Rozłąka z ukochanym - 2012

[booombelek]

Napisane przez biedronka91

Kurde, dziewczyny, Wy się wykończycie!
Frumoasa Domnisoara Ja Cię błagam, idź sobie zaparz jakiejś melisy czy zrób ulubioną kawę/herbatę i obejrzyj jakiś głupi serial albo zrób cokolwiek co spowoduje, że przestaniesz o tym myśleć, bo się wykończysz!

wiesz biedroneczko, czasami łatwo jest powiedzieć gorzej zrobić.
też czuję się przybita, mam kiepską psychikę, od ostatnich dni ciężką sytuację życiową i tutaj mi nawet herbata nie pomoże.

[201610170910]

Dziewczyny możecie pisać co chcecie, ale ja tego wszystkiego tak nie zostawię. Jeśli on mnie zostawi i złamie mi serce gorzko tego pożałuje. Ja wiem, że zemsta nie jest dobrym wyjściem, ale po tym wszystkim co dla niego zniosłam tylko to mnie chyba "pocieszy".
Teraz rozpaczam, płaczę i nie wiem co ze sobą począć, ale znam siebie, podniosę się z tego, a myśl o zemście doda mi sił.
Ale póki co i tak mam nadzieję, że wszystko się poukłada jak należy.

[biedronka91]

Napisane przez booombelek

wiesz biedroneczko, czasami łatwo jest powiedzieć gorzej zrobić.
też czuję się przybita, mam kiepską psychikę, od ostatnich dni ciężką sytuację życiową i tutaj mi nawet herbata nie pomoże.

Masz rację, łatwo powiedzieć.
Strasznie mi przykro, że tak dużo z Was ma takie problemy. Normalnie mam ochotę każdemu z nich dać w banie.

[booombelek]

Napisane przez biedronka91

Masz rację, łatwo powiedzieć.
Strasznie mi przykro, że tak dużo z Was ma takie problemy. Normalnie mam ochotę każdemu z nich dać w banie.

no to dostaną 2 razy.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Dziewczyny możecie pisać co chcecie, ale ja tego wszystkiego tak nie zostawię. Jeśli on mnie zostawi i złamie mi serce gorzko tego pożałuje. Ja wiem, że zemsta nie jest dobrym wyjściem, ale po tym wszystkim co dla niego zniosłam tylko to mnie chyba "pocieszy".
Teraz rozpaczam, płaczę i nie wiem co ze sobą począć, ale znam siebie, podniosę się z tego, a myśl o zemście doda mi sił.
Ale póki co i tak mam nadzieję, że wszystko się poukłada jak należy.

czasami lepiej jest odpuścić niż się mścić. Zemsta nie jest tutaj najlepszym rozwiązaniem chyba. Najpierw postaraj się poprosić o to, żeby w końcu Ci wytłumaczył co jest grane.

[biedronka91]

Napisane przez booombelek

czasami lepiej jest odpuścić niż się mścić. Zemsta nie jest tutaj najlepszym rozwiązaniem chyba. Najpierw postaraj się poprosić o to, żeby w końcu Ci wytłumaczył co jest grane.

[201610170910]

Jego tłumaczenia.. heh... Pytałam czy mnie kocha, napisał, że tak, że bardzo. Pytałam czy chce być ze mną, napisał, że tak, że nie wie dlaczego jemu się przydarzają takie rzeczy, że on chce, ale nie może, bo nie chce stracić tej pracy. Zapytałam czy ważniejsza jest praca niż ja, a on na to, że nie, ale teraz bardzo ciężko o pracę i co on zrobi jeśli ją straci. Rozmawialiśmy trochę i wreszcie napisał, że w piątek po tej rozmowie zadzwoni do mnie i porozmawiamy i zobaczymy co zrobimy.
Dla mnie to wszystko to jakieś bzdury są.

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Jego tłumaczenia.. heh... Pytałam czy mnie kocha, napisał, że tak, że bardzo. Pytałam czy chce być ze mną, napisał, że tak, że nie wie dlaczego jemu się przydarzają takie rzeczy, że on chce, ale nie może, bo nie chce stracić tej pracy. Zapytałam czy ważniejsza jest praca niż ja, a on na to, że nie, ale teraz bardzo ciężko o pracę i co on zrobi jeśli ją straci. Rozmawialiśmy trochę i wreszcie napisał, że w piątek po tej rozmowie zadzwoni do mnie i porozmawiamy i zobaczymy co zrobimy.
Dla mnie to wszystko to jakieś bzdury są.

dla mnie.. też.
sam gubi się w zeznaniach, tutaj jest gotowy Cię zostawić bo ktoś go zaszantażował, a jak pytasz go czy praca jest ważniejsza od Ciebie mówi że nie a i tak jest gotowy Cię zostawić. No na boga.

[Cerveza_]

No jest ważniejsza ta praca, skoro jej nie może zostawić DLA CIEBIE.

[201610170910]

Pokazałabym Wam fragment naszej rozmowy, ale nie chce mi się jej tłumaczyć. Czytam to ciagle od nowa i od nowa i nie wierzę...

Na końcu napisał mi żebym poczekała aż pojedzie do Hiszpanii i zobaczymy co zrobimy. Na co tu czekać, ja dla niego zostawiłabym wszystko bez chwili wahania ...

[Cerveza_]

Po raz kolejny życie pokazuje, że dla nikogo nie jest warto zostawić wszystko i lecieć.

[201610170910]

Co ja zrobię jeśli on mi w piątek powie, że to koniec to nie wiem... Jak może się wahać między mną a pracą? Czuję się jak śmieć.

