|
|
#241 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Aktualizacja - po zapoznaniu się z tematem kredytów, rozmowach ze znajomymi narzeczony rezygnuje z opcji kredytu. Natomiast jedynym słusznym rozwiązaniem pozostaje dla niego nadal mieszkanie u jego rodziców. Taka sytuacja...
|
|
|
|
|
#242 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Cytat:
z resztą czy chłop nie zdaje sobie sprawy z tego, że jak ma życzenie zostać z mamusią to sam, bez Ciebie? |
|
|
|
|
|
#243 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 760
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Właśnie, co z wynajmem?
__________________
"Well, I guess it would be nice, if I could touch your body, you know not everybody, has got a body like you." ~George Michael |
|
|
|
|
#244 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 729
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7653466 1]a wynajem?
z resztą czy chłop nie zdaje sobie sprawy z tego, że jak ma życzenie zostać z mamusią to sam, bez Ciebie?[/QUOTE] Tak, no i co teraz ze slubem? Czy w takiej sytuacji odlozycie te plany az nie wymyślicie rozwiązania? Rozumiem ze mieszkanie poki co w domu od rodzicow i zbieranie na własne dalej odpada? |
|
|
|
|
#245 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
A slub w sobotę?
Jego planem od początku było mieszkanie z mamusią.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
|
|
|
#246 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Ciekawe, co by zrobił, gdybyś Ty z kolei powiedziała, że do jego domu nie idziesz, bo Ci się tam nie podoba
|
|
|
|
|
#247 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Tylko niech Ci nawet przez myśl nie przejdzie, żeby się na to zgodzić. W 99% to jest samobójstwo dla związku.
|
|
|
|
|
#248 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Cytat:
---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;76539441]Tylko niech Ci nawet przez myśl nie przejdzie, żeby się na to zgodzić. W 99% to jest samobójstwo dla związku.[/QUOTE] Bardziej to bym się martwiła w tym momencie z jakim człowiekiem mam wziąć ślub, niż to, że ten związek się nie uda przez mieszkanie z teściami.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2017-08-23 o 13:27 |
|
|
|
|
|
#249 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Ale jak się nie dogadają, co z tym mieszkaniem, to chyba i tak do tego ślubu nie dojdzie. No chyba nie zamierzają po ślubie mieszkać osobno..
|
|
|
|
|
#250 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 221
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#251 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 56
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Cytat:
Co za różnica już teraz gdzie będziecie mieszkać? U jego rodziców na pokoju, czy u Twoich, ale w oddzielnym domu. Tak czy siak u kogoś. Skoro on nie idzie na kompromis, który jest wygodny, a Ty chcesz iść na kompromis, który nie jest wygodny to chyba sami ze sobą macie jakiś problem. Dziwi mnie natomiast, że facet ma 32 lata i nie chce jakiejś prywatności z żoną, samodzielności. |
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#252 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Jeszcze bym zrozumiała nieporozumienie pod tytułem - z którymi rodzicami musimy zamieszkać, każde ciągnie do swoich oczywiście. Ale tu macie jeden pusty dom dla Was, gdzie będziecie sami, a w drugiej opcji - mamę faceta i brata. Więc nie rozumiem. Narzeczony nie chce, żebyście mieli dla siebie więcej prywatności?
|
|
|
|
|
#253 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 56
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;76539796]Ale jak się nie dogadają, co z tym mieszkaniem, to chyba i tak do tego ślubu nie dojdzie. No chyba nie zamierzają po ślubie mieszkać osobno..[/QUOTE]
Znam taką parę. Mieszkają osobno. Ona do niego nie pójdzie, bo nie czeka aż jej wybuduje dom. I co? Facet buduje. Rodzice wkurzeni na maksa, bo synek najmłodszy dom duży, a on jest rolnikiem wszystko miał przejąć i co ważne lubi to robić. Żona natomiast po ślubie(!) stwierdziła, że nie chce mieć z czymś takim za bardzo do czynienia i sobie zaczeka w domu u siebie na dogodniejsze czasyP.S. Obrączka jest? Jest!
Edytowane przez _iskierka_ Czas edycji: 2017-08-23 o 14:33 |
|
|
|
|
#254 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
czy z tym facetem w jakiejkolwiek sprawie da się dogadać jeżeli masz inne niż on zdanie? Czy zawsze musi być tak jak on chce?
|
|
|
|
|
#255 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Gdy już zgodziłam się na wynajem stwierdził że jednak nie, bo nie będzie komuś w kieszeń pchał i nic z tego nie miał.
