Rozstanie z facetem XXVIII - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-20, 23:19   #2551
Drakan
Zadomowienie
 
Avatar Drakan
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kiciolda Pokaż wiadomość
Myślę, że u mnie zmieniłby się mój stan emocjonalny - na gorsze... - Serce chciałoby, żeby wrócił, ale rozsądek mówi, że wtedy czułabym się jak nic nie warta szmata, która daje się poniżać i pozwala się tak traktować, a później wszystko wybacza... - Zresztą, tu nie chodzi o wybaczanie, bo zapomnieć się nie da tego, że odchodząc potraktował mnie tak, jakbym nic dla niego nie znaczyła...
Niewątpliwie odszedł paskudnie, ale powód dla ktorego to zrobił rzeczywiście mnie zastanawia, głownie przez to nagłe zniknięcie z pracy. Nie sądzę by tego powodem była Twoja osoba. Musiało wydarzyć się coś co kazało mu zrezygnować całkowicie z dotychczasowego życia, ludzie po rozstaniach z reguły tak nie robią. Jedyne wytłumaczenie i jednocześnie nierealne, bo byś zauważyła, to jakiś silny ból związany z Tobą i jednocześnie bardzo silne uczucie. Coś typu mocno kochał, ale tak mu dopiekło, że żeby więcej się nie szarpać, uciekł, tym niemniej i tak to naciągane.
Dodatkowo, jak mówisz, nikt z jego pracy i znajomych o niczym nie wiedział. To tym bardziej jest zastanawiające. Masz teraz jakiekolwiek wieści co się u niego aktualnie dzieje chociaż? Nawet plotki, bo osobiście raczej nic Ci nie powie...
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia.




Drakan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 00:22   #2552
Kiciolda
Raczkowanie
 
Avatar Kiciolda
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Nie bardzo wiem co u niego. - Podobno jego mama załatwiła mu pracę w firmie, gdzie sama pracuje i zawsze miała świetne układy.
Moja siostra mi mówi, że często widuje go na fejsie, jak wstawia jakieś głupoty.
W sumie to wystarczy - nie chcę wiedzieć więcej, bo na dobre by mi to nie wyszło - bo jeszcze więcej bym o nim myślała.
__________________
Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach i kontaktach. Phil Bosmans

Edytowane przez Kiciolda
Czas edycji: 2013-10-21 o 00:24
Kiciolda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 01:59   #2553
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Lemony Pokaż wiadomość
Właśnie chyba cierpliwie poczekam jak sytuacja się rozwinie Nie wiem tylko czym zająć te głupie myśli, skupić się na czymś innym, masz może jakieś sposoby?
Nie wiem, czym się lubisz zajmować, ale rób to
Cytat:
Napisane przez Drakan Pokaż wiadomość
Dla mnie to pozwolić się rozwijać relacji, ale z głową i bez nastawiania się na związek. Być może zrobi się z tego dobry kolega, a dla tego samego nawet warto.
Dokładnie.
Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
a także zastanawia mnie pewna rzecz.(tak,tak problemy jak u nastolatki, wybaczcie ) ale od pewnego czasu on na fejsie lubi wsyztskie moje zdjęcia, komentuje... wcześniej tego nie robił,mimo,że moja aktywność na portalu jest cały czas taka sama...
(nie zwyzywajcie mnei za to od gimbusów i innych małolatów )
Ciebie nie, prędzej jego
Cytat:
Napisane przez Kiciolda Pokaż wiadomość
No właśnie... wygląda na to, że ta wyprowadzka nie była planowana.
Czas, gdy nie bywaliśmy razem, to była tylko praca - po pracy zawsze wracał do domu. Zresztą nierzadko bywałam u niego w pracy, znałam współpracowników, zwierzchników, a nawet kierownictwo - tym bardziej zaskoczyło mnie to, gdy dowiedziałam się, że on zrezygnował z pracy z dnia na dzień, a właściwie tej nocy, gdy się wyprowadził - informację wysłał do kierowniczki mailem i wyjechał.

Na logikę mój były okazał się samolubnym egoistą, bo wyglądało tak, jakby od czegoś uciekł, porzucając wszystko, co było ważne - przynajmniej tak mówił przez tyle lat i potwierdzał to czynami... a później - kilka godzin i go nie było...
Co to za praca, że z dnia na dzień można rzucić...

Musiał to zaplanować, skoro do tego doszło. Chyba że jest seryjnym mordercą i zachciało mu się zmienić otoczenie.

Jeśli w jeden dzień można uciec od dotychczasowego życia, to zapewne nie było aż tak ważne, jak o tym zapewniał...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 08:44   #2554
Kiciolda
Raczkowanie
 
Avatar Kiciolda
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Co to za praca, że z dnia na dzień można rzucić...

Jeśli w jeden dzień można uciec od dotychczasowego życia, to zapewne nie było aż tak ważne, jak o tym zapewniał...
Jak się chce, to każdą pracę można rzucić - nie pytałam jak to się skończyło, czy ma jakieś konsekwencje porzucenia pracy, ale miał zatrudnienie na stałe, więc nie wiązała go umowa terminowa.
Od kierowniczki wiem tylko tyle, że właśnie zrezygnował z dnia na dzień - nie było to więc zaplanowane.

Różne myśli chodzą mi po głowie, różne wytłumaczenia i jedno jest możliwe... - Kiedyś rozmawialiśmy na temat zdrad i powiedziałam mu, że zdrad nie warto wybaczać, bo zapomnieć się nie da i zwykle jest tak, że jeśli facet raz zdradzi, to zrobi to po raz kolejny. - Mówiłam, że nie potrafiłabym być z kimś, kto mnie zdradził, bo nie miałabym już do tego kogoś zaufania.
Niewykluczone jest, że mnie zdradził, bo na początku listopada był na kilkudniowym, obowiązkowym szkoleniu, a wyprowadził się pod koniec listopada. - To jest tylko moje przypuszczenie - jedno z wielu...
__________________
Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach i kontaktach. Phil Bosmans
Kiciolda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 09:17   #2555
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kiciolda Pokaż wiadomość
Jak się chce, to każdą pracę można rzucić - nie pytałam jak to się skończyło, czy ma jakieś konsekwencje porzucenia pracy, ale miał zatrudnienie na stałe, więc nie wiązała go umowa terminowa.
Od kierowniczki wiem tylko tyle, że właśnie zrezygnował z dnia na dzień - nie było to więc zaplanowane.

