wizażanki ze SZKOCJI!!!

[olka_222]

zadalam to pytanie w wątku o Anglii ale widzę że tutaj dużo więcej osób zagląda więc i ponowie je tutaj

dziewczyny czy możecie mniej wiecej powiedzieć mi ile kosztuje was miesięczne życie w anglii i wasza struktura wydatkow np
500 f mieszkanie
200 f rachunki etc

bo zamierzamy z TŻ wyjechać i ciekawi mnie czy dalibyśmy sobie radę przez miesiąc czasu gdyby np tylko TŻ pracował.

[magdziaS]

Napisane przez olka_222

zadalam to pytanie w wątku o Anglii ale widzę że tutaj dużo więcej osób zagląda więc i ponowie je tutaj

dziewczyny czy możecie mniej wiecej powiedzieć mi ile kosztuje was miesięczne życie w anglii i wasza struktura wydatkow np
500 f mieszkanie
200 f rachunki etc

bo zamierzamy z TŻ wyjechać i ciekawi mnie czy dalibyśmy sobie radę przez miesiąc czasu gdyby np tylko TŻ pracował.

W Glasgow za 1 bedroom flat placimy z TZ 350 f miesiecznie
+ 40 f prad na miesiac - licznik na karte [ dwa kompy, czesto dogrzewamy lazienke grzejniczkiem itd. ]
+ 130 f na trzy miesiace za ogrzewanie gazowe w zimowych miesiacach.
+ 40 f. telefon na trzy miesiace abonament kosztuje na miesiac 11 f i rozmowy.
+ 120 f tax na miesiac
chyba wszytsko
Gdyby tylko TZ pracowal pewnie nie za ciekawie by to wygladalo, szczegolnie, ze wiekszosc rachunkow oplaca sie miesiecznie [ tylko niektore co 3 miesiace ] Chociaz tylko miesiac moze jeszcze jako tako daloby rade Trzeba liczyc jeszcze, ze co tydzien musicie wypelnic lodowke

[muron]

ale taniooooooo w edi za 1 bedroom od 420 + rachunki+net+council tax od ok 100 na miesiac (jak sie podzieli roczna kwote)

[hathayoga]

Ha, przybywam 30 marca Edi, szykuj ładną pogodę

[muron]

a ja niedlugo wracam do Polski juppi. Edynburg lubie, ale nie bedzie mi go zal. Dla mnie prawdziwa Szkocja to Highland

[Lori22]

Hej! Witam Bialostoczanke , to co z ta kawa?
Pzdr

[hathayoga]

Napisane przez Lori22

Hej! Witam Bialostoczanke , to co z ta kawa?
Pzdr

kawa ciągle aktualna nie jestem tylko pewna co do miejsca jej spożycia

[Lori22]

Zapraszam do mnie do Musselburgh
Dziewczyny znacie moze jakas dobra wizazystke z edi? W maju moj slub i intensywnie poszukuje odpowiedniej osoby
Pzdr serdecznie

[muron]

o mieszkamy calkiem niedaleko siebie Ja na granicy Hillside i Meadowbank

[hathayoga]

Napisane przez Lori22

Zapraszam do mnie do Musselburgh
Dziewczyny znacie moze jakas dobra wizazystke z edi? W maju moj slub i intensywnie poszukuje odpowiedniej osoby
Pzdr serdecznie

Znam dziewczynę, która przechodziła rok temu przez kurs paznokciowy Więc może zna jakieś wizażystki. Spytam jak dojadę


Ja podobno mam mieszkanko z widokiem na ogród botaniczny, nie mogę się doczekać, gdy je zobaczę W ogóle to tylko kwestia pracy spędza mi sen z powiek. Muron, może szukają u Ciebie następczyni?

