Mamusie grudniowe 2015 cz.7

[czubasek20]

Napisane przez ogolnie

Czubasek te jedynki zamówiłaś? A ile paczek?

Dwie
I jedna dwojke.


andriuszka z Hania ciaza byla cudowna. Sporadycznie mdlosci, zero uczucia ciezkosci, boli brzucha, rzadko zgaga.
Ale u nas w rodzinie z chlopcami podobno tak jest. Z kim bym nie gadala. Z dziewczynkamj chodzi sie ok z chlopcami jest maskara. Wiekszosc kobitek majac chlopca konczyla produkcje.

[ogolnie]

Patrząc na wagę mojego małego to jeśli nie przyspieszy to urodze w styczniu oh yeah
A od czego zależy waga płodu?

[kalusia87]

Napisane przez ogolnie

Ja liczyłam i faktycznie tak wychodzi jak pisałam w opakowaniu 33szt. Ale faktycznie trzeba samemu sprawdzić i policzyć bo czasem piszą nieprawdę.

Jeśli to było opakowanie 33 szt to ok, ale tam gdzie byłam, w miejscu tej ceny było opakowanie 22 szt i ni ch. się nie zgadzało. Na cenówce nie było ilości sztuk

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez ogolnie

Ja liczyłam i faktycznie tak wychodzi jak pisałam w opakowaniu 33szt. Ale faktycznie trzeba samemu sprawdzić i policzyć bo czasem piszą nieprawdę.

Ja kiedyś tak zauważyłam z serami w Biedronce. Oba sery 400 g, cena za op podobna a przy jednym podana cena za kg 18 zł a przy drugim prawie 40

[Ani_qa]

Napisane przez evciap0

Ja byłam dzisiaj na konsultacji u ortopedy i mogę rodzić naturalnie

Super!

[adka_19]

Napisane przez ogolnie

Patrząc na wagę mojego małego to jeśli nie przyspieszy to urodze w styczniu oh yeah
A od czego zależy waga płodu?

Ja mam przeczucie ze moj maly to wyjdzie na poczatku grudnia.. i cos mam przeczucie ze to bedzie o 5.12 tak jak moj dobry kumpel ma urodziny

padam na pysk dziewczyny a nic nie zrobiolam dzis szczegolnego... .:/

Doszlismy z TZtem do wniosku ze 6 dniowy dzien pracy to za duzo...
trzeba ta kwetie poruszyc.

[kalusia87]

Napisane przez ogolnie

Patrząc na wagę mojego małego to jeśli nie przyspieszy to urodze w styczniu oh yeah
A od czego zależy waga płodu?

Wyliczają na podst pomiarów z USG - długość kości udowej, obwód główki, obwód brzuszka itp.

[Ani_qa]

Napisane przez adka_19

Ja mam przeczucie ze moj maly to wyjdzie na poczatku grudnia.. i cos mam przeczucie ze to bedzie o 5.12 tak jak moj dobry kumpel ma urodziny

padam na pysk dziewczyny a nic nie zrobiolam dzis szczegolnego... .:/

Doszlismy z TZtem do wniosku ze 6 dniowy dzien pracy to za duzo...
trzeba ta kwetie poruszyc.

Wiesz, że ja ostatnio cały czas myślę o tym, że Mała urodzi się na początku grudnia, albo w pierwszej połowie? Na początku miałam silne przeczucie, że urodzi się w Wigilię, a teraz mi się zmieniło i nie wiem czy to bardziej moje przeczucie czy po prostu tak bym chciała

Ja i tak podziwiam, że dalej pracujesz... ja bym nie miała siły...

[kalusia87]

Napisane przez Ani_qa

Wiesz, że ja ostatnio cały czas myślę o tym, że Mała urodzi się na początku grudnia, albo w pierwszej połowie? Na początku miałam silne przeczucie, że urodzi się w Wigilię, a teraz mi się zmieniło i nie wiem czy to bardziej moje przeczucie czy po prostu tak bym chciała

Ja i tak podziwiam, że dalej pracujesz... ja bym nie miała siły...