Różne myśli chodzą mi po głowie, różne wytłumaczenia i jedno jest możliwe... - Kiedyś rozmawialiśmy na temat zdrad i powiedziałam mu, że zdrad nie warto wybaczać, bo zapomnieć się nie da i zwykle jest tak, że jeśli facet raz zdradzi, to zrobi to po raz kolejny. - Mówiłam, że nie potrafiłabym być z kimś, kto mnie zdradził, bo nie miałabym już do tego kogoś zaufania.
Niewykluczone jest, że mnie zdradził, bo na początku listopada był na kilkudniowym, obowiązkowym szkoleniu, a wyprowadził się pod koniec listopada. - To jest tylko moje przypuszczenie - jedno z wielu...
Nagłe zniknięcie też można zaplanować Musiał mieć jakiś okres wypowiedzenia w pracy - skoro był na umowie na czas nieokreślony, to miał 2 tygodnie, jeśli był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy, 1 miesiąc, jeśli pracował co najmniej 6 miesięcy i 3 miesiące, gdy przepracował co najmniej 3 lata. Jeśli miał 2 tygodnie wypowiedzenia, mógł je wypełnić urlopem, ale trudno mieć pod koniec roku ilość dni wolnych odpowiadającą miesięcznemu wypowiedzeniu... Kierowniczka nie ma prawa informować Cię o jego dokumentacji i wcale nie musiała powiedzieć Ci prawdy, pracuję w korporacji gdzie ukrywanie wypowiedzenia przed współpracownikami do ostatniego dnia jest zupełnie normalne. Trochę to wygląda, jakby praca miała jakiś związek z jego wyprowadzką, jakiś przekręt, romans czy zwykłe wyrzucenie z roboty...

Ta cała sytuacja jest dla mnie niewyobrażalna. Nie rozumiem osób, które wiją radośnie gniazdko, a nagle znikają. Z jednej strony Ci współczuję, a z drugiej cieszę się, że nie dorobiliście się kredytu i nie musisz tłumaczyć dziecku, gdzie jest tata. W takich sytuacjach wychodzi, że zupełnie nie zna się człowieka, z którym spędziło się tyle lat i to jest przerażające...

Myślisz, że jakby Cię zdradził, to rzuciłby również pracę? Że nie byłoby dla niego korzystniejsze ukrycie jednorazowego wyskoku? Że nie przekazałby Ci chociaż tego wyjaśnienia, zachowując odrobinę godności w tym ostatnim momencie? Jeśli się nie kłóciliście i żyliście zgodnie, to pierwszy na myśl nasuwa się romansik, ale nie jednorazowy, tylko stały. Typowy, skruszony facet prędzej zamknąłby się w sobie albo zasypał Cię prezentami zamiast znikać bez słowa.

Rozmyślanie o Twoim eksie jest skuteczniejsze niż poranna kawa. Wzrost ciśnienia gwarantowany.
Dupek!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 09:39   #2556
nikiii
Zadomowienie
 
Avatar nikiii
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 534
GG do nikiii
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Minęły dwa tygodnie odkąd jestem sama. Nie jest łatwo. Zapisałam się na fitness, chciałam zasypać się zajęciami, żeby nie myśleć, ale zawsze pozostaje jakaś luka, te 10minut na przebranie, 20minut na dojazd, w czasie których nie umiem powstrzymać się od myślenia o tym, co się stało. Większość znajomych nie dowierza, że tak to się skończyło, nie wierzą, że ot tak nasz sniemal sześcioletni związek przestał istnieć. Wiecie o czym myślę? Nie potrafię być sama. Brakuje mi troski drugiej osoby, męskiego ramienia. Wydaje mi się, że przyniosłoby mi to ukojenie. Boję się też, że teraz tak łatwo będzie mnie zranić
Miałam nie interesować się losami byłego, jednak napisał do mnie nasz wspólny kolega pytając co z Halloween (mieliśmy taki zwyczaj, że co roku robiliśmy imprezę, wycinałam dynię dla żartu). Napisałam, żeby odezwał się z tym pytaniem do eksa, bo nie wiem co on planuje.. On na to, że myślał, że jeszcze przemyślimy to rozstanie Ale nad czym myśleć jak to była nie nasza wspólna decyzja... Kolega powiedział mi też, że rozmawiał z moim byłym przed chwilą i powiedział mu, że sam jest zdziwiony swoją decyzją. Jak można być zdziwionym czymś, nad czym myślało się ponad tydzień? Znów mi się śnił przez to, czego się dowiedziałam
nikiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 10:19   #2557
Mniejsza1988
Raczkowanie
 
Avatar Mniejsza1988
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 164
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

U mnie z byłym było tak, że to ja go zostawiłam i on nawet niespecjalnie chciał wiedzieć dlaczego to zrobiłam. Od razy mnie ocenił, że nigdy go nie kochałam, że mam nowego faceta itp

Chciał ze mną żyć w zgodzie, na to ja mu odpowiedziałam: jak chcesz żyć w zgodzie skoro nie chcesz na spokojnie abym wyjaśniła Ci powody rozstania, nie umiem tak po prostu przejść obojętnie obok tego. Odpowiedział: nie widzę potrzeby znać powodów skoro już po wszystkim...

Jak byście odebrały taki tekst???


P.S. Jest tu ktoś z opolskiego??
Mniejsza1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 10:28   #2558
Kiciolda
Raczkowanie
 
Avatar Kiciolda
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nagłe zniknięcie też można zaplanować Musiał mieć jakiś okres wypowiedzenia w pracy - skoro był na umowie na czas nieokreślony, to miał 2 tygodnie, jeśli był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy, 1 miesiąc, jeśli pracował co najmniej 6 miesięcy i 3 miesiące, gdy przepracował co najmniej 3 lata. Jeśli miał 2 tygodnie wypowiedzenia, mógł je wypełnić urlopem, ale trudno mieć pod koniec roku ilość dni wolnych odpowiadającą miesięcznemu wypowiedzeniu... Kierowniczka nie ma prawa informować Cię o jego dokumentacji i wcale nie musiała powiedzieć Ci prawdy, pracuję w korporacji gdzie ukrywanie wypowiedzenia przed współpracownikami do ostatniego dnia jest zupełnie normalne. Trochę to wygląda, jakby praca miała jakiś związek z jego wyprowadzką, jakiś przekręt, romans czy zwykłe wyrzucenie z roboty...

