek za spory kolorowy na udzie

[dziubecek16]

Napisane przez mpt

Kilka lat myslałam nad wytatuowaniem sobie serca-pentagramu, bo byłam zakochana w Ville Valo z HIM Te "kilka lat" upłynęło pomiędzy 12 a 17 rokiem życia, mimo tak długiego stażu myślę, że dzisiaj mogłabym mieć z tym problem Uwierz mi, z wiekiem człowiek zazwyczaj idzie w abstrakcję, jeśli chodzi o komunikowanie na ciele swoich przekonań. daj sobie czas, żeby sprawdzić, czy zamiast tego skrzydła/aniołka nie wolałabyś mieć tęczowego ostrosłupa skierowanego wierzchołkiem w stronę nieba

Dzięki za odpowiedź będę się zastanawiać i szukać wzoru który do mnie przemówi ;D

[201612291251]

Napisane przez solstice

Hej!
Czy to normalne że udo tak puchnie? Miałam robione w sobotę a dziś cały czas 3 razy większe niż normalnie i boli...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

normalne, mi spuchło bardzo mocno i strasznie się z niego sączyło, a obcisłe jeansy wbiłąm się dopiero gdzieś po 4 tygodniach

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez stupid-girl

no zgadza się - dziś mija tydzień od zrobienia i nawet kawałek nie jest złuszczony - jest wypukły i trzyma się jak cholera.
Szlag mnie trafi zaraz bo ja noszę folię dopóki się nie złuszczy - dobrze chociaż, że się ochłodziło - i tak nie owijam nią całej stopy, tylko staram się naklejac na sam tatuaż, ale i tak mam już dość.
Do tej pory piszczel najpóźniej mi się złuszczała - 6/7 dnia, ale teraz to jest przegięcie

jak dobrze pamiętam to mi się zaczął złuszczać dopiero po jakiś 2 tygodniach, a jak się wreszcie złuszczył to się jeszcze okazało, że w jednym miejscu tusz wylazł

[201712071518]

Napisane przez DIABLICAorg

normalne, mi spuchło bardzo mocno i strasznie się z niego sączyło, a obcisłe jeansy wbiłąm się dopiero gdzieś po 4 tygodniach

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------



jak dobrze pamiętam to mi się zaczął złuszczać dopiero po jakiś 2 tygodniach, a jak się wreszcie złuszczył to się jeszcze okazało, że w jednym miejscu tusz wylazł

nie dołuj mnie - 9 dzień i nic - siedzi mocno i najgorsze, że pryszcz na nim wyskoczył

[solstice]

Napisane przez DIABLICAorg

normalne, mi spuchło bardzo mocno i strasznie się z niego sączyło, a obcisłe jeansy wbiłąm się dopiero gdzieś po 4 tygodniach[COLOR="Silver"]

Masakra, przy tatuowaniu krew tak się lała, że szok. Jak wstałam to była pode mną kałuża krwi. Dziś już zamiast opuchniecia jest mega siniak pod tatuażem.

Mam też pytanie do Stupid. Pisałaś że nosisz folie aż do luszczenia. Tzn że w domu też? Mnie pod folia piecze i w domu zdejmuje tylko pilnuje żeby był nawilzony. W dodatku w 3 miejscach na czerwonym barwniku cały czas się sączy i paskudzi. No ale to dziś dopiero 4 dzień po.

Marcin Surowiec, kojarzycie? Kusi mnie coś od niego... Warto?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Monster]

Witajcie!
Wiem, że pewnie takie pytanie padało miliony razy, ale nie mam czasu na przeszukiwanie wątku.. Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z alkoholem? Jak długo przed i po nie można pić? Nie, żebym miała z tym jakiś problem ale niedługo będę robić swój pierwszy tatuaż, a że teraz sezon imprezowy więc nie wiem jak długo będę musiała pozostać w abstynencji

[201612291251]

Napisane przez stupid-girl

nie dołuj mnie - 9 dzień i nic - siedzi mocno i najgorsze, że pryszcz na nim wyskoczył

już wiesz dlaczego nie tatuuję drugiej stopy - wystarczy mi, że jedną robiłam na 3 razy i męczyłam się strasznie

Napisane przez solstice

Masakra, przy tatuowaniu krew tak się lała, że szok. Jak wstałam to była pode mną kałuża krwi. Dziś już zamiast opuchniecia jest mega siniak pod tatuażem.


Marcin Surowiec, kojarzycie? Kusi mnie coś od niego... Warto?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oczywiście, że kojarzymy Marcina jeżeli podoba Ci się taki styl to chyba warto

[EmCa]

Trafiłam dziś na stronę najlepszych tatuażystów kwiatów na świecie i tam było 2 z Polski, jeden z nich to Piotr Deadi Dedel. Nigdy nie słyszałam. Znacie? drugiego nie pamiętam...

[201712071518]

Napisane przez EmCa

Trafiłam dziś na stronę najlepszych tatuażystów kwiatów na świecie i tam było 2 z Polski, jeden z nich to Piotr Deadi Dedel. Nigdy nie słyszałam. Znacie? drugiego nie pamiętam...

Znamy - nawet kiedys chciałam miec coś od niego, ale on tatuuje głównie za granicą (teraz chyba Wielka Brytania, kiedyś Zurich o ile dobrze pamiętam)

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez solstice

Masakra, przy tatuowaniu krew tak się lała, że szok. Jak wstałam to była pode mną kałuża krwi. Dziś już zamiast opuchniecia jest mega siniak pod tatuażem.

Mam też pytanie do Stupid. Pisałaś że nosisz folie aż do luszczenia. Tzn że w domu też? Mnie pod folia piecze i w domu zdejmuje tylko pilnuje żeby był nawilzony. W dodatku w 3 miejscach na czerwonym barwniku cały czas się sączy i paskudzi. No ale to dziś dopiero 4 dzień po.

Marcin Surowiec, kojarzycie? Kusi mnie coś od niego... Warto?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

staram się w domu nie nosić folii - jeśli się da - pilnuję, żeby był nawilżony no i żeby o nic się ocierać.
Mnie pod folią swędzi także rozumiem ból

a ja się dziś poddałam - nie jestem w stanie 10 dzień nosić folii na stopie - mocno nakremowałam, założyłam luźną bawełnianą skarpetkę i rozwiązane trampki. Co ma być to będzie - w końcu to są linie - nawet jak coś nie siądzie poproszę chociażby Pawła przy następnej sesji plecowej o poprawkę.
I grubo się zastanowię przez następnym tatuazem na stopie