Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III

[ZawszeJestemSoba]

ja musze pisac inżynierke ale nie mam sil mialam dzis mega zakrecony dzien!

wystukane z Miniminionka

[czarnaDama2394]

Heja!


Witaj Megilay

No i mamy koniec weekendu a mało tego unas Ferie dobiegły końca Jutro rano pobudka o matuchno
JAK weekendzik zleciał moje drogie lasencje? U mnie bez grzeszków itp.itd czyli spisałam się na 6+

[megilay]

Napisane przez gpaltrow

co do kcal, to przy braku ruchu powinnaś jesć najmniej 1200kcal, ja tez zrobiłam błąd, że jak pierwszy raz sie odchudzałam, to jadłam poniżej 1000kcal no i teraz mam.

masz rajta, dlatego właśnie nastawiam się raczej na okolice jakichś 1300 kcal. Natomiast jako baza do jadłospisu może właśnie w moim przypadku dieta 1000 kcal będzie dobra. Bo realnie to ona będzie 1300 kcal. Doświadczenie mi podpowiada, że jak się zdarzy naruszyć plan diety to zawsze ze skutkiem kalorii w górę a nie w dół... Oczywiście mówię za siebie. Inni może bardziej porządni są...

A wogóle to nie wiem, czy cokolwiek schudnę, skoro głównie zalegam w łóżku. Mam chory kręgosłup, o sporcie w moim życiu już nie ma mowy wogóle, jak mi przejdzie najgorszy stan zapalny, to może krótkie spacery, ćwiczenia w wodzie i delikatna gimnastyka, ale wszystko bardziej jako rehabilitacja, a nie proces spalania niestety. A żeby było śmieszniej własnie ze względu na ten kręgosłup wskazane jest zmniejszyć wagę ciała. Szybko. Taka kwadratura koła, bo właśnie przez nieruchawość spowodowaną chorobą (i oczywiście łakomstwo, nie oszukujmy się... ) roztyłam się.

Ale dobra, dosyć tego jęczenia, od tego się nie chudnie...
Zaczynam od diety, jak to ładnie w swoim podpisie napisała gpaltrow: „Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki."
Święta prawda!

[ZawszeJestemSoba]

Ja weekend mialam dosyć szybki wczoraj egzamin potem sprzatanie, rower, nauka. A dziś mialam od rana poprawkę, potem mialam isc do pracy ale stwierdziłam ze nie chce mi sie i zrobilam spontan i pojechałam 100km do mojego rodzinnego domku 3h pobylam u brata i mojego słodkiego bratanka i wrocilam nikt sie mnie dzis tam nie spodziewał

wystukane z Miniminionka

[fioollka]

witam i ja, niestety grzeczna nie byłam, bo urodzinki synka robiłam więc tu skubnęłam, tam doprawiałam, plus jeszcze procenty i trochę się tego uzbierało, no ale po południu wskoczyłam na rower potem jeszcze poćwiczyłam z piłką więc może trochę odpokutowałam właśnie popijam świeżo wyciśnięty sok z grejfruta i nadrabiam

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

zawszejestemsoba - to zrobiłas niespodziankę bratu ogratulacje za kolejny spadek wagi

czarnadama za spisanie sie na 6, u nas jeszcze tydzien ferii

sysiajaw - dla ciebie też brawa za dzisiejsze ćwiczonka

kiniasw - zdrówka, przeszedł już ból brzucha?

grenka - na to wygrzewanie w Polsce to bym się tak bardzo nie nastawiała, ma przyjść lekkie ochłodzenie i deszcze a myślałam że gdzieś z młodym wyskoczymy na 3 dni póki ma ferie a tu ani śniegu, ani słońca

gpaltrow - jak tam idzie pisanie magisterki, 1 rozdział już napisany?

key - u nas podobnie z tym grzeszeniem

[sysiajaw]

Megilay a co się dzieje z kręgosłupem? No niestety najgorsze jest leżenie w łóżku bo ciągle myśli się o jedzeniu, może pomyśl o zdrowych przelaskach, może marchew? Jakk byś miała ochotę na słodkie to zjedz marchew , no i tak jak dziewczyny piszą owoce najlepiej do południa.
Ja z grzeszków jeszcze wypiłam pół lampki wina czerwonego no i ten kawałek jabłecznika więc jak na weekend myślę, że nie jest źle zwłaszcza że intensywnie ćwiczyłam... a swoją drogą czekam na @ więc woda mi się zatrzymywać będzie na bank