Ta cała sytuacja jest dla mnie niewyobrażalna. Nie rozumiem osób, które wiją radośnie gniazdko, a nagle znikają. Z jednej strony Ci współczuję, a z drugiej cieszę się, że nie dorobiliście się kredytu i nie musisz tłumaczyć dziecku, gdzie jest tata. W takich sytuacjach wychodzi, że zupełnie nie zna się człowieka, z którym spędziło się tyle lat i to jest przerażające...

Myślisz, że jakby Cię zdradził, to rzuciłby również pracę? Że nie byłoby dla niego korzystniejsze ukrycie jednorazowego wyskoku? Że nie przekazałby Ci chociaż tego wyjaśnienia, zachowując odrobinę godności w tym ostatnim momencie? Jeśli się nie kłóciliście i żyliście zgodnie, to pierwszy na myśl nasuwa się romansik, ale nie jednorazowy, tylko stały. Typowy, skruszony facet prędzej zamknąłby się w sobie albo zasypał Cię prezentami zamiast znikać bez słowa.

Rozmyślanie o Twoim eksie jest skuteczniejsze niż poranna kawa. Wzrost ciśnienia gwarantowany.
Dupek!
Kierowniczka była taka wściekła, że on "porzucił pracę", że na pewno nie było to zaplanowane. - Jego dziwne i natychmiastowe odejście z pracy wywołało spore zamieszanie, bo na jego stanowisko nie było zastępstwa - kierowniczka była taka zła, że nawet nie chciała ze mną długo rozmawiać - powiedziała tylko, że nie spodziewała się tego po nim, że tyle w niego zainwestowali, że rozwaliło to im system ich pracy na wiele dni.
Kierowniczka nie musiała mnie o niczym informować, ale znałyśmy się kilka lat, więc powiedziała mi to, co mogła, szczególnie, że sama myślała, że ja jej coś wyjaśnię. Podobno napisał jej, że "życie mu się skomplikowało i musiał wyjechać".
Nie musisz mi tłumaczyć na czym polega okres wypowiedzenia, bo pracuję nie od dziś - u niego nie było żadnego wypowiedzenia, jestem tego pewna, bo wysyłał maila do pracy, tej nocy, której się wyprowadził. - Wysyłał maila z telefonu mojego, którego używał i później mi odesłał go pocztą, a ja na bilingu widziałam wszystko - datę i godzinę (to było w nocy) oraz adres mailowy, na który wysłał wiadomość. - Ponadto, jego była firma, to nie korporacja, ale wielka firma, która ma mnóstwo placówek w całej Polsce i tylko w Polsce.

Rozpatrywanie mojego byłego, jako "typowego" faceta, nie jest wskazane - prezentami nie musiał mnie zarzucać, gdyby czuł się winny, bo kwiaty i prezenty otrzymywałam od niego nawet bez okazji, więc to nic by nie zmieniło. - Mój były nigdy nie zachowywał się jak "typowy" facet, więc tym bardziej ja i wszyscy, którzy znali nas od lat, byli i są zaskoczeni jego zachowaniem.
Jeśli chodzi o mówienie o problemach, to mój były nikomu się z problemów nie zwierzał - nawet swojej matce nic nie mówił, gdy rozstaliśmy się pierwszy raz, kilka lat temu, jakieś półtora roku po wspólnym zamieszkaniu. - On zawsze wszystko dusił w sobie i gdy kiedykolwiek próbowałam z niego coś wyciągnąć, żeby powiedział, co się dzieje, gdy zauważałam, że coś jest nie tak... to zwalał wszystko na problemy w pracy, na stresującą atmosferę, na trudności w dogadaniu się z pracownikami z równoważnego szczebla...
W sprawie kredytu... ech... to nie było tak różowo... Był kredyt i kończę go spłacać za 2 miesiące... Gdy odszedł, to zostałam z tak małą ilością pieniędzy, że musiałam się zastanawiać, czy wystarczy mi na jedzenie, gdy opłacę wszystkie rachunki...
Dzieci nie mieliśmy - to była nasza wspólna decyzja, chociaż on początkowo chciał... Jednak biorąc pod uwagę moje zdrowie lepiej było nie ryzykować, bo dodatkowo, on ma jakąś wadę genetyczną, związaną z krzepliwością krwi, co mogłoby się przenieść na nasze dzieci - więc decyzja była wspólna, że dzieci nie będziemy mieć.
__________________
Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach i kontaktach. Phil Bosmans
Kiciolda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 10:55   #2559
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kiciolda Pokaż wiadomość
Nie musisz mi tłumaczyć na czym polega okres wypowiedzenia, bo pracuję nie od dziś - u niego nie było żadnego wypowiedzenia, jestem tego pewna, bo wysyłał maila do pracy, tej nocy, której się wyprowadził. - Wysyłał maila z telefonu mojego, którego używał i później mi odesłał go pocztą, a ja na bilingu widziałam wszystko - datę i godzinę (to było w nocy) oraz adres mailowy, na który wysłał wiadomość. - Ponadto, jego była firma, to nie korporacja, ale wielka firma, która ma mnóstwo placówek w całej Polsce i tylko w Polsce.
Nie było wypowiedzenia? Fajnie, to do sądu niech go podadzą, nie ma czego takiego jak brak wypowiedzenia na etacie. Nie był sprzątaczką, firma ponosi realne straty z powodu jego decyzji. Nie wiem, czym różni się korporacja od wielkiej firmy posiadającej placówki na całym świecie, obowiązuje je to samo prawo pracy.

