Juz sie teraz nie staramy, bo malenstwo w brzuchu mamy- mamusie po staraniach

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mlebi a Ty jak sobie radzisz? W ogóle jak Stasio? I jak się czujesz w domu?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[201704210903]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48670211]Mlebi a Ty jak sobie radzisz? W ogóle jak Stasio? I jak się czujesz w domu?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Dobrze się czuje. Walczę z dieta ale na szczęście kiedyś byłam na montignacu więc coś tam wiem.
6 listopada wizyta i mam nadzieję że mały będzie rósł dobrze
A jak Ty się czujesz ? Teściowa już wie?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mlebi czuję się świetnie. Czasem aż się tego boję. Ale wierzę w moje dziecko teściowa nie wie nie wiem kiedy mąż zechce jej powiedzieć. Chyba że ja się wygadam przez te 3 tygodnie, które jeszcze będę w domu.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[201704210903]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48670433]Mlebi czuję się świetnie. Czasem aż się tego boję. Ale wierzę w moje dziecko teściowa nie wie nie wiem kiedy mąż zechce jej powiedzieć. Chyba że ja się wygadam przez te 3 tygodnie, które jeszcze będę w domu.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Oby tak dalej z samopoczuciem
Na pewno będzie dobrze

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[nowa8686]

Dzięki dziewczynki za te dobre slowa... Ale jak sie ma/swiadomoac ze do konca zycia tak ma byc to zadna motywacja. Teraz dziecko, mniej czasu. Chcialoby sie cos na szybkiego zrobic, zjesc na miescie ehhh...
Wiem ,wiem maruda jestem...

[soniuska]

Nowa Kochana..ja choruje od dawna i nigdy nie bede zdrowa..allkoholu pic nie moge..powinnam tez byc na diecie,ale na jedzenie sobie pozwalam w miare dobrych,wynikow..z dzieckiem tez musualam czekac na dobre wyniki..a gdybym nie btla gotowa to i tak tetaz bym,musiala sie zdecydowac skoro chcialabym miec kiedykolwiek dzieci.
Nie mozecie miec takiego,nastawienia bo to nie koniec zycia. W mojej rodzinie tez sa cukrzycy i,zyja z nia juz naprawde 50lat i wiecej(dziadek ma ponad 80lat i od mlodosci choruje)
Wiec da sie z ta choroba zyc i zyc..
i dziadek ciasto je,normalnie tluste a cukier potrwfi miec za niski.
Drugi od 2lat choruje i na poczatku tragefia i dieta bo mial mega wysoki cukier a teraz juz diety nie trzyma a cukier w normie,nawet mnirj insuliny bierze.
Wiec to naprawde nie wyrok.
Ja bralam dwie kuracje po roku czsu i tez musialam sobie robic zastrzyki,nie bylo to mile ale dalam rade..z tyn ze moje teraoie w ogole nie pomogly:/
I przy mojej chorobie juz po tych terapiach,jestem teraz na lekach do konca zycia..i prawdopodobnie chorujac od tak dawna i to ze dopiero teraz mi cos pomoglo to,nie pozyje dlugo..ale mam wiare i nadzieje..

[nowa8686]

Sonius dzięki Kochana. Damy rade. Musimy.
Teraz dzieciaczek... Motywacja do pojscia naprzód jest

[soniuska]

Napisane przez nowa8686

Sonius dzięki Kochana. Damy rade. Musimy.
Teraz dzieciaczek... Motywacja do pojscia naprzód jest

Dokladnie
I na miescie bedzie mozna zjesc,spokojnie
I na szybko tez,tylko unormujcie wszystko i poznacie organizm

[nowa8686]

przeterminowana 3 dni.
Ktg byly skurcze ale nietegularne, tetno ok.
Jak nic nie ruszy czwartek kolo 8 rano po sniadanku mam sie zglosic na oddzial. Mowila gin ze nie/zawsze jest od razu indukcja. Tylko usg, spr wszystkiego i np, cewnik na szyjka o panie. To chyba tzw balonik... Boje sie
Ja sie boje.
Nie liczac dzis mam 3 dni by cos ruszylo...

[soniuska]

Napisane przez nowa8686

przeterminowana 3 dni.
Ktg byly skurcze ale nietegularne, tetno ok.
Jak nic nie ruszy czwartek kolo 8 rano po sniadanku mam sie zglosic na oddzial. Mowila gin ze nie/zawsze jest od razu indukcja. Tylko usg, spr wszystkiego i np, cewnik na szyjka o panie. To chyba tzw balonik... Boje sie
Ja sie boje.
Nie liczac dzis mam 3 dni by cos ruszylo...

bedzie dobrze kochana

[201704210903]

Napisane przez nowa8686

przeterminowana 3 dni.
Ktg byly skurcze ale nietegularne, tetno ok.
Jak nic nie ruszy czwartek kolo 8 rano po sniadanku mam sie zglosic na oddzial. Mowila gin ze nie/zawsze jest od razu indukcja. Tylko usg, spr wszystkiego i np, cewnik na szyjka o panie. To chyba tzw balonik... Boje sie
Ja sie boje.
Nie liczac dzis mam 3 dni by cos ruszylo...

