![]() |
#241 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
dzieki.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#242 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
olab witaj w naszym klubie
![]() dziewczyno uszy do góry ![]() ![]() Unieważnienia uznania dziecka dochodzić można jedynie na drodze sądowej. Mężczyzna, który uznał dziecko ma rok, od momentu uznania, na wystąpienie do sądu z pozwem o unieważnienie uznania dziecka. Nie ma natomiast możliwości unieważnienia uznania dziecka w sytuacji gdy mężczyzna uznając je miał świadomość, że nie jest jego biologicznym ojcem, a następnie domagając sie unieważnienia uznania powołuje sie na ten fakt. Matka dziecka ma również rok, od momentu uznania dziecka, na wystąpienie z żądaniem unieważnienia uznania dziecka Dziecko może z pozwem o unieważnienie uznania wystąpić dopiero po osiągnięciu pełnoletniości. Ma na to 3 lata. Po upływie trzech lat od dania kiedy osiągnęło pełnoletniość również nie może zgłosić do sądu takiego żądania. Jeżeli powodem jest matka dziecka pozywa ona dziecko i mężczyznę, który uznał dziecko Udział prokuratora O toczącej się sprawie o unieważnienie uznania dziecka informuje się prokuratora. Przesyła mu się odpis pozwu jak również zawiadamia o terminie rozprawy. Prokurator może również wytoczyć powództwo o unieważnienie uznania dziecka. Pozywa on wtedy dziecko, matkę i mężczyznę, który je uznał. Przesłanki unieważnienia Uznanie dziecka może być unieważnione tylko na podstawie wady oświadczenia wolimężczyzny uznającego. Do wad oświadczeń woli zalicza się: wyłączenie świadomości podstęp groźbę pozorność błąd . Żądanie pozwu W żądaniu pozwu powód musi wnieść o unieważnienie uznania …………………, przez …………………….., dokonanego dnia ……………….. Uzasadnienie W uzasadnieniu trzeba wyjaśnić przyczyny żądania (wskazać o jaką wadę oświadczenia woli chodzi) oraz przywołać wszystkie okoliczności sprawy. Trzeba przedstawić również dowody na poparcie zawartych w uzasadnieniu tez. Do takich dowodów można zaliczyć: zaświadczenie od lekarza, że osoba na skutek choroby nie mogła świadomie wyrażać swojej woli, nagrania wskazujące na działanie pod wpływem groźby. Podpis Każdy pozew powinien być podpisany, opatrzony w datę i miejsce sporządzenia.
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Edi5555 Czas edycji: 2008-11-02 o 20:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#243 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
AgataAgataka sluchaj. anie lepiej poczekac do rozprawy i w trakcie zakwestionowac uzaszdnienie -zdanie po zdaniu? to kompromitacja dla jego adwokatki. mysle tez ze ona bedzie go reprezentowac pod jego nieobecnosc. to tchorz.rozumiesz ze on podal ze jak mnie poznal to bylam w ciazy? ze chcial mi pomoc?a ja wtedy mialam juz 9 ciio m-czne dziecko. mieszkalam z rodzicami. pomagali mi. nic nam nie brakowalo. wlasnie skonczylam studia i bylam zmeczona.i bylam zmeczona miloscia do taty synusia.Chcialam zabic te milosc by juz przestalo tak bolec. uciec w nowy zwiazek.Ale to nia jest mozliwe. widze go codziennie w moim synkuBog tak chcial-jest klonem swego taty.A ja? wciaz .......
Edytowane przez olab81 Czas edycji: 2008-11-02 o 21:12 Powód: brak adresata |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#244 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
EDI5555. uznal go w czerwcu tego roku
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#245 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
skoro tak to składaj pozew bo przy rozwodzie tego nie załatwisz ....sąd przy rozwodzie zajmie się sprawami ustalenia opieki oraz alimentami dla nich będzie liczył się fakt że on uznał dziecko.....