Ja też tak czuję, około 10.12 obstawiam

[Fionka_31]

Adka serio ludzisz sie ze urodzisz prawie 2 tyg przed terminem?



Lecę zaraz na sr. Dzis o pologu bedzie. Zobaczymy co ciekawego sie dowiem.



Ogolnie dzieciak straszny ale ojciec jeszcze gorszy! Wspolczuje sytuacji.



Andriuszka tobie też wspolczuje ale teoretycznie na rok w trakcie macierzyńskiego możesz pojechać z nim. Rozumiem ze o przeniesienie nie możesz sie starać będąc na urlopie?

[czubasek20]

No to jak juz obstawiamy, to ja watpie czy w ogole do grudnia dotrwam.

Macie bolesne przepowiadacze ?
Wieszalam pranie i tak mnie w brzuchu i plecach cos zlapalo ze na kolana upadlam. Nosz kurde myslalam ze sie nie podniose.


Ugotowalam caly gar spagetti. Obiad na dwa dni z glowy.

[ogolnie]

Napisane przez kalusia87

Wyliczają na podst pomiarów z USG - długość kości udowej, obwód główki, obwód brzuszka itp.

To wiem, ale chodziło mi raczej jakie uwarunkowania ma waga płodu, czyli jakie czynniki na nia mogą wpływać. Bo mój mały jest faktycznie mały w porównaniu do Waszych i cały czas idziemy równo z tp, nie ma żadnych przyspieszeń.

[Ani_qa]

Napisane przez kalusia87

Ja też tak czuję, około 10.12 obstawiam

Czyli w sumie w terminie, prawda?

Ja mam termin według OM 18/20 (zależy od kalkulatora), więc z jednej strony jakieś mam przeczucie na początek grudnia, a z drugiej się zastanawiam czy będzie chciała wyjść tak przed terminem

Napisane przez czubasek20

No to jak juz obstawiamy, to ja watpie czy w ogole do grudnia dotrwam.

Macie bolesne przepowiadacze ?
Wieszalam pranie i tak mnie w brzuchu i plecach cos zlapalo ze na kolana upadlam. Nosz kurde myslalam ze sie nie podniose.


Ugotowalam caly gar spagetti. Obiad na dwa dni z glowy.

Ja się na temat przepowiadaczy nie wypowiem, bo ja bolesne skurcze to mam od połowy ciąży ( w sumie nawet przed 20tc miałam), a czasem dodatkowo jak wyciągnę ręce do góry to tak mi się coś naciągnie w brzuchu, że strasznie boli :/

[ogolnie]

Napisane przez czubasek20

No to jak juz obstawiamy, to ja watpie czy w ogole do grudnia dotrwam.

Macie bolesne przepowiadacze ?
Wieszalam pranie i tak mnie w brzuchu i plecach cos zlapalo ze na kolana upadlam. Nosz kurde myslalam ze sie nie podniose.


Ugotowalam caly gar spagetti. Obiad na dwa dni z glowy.

Czubasek ale nie jesteś czasem pastafarianką?

[Ani_qa]

Napisane przez ogolnie

To wiem, ale chodziło mi raczej jakie uwarunkowania ma waga płodu, czyli jakie czynniki na nia mogą wpływać. Bo mój mały jest faktycznie mały w porównaniu do Waszych i cały czas idziemy równo z tp, nie ma żadnych przyspieszeń.

W sumie chyba ciężko powiedzieć od czego to zależy. Moja Mała cały czas była do tyłu, a ostatnio przyspieszyła aż o 1 dzień

[ogolnie]

czubasek ja jeszcze do konca nie wiem jak sie czuje te przepowiadacze bo nikt mi nie potrafi łopatologicznie powiedzieć mozliwe że mam ale nie wiem że to to

[kalusia87]

Napisane przez Ani_qa

Czyli w sumie w terminie, prawda?

