Offtopowe zapuszczanie Część XXVI będziemy spamować nawet jak zakneblują nam usta :D

[19agusia91]

Ok, ale to jak będzie to wolne. A4 wchodzi ma tyyyyle przegródek

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Jen , wysłane to wysłac adres raz jeszcze? Bo do mnei wysyłane będzie, tak?

[ChihPyh]

Napisane przez Chatul

Akurat dieta wegańska jest naprawdę trudna. I nie wiem czy da radę być na takiej diecie, nie suplementować się i nie mieć niedoborów.

Ja akurat nie mam niczego do produktów odzwierzęcych jako takich. Dopóki nie pochodzą z uboju zwierząt to w porządku. Chociaż obecnie w przemyśle coraz gorzej się traktuje zwierzęta
Staram się kupować produkty od dobrych firm. Jajka chociażby mam od szczęśliwych kur. Ale jak np. zdobyć mleko od szczęśliwych krów

W tańszych kosmetykach na 99,9% są składniki syntetyczne Zawsze można też w przypadku wątpliwości, napisać maila do producenta i dowiedzieć się czy ma w kosmetykach składniki pochodzące z uboju zwierząt

Zdaję sobie z tego sprawę, ale kiedyś w przyszłości chciałabym. Przynajmniej spróbować, bo też nie męczy mnie to jakoś bardzo mocno, ale jednak chyba byłabym z siebie bardziej dumna, gdyby mi się udało. Dobrze mieć jakieś osobiste korzyści z dobrych działań

Oj, "szczęśliwe mleko", że tak to nazwę, to chyba tylko na wsi

O, czyli że jedwab Waxa (Ethyl Ester of Hydrolized Silk w składzie jest) jest syntetyczny? Bo ta buteleczka chyba całkiem tania jest - coś mi świta, że koło 10 zł kosztuje, jak nie mniej

[Jennifer85]

Agusiu Twoj adres juz podalam do wysylki czyli jest ok

[Magdzia94]

Dzień dobry

[ChihPyh]

Przyznam Wam się tylko do tego, że noszę skórzane rzeczy, a i czapkę z futra mam. Ale tylko dlatego, że te rzeczy i tak już są, albo były kupowane zanim byłam wege, albo dostałam w spadku od kogoś albo w prezencie (chociaż tutaj próbuję odzwyczaić od tego bliskich od paru lat, ale rodzina od strony mamy jest niereformowalna i toczę z mamą i babciami wojny o to za każdym razem). I moim zdaniem całkowitym marnotrawstwem byłoby wyrzucenie tego, bo to by znaczyło, że zwierzę umarło na marne. Ale nie kupuję, bo nie chcę nakręcać gospodarki na produkowanie tego, czyli zabijanie zwierzaków. Nie wiem czemu nie brzydzi mnie ani skóra ani futro, tak jak brzydzi mnie mięso. Może dlatego, że to już gotowe, bez krwi itd. Nie wiem. Trochę nielogiczne to, ale tak mam.

A, i żeby nie było, nie chcę zaczynać znów tematu o wege/niewege. Tak tylko mnie naszło, żeby się uzewnętrznić. Jeśli ktoś CHCE dyskutować, to na PW zapraszam, żeby nikogo nie denerwować

[otako]

Napisane przez Jennifer85

Otako ho hop!!!

Pytalam czy mozesz zdradzic ile Ci wyszlo z przesylka za kremik Tez z ebay?

Nie zamawiałam bezpośrednio z ebaya, tylko dołączyłam do wspólnego zamówienia na innym wątku. Na razie zapłaciłam organizatorce 21 zł. za krem i 6 zł. za przesyłkę już w Polsce.

Napisane przez 19agusia91

Ok, ale to jak będzie to wolne. A4 wchodzi ma tyyyyle przegródek

Ok, byłabym wdzięczna

[Jennifer85]

hHheheh no ostatnio bylo stresowo

[19agusia91]

Już nieważne



Można takiego maila do wykładowczyni napisać, takiej młodej mgr?

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

dobra, mama mówi,że mogę, to slę, bo czasu nie mam , do nauki zmykam papa

[Chatul]

Napisane przez Jennifer85

I oni Ci pisza prawde? Ze sa z uboju?