[muron]

u nas caly czas kogos szukaja, mozesz sie przejsc zostawiajac cv-Ryan's Bar, rog Hope St i Princess St. Miałabyś blisko, miła dzielnica-Stockbridge, daleka od wielkomiejskiego bałaganu, a cały czas śródmieście. Acha, u mnie tylko z bdb angielskim

[hathayoga]

Napisane przez muron

u nas caly czas kogos szukaja, mozesz sie przejsc zostawiajac cv-Ryan's Bar, rog Hope St i Princess St. Miałabyś blisko, miła dzielnica-Stockbridge, daleka od wielkomiejskiego bałaganu, a cały czas śródmieście. Acha, u mnie tylko z bdb angielskim

Dzięki, pewnie zajdę A co to za bar? Taki tradycyjny, Tennets i baked potatoe? Do tej pory pracowałam cały czas w jednym miejscu, ale nie jestem pewna, czy chcę tam wracać. Minimalna stawka i maksimum pracy, jak to na stacji...

[Biała Dama]

http://wiadomosci.onet.pl/1501160,12,item.html

w Szkocji zaginęła 23 - letnia Polka... może któraś z wizażanek ją zna i potrafi pomóc w odnalezieniu

[hathayoga]

Napisane przez Biała Dama

http://wiadomosci.onet.pl/1501160,12,item.html

w Szkocji zaginęła 23 - letnia Polka... może któraś z wizażanek ją zna i potrafi pomóc w odnalezieniu

Nie wiecie, czy już ją odnaleziono?


A w ogóle to co tutaj tak cicho? Jak tam, emigrantki? Lori, gotowa do ślubu?

[muron]

parę dni temu w Daily Mailpisali, ze ani widu ani słychu. W ogóle wczesniej nie wiedziałam, że to ta :zimowa twarz Szkocji". Ciekawe... oby odnalezion ja całą...niestety niecz esto się to zdarza...
Moj chłopak został własnie menadżerem w hotelu a ja dalej w tej barowej fabryce. Nienawidzę Ryana!!!!!!!!!!!Chce do domu:-( Za Edynburgiem nie bede tesknic, ale za Highlandem-tak. Tam jest cudnie i swietni ludzie.

[dominikinha]

witam
ja co prawda jeszcze w polsce ale w maju wuruszam do edi. w szkocji ostatni raz bylam lata temu w okolicach perth zbieralam truskawki
haha robota do kitu alw szkocja piekna zwiedzialam cos przy okazji.
dotad mieszkalam w londynie , juz kilka lat tu jestem, ale zawsze myslalam zeby wyjechac do Edi. tym bardziej ze chce zaczac studia.
zobacze jak bedzie z praca, jezeli nic nie znajde to wracam do londynu.
boje sie tego co wszyscy mowia ze malo roboty i akcent szkocki. ale zobaczymy

[muron]

o a zbieralas truskawki moze w Blairgowrie? Ja tam kolegę odwiedzalam w czasach studenckich, mieli koszmarne warunki-karawany itp, podczas gdy my zajadalysmy sie stekami i mieszkalysmy w 300 letnim domu nad rzeka;-)O sszkockim akcencie mowia Ci, którzy mówią słabo po angielsku, ja od małego uczyłam sie języka i nie miałam nigdy problemów, choć wyjątki się zdarzaja;-)

[dominikinha]

ja zbieralam truskawki w miegle (miegle - nie pamietam juz pisowni) taka wioska kolo Dundee. my mieszkalismy w barakach w takim parku wszedzie byly rododendrony i rude krowy. od tego czasu moim marzeniem jest mieszkac w szkocji i hodowac te krowy tylko sie zasiedzialam w tym londynie, dlatego teraz chce z polski prosto jechac do edi zeby znowu w londku nie utknac
co do angielskiego to mysle ze jest dobry, tyle ze wiesz ja sie nauczylam odrozniac rozne akcenty, zrozumiem hindusa nawet przez telefon a niektorym trudnosci to sprawia bo niektorzy z nich mowia koszmarnie hehe pocieszam sie ze w miegle bylam 7 lat temu i jakos ich rozumialam.
zreszta akcentow strasznych jest wiele - kiedys w pubie mialam klientow z liverpoolu , robotnikow, zalamka rozumialam tak 50 % a jednego z nich to tylko pint of fosters ale moja szefowa tez z liv. pocieszala mnie ze ona sama ma z nimi problemy. bywa

[hathayoga]