Ja mam termin według OM 18/20 (zależy od kalkulatora), więc z jednej strony jakieś mam przeczucie na początek grudnia, a z drugiej się zastanawiam czy będzie chciała wyjść tak przed terminem

Ja się na temat przepowiadaczy nie wypowiem, bo ja bolesne skurcze to mam od połowy ciąży ( w sumie nawet przed 20tc miałam), a czasem dodatkowo jak wyciągnę ręce do góry to tak mi się coś naciągnie w brzuchu, że strasznie boli :/

ale bliżej terminu pewnie zmienię zdanie
Ogólnie, ja bym się tymi wymiarami i terminami z USG tak nie przejmowała. Koleżance wg USG wychodziło duże dziecko, termin przyspieszył o prawie dwa tyg na koniec sierpnia a urodziła 10.09, dziewczynkę niecałe 3100. Koleżanka którejś z dziewczyn muska urodzić dziecko bodajże 4300 a urodziła 4900. Ja się trzymam terminu z USG genetycznego bo jest podobno najbardziej wiarygodny

[benita84]

Napisane przez andriuszka77

Tu chodzi o to, że jego chcą przenieść do miasta B, 100km dalej, a ja nadal jestem zatrudniona w starym miejscu A , to jest 100 km różnicy! Więc nie wiem jak to pogodzimy Ja tu w pracy, on tam, małe dziecko, ehhh. Mam nadzieje, że jakoś w krótkim czasie i mnie uda się przenieść bliżej męża, a to będzie truuuudne mam dość życia na walizkach popieprzone to wszystko ja ja tęsknie za stabilizacją jakby przenieśli nas oboje jednocześnie to zaâ˜☠â˜☠â˜☠iście, bo tu nic mnie nie trzyma, tylko praca, a tak to do dupy jedno tu, drugie tam znowu będe musiala dojeżdżać po kilkadziesiąt km do pracy ehh...

oj to nie dobrze że nie możecie się oboje przenieść :/ w sumie nie wiadomo kiedy ta przeprowadzka ale póki będziesz na zwolnieniu albo macierzyńskim to i tak lepiej jechać z mężem a później walczyć o przeniesienie. Takie służby rządzą się własnymi prawami ale jednak nie powinni rozdzielać rodziny. Trzymam kciuki żeby poukładało się po Waszej myśli!

Napisane przez kaszuszka

Hejka u mnie rano tez byl przymrozek. Brrrr jak zimno... A ja nie lubie sie grubo ubierac, a teraz w szczegolnosci bo nawet kurtka mi sie nie dopina :-S
Bylam dzis na wizycie u gina. Miala te badanie prenatalne trzeciego trymestru. Maly przyspieszyl juz o prawie dwa tygodnie. Termin porodu z 1.12 przesunal sie na 20.11 i wazy juz ok 1950g. Chyba zaczynam sie bac....

no to ładnie przyśpieszył ciekawe czy się sprawdzi i faktycznie wcześniej zdecyduje sie wyjść... mój pierworodny też zawsze na każdym usg coraz wcześniejszy termin porodu a ostatecznie trzeba było go siłą wyciągać

ogolnie współczuję przejścia z tym gówniarzem! dobrze że nic nikomu się nie stało ale wyobrażam sobie jaki stres miałaś

[Ani_qa]

Napisane przez kalusia87

ale bliżej terminu pewnie zmienię zdanie
Ogólnie, ja bym się tymi wymiarami i terminami z USG tak nie przejmowała. Koleżance wg USG wychodziło duże dziecko, termin przyspieszył o prawie dwa tyg na koniec sierpnia a urodziła 10.09, dziewczynkę niecałe 3100. Koleżanka którejś z dziewczyn muska urodzić dziecko bodajże 4300 a urodziła 4900. Ja się trzymam terminu z USG genetycznego bo jest podobno najbardziej wiarygodny

No bo jest ta granica błędu i w sumie nie ma się co sugerować tak do końca. To ja na genetycznym miałam termin według USG na 21 albo 23 grudnia

[ogolnie]

Napisane przez Ani_qa

No bo jest ta granica błędu i w sumie nie ma się co sugerować tak do końca. To ja na genetycznym miałam termin według USG na 21 albo 23 grudnia

Ja taki sam na genetycznym jak na zwykłej wizycie podczas usg Także co? Może dziecię pozwoli mi pobyć jeszcze sam na sam z TŻ w tym roku i wyjdzie dopiero w styczniu

[andriuszka77]

Napisane przez evciap0

Ja byłam dzisiaj na konsultacji u ortopedy i mogę rodzić naturalnie

O widzisz Evcia, to super!