Ściągnięte z money.pl - Zgodnie z art. 55 k.p., pracownik może rozwiązać umowę o pracę w trybie natychmiastowym w następujących przypadkach:
- jeżeli zostanie wydane orzeczenie lekarskie stwierdzające szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, a pracodawca nie przeniesie go w terminie wskazanym w orzeczeniu lekarskim do innej pracy, odpowiedniej ze względu na stan jego zdrowia i kwalifikacje zawodowe.
- gdy pracodawca dopuści się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika (najczęściej spotykane przypadki to brak terminowej zapłaty wynagrodzenia za pracę, niezapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, mobbing i inne przypadki naruszania godności pracowniczej przez przełożonego lub współpracowników).

Coś mi śmierdzi w tej całej historii, a Ty zaczynasz go wybielać. Skąd taka pewność, że to decyzja podjęta w ułamku sekundy? To sugeruje, że był chwilowo niepoczytalny, a przecież całkiem konsekwentnie tkwi w swoim postanowieniu, nigdy się nie złamał i nie skontaktował z Tobą, aby spróbować nawiązać jakieś porozumienie. Nie wygląda mi to na spontan

Piszesz, że "nie był typowym facetem", "wszyscy są zaskoczeni jego zachowaniem". Wychodzi na to, że niewiele o nim wiecie. Kluczem jest "nikomu nie zwierzał się ze swoich problemów". Nawet Tobie, swojej partnerce na dobre i na złe? To smutne, przecież w jego głowie już od dawna mogły się dziać różne rzeczy, o których zgodnie ze swoim zwyczajem nie musiał nikomu mówić

Jakbyś kiedyś poznała prawdziwą przyczynę, to daj proszę znać, bo to chyba najbardziej niewyjaśniony przypadek w tym wątku
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 11:00   #2560
90agnieszka90
Zakorzenienie
 
Avatar 90agnieszka90
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ok.Łodzi
Wiadomości: 5 245
GG do 90agnieszka90
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez nikiii Pokaż wiadomość
Minęły dwa tygodnie odkąd jestem sama. Nie jest łatwo. Zapisałam się na fitness, chciałam zasypać się zajęciami, żeby nie myśleć, ale zawsze pozostaje jakaś luka, te 10minut na przebranie, 20minut na dojazd, w czasie których nie umiem powstrzymać się od myślenia o tym, co się stało. Większość znajomych nie dowierza, że tak to się skończyło, nie wierzą, że ot tak nasz sniemal sześcioletni związek przestał istnieć. Wiecie o czym myślę? Nie potrafię być sama. Brakuje mi troski drugiej osoby, męskiego ramienia. Wydaje mi się, że przyniosłoby mi to ukojenie. Boję się też, że teraz tak łatwo będzie mnie zranić
Miałam nie interesować się losami byłego, jednak napisał do mnie nasz wspólny kolega pytając co z Halloween (mieliśmy taki zwyczaj, że co roku robiliśmy imprezę, wycinałam dynię dla żartu). Napisałam, żeby odezwał się z tym pytaniem do eksa, bo nie wiem co on planuje.. On na to, że myślał, że jeszcze przemyślimy to rozstanie Ale nad czym myśleć jak to była nie nasza wspólna decyzja... Kolega powiedział mi też, że rozmawiał z moim byłym przed chwilą i powiedział mu, że sam jest zdziwiony swoją decyzją. Jak można być zdziwionym czymś, nad czym myślało się ponad tydzień? Znów mi się śnił przez to, czego się dowiedziałam
Heh mam tak samo u mnie już minął ponad miesiąc i też bardzo brakuje mi miłości,tego wsparcia drugiej osoby itp, i do tego mam takie poczucie że nikt mnie nie zechce bo jakoś faceci nigdy do mnie nie lgnęli
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry

90agnieszka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 12:00   #2561
Naomi21
Zakorzenienie
 
Avatar Naomi21
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
a także zastanawia mnie pewna rzecz.(tak,tak problemy jak u nastolatki, wybaczcie ) ale od pewnego czasu on na fejsie lubi wsyztskie moje zdjęcia, komentuje... wcześniej tego nie robił,mimo,że moja aktywność na portalu jest cały czas taka sama...
(nie zwyzywajcie mnei za to od gimbusów i innych małolatów )
Myślę, że to niewiele znaczy Ale rozumiem Cię, też mam różne dziecinne rozkminy

Cytat:
Napisane przez Drakan Pokaż wiadomość
Poza tym stawiam sobie pytanie po którym wszystko jest jasne i Wy może też spróbujcie - 'Czy jeżeli były wróci to czy wtedy mój stan się zmieni?'
Ale chodzi Ci o stan emocjonalny? U mnie się zmieni na lepsze. Jeśli wróci, to oznacza, że zrozumiał wszystko i poukładał sobie w głowie, wie jakie są warunki powrotu Więc w takiej sytuacji sądzę, że byłabym szczęśliwsza niż teraz. Nie wiem jednak co by było na dłuższą metę, która opcja (z nim czy bez niego - zresztą taki jest tytuł "naszej" piosenki) jest dla mnie lepsza.

