![]() |
#241 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Ireland
Wiadomości: 614
|
![]()
A oto zdjecia mojego Prosiaczka
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#242 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Wikakika piękny jest : kwiii kwiii, jaki słodki
![]() ![]()
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
#243 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
Luszczaca sie skorka jest min. jednym z objawow swierzbu. Nie widze tych zmian skornych ,wiec Ci nie powiem czy to swierzb czy grzybica,czy moze ani to ani to. Niestety i to i to jest paskudztwem. Grzybice swinka moze przywlec ze sklepu a roztocza w zasadzie moga sie wziac nawet z siana czy trocin. Choroba szybko postepuje. Objawy sa zroznicowane.I kazda z moich swinek miala inne. Najgorsze byly lysiejace placki,pokryte krwawiacymi strupami.Rozprzestrzeniaj ace sie dosyc szybko. Najlzejsze objawy to tylko sucha i luszczaca sie skora na lapkach. Niestety zadnej choroby skornej nie da sie wyleczyc domowymi sposobami. Wizyta u weta niezbedna. Leczenie polega na podaniu zastrzykow i smarowaniu specjalna mascia. Sama masc,bez zastrzykow nie odniesie zamierzonego skutku. Doswiadczony lekarz zdiagnozuje grzybice lub swierzb po objawach.Jednak przewaznie kazdy z nich i tak zrobi "zeskrobiny",podczas wizyty. Wynik badania potwierdzi lub wykluczy chorobe skorna. Jesli okaze sie ,ze u twojej swinki zmiany sie nie powiekszaja i wyklucza sie mozliwosc swierzbowca lub grzybicy nalezy szukac innej przyczyny. Upaly w polaczeniu z suchymi trocinami mogly spowodowac wysuszenie skory.Jednak nie dzieje sie to czesto. Luszczenie skory moga tez spowodowac pasozyty zewnetrze a konkretniej natarczywe drapanie sie swinki. Skorke mozna traktowac tak jak podrazniona.Smarowac mascia tranowa (ok 2-3 zl) lub preparatem firmy Sera (Sanipur).Mozna tez smarowac mascia rumiankowa lub inna lagodna ,dostepna w aptece. Jednak jesli to cos powazniejszego czyli grzyb albo swierzb-smarowanie nie pomoze tylko lekarz. W zasadzie nie powinno sie zwlekac,bowiem leczenie zmian skornych u swinek jest dlugotrwale i zmudne. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Świneczka nie drapię się po futerku i nie ma tam ranek tylko te nieszczęsne nóżki, zrobiłabym zdjęcie, ale się strasznie wyrywa, a jedną reką trzymając aparat drugą świnkę nie dałabym rady
![]() ![]() ![]() Dziękuję Xeniu ![]()
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
#245 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Nie martw sie .Moze to rzeczywiscie podraznienie lub wysuszenie skory.
Byc moze Cie to nie pocieszy ale powiem ,ze nawet jesli to ta diabelna grzybica czy swierzb ,to i tak sa do wyleczenia. Mam do czynienia ze swinkami ,ktore juz przez to przeszly i dzis nie ma sladu. Napisz koniecznie co u swinki,bo jestem ciekawa. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#246 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Ireland
Wiadomości: 614
|
![]()
Zrobilam teraz dla swojego Prosiaczka wybieg...tez robicie to swoim swinkom??????Na poczatku w ogole nie chcial biegac...a teraz smiga jak szalony po parkiecie...hehheehh...ma m pytanko..czy on sie nie przeziebi od parkietu????Na poczatku poscielilam mu koc...ale teraz smiga po calutkim pokoju.....boje sie ze ten wybieg zle mu robi..dlatego ze juz w ogole nie chce siedziec na rekach...tylko by latal...skakal....taki szaleniec....wydaje mi sie ze on mi sie nigdy niepodporzadkuje....urodz il sie po to zeby byc wolnym
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#247 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
To cudownie, że biegunia
![]() Moja świnka cały czas ma otwartą klatkę i łazi sobie i goni po całym mieszkaniu, ale ma pochowane wszystkie kabelki i pozastawiane miejsca w które mogłaby się wcisnąć, czasem naświni, ale takie są uroki hodowli świniaków, że robią chlew wokół siebie ![]() Daj wolność prosięciu, sama się przystosuje z czasem i będzie właziła do klateczki po jedzonko i za potrzebą, świniaczki są szczęśliwe gdy mogą przebywać poza klatką ![]() Mjaa tylko od 3 w nocy do 10 rano jest zamykana do klaty by wiedziała, że jakiś reżim musi być! ![]() Nie bój nie przeziębi, tylko nie trzymaj jej na przeciągu ![]()
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
#248 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Ireland
Wiadomości: 614
|
![]()
No moja wskakuje do kuwety na siku...a kupka...no gdzie wyleci tam lezy.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#249 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Hi hi, moja poprzednia świnka tak robiła
![]() ![]() Mój śp. prosiaczek http://vik.strefa.pl/kasha/swinka.htm
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
#250 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Ireland
Wiadomości: 614
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Trojka!!!!!!!Przeurocza swineczka....nawet bym powiedziala ze bardzo podobna do mojego prosiaczka!!!!jak dlugo ci zyla????taka slodziuchna
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#251 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 163
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cześć dziewczyny!
