Planowanie ciąży cz. 2

[ellyunia]

Moim okiem

1. Nie uprawiać wyczynowo sportu, na spokojnie, nie obciążać organizmu, dotyczy to K i M.
Nie przemęczałam się

2. Kobiety nie powinny podczas starań pić kawy i alkoholu, 1 drink tygodniowo obniża szansę na zajście w ciąże o 40 %
Pierwsza rzecz po przebudzeniu to wypicie kawy (dopiero w ciąży mnie odrzuciło).
Po @ piłam codziennie lampkę czerwonego wina na endometrium, od alko też z Tż nie stroniliśmy


3. Ślina stosowana podczas stosunku obniża szansę, również każde żele nawilżające.
Też o tym słyszałam

4. Spać podczas dni płodnych w piżamie, żadnych majtek i wkładek, nawet jeśli jest Niagara po wiesiołku ;-)
Zawsze na golaska


5. Facet też powinien brać folik w staraniach by polepszyć jakość nasienia
Mój nic nie brał


6. Po stosunku niech kobieta leży spokojnie z biodrami na poduszce
Po.. nogi na ścianie


7. Psychika, taaak, na spokojnie bez nerwów ;-) jak wiemy ten punkt najtrudniej osiągnąć.
Zawsze się myśli że może tym razem się uda


8. Po pół roku starań zbadać TŻ, wysłać do urologa na oglądnięcie sprzętu plus na badanie nasienia.
Ja zawiozłam nasienie mojego do badania po 6 czy 7 miesiącach bez zabezpieczania


9. Moja ulubiona rada - uprawiać dużo seksu by kobieta "była wypełniona nasieniem" bauhaha , oczywiście co 2 dni by chłopaki się zregenerowały ;-)
Zgadzam się

[Kantaluna]

Super, też większość stosuję ale dobry temat zawsze można cos dodatkowego wyhaczyć .

[Deenz]

Napisane przez magdalena0310

Nie słyszałam o kawie , bardzo ciekawy temat , a co do alkoholu to czytałam ze czerwone wino pomaga na lepsze ukrwienie i zagniezdzenie wiec nie wiem jak z tym alkoholem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kurcze to bardzo dobra wiadomość
czasami już po owulacji mam doła jak czuje, że okres idzie i pozwalam sobie na lampkę wina.
wino uwielbiam
podobno ograniczenie alkoholu dla facetów nie ma aż takiego znaczenia, to znaczy kilka piw w miesiącu, umiarkowanie jest ok.
ja mojemu kazałam ograniczyć, będzie pił jak zaciąże

ellyunia,
co masz na myśli na endometrium, po okresie piłaś? podczas dni płodnych czy po owulacji?

oczywiście są to tylko wskazówki, moja bratowa zaciążyła gdy razem z mężem jedzą same fast foody, piją alkohol, on pali i to przy niej, nie uprawiają sportu, mają lekką nadwagę i co? udało im się praktycznie od razu.
eh....

kawy pije mniej, ale nie umiem odstawić.
podobno na godzine przed stosunkiem facet powinien napić się kawy albo coca-coli, ale to chyba jakieś internetowe wskazówki ;-) nie pamiętam juz gdzie to czytałam.

[ellyunia]

Deenz lampka czerwonego wina codziennie po okresie do owulacji do tego orzechy i efekty były ( sprawdzone na monitoringu cyklu)

Najważniejsze to zachować umiar we wszystkim
Do toalety lepiej wybrać sie przed przytulaniem żeby pózniej nie marnować cennego materiału

[Deenz]

cholera, jestem już po owu
a w Greyu piszą, że jeśli siku po przytulankach to większy O, a ten z kolei pomaga w dotarciu chłopaków tam gdzie trzeba...

eh

[JulliettaB]

Ja zawsze Po przytulankach chodzę siusiu, inaczej nie umiem. Ale przecież nasienie i tak spływa z nas. Ja zawsze na noc zakładam wkładkę.

[cicci]

Sikanie po stosunku może zapobiec zapaleniu pęcherza.

Dobre odżywianie się i ruch powinien być nawykiem, nie dlatego aby zajść w ciążę ale aby urzymać nasz organizm i organizm dziecka w zdrowiu.

