Storczyk (Orchidea) - część II

[Ewkaaa8891]

Powiedzcie mi co sie dzieje z moimi dwoma storkami... mam je od nie dawna jakieś półtora miesiąca i kupiłam je z nierozwiniętymi wszystkimi pączkami a dziś u jednego zaczęły się tak jakby one "zamykać"?rozwi nął je wszystkie i kwitł pięknie a dziś widze że sa tak jakby powyginane do środka ......u drugiego zaś jeden rozwinięty pączek zaczął marszczyć płatki... nie za wcześnie na przekwitanie??? co mam zrobić żeby ich nie stracić \??/

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Kurcze one tak jakby wszystkie na raz więdły!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

[sunshain]

Napisane przez Ewkaaa8891

Powiedzcie mi co sie dzieje z moimi dwoma storkami... mam je od nie dawna jakieś półtora miesiąca i kupiłam je z nierozwiniętymi wszystkimi pączkami a dziś u jednego zaczęły się tak jakby one "zamykać"?rozwi nął je wszystkie i kwitł pięknie a dziś widze że sa tak jakby powyginane do środka ......u drugiego zaś jeden rozwinięty pączek zaczął marszczyć płatki... nie za wcześnie na przekwitanie??? co mam zrobić żeby ich nie stracić \??/

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Kurcze one tak jakby wszystkie na raz więdły!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

w moim ostatnim storczyku paki odpadły nim zakwitły i kwiat ogólnie zaczyna przekwitać - tak samo miała znajoma ale jej po całkowitym przekwitnięciu i obcięciu łodygi storczyk znoau kwitnie

łodyga z kwiatem od czubka robi sie pomarańczowo-czerwona znak, że przekwita

[bravvurka]

Napisane przez Ewkaaa8891

Powiedzcie mi co sie dzieje z moimi dwoma storkami... mam je od nie dawna jakieś półtora miesiąca i kupiłam je z nierozwiniętymi wszystkimi pączkami a dziś u jednego zaczęły się tak jakby one "zamykać"?rozwi nął je wszystkie i kwitł pięknie a dziś widze że sa tak jakby powyginane do środka ......u drugiego zaś jeden rozwinięty pączek zaczął marszczyć płatki... nie za wcześnie na przekwitanie??? co mam zrobić żeby ich nie stracić \??/

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Kurcze one tak jakby wszystkie na raz więdły!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

Tak samo miałam jednego dnia pięknie rozkwitnięte a za 2-3 dni łodyga różowa, kwiaty odpadły

[bierka83]

Napisane przez Ewkaaa8891

Powiedzcie mi co sie dzieje z moimi dwoma storkami... mam je od nie dawna jakieś półtora miesiąca i kupiłam je z nierozwiniętymi wszystkimi pączkami a dziś u jednego zaczęły się tak jakby one "zamykać"?rozwi nął je wszystkie i kwitł pięknie a dziś widze że sa tak jakby powyginane do środka ......u drugiego zaś jeden rozwinięty pączek zaczął marszczyć płatki... nie za wcześnie na przekwitanie??? co mam zrobić żeby ich nie stracić \??/

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Kurcze one tak jakby wszystkie na raz więdły!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

Moze nadszedl ich czas
Ale poogladaj je dokladnie,czy nie ma czegos niepokojacego w doniczce zobacz tez od spodu.Moj jeden storasek tak mial,wypuscil nowa lodyge piekne zdrowe kwiaty i niecaly miesiac po rozwinieciu wszystkich marnial w oczach.Z dnia na dzien opadlo 8 kwiatow.Poogladalam go w sumie nic nie widzialam ale gdy ogladalam dno,zauwazylam malusienkie robaczki wychodzace z tych dziurek w doniczce.przesadzilam spryskalam i zobacze co bedzie dalej.

[Ewkaaa8891]

Podłoże w porządku, korzenie tez w porządku robali żadnych nie mam... a łodyga zieloniutka... nie wiedziałam że tak szybko moge je stracić ...