a Uznanie dziecka przez mężczyznę powoduje pomiędzy nimi powstanie takich stosunków prawnych, jak pomiędzy dzieckiem i rodzicem biologicznym. W świetle prawa jest on traktowany jak ojciec biologiczny bez względu na to, czy rzeczywiście nim jest czy nie. „Cofnięcie” uznania jest możliwe jedynie w drodze powództwa o unieważnienie uznania z powodu wady oświadczenia woli. Taką wadą może być: błąd, podstęp, niepoczytalność, działanie pod wpływem groźby.Jak już pisałam z powództwem może wystąpić zarówno matka jak i ojciec. Wytoczenie tego powództwa jest ograniczone nieprzekraczalnym terminem 1 roku liczonym od chwili uznania dziecka. Po upływie tego terminu mężczyzna nie ma żadnej możliwości „cofnięcia” swojej decyzji o uznaniu. Potem działa się przez Prokuratora
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Edi5555 Czas edycji: 2008-11-02 o 20:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#246 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Edi 5555 jutro pedze zlozyc pozew o zaprzeczenie ojcostwa tylko nie wiem gdzie lepiej, w sadzie czy prokuraturze? wiesz co? tak na trzezwo bez emocji. to zastanawiam sie nad paroma rzeczami:musialby placic na dziecko i chyba na mnie bo ja do tej pory nie pracowalam. nie pisalam ale on jest szwajcarem polskiego pochodzenia ma podwojne obywatelstwo, wiec nie wiem jakie zasady alimentacji go obowiazuja. polskie czy szwajcarskie? jesli szwajcarskie to nie ma w tym interesu. za drogo by to go kosztowalo.moze juz sam zlozyl pozew? nie ma z nim kontaktu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#247 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Raczej w sądzie...hmm....Możesz to też tak zostawić i nie występować z pozwem wówczas on przy rozwodzie będzie miał zasądzone alimenty możesz o nie wnieść na siebie i dziecko w końcu twój synek jest jeszcze malutki i ty nie masz obowiązku pracować gdyż mały potrzebuje twojej stałej opieki potem oczywiście poszukasz pracy i oddasz malca do przedszkola jednak dopiero jak skończy 3 lata teraz masz prawo być z synkiem czy twój maluch jest całkiem zdrowy? pytam bo jeśli nie jest.... to wówczas masz dodatkowe uzasadnione powody do stałej troskliwej opieki nad nim i może to byc twój argument w sądzie jeśli to on wystąpił z pozwem to na skutek rozwodu także twoja sytuacja ekonomiczna sie pogorszy a ty masz uzasadnione powody do pozostawania w domu więc mozesz wnieść o alimenty na siebie z zabezpieczeniem powództwa przynajmniej do czasu podjęcia pracy
o tym co możesz przy rozwodzie pisałam na poprzedniej stronie obszerny post ...poczytaj sobie
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Edi5555 Czas edycji: 2008-11-02 o 21:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#248 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Edi5555 bardzo ci dziekuje. ide juz spac bo w koncu padne . moj synus to tornado. ma tyle energi! za pare godzin sie obudzi z krzykiem" sniadanko!" i wtuli we mnie swoja rozesmiana buzke. zrobi mi "moj, moj" i z misiem pod pacha zasiadzie do sniadania. dla takich chwil warto zyc!Warto kochac!Dobranoc.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#249 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Super że masz takiego słodkiego malca
![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Edi5555 Czas edycji: 2008-11-03 o 07:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#250 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Edi5555.myslalam ze o zwolnienie z kosztow moze starac sie tylko ten kto zaklada sprawe- powod.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#251 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
A propo uzasadnienia proponuje zlozyc jednak przed sprawa pisemne wtedy mozesz na spokojnie sobie wszystko ulozyc. i najlepiej zlozyc to w biurze podawczym sadu na1-2dni przed sprawa wtedy jego adwokatka dostAJE TO DOPIERO NA SPRAWIE I NIE MA CZASU ZEBY DO TEGO SIE ODNIESC(tak mojej znajomej doradzil prawnik). sklada sie to w 2 egzemplarzach ( jeden dla sadu jeden dla drugiej strony) i trzeci miej dla siebie -na tym trzecim niech ci podbija date przyjecia. A w srawie uniewaznienia uznaniania syna to zastanow sie co jest dla ciebie lepsze czy zachowac je i walczyc o alimenty czy calkiem wykreslic tego czlowieka z zycia. trzymaj sie jestem z toba
