Facet poznany na necie - co o tym myślicie?

[myszeczka00]

Hej ))

U mnie wreszcie jakieś konkrety ))


---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Napisane przez margolka1986

powiedział Ci o tym czy jak ...?

a Mój Ukochany dzisiaj został mgr inż . ależ jestem dumna - i fajnie tak towarzyszyć komus w przełomowych momentach życia - podoba mi się to - a teraz zmykam bo wieczorkiem przygotowałam dla niego niespodziewanke w postaci zaproszenia jego znajomych do baru na świętowanie- zobaczymy czy to był strzał w 10 :P

gratuluję zdolnego mężczyzny )))

[jenny1234]

Napisane przez myszeczka00

Hej ))

U mnie wreszcie jakieś konkrety ))

jakie konkrety? zdradź coś więcej? czyżby miłość kwitła

[Sandruś88]

Napisane przez appelsinpiken

Jak zaczynaliśmy, to nie miał. A wyobrażasz sobie teraz, że go pytam, czy ma dziewczynę - i jeśli nie ma, to kontynuuję tę znajomość, a jak ma, to kończę? Bo ja nie

to po co kończyć jak ma? ja nie wiem, co Wy macie... jak ma dziewczynę, to co trędowaty jest? xD
Niektórzy wyobrażają sobie, że z takiej znajomości wyjdzie nie wiadomo co, a przecież równie dobrze to może być zwykłe koleżeństwo

[myszeczka00]

Napisane przez jenny1234

jakie konkrety? zdradź coś więcej? czyżby miłość kwitła

Spodobalismy sie sobie nawazajem... i.... bardzo dobrze nam ze sobą
Ale nie, to nie miłość Jeszcze...

[motylek1007]

Napisane przez evak1988

Znam parę ktorzy sa razem juz 2 lata i są bardzo szczesliwi a poznali sie właśnie przez internet

piszesz o mnie?

[telka146]

a ja bylam wczoraj na spotkaniu z b.
bylo milo
dzisiaj dostalam zaproszenie na impreze, ale nie skorzystalam
za to mam nadzieje, na jutrzejsze spotkanie

[jenny1234]

czyli poznałaś kogoś sympatycznego?? super... życzę powodzenia w randkowaniu
i podziwiam, że tak szybko i spotkanie w realu...
powiem wam, że ja piszę z B. z wielką fascynacją... mam motyle w brzuchu jak tylko pojawia się na gg.
chciałabym się z nim spotkać kiedyś tam w 4 oczy ale nie wiem... tzn chciałabym ale jednocześnie stresowałabym się bardzo...
póki co planuję rozwijać znajomość a może coś z tego wyjdzie zobaczymy...
telka146-powodzenia

[telka146]

dobrze, że Tobie też się uklada
a ja się zastanawiam co jest, bo napisalam smsa z pytaniem czy widzimy się dzisiaj, jakies 4 h temu i nic.
najwyraźniej się nie widzimy.
co jest kurczę...

[kiniaczeq]

Ja się już boje facetów z neta. Moja historia skończyła się tragicznie. każdy facet który do mnie zagada na gadu-gadu ma zalobkowane ode mnie od razu.
Ostatnio zagadał do mnie jakiś chłopak z mojego osiedla, powiedział, że chce ze mną chwilę pogadać, ale jakoś nie bardzo mnie to interesowało i zablokowałam go.

[Lynn]

Napisane przez kiniaczeq

Ja się już boje facetów z neta. Moja historia skończyła się tragicznie. każdy facet który do mnie zagada na gadu-gadu ma zalobkowane ode mnie od razu.
Ostatnio zagadał do mnie jakiś chłopak z mojego osiedla, powiedział, że chce ze mną chwilę pogadać, ale jakoś nie bardzo mnie to interesowało i zablokowałam go.

Czemu się boisz?