[Cerveza_]

To on powinien czuć się jak śmieć, skoro się waha. Może porozmawiaj z jakąś przyjaciółką, czy coś, bo siedzenie w domu sprawia, że się zadręczasz.

[201610170910]

Rozmawiałam z moją przyjaciółką przez telefon, ona radzi mi żebym go zostawiła w cholerę... Ale ja nie potrafię, to nie takie proste.

[Cerveza_]

Wiem, że to nie jest proste. Sama próbuję i niby się rozstaliśmy, ale piszemy nadal. Boże, po takim czasie to jest cholernie trudne!!! Obie wiemy, że żaden z nich nie jest wart tego cierpienia. Co z tego, że bywają wspaniali, jeśli za chwilę coś im odwala...

[QueenBlair]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Co ja zrobię jeśli on mi w piątek powie, że to koniec to nie wiem... Jak może się wahać między mną a pracą? Czuję się jak śmieć.

Słońce wypowiem się tylko na temat "kwestii pracy".
Powiem szczerze,że ja sama nie rzuciłabym lat edukacji,specjalizacji itp dla związku.
Tak samo nigdy nie wymagałabym tego od Tż. Wiem,że jego praca to część jego tożsamości. Nie chciałabym mu tego zabierać.
Tak samo nie chciałabym aby on wymagał tego ode mnie.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez Cerveza_

Wiem, że to nie jest proste. Sama próbuję i niby się rozstaliśmy, ale piszemy nadal. Boże, po takim czasie to jest cholernie trudne!!! Obie wiemy, że żaden z nich nie jest wart tego cierpienia. Co z tego, że bywają wspaniali, jeśli za chwilę coś im odwala...

Nie miałaś się odsunąć od niego?
Po co to pisanie?

[Cerveza_]

Gadamy sobie o uczelni, o wszystkim i o niczym, oboje świadomi tego, że to już koniec. Powiedzieliśmy sobie, że miłość to nie wszystko i to, że się kochamy nie pozwoli Nam się dogadać.

Myślę, że mimo to z pracy powinien zrezygnować.

[201610170910]

Napisane przez QueenBlair

Słońce wypowiem się tylko na temat "kwestii pracy".
Powiem szczerze,że ja sama nie rzuciłabym lat edukacji,specjalizacji itp dla związku.
Tak samo nigdy nie wymagałabym tego od Tż. Wiem,że jego praca to część jego tożsamości. Nie chciałabym mu tego zabierać.
Tak samo nie chciałabym aby on wymagał tego ode mnie.

Ja nie chcę żeby on rzucił pracę. Ale przecież ja mogę pracować gdzie indziej. On mi na to, że teraz ciężko znaleźć pracę. Napisałam mu, że pójdę do tego biura przez które załatwiłam pracę rok temu i znajdę inną. Na to mi napisał, że zadzwoni w piątek i zobaczymy co zrobimy...

[Cerveza_]

Chodzi o to, że on jest jakoś dziwnie podejrzany z tą pracą.

[201610170910]

W tamtym tygodniu rozmawialiśmy i było ok, mówił, że kocha, że tęskni, że pewnie spotkamy się w przyszłym miesiącu. I nagle teraz ta sytuacja. Postaram się jakoś wytrzymać do piątku, zobaczę co mi powie...

[Cerveza_]

Spokojnie, jutro już środa.

[nerla]

Napisane przez Cerveza_

Spokojnie, jutro już środa.

Dokładnie. Wytrzymasz do piątku a on też będzie mógł zweryfikować swoją wersję do tego czasu...

[booombelek]

właśnie wstałam z drzemki. dzieje się ze mną coś dziwnego. zimno mi, telepie mną, niedobrze mi, kręci mi się w głowie. co ta miłość z człowiekiem robi

[201610170910]

Napisane przez booombelek

właśnie wstałam z drzemki. dzieje się ze mną coś dziwnego. zimno mi, telepie mną, niedobrze mi, kręci mi się w głowie. co ta miłość z człowiekiem robi

Ja nie mogę nic jeść, nie wcisnę w siebie nic oprócz wody. I tak będzie póki ta sytuacja się nie wyjaśni

Niedługo pewnie będę musiała się przenieść na wątek "rozstanie z facetem"

[nerla]

To jest jakieś fatum. Właśnie się pokłóciłam z Tżtem i się rozłączył na skype :/

[Cerveza_]

Brak motywacji do nauki i jutro będą problemy, ale co tam...

[201610170910]

nerla na pewno się odezwie i się pogodzicie

Cerveza_ u mnie to samo, brak motywacji i zapewne jak zwykle wszystko będę robiła na ostatnią chwile...

[Cerveza_]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

nerla na pewno się odezwie i się pogodzicie

U Ciebie kochana też będzie dobrze. Poczytaj sobie jakąś fajną książkę i zapomnij na chwilę.

[201610170910]

Napisane przez Cerveza_

U Ciebie kochana też będzie dobrze. Poczytaj sobie jakąś fajną książkę i zapomnij na chwilę.

Nie mogę, serce mi pęka po prostu ze strachu. Boże jaka jestem naiwna i głupia...

[Cerveza_]

Nie będziesz miała z TŻ kontaktu do pt?

[201610170910]

Nie wiem, to od niego zależy w sumie, ale pewnie nie... Jutro zapewne będzie zajęty pakowaniem itp, w czwartek ma samolot, może zadzwoni wtedy do mnie, ale wątpię... Mam nadzieję, że chociaż w piatek zadzwoni tak jak obiecał.