Miłośniczki Zary cz. XLVIII

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez anciaahk

Jak ważyłam 104 kg to wiesz jakie miałam balony???

ciąża się nie liczy

[monia8901]

Bardzoooo, ale to bardzo poszukuję koszuli w kratę - http://static.zara.net/photos//2014/...=1416589688644

rozmiar XS lub S

KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK WIE!

[starlit]

Napisane przez earthpace

Rozmiar to kwestia wzrostu, proporcji, budowy ciała. Można mieć 34, jak się zachwieją proporcje (np. Święta pójdą w brzuch ) to jest żałoba

owszem chodzi mi tylko o to, ze trzeba zachowac jakis zdrowy rozsadek w tym narzekaniu, no chyba ze to taka kokieteria, zeby wszystkie zaprzeczaly

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez anciaahk

Moim zdaniem większa niż marynarka M z zary. Zamówiłam teraz S granatową, będę mieć porównanie.

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------


Nie rób scen.

Też już zmykam spać.
Dobranoc

[karrrmelek]

Napisane przez starlit

owszem chodzi mi tylko o to, ze trzeba zachowac jakis zdrowy rozsadek w tym narzekaniu, no chyba ze to taka kokieteria, zeby wszystkie zaprzeczaly

a może to .... OSTENTACYJNOŚĆ

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez starlit

owszem chodzi mi tylko o to, ze trzeba zachowac jakis zdrowy rozsadek w tym narzekaniu, no chyba ze to taka kokieteria, zeby wszystkie zaprzeczaly

Zazwyczaj to jest to

[UNIKALNA1983]

A ja szukam w zupkach chińskich postu FIBI...uwielbiam go

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez karrrmelek

a może to .... OSTENTACYJNOŚĆ

ooooo Po prostu w aspekcie moralnym ostentacyjność ta jest nieco drażniąca, gdyż wszystkie wiemy, że niejaka Kamila96 ma chude nogi. Moralnie mnie to uwłacza, gdyż mam grubsze od niej nogi a ona OSTENTACYJNIE daje mi do zrozumienia, że skoro ona ma grube to ja mam balerony. Dziękuję KOLEŻANKO !!!

[karrrmelek]

Napisane przez UNIKALNA1983

A ja szukam w zupkach chińskich postu FIBI...uwielbiam go

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------



ooooo Po prostu w aspekcie moralnym ostentacyjność ta jest nieco drażniąca, gdyż wszystkie wiemy, że niejaka Kamila96 ma chude nogi. Moralnie mnie to uwłacza, gdyż mam grubsze od niej nogi a ona OSTENTACYJNIE daje mi do zrozumienia, że skoro ona ma grube to ja mam balerony. Dziękuję KOLEŻANKO !!!

O! i praca domowa napisana

[anciaahk]

Ja się z tym nie zgadzam. Często mówię, że jestem gruba, bo ważyłam jakieś 8 kg mniej, to dużo, nawet jak na mój wzrost. Czasem się czepiacie, że nieprawda, że szczupła, ale wiem, kiedy BYŁAM szczupła, widzę po zdjęciach, ubraniach. I wielu innych rzeczach. Możecie zaprzeczać, ale wtedy ja sądzę, że to z Waszej strony kokieteria.
O.

[Kamila96]

steam_engine, zaś burzę wywołałam tym, że się źle czuję w jasnych spodniach

[anciaahk]

Mówię o sobie a nie o czyichśtam nogach.

[earthpace]

Napisane przez starlit

owszem chodzi mi tylko o to, ze trzeba zachowac jakis zdrowy rozsadek w tym narzekaniu, no chyba ze to taka kokieteria, zeby wszystkie zaprzeczaly

W ogóle od narzekania się nie chudnie przynajmniej jeszcze nie widziałam takiego przypadku na własne oczy a jak zobaczę to spokojnie mogę stwierdzić, że widziałam już wszystko, następnie położyć się, złożyć rączki na pępku i umrzeć

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez starlit

publicznie jeszcze raz dziekuje


co do wagi to ja sie zgadzam z Batonem owszem, jak przytyje sie z 32 do 36 to mozna sie czuc zle ze soba. Ale jak widze tutaj wypowiedzi szczuplutkich dziewczyn o tym, ze wygladaja jak wieloryb albo grubo to... ja czasem w zarze nie dopne sie w spodnie 38 i jakos zyje a nawet nie uwazam sie za specjalnie gruba

bo wszystko jest w głowie i każdy ma swoje jakieś tam "ideały"
no i nikt też nie mówi tutaj, że jakiś rozmiar jest zły, czy od jakiegoś rozmiaru zaczyna się człowiek gruby, tylko o takie wewnętrzne odczucie w stosunku do samego siebie

[Kamila96]

Napisane przez anciaahk

Ja się z tym nie zgadzam. Często mówię, że jestem gruba, bo ważyłam jakieś 8 kg mniej, to dużo, nawet jak na mój wzrost. Czasem się czepiacie, że nieprawda, że szczupła, ale wiem, kiedy BYŁAM szczupła, widzę po zdjęciach, ubraniach. I wielu innych rzeczach. Możecie zaprzeczać, ale wtedy ja sądzę, że to z Waszej strony kokieteria.
O.