[sunshain]

dziś się dowiedziała, że jeżeli kupujemy storczyka w sklepie gdzie jest klima bo mamy prawie pewne, że straci paki a nawet w skrajnych przypadkach kwiaty (im dłużej tam stoi) gdy go potem przeniesiemy w miejsce bez klimy

taki szok

im krócej w klimie tym lepiej

[luko92]

wróciłem z 2tygodniowych wakacji. nowy storczyk ma 2 nowe kwiaty i nie stracił jeszcze ani jednego czyli kwitnie już ponad 3 tygodnie w domu, a jeszcze nie wiadomo ile stał w TESCO. Drugi, co puścił z 6 gałązek z jednego pędu miał 2 pączki już jednego urwałem gdyż uschnął, z tym co go jeszcze nie ma będzie podobnie bo już widzę, że jest taki brązowawy pączek mały.. Co zrobić ?

[bizzarra]

Mam storczyka mniej-więcej od stycznia. Trzymał się nieźle. Aż do maja kwitł przecudnie. Niestety zaczął nagle gubić kwiaty, a łodyga zrobiła się żółta. Przeczytałam gdzieś, że trzeba obciąć. Obcięłam. I co dalej? Normalnie podlewać, czy dawać jakiś nawóz?

[norka27]

No to wrocilam z wakacji, za mna 1700km autem z dwoma kambriami w srodku Jedna nawet otworzyla w czasie podrozy 2 kwiatki Juz stoja ladnie na parapecie Po powrocie niespodzianka, zolty ma busz kwiatkow, urodzinowy tak samo, bialy olbrzym paki prawie otwarte, kuracjusz ktory mi obumieral sie usztywnil a na lodydze 9 pakow, uparty spioch ma tez lodyge - cuda niewidy, widocznie dwutygodniowa sucha w afrykanskich upalach im sluzyla Laciaty otworzyl wszystkie kwiaki, mianiaturka rozowa z zimy na przedluzeniu otworzyla 6 kwiatkow a kambria za 2 - 3 dni sie otworzy, niestety jedna z miniaturek chyba padla. TZ jutro swoim aparaem zrobi ladne fotki to powstawiam. Co do marnienia storkow moge z doswiadczenia powiedziec ze niektore zwyczajnie sa wymeczone pierwszym kwitnieniem i kiedy sa juz w domku, bez super wilgotnych warunkow i tak dalej zwyczajnie gina w oczach. U mnie to sie dzieje z miniaturkami i mam takikego jednego flaka, nic na niego nie dziala by sie usztywnil. Jesli chodzi o przekwitniete to jesli lodyga zolknie zwyczajnie ja uciac, jak nie to dac jej czas, moze z oczka bocznego pusci przedluzenie. Przekwitnietego przestajemy nawozic na jakies 6 tygodni, odstawic w mniej sloneczne miejsce, podlewac troszke zadziej niz reszte - dac mu miesiac odpoczynku, jesli beda cieple dni mozna na noc zostawiac go przy uchylonym oknie - zapewniajac roznice temperatur miedzy dniem a noca mozna wywolac ponowne kwitnienie. Po takich 6 tygodniach spartanskich warunkow delikwent wraca na jasne miejsce, podlewamy normalnie z odzywka - moze sie zmotywuje do kwitnienia. Powodzenia

[henieczka]

Napisane przez norka27

No to wrocilam z wakacji, za mna 1700km autem z dwoma kambriami w srodku Jedna nawet otworzyla w czasie podrozy 2 kwiatki Juz stoja ladnie na parapecie Po powrocie niespodzianka, zolty ma busz kwiatkow, urodzinowy tak samo, bialy olbrzym paki prawie otwarte, kuracjusz ktory mi obumieral sie usztywnil a na lodydze 9 pakow, uparty spioch ma tez lodyge - cuda niewidy, widocznie dwutygodniowa sucha w afrykanskich upalach im sluzyla Laciaty otworzyl wszystkie kwiaki, mianiaturka rozowa z zimy na przedluzeniu otworzyla 6 kwiatkow a kambria za 2 - 3 dni sie otworzy, niestety jedna z miniaturek chyba padla. TZ jutro swoim aparaem zrobi ladne fotki to powstawiam. Co do marnienia storkow moge z doswiadczenia powiedziec ze niektore zwyczajnie sa wymeczone pierwszym kwitnieniem i kiedy sa juz w domku, bez super wilgotnych warunkow i tak dalej zwyczajnie gina w oczach. U mnie to sie dzieje z miniaturkami i mam takikego jednego flaka, nic na niego nie dziala by sie usztywnil. Jesli chodzi o przekwitniete to jesli lodyga zolknie zwyczajnie ja uciac, jak nie to dac jej czas, moze z oczka bocznego pusci przedluzenie. Przekwitnietego przestajemy nawozic na jakies 6 tygodni, odstawic w mniej sloneczne miejsce, podlewac troszke zadziej niz reszte - dac mu miesiac odpoczynku, jesli beda cieple dni mozna na noc zostawiac go przy uchylonym oknie - zapewniajac roznice temperatur miedzy dniem a noca mozna wywolac ponowne kwitnienie. Po takich 6 tygodniach spartanskich warunkow delikwent wraca na jasne miejsce, podlewamy normalnie z odzywka - moze sie zmotywuje do kwitnienia. Powodzenia