[Kinia_Sw]

Brzuch boli nadal ale na leżenie od popołudniu nie mialam juz czasu corka zaczęła wymiotowac dostala biegunki goraczki i mega uczulenia na calym ciele wiec pojechalam z nia do sxpitala bo byl z nia zero kontaktu właśnie wrocilysmy i padam na pysk ... nienawidzę szpitali ... dietowo dzis do d*** ... dobrej nocy dziewczyny

[sysiajaw]

Napisane przez Kinia_Sw

Brzuch boli nadal ale na leżenie od popołudniu nie mialam juz czasu corka zaczęła wymiotowac dostala biegunki goraczki i mega uczulenia na calym ciele wiec pojechalam z nia do sxpitala bo byl z nia zero kontaktu właśnie wrocilysmy i padam na pysk ... nienawidzę szpitali ... dietowo dzis do d*** ... dobrej nocy dziewczyny

Kinia to nie czasem bostonka? Moja córka tak miała i do tego właśnie wysypka zwłaszcza brzuch wewnetrzna strona dłoni, pachwiny i stópki. Trzymaj się

[fioollka]

Napisane przez Kinia_Sw

Brzuch boli nadal ale na leżenie od popołudniu nie mialam juz czasu corka zaczęła wymiotowac dostala biegunki goraczki i mega uczulenia na calym ciele wiec pojechalam z nia do sxpitala bo byl z nia zero kontaktu właśnie wrocilysmy i padam na pysk ... nienawidzę szpitali ... dietowo dzis do d*** ... dobrej nocy dziewczyny

o jejku, ale sie narobiło, zdrówka dla ciebie i córci

zmykam już lulu, dobranoc

[megilay]

Napisane przez sysiajaw

Megilay a co się dzieje z kręgosłupem? No niestety najgorsze jest leżenie w łóżku bo ciągle myśli się o jedzeniu, może pomyśl o zdrowych przelaskach, może marchew? Jakk byś miała ochotę na słodkie to zjedz marchew , no i tak jak dziewczyny piszą owoce najlepiej do południa.
Ja z grzeszków jeszcze wypiłam pół lampki wina czerwonego no i ten kawałek jabłecznika więc jak na weekend myślę, że nie jest źle zwłaszcza że intensywnie ćwiczyłam... a swoją drogą czekam na @ więc woda mi się zatrzymywać będzie na bank

Mam poważną dyskopatię, jestem po pierwszej operacji kręgosłupa, odwlekam jak mogę kolejną. Bolesna i strasznie upierdliwa przypadłość, ale są gorsze choroby, więc nie ma tragedii. Tyle, że byłam osobą bardzo aktywną i trudno mi się pogodzić z tymi wszystkimi ograniczeniami. Bardzo lubiłam zwłaszcza aerobik i wszystkie pochodne zajęcia - joga, pilates, zumba, ale wiem też ile to potu i krwi, a zwłaszcza, jak czasem trudno ruszyć cztery litery z kanapy, wyjść z domu i zacząć trening.
Dlatego wszystkim dziewczynom, które się mobilizują i bez wymówek ćwiczą - gratuluję wytrwałości i hartu ducha -
sysiajaw - za 35min hula hop i Chodakowskią, 1h basenu, Skalpel i Tiffany boczki
fioollka - za rower i ćwiczenia z piłką
gpaltrow - za 1h i 5 minut orbitreka
Key_b - za spacer po plaży

Dobrej nocki i dużych spadków w nowym tygodniu Wam dziewczyny (i sobie również) życzę

Kinia_Sw - Tobie i córci - duuuużo zdrowia!

