|
|||||||
| Notka |
|
| Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2551 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 018
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Eee tam kawa. Ja nie pije i nie jestem zmęczona
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle. Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy, gdy obejmiemy się wzajemnie. Luciano de Crescenzo |
|
|
|
#2552 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 018
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
|
|
|
|
#2553 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 018
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Mi kawa smierdzi
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle. Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy, gdy obejmiemy się wzajemnie. Luciano de Crescenzo |
|
|
|
#2554 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 480
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
A mnie czasem po niej brzuch boli. Dlatego raczej rzadko po nią sięgam.
__________________
|
|
|
|
#2555 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 018
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
|
|
|
|
#2556 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Boże, kawy i papierosa!
![]() Mam już dość tego miesiąca, a to dopiero początek, mam nadzieję, że odbije się to na wypłacie. Poza tym, chcę już lato, bo mój wielki tyłek robi się coraz większy :kij: I ogólnie miałam się iść napić w moje urodziny to mi wolne zabrali
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
#2557 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 554
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Ja sie pochwale, ze od swiat nie fajcze. Mam nadzieje, ze tym razem rzucilam na dobre.
Czasami słownik wie lepiej, co mam na myśli.
__________________
„Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro.” 65-60-55-50-45
|
|
|
|
#2558 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 755
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
|
|
|
|
#2559 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 480
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
![]() Wszystkiego Najlepszego
__________________
|
|
|
|
|
#2560 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 554
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Okazuje się, że łatwiej mi rzucić faje, niż słodycze. Dzisiaj już wciągnęłam kilka Merci i 2 kawałki ciasta z truskawkami.
__________________
„Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro.” 65-60-55-50-45
|
|
|
|
#2561 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 755
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
![]() Cytat:
Nooooo ja też, uwielbiam jak się robi wiosna, rano 15 stopni, słońce i zasuwam do szkoły na rowerku, cudownie 15 stopni to idealna temperatura bo jeszcze nie jest za gorąco. Jeżeli o 8 rano są 23 stopnie to bardzo niedobrze i wiedzcie że coś się dzieje bo prawdopodobnie jest lipiec i w południe będzie 30 stopni ![]() Cytat:
w razie wu mam wafle ryżowe i miód i banana ![]() Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki |
|||
|
|
|
#2562 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 554
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
![]() Gardło wciąż mnie boli i to tak, że szyją powoli ruszać nie mogę, zatoki tak ciężkie, jakbym nie wiem co tam przechowywała. Ludzie, jak boli.. Ale do lekarza mi jakoś nie po drodze.
__________________
„Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro.” 65-60-55-50-45
|
|
|
|
|
#2563 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 757
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
A ja za to powiem, że po świętach, spodnie zaczęły mi jeszcze bardziej spadać, także to chyba znaczy, że z brzucha lub boczków mi ubyło
|
|
|
|
|
#2564 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 480
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
U mnie tak się nie da, bo i tak mama zawsze kupuje słodycze Staram się poza czekoladą w rozsądnych ilościach nic nie ruszać, ale nie zawsze wychodzi.
__________________
|
|
|
|
|
#2565 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 018
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
U mnie zawsze jest coś słodkiego, ale ja nie mam problemu z tym, żeby sięgnąć po to jak już naprawdę będę miała ochotę. A tak to niech leży.
|
|
|
|
#2566 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 220
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Wszystkiego najlepszego
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii Od dupy strony, zapraszamy
|
|
|
|
#2567 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 755
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
właśnie mi chłop napisał sms że on tego nie czuje, że to nie to i że życzy mi wszystkiego dobrego.
|
|
|
|
#2568 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 018
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
![]() Tez tak miałam z bylym
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle. Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy, gdy obejmiemy się wzajemnie. Luciano de Crescenzo |
|
|
|
|
#2569 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 554
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
Ode mnie dużo uścisków, poprzeżywaj ile musisz, pozbieraj się i idź dalej, widocznie nie był Ciebie warty. Tyle dobrego, że ocknął się teraz, a nie za kilka lat.
__________________
„Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro.” 65-60-55-50-45
|
|
|
|
|
#2570 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 018
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
|
|
|
|
#2571 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 220
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Trzymaj się
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii Od dupy strony, zapraszamy
|
|
|
|
#2572 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 480
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Co za ... Nie będę kończyć, bo brzydkie słowa zakazane na wizażu. Żeby zamiast porozmawiać twarzą w twarz załatwiać tak ważną sprawę przez sms. No nie mam słów.
__________________
|
|
|
|
#2573 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 755
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Szczerze Wam powiem że ja od początku czułam że to nie do końca to, ale myślałam sobie że dam temu szansę, może coś się rozwinie. Nie myślałam sobie że ooo będę z nim do końca życia, tylko wiedziałam że prędzej czy później to się skończy no bo nie ma "tego czegoś". To jest wredne z mojej strony że nie chciałam zerwać znajomości już wcześniej gdy wiedziałam że nic z tego nie będzie bo po prostu... fajnie jest być z kimś, mieć bliską osobę i mnie tego ogromnie brakowało i strasznie się bałam być znowu sama. Chyba nawet lepiej że to on zerwał bo miałabym gigantyczne wyrzuty sumienia że go wykorzystałam. I lepiej że zrobił to przez sms, bo chyba bym wyła na podłodze przez tydzień jakby tu przyszedł i mi powiedział że to koniec. Tylko szkoda, bo tak się przyzwyczaiłam do tego że on jest, że się spotykamy, no kurde... Nie chciałam w to uwierzyć jak mi powiedział.Z drugiej strony czuję ogromną ulgę, bo jak mówiłam wcześniej - czułam że to nie jest ten jedyny i kurde trochę mi było szkoda że tak się "marnuję" z nim co jest okrutne z mojej strony. Patrzyłam na znajomych koleżanek, na facetów na ulicy i myślałam sobie "kuurde jest tylu fajnych facetów a ja jestem z nim" bo on mi się nigdy jakoś strasznie nie podobał. Także w sumie dobrze że to już koniec, co nie zmienia faktu że strasznie mi przykro i smutno bo się przyzwyczaiłam że kogoś mam i zawsze się mogę przytulić
|
|||
|
|
|
#2574 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 566
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
__________________
On the way to Wonderland... |
|
|
|
|
#2575 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 677
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
piszę jak dzieciak. Zero jaj. Cytat:
|
||
|
|
|
#2576 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
![]() Cytat:
I tak, wiosenny rower to jest to! ![]() Dziękuję, ale to za trzy dni Cytat:
Więc trzym się dzielnie Whiiteeee teraz też zauważyłam, ty się szykuj na sobotę, oblejemy to Co ty na to?