No dobrze, a co w sytuacji jak storczyk przekwita i jednoczesnie pusza listek? Tez przestac nawozic? Czy moze zamiast nawozu na kwitnienie dac ten na lepszy wzrost?
Moje paphiopedilum wlasnie to robi..kwiat marnieje, a widze szybko powiekszajacy sie listek. Dzis go podlalam z nawozem na wzrost, ale mam dylemat czy dac mu luzy.

Poza tym to bedziesz miec cudnie kwieciscie kolorowo w domu

[monis21]

Norka to widzę, że mnóstwo kwiatuszków masz w domu, gratuluję i czekam na fotki.

Ja dwa dni temu spryskałam storczyka środkiem Talstar. Najpierw spryskałam ten pęd z pąkami, ale po jakimś czasie zebrałam środek, bo przestraszyłam się, że mi pąki odpadną. Później spojrzałam na liście... a tam mnóstwo tych robaczków było i na liściach sąsiednich storczyków również Wzięłam namoczyłam ręcznik papierowy środkiem i zaczęłam obmywać te liście. Żałuję, że wcześniej nie popryskałam storczyka, jak jeszcze było mało tych robali A na dodatek zobaczyłam jednego robaczka w keramzycie, który był w podstawce pod każdym storczykiem. Wywaliłam ten keramzyt, chyba wolę mieć miseczki z wodą obok storczyków. Zmyłam też parapet, bo na nim mogły być też te robaczki, ale zbytnio już nie przyglądałam się jemu. Norka mam teraz pytanie. Czy mam powtórzyć oprysk po 7 dniach? Narazie nie widzę tych robaków, mam nadzieję, że je wszystkie zabiłam.

[Candy80]

Dziewczynki, jeszcze raz muszę skorzystać z waszej wiedzy storczykowej Otóż jak pewnie wiecie, storczyki sprzedawane są w takich plastikowych, przeźroczystych doniczkach, bo wiadomo - korzenie muszą mieć dochodzące światło. W Obi kupiłam sobie też przeźroczystą, ale szklaną doniczkę i teraz nie wiem - czy mogę kwiatka wyjąć z tej plastikowej i włozyć bezpośrednio do szklanej, czy jednak jedna w drugą?

[henieczka]

Napisane przez Candy80

Dziewczynki, jeszcze raz muszę skorzystać z waszej wiedzy storczykowej Otóż jak pewnie wiecie, storczyki sprzedawane są w takich plastikowych, przeźroczystych doniczkach, bo wiadomo - korzenie muszą mieć dochodzące światło. W Obi kupiłam sobie też przeźroczystą, ale szklaną doniczkę i teraz nie wiem - czy mogę kwiatka wyjąć z tej plastikowej i włozyć bezpośrednio do szklanej, czy jednak jedna w drugą?

