Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołkowe M

[201707171038]

Napisane przez reniferek01

miesiąc w tą czy w tamtą to już chyba bez różnicy?
a ile w ogóle jesteście w Uk?

Jols a interesowałaś się może czy przepisy na TM można zaadaptować do Twojego sprzętu? bo jakby co to mogę przesłać link do dysku google z różnymi książkami na tm

moja koleżanka ma jedną książke którą dostała przy zakupie TM to sobie coś kserowałam i robiłam z tego krem z pieczarek i barszcz czerwony i sos tatarski ale link jak najbardziej możesz podesłać wiem że dużo jest tego na www.przepisownia.pl

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez dotuniek

to ja mam jak Twoja mama... a poważnie jak widziałam na tym filmiku ile to zabawy z tym jest to jakoś nie dla mnie, ja muszę spróbować w czasie gotowania itd... wiem, że ma kilka fajnych fukncji, które mnie kiedyś interesowały, np robienie masła ze śmietany (no nie chce mi się mikserem walczyć przyznaję), te wspomniane dżemy, pieczenie chleba - ale chyba przeżyję bez, zwłaszcza za takie pieniądze, chociaż jakby ktoś kiedyś chciał mi kupić w prezencie to i nie pogardzę. Jeszcze zastanawiam się nad tą wersją Lidla, ze względu na ewentualne gotowanie Żelkowi, ale to też garnek do gotowania na parze i blender i damy radę

jakby tak patrzeć to po co ci mikser wystarczy makutra i palka

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez mala_biegaczka

no cena zaporowa dosc
nie spodziewalam sie ze az tyle to kosztuje...

pamietam jak bylam mala to na imininy do cioci przyszedl raz facet z prezentacja tego i dwie siostry mojej mamy kupily - do dzis maja i uzywaja - nie zapomne lodow ktore robila raz ciocia chyba z tej ksiazki z przepisami, ktora jest dolaczona - w zyciu tak dobrych nie jadlam

serio? to musze kiedyś spróbować skoro te dobre to widzicie ile syfu dają do tych lodów co sie kupuje w sklepie?

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

zaliczylam 5 miesiecy mieszkania z moim mezem i moimi rodzicami
wniosek :
ani dnia wiecej
chociaz rodzicow kocham nad zycie
temat mieszkania z tesciami chociaz mam ich idealnych porownujac to co niektore z Was pisza , wogole jest dla mnie nie do przeskoczenia
nie i juz

podziwiam wszystkich , ktorzy sie na to zdecydowali

To trzeba chyba miec charakter, osobowosc..nie wiem, jak to nazwac. Ja mialam to samo zawsze - nie wyobrazam sobie mieszkania w ogole z obcymi - tu pierwsze 2 miesiace pobytu mieszkalismy na wynajmowanym pokoju i myslalam, ze mnie szlag trafi Uczelnie wybralam taka, kzeby moc dojezdzac i nie mieszkac poza domem przeciez ;d
Teraz to i juz w domu z mama i bratem nie moglabym mieszkac. Tylko z mezem
My przed slubem mieszkalismy razem 11 miesiecy - wynajelismy kawalerke - potem z racji oszczedzania na slub zrezygnowalismy z tego i wrocilismy do rodzicow - to juz nigdy nie bylo tak samo, jak przed wyprowadzka. Lubie miec po swojemu i juz

Obawiam sie ze po powrocie, zanim ogarniemy mieszkanie, trzeba bedzie jednak sie przekimac chwile u tesciow, ale to wlacze sobie za wczasu myslenie zadaniowe wlasnie. Tymczasowa sytuacja i juz

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez jols

serio? to musze kiedyś spróbować skoro te dobre to widzicie ile syfu dają do tych lodów co sie kupuje w sklepie?

takie je pamietam ale mialam z 8 lat moze

[dotuniek]

Napisane przez jols

moja koleżanka ma jedną książke którą dostała przy zakupie TM to sobie coś kserowałam i robiłam z tego krem z pieczarek i barszcz czerwony i sos tatarski ale link jak najbardziej możesz podesłać wiem że dużo jest tego na www.przepisownia.pl

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------


jakby tak patrzeć to po co ci mikser wystarczy makutra i palka

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------


serio? to musze kiedyś spróbować skoro te dobre to widzicie ile syfu dają do tych lodów co sie kupuje w sklepie?