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() Edytowane przez kaarooo Czas edycji: 2015-01-12 o 11:10 |
|||
|
|
|
#2577 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 755
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
![]() Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki |
|
|
|
|
#2578 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 757
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
whiteglove, współczuję, ale skoro czujesz, że lepiej było się rozstać to pewnie wiesz lepiej. Chyba od początku były kwestie, które was różniły, prawda? Tak czy inaczej zerwanie przez sms to nie szczyt odwagi.
---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ---------- I widzę na zdziwieniowym, że miałam trochę racji. Chciał sobie żonę wychować po prostu. Edytowane przez Yuki no hana Czas edycji: 2015-01-12 o 13:45 |
|
|
|
#2579 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 480
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#2580 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 677
|
Dot.: Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.
whiteglove, prześledziłam twoją historię na zdziwieniowym i pozwolę się sobie wypowiedzieć
ale tutaj, bo tam nie mam w zwyczaju pisać. Powiem tak: strasznie rozpaczasz, a nie ma za czym. Jedna sprawa, że facet jest dupkiem bo zerwał przez sms i można czuć się po prostu urażonym i frajersko potraktowanym. Ale przeżywasz to strasznie, płaczesz, uspokajasz się ziółkami i buk wie czym, a sama powiedziałaś, ze w sumie to od początku to nie było to. Więc po co? Strasznie mnie uderzyło co tam napisałaś, że trzeba "odchorować" jakiś czas po nieudanym związku, może proporcjonalnie do tego, ile trwał. Straszna bzdura i błagam nie próbuj tak myśleć. Ja ci coś powiem (dobra, stara ciotka ). Byłam w związkach z facetami 1,5 roku, 9 miesięcy, 5 lat. W międzyczasie takich związków po 2-3 miesiące było... no trochę było i od roku prawie już jestem z kolejnym. Po ŻADNYM z nich nie rozpaczałam dłużej niż 2 tygodnie. Właściwie tylko po tym pierwszym 1,5 roku aż tyle płakałam, bo młoda dupa ze mnie była to przeżywałam. A po kolejnych to tak ze trzy dni. I tylko jedno z tych rozstań było z mojej inicjatywy, jedno z chęcią z obu stron Wychodzę z prostego założenia - że skoro ktoś zakończył związek, to nic mi po takiej osobie, która mnie nie chce - nie będę na nią tracić jeszcze więcej czasu. Tak samo chłodno kalkulowałam 5 letni związek (!), wystarczająco czasu już zmarnowałam, żeby marnować jeszcze więcej. Jak ktoś mnie źle traktuje albo ma zupełnie inny światopogląd to związek nie ma szans. I po co nad tym rozpaczać? Jak nie ma szans, to nie ma. Nie ten to inny, jak nie ten inny, to jeszcze inny - mało ich na świecie?Dążę też do tego, że zazwyczaj tak jest, że trzeba trochę tych związków przerobić, żeby dobrze trafić, bo to jest w dużej mierze loteria. A 2,5 miesiąca to ledwie znajomość, która nawet nie zdążyła dobrze zapuścić korzeni i takich znajomości będziesz miała jeszcze zapewne wiele i trzeba się na to nastawić i nie zrażać. Taka jest kolej rzeczy. Niestety romantyczne historie o tej jedynej miłości życia to bajki, przynajmniej w większości przypadków. No czasem się komuś trafi, ale normą to nie jest. Jakbym miała tak przeżywać te wszystkie moje związki i to jeszcze proporcjonalnie do czasu ich trwania, to chyba sumarycznie dwa lata życia bym spędziła na płaczu i rozpaczy szkoda życia, a skoro i tak nie byłaś mocno zaangażowana to już w ogóle! Rozpaczasz raczej nad samym faktem nie posiadania faceta znowu i przeraża cię szukanie. Nie traktuj tych wszystkich randek i przelotnych znajomości, które są przed tobą, jako gehenny, którą musisz ścierpieć, żeby znaleźć tego jedynego - raczej jako drogę, dzięki której wiele się nauczysz o samej sobie i o tym, czego oczekujesz od swojego partnera, a co ma się udać, to się po prostu uda. Z takim podejściem jest naprawdę dużo łatwiej, zwłaszcza, ze masz 19 lat i CAŁE STUDIA przed Tobą, przewinie ci się mnóstwo facetów i jest naprawdę duże prawdopodobieństwo, że co najmniej z kilkoma będziesz w związku dłużej lub krócej. Dlatego po prostu co ma być, to będzie i nie ma co rozpaczać, kiedy coś się zakończy. To tylko furtka do tego, żeby zaczęło się coś innego
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:55.






おはよう! 







Staram się poza czekoladą w rozsądnych ilościach nic nie ruszać, ale nie zawsze wychodzi.