Napisane przez czubasek20

Dwie
I jedna dwojke.


andriuszka z Hania ciaza byla cudowna. Sporadycznie mdlosci, zero uczucia ciezkosci, boli brzucha, rzadko zgaga.
Ale u nas w rodzinie z chlopcami podobno tak jest. Z kim bym nie gadala. Z dziewczynkamj chodzi sie ok z chlopcami jest maskara. Wiekszosc kobitek majac chlopca konczyla produkcje.

Czyli dziewczynki łatwiej się ,,tworzy" Ty to masz fajnie, bo już parkę będziecie mieć, więc tak akurat. Cóż, życzę Ci żebyś jednak jakoś lekko zniosła tą końcówkę, żebyśmy wszystkie lekko i szczęśliwie dotrwały do pojawienia się potomków.

Napisane przez adka_19

Ja mam przeczucie ze moj maly to wyjdzie na poczatku grudnia.. i cos mam przeczucie ze to bedzie o 5.12 tak jak moj dobry kumpel ma urodziny

padam na pysk dziewczyny a nic nie zrobiolam dzis szczegolnego... .:/

Doszlismy z TZtem do wniosku ze 6 dniowy dzien pracy to za duzo...
trzeba ta kwetie poruszyc.

Sam fakt że pracujesz w zaawansowanej ciąży to szacun, ja bym chyba musiała mieć nocnik ze sobą non stop bo ciągle biegam siku. Poza tym szybciej się męczę i ogólnie jestem mniej odporna na stres i znużenie.

[Ani_qa]

Napisane przez ogolnie

Ja taki sam na genetycznym jak na zwykłej wizycie podczas usg Także co? Może dziecię pozwoli mi pobyć jeszcze sam na sam z TŻ w tym roku i wyjdzie dopiero w styczniu

Ty masz termin na sam koniec grudnia, więc jest wielka szansa, że synek wyjdzie po Nowym Roku
Nasza to na pewno zobaczy w tym roku pierwsze fajerwerki, bo nikt mi nie da przenosić 2 tygodnie ciąży

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Telefon leżał w ryżu kilka godzin, nic to nie dało. Może gdybym wczoraj to przeczytała i zrobiła to na noc, to wszystko byłoby ok. Ale za to znalazłam program do obsługi telefonu z komputera i robię kopię zapasową. Teściowa dała mi jakiś swój telefon, więc mam też z czego dzwonić. Teraz tylko odzyskam kontakty i jakoś to będzie wytrzymam mam nadzieję do nowego telefonu...
Minus jest taki, że nie ma tam androida i tapatalka, więc będę baaardzo do tyłu

Halwaya super, że jest lepiej Powodzenia w poniedziałek

My dzisiaj mieliśmy o porodzie. I położna powiedziała, że jak się zaczną skurcze co 3-4 minuty to spokojnie jeszcze 2 godziny, żeby do szpitala jechać. Już to widzę u siebie i mówiła jeszcze, że przyjeżdżanie do szpitala za szybko to o kant rozbić. Do tego jeszcze mówiła, że mamy się trzymać tego terminu z OM/pierwszego usg.

[Ani_qa]

A w ogóle Adka, Andriuszka fajne macie awatary!

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

A i jeszcze mówiła położna, że do 10 dni przenoszenie to norma i nie ma co panikować 2-3 dni po tp.