Tak. Zawsze można zapytać czy w kosmetykach jest natralny jedwab itd (nie używać słowa ubój). Wtedy jak producent ma coś takiego w składzie, to z dumą o tym napisze

Napisane przez ChihPyh

Zdaję sobie z tego sprawę, ale kiedyś w przyszłości chciałabym. Przynajmniej spróbować, bo też nie męczy mnie to jakoś bardzo mocno, ale jednak chyba byłabym z siebie bardziej dumna, gdyby mi się udało. Dobrze mieć jakieś osobiste korzyści z dobrych działań

Co kto lubi Ja chyba jednak nie spróbuję nigdy. Po prostu mnie to "nie kręci".

Oj, "szczęśliwe mleko", że tak to nazwę, to chyba tylko na wsi

To chyba będę musiała zacząć się zaopatrywać w mleko na wsi...

O, czyli że jedwab Waxa (Ethyl Ester of Hydrolized Silk w składzie jest) jest syntetyczny? Bo ta buteleczka chyba całkiem tania jest - coś mi świta, że koło 10 zł kosztuje, jak nie mniej

Jak kosztuje 10 zł to na 99,9999999% jest syntetyczny

Napisane przez ChihPyh

Przyznam Wam się tylko do tego, że noszę skórzane rzeczy, a i czapkę z futra mam. Ale tylko dlatego, że te rzeczy i tak już są, albo były kupowane zanim byłam wege, albo dostałam w spadku od kogoś albo w prezencie (chociaż tutaj próbuję odzwyczaić od tego bliskich od paru lat, ale rodzina od strony mamy jest niereformowalna i toczę z mamą i babciami wojny o to za każdym razem). I moim zdaniem całkowitym marnotrawstwem byłoby wyrzucenie tego, bo to by znaczyło, że zwierzę umarło na marne. Ale nie kupuję, bo nie chcę nakręcać gospodarki na produkowanie tego, czyli zabijanie zwierzaków. Nie wiem czemu nie brzydzi mnie ani skóra ani futro, tak jak brzydzi mnie mięso. Może dlatego, że to już gotowe, bez krwi itd. Nie wiem. Trochę nielogiczne to, ale tak mam.

A, i żeby nie było, nie chcę zaczynać znów tematu o wege/niewege. Tak tylko mnie naszło, żeby się uzewnętrznić. Jeśli ktoś CHCE dyskutować, to na PW zapraszam, żeby nikogo nie denerwować

Ja nigdy nie nosiłam futer. Nie miałam po co. Skórę nosiłam, bo miałam problemy ze stopami po butach ze sztucznej Ale to chyba była wina tamtego materiału. Bo mianem sztucznej skóry określa się wiele materiałów.
Teraz mam wege glany zrobione z materiału o nazwie vegetan micro, i jest świetnie

[ChihPyh]

O, jeszcze jedno (wybaczcie, ale czuję, że muszę) - nie rozumiem akcji pt. oblewanie kobiet noszących futro farbą. Dla mnie to nieszanowanie tego, co pochodzi od biednego martwego zwierzęcia. Bo się niszczy to, za co to zwierzę oddało życie. Tzn. rozumiem ideę, ale podjęte środki według mnie są okropne i mi się nie podobają. Wolę mniej drastyczne formy uświadamiania ludzi.

[kocurzyca]

Napisane przez Chatul

Akurat dieta wegańska jest naprawdę trudna. I nie wiem czy da radę być na takiej diecie, nie suplementować się i nie mieć niedoborów.

Znam paru wegan i maja sie dobrze, ale jest w UK taka slynna weganka, promujaca zdrowe odzywianie i wyglada tragicznie a jej rowiesnica Nigella Lawson, opychajaca wszystkim co popadnie wyglada cudownie. przez co ludzie mowoa, ze wolajesc syf i wygladac dobrze niz jesc zdrowo i wygladac jak ta pani Gillian weganka.