Mam dwa pytania : 1. Jak przyzwyczaić prosiaka żeby załatwiał sie w klatce ? Bo Maciek gdzie stanie tam narobi i sie nie przejmuje ![]() ![]() ![]() ![]() 2. Czy świniak może zaprzyjaźnić sie z kotem ? Maciek ma ok. 1,5 roku, a kot 10 tygodni. Chciałabym żeby sie zaprzyjaźniły, żebym mogła ich zostawiać razem wolno, ale nie wiem...
__________________
"If a black man is racist, is it okay? If it's the white man's racism that made him that way, By some sense they're all the same" ebiblioteczka.mojeforum.n et - nowe forum o książkach. ![]() Pozdrawiam ;] |
![]() ![]() |
![]() |
#252 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Swinka musi miec wybieg.Zwlaszcza gdy jest hodowana pojedynczo lub siedzi w malej klatce.
Niektorzy puszczaja swoje swinki samopas,ja jednak nie. Dwa razy zalatwily mi kabel ale nie o to chodzi. Mam psa 40 kg i on mimo ,ze swinki kocha ,to czasem chce sie z nimi bawic.Niechcacy moglby je zabic. Tak wiec,swinki wypuszczam co dwa dni,jak robie klatke.Obecnie mam 3 swinki. Cale zycie hoduje swinki i wiem,ze swinka najszczesliwsza to ta ,ktora ma kolege tej samej plci. Razem sobie rozmawiaja,bawia sie,spia i jedza. One razem zyja i wtedy czlowiek moze z czystym sumieniem wychodzic z domu na cale dnie ,nie martwiac sie,ze swinka biedaczka sie nudzi sama. Moje swinki zyja same do siebie.Mnie potrzebuja tylko jak chca jesc. Reaguja na imiona a raczej na jedno imie,bo kazda z nich mysli ,ze sie tak wlasnie nazywa. Hodowla dwoch swinek dla nas wlascicieli niczym w zasadzie sie nie rozni. Tyle tylko,ze obok miseczki siedza dwa cialka nie jedno. Slychac wiecej odglosow z klatki,bo swinki prowadza ze soba dyskusje. Wiecej sikaja ,co jest normalne -wiec troche czesciej trzeba sprzatac. Kazdy z moich znajomych,ktorego namowilam na to by dokupil druga swinke (nigdy parke! ) nie zaluje.Wprost przeciwnie. Zimny parkiet swinki nie przeziebi.Gorszy jest przeciag,nawet ten chwilowy. Przyjazn z kotem jest mozliwa.U mnie na forum sa dziewczyny co maja i kota i swinki.Najwazniejsze jest uczyc kota od samego poczatku,ze swinka to nie wrog tylko przyjaciel. Ludzie robia blad jak w panice separuja te zwierzeta od siebie i dbaja o to,by jedno nie widzialo drugiego. Tym samym wzrasta ciekawosc kota i zaczyna sie instynkt lowiecki,na cos czego miec nie moze. Nalezy pozwalac jak najczesciej sie wachac,dotykac,ogladac.Ni e zostawiac ich oczywiscie samych bez opieki . Swinka jest z reguly ufna,wiec nie powinna sie bac. Wkrotce kot zacznie tracic zainteresowanie czyms,co juz poznal. Mozliwa nawet przyjazn. Swinki robia tam gdzie akurat maja ochote.Bardzo trudno je nauczyc czystosci,jednak mozna sprobowac.Z poprzednimi swinkami mi sie udalo.Z tymi juz nie da rady. Swinki wypuszczone na wybieg maja zazwyczaj swoje "przystanki".Nalezy zaobserwowac gdzie.Tam tez siedza i sie zalatwiaja.Jesli jest to dywan ,to jest juz naznaczony. Tak wiec ja w to miejsce polozylam gazete.Byla cala zesikana. I odtad co wybieg kladlam gazete.Nawet robilam to juz odruchowo. Ktoregos dnia niedbale polozylam gazete w inne miejsce. Jakiez bylo moje zdziwienie,gdy swinki przeniosly sie obok na gazete. Zupelnie jakby skojarzyly,ze gazeta to WC. I tak oto mialam spokoj.Niestety w klatce to nie dzialalo. Znam swinki,ktore upodobaja sobie jakis rog klatki i tam wala.Najlepiej wlozyc tam kuwetke plastikowa. Niestety zdecydowana wiekszosc swinek zalatwia sie tam gdzie ma ochote. |
![]() ![]() |
![]() |
#253 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Wikokiko moja świnka żyła tylko 2,5 roku
![]() ![]() Jula spróbuj może po jedzonku zamykać ją w klateczce na 2-3 godzinki, wtedy się powinna załatwić najobficiej do klaty, w końci te zwierzęta mają niesamowicie szybką przemianę materii Napewno będzie jeszcze poza klatką to robiła, bo świnka zawsze sianka dziubnie, nasionek skubnie, ale nie będzie tego aż tyle i w końcu się nauczy, że fajnie siuśkać w klacie ![]() ![]()