[diamelen]

Tak wiele rad. Niby wszystko wiem i stosuje. A ciąży nie ma. Smutne to.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lubie tofii]

Dziewczyny moge dołaczyc do Was? ja dopiero staram sie 2 cykl a raczej teraz mam embargo na starania od gina bo mam powiekszony jajnik :/ w lipcu porniłam a teraz probuje jeszcze raz moze cos u Was sie dowiem ciekawego bo jestem kompletnie zielona w tych sprawach ? jesli moge bede Was podczytywała i moze sie czegos wiecej dowiem

[figa84]

Napisane przez lubie tofii

Dziewczyny moge dołaczyc do Was? ja dopiero staram sie 2 cykl a raczej teraz mam embargo na starania od gina bo mam powiekszony jajnik :/ w lipcu porniłam a teraz probuje jeszcze raz moze cos u Was sie dowiem ciekawego bo jestem kompletnie zielona w tych sprawach ? jesli moge bede Was podczytywała i moze sie czegos wiecej dowiem

witamy z nadzieją, że nie na długo
robiłas jakieś badania po poronieniu?

[cicci]

Dziś rano testowałam. Test wyszedł, oczywiście, negatywnie
Czekam na okres i dzwonie do ginekologa. Na myśl o tym, że znów będę tam musiała chodzić robi mi się niedobrze.

[dziadzia237]

Dziś podeszliśmy do 2 inseminacji. Moje pęcherzyki w tym cyklu troszkę świrowały i już braliśmy pod uwagę, że nic z tego nie będzie, ale udało się. Pozostaje tylko nadzieja, że w końcu się plemniczek spotka z jajcem
Jeśli nie to następny cykl zaczynam z clo. Obawiam się wpływu tych wszystkich hormonalnych kuracji na organizm, ale co się nie robi dla upragnionego dziecka!

Dziewczyny co u Was? Jakieś postępy?

[diamelen]

skąd ja to znam... Ja już 15 cykl nic ;( Ja teraz przed hsg się bronię rękami i nogami... i jakoś tak wstyd mi znowu iść do lekarza powiedzieć, że nadal nic...

[Kantaluna]

Napisane przez diamelen

skąd ja to znam... Ja już 15 cykl nic ;( Ja teraz przed hsg się bronię rękami i nogami... i jakoś tak wstyd mi znowu iść do lekarza powiedzieć, że nadal nic...

Dlaczego wstyd? Widocznie lekarz nie wie jak Ci skutecznie pomóc. Uszka do gory

[ellyunia]

Napisane przez cicci

Dziś rano testowałam. Test wyszedł, oczywiście, negatywnie
Czekam na okres i dzwonie do ginekologa. Na myśl o tym, że znów będę tam musiała chodzić robi mi się niedobrze.

[emilia1410]

Heh witajcie ja sie staram pol roku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cicci]

Napisane przez dziadzia237

Dziś podeszliśmy do 2 inseminacji. Moje pęcherzyki w tym cyklu troszkę świrowały i już braliśmy pod uwagę, że nic z tego nie będzie, ale udało się. Pozostaje tylko nadzieja, że w końcu się plemniczek spotka z jajcem
Jeśli nie to następny cykl zaczynam z clo. Obawiam się wpływu tych wszystkich hormonalnych kuracji na organizm, ale co się nie robi dla upragnionego dziecka!

Dziewczyny co u Was? Jakieś postępy?

Dziadzia, trzymam kciuki aby Ci sie w końcu udało

[dziadzia237]

Napisane przez cicci

Dziadzia, trzymam kciuki aby Ci sie w końcu udało

Cicci dziękuje bardzo! ja za Ciebie również zaciskam kosteczki i za Nas wszystkie które tu walczymy o nasze szczęścia!
Nanka a jak u Ciebie sytuacja? czy Ty nadal oczekujesz? dzewczyny po laparo, jak tam samopoczucie? buziaki;*

[nanka30]

Dziadzia237 ja jestem po nie udanym transferze i teraz czekam do listopada
Na kolejne podejscie

[tabaska25]

dziadzia237 ja po laparo jestem juz niemal 2 miesiące, wszystko fizycznie jest ok a dzis testowalam, bo jestem 2 dni przed @ i nadal ciąży brak robilam tsh, wynik wyszedl 0.56 niby w normie ale od ostatniego badania spadl, mówią ze idealny wynik to okolice 1 taki mialam a teraz znowu sie cos psuje. Od początku cyklu zrobie hormony bo cos mi sie wydaje ze to jest glowna przyczyna niezachodzenia w ciaze, albo znów popadam w paranoje

[malina885]

hej dziewczyny!