Pochwalę się, że dziś zaczynam kurs językowy, kolejna rzecz, którą mam zamiar zrobić od roku i ciągle z tym zwlekałam
__________________
Książki 2021 98
(2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66)
Naomi21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 14:04   #2562
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cicha I Mniejsza1988
Rozstalismy sie dwa lata temu,po 8 latach.
Mieszkaliśmy 3 lata za granica.Straciłam tam prace,borykalam sie z nerwica,nie miałam swoich pieniędzy.Szukałam nowej pracy kilka miesięcy ale bez skutku.Mieszkaliśmy z rodzicami exa i jego braćmi a ja chciałam sie w końcu wyprowadzić od nich bo brakowało mi tej intymności itd.
Mojemu ex sie do tego nie spieszylo,stwierdził ze jak znajdę prace to wtedy możemy o tym pomyśleć.Nie chciałam sie z nim kochać,robiłam mu ciagle awantury i w ogóle nie układało sie.Podjęłam decyzdje,ze wrócę do Polski on na kolanach prosił mnie żebym nie wyjeżdżala bo wie,ze wtedy wszystko sie rozpadnie a on ze mną na odległość nie będzie ( byliśmy w związku kiedyś około 2 lata na odległość ale przetrwalismy ) No i wróciłam do Polski,chciałam zeby tutaj wrócił bo znalazłam prace itd. Niestety on mnie zostawił,prosiłam zeby tego nie robił,jednak nic nie zdzialalam.Po około 3 miesiącach poznał tam kogoś,jeszcze w zeszłym roku chciał żebym do niego przyjechała ( a miał juz nowa dziewczynę )
Nie zgodzilam sie,to on dalej brnal w związek z ta laska,na początku nic do niej wielkiego nie czuł,dopiero pózniej sie zakochał.Jest do teraz z nią a ja zostałam sama.
O tak po skrócie wyglada to co mnie spotkało
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 15:36   #2563
Ribelle92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Cicha I Mniejsza1988
Rozstalismy sie dwa lata temu,po 8 latach.
Mieszkaliśmy 3 lata za granica.Straciłam tam prace,borykalam sie z nerwica,nie miałam swoich pieniędzy.Szukałam nowej pracy kilka miesięcy ale bez skutku.Mieszkaliśmy z rodzicami exa i jego braćmi a ja chciałam sie w końcu wyprowadzić od nich bo brakowało mi tej intymności itd.
Mojemu ex sie do tego nie spieszylo,stwierdził ze jak znajdę prace to wtedy możemy o tym pomyśleć.Nie chciałam sie z nim kochać,robiłam mu ciagle awantury i w ogóle nie układało sie.Podjęłam decyzdje,ze wrócę do Polski on na kolanach prosił mnie żebym nie wyjeżdżala bo wie,ze wtedy wszystko sie rozpadnie a on ze mną na odległość nie będzie ( byliśmy w związku kiedyś około 2 lata na odległość ale przetrwalismy ) No i wróciłam do Polski,chciałam zeby tutaj wrócił bo znalazłam prace itd. Niestety on mnie zostawił,prosiłam zeby tego nie robił,jednak nic nie zdzialalam.Po około 3 miesiącach poznał tam kogoś,jeszcze w zeszłym roku chciał żebym do niego przyjechała ( a miał juz nowa dziewczynę )
Nie zgodzilam sie,to on dalej brnal w związek z ta laska,na początku nic do niej wielkiego nie czuł,dopiero pózniej sie zakochał.Jest do teraz z nią a ja zostałam sama.
O tak po skrócie wyglada to co mnie spotkało

Nie dziwię się ani Tobie ani jemu. Wniosek: Tak musiało poprostu być.
Ribelle92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 15:40   #2564
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Naomi21 Pokaż wiadomość
Myślę, że to niewiele znaczy Ale rozumiem Cię, też mam różne dziecinne rozkminy




Pochwalę się, że dziś zaczynam kurs językowy, kolejna rzecz, którą mam zamiar zrobić od roku i ciągle z tym zwlekałam
niby niewiele,ale zaczął nagle i wszystko,a przecież,to tylko głupie lajki i komentarze...ehhh...



gratulację! jaki język? jakiś ekstremalny? :P
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 15:42   #2565
Kamuusia
Raczkowanie
 
Avatar Kamuusia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

dziewczyny dołączam,,,,stety niestety !
Kamuusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 15:43   #2566
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Mniejsza1988 Pokaż wiadomość
U mnie z byłym było tak, że to ja go zostawiłam i on nawet niespecjalnie chciał wiedzieć dlaczego to zrobiłam. Od razy mnie ocenił, że nigdy go nie kochałam, że mam nowego faceta itp

Chciał ze mną żyć w zgodzie, na to ja mu odpowiedziałam: jak chcesz żyć w zgodzie skoro nie chcesz na spokojnie abym wyjaśniła Ci powody rozstania, nie umiem tak po prostu przejść obojętnie obok tego. Odpowiedział: nie widzę potrzeby znać powodów skoro już po wszystkim...

Jak byście odebrały taki tekst???


P.S. Jest tu ktoś z opolskiego??
jak można nie chcieć znać powodu, dla którego najbliższa osoba odchodzi..
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 16:28   #2567
Mniejsza1988
Raczkowanie
 
Avatar Mniejsza1988
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 164
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
jak można nie chcieć znać powodu, dla którego najbliższa osoba odchodzi..
Jak się jest zapatrzonym w siebie dupkiem to tak jest. Napisałam mu maila wyjaśniającego, bo na żywo był zbyt agresywny...I tak napisałam mu 1/100 tego co chciałam wyrzucić.

I tak mimo wszystko uroił sobie, że zostawiam go dla innego. Według niego powody takie jak: jego narcyzm, lenistwo, chamstwo itp to nie są powody, przez które ktoś może odejść
Mniejsza1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 16:38   #2568
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Mniejsza1988 Pokaż wiadomość
Jak się jest zapatrzonym w siebie dupkiem to tak jest. Napisałam mu maila wyjaśniającego, bo na żywo był zbyt agresywny...I tak napisałam mu 1/100 tego co chciałam wyrzucić.

I tak mimo wszystko uroił sobie, że zostawiam go dla innego. Według niego powody takie jak: jego narcyzm, lenistwo, chamstwo itp to nie są powody, przez które ktoś może odejść

ale przynajmniej, wiesz,że on nie był dla ciebie,żle potraktował i nei był Ciebie wart!
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 17:17   #2569
Kiciolda
Raczkowanie
 
Avatar Kiciolda
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie było wypowiedzenia? Fajnie, to do sądu niech go podadzą, nie ma czego takiego jak brak wypowiedzenia na etacie. Nie był sprzątaczką, firma ponosi realne straty z powodu jego decyzji. Nie wiem, czym różni się korporacja od wielkiej firmy posiadającej placówki na całym świecie, obowiązuje je to samo prawo pracy.