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
#254 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Wklejam zdjecia mojego swiniaczka,juz "kraza"po wizazu jego wczesniejsze zdjecia,ale urosl i daje te najswiezsze.Pan sprzedajacy w sklepie pomylil sie i zamiast Łatki mam Łatka bo to samczyk jest.Niestety mam go jednego,czytam tutaj ze lepiej jak swinka ma towarzystwo,musze o tym pomyslec i rozwazyc taka opcje.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#255 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Chcialam sie Was dziewczyny zapytac a szczegolnie moze Xenie(zna sie na swinkach)do jakich rozmiarow rosna,ile taka dorosla i dobrze odzywiona swinka wazy,mierzy itd.Moja to rozetka,niewiem czy ma znaczenie rasa co do roznic pomiedzy nimi.I jeszcze jedno pytanie-co dajecie swinkom do "pogryzania"i scierania zabkow,ja daje galezie takie dosc grube z drzew owocowych oraz kawalki suchego chlebka.Mam nadzieje ze tak moze byc i jej to nie zaszkodzi.Dodam ze karmiona jest swiezymi owocami,warzywami(mam szczescie posiadania babci ze sklepem warzywniczym!)Oraz sucha karma "megan"to taki pelnowartosciowy pokarm dla gryzoni.Z tym ze ona go niezabardzo lubi,woli salate,ogorka,pomidora slowem wszystko co swieze,rwe jej tez mlecz.Ale sie rozgadalam...
|
![]() ![]() |
![]() |
#256 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Tak wiec,swinka swince nierowna.
Dlugosc ciala wynosi od 20-35 cm.Zalezy to od rasy,sposobu zywienia oraz od cech dziedzicznych.Jednak swinki mieszcza sie w tej granicy: Waga doroslej swinki morskiej waha sie w granicach: -samiczka 700-1200 -a samiec 800 -1600.Przewaznie waga jest posrodku. U doroslej swinki waga jest z reguly unormowana. Dobrze jest wiec wazyc swinke co kilka dni (tydzien) i robic zapiski,bo w ten sposob wylapiemy prawie kazda powazniejsza chorobe lub problem z zebami. Jesli chodzi o zeby to rosna one cale zycie,ok 2 mm na tydzien. Swinka musi je scierac na okraglo. W klatce nie powinno zabraknac suchego (jak kamien) chleba,bulki czy tez kostek wapiennych,kolb i galazek.To wszystko sluzy do scierania przednich siekaczy. Natomiast do scierania trzonowcow (jest ich po 8 ) sluzy siano i ziarno. Siano musi byc w klatce zawsze i pod dostatkiem.Swinka musi jesc siano i musi jesc ziarno.Jak wybrzydza z ziarenkami lub wybiera niektore tylko-kupuje sie jednolity granulat.Wybrzydza dalej ? Ogranicza sie inny pokarm. Z doswiadczenia wiem,ze swinka ,ktora odrzuci siano lub ziarno wkrotce i tak umrze. Najwiecej swinek umiera wlasnie z powodu przerosnietych trzonowcow. O ile siekacze mozemy sobie sprawdzic sami i to szybko- to trzonowcow juz nie sprawdzimy. Do sprawdzania trzonowcow sluzy tzw rozwieracz gebowy,ktory jest w ksztalcie jakby lyzeczki. Tworzy malenka luke przez ktora widac zeby. Niestety nie kazdy weterynarz takowym jeszcze dzis dysponuje. Lekarz,ktory probuje oceniac zeby na podstawie wlozenia palcow do pyska i macania ,jest niedokladny i macie prawo mu nie wierzyc. Korygowanie trzonowcow przeprowadzane jest przewaznie pod narkoza ,o ile jest juz zaawansowane a spilowywanie narosli i szpikulcow moze byc "na zywca".Lepiej jest jednak do tego nie dopuszczac ,podajac swince wszystko do scierania oraz wazyc ja regularnie. Iza 73 jesli masz ochote,pytaj.Jak masz tez ochote to podam Ci adres forum swinkowego,na ktorym jestem moderatorem.Kazdy wlasciciel swinek mile widziany. |
![]() ![]() |
![]() |
#257 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Iza ale ona śmieszna, o rany, jaka zabawna, a z listkiem sałaty wygląda komicznie
![]()
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
#258 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Xenia napisz prosze,albo daj linka do tego forum swinkowego.Jezeli nie tu w postach to na pv.Trojka-wiem,wiem ze jest fajna,wlasnie umorusala sie burakiem,dobrze ze nie widzi jak wyglada...