Ja trzymam moje storczyki wlasnie tak - plastikowa wlozona w przezroczysta szklana. Ladnie to wyglada, a i korzenie maja dostep do swiatla. Te szklane sa wieksze niz plastikowe, wiec dostep powietrza jest. Dla mnie jest to latwiejsze ze wzgeldu na podlewanie, normalnie wyjmuje plastikowa i namaczam. Dziewczyny jednak pisaly, ze czasem przesadzaja swoje rosliny do szkla i to tez sie sprawdza. Tylko wtedy nalewa sie wody do doniczki, czeka troche, a potem przytrzymujac reka wszystko dokladnie wylewa. no i panuja tam inne warunki, podloze wolniej przesycha napewno, trzeba chyba bardziej uwazac, zeby nie zalac. Nie wiem, nie probowalam skutecznosci tej metody, ale mozna sprobowac

[jodie]

dziewczyny jaki oprysk polecacie na wełnowce? zaatakował mi dwa kwiatki

[Vika79]

Hej dziewczyny. Szukam porady. Jestem szczesliwa posiadaczka cudnych storczykow. Rosna sobie w plastikowych, orginalnych doniczkach. Kupilam im oslonki w postaci szklanych miseczek. Chcialam wysypac na dno keramzyt, ale mam problem, bo nigdzie nie moge go znalezc. Tutaj moje pytanie, czym moge go zastapic? Pozdrawiam.

[esel12345]

CAMBRIA.... wiecie może czym może być spowodowane całkowite zżólknięcie kilku liści?
ostatnio miała dość ciemno.. może dlatego???

[jola2243]

Ja moje kwiatki z wełnowcami pryskałam środkiem o nazwie actellic- na allegro za 7 zł, po 1 oprysku wyniosły się

keramzyt tez na allu widziałam i nawet niedrogi jest

[Madzia_M77]

Dziewczyny, dzieki za rady odnośnie opadających pąkow, to chyba rzeczywiście przeciągi

[meg09]

Czesc Dziewczyny
mam pytanie odnosnie mikroyzy, jakie macie doświadczenia? która jest lepsza? w granulacie czy w skrzykawkach?

czy korzystalyscie wogole i czy warto? dodam ze mam 3 Falusie na etapie reanimacji dostaly nowe podloze i w podstawkach maja keramzyt do ktore na biezaca dolewam wody jak tylko wyparuje, jak na razie jest dobrze bo zauwazam nowe listki czyli stozek wzrostu na szczescie nie zostal przelany ale niestety mizernoty maja bardzo malo korzonkow noi zastanawiam sie nad mikoryza ???


ponadto mam jedna cambrie, jednego paphiodelium (niestety oba przekwitly juz) i dwa kwitnace Falusie .....

w domu mam filtr osmozy wiec od kilku miesiecy kapie je w wodzie destylowanej wilgotnosc tez mam dobra ale zastanawiam sie czy aby nie wspomoc Storczyslawów mikoryza ....
??

Pozdrawiam

[henieczka]

Jade jutro na storczykobranie. Ciesze sie jak glupia Moj maz odkryl nowe, podobno rewelacyjne, centrum ogrodnicze, wiec robimy sobie wypadzik. Jest tez tam restauracja, wiec pewnie spedzimy pol dnia na wloczeniu sie wsrod roslinek

[Kasiulanka]

Witam wszystkie fanki storczyków!Sama jestem szczęśliwą posiadaczką 4 storczyków i mam pytanie do Was. Trafił mi się chyba okaz wyjątkowy , kupiony w Ikei w marcu kwitnie przepięknie na dwóch łodyżkach ma mnóstwo odnóżek i na nim cała masa kwiatków. Niedawno zauważyłam 3 (!!!!) nowe łodyżki mu rosną. Podpiełam je spinkami, ale teraz moje pytanie , czy jak tak się rozrasta nie powinnam go przesadzić? Pozdrawiam wszystkie forumowiczki.

[jodie]

Napisane przez jola2243

Ja moje kwiatki z wełnowcami pryskałam środkiem o nazwie actellic- na allegro za 7 zł, po 1 oprysku wyniosły się

keramzyt tez na allu widziałam i nawet niedrogi jest

dziękuję za odp. a słyszałaś o preparacie provado plus ae?

[jola2243]

Napisane przez jodie

dziękuję za odp. a słyszałaś o preparacie provado plus ae?