[jenny1234]

Napisane przez kiniaczeq

Ja się już boje facetów z neta. Moja historia skończyła się tragicznie. każdy facet który do mnie zagada na gadu-gadu ma zalobkowane ode mnie od razu.
Ostatnio zagadał do mnie jakiś chłopak z mojego osiedla, powiedział, że chce ze mną chwilę pogadać, ale jakoś nie bardzo mnie to interesowało i zablokowałam go.

również zastanawia mnie to dlaczego się boisz?


aa i ja mam jeszcze pytanie...
chodzi o to, że jak już pisałam wcześniej rozmawiam na gg z B. Jest on przemiły i w ogóle the best... a jak go nie ma na gg to ja miejsca sobie nie mogę znaleźć i... czytam nasze rozmowy z archiwum... heheh wiem, wiem, że świruję ale tak już jest...
powiedzcie mi jak poprowadzić rozmowę by to od niego wyszła inicjatywa np wymiany nr telefonów... wiem, że będzie ciężko bo B. jest nieśmiały, ale kurcze fajnie by było dostać od niego smska na dobranoc.... hihiihi
to się rozmarzyłammmmm ...

[kiniaczeq]

Bo spotkało mnie wiele przykrości w necie które ciągnęły się przez przeszło 6 lat. niby były te dobre chwile, ale nie były one warte tych złych. hehe a taka wielka miłość była, oj ja głupia byłam. Ogólnie ciężko mi było kiedyś tak zerwać kontakt, zresztą same wiecie jak to jest przez internet.
To już rok odkąd na niego nie patrzę na osiedlu.. i wiecie co? tak jest łatwiej.

Chłopak popadł w narkotyki, pali skręty i mysli że jest taaaaaki fajny, kompleks boga ma. Niby nie jestem lepsza, ale ja przynajmniej nie ćpam.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez jenny1234

również zastanawia mnie to dlaczego się boisz?


aa i ja mam jeszcze pytanie...
chodzi o to, że jak już pisałam wcześniej rozmawiam na gg z B. Jest on przemiły i w ogóle the best... a jak go nie ma na gg to ja miejsca sobie nie mogę znaleźć i... czytam nasze rozmowy z archiwum... heheh wiem, wiem, że świruję ale tak już jest...
powiedzcie mi jak poprowadzić rozmowę by to od niego wyszła inicjatywa np wymiany nr telefonów... wiem, że będzie ciężko bo B. jest nieśmiały, ale kurcze fajnie by było dostać od niego smska na dobranoc.... hihiihi
to się rozmarzyłammmmm ...

gdybyście mieli tą samą sieć to mogłabyś nie wiem.. poprosić go o numer bo chcesz sprawdzić czy masz dalej pakiet smsów aktywny

[cosmetologin]

Napisane przez jenny1234

również zastanawia mnie to dlaczego się boisz?


aa i ja mam jeszcze pytanie...
chodzi o to, że jak już pisałam wcześniej rozmawiam na gg z B. Jest on przemiły i w ogóle the best... a jak go nie ma na gg to ja miejsca sobie nie mogę znaleźć i... czytam nasze rozmowy z archiwum... heheh wiem, wiem, że świruję ale tak już jest...
powiedzcie mi jak poprowadzić rozmowę by to od niego wyszła inicjatywa np wymiany nr telefonów... wiem, że będzie ciężko bo B. jest nieśmiały, ale kurcze fajnie by było dostać od niego smska na dobranoc.... hihiihi
to się rozmarzyłammmmm ...

Może poczekaj jeszcze trochę z tym numerem telefonu, żeby to wyszło od niego , żeby nie było widać , że Tobie bardziej zależy

[pattsy]

Jenny, dostajesz dziennie jakąś wiadomość od niego?

[jenny1234]

rozmawiamy tak co drugi dzien... czasami codziennie... zalezy... ale mi ciagle malo tych rozmow...

[pattsy]

heheh fajnie tylko ja też tak kiedys gadałam z gościem na gg i przez telefon i cudnie się rozmawiało, a gdy go zobaczyłam, to wszystko sie zawaliło dlatego jestem zdanie, że nie należy się nakręcać, bo jeśli go zobaczysz na żywo, może coś Ci w nim sie nie podobać
A smsy na dzień dobry i dobranoc piszecie sobie?