|
![]() ![]() |
![]() |
#259 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Ireland
Wiadomości: 614
|
![]()
Moja swinka lubi ziarno i lubi sianko...zawsze ma tego pod dostatkiem...oprocz tego dwa razy dziennie dostaje owoce i warzywa...mam takie pytanie....bo w klatce ma kostke wapienna i wrzucam jej suchy chleb...niestety nie chce gryz ani tego ani tamtego...czy grozi jej jakies przerosniecie zebów jesli ich nie sciera?....no i nadal podgryza mi palce....jak ja oduczyc?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#260 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
To musi byc swinstwo.Zadna z moich tez tych kostek nie ruszy.Jednak bywaja i takie swinki co lubia. Piszesz ,ze chleba tez nie chca.A probowalas podac wysuszona na kamien bulke? Jesli i to zawiedzie pozostaja Ci kolby (smakoszki na patyku) oraz sprobuj koniecznie podac swince galazki drzew. Dozwolone galazki z drzew owocowych takich jak :akacja , brzoza , klon, wierzba , jablon ,lipa ,malina, olszyna ,porzeczka. Zreszta teraz nawet sklepy wysylkowe maja juz w ofertach galazki drzew. Niepolecane galazki to :wisnia, morela, jalowiec, cis, bukszpan ,brzoskwinia. Tak wiec sprobuj z tymi galazkami.Czasem swinki temperuja siekacze o drewniany domek.Drewno z jakiego wykonane sa domki jest czyste,nieszkodliwe. Jesli swinka je ziarno i siano to najwiekszy klopot czyli trzonowce masz z glowy. Teraz nalezy swince pomoc scierac siekacze. Ona instynktownie czuje ,ze musi je scierac,bowiem one ciagle rosna. Probuje podgryzac wszystko min,palce. To ewidentny sygnal na to,ze swinka chce scierac zeby. Jesli jest to delikatne skubanie,jest to rodzaj pieszczoty.Jesli jest to dosyc bolesne podgryzanie-chec scierania zebow o cos twardego. Przed kontaktem ze swinka myj rece lub nasmaruj kremem do rak,to zniecheci swinke.J Jesli nadal bedzie probowac podgryzac zajmij ja zawsze jakims przysmakiem. Ja radzilabym Ci sprobowac tych galazek i bulki. Jesli i to odrzuci ,przykro mi ale musisz sama kontrolowac dlugosc siekaczy i jesli beda juz zachodzic na siebie i beda zbyt dlugie (zauwazysz to) idz do weta i je przytnie cazkami.Szybko i bez bolu.Jak pazury. Mozesz isc profilaktycznie na kontrole zebow raz na pol roku. Swinka moze umrzec z glodu,pomimo pelnych misek ,gdy ma przerosniete zeby. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#261 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Ireland
Wiadomości: 614
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Droga Xeniu!!!Dziekuje ci za szybka i profesjonalna odpowiedz.....sorki ze cie tak mecze...ale wiesz co...z tymi galazkami...to bedzie problem ..bo ja mieszkam w samym centrum Dublina i wzyciu tu nie widzialam galazek drzew owocowych...w ogole drzewo tu spotkac to szok...sprobuje z bulka moze to pomoze! Bylam tez w sklepie zoologicznymi o dziwo...rozne tu rzeczy mozna kupic....ale kolb do obgryzania dla swinek na patyku to facet nie mial...ale lece do Polski za dwa tygodnie..to kupie mu cala walizke kolbek
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#262 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Xenia-jak dobrze ze zagladasz na to forum i sluzysz pomoca,nie ma jak dowiedziec sie od "fachowca"o hodowli swinek.Ja swojej daje galazki z jabloni-papierowki-bardzo je lubi.Nas nie gryzie-zupelnie ja to nie interesuje,za to zauwazylam ze lubi podgryzac gazety TZ-a,jedna "ukradla"i zaciagnela w ciemny kat by moc sie rozkoszowac.Zabralam, bo wydaje mi sie ze moze nie sam papier ale farba drukarska jest trujaca.Ale na jednym incydencie sie skonczylo,pozatym jest spokoj,choc ma wolna przestrzen przez wiekszosc dnia.Ja jezeli mozna mialabym jeszcze jedno pytanie do Xeni-czytalam tu posty dziewczyn odnosnie kapania swinek,mozna swiniaczka wykapac czy nie?Nie mowie o godzinnym moczeniu,ale o "obmyciu"futerka.No i nie moglam sie powstrzymac i wklejam zdjecie Łatka.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#263 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Wikakika