Ale jak np. zdobyć mleko od szczęśliwych krów

Mleko z Garwolina jest od w miare szczesliwych krow
Chyba powinno byc w Warszawie.
Wiem to bo znam farmy, z ktorych pochodzi to mleko. Krowki biegaja po lakach i sa dobrze odzywione. Sama mleczarnia stawia niesamowicie wysokie wymagania co do jakosci mleka, a te nie moga zostac spwlnione jesli krowa nie jest dobrze odzywiona, w naturalny sposob.
Nie biora mleka z farm intensywnych.Za to Hochland to juz inna historia.
Tez znana mi farma nie byla w stanie wyprodukowac mleka wystarczajaco dobrej jakosci dla garwolina. Garwolin zakonczyl wspolprace z nimi. Teraz ich krowy juz nie chodza po lace, tylko sa zamkniete, caly rok i mleko odbiera hochland (ale to i tak kraft wiec co sie dziwic).

Na temat innych sie nie wypowiadam bo nie wiem.


Choc z punktu widzenia weganina zadna krowa nie jest szczesliwa, bo musi rodzic rok po roku zeby dawac mleko.
Ja tego nie widze jako krzywde jako taka ,bo w srodowisku naturalnym zwierzeta tak wlasnie funkcjonuja i antykoncepcji nie stosuja raczej i rodzenie ich nie krzywdzi.
Bardziej nie podoba mi sie to co sie robi z cielaczkami krow mlecznych.
Na farmach intensywnych (w UK, jak jest w PL nie mam pojecia, ale nie sadze zeby w PL ktos tak robil) cielak chlopiec jest automatycznie zabijany, bo nie jest do niczego przydatny.

[Jennifer85]

Ja sie nie dziwie


Dobra poddaje sie, nie ma zadnej fajnej sukienki na ebayu

[xxxMikixxx]

Widzę że zamówiłyśmy BB Cream, kurczę szkoda że mnie nie było bo może też zdecydowałabym się

[ChihPyh]

Napisane przez Chatul

Co kto lubi Ja chyba jednak nie spróbuję nigdy. Po prostu mnie to "nie kręci".

To chyba będę musiała zacząć się zaopatrywać w mleko na wsi...

Jak kosztuje 10 zł to na 99,9999999% jest syntetyczny

Ja nigdy nie nosiłam futer. Nie miałam po co. Skórę nosiłam, bo miałam problemy ze stopami po butach ze sztucznej Ale to chyba była wina tamtego materiału. Bo mianem sztucznej skóry określa się wiele materiałów.
Teraz mam wege glany zrobione z materiału o nazwie vegetan micro, i jest świetnie

Rozumiem, nie każdego musi To taka już wyższa szkoła jazdy i też nie wiem, czy kiedykolwiek się tego podejmę. Chciałabym, ale nie wiem, czy mi starczy motywacji.

Fajnie, że masz dostęp do mleka ze wsi. Jesli masz Ja to mogę o tym zapomnieć. Co prawda mleka i tak raczej nie pijam, bo źle się to kończy u mnie, ale lubię np. kawę z mlekiem, więc takie wiejskie mleczko byłoby super

Szkoda tylko, że tego typu rzeczy są tak słabo dostępne. I drogie straszliwie. Fajnie byłoby mieć większy wybór, bo wtedy - tak myślę - nawet ludzie niewege zaczęliby to kupować, gdyby zobaczyli, że nie jest gorsze od prawdziwej skóry

Ja mam ten problem, że mama moja i babcie są z Ukrainy, a tam, szczególnie wśród starszego pokolenia, skóra i futro są jeszcze oznaką wysokiego statusu społecznego. I o ile mama w miarę ogarnia moją niechęć do odzwierzęcych rzeczy i da się jej wytłumaczyć, że ja NAPRAWDĘ nie chcę, nie potrzebuję, to babcie i tak robią po swojemu A kocham je i nie wyobrażam sobie np. obrazić się śmiertelnie za prezenty dla mnie, bo wiem, że one to robią niezłośliwie, po prostu mnie nie rozumieją. Za każdym razem mówię co i jak i jeśli mogę, to odmawiam, ale jeśli coś już jest kupione i nie da się tego zwrócić, to "po ptakach".