Nie wiem ale on chyba też na robale jest, ja pryskałam actelliciem, bo gdzieś przeczytalam, że wełnowce są oporne do zwalczenia, a ten środek jest n a wszelkie robactwo, no i rzeczywiście musze powiedzieć że po pierwszym oprysku się wyniosły

[norka27]

Co do przekwitajacego paphiopedilum to mi sie o uszy obilo ze czesto przedluzaja one ped wiec z tym cieciem to bym sie tak nie spieszyla, najlepiej przeczytaj o swoim typie na http://www.orchidarium.pl/AdoZ/index.html , poszukaj pod P
co do robali - ja tam z welnowcami najpierw walcze mechanicznie - zbieram dorosle osobniki i przemywam roslinke roztworem ludwika z woda a dodatkowo zastosowalam kostke Brosa i podzialalo. Teraz mam spraj do psikania z Agrecola - antyszkodnik domowy - jakies 7zl w Kauflandzie i opryskalam podloze tych u ktorych cos latalo, po 3 dniach robactwa nie widac U mnie kambrie tez czasami zolkna ale nie zupelnie, jak bede miala troszke czasu to poszukam w necie ale cos mi sie zdaje ze ona ci choruje, ma jakiegos bakcyla - to samo u mnie sie dzieje z nowym nabytkiem z obi, ale powoli wiec nie panikuje.
A teraz wstawiam fotasy moich pieknosci - wiecie jak ciezko jest TZ przekonac by porobil fotki kwiatkom? Musialam sama wziac glupopstryka i zrobic foty tak jak umiem najlepiej. Dlatego beda 2 posty po spbie, ok? Zaczynam od parapetowych - zolty, urodzinowy, miniaturka i ciapaty

[norka27]

To jade dalej - nie zmiescil sie ciapaty i moje kambrie Nowe kambrie to gwiazdziste bordo i gwiazdzisty brudny roz. Na fotce obok kambri bordo widac mojego reanimowanego, bezkorzennego pierworodnego - zaszalal W Polandii zaopatrzylam sie w nawilzacz powietrza i hygrometr wiec teraz kwiatuchy sa pod kontrola, wlasnie robie im parowke
Jodie, podobno provado plus zabije wszystko, slyszalam same pochlebne opinie, moze warto wyprobowac? Esel poszukalam o tych kambriach - w necie troche tego jest, w kazdym razie doszlam do jednego wniosku - zajrzyj w korzenie, moze ma zgnite i dlatego liscie gina. Wpisz w googlach zolknaca cambria, kambria liscie zolkna itp...

[jodie]

norka śliczne
kupiłam ten provado i zobacze czy cos pomoże - jak nie będę walczyła dalej . narazie odizolowałam chore od zdrowych i usuwałam szkodniki. teraz potraktuję je ludwikiem i provado.
a kto mi napisze skad te szkodniki się biorą?

[esel12345]

Norka.. przepiękne! :O:O:O:O
to teraz masz same cuda na parapecie :O
poszperałam po googlach
a zapytałam bo myślałam ze może któraś z dziewcząt miała taki przypadek
dziękuje

eh przepiękne


PS sprawdziłam te korzonki.,, i są jak najbardziej zdrowe.. ZERO ZGNIŁYCH :O
o gorsza kolejny listek cały żółty zauważyłam przy najmłodszej bulwie... ;/
chyba przeniosę ją w inne miejsce.. bo teraz to już sama nie wiem co jest nie tak... ;/

[bravvurka]

Norka - ale piękne Twoje storczyki, ile kwiatów i jakie długie pędy. Moje przy Twoich okazach są marne

[meg09]

Dziewczyny proszę podpowiedżcie mi cos o tych mikoryzach dla stoorczykow bo juz glupieje .....

[przedziorek]

norka27 śliczne widzę ,że moja metoda u Ciebie też zadziałała ,zostawić same sobie i niech natura rządzi się swoimi prawami ciapek cudowny mój też jeszcze kwitnie, a nowy pęd cały czas stoi w miejscu.Nowe okazy też niczego sobie ,ostatnio w Obi widziałam też takiego bordowego te bulwy były wielkości talerzyka deserowego były jeszcze jakieś żółte w ciapki ,ale dopiero pędy z pączkami .Cena tez była super 75zł u mnie już brak miejsca.Myślę ,żeby falki posadzić w jednej doniczce ,kilka sztuk tak kolorystycznie,okna mam tylko na południu tak ,że muszę kombinować.Parapet naprawdę super,a nowe nabytki niech zdrowo rosną