Dokładnie

[anciaahk]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;49650806]bo wszystko jest w głowie i każdy ma swoje jakieś tam "ideały"
no i nikt też nie mówi tutaj, że jakiś rozmiar jest zły, czy od jakiegoś rozmiaru zaczyna się człowiek gruby, tylko o takie wewnętrzne odczucie w stosunku do samego siebie [/QUOTE]
Otóż to.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;49650647]ciąża się nie liczy [/QUOTE]
Co się nie liczy. Cycki liczą się zawsze.

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez anciaahk

Ja się z tym nie zgadzam. Często mówię, że jestem gruba, bo ważyłam jakieś 8 kg mniej, to dużo, nawet jak na mój wzrost. Czasem się czepiacie, że nieprawda, że szczupła, ale wiem, kiedy BYŁAM szczupła, widzę po zdjęciach, ubraniach. I wielu innych rzeczach. Możecie zaprzeczać, ale wtedy ja sądzę, że to z Waszej strony kokieteria.
O.

no a jak to napisałam toś mnie wyśmiała

Napisane przez Kamila96

steam_engine, zaś burzę wywołałam tym, że się źle czuję w jasnych spodniach

ja tam rozumiem, bo też tak mam z różnymi rzeczami

[KARI1604]

Napisane przez Forget_me

Byś musiała jeszcze słyszeć głos, jakim to mówi Ja się non stop chichram, jak tego słucham



O właśnie! Ujęłaś to idealnie



Jest kochany Choć na początku marudził strasznie! Teraz już chyba do niego dotarło, że nic z tym nie zrobi, jedynie może się pośmiać



Nie wiem, czy by to zrozumiał Wolę kupować, a buty wkładać na jego półkę, bo ma więcej miejsca

Wlasnie sobie wyobrazilam taki zlosliwy ton z przekąsem

[Kamila96]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;49650879]no a jak to napisałam toś mnie wyśmiała

ja tam rozumiem, bo też tak mam z różnymi rzeczami [/QUOTE]

[aroniasty]

Ale naskrobałyscie, 11 stron w 3 godziny

Co do wagi to to zauważyłam że to chude dziewczyny zawsze mówią że są grube, moja przyjaciółka wchodzi w bershce(!) w 32 i mówi że jest gruba, przestałam to komentować bo wiedziałam że to właśnie takie kokieteryjne zachowanie i przestała narzekać

Ale wiem też że dziewczyny często mówią że mają grube nogi czy brzuch, bo po prostu przytyły ( 2-3 kg i są grubsze niż były ale nie grube) i gorzej się ze sobą czują i to rozumiem Ja miałam taki okres kiedyś zanim zaczęłam ćwiczyć że przytyłam jakieś 4 kg i niby nadal byłam szczupła, właziłam w ten rozmiar 36 ale źle się czułam i sama ze sobą czułam się "gruba"

Ale ja nigdy nie mówię na głos o swojej wadze, bo wiem jak wyglądam w sumie i nikt mnie nie musi upewniać

[anciaahk]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;49650879]no a jak to napisałam toś mnie wyśmiała
[/QUOTE]
Ja?
Ale ja piwo piję.

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

I nawet nie wiem, czy dzisiaj poniedziałek, środa czy jutro piątek.
Takie dziecko korporacji.

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez anciaahk

Ja?
Ale ja piwo piję.

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

I nawet nie wiem, czy dzisiaj poniedziałek, środa czy jutro piątek.
Takie dziecko korporacji.

ale z niedzielą wczoraj dałaś czadu, śmiałam się dłuższą chwilę

[aroniasty]

Napisane przez anciaahk

Otóż to.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------


Co się nie liczy. Cycki liczą się zawsze.

Moje się nie liczą bo ich nie ma w ogóle genetyka jest nie sprawiedliwa, nie dość że mam twarz jak 15-latka to jeszcze nie mam się czym pochwalić Dziś jadąc utobusem podrywali mnie gimnazjaliści, pytali z jakiej szkoły jestem

[anciaahk]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;49651041]
ale z niedzielą wczoraj dałaś czadu, śmiałam się dłuższą chwilę [/QUOTE]
Oj tam oj tam.