EDIT: Chociaż i tak muszę pochwalić babcie, bo od jakiegoś czasu już mi nie robią "niezapowiedzianych" prezentów, tylko czekają aż przyjadę, żeby samej coś wybrać

[Rinaa]

Napisane przez 19agusia91

Jen, ok, przeleję Ci 21 zł, mam nadzieję,ze mama dziś bedzie miała pieniadze na koncie, bo dostępu do PKO juz nie mam


Moja torba tez przyszła http://allegro.pl/item1371488723.html

o super , że przyszła
ja kupiłam sobie już inną czarną, a teraz czaję się na tą karmelową z amto

czyli mam przesłać Jen 21 zł ?

Napisane przez otako

Ale fajna Duża jest? Wejdzie A4? możesz zrobić zdjęcia tak żeby było widać też sylwetkę?

ja ją znalazłam, ja

[Jennifer85]

Jak cos to mozna zamowic Tylko jeszcze jedna osobe potrzebujemy chyba, ze chcesz dwa

[ChihPyh]

Napisane przez xxxMikixxx

Widzę że zamówiłyśmy BB Cream, kurczę szkoda że mnie nie było bo może też zdecydowałabym się

Napisane przez Jennifer85

Jak cos to mozna zamowic Tylko jeszcze jedna osobe potrzebujemy chyba, ze chcesz dwa

Jakby coś to ja może bym była chętna. O ile nie testują Ale nie wiem, czy chcecie ze mną czekać na odpowiedź No i to nic pewnego, bo jesli testują, to ja odpadam.

[GrazynkaLubicz]

Napisane przez Rinaa

myślę, że to Lumene takie coś robi mi na twarzy ;( robi mi się pryszcz koło przyszcza... a nic nie zmieniłam od dłuższego czasu...
krem mleko i miód, żel do mycia BD.....

Ja mam jakąś kaszkę na jednym policzku. Boję się, że to od tego podkładu z Oriflame.

Kusicie tymi BB Creamami, ale chyba nie powinnam się skusić .

[Jennifer85]

Miki albo jak sie zdecydujesz to moze ja obie wezme Wtedy przysla do mnie a ja Tobie wysle Wyjdzie tyle samo 20.53

[Chatul]

Napisane przez kocurzyca

Znam paru wegan i maja sie dobrze, ale jest w UK taka slynna weganka, promujaca zdrowe odzywianie i wyglada tragicznie a jej rowiesnica Nigella Lawson, opychajaca wszystkim co popadnie wyglada cudownie. przez co ludzie mowoa, ze wolajesc syf i wygladac dobrze niz jesc zdrowo i wygladac jak ta pani Gillian weganka.

Czytałam trochę o diecie wegańskiej. I tam naprawdę ludzie mają już problem z niektórymi składnikami. Dlatego wielu się suplementuje. Ale ja tego nie chcę. Poza tym jak już mówiłam- nie "kręci mnie" weganizm. Po prostu.

Mleko z Garwolina jest od w miare szczesliwych krow

Mleko z Garwolina? Które masz na myśli? Znalazłabyś mi w necie zdjęcie jego?

Choc z punktu widzenia weganina zadna krowa nie jest szczesliwa, bo musi rodzic rok po roku zeby dawac mleko.
Ja tego nie widze jako krzywde jako taka ,bo w srodowisku naturalnym zwierzeta tak wlasnie funkcjonuja i antykoncepcji nie stosuja raczej i rodzenie ich nie krzywdzi.
Bardziej nie podoba mi sie to co sie robi z cielaczkami krow mlecznych.
Na farmach intensywnych (w UK, jak jest w PL nie mam pojecia, ale nie sadze zeby w PL ktos tak robil) cielak chlopiec jest automatycznie zabijany, bo nie jest do niczego przydatny.

Nie no, dopóki krowa ma normalne warunki do życia to dla mnie nie ma problemu. Analogicznie przecież ludzie chodzą do pracy. A trudno nazwać wykorzystywaniem fakt, że muszą np. codziennie być o 8 rano w firmie.

Napisane przez ChihPyh

Fajnie, że masz dostęp do mleka ze wsi. Jesli masz Ja to mogę o tym zapomnieć. Co prawda mleka i tak raczej nie pijam, bo źle się to kończy u mnie, ale lubię np. kawę z mlekiem, więc takie wiejskie mleczko byłoby super

No właśnie nie mam A chciałabym...

[ChihPyh]

Kocurzyco, to takie o mleko: http://bagpol.inkontrahent.pl/zdjecia/267.jpg? Mogłoby być dostępne w Wielkopolsce? Warto szukać? Czy raczej jest niedostępne?