różnica polega na tym, że makutra i pałka - dobra makutra to myślę, że aktualnie byłaby w cenie średniej jakości miksera a ten sprzęt jednak kilkakrotnie przewyższa wartością to co może zastąpić, a nie musi... podsumowując, dla mnie to fajny bajer, ciekawy gadżet ale nie must have mojej kuchni ot co, jakbym miała na zbyciu 5koła prędzej bym męża na wakacje zabrała niż to kupiła

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

To trzeba chyba miec charakter, osobowosc..nie wiem, jak to nazwac. Ja mialam to samo zawsze - nie wyobrazam sobie mieszkania w ogole z obcymi - tu pierwsze 2 miesiace pobytu mieszkalismy na wynajmowanym pokoju i myslalam, ze mnie szlag trafi Uczelnie wybralam taka, kzeby moc dojezdzac i nie mieszkac poza domem przeciez ;d
Teraz to i juz w domu z mama i bratem nie moglabym mieszkac. Tylko z mezem
My przed slubem mieszkalismy razem 11 miesiecy - wynajelismy kawalerke - potem z racji oszczedzania na slub zrezygnowalismy z tego i wrocilismy do rodzicow - to juz nigdy nie bylo tak samo, jak przed wyprowadzka. Lubie miec po swojemu i juz

Obawiam sie ze po powrocie, zanim ogarniemy mieszkanie, trzeba bedzie jednak sie przekimac chwile u tesciow, ale to wlacze sobie za wczasu myslenie zadaniowe wlasnie. Tymczasowa sytuacja i juz

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------



takie je pamietam ale mialam z 8 lat moze

Jak sie ma cel to latwiej wytrzymac


Zostalam sama w domu , chlopaki ze znajomymi pojechali do kina.
Smutno mi ,ze znow nie moge uczestniczyc tak na pelna skale w zyciu Szymka. Dla niego wyjscie do kina to mega sprawa

[dotuniek]

Napisane przez ukojenie

zaliczylam 5 miesiecy mieszkania z moim mezem i moimi rodzicami
wniosek :
ani dnia wiecej
chociaz rodzicow kocham nad zycie
temat mieszkania z tesciami chociaz mam ich idealnych porownujac to co niektore z Was pisza , wogole jest dla mnie nie do przeskoczenia
nie i juz

podziwiam wszystkich , ktorzy sie na to zdecydowali

widzisz to może i tak być, że my mamy w sumie zupełnie osobne mieszkanie i nie wchodzimy sobie w drogę, teściowie nawet jak coś chcą to dzwonią a nie przychodzą na górę, jak nie mam ochoty to i dwa dni potrafię się z nimi nie widzieć, po czym zejść do teściowej na kawę i plotki wiem, że kosztowało to mojego męża dwa tygodnie nie rozmawiania z mamą, ale się nauczyli nie mieszać, wpadamy w niedzielę na obiadki plus jak ja jadę do szkoły to małż nie gotuje tylko mamusia go żywi jednak od początku ustaliliśmy pewne rzeczy i się tego trzymamy, sprawdzianem będzie teraz jak Żelek przyjdzie na świat bo się z teściową różnię światopoglądowo, no ale...damy radę

[ukojenie]

Napisane przez dotuniek

widzisz to może i tak być, że my mamy w sumie zupełnie osobne mieszkanie i nie wchodzimy sobie w drogę, teściowie nawet jak coś chcą to dzwonią a nie przychodzą na górę, jak nie mam ochoty to i dwa dni potrafię się z nimi nie widzieć, po czym zejść do teściowej na kawę i plotki wiem, że kosztowało to mojego męża dwa tygodnie nie rozmawiania z mamą, ale się nauczyli nie mieszać, wpadamy w niedzielę na obiadki plus jak ja jadę do szkoły to małż nie gotuje tylko mamusia go żywi jednak od początku ustaliliśmy pewne rzeczy i się tego trzymamy, sprawdzianem będzie teraz jak Żelek przyjdzie na świat bo się z teściową różnię światopoglądowo, no ale...damy radę

wszystko zalezy od ludzi a najwiecej od meza -syna

znajoma mieszka w takiej samej sytucaji i ma non stop tesciowa na karku , non stop foch ,ze do nich nie schodzi z dzieckiem, nie moze wyjsc na ogrod bo od razu pelna inwigilacja co robi i jak
koszmar po prostu
a jej maz tego nie zauwaza a raczej nie chce widziec
plus to ze mamusia gotuje i tylko jego wola jesc , idzie na gore zona z obiadem czeka ale on juz glodny nie jest

[201704210903]

ostatnio mój mąż mówił że szkoda że parę lat temu nie wyjechaliśmy na trochę za granicę
szczerze to bym chciała ze 2 lata pożyć w innym kraju

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

Jak sie ma cel to latwiej wytrzymac


Zostalam sama w domu , chlopaki ze znajomymi pojechali do kina.
Smutno mi ,ze znow nie moge uczestniczyc tak na pelna skale w zyciu Szymka. Dla niego wyjscie do kina to mega sprawa

Jeszcze bedziesz miala lata do spedzania z nimi - i powtorze sie -> mysl zadaniowo, to sytuacja tymczasowa a byle fasol sie trzymal tam w srodku

Napisane przez ukojenie

wszystko zalezy od ludzi a najwiecej od meza -syna

znajoma mieszka w takiej samej sytucaji i ma non stop tesciowa na karku , non stop foch ,ze do nich nie schodzi z dzieckiem, nie moze wyjsc na ogrod bo od razu pelna inwigilacja co robi i jak
koszmar po prostu
a jej maz tego nie zauwaza a raczej nie chce widziec
plus to ze mamusia gotuje i tylko jego wola jesc , idzie na gore zona z obiadem czeka ale on juz glodny nie jest

Kuzynka mojego meza tak ma...klnie na ta swoja tesciowa strasznie. Ona tez taka ze gotuje jej mezowi obiadki i potem on nie chce od zony jesc, no szlag czlowieka moze trafic. Nie dziwie sie ze cala ciaze przesiedziala u swoich rodzicow - jej maz pracowac za granica wtedy, zjechal dopiero jak sie dziecko pojawilo.

[dotuniek]

Napisane przez ukojenie

wszystko zalezy od ludzi a najwiecej od meza -syna

znajoma mieszka w takiej samej sytucaji i ma non stop tesciowa na karku , non stop foch ,ze do nich nie schodzi z dzieckiem, nie moze wyjsc na ogrod bo od razu pelna inwigilacja co robi i jak
koszmar po prostu
a jej maz tego nie zauwaza a raczej nie chce widziec
plus to ze mamusia gotuje i tylko jego wola jesc , idzie na gore zona z obiadem czeka ale on juz glodny nie jest

tu się zgadzam, mój mąż wiedział od początku czego oczekuje w związku z przeprowadzką, moim podstawowym warunkiem była osobna kuchnia. co do gotowania.. to mój codziennie chodzi na kawę zbożową, której ja nie znoszę samego zapachu więc mu nie zrobię, a teściowa szczęśliwa że rozpieszcza synka

[czarna_mala]

Jols plis nie zaczynajmy tutaj tematu za i przeciw ivf, bo będę kolejną osobą po Tygryszku, która przestanie tu zaglądać. Ejmen

[201704210903]

Napisane przez czarna_mala

Jols plis nie zaczynajmy tutaj tematu za i przeciw ivf, bo będę kolejną osobą po Tygryszku, która przestanie tu zaglądać. Ejmen

nie rozumiem

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[mala_biegaczka]

Napisane przez Mlebidakin

nie rozumiem

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Wywiazala sie kiedys dyskusja o ivf - padlo kilka (niekoniecznie na poziomie) stwierdzen i Tygryszek sie stad zwinela - wcale jej sie nie dziwie.
Mozna sie roznic w opiniach, ale po pierwsze - bez naklaniania, po drugie - bez obrazania.