Edytowane przez AgataAgataka Czas edycji: 2008-11-03 o 21:34 Powód: przejezycznie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#252 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Dziewczyny.. u mnie kiepsko.. mezowi się chyba odwidziało.. nagle sumienie go ruszyło.. nie chce rozwodu.. a ja jeszcze w tym tygodniu idę do radcy prawnego po konsultacje.. i mam nadzieje, że do Świąt najpoźniej uda mi się złożyć w sądzie wszystkie papiery// najgorsze jest, że rodzinka sie wtrąca.. a ja chcę tylko jak najlepiej dla dziecka.. nie pozwolę, zeby wychowywało się w rodzinie gdzie jest alkohol i przemoc.. i chcę się uwolnić od tego drania.. musze być silna.. mam nadzieje, że jednak podpisze mi papiery.. i rozstaniemy się w zgodzie..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#253 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
trzymaj sie Agusia. pamietaj ze masz o co walczyc i dla kogo. maz chyba troche sie przestraszyl? liczyl ze to tylko gadanie? pewnie teraz bedziesz miala hustawki od kocham cie do jestes zla itp itd. jestem z toba tak jak wszytskie w tym watku
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#254 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Każda ze stron może sie ubiegać o zwolnienie z kosztów a jedynie z opłaty sądowej za rozwód osoba składajaca pozew czyli strona powodowa
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#255 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#256 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
agusia. jestem z toba calym sercem. ja wlasnie uciekam z takiego zwiazku. o calej sprawie wiedza tylko rodzice. strach pomyslec jak zareaguje reszta. oni uwarzaja ze to wspanialy facet skoro uznal moje panienskie dziecko. ale to moje zycie. mam prawo do szczescia i do spokojnego zycia. ty tez.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#257 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Agusia trzymaj sie i nie przejmuj mężem takich jak on sprzeciwiajacych się było już wielu a i tak w końcu kończyło sie rozwodem bądź silna i myśl o sobie i dziecku to zawsze dodaje mocy
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Edi5555 Czas edycji: 2008-11-04 o 11:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#258 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Dziękuję dziewczyny.. nawet nie wiecie ile znaczą dla mnie wasze słowa.. teraz tak bardzo potrzebuję wsparcia.. boję się, że nie starczy mi sił.. że znowu sie dam nabrać, na te jego łzy i obietnice.. mówi, że całkowicie zrezygnuje z alkoholu.. jasne.. to nie jest przecież tak jak z rzuceniem palenia.. ale on uważa, że nie ma problemu.. że wystaczy silna wola.. może i wystarczy.. ale na ile.. tydzień, dwa.. no góra miesiac.. i znowu się zacznie..
Teraz jeszcze kasy nie mam na tego radce prawnego.. podobno konsultacja u niego kosztuje od 50zl do 300zl.. a pomoc przy wypisaniu pozwu rozwodowego 100zl.. nie chcę pożyczać od rodziców.. jakoś musze sama uzbierać.. cięzko będzie.. ale cos wykombinuje.. Jak ja zazdroszcze tym, które macie już to za sobą.. co ja bym dała, zeby już było po wszystkim.. żebym nie musiała się już bać.. żebym nie musiała wysłuchiwać obelg i wyzwisk.. żeby mój synek nie musiał na to patrzeć.. Teraz tylko musze być konsekwentna.. podjełam bardzo ważą decyzje.. jedną z najwaznieszych w moim zyciu.. nie moge się teraz wycofac.. przecież tutaj chodzi o przyszłosć mojego dziecka.. Dziekuję dziewczyny, ze jesteście.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#259 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Jesteśmy z tobą całym sercem i zawsze mozesz liczyć na naszą pomoc
![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#260 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
![]() Mąż chyba naprawde się przestraszył tego rozwodu.. od kilku dni zaraz po pracy przychodzi prosto do domu.. pewnie mysli, że zmiękne.. ale ja już nie zmienię zdania.. teraz przynajmniej mam spokój.. żadnych awantur.. dziecko szczęśliwe, bo ma tatę nacodzień.. ale wiem, że to tylko tymczasowa jego zmiana.. czas i tak pokarze jaki jest naprawde.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#261 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