Po baloniku urodzisz kochaną. Już niedługo Mają będzie z Tobą

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[nowa8686]

Mam nadzieję

[Ringo6]

Będzie dobrze. Postrasz małą, że ma 3 dni na wyjście. :P

[nowa8686]

Dzis z mezem postraszymy

[soniuska]

Napisane przez nowa8686

Dzis z mezem postraszymy

Hehe i dobrze

[Ringo6]

ale mi się nie chce jutro iść do gina.... lenia mam od wczoraj...

[soniuska]

Napisane przez Ringo6

ale mi się nie chce jutro iść do gina.... lenia mam od wczoraj...

kochana to sama przyjemnosc

[nowa8686]

Zalezy czy z usg ja to czekalam na kazde i odliczalam dni . I co zaliczylam meza i ciszy c.d.

[soniuska]

Napisane przez nowa8686

Zalezy czy z usg ja to czekalam na kazde i odliczalam dni . I co zaliczylam meza i ciszy c.d.

fajnie bylo?

[nowa8686]

Hehe nie najgorzej patrzac ze zaszalec nie mozna hihi

[soniuska]

Napisane przez nowa8686

Hehe nie najgorzej patrzac ze zaszalec nie mozna hihi

j zauwazylam ze odczuwam ze ciasniej jest ;/
nie podoba mi sie to ;p

[Ringo6]

No właśnie bez usg, ale chce z nim porozmawiać na temat dziecka i porodu, co o tym sądzi i jak przewiduje. Nie chce mi się, bo rano jest strasznie zimno, a ja nie wychylam nosa z domu jak jest taka pogoda, jeszcze kijowo, bo na 8,15 i będzie dużo ludzi, wiec będzie sajgon w przychodni: "przepraszam, ale ja była pierwsza, a pani na którą, a dlaczego ta pani wchodzi do punktu pobrań, jak ja miałam itd". Wolę jak mam wizytę koło 10, bo wtedy już jest spokój, a rano się wszystkim spieszy, a najbardziej starszym paniom, a ja nie mam się zamiaru tłumaczyć. Zadam pytanie za 200 punktów. Kto ma pierwszeństwo: kobieta w ciąży, czy osoba starsza?

[soniuska]

Napisane przez Ringo6

No właśnie bez usg, ale chce z nim porozmawiać na temat dziecka i porodu, co o tym sądzi i jak przewiduje. Nie chce mi się, bo rano jest strasznie zimno, a ja nie wychylam nosa z domu jak jest taka pogoda, jeszcze kijowo, bo na 8,15 i będzie dużo ludzi, wiec będzie sajgon w przychodni: "przepraszam, ale ja była pierwsza, a pani na którą, a dlaczego ta pani wchodzi do punktu pobrań, jak ja miałam itd". Wolę jak mam wizytę koło 10, bo wtedy już jest spokój, a rano się wszystkim spieszy, a najbardziej starszym paniom, a ja nie mam się zamiaru tłumaczyć. Zadam pytanie za 200 punktów. Kto ma pierwszeństwo: kobieta w ciąży, czy osoba starsza?

hehe trudne;p

[Ringo6]

Napisane przez soniuska

j zauwazylam ze odczuwam ze ciasniej jest ;/
nie podoba mi sie to ;p

A mnie tam się podoba ciaśniej...
To nie ma znaczenia, po prostu szyjka jest cały czas napuchnięta, bo musi trzymać i mięśnie są napięte -myślę, że dlatego jest ciaśniej.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez nowa8686

Hehe nie najgorzej patrzac ze zaszalec nie mozna hihi

jak pytałam gina o seks to powiedział mi, że "owszem, ale ostrożnie i proszę myśleć o malowaniu." To orgazm wywołuje skurcze, im silniejszy i dłuższy, tym mocniejszy skurcz. No cóż.... no to ja się nie skupiam, ale jest ciężżżżko.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

No właśnie Sonia, bo sama to ostatnio rozkminiałam, bo teoretycznie, obydwie osoby mogą się źle czuć i obie osoby mają kłopoty z poruszaniem się. Jednej przysługuje to prawo z racji wieku, a drugiej z racji odmiennego stanu. Wnioski? Nie ustępować babci z wnuczkiem, bo zawsze dziecko posadzi na krześle, a nie weźmie dziecka na kolana, tylko dalej stoi, a ty się męcz. Ja ustępuje starszym, ale tym, którzy widzę, że naprawdę tego potrzebują (np. trzęsąca się babinka o lasce).