Ściągnięte z money.pl - Zgodnie z art. 55 k.p., pracownik może rozwiązać umowę o pracę w trybie natychmiastowym w następujących przypadkach:
- jeżeli zostanie wydane orzeczenie lekarskie stwierdzające szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, a pracodawca nie przeniesie go w terminie wskazanym w orzeczeniu lekarskim do innej pracy, odpowiedniej ze względu na stan jego zdrowia i kwalifikacje zawodowe.
- gdy pracodawca dopuści się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika (najczęściej spotykane przypadki to brak terminowej zapłaty wynagrodzenia za pracę, niezapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, mobbing i inne przypadki naruszania godności pracowniczej przez przełożonego lub współpracowników).

Coś mi śmierdzi w tej całej historii, a Ty zaczynasz go wybielać. Skąd taka pewność, że to decyzja podjęta w ułamku sekundy? To sugeruje, że był chwilowo niepoczytalny, a przecież całkiem konsekwentnie tkwi w swoim postanowieniu, nigdy się nie złamał i nie skontaktował z Tobą, aby spróbować nawiązać jakieś porozumienie. Nie wygląda mi to na spontan

Piszesz, że "nie był typowym facetem", "wszyscy są zaskoczeni jego zachowaniem". Wychodzi na to, że niewiele o nim wiecie. Kluczem jest "nikomu nie zwierzał się ze swoich problemów". Nawet Tobie, swojej partnerce na dobre i na złe? To smutne, przecież w jego głowie już od dawna mogły się dziać różne rzeczy, o których zgodnie ze swoim zwyczajem nie musiał nikomu mówić

Jakbyś kiedyś poznała prawdziwą przyczynę, to daj proszę znać, bo to chyba najbardziej niewyjaśniony przypadek w tym wątku
Wiem, że nie było wypowiedzenia w normalnym, ustawowym trybie.
Nie wiem czy miał z tego powodu jakieś problemy - nie pytałam, bo pewnie i tak tej informacji kierowniczka by mi nie udzieliła... Zresztą, byłam tak załamana, że chciałam poznać przyczynę jego odejścia, a nie konsekwencje porzucenia przez niego pracy. - Było we mnie tyle pomieszanych uczuć - żalu, złości... Chciałam żeby powiedział co się stało, żeby wrócił, a jednocześnie byłam na niego zła, że mógł to zrobić ot tak, bez słowa wyjaśnienia...

To nie było tak, że nie mówił mi o niczym - opowiadał o problemach w pracy, o opierd...jącej się koleżance, w przedemerytalnym okresie ochronnym, o nawale pracy, gdy ktoś szedł na chorobowe lub zwyczajnie, po weekendzie wziął wolne (kacowe). - Jednak, gdy trzeba było porozmawiać o poważnych problemach, to zwykle milczał, wzruszał ramionami, zamykał się w sobie... - Jego mama mówiła, że jego ojciec był taki sam - upraszczając, zostawiał swojej żonie wolną rękę, żeby sama podejmowała decyzje w ważnych sprawach. - Istny raj dla faceta niech się kobieta sama martwi... a że jego mama przyjęła taką rolę, to nie znaczy, że ja też musiałam... - Wkurzało mnie to w nim, ale nie mogłam w nim pokonać tej bariery...

Nie pisałam, że decyzja była podjęta w ułamku sekundy (nie wiem dlaczego, kiedy, jak...), tylko to, że nic nie wskazywało na to, że akurat tego dnia będzie chciał się wyprowadzić. - Poprzedniego dnia pisał zwyczajnego SMSa z pracy, że ma dość bo Baśka znowu się opier... bo kierowniczka już wyszła, że on musi zrobić wszystko, a miała część zrobić Baśka, pytał czy uprałam mu jego dżinsy, żeby wyschły na następny dzień - i na koniec "kocham Cię". - Czy taki tekst wskazuje chociaż odrobinę, że coś jest nie tak, że facet planuje odejść? - Według mnie nie... - Dlatego nie wybielam go, tylko przedstawiam fakty.

Jak widać, można być z człowiekiem przez wiele lat i nie poznać go dobrze...

Może kiedyś dowiem się o co naprawdę mu chodziło - napiszę wtedy tutaj.

Długo mi się nie śnił i tej nocy znowu... - chciał mnie przytulić, ale spytałam "po co, jeśli nie chcesz ze mną być?" - a on nie odezwał się, tylko zaczął dawać mi jakieś dziwne, prawie puste pojemniki, w których była jakaś substancja, która mogła służyć jako energia odnawialna. - Zaczęłam wygarniać tę energię ze wszystkich pojemników, do jednego... - Było we mnie tyle żalu do niego... to nie był miły sen, bo przeżywałam jego obecność, a jednocześnie brak bliskości...
__________________
Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach i kontaktach. Phil Bosmans
Kiciolda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 17:26   #2570
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Ribelle92 Pokaż wiadomość
Nie dziwię się ani Tobie ani jemu. Wniosek: Tak musiało poprostu być.
Być może tak miało być,ważne że jemu się udało a mi na to wygląda pisana jest samotność do której też już zdążyłam się przyzwyczaić
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 18:00   #2571
Drakan
Zadomowienie
 
Avatar Drakan
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Mniejsza1988 Pokaż wiadomość
U mnie z byłym było tak, że to ja go zostawiłam i on nawet niespecjalnie chciał wiedzieć dlaczego to zrobiłam. Od razy mnie ocenił, że nigdy go nie kochałam, że mam nowego faceta itp

Chciał ze mną żyć w zgodzie, na to ja mu odpowiedziałam: jak chcesz żyć w zgodzie skoro nie chcesz na spokojnie abym wyjaśniła Ci powody rozstania, nie umiem tak po prostu przejść obojętnie obok tego. Odpowiedział: nie widzę potrzeby znać powodów skoro już po wszystkim...

Jak byście odebrały taki tekst???


P.S. Jest tu ktoś z opolskiego??
Że mu nigdy nie zależało Była laska to była i dobrze. Nie ma jej? Też dobrze. A powiedział Ci parę słów na koniec najprawdopodobniej dlatego, bo żeś mu dumę uraziła. No bo jak to, on taki wspaniały, chodzący ideał i jakaś dziewucha mu podziękowała?!

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Kiciolda Pokaż wiadomość
Jednak biorąc pod uwagę moje zdrowie lepiej było nie ryzykować, bo dodatkowo, on ma jakąś wadę genetyczną, związaną z krzepliwością krwi, co mogłoby się przenieść na nasze dzieci - więc decyzja była wspólna, że dzieci nie będziemy mieć.
Hemofilia?
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia.