Ja jak jade do Polski to tez sobie robie male zapasy. Maja tam naprawde wielki wybor kolb i co najwazniejsze ziol do swinek. Sa firmy Zuzala,Herbalpets i oni maja prawdziwe przysmaki. Dostepne droga wysylkowa jak i dostepne w wybranych sklepach zoologicznych.Zobacz tez te galazki. Ja bedac Toba kupilabym drewniany domek. Tylko taki nielakierowany niczym. W zoologikach sa bardzo fajne.Sama taki przywiozlam.I choc nie poleca sie domkow do scierania zebow,te czasem sie przydaja. Jedziesz ze swinka czy bez niej? Ja zawsze biore swinki i tam ide do weterynarza na kontrole,za grosze. Tutaj to juz ostatecznosc. Na ratowanie dwoch swinek w tym roku stracilam prawdziwy majatek ok 400 Euro,tak wiec cenia sobie tyle ,by czlowiek zbankrutowal.Aha.Obie swinki i tak odeszly. Musisz zobaczyc u siebie w zoologikach,bo mozliwe ze te kolby sa ale Ty ich nie potrafisz znalezc.Wygladem przypomina to patyk oblepiony ziarenkami. Iza73 ja swinki bardzo lubie.To moje najwieksze hobby.Lubie o nich rozmawiac. Pytasz o kapanie swinek. Juz od dosyc dawna powielany jest stereotyp ,ze swinek sie nie kapie.Nawet nie wolno tego robic. To bzdura. Ogolnie przyjelo sie ,ze kapie sie swinke,ktora jest brudna. Dzis jest naprawde duzo ras dlugowlosych min. Peruwianka,Lunkarya,Alpak a itd. i o ich wlos trzeba regularnie dbac. Swinki gladkowlose maja zdolnosc do samooczyszczania sie. Myja sie same a jak sa trzymane w czystej klatce i maja swieze trociny-nie smierdza. Rozetki kapiemy ,jak uznamy ,ze kapiel potrzebna( jak smierdza lub sa zakurzone.) Jednak latem dobrze jest je i tak wykapac,bowiem trociny pyla sie a futerko z czasem staje sie siedliskiem brudu i bakterii.(gladkowlose i rozetki) Swinki dlugowlose kapiemy duzo czesciej.To to juz chodzaca bakteria. Moje Peruwianki zawsze strzyglam na bardzo krotko a okolice tylka prawie na lyso.Mimo to musialam je bardzo czesto kapac. Kapac tez trzeba umiec. Najlepiej robic to latem a jak jest koniecznosc czestszej kapieli nalezy robic to we wczesniej nagrzanej lazience. Przeciag w trakcie jak i po kapieli grozi zapaleniem pluc. W misce nalewamy tyle wody ,by przykrywala tylko nogi. Z reguly swinki boja sie wody. Delikatnie polewajac myjemy swinke. Uzyc mozna szarego mydla, szamponu dla niemowlakow,szamponu do psow (najlepiej ziolowego) na biede plyn do higieny intymnej. Sa juz specjalne szampony do gryzoni firmy Hery. Omijac nalezy okolice oczu i uszu! Po kapieli zawijamy swinke w recznik i musimy ja podsuszyc suszarka aby uniemozliwic rozwoj grzybow.Nie poparzyc.Niestety swinka jest przerazona. Przynosimy klatke do cieplej jeszcze lazienki lub przenosimy swinke do nagrzanego pomieszczenia.Chronic od przeciagow. Ja obecnie mam jedna rasowa Peruwianke. Musze ja prawie codziennie czesac,co miesiac podcinac,bo wlosy rosna na okraglo. No i bardzo czesto kapac ,bo smierdzi.Szoruje wlosami po wlasnych odchodach.Tego sie upilnowac nie da.Pomimo codziennego czyszczenia klatki. Oto moj samiec Peru. http://images2.fotosik.pl/129/ba7b373d15aa519amed.jpg http://images2.fotosik.pl/129/0e3c762d03bb6db0med.jpg Dwie inne swinki,ktore mam to juz gladkowlosa Crested i ich dziecko (mieszaniec). A te swinki (ponizej) stracilam w tym roku. Pseudoperuwianki ,bo bez rodowodu. To byly najukochansze i najmadrzejsze swinki jakie mialam w zyciu.Do dzis po nich placze. http://images3.fotosik.pl/129/9003106cd558417f.jpg |
![]() ![]() |
![]() |
#264 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Ireland
Wiadomości: 614
|
![]()
Xeniu...to najsliczniejsze swinki jakie w zyciu widzialam....naprawde przepiekne!!!!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#265 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ciesze sie,ze Ci sie podobaja.
Ta parka z ostatniego zdjecia juz nie zyje. Kacperek nie pozbieral sie po korygowaniu trzonowcow a Agatka "chorowala" razem z nim. Po jego smierci odrzucila pokarm.Walczylam o nia,choc byla to walka z wiatrakami.Karmilam ja sztucznie co godzine,bo wierzylam ,ze wyjdzie z anoreksji( u swinek jest w 100% zawsze nieuleczalna). Przedluzylam jej zycie o 2 miesiace.Ona tak za nim tesknila,ze nie pomoglo wyszukanie w internecie i sprowadzenie jej doroslego samca (tego Peru obecnego) i specjalne wykastrowanie go.Nic nie pomoglo.Nie pomoglo towarzystwo malutkiej Koronki.Nie chciala zyc bez swojego Kacpra i koniec. Jak przestala juz polykac i wszystko splywalo mi po palcach-wiedzialam,ze przegralam i musze to zrobic.Zasnela nastepnego dnia. Agatka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...117f1ef40.html Agatka z Koronka (mam ja do dzis).Agatka jest przerazona ,widac to po oczach. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...ac2d17d65.html Pamiatkowe zdjecie Agatki.Za chwile wyruszy w daleka podroz...Byla juz taka malutka,mizerniutka... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...8e1e29ba1.html I na zawsze w mojej pamieci Kacper i Agatka. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...92a3b8c48.html Dlaczego pisze o Agatce? Otoz Agatka byla najdziwniejsza i najtrudniejsza w oswojeniu swinka jaka mialam w zyciu.Byla oryginalna. Byla takim straszkiem,ze przez pierwszy rok nie zblizala sie na wybiegu do mnie wcale tylko siedziala zawsze schowana w najciemniejszym rogu pokoju i obserwowala mnie. Agatke kupilam juz jako podlotka.Zyla w sklepie ,w zagrodzie pelnej swinek i krolikow.Byla szczesliwa.Ona sie tam juz urodzila.Nikt jej nie bral na rece,nie glaskal.Nie znala czlowieka.Nie potrzebowala go.I to bylo najgorsze.To zawazylo na jej pozniejszym ,trudnym oswajaniu. Swinka powinna byc przyzwyczajona do reki czlowieka jak tylko wczesnie jest to mozliwe.Nalezy zbudowac z nia wiez,poki jest mala i ufna. Agatka byla nieufna.Kazde moje pojawienie sie w pokoju konczylo sie paniczna ucieczka do domku. Domek byl jej najwiekszym skarbem.Siedziala w nim cale dnie.Robila pod siebie ,bo bala sie wyjsc. Pamietam kiedys ,nie widzac zadnych postepow w oswjaniu -zabralam jej ten domek.Ona wpadla w panike.Zaczela go rozpaczliwie szukac ,obijajac sie o sciany klatki.Zlitowalam sie. Kazde obcinanie pazurkow wygladalo identycznie:ja trzymam jej lapke ona w zebach moj palec.Ot tak na wszelki wypadek,gdyby ja zabolalo to dziabnie.Przyzwyczailam sie do tego. Po okolo roku Agatka odwazyla sie poruszac po pokoju w mojej obecnosci. W wieku 3 lat Agatka potrafila juz przebiegajac obok mnie niesmiale zabrac mi z rak pietruszke. Niestety pomimo mojej radosci ,ze opornie aczkolwiek cos sie zmienia juz nie doczekalam,ze biegnie na moj widok radosnie kwiczac. Wikakika.Od kiedy masz swoja swinke? Czy byla dzika jak ja kupilas czy wrecz przeciwnie nie bala sie reki? W przypadku hodowania swinki pojedynczo (czego staram sie nie polecac)raczej nie ma problemu. Swinka szybko sie oswaja i jest ufna.W przypadku dwoch lub wiecej swinek oswajanie jest trudne,bowiem swinki maja siebie nie nas.Trudne lecz mozliwe. Swinki ,ktore gryza to zazwyczaj swinki : osamotnione,czesto z tego powodu znerwicowane ,nieoswojone,nie posiadajace domku(schronu)w klatce. Z takimi swinkami jest problem.Nie ufaja czlowiekowi.Uciekaja na jego widok. Nalezy spedzac z nimi bardzo duzo czasu,co jest praktycznie niemozliwe jesli ma sie prace i obowiazki. Jedynym ratunkiem aby swinka sie uspokoila i byla szczesliwa jest dokupienie jej towarzysza tej samej plci. Koniecznie malutkiego,by nie bylo rywalizacji. |
![]() ![]() |
![]() |
#266 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Xenia piekne te Twoje swinki,szczerze mowiac ja na wlasne oczy widzialam tylko takie krotkowlose i rozetki,nigdy "na zywo" nie spotkalam sie z taka dlugowlosa...Niewiem czy mozna je normalnie kupic w sklepie zoologicznym?Bo te z rodowodem pewnie-nie.Ja mam szczescie co do mojego swiniaczka bo jest bardzo kontaktowy,az sie zdziwilam na poczatku taka otwartoscia.Mialam kilka chomikow w swoim zyciu,wlasnie po stracie ostatniego zdecydowalam sie na swinke morska.Myslalam ze te zwierzatka sa do siebie charakterem bardzo podobne,ale sie mylilam.Mi moja przypomina malego pieska-wie kiedy wchodze do pokoju kwiczy do mnie,wypatruje co dla niej mam,podbiega,zaczepia,pis zczy...Gdy znowu wychodze z pokoju biegnie za mna ile sil w tych malych nozkach-jak piesek.Tak samo reaguje na dzieci,szczegolnie kiedy widzi ze w raczkach niosa mlecz.Uwielbia sie przytulac,wdrapuje mi sie na szyje i zawsze po tej samej lewej stronie.Lubi glaskanie,drapanie,czesan ie.Nie ma oporow przed obcinaniem paznokci.Zakupiona w sklepie zoologicznym,siedziala w klatce sama bo jej "rodzenstwo"zostalo juz wykupione,i chyba byla bardzo spragniona milosci bo klimatyzacja w nowym miejscu zajela jej 3 dni.Wiem ze to watek o swinkach ale pozwole sobie wkleic zdjecie mojego poprzedniego zwierzatka,chomika "roborowskiego"-Pimpusia,o ktorym wspomnialam wyzej.
|
![]() ![]() |
![]() |
#267 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Ireland
Wiadomości: 614
|
![]()
Xeniu...prawie sie poryczalam po Twojej historii z Agatka....musiala niesamowicie kochac swojego partnera!!!A mowia ze do milosci sa zdolni tylko ludzie!!!To musialo byc tragiczne dla Ciebie przezycie...i pewnie ta bezsilnosc!!!!!Wspolczuje ci!!!.....Byli przesliczna parka....naprawde....szko da ze to sie tak skonczylo!!
![]() Ja swoja swinke mam od dwoch miesiecy...kupilam ja gdy byla malutka...jak bralam ja na rece to udawala martwa...nawet wogole sie nie ruszala, po kilu dniach zaczela jesc z reki...ale przy glaskaniu zawsze byla ruchliwa i wolala biegac...niz siedziec u mnie na rekach. Ma duza klatke i w polowie tej klatki ma jakby drugie pietro, wiec pol klatki jest jakby jej domkiem....bo ma daszek i nie widac jej w ogole pod tym daszkiem. I albo siedzi tam albo lata po wybiegu lub po pokoju jak wariat!!!Jak mam wolne...to staram sie spedzac z nia jak najwiecej czasu..wiec caly dzien spedza ze mna na kanapie...ale i wtedy przylatuje do mnie...ale na krotko..bo pozniej woli siedziec na oparciu sofy i obserwowac sobie swiat...No nic moze mi brakuje cierpliwosci???sama nie wiem..... ![]() Chcialam jej stworzyc prawdziwy domek...nie chcialam zeby stala sie znerwicowana swinka...buuuu |
![]() ![]() |
![]() |
#268 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ojej, ja znów słyszałam od lekarza i wyczytałam w książkach, że właśnie absolutnie nie można trzymać dwuch samców, bo będą się gryzły i się boleśnie atakowały, dwie znajome mi osoby przypadkowo zakupiły po dwa samce i to była masakra, bo bardzo ze sobą walczyły te samczyki.
Dwie samiczki chyba łatwiej znoszą swoje towarzystwo, choć jak miałam dwie jednocześnie to duża atakowała małą i niestety trzymane były osobno, o siedzeniu razem w klatce nie było mowy, jak mała wskoczyła do klatki dużej, a duż tego nie zauważyła i przypadkiem wskoczyła to był niezły młyn i musiałam biec na ratunek, duża samica nienawidziła małej i ją gryzła jak tylko maleńka próbowała przebiec w jej pobliżu ![]() Często brałam obie na ręce i kładłam boczkami obok siebie i obserwowałam by w każdej chwili móc interweniować, duża nerwowo kwękoliła pod nosem i zawsze musiała dziabnąć maleńką ![]() Teraz obecną świnkę czyli byłą małą zabrałam do samicy koleżanki by się pobawiły, moja rzuciła się z zębiskami i pogryzła jej prosiulkę w nosek ![]()
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
#269 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 471
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...995c62667.html
strasznie przykro, ja teraz 22 bede miec ....rocznice smierci mojej swinki tej co na fotce ![]() to jest jej ostanie foto 2 dni przed pojsciem przez teczowy mosy ![]()
__________________
MIŁOŚĆ JEST WTEDY GDY JEDNO SPADA W DÓŁ A DRUGIE CIĄGNIE GO KU GÓRZE....