[soniuska]

Napisane przez Ringo6

A mnie tam się podoba ciaśniej...
To nie ma znaczenia, po prostu szyjka jest cały czas napuchnięta, bo musi trzymać i mięśnie są napięte -myślę, że dlatego jest ciaśniej.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------



jak pytałam gina o seks to powiedział mi, że "owszem, ale ostrożnie i proszę myśleć o malowaniu." To orgazm wywołuje skurcze, im silniejszy i dłuższy, tym mocniejszy skurcz. No cóż.... no to ja się nie skupiam, ale jest ciężżżżko.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

No właśnie Sonia, bo sama to ostatnio rozkminiałam, bo teoretycznie, obydwie osoby mogą się źle czuć i obie osoby mają kłopoty z poruszaniem się. Jednej przysługuje to prawo z racji wieku, a drugiej z racji odmiennego stanu. Wnioski? Nie ustępować babci z wnuczkiem, bo zawsze dziecko posadzi na krześle, a nie weźmie dziecka na kolana, tylko dalej stoi, a ty się męcz. Ja ustępuje starszym, ale tym, którzy widzę, że naprawdę tego potrzebują (np. trzęsąca się babinka o lasce).

ja wlasnie tez tak robie, dlaczego ja mam w ciazy ustepowac jak inni zdrowi nie ustepuja

[Ringo6]

Kiedyś miałam taką sytuację, że chciałam do domu busem podjechać (byłam w 4,5mc ciąży), bo kupiłam arbuza (dobra kobieta za 4 zł wcisnęła mi największego arbuza jaki był, ale już nie pomyślała o tym, kto go będzie taszczył) i czekałam z jakimiś dziadkami na przystanku. Szarmancki dziadziuś przepuścił wszystkie "Panie z zakupami", choć co poniektóre miały lżej ode mnie (ja miałam małe zakupy, ale ciężkie) i mnie nie przepuścił, bo powiedział, że mam lekko, ale się wryłam przed niego, co mu się nie spodobało i powiedział jakiś idiotyczny tekst (nie zareagowałam) i mnie jeszcze przy płaceniu kierowcy pomagał, choć słyszał, że proszę kierowcę o zatrzymanie się pod moim domem, bo jestem w ciąży i mi ciężko. Miałam ochotę dziadka .

[soniuska]

Napisane przez Ringo6

Kiedyś miałam taką sytuację, że chciałam do domu busem podjechać (byłam w 4,5mc ciąży), bo kupiłam arbuza (dobra kobieta za 4 zł wcisnęła mi największego arbuza jaki był, ale już nie pomyślała o tym, kto go będzie taszczył) i czekałam z jakimiś dziadkami na przystanku. Szarmancki dziadziuś przepuścił wszystkie "Panie z zakupami", choć co poniektóre miały lżej ode mnie (ja miałam małe zakupy, ale ciężkie) i mnie nie przepuścił, bo powiedział, że mam lekko, ale się wryłam przed niego, co mu się nie spodobało i powiedział jakiś idiotyczny tekst (nie zareagowałam) i mnie jeszcze przy płaceniu kierowcy pomagał, choć słyszał, że proszę kierowcę o zatrzymanie się pod moim domem, bo jestem w ciąży i mi ciężko. Miałam ochotę dziadka .

[Ringo6]

No właśnie i później przyzwyczajona do takich sytuacji, palę cegłę, jak ktoś mi ustępuje (jedna starsza kobieta mnie opieprzyła, czemu się nie pcham do kasy, bo przecież to mój przywilej i po co mam się męczyć i facet za mną czekający na poczcie w kolejce, podstawiający mi krzesło w kolejce, żebym usiadła, bo pewnie mi ciężko). Są ludzie domyślni, ale także ślepi i wredni.

[buu007]

hej
jestem po uczelni,rozlozylo mnie starsznie
ale bylam wczoraj u lekarza i jest ok
jedynie nie mam sily sie do niczego odniesc,wybaczcie

nowa-mam nadzieje ze przez te 3 dni cos ruszy

[Ringo6]

Napisane przez buu007

hej
jestem po uczelni,rozlozylo mnie starsznie
ale bylam wczoraj u lekarza i jest ok
jedynie nie mam sily sie do niczego odniesc,wybaczcie

nowa-mam nadzieje ze przez te 3 dni cos ruszy

Nie ma problemu. Dużo Ci jeszcze zostało do skończenia szkoły?
To dobrze, że jest ok.