Zgadzam się Czasem to nie jest kwestia akcentu, tylko słownictwa, sposobu wymawiania pewnych zwrotów, slangu... Jednego ze stałych klientów "mojego" dawnego baru nie rozumiałam WCALE. No może poza jego AYE AYE, ma darling Dalej nawijał, ja patrzyłam, kiwałam głową i tak toczyła się nasza "rozmowa"

[dominikinha]

no dokladnie. reka do gory kto rozumie jamajczykow. i tutaj znajomosc angielskiego nic nie pomaga. jak pracowalam na camden w londku to przychodzila taka grupa dealerow i nic nie rozumialam. nic, nic. zreszta jedne jamajczyk mnie zawsze przepraszal ze zapomnial sie przestawic na normalny angielski.
a jeden z tych gosci z liveroolu mial tescia polaka i opowiadal o jego losach i ja tak bardzo chcialam zrozumiec co on mowi a tu guzik. trzy po trzy.

[muron]

ja z e Szkotami nie mam problemow, za to z Walijczykami... zreszta niemile wrazenie sprawiaja, w przeciwienstwie do prostolinijnych Irlandczykow A Edynburg...e takaSzkocja... polecam Highland

[dominikinha]

wiem wiem highlandy sa piekne. ale od czegos trzeba zaczac a w edi mam kolezanke i moge sie u niej na poczatku zatrzymac i zawsze cos doradzi. drugie ze tam jest uni. a potem zobaczymy

[hathayoga]

Wyspy mają fajny klimat, to prawda. Serdeczni ludzie, piękna przyroda i taki spokój... Ha, do dzisiaj pamiętam plac zabaw dla dzieci na jednej z wysepek, gdzie stała tabliczka z napisem "zakaz korzystania z placu zabaw w niedziele"

[zetzet]

co do szkockiego akcentu, to ja sie nieraz spotkalam z sytuacja, gdzie szkot szkota nie rozumial, wiec jednak cos w tym jest

[Lori22]

Hej! Gotowa do slubu za bardzo nie jestem, jeszcze tyle rzeczy do zrobienia ;(, a to tylko 2 miesiace!
Przybywasz 30 hathayoga? Fajnie, trzeba bedzie sie spotkac
Pozdrrawiam wszystkie wizazanki

Napisane przez hathayoga

Nie wiecie, czy już ją odnaleziono?


A w ogóle to co tutaj tak cicho? Jak tam, emigrantki? Lori, gotowa do ślubu?

[calkiem-spoko]

dominikinha, ja dwa razy wakacje w okolicach Dundee spędziłam, też truskawki zbierałam, na szczescie tylko 10 dni, na farmie o nazwie w stulu Auchrenne czy jakoś tak.

[hathayoga]

Napisane przez Lori22

Hej! Gotowa do slubu za bardzo nie jestem, jeszcze tyle rzeczy do zrobienia ;(, a to tylko 2 miesiace!
Przybywasz 30 hathayoga? Fajnie, trzeba bedzie sie spotkac
Pozdrrawiam wszystkie wizazanki

Lecę za 4 dni, a jestem jeszcze taka nieprzygotowana pewnie bardziej, niż Ty do ślubu
I tak mi jakoś dziwnie smutno. Wiem, że to minie po tygodniu, ale mimo wszystko - jest dziwnie.

Na pewno umówimy się na spotkanie, nie mam jeszcze nagranej pracy, więc teoretycznie będę miała duuużo czasu (szczególnie na początku)

[muron]

dziewuchy jak dojechac-Lothianem- do Asdy? Wyszperalam na stronie bluzke, ktora muszę miec, a nigdy tam nie byłam. Wiem, że jedna w Jewel a druga w stronę lotniska. Czy ta druga to przy Gyle Center? W jaki autobus w centrum wsiąść? 22? Dziękiiiiiiiiiiiiii

[Lori22]

Wsiadz w 44, jedzie w strone Balerno, a ta Asda jest na Slateford Rd, do drugiej w The Jewel jedzie 2, 4, 49 i 5
Pzdr

[muron]

dzięki-a w obu George? Bo z tego co wiem niekażda prowadzi? Super, bo 44 i 5 spod domu;-)