Napisane przez aroniasty

Moje się nie liczą bo ich nie ma w ogóle genetyka jest nie sprawiedliwa, nie dość że mam twarz jak 15-latka to jeszcze nie mam się czym pochwalić Dziś jadąc utobusem podrywali mnie gimnazjaliści, pytali z jakiej szkoły jestem

No weźź, mnie pytają, w jakiej szkole uczę .

Jak poszłam na studia i szłam na zajęcia, to się rozstępowali jako grupa, bo myśleli, że nauczycielka przyszła

[Kamila96]

Napisane przez UNIKALNA1983

A ja szukam w zupkach chińskich postu FIBI...uwielbiam go

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------



ooooo Po prostu w aspekcie moralnym ostentacyjność ta jest nieco drażniąca, gdyż wszystkie wiemy, że niejaka Kamila96 ma chude nogi. Moralnie mnie to uwłacza, gdyż mam grubsze od niej nogi a ona OSTENTACYJNIE daje mi do zrozumienia, że skoro ona ma grube to ja mam balerony. Dziękuję KOLEŻANKO !!!

co Ty nie poważna jesteś, nigdy tak o Tobie nie pomyślał, wręcz przeciwnie - zazdroszczę. (

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez anciaahk

Oj tam oj tam.

No weźź, mnie pytają, w jakiej szkole uczę .

Jak poszłam na studia i szłam na zajęcia, to się rozstępowali jako grupa, bo myśleli, że nauczycielka przyszła

Ania nie mogę dzisiaj z Tobą i z drugą Anią też

[a34]

Miałam taką kokietkę w grupie na studiach i czasem naprawdę na kolejne stwierdzenie "matko, ale ja mam grube nogi/brzuch/łydki", miałam jej ochotę odpowiedzieć "rzeczywiście", ale ograniczyłam się do

[anciaahk]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;49651171]
Ania nie mogę dzisiaj z Tobą i z drugą Anią też [/QUOTE]
Tak było, zaczęłam 2 studia w wieku 29 lat, miałam prawo wykładać , ale zabawne to było. I na wykładach pytali ze strachem - proszę pani, co było na ostatnich zajęciach

[a34]

Napisane przez aroniasty

Moje się nie liczą bo ich nie ma w ogóle genetyka jest nie sprawiedliwa, nie dość że mam twarz jak 15-latka to jeszcze nie mam się czym pochwalić Dziś jadąc utobusem podrywali mnie gimnazjaliści, pytali z jakiej szkoły jestem

Mam tak samo, ale mi to nie przeszkadza

[steam_engine]

Napisane przez aroniasty

Moje się nie liczą bo ich nie ma w ogóle genetyka jest nie sprawiedliwa, nie dość że mam twarz jak 15-latka to jeszcze nie mam się czym pochwalić Dziś jadąc utobusem podrywali mnie gimnazjaliści, pytali z jakiej szkoły jestem

Ja mam sie czym pochwalić, jednak wiele to nie zmienia Podobnie jak Tobie, mnie często dają mniej lat, niz mam (23) w zeszłym roku to na poważnie chyba kilkanaście razy słyszałam, ze wyglądam tak na osiemnachę. Raz przyszli Panowie ze spółdzielni cos sprawdzic, to zapytali mnie, czy jest ktos pelnoletni w domu. Ale i tak jedna babcia przebiła wszystkich pytając, czy chodze do gimnazjum tu na osiedlu xD
Tez mi to nie przeszkadza. Śmieje sie, iz oznacza to tylko, ze sie dobrze konserwuję

[Kamila96]

Napisane przez steam_engine

Ja mam sie czym pochwalić, jednak wiele to nie zmienia Podobnie jak Tobie, mnie często dają mniej lat, niz mam (23) w zeszłym roku to na poważnie chyba kilkanaście razy słyszałam, ze wyglądam tak na osiemnachę. Raz przyszli Panowie ze spółdzielni cos sprawdzic, to zapytali mnie, czy jest ktos pelnoletni w domu. Ale i tak jedna babcia przebiła wszystkich pytając, czy chodze do gimnazjum tu na osiedlu xD
Tez mi to nie przeszkadza. Śmieje sie, iz oznacza to tylko, ze sie dobrze konserwuję

mnie w te wakacje pytali o maturę w sumie to mojej mamy, jak córce poszła

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez a34

Mam tak samo, ale mi to nie przeszkadza

toż to atutat za parę lat będzie