Dokuczają mi bo jestem... chuda!!

[czekoladka]

Napisane przez maniutek-mania

Dziękuję .Macu, macu

Macu macu wiadomo gdzie, hihihi

[Mysia_]

Heh, nie wiem czy mogę się też przyłączyć tu. Zawsze miałam kompleksy na temat swojego wyglądu. Kiedys bylam grubsza i wstydzilam sie chodzic na basen, czulam sie glupio przy jakis kolezankach chudszych. dodam ze wcale grubasem nie bylam ale szczupla raczej tez nie...potem schudlam, wiem ze jestem chudsza, czesto wlasnie inni ludzie mi o tym przypominaja [tata mowi ze mnie wypuscili z etiopii:/ ale on to zawsze przesadza..] wracajac do tego co mowilam wczesniej mam takie cos ze jestem juz chudsza a nadal mam kompleksy takie jak bylam grubsza:| ciągle mi sie wydaje ze cos jest nietak, ze musze pocwiczyc, ze moj chlopak pewnie woli popatrzec na inne bo ja to jestem do bani. mozecie sie z tego smiac, bo to smieszne moze byc dla czlowieka patrzacego z boku, ale dla mnie to jest destrukcyjne, niszczy to mnie i moja samoakceptacje.
Podaje wymiarki i dodaje 2 fotki [jedna juz byla ale to dot. innego tematu -stroje kapielowe]
wzrost: 174cm
waga: 50 kg
biust: 84cm
pod biustem: 68cm
talia: 61cm
biodra: 90cm
udo: 46cm
łydka: 34cm
biceps: 24cm
nadgarstek: 16cm
rozm. buta: róznie to bywa od 38 do 40,5



p.s.
sorry za jakoś 2 fotki, ale musiałam je zmniejszyc i troszke sie znieksztalcilo:P

[bess]

Mysia czytajac to co piszesz mam wrazenie ze stad juz niedaleko do anoreksji.zdecydowanie musisz popracowac nad samoocena,nie skupiac sie tak bardzo na wygladzie bo wcale nie zalezy od niego tyle ile nam sie wydaje.Ludzie tez moga Cie odbierac inaczej niz myslisz ale jak czlowiek zamkniety jest w matni kompleