Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[mezaga]

Ja
Nie cierpię papierkowej roboty. To ciemna strona mojej pracy hehe

[martikaj]

Iwonko, nie Ty jedna, mi się też dziś nic nie chce, mała śpi a ja siedzę na necie w końcu robota nie zając hehe

Aga, faktycznie pisałaś że Ci się nie opłaca na necie kupować bo koszt przesyłki, teraz sobie przypomniałam. Czekam na efekt końcowy, a dla kogo ta sukienunia?

[mezaga]

Dla córeczki kuzyna mojego małża. Idziemy na Chrzest 18 i chciałam dać jej w prezencie.

[little_ola]

Napisane przez mezaga

Nie cierpię papierkowej roboty. To ciemna strona mojej pracy hehe

nie wierzé
tworzysz piékne papierki

[mezaga]

Hehe. No gdyby papierkowa robota oznaczała robienie kartek to miałabym pewnie do tego inne podejście. A wpisywanie klientów do bazy, segregowanie zaległych z trzech miesięcy zamówień i układanie tego w papierowej kartotece jest taaaaakie nużące.
Zrobiłam sobie na chwilę przerwę i już wydałam 130zł na zakupy koralikowe

[cocci]

Aga hehe, a ja właśnie lubię taką organizatoryjną robotę. Może i żmudna, ale przynajmniej z klientami nie trza sięprodukować. MOgę Cię wspomóc, jak chcesz

Marta cieszę się, że nie ja jedna

Iwona jak po urlopie? odnalazłaś się w papierach?

idę do spółdzielni

[mezaga]

Iwonka to zamień się. Ja zdecydowanie wolę obcować z ludźmi niż z dokumentami i kartoteką
Bardzo lubię obsługiwać klientów. Można sobie z nimi pogadać. Ja jestem takie zwierze bardzo stadne i przede wszystkim gadatliwe - nie lubię sama siedzieć.

[little_ola]

Napisane przez cocci

Iwona jak po urlopie? odnalazłaś się w papierach?

Iwonka zapytaj mnie w piátek

nie lubié takich dni jak dzis, bo
1. kolezanka, z którá pracujé jest na urlopie od piátku, wiéc nie mialam wdrozenia co sié dzieje
2. w zeszlym tygodniu moja firma miala przeprowadzké, wiéc nowe biuro, nowy system tel, duzo sié dzieje
3. mój komputer nie jest podláczony, sama muszé sié tym zajác
itp
itd



ale mam nadziejé przetrwac

[Biedroneczk4]

Witajcie dziewczyny. Pozbierałam z mojego wątku pajęczyny. Zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post35724746

[mezaga]

Biedroneczko ale na tych zdjeciach nic nie widać

[jola2243]

Jestem, po pracy. Dziś z koleżanką wpadłyśmy na jeszcze jeden pomysł- możemy nasze warsztaty prowadzić też w ośrodkach dla osób starszych gdzie przebywają, jak myślicie? normalnie mamy tysiąc pomysłów na minutę, juz zrobiłyśmy listę warsztatów jakie możemy prowadzić, oby to wypaliło

[Szydełkomaniaczka]

Jolu to dobry pomysł i jeszcze pomyśl o Domach Pomocy Społecznej, sa tam ludzie którzy potrzebują czymś sie zająć, może i tam spróbujcie

[little_ola]

Napisane przez mezaga

Biedroneczko ale na tych zdjeciach nic nie widać

chcialam obejrzec, ale zdjécia bardzo rozmazane

Jolu - fajnie, ze macie tyle pomyslów mam nadziejé, ze wszystkie Wam "wypalá"

[jola2243]

Małgosiu dobry pomysł
ale cisza, gdzie was wywiało?

[cocci]

jesoo, ja ocipieję. Ale jakośprzetrwam, aby do poczatku września

R mi własnie pomaga w dokończeniu jedego z prezentów na recykling
a poza tym to dłubięi dłuybie i chyba w końcu siędodłubię do końca

ciekawe, jak tam Ania

Jola jeszcze możecie gadać po szpitalach - są oddziały, że babki miesiącami leżą i nie mają co robić. Tylko musiałybyście zaopatrzyć się w milion szydełek. Tylko czy szpitale mają kasę na takie akcje?

[jola2243]

Gdzie polajzły hę

ja aniołka zrobiłam

[mezaga]

Ja jestem. Oglądam olimpiadę i szydełkuję sukienusię

[jola2243]

O Aguś, fajnie z kimś poszydełkować:, a normalne pustki tu ostatnio

[mezaga]

Szkoda, ze przez internet szydełkujemy razem hehe

[Biedroneczk4]

Ojej przepraszam... może i faktycznie słabe te zdjęcia. No, ale z telefonem kariery fotografa nie zrobię. coś tam poprawiłam troszkę może teraz będzie lepiej widać...

[rudasek]

Ja jak zwykle nic nie robię, wpadłam tylko na poczytanie i idę spać.

[aga__tka]

wpadlam na chwile sie przywitac po powrocie, nie wiem czy jutro dam rade Was doczytac, bo pozno wrocilismy wiec rozpakowywac sie bede jutro i nie bardzo mam jak tego nie zrobic, bo zaprosilismy gosci na popoludnie, to by wypadalo doprowadzic dom do stanu uzywalnosci i pousuwac stojace wszedzie barykady z bagazy

[mezaga]

Ja już idę spać. Nie wiem co to będzie w nocy - taka duchota.
Do jutra

[asieńczyk]

To ja zgaszę światło, bo chyba już nikogo nie ma

[Szydełkomaniaczka]

Witajcie deszczowo, od wczoraj leje, a po południu była straszna ulewa, wichura i grad wielkości wiśni, a my z meżem byliśmy na działce i robiliśmy ogórki. mamy przy altance taką pergolę z blaszanym dachem. Jak zaczęło walić po tym dachu to aż strach było siedzieć. Reszta jabłek obleciała, TZ nie zdażył zerwać, znowu będzie robota i mniej czasu na szydełko

[jola2243]

Jestem i ja, dziś do gminy nie jadę, bo po południu mamy "warsztaty" a oficjalnie ciasto i kawyusia, koleżanka stawia
siadam do szydełka

[mezaga]

Ja dziś w nocy spać nie mogłam i padnięta jestem. Najpierw był ukrop a potem zerwała się wichura. Musiałam wstać, żeby wszystkie okna pozamykać bo tak nimi trzepało, że szok. Teraz jeszcze zrobię z kilka rządków sukienki i lecę do pracy.

[rardan]

Witajcie. Komu kawki?
U mnie wczoraj znowu były problemy z kompem, ale już powinno być OK.
TŻ w nocy go zrobił.
U nas też prawie całą noc lało, ale teraz jest słoneczko.
Wczoraj zajrzałam na budowę i wróciłam z Młodym na rowerach.
Niby nie daleko i spokojnie jechaliśmy, ale około 21 padłam razem z nim.
Iwonka, dzisiaj robię fasolkę, oby tylko była zjadliwa.
Muszę iśs na zakupy no i mam nadzieję,
że na szydełku uda mi się trochę porobić.
Wczoraj niewiele zrobiłam.
Życzę miłego dnia Danusia.

[asieńczyk]

Melduję się na posterunku
Po nocnej ulewie wreszcie można żyć, fajny chłodek.

A w niedzielę, to naprawdę było. U nas nic się nie stało, ale w sąsiednich miejscowościach ludziom dach podziurawiło - normalnie jak durszlaki

[beata1718]

to ja też witam a kawą
mąż pojechał na fuchę to ja do komputera
mam do zrobienia trzy wiadra falolki i dwa wiadra ogorków wiec dzień zajęty