Drakan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 18:04   #2572
Mniejsza1988
Raczkowanie
 
Avatar Mniejsza1988
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 164
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Drakan Pokaż wiadomość
Że mu nigdy nie zależało Była laska to była i dobrze. Nie ma jej? Też dobrze. A powiedział Ci parę słów na koniec najprawdopodobniej dlatego, bo żeś mu dumę uraziła. No bo jak to, on taki wspaniały, chodzący ideał i jakaś dziewucha mu podziękowała?!

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------
Też tak sądzę, albo po prostu nie miał odwagi usłyszeć prawdy. Bo potrafił tylko mi wyrzucać jak ja to mu strasznie życie zniszczyłam, byłam jego największą miłością, z którą miał się żenić itp...itd...
Mniejsza1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 18:16   #2573
Drakan
Zadomowienie
 
Avatar Drakan
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Naomi21 Pokaż wiadomość
Ale chodzi Ci o stan emocjonalny? U mnie się zmieni na lepsze. Jeśli wróci, to oznacza, że zrozumiał wszystko i poukładał sobie w głowie, wie jakie są warunki powrotu Więc w takiej sytuacji sądzę, że byłabym szczęśliwsza niż teraz. Nie wiem jednak co by było na dłuższą metę, która opcja (z nim czy bez niego - zresztą taki jest tytuł "naszej" piosenki) jest dla mnie lepsza.
Tak, emocjonalny, bo życie raczej by mi się nie zmieniło, może tylko parę więcej wyjść w tygodniu. W moim przypadku gdyby wrócił, dołek i pewne przygnębienie by nie zniknęły, a puska, którą zostawił byłaby nadal. Dodatkowo doszły by rozkminy czy coś się zmieni i będzie lepiej plus uczucie uwiązania i inne męczące rzeczy, więc chyba nawet by zaszkodziło

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Kiciolda Pokaż wiadomość
Jednak, gdy trzeba było porozmawiać o poważnych problemach, to zwykle milczał, wzruszał ramionami, zamykał się w sobie... - Jego mama mówiła, że jego ojciec był taki sam - upraszczając, zostawiał swojej żonie wolną rękę, żeby sama podejmowała decyzje w ważnych sprawach. - Istny raj dla faceta niech się kobieta sama martwi... a że jego mama przyjęła taką rolę, to nie znaczy, że ja też musiałam... - Wkurzało mnie to w nim, ale nie mogłam w nim pokonać tej bariery...
Mój był bardzo podobny, jak nie taki sam, acz w stosunku do swoich problemów i częściowo wspólnych. Sam ze sobą się musiał wysiedzieć, o problemach i wynikach nie informował. Jak doszło do kłótni, to głosu raczej nie zabierał, chciał zaraz kończyć, bo on musi to przemyśleć i na drugi dzień mi powie. No to przychodził na drugi dzień i zamiast opowiedzieć o czym myślał, jak dochodził do wniosków, co tam sobie zauważył itp. to z reguły przedstawiał jeden wniosek zawarty może w jednym zdaniu składającym się do pięciu słów Albo w ogóle mówił, żeby się nie kłócić i żeby się pogodzić
Irytujące.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia.




Drakan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 18:31   #2574
LUNCIA8
Raczkowanie
 
Avatar LUNCIA8
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 98
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Naomi21 Pokaż wiadomość


Ale chodzi Ci o stan emocjonalny? U mnie się zmieni na lepsze. Jeśli wróci, to oznacza, że zrozumiał wszystko i poukładał sobie w głowie, wie jakie są warunki powrotu Więc w takiej sytuacji sądzę, że byłabym szczęśliwsza niż teraz. Nie wiem jednak co by było na dłuższą metę, która opcja (z nim czy bez niego - zresztą taki jest tytuł "naszej" piosenki) jest dla mnie lepsza.
Wszystko zależy od podejścia. Znam parę, która po bardzo bardzo burzliwym związku rozeszła się, po 2 miesiącach do siebie wrócili i teraz są jedną z lepszych par jaką znam. Więc może czasami wychodzi to na dobre

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Drakan Pokaż wiadomość
---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

[/COLOR]Mój był bardzo podobny, jak nie taki sam, acz w stosunku do swoich problemów i częściowo wspólnych. Sam ze sobą się musiał wysiedzieć, o problemach i wynikach nie informował. Jak doszło do kłótni, to głosu raczej nie zabierał, chciał zaraz kończyć, bo on musi to przemyśleć i na drugi dzień mi powie. No to przychodził na drugi dzień i zamiast opowiedzieć o czym myślał, jak dochodził do wniosków, co tam sobie zauważył itp. to z reguły przedstawiał jeden wniosek zawarty może w jednym zdaniu składającym się do pięciu słów Albo w ogóle mówił, żeby się nie kłócić i żeby się pogodzić
Irytujące.
__________________
I nawet jeśli milczę, gdy trzeba krzyczeć
Nawet kiedy krzyczę, gdy powinienem milczeć
Sumienie da mi znać
Popiół mam zawsze przy sobie i nie musisz mi pomagać
Sam wysypię go na głowę
LUNCIA8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 19:10   #2575
Kiciolda
Raczkowanie
 
Avatar Kiciolda
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Drakan Pokaż wiadomość
Hemofilia?
To nie hemofilia... u byłego to dość rzadka przypadłość, polegająca na nieco innych zaburzeniach krzepliwości, mogących doprowadzić np. do udaru. Trzeba przez całe życie brać leki rozrzedzające krew.