trzymaj się mocno i nie daj sie zmiekczyc. korzystaj z tych ulotnych chwil spokoju. dasz rade.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#262 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#263 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Agatko i Edi.. dziękuję Wam za słowa wsparcia
![]() Dziś rano mąż napisał mi długiego sms-a.. bo tak to nie rozmawiamy ze sobą.. tzn on nie chce rozmawaić.. chyba latwiej jest mu to napisac.. prosił mnie w nim, żebym dała mu trochę czasu.. zebym teraz nie składała pozwu, bo idzie zima i pracy ma mniej (pracuje na budowie).. że zgodzi sie na wszystko, ale żebym z tym jeszcze troszke poczekała.. bo skoro ma sie wyprowadzić i jeszcze mi pomagac finansowo, to nie da rady.. nie wiem co tym myśleć.. czy chodzi mu o czas, żeby mnie udobruchać.. czy naprawde teraz nie jest najlepszy moment na rozwód.. co o tym myslicie..? Może zrobie tak że zgodzę się poczekać.. powiem, mu że złoze papiery dopiero po Nowym Roku.. po warunkiem, że będzie spokój w domu.. że nie będzie awantur, kłótni, późnych powrotów do domu, pijaństwa itp.// ale jeśli tylko raz coś przeskrobie, to nie czekam i od razu sładam pozew.. Tylko, żebym w tym czasie nie wymiękła.. juz dziś w nocy próbował mnie przytulić.. ale go odpechnelam.. (niestety śpimy w jednym lozku, tylko śpimy!!!) Pozdrowienia dla wszystkich i buziaczki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#264 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Wiesz jakieś rozwiązanie to jest poza tym on nigdy nie będzie mógł później powiedzieć że nie masz serca czy sumienia .... postawiłaś jasne ultimatum i zasady więc jak je złamie .....
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Edi5555 Czas edycji: 2008-11-06 o 13:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#265 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#266 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Hej,czytając wasze opowieści widzę że po pierwszej sprawie można dostać rozwód jeżeli małżonkowie tego chcą, Ja złożłam dopiero wniosek o rozwód czekam na pierwszą sprawę, alę boje śię tego wszystkiego bardzo ,szczególnie tych pytań .To nie jest takie proste opowiadać o swojm życiu jakie było ale lepiej się rozwieść niż męczyć się całe życie, POZDRAWIAM .
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#267 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
dokładnie tak Wiolu .... a co do rozwodu to istotnie można go dostać nawet na pierwszej rozprawie pod warunkiem że oboje chcecie się rozwieść nie stawiacie trudności i dogadujecie sie co do wszystkich punktów pozwu a ponadto jeżeli oczywiście rozwodzicie się bez orzekania o winie ...co do pytań to musisz niestety przez to przejśc jest to standard inaczej sąd nie może stwierdzić że wszelkie więzi między wami wygasły
![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#268 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Wiolu jestem z Tobą
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#269 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
dziewczyny ogarnela mnie jakas pustka i zwatpienie we wszystko nie chce mi sie walczyc. mam ochote rzucic to wszystko albo zamknac oczy i udawac ze nic sie nie dzieje a momentami nawet wrocic. TRaUMA
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#270 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
wiesz ile razy ja chciałam to wszystko rzucić i dać sobie spokój....nawet nie zliczę.... myślę że każdy z nas pragnie normalnego spokojnego życia, stabilizacji, bezpieczeństwa, szczęścia.... ale czasem żeby to odzyskać, osiągnąć ..... musimy to sobie wywalczyć i ta droga nie zawsze bywa prosta i oczywista ...bywa kamienista i pełna zakrętów na tych zakrętach nie raz ogarniają nas wątpliwości a gdy się potykamy o kamienie ogarnia nas zwątpienie... nie raz brak nam już sił do dalszej wędrówki i pytamy same siebie czy to się kiedyś skończy gdzie jest ta kraina gdzie będę mogła żyć normalnie i spokojnie....a ta kraina jest właśnie tam dokąd idziesz... na końcu tej wyboistej trudnej drogi.... jedne z nas są dopiero na jej początku inne w połowie drogi jednak wszystkie podążamy w tym samym kierunku i przyświeca nam ten sam cel....
Nie poddawaj się Agatka nie warto zawracać z drogi ...... tam po drugiej stronie czeka cię nowe lepsze spokojniejsze jutro....
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Edi5555 Czas edycji: 2008-11-10 o 08:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:03.