[czarna_mala]

Napisane przez Mlebidakin

nie rozumiem

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Jols wysłała link o ivf wcześniej, a ostatnia wymiana zdań dotycząca ivf zakończyła się tym, że Tygryszek od nas odeszła, bo poczuła się tutaj źle

[dotuniek]

Napisane przez czarna_mala

Jols plis nie zaczynajmy tutaj tematu za i przeciw ivf, bo będę kolejną osobą po Tygryszku, która przestanie tu zaglądać. Ejmen

hehe, a ja stwierdziłam, że nikt tego nie zauważył więc specjalnie nie pisałam tego do Jols, żeby tego nie ruszać
Proszę Was... zostawmy ten temat, bo dokładnie religii do tego działa mi na nerwy i nie potrzeba nam tu znów smrodu

[mala_biegaczka]

Stwierdzilam, ze z nudow pogooglam - zgooglalam sobie blada skore w ciazy - i w sumie nie wpadlabym na to, ale z moimi ostatnio mocniejszymi zawrotami glowy mozliwe, ze mam anemie co nie jest niczym dziwnym w ciazy... przejde sie na badania w przyszla srode przed szpitalem. Patrzylam prywatnie, ale tez najwczesniej w srode, a poza tym cena taka, ze hoho...

[czarna_mala]

Też wolałabym go tutaj nie poruszać i denerwować się niepotrzebnie, niech umrze śmiercią naturalną

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez mala_biegaczka

Stwierdzilam, ze z nudow pogooglam - zgooglalam sobie blada skore w ciazy - i w sumie nie wpadlabym na to, ale z moimi ostatnio mocniejszymi zawrotami glowy mozliwe, ze mam anemie co nie jest niczym dziwnym w ciazy... przejde sie na badania w przyszla srode przed szpitalem. Patrzylam prywatnie, ale tez najwczesniej w srode, a poza tym cena taka, ze hoho...

Masz rację, bardzo często zdarza się w ciąży, bo dzieć zabiera ponoć w TM można robić sok z pietruszki, który doskonale uzupełnia niedobory żelaza

[201704210903]

Napisane przez czarna_mala

Jols wysłała link o ivf wcześniej, a ostatnia wymiana zdań dotycząca ivf zakończyła się tym, że Tygryszek od nas odeszła, bo poczuła się tutaj źle

nie zwróciłam uwagi na link

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[dotuniek]

Napisane przez mala_biegaczka

Stwierdzilam, ze z nudow pogooglam - zgooglalam sobie blada skore w ciazy - i w sumie nie wpadlabym na to, ale z moimi ostatnio mocniejszymi zawrotami glowy mozliwe, ze mam anemie co nie jest niczym dziwnym w ciazy... przejde sie na badania w przyszla srode przed szpitalem. Patrzylam prywatnie, ale tez najwczesniej w srode, a poza tym cena taka, ze hoho...

ja jutro idę zrobić wszystkie elektrolity plus żelazo, bo mi się w głowie kręci ostatnio, plus mimo brania magnezu zaczęła mi drżeć powieka

[czarna_mala]

Napisane przez Mlebidakin

nie zwróciłam uwagi na link

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

ja jestem wyczulona hehe

[mala_biegaczka]

Napisane przez czarna_mala

Też wolałabym go tutaj nie poruszać i denerwować się niepotrzebnie, niech umrze śmiercią naturalną

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------


Masz rację, bardzo często zdarza się w ciąży, bo dzieć zabiera ponoć w TM można robić sok z pietruszki, który doskonale uzupełnia niedobory żelaza

Tyle, ze cos czytalam kiedys, zeby pietruszki nie naduzywac w ciazy.
Musze poszukac jakis takich zdrowych zrodel zelaza. Najlepiej mieso. Chyba wolowinke zaczne wcinac.

[dotuniek]

Ktoś nie chce się za mnie pouczyć?? Przede mną właśnie Patologia układu krwiotwórczego!

[czarna_mala]

Biegaczka i sok z buraka mojej mamie lekarz na anemie kazał jeść pietruszkę (natkę), pić sok buraczany i uwaga...sok z pokrzywy, ale teraz ciężko o tego chwasta

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez dotuniek

Ktoś nie chce się za mnie pouczyć?? Przede mną właśnie Patologia układu krwiotwórczego!

Ja podziękuję

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Tyle, ze cos czytalam kiedys, zeby pietruszki nie naduzywac w ciazy.
Musze poszukac jakis takich zdrowych zrodel zelaza. Najlepiej mieso. Chyba wolowinke zaczne wcinac.

watobke

[201704210903]

w ciąży przez cukrzycę jadłam ewa razy dziennie mięso- pod koniec ciąży miałam takie wyniki że lekarz powiedział, że chuda jak szczapa a wyniki jak koń

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[dotuniek]

Napisane przez ukojenie

watobke

w ciąży nie wolno!!