Dla mnie kwestia mieszkania w jego pokoju odpada, więc nie wiem co dalej. |
|
|
|
|
#256 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 964
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Cytat:
. Tylko broń boże nie zamieszkaj w jego rodzinnym domu. |
|
|
|
|
|
#257 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Też bym odwołała ślub w takiej sytuacji, jeśli druga strona nie chce iść na kompromis.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
#258 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Też bym odwołała. Ciężko myśleć o wspólnym życiu w tej sytuacji.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#259 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Ja bym zaczęła od rozmowy na serio, że jak tak stawia sytuację to ja w najbliższym możliwym momencie podskoczę i odwołam ślub w kościele, ...., zaczęłabym wymieniać co ja odwołam a co on... żeby się jakoś podzielić. Na spokojnie, bez wyrzutów, z poker face, że no trudno - ślubu nie będzie, stało się to się stało.
Zobaczyłabym reakcję, może ona skłoniłaby go do przemyśleń, kompromisu czy coś. |
|
|
|
|
#260 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;76565636]Ja bym zaczęła od rozmowy na serio, że jak tak stawia sytuację to ja w najbliższym możliwym momencie podskoczę i odwołam ślub w kościele, ...., zaczęłabym wymieniać co ja odwołam a co on... żeby się jakoś podzielić. Na spokojnie, bez wyrzutów, z poker face, że no trudno - ślubu nie będzie, stało się to się stało.
Zobaczyłabym reakcję, może ona skłoniłaby go do przemyśleń, kompromisu czy coś.[/QUOTE] Tak, facet się zdziwi i powie:- no dobra, zamieszkamy u Ciebie, bierzmy ten ślub. A po ślubie: - rób co chcesz, ale ja się od mamy nie wyprowadzę.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#261 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
a ja bym slubu nie odwołała i przestała się przejmować.
![]() wyszłabym za mąż ale z góry zapowiedziała, że do jego mamusi do pokoiku na pięterku nie pójdę nie bo nie. żeby nie był zdziwiony. i na tym temat zakończyła. jak chce może sam odwołać ślub. po ślubie poszłabym mieszkać tam gdzie wygodnie czyli do tego dużego domu. jeśli po kilku miesiącach by się nie wprowadził i siedział u matki to bym się rozwiodła. tyle. czasem zamiast się kłócić lepiej jest komuś pozwolić przetestować jego głupotę. jak wniosków nie ma to dopiero wtedy warto się poddać. nie ma żadnego sensownego logicznego i racjonalnego powodu by gnieździć się w pokoju w domu teściów z pozostałą rodziną jak sie ma do dyspozycji osobny dom ani, w dodatku przy takim braku jakiejkolwiek dobrej woli żeby pakować się wynajem i wywalać kasę w błoto. |
|
|
|
|
#262 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#263 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
|
|
|
|
|
#264 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
No tak, bo rozwód to takie hop siup
|
|
|
|
|
#265 |
|
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Ja w życiu nie zgodziłabym się ani na mieszkanie u jego rodziców, ani (na jego miejscu) w domu Twoich.
Nie wyobrażam sobie, że w takiej sytuacji będzie ślub. Przecież wy kompletnie nie możecie się dogadać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#266 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
serio.