[gpaltrow]

hej

czarnaDama-za czyściutki weekend
fioollka-ja już jestem bliżej końca w pisaniu magisterki niż dalej, jeszcze mi trochę zostało, ale do końca lutego planuję skończyć
kinia-zdrowia dla Ciebie i córki

już myślałam, że mam zaczarowaną wagę, ale w końcu dzisiaj pokazała 89,9

[odrey123]

gpaltrow gratulacje za wagę i z magisterką dasz sobie rady
Dzień dobry wszystkim. Miłego dzionka życzę
U mnie weekend bez większych wpadek. Zrobiam pomiar mojego cielska i w ciągu miesiąca mam -12 cm.w talii - 10 pod biustem i - 11 w biodrach

[Arsyen]

Witam wszystkich w ten piękny poranek
Melduje się z siłowni. Weekend grzeszny i niestety lodówka wygrala :-(
Koszmar, trzeba to zrzucić. Orbitrek coraz lepiej mi wchodzi ale strasznie mi się po nim w głowie kręci.

Zdrówka dziewczyny i miłego dzionka

[czarnaDama2394]

Hejka chudzinki
No i mamy poniedziałek Ufff...ciężki dzień u mnie.Nie mogłam się podnieść z łóżka Armagedon!

Napisane przez gpaltrow

czarnaDama-za czyściutki weekend

Udało się Gratki laseczko Widzisz nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Napisane przez Kinia_Sw

Brzuch boli nadal ale na leżenie od popołudniu nie mialam juz czasu corka zaczęła wymiotowac dostala biegunki goraczki i mega uczulenia na calym ciele wiec pojechalam z nia do sxpitala bo byl z nia zero kontaktu właśnie wrocilysmy i padam na pysk ... nienawidzę szpitali ... dietowo dzis do d*** ... dobrej nocy dziewczyny

Mam nadzieję,że dziś już lepiej z córeczką

Napisane przez fioollka

czarnadama za spisanie sie na 6, u nas jeszcze tydzien ferii

U nas już niestety po leniuchowaniu Zazdroszczę! by jeszcze nam tydzień się przydał a nawet i dwa

[Aiesha]

witam po weekendzie

Napisane przez odrey123

w ciągu miesiąca mam -12 cm.w talii - 10 pod biustem i - 11 w biodrach

piękne wyniki klask i: oby tak dalej!

Napisane przez Arsyen

Witam wszystkich w ten piękny poranek
Melduje się z siłowni. Weekend grzeszny i niestety lodówka wygrala :-(
Koszmar, trzeba to zrzucić. Orbitrek coraz lepiej mi wchodzi ale strasznie mi się po nim w głowie kręci.

Zdrówka dziewczyny i miłego dzionka

każdemu się grzeszki zdarzają ale nie ma się co łamać i trzeba walczyć dalej. Przecież robimy to przede wszystkim dla siebie
co do zawrotów głowy po orbitreku... też tak miałam jak zaczynałam z nim przygodę, tylko że u mnie problem tkwił nie w samych ćwiczeniach, ale w spadku poziomu potasu we krwi (raz to aż i się ciemno przed oczami zrobiło) - z doświadczenia - banany pomagają Fakt, że kalorii mają sporo, ale pomagało. A nie długo się sezon pomidorowy zacznie więc kolejne zdrowe źródło potasu

[Key_b]

Ja od dzisiaj ostro z dietą będę liczyć ale kalorie mam silne postanowienie

[sysiajaw]

Odrey świetny wynik!!!
Ja walczę o spadek nadwyżki którą mam niewiadomo po czym... chyba że w mięśniach mi przybyło, no i woda zaczyna mi się gromadzić... Dieta dzisiaj jak narazie wzorowa

[gpaltrow]

Napisane przez odrey123

U mnie weekend bez większych wpadek. Zrobiam pomiar mojego cielska i w ciągu miesiąca mam -12 cm.w talii - 10 pod biustem i - 11 w biodrach

to jest baaaaaardzo dużo. gratuluję!

ale się dzisiaj wkurzyłam, poszłam na siłkę i wszystkie orbitreki były zajęte, to wskoczyłam na 45 minut na bieżnię i potem 15 minut orbitreka. ale potem jak wracałam z siłowni to nie wiem po co zaszłam do piekarni i kupiłam ciastko francuskie z budyniem także to co spaliłam, to zjadłam znowu

[odrey123]

Dzięki dziewczyny Ja też jestem z siebie mega dumna. Na razie te moje "ubytki" są najbardziej widoczne na twarzy i tyłku. Ale taki wynik mobilizuje jeszcze bardziej

[czarnaDama2394]

Odrey Kochana gratuluję ti nie jest mało tyle zgubić cm
gpaltrow się należy za te ciacho

Widzę,że przy poniedziałku wszystkie gotowe do działania No no dziewczyny aby tak dalej

[Aiesha]

Napisane przez Key_b

Ja od dzisiaj ostro z dietą będę liczyć ale kalorie mam silne postanowienie

trzymam kciuki!!