Staramy się z mężem o dziecko od czerwca- narazie bez jakiegoś silnego parcia.
Bardzo często Was podczytuję i trzymam kciuki za Wasze upragnione dwie kreski. Dołączam do Was

[Kantaluna]

Ja jutro rano testuję, strasznie się denerwuję. Zastanawiam się czy dziś jeszcze nie sprawdzić, ale niby 10 dni od zapłodnienia i koniecznie rano

[magdalena0310]

Witam starające sie i rownież trzymam kciuki abyście miały dwie kreseczki na testach ja staram sie od maja ale w tym cyklu urzywalam testów owulacyjnych i wcześniej myślałam po obserwacji sluzu ze mam owulacje wcześniej wiec uważam ze talie testy sa pomocne , poDrawiam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lea_ny]

Ile nowych twarzy Witamy, witamy Oby szybko się Wam udało

Napisane przez diamelen

skąd ja to znam... Ja już 15 cykl nic ;( Ja teraz przed hsg się bronię rękami i nogami... i jakoś tak wstyd mi znowu iść do lekarza powiedzieć, że nadal nic...

Czemu nie chcesz HSG? Nie jest to przyjemne badanie, ale może dać wskazówkę co do dalszego działania - więc jeśli masz możliwość, to warto zrobić


U mnie po laparo ok Czuję się dobrze, jeszcze tylko blizna w pępku trochę pobolewa przy mocniejszym dotyku. Szkoda tylko, że owulki w tym cyklu nie było... no ale mam nadzieję, że stymulacja w kolejnym przyniesie dobre efekty
A tak poza tym, to w końcu zebrałam się żeby zmienić pracę - moja obecna dobijała mnie zarówno fizycznie, jak i psychicznie, ale trzymałam się jej kurczowo co miesiąc mając nadzieję, że zajdę wreszcie w ciążę... Jestem z siebie dumna, że w końcu to przerwałam Także niedługo zaczynam przygodę z nową robotą.

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Nanka, a masz jakiś kontakt z Kasik?

[nanka30]

Lea_ny super ze podjęłas decyzje o pracy , ja sie zbieram od 3 lat
Kasik teraz trochę odpoczywa

[Kantaluna]

Dziewczyny, ja też trzymam się swojej pracy ze względu na nadzieje ciążowe ale dziś zrobiłam test i jedna kreseczka. Choć jest w sumie 8 dni po zbliżeniu więc może za wcześnie ale jakoś przyzwyczaił mnie widok jednej kreseczki. Poczekam jeszcze 4,5 dni i zrobię jeszcze raz choć już pewnie będę miała okres. Może za stara jestem po prostu. Dziewczyny ile macie lat? Ja 33..

[diamelen]

Napisane przez Kantaluna

Dziewczyny, ja też trzymam się swojej pracy ze względu na nadzieje ciążowe ale dziś zrobiłam test i jedna kreseczka. Choć jest w sumie 8 dni po zbliżeniu więc może za wcześnie ale jakoś przyzwyczaił mnie widok jednej kreseczki. Poczekam jeszcze 4,5 dni i zrobię jeszcze raz choć już pewnie będę miała okres. Może za stara jestem po prostu. Dziewczyny ile macie lat? Ja 33..

Ja jeszcze 28 (prawie 29 lat)... Jutro chyba przyjdzie @. 28 dc. Jestem już cała wzdęta. Jeszcze brzuch nie boli, ale czuję to w kościach.
Zrobiłam dziś test - jedna kreska oczywiście...

Ponadto właśnie się dowiedziałam, że kuzynka zaszła w ciążę. Mnie to boli niestety...

[Kantaluna]

Napisane przez diamelen

Ja jeszcze 28 (prawie 29 lat)... Jutro chyba przyjdzie @. 28 dc. Jestem już cała wzdęta. Jeszcze brzuch nie boli, ale czuję to w kościach.
Zrobiłam dziś test - jedna kreska oczywiście...

Ponadto właśnie się dowiedziałam, że kuzynka zaszła w ciążę. Mnie to boli niestety...

To jest dobijające, u mnie w pracy było kilka ciąż - prawda, że ciąże są zaraźliwe (mnie nie zaraziło jednak) w rodzinie również, a u mnie cisza... a długo się starasz?

[Siva5]

hej kochane!
ja rowniez chetnie dolaczam, trzymajac kciuki za nas wszystkie
nasze starania trwaja od 19miesiecy..
co miesiac to samo. do kliniki nieplodnosci wybralismy sie w tym roku,czyli po roku staran, i tak sobie czas leci. teraz mam kolejna nadzieje tydz do @ (znienawidzonej jak nigdy) a test ciazowy "patrzy sie" na mnie z szafki bo chyba jeszcze za wczesnie zeby go zrobic.
nie rozumiem dlaczego tak jest ze wszystkie badania wydaja sie w porzadku,a dalej nie wychodzi...

[diamelen]

No już dobrze ponad rok. 15 cykl za mną. Czekam na @. Drugi dzień jestem wzdęta...