[Narek]

Ja w razie czego też jestem chętna na BB Cream! Tylko Jenn musiałaby poczekać tak mniej więcej do 10, aż dostanę kieszonkowe

Bry wszystkim

[Magdzia94]

Nadrobiłam.

Tu jakieś wielkie nakręcanie na zakupy Ale ja z moim AZS nie będę ryzykować.

Graziu mogłabyś podać nazwę tego podkładu?


Jeszcze 10 min wolnego i NAUKA

[Jennifer85]

Napisane przez Narek

Ja w razie czego też jestem chętna na BB Cream! Tylko Jenn musiałaby poczekać tak mniej więcej do 10, aż dostanę kieszonkowe

Bry wszystkim

Ja moge kupic a Ty mi pozniej zaplacisz, to nie problem

[Narek]

Napisane przez Magdzia94

Jeszcze 10 min wolnego i NAUKA

Och, Ty też idziesz do książek o 17? Ja również spróbuję ruszyć swoje szanowne dupsko do swojego pokoju...

Jenn, to w razie czego miej mnie na uwadze, jeżeli ktoś będzie zdecydowany na kupno

[Magdzia94]

Się zdenerwowałam rano, bo mam ostatnio gorszą cerę to nakładam wiecej na buzie : podkład, puder, korektor i co dalej mi widać niektóre syfy, ja tu nakładam a to
Muszę się rozglądnąć za lepszym podkładem tz bardziej kryjącym i nie dającym maski.

[Jennifer85]

Dobra, to jest Narek jeszcze ktos chce?

[kocurzyca]

Napisane przez ChihPyh

Fajnie, że masz dostęp do mleka ze wsi. Jesli masz Ja to mogę o tym zapomnieć. Co prawda mleka i tak raczej nie pijam, bo źle się to kończy u mnie, ale lubię np. kawę z mlekiem, więc takie wiejskie mleczko byłoby super

Szkoda tylko, że tego typu rzeczy są tak słabo dostępne. I drogie straszliwie. Fajnie byłoby mieć większy wybór, bo wtedy - tak myślę - nawet ludzie niewege zaczęliby to kupować, gdyby zobaczyli, że nie jest gorsze od prawdziwej skóry

Tragicznie trudno dostepne.
Obecnie (znaczy w PL) mieszkam na wsi, ale krowy to u mnie w okoliy nie uswiadczy
Wszyscy sprzedali ziemie i zbudowali wille.
A w dalszych okolicach (tam wlasnie gdzie sa hodowle produkujace mleko dla Garwolina), kazdy ma po 20 krow lub wiecej i mleko od razu idzie dozbiornikow. I raczej ludziom nie sprzedaja
Tragedia.
Sama poszukiwalam wiejskiego mleka dla kotow, ale nie znalazlam.
Wiejskie mleko uwielbialy, sklepowego nie chca, albo jak sie napija to im szkodzi. Tak wiec musza zyc bez mleka.

Ja mam ten problem, że mama moja i babcie są z Ukrainy, a tam, szczególnie wśród starszego pokolenia, skóra i futro są jeszcze oznaką wysokiego statusu społecznego.

To tak jak u nas w dawnych czasach. Jeszcze za komuny poznej.
U mnie cala rodzina futrami obwieszona chodzila
Lisy, pizmaki, norki, nutrie. Kazda kobieta musiala miec ktoras z tych "perelek". A dodatkowo moj ojciec byl mysliwym
Na szczescie skonczyl z tym.

Mam podobne spojrzenie do Ciebie Chihu, ale futra bym nie zalozyla.

[Magdzia94]

Napisane przez Narek

Och, Ty też idziesz do książek o 17? Ja również spróbuję ruszyć swoje szanowne dupsko do swojego pokoju...

A no idę, daję sobie godzinkę wolnego po szkole i potem nauka.
Dzisiaj muszę na 2 przedmioty i mam sporo materiału do opanowania.

[xxxMikixxx]

Napisane przez Jennifer85

Dobra, to jest Narek jeszcze ktos chce?

Ja byłabym chętna

Tylko właśnie zastanawiam się jak będzie z kolorem hmmm