Napisane przez gpaltrow

to jest baaaaaardzo dużo. gratuluję!

ale się dzisiaj wkurzyłam, poszłam na siłkę i wszystkie orbitreki były zajęte, to wskoczyłam na 45 minut na bieżnię i potem 15 minut orbitreka. ale potem jak wracałam z siłowni to nie wiem po co zaszłam do piekarni i kupiłam ciastko francuskie z budyniem także to co spaliłam, to zjadłam znowu

pokusy są na każdym kroku ale widzę, że żal za "grzeszek" już jest...

Napisane przez odrey123

Dzięki dziewczyny Ja też jestem z siebie mega dumna. Na razie te moje "ubytki" są najbardziej widoczne na twarzy i tyłku. Ale taki wynik mobilizuje jeszcze bardziej

boziu... jak ja bym chciała żeby mi było widać "po tyłku" ubytki... Póki co to inne wałeczki się wciągają, a doopa jakoś nie chce się poddać odtłuszczaniu

[ewi781]

Hej wam.U mnie wekend tak SE wpadło pół czekolady a wczoraj trochę frytek i janapka z MC ta z kurczakiem za 5 zl a potem na kolację serek wiejski.
Zbliża się @ i dzisiaj zjadlam rano bułkę słodka n obiad jajko ziemniaki i sałatę. A przed chwilą garść mieszanki studenckiej tak mi się chce slodkosci ale już nie jem może wieczorem jogurt i bić więcej.
Na jutro plan gołąbki. Taki w szybkowarze bez tłuszczu
A dzisiaj było 89.5

[ZawszeJestemSoba]

Dzien dobry ciężki dzień tak mi sie chce czegos slodkiego ze masakra..... ale nie dam sie! dzis pogrzesze trochę, planuje pic wino

wystukane z Miniminionka

[gpaltrow]

Napisane przez odrey123

Dzięki dziewczyny Ja też jestem z siebie mega dumna. Na razie te moje "ubytki" są najbardziej widoczne na twarzy i tyłku. Ale taki wynik mobilizuje jeszcze bardziej

ja widzę różnicę wizualną, bo pewnie w cm nic nie ubyło (ja nie potrafię się mierzyć), w ramionach i też na tyłku i mam jakieś takie smuklejsze nogi, to pewnie przez orbitrek, a i piersi mi się zmniejszyły staniki lepiej leżą u mnie wystarczy 5kg i od razu jest różnica

przespałam się 3h w dzień i ja nie wiem co będę w nocy robić. biorę się za magisterkę, to szybko się zmęczę, znudzę i zasnę

[sysiajaw]

Napisane przez ewi781

Hej wam.U mnie wekend tak SE wpadło pół czekolady a wczoraj trochę frytek i janapka z MC ta z kurczakiem za 5 zl a potem na kolację serek wiejski.
Zbliża się @ i dzisiaj zjadlam rano bułkę słodka n obiad jajko ziemniaki i sałatę. A przed chwilą garść mieszanki studenckiej tak mi się chce slodkosci ale już nie jem może wieczorem jogurt i bić więcej.
Na jutro plan gołąbki. Taki w szybkowarze bez tłuszczu
A dzisiaj było 89.5

Ja czekam na @ i dziwię się, że jeszcze mnie nie dopadła ochota na słodkie, niestety wiem jak to jest, dzisiaj zjadłam na śniadanie owsiankę z mlekiem ryżowym z migdałami ...i to mleko niby bez cukru ale było dla mnie za słodkie może dlatego nie ciągnie mnie dzIsiaj jeszcze do słodkiego.