przecież decyzję o odwołaniu ślubu może podjąć tak samo narzeczony wobec braku jej jasno zadeklarowanego ustępstwa. ja bym nie odwołała bo bym wierzyła, że w końcu facet przestanie się głupio upierać i wybierze rozsądniejszą opcję. z tym że trzeba być świadomym, że może tego nie zrobić. ale na pewno się nie wie. jeśli nie, to niech facet skonczy związek, odwołuje wesele. ma takie same narzędzia jak jego narzeczona. kocham faceta, chcę z nim być, nie chcę się z nim rozstawać, i nie zamierzam go szantazować. oboje jesteśmy w tym temacie widać uparci i mamy swoje racje. ale kompletnie żadna siła nie jest w stanie mnie przekonać do wprowadzki do 20m2 z kilkoma osobami za ścianami, z którymi miałabym dzielic łazienkę i kuchnię, musieć ich oglądać wieczorami i rano, słuchac ich kłotni czy tylko rozmów, jak mam do dyspozycji tylko dla siebie i faceta duży dom, sto kilkadziesiąt metrów powierzchni i żadnego wspólnika w kiblu i kuchni. w mojej ocenie miejsce wybór dokonany narzeczonego to debilizm i tyle. miejsca na kompromis tu nie ma. była chwila że można było mysleć o wynajmie, ale szczerze, na co to komu? dom nie jest jego ale jest nowy i żadnych inwestycji nikt od chłopaka nie wymaga. po kilku latach wspólnego zycia można pomysleć jak rozwiązywać takie kwestie, ale dziś, martwienie się o jakąś odległą przyszłość. odwołanie slubu to detal, musiałabym dziś i teraz podjąć decyzję że się rozstajemy. jak się kocha to takie decyzje są trudne. oczywiście, najrozsądniej byłoby ustalić już dzisiaj, że wobec braku porozumienia ślub i dalszy związek nie mają sensu i każde powinno pójśc dalej w swoją stronę. jeśli nie umiem odejść to problem sam się rozwiąże. bo ja na pewno bym się nie pakowała w taki kanał jak mieszkanie z teściami czy rodzicami kiedy to nie jest konieczne, po prostu nie. nope. już bez ślubu i wesela w tle, kiedy nie będzie już żadnej wymówki, wesele przeminie, nie będzie żal, że się nie odbyło, łatwiej spojrzeć prawdzie w oczy, jesli facet w koncu nie odpuści. Dopóki nie przyjdzie moment wspólnego mieszkania (w ich przypadku zawarcia małżeństwa) każde z nich ma nadzieję, że drugie ustapi. jeśli po kilku miesiącach bycia zona i męzem nie zmieni się nic, to już nie ma sensu dłużej łudzić się nadzieją. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2017-08-24 o 11:31 |
|
|
|
|
#267 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;76566631]Ale wyjdź z Internetu i zobacz, że rozmawiamy o prawdziwym, realnym życiu.
Bo kuli szklanej nie mam ani ja ani Ty.[/QUOTE] W realnym świecie osioł jest osłem i ciągnie w swoją stronę nawet po fafdziesięciu "poważnych rozmowach". Przecież oni o tym rozmawiali. Już 400 razy.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#268 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
generalnie jak na razie przejmuje się wyłącznie autorka, przeżywa, a facet ma to wielce w de.
zrobiłabym dokładnie tak samo. ![]() ---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ---------- inna sprawa że tu w tym związeczku to na pewno sa jakieś trupy w szafie, bo facet, który nie ma nic, ale ma tupet stawiać waruneczki, ze ktoś mu ma coś dawać, jakiś domek w jakimś adresiku, cusz, widać, że ktoś tu ma coś nie tak do konca chyba z głową. i przypuszczam, że takich rodzyneczków w cieście to jest więcej. ![]() ale autorka do tego w życiu się nie przyzna, nie wierzę, że to nie jest klasyk z gatunku czyli ignorowanie rzeczywistości i magiczna wiara, że po ślubie będzie inaczej. no to czasem nie wyjścia jak wziąć ślub (tak, wesele to koszt kilkudziesięciu tysięcy, ale wg niektórych ludzie lepsza rozwódka niż stara panna , ich sprawa) i przekonac się że nie, ślub ludzi nie zmienia, co najwyżej jeśli już to na gorsze.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2017-08-24 o 11:37 |
|
|
|
|
#269 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
Bo facet widzi, że ona jest miękka wobec niego. Inna już dawno zrobiłaby mu porządny opie... o głupie pomysły, mrzonki, wyliczenia brane z sufitu, fanaberie dotyczące tego, że dom jest beee. A ona cały czas przeżywa i zachodzi w głowę jak zrobić, żeby było dobrze. Jak tak dalej pójdzie to może on serio ten dom, który mu się podoba ugra, a jej rodzice się przeprowadzą, żeby córce związek uratować. (Oby nie)
|
|
|
|
|
#270 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Ogromny problem przed ślubem
No tak. Niech autorka nie przeżywa tylko sobie ślubik trzaśnie. Nie wierzę że można taka poradę dać autorce 😩
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:04.













. Tylko broń boże nie zamieszkaj w jego rodzinnym domu.

![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