Cytat:
Napisane przez Drakan Pokaż wiadomość
Mój był bardzo podobny, jak nie taki sam, acz w stosunku do swoich problemów i częściowo wspólnych. Sam ze sobą się musiał wysiedzieć, o problemach i wynikach nie informował. Jak doszło do kłótni, to głosu raczej nie zabierał, chciał zaraz kończyć, bo on musi to przemyśleć i na drugi dzień mi powie. No to przychodził na drugi dzień i zamiast opowiedzieć o czym myślał, jak dochodził do wniosków, co tam sobie zauważył itp. to z reguły przedstawiał jeden wniosek zawarty może w jednym zdaniu składającym się do pięciu słów Albo w ogóle mówił, żeby się nie kłócić i żeby się pogodzić
Irytujące.
To fajnie, że mogłaś się chociaż doczekać jakiejś decyzji z jego strony - ja nie mogłam na nim tego wymóc... - Mój były nie potrafił podjąć sam decyzji, ani wyjaśnić dlaczego... zwykle milczał... - Decyzja o wyprowadzce, to w sumie była jego pierwsza całkowicie samodzielna decyzja - jednak i ta obyła się bez jakiegokolwiek wyjaśnienia...
__________________
Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach i kontaktach. Phil Bosmans
Kiciolda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 21:40   #2576
CheriCheriLady2
Raczkowanie
 
Avatar CheriCheriLady2
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 433
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Mniejsza1988 Pokaż wiadomość
Jak się jest zapatrzonym w siebie dupkiem to tak jest. Napisałam mu maila wyjaśniającego, bo na żywo był zbyt agresywny...I tak napisałam mu 1/100 tego co chciałam wyrzucić.

I tak mimo wszystko uroił sobie, że zostawiam go dla innego. Według niego powody takie jak: jego narcyzm, lenistwo, chamstwo itp to nie są powody, przez które ktoś może odejść
Cholera,chyba miałyśmy tego samego faceta Non stop wszystkie Twoje opisy pasują do mojego ex.To chyba jakiś nowy gatunek faceta?Homopo☠☠☠anus narcyzos?Hahaha

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Mniejsza1988 Pokaż wiadomość
Też tak sądzę, albo po prostu nie miał odwagi usłyszeć prawdy. Bo potrafił tylko mi wyrzucać jak ja to mu strasznie życie zniszczyłam, byłam jego największą miłością, z którą miał się żenić itp...itd...
No nie wierze Identyko. Dziś znów usłyszałam: Boże,prawie 2 lata mi zmarnowałaś...Jak mogłaś mi to zrobić?A miałaś mi syna urodzić i mieliśmy ślub wziąć, żałosne ku**wa. Ot,podsumował
CheriCheriLady2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 21:55   #2577
Weronka9292
Raczkowanie
 
Avatar Weronka9292
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Dziewczyny, a tak z innej beczki. Macie czasem poczucie, że mimo że nie chcecie wrócić do ex to nie chcecie żeby miał kogokolwiek innego?
Coś na zasadzie psa ogrodnika
Ja się ostatnio złapałam na tym, że uważam że mentalnie on wciąż ma należeć do mnie i nie ma prawa wiązać się z inną... Chore, nie?
Weronka9292 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-21, 22:50   #2578
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Weronka9292 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a tak z innej beczki. Macie czasem poczucie, że mimo że nie chcecie wrócić do ex to nie chcecie żeby miał kogokolwiek innego?
Coś na zasadzie psa ogrodnika
Ja się ostatnio złapałam na tym, że uważam że mentalnie on wciąż ma należeć do mnie i nie ma prawa wiązać się z inną... Chore, nie?
Ja tak akurat nie miałam
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 06:53   #2579
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Weronka9292 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a tak z innej beczki. Macie czasem poczucie, że mimo że nie chcecie wrócić do ex to nie chcecie żeby miał kogokolwiek innego?
Coś na zasadzie psa ogrodnika
Ja się ostatnio złapałam na tym, że uważam że mentalnie on wciąż ma należeć do mnie i nie ma prawa wiązać się z inną... Chore, nie?
Nie, zawsze chce ,żeby sobie kogoś szybko znalazł i przestał się do mnie odzywać. Chociaż na ostatniego nawet to nie pomogło, mimo ,że ma dziewczynę od kilku miesięcy pisze wyznania. A dowiedziałam się od kumpla, który ma konto na badoo i kiedyś gadał z tą dziewczyną, patrzy a tu zdjęcie wspólne ich dodała, w dniu kiedy pisał ,że mnie kocha i nie może zapomnieć . Powodzenia im życzę
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 08:14   #2580
Mniejsza1988
Raczkowanie
 
Avatar Mniejsza1988
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 164
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez CheriCheriLady2 Pokaż wiadomość
Cholera,chyba miałyśmy tego samego faceta Non stop wszystkie Twoje opisy pasują do mojego ex.To chyba jakiś nowy gatunek faceta?Homopo☠☠☠anus narcyzos?Hahaha

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------



No nie wierze Identyko. Dziś znów usłyszałam: Boże,prawie 2 lata mi zmarnowałaś...Jak mogłaś mi to zrobić?A miałaś mi syna urodzić i mieliśmy ślub wziąć, żałosne ku**wa. Ot,podsumował
Mój był mistrzem manipulacji Od razu jak go poznałam coś mi nie grało i wewnątrz duszy słyszałam sygnał: uciekaj od niego!!!
Bardzo źle wypowiadał się na temat swojej byłej, słowami na k itp.(zaznaczam, że nie skrzywdziła go, nie było zdrady, kłamstw, po prostu się rozstali) Cały czas twierdził, że jest poszkodowany przez życie i nikt nie miał gorzej od niego (jego mama chorowała na nowotwór, w lutym miną 3 lata kiedy zmarła). Naprawdę rozumiem, że to straszne ale jak może dorosły chłop WIECZNIE powtarzać, że on zawsze miał gorzej ode mnie? Jak moja babcia ledwo przeżyła operację serca on dał mi do zrozumienia, że to nie tak istotne bo to przecież tylko babcia a nie mama jak u niego. Może i tak ale stres był tak samo ogromny a ja chciałam uzyskać tylko wsparcie. Nigdy go nie dostawałam. Jak miałam jakiś kłopot chciałam się wygadać, wypłakać, on do mnie: a przestań mi tu mówić swoje dyrdymały albo przestań się użalać bo są ludzie, którzy mają gorzej....

Nie pytajcie jak mam zrytą psychikę

W najnowszym Skarbie jest artykuł o takich toksycznych ludziach - dał mi do myślenia.
Mniejsza1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.