Ja dzisiaj jestem po wywiadówce u córki, uczy się bardzo dobrze ale jak się jeszcze postara to może uda jej się dostać świadectwo z paskiem na koniec

[megilay]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

Dzien dobry ciężki dzień tak mi sie chce czegos slodkiego ze masakra..... ale nie dam sie! dzis pogrzesze trochę, planuje pic wino

chyba coś dzisiaj "wisi w powietrzu". Mnie też dzisiaj brało na słodko i w końcu upiekłam sobie sernik. Dietetyczny oczywiście - zawsze to mniejsze zło.
Jak ktoś chce przepis to proszę:
na dużą blachę (10-12 porządnych porcji )
1 kg białego sera mielonego 4% tłuszczu (np. Zott Natur albo President Śmietankowy)
4 całe jajka
1 budyń waniliowy bez cukru
skórka otarta ze sparzonej pomarańczy albo cytryny
ewentualnie garść bakalii typu żurawina albo płatki migdałowe albo 1 łyżka "zdrowego słodzika" (stewia albo ksylitol-cukier brzozowy)

Miksuję białka ze szczyptą soli na sztywno, odstawiam. W osobnej misce miksuję żółtka (z łyżką słodzika, jeśli nie chcę bakalii), dodaję budyń i krótko miksuję, dodaję ser i i tartą skórkę. Łączę delikatnie (łyżką) z białkiem. Wrzucam garść posiekanej suszonej żurawiny albo trochę płatków migdałowych. Wylewam na formę (ja mam silikonową, nie wymaga tłuszczu i się nie przypala albo robię w takich małych kokilkach dedykowanych do creme brulee). Jeśli na zwykłą blachę do pieczenia, to dobrze jest dać papier do pieczenia na spód i boki. Ciasta starcza na dwie średnie blaszki lub jedną dużą, ale trzeba lać nisko, a szeroko, żeby dobrze odparowało podczas pieczenia. Piec ok. 1 godz. na termoobiegu w 160 stopniach. Skórka ma być mocno przyrumieniona. )
Pożywne i lekko słodkie, da się oszukać ssanie na słodkości

Odżywczo, to głównie białko jest i trochę tylko węgli i nawet nie tak bardzo kalorycznie: President ma 92 kcal na 100 gram, jajko ok. 80 kcal sztuka, łyżka ksylitolu nie więcej niż 20 kcal (zwykły cukier ma 50), budyń suchy ok. 40 kcal. Razem porcja ok. 110 - 130 kcal, w zależności, czy pokrojone na 10 czy 12 porcji. Z bakaliami trochę więcej.

Oczywiście żaden reprezentacyjny smakołyk to nie jest, rośnie i opada zaraz, prawie nie słodki, dla gości się nie nadaje. Chyba, że zaprasza się koleżanki z forum
Acha, dobrze jest, aby zaraz po stężeniu w lodówce wyjąć z blachy i na tacę, w papier zawinąć, bo wodę puszcza...

pozdrawiam ciepło
A koleżankom gratuluję spadków i zmniejszeń w obwodach

[ZawszeJestemSoba]

Ja dopiero wracam do domu ;( cały dzien cos, nawet tego wina mi sie nie chce ;(

wystukane z Miniminionka

[odrey123]

Witam wieczornie Dzień zaliczam do udanych,pod każdym względem
Rano rowerek 20 min. Wieczorem rowerek 60 min,orbitrek 15 min i atlas 20 min. Jestem padnięta ale zadowolona
ZawszeJestemSoba a może winko pomoże

[sysiajaw]

Megilay brzmi pysznie ja dzisiaj odpuszczam ćwiczenia bo zakwasy mnie dopadły po wczorajszej aktywności co tu taka cisza ostatnio?!

[nadalka]

Witajcie. Ja dziś zalatana cały dzień.
Jak wyszłam o 8:30 tak wróciłam o 15, zrobiłam obiad o musiałam lecieć na pocztę, do księgarni. Potem pranie. Także usiadłam po 17. Potem zrobiłam maskę na ręce, bo znowu suchoty i wypryski mi powychodziły, złuszczanie na stopy.
Mało co dziś jadłam (mniej niż zawsze), ale po prostu nie miałam czasu.
Zważyłam się dzisiaj i wyszło, że przez 5 dni spadło mi tylko 100 g...
Przyszedł mi dzisiaj portfel ze stradivariusa, taki moloch. Na stronie nie było ani rozmiaru ani wymiarów, przyszedł wielki jak kopertówka.

Gratuluję wszystkim spadków. Odrey, Tobie utraty cm