[jenny1234]

właśnie chodzi o to, że chciałabym żeby inicjatywa wymiany nr tel wyszła od niego
nie, nie piszemy esów tylko na gg

[pattsy]

hmmm daj jeszcze czas temu
Zawsze możesz powiedzieć, że dajesz kompa do naprawy bo coś się tam popsuł i będziesz niedostępna, jeśli mu będzie zależało pewnie zaproponuje wymianę numeru telefonu

[Sandruś88]

gorzej jeśli nie lepiej nie ryzykować.

[appelsinpiken]

Eeee a mnie się ten koleś coraz mniej podoba. Nie wygląda, jakby mu na Tobie jakoś super zależało

[pattsy]

Sandruś ale zawsze lepiej zaryzykować i wiedzieć na czym sie stoi
tylko wtedy pare dni na gg nie mozna wchodzic to wielki minus chyba

appelsinpiken, dlaczego? przecież to kolega jenny i najważniejsze że jej sie z nim dobrze rozmawia
My nie musimy go lubić i nie musi nam się podobać

[appelsinpiken]

Jakoś tak
Mnie to bardziej wygląda na to, że to jenny bardziej zależy niż jemu - rozmowy co drugi dzień? Eeee on od ekranu nie powinien móc się oderwać! :PPP

[jenny1234]

Napisane przez appelsinpiken

Jakoś tak
Mnie to bardziej wygląda na to, że to jenny bardziej zależy niż jemu - rozmowy co drugi dzień? Eeee on od ekranu nie powinien móc się oderwać! :PPP

bo on sesje ma teraz... i mgr pisze...
mnie tez nie ma codziennie na gg... bo czasami np mnie w domu nie ma...
nie wiem juz nic;(


czyli co mowicie ze... racje mam z tym, że może on z przymusu pisze??
kurcze;/

[pattsy]

Może nie ma czasu, żeby się dziennie odzywać jest zajęty itd
A ważne że wogole pisze, bo przecież zastanówmy się gdyby mu nie zależało to by wogóle nie pisał
Przecież nikt ani nic go nie zmusza, że pisać do niej
mam racje?

[Sandruś88]

Napisane przez pattsy

Sandruś ale zawsze lepiej zaryzykować i wiedzieć na czym sie stoi
tylko wtedy pare dni na gg nie mozna wchodzic to wielki minus chyba

appelsinpiken, dlaczego? przecież to kolega jenny i najważniejsze że jej sie z nim dobrze rozmawia
My nie musimy go lubić i nie musi nam się podobać

no właśnie, wtedy nie pogada sobie z nim już nawet na gg... to nie ma sensu.

Napisane przez jenny1234

bo on sesje ma teraz... i mgr pisze...
mnie tez nie ma codziennie na gg... bo czasami np mnie w domu nie ma...
nie wiem juz nic;(


czyli co mowicie ze... racje mam z tym, że może on z przymusu pisze??
kurcze;/

Jenny, nie masz racji, skoro ma tyle zajęć to i tak cud, że znajduje w tym wszystkim dla Ciebie czas! Widocznie rozmowy z Tobą sprawiają mu przyjemność Głowa do góry i pozytywne myślenie on

[cosmetologin]

Jenny, a może on poprostu nie ma pieniędzy na pisanie z Tobą smsów ?

[myszeczka00]

Witam...
Hmm... no i się stało!
On i ja ....in love!!

[jenny1234]

Napisane przez myszeczka00

Witam...
Hmm... no i się stało!
On i ja ....in love!!

GRATULACJE Myszeczko


A co do mnie... póki co uzbrajam się w cierpliwość... co ma być to będzie

[myszeczka00]

Dziękuję

Tylko najgorsze jest to, ze zaprzeczamy sobie, ze my coś do siebie ...
A znajomi widzą co się dzieje z nami hahaha
No cóż, jak małolaty, dosłownie ;pp

[Sandruś88]

Napisane przez cosmetologin

Jenny, a może on poprostu nie ma pieniędzy na pisanie z Tobą smsów ?

Przecież on nie ma Jej numeru! Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem;/

Napisane przez myszeczka00

Witam...
Hmm... no i się stało!
On i ja ....in love!!

tak szybko ? no cóż, gratuluję