A co do pokrzywy ponoć jest super na żelazo a w najgorszy wypadku można suszoną w sklepie zielarskim kupić

[mala_biegaczka]

Napisane przez czarna_mala

Biegaczka i sok z buraka mojej mamie lekarz na anemie kazał jeść pietruszkę (natkę), pić sok buraczany i uwaga...sok z pokrzywy, ale teraz ciężko o tego chwasta

o moj maz chcial sok z burakow robic, to moze bedzie mial wieksz amotywacje teraz powiem, ze to dla Mikolaja

Napisane przez ukojenie

watobke

ooo szkoda, ze tu nie ma - boje sie tej z polskich sklepow

Napisane przez dotuniek

w ciąży nie wolno!!

wolno, wolno tylko nie za czesto, zeby nie przedobrzyc z wit. A

[czarna_mala]

Napisane przez ukojenie

watobke

Bleeee

Napisane przez Mlebidakin

w ciąży przez cukrzycę jadłam ewa razy dziennie mięso- pod koniec ciąży miałam takie wyniki że lekarz powiedział, że chuda jak szczapa a wyniki jak koń

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Drobiowe mięso tak podniosło żelazo?

Napisane przez dotuniek

w ciąży nie wolno!!

A co do pokrzywy ponoć jest super na żelazo a w najgorszy wypadku można suszoną w sklepie zielarskim kupić

Widać dlatego lekarz kazał mojej mamie pić sok z pokrzywy

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez mala_biegaczka

o moj maz chcial sok z burakow robic, to moze bedzie mial wieksz amotywacje teraz powiem, ze to dla Mikolaja



ooo szkoda, ze tu nie ma - boje sie tej z polskich sklepow



wolno, wolno tylko nie za czesto, zeby nie przedobrzyc z wit. A

Mikołaj śliczne imię
Wątróbka podobno ma dużo toksyn stąd nie powinno jeść się w ciąży

[201707171038]

a ja niestety mieszkam z teściową i jest różnie w moim przypadku to nie jest takie proste.
Bo mąż za kawalera włożył w ten dom kuuuppppppe kasy ale to nie jest problem
problemem jest to że moja teściowa nie nadaje się do samodzielnego mieszkania ze względów finansowych i zdrowotnych. To jak mam placić kredyt dopłacać teściowej żeby przeżyła i co chwile ją nawiedzać i pomagać w życiu codziennym to wole już tutaj mieszkać.

a na temat in vitro ja w rozmowę się już nie dam wciągnąć

[201704210903]

jadłam indyka, łososia, czasem polędwiczki wieprzowe, czasem wołowina i czasem t mi robiła królika ale najwięcej drobiu
pod koniec ciąży miałam lepsze wyniki niż na początku
do tego dużo kapusty i ogórkow bo to mi nie podnosiło cukru

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[mala_biegaczka]

Napisane przez czarna_mala

Bleeee

Drobiowe mięso tak podniosło żelazo?

Widać dlatego lekarz kazał mojej mamie pić sok z pokrzywy

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------


Mikołaj śliczne imię
Wątróbka podobno ma dużo toksyn stąd nie powinno jeść się w ciąży

Wiadomo, ze watrobka ma toksyny, ale i tak twierdze, ze raz na jakis czas nie zaszkodzi
Ja i tak sobie nie pozwole, bo jak pisalam wyzej - nie ma tu takiej pewnej

Moj brat powiedzial, ze skrzywdzimy dziecko takim imieniem i sie beda z niego smiac - guupi :P

Napisane przez jols

a ja niestety mieszkam z teściową i jest różnie w moim przypadku to nie jest takie proste.
Bo mąż za kawalera włożył w ten dom kuuuppppppe kasy ale to nie jest problem
problemem jest to że moja teściowa nie nadaje się do samodzielnego mieszkania ze względów finansowych i zdrowotnych. To jak mam placić kredyt dopłacać teściowej żeby przeżyła i co chwile ją nawiedzać i pomagać w życiu codziennym to wole już tutaj mieszkać.

a na temat in vitro ja w rozmowę się już nie dam wciągnąć

Nie dasz sie wciagnac, ale wrzucasz linki.
Zostawmy ten temat i juz. Kazda z nas chce zostac ziemska mama - to, w jaki sposob sie to stanie niech pozostanie juz nasze - bez komentowania.