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#270 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
Jednak sprawa wyglada w rzeczywistosci tak: Mozna trzymac od kilku do kilkunastu samcow razem ,niestety ani jednej samicy razem z nimi.To wazne bo sie zaharataja na smierc. Mozna trzymac ile sie chce samic ale tylko jednego samca.(najlepiej kastrata,by ich nie zapladnial). W naturze swinki zyja w grupach skladajacych sie z kilku -kilkunastu samic i jednego doroslego samca.Wiecej samcow sie ze soba nie zgodzi. Beda walczyc na smierc.Samiec toleruje maluchy plci meskiej,dopoki te pija mleko i sa pod dziecieca ochronka.Potem musza odejsc. Tak wiec smialo mozna trzymac w domu dwa samce albo dwie samice. Z tym tylko ,ze nalezy je umiejetnie polaczyc. Dorosla swinka prawie zawsze zaakceptuje swinkowego malucha.Dlatego kupuje sie zawsze w miare najmniejszego,slowem takiego ,ktory jeszcze nie dojrzal i nie bedzie z duza rywalizowac.A rywalizowac mozna o wszystko o klatke ,o domek,o miske,o jedzenie. Na forum, na ktorym jestem namowilam juz tyle ludzi na druga swinke ,ze wszyscy sa zadowoleni i zgodnie przyznaja ,ze ich swinka jest naprawde szczesliwa gaworzac z przyjaciolka cale dnie. Czasem,choc rzadko zdarzaja sie zgrzyty.Duza atakuje malutka. Jednak to nie sa takie ataki jak nam sie wydaje. Jest to ustalanie hierarchi.Pokazywanie ,kto w klatce rzadzi.Nam jest piekielnie zal malucha i czym predzej go wyjmujemy .I to jest najwiekszy blad. Wracamy bowiem do punktu wyjscia.Ponowne wlozenie-problem sie powtarza.Czym dluzsza rozlaka tym gorsze relacje. A to trzeba po prostu przetrzymac.Wyjsc z pokoju i tyle.Wstawic domek z malenka dziurka ,do ktorej stara nie wejdzie. Dzien,gora dwa i relacje beda zdecydowanie lepsze. Nigdy nie zdarzylo sie jeszcze,zeby dorosla samica nie zaakceptowala w koncu malej samicy ,lub dorosly samiec malenkiego samca.Czasem bywa ,ze wszystko gra od pierwszej chwili a czasem sa kilkudniowe zgrzyty. W parku ,w ktorym czasem dokarmiam swinki jest ich w wolierach po kilkadziesiat samcow i samic (osobno) Moja Agatka jak dostala Koronke to tez nia pomiatala. Nie pozwolila jej jesc,wchodzic pod swoj daszek .Tylko ja gonila.To byla taka gra pozorow.Potem sie zaprzyjaznily. Polaczenie dwoch doroslych,plodnych samic -konczy sie bojka. Polaczenie dwoch doroslych samcow konczy sie walka na smierc i zycie.Jesli na dodatek obok jest samica to beda sie bic tak dlugo az jeden wyzionie ducha. Mialam juz rozszarpany palec i blizne mam do dzis. Kupilam kolezance rasowego samca i trzymalam go w innej klatce.Ktoregos dnia,robiac klatki doslownie moment a zapomnialam zamknac drzwiczki. Swinie siedzialy w swoich klatkach i nagle slysze oglosy walki.Biegne a moj samiec siedzi w klatce rywala i walcza. Pierwsza glupia mysla bylo szybko je rozdzielic bo sie zabija.Wsadzilam lape i moj samiec rozprul mi palec.W tym calym amoku nawet nie rozpoznal mojej reki od ciala rywala.No nic.Dlugo sie meczylam ale bynajmniej wszystko dobrze sie skonczylo. Uwazam ,ze swinki powinny miec towarzysza,bo czlowiek nie moze z nimi zamieszkac w klatce. Za granica znane sa kampanie nawolujace do hodowania swinek w grupie. Jestem pomyslodawczynia stworzenia takiej wlasnie strony w Polsce. I choc przyznam szczerze,ze o ile Niemcy np sie zastanowia nad sensem tej kampanii to Polacy sa przewaznie od razu na "Nie". Dlatego trudno ludzi przekonac,ze dwa samce sie nie bija ,nie hoduje sie parki bo sa non stop mlode czy tez jedna glowka przy miseczce wiecej nikomu nie zawadza a swinke uszczesliwia.Poza tym wiekszosc z nas ma tak duze klatki,ze pomiescilyby cale stado a nie jednego malucha wiecej. http://jedna_czy_dwie.glt.pl/ Kirsza przykro mi.Mialas naprawde sliczna swinke.Widze w niej jakies malenkie podobienstwo do mojego Kacpra. Iza73 w Polsce jest juz ok 10 hodowli swinek rodowodowych.Najwiecej w okolicach Warszawy ale nie tylko. Rasy hodowane to: - Peruwianka (dlugi jedwabny wlos,stale rosnie) -Coronet (dlugi wlos) -Texel (dluzszy wlos ,krecony ) -Ch Teddy/ Us Teddy (sliczne puchate niedzwiadki) -Lunkarya (dlugie,rozwichrzone wlosy,gdzie niegdzie tworzace fale). Zreszta daruje sobie tutaj szczegolowe opisy ras. Fakt jest taki,ze w sklepie to mozna dostac rozetki,gladkowlose i jak mowia dlugowlosa to nigdy nie wiemy co z niej wyrosnie. Kupujac swinke z hodowli,mamy pewnosc,ze to rasa o jakiej marzymy a rodowod to potwierdza (dokumentujac rase,kolor itd przodkow) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:01.