[Ani_qa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52966130]Telefon leżał w ryżu kilka godzin, nic to nie dało. Może gdybym wczoraj to przeczytała i zrobiła to na noc, to wszystko byłoby ok. Ale za to znalazłam program do obsługi telefonu z komputera i robię kopię zapasową. Teściowa dała mi jakiś swój telefon, więc mam też z czego dzwonić. Teraz tylko odzyskam kontakty i jakoś to będzie wytrzymam mam nadzieję do nowego telefonu...
Minus jest taki, że nie ma tam androida i tapatalka, więc będę baaardzo do tyłu

Halwaya super, że jest lepiej Powodzenia w poniedziałek

My dzisiaj mieliśmy o porodzie. I położna powiedziała, że jak się zaczną skurcze co 3-4 minuty to spokojnie jeszcze 2 godziny, żeby do szpitala jechać. Już to widzę u siebie i mówiła jeszcze, że przyjeżdżanie do szpitala za szybko to o kant rozbić. Do tego jeszcze mówiła, że mamy się trzymać tego terminu z OM/pierwszego usg.[/QUOTE]
Szkoda, że nie udało się uratować telefonu :/ Może spróbujesz go oddać do naprawy? Moja siostra kiedyś do wanny wrzuciła telefon i udało się go naprawić

Powiem to mojemu mężowi, chociaż wątpię, żeby uspokoiło go to, że teoretycznie będziemy mieć jeszcze tyle czasu

Czyli u mnie wychodzi, że Inka wykluje się w same święta. Ciekawe jak to będzie

[cienwiatru]

Napisane przez adka_19

Bardzo malo, tak malo ze myslalam ze wypadne z obiegu bo naprawde mam malo czasu ostatnio a tu niespodzianka
Ale mysle ze zaczynamy byc dziewczyny powoli zmeczone co ?

Ja tylko czekam do 16 października i mam nadzieję że jak zacznę urlop to będę w końcu na bieżąco bo źle mi z tym że wcale nie wiem co u Was dziewczyny

[andriuszka77]

Napisane przez Fionka_31

Andriuszka tobie też wspolczuje ale teoretycznie na rok w trakcie macierzyńskiego możesz pojechać z nim. Rozumiem ze o przeniesienie nie możesz sie starać będąc na urlopie?

Tak Fionka, teraz się przeprowadzę z nim, ale co potem jak wrócę do pracy? To wszystko jest tak popierd..... że mam autentycznie dość. Nie życzę nikomu takiego trybu życia, omijajcie z daleka tego typu pracę, mnie ona kosztuje więcej zdrowia niż to wszystko jest warte.

Napisane przez Ani_qa

A w ogóle Adka, Andriuszka fajne macie awatary!

[kalusia87]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52966130]

My dzisiaj mieliśmy o porodzie. I położna powiedziała, że jak się zaczną skurcze co 3-4 minuty to spokojnie jeszcze 2 godziny, żeby do szpitala jechać. Już to widzę u siebie i mówiła jeszcze, że przyjeżdżanie do szpitala za szybko to o kant rozbić. Do tego jeszcze mówiła, że mamy się trzymać tego terminu z OM/pierwszego usg.[/QUOTE]

A jak powinno się wyczuć ten moment, kiedy przyjechać
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52966150]A i jeszcze mówiła położna, że do 10 dni przenoszenie to norma i nie ma co panikować 2-3 dni po tp.[/QUOTE]
Jak byłam w szpitalu to jednego dnia przyjęli dwie dziewczyny, które przyjechały bo na ten dzień miały termin. Tak im kazał lekarz prowadzący. Dla mnie to było bardzo dziwne

[andriuszka77]

Napisane przez benita84

oj to nie dobrze że nie możecie się oboje przenieść :/ w sumie nie wiadomo kiedy ta przeprowadzka ale póki będziesz na zwolnieniu albo macierzyńskim to i tak lepiej jechać z mężem a później walczyć o przeniesienie. Takie służby rządzą się własnymi prawami ale jednak nie powinni rozdzielać rodziny. Trzymam kciuki żeby poukładało się po Waszej myśli!

:

Nie kochana to tylko z boku tak ładnie wygląda, w tej branży nikt się Tobą ani twoją rodziną nie przejmuje

Cóż dzieki za słowa wsparcia, się trochę wygadałam to mi lepiej

[kalwinka]

Mnie trochę zaniepokoiło jak lekarz powiedział, żebym jeszcze przynajmniej 4 tygodnie wytrzymała zanim zacznę rodzić. Więc na poród w terminie nawet nie liczę w tej chwili...

Evcia masz listę z wyprawką do szpitala ze sr ? Jakoś ten jeden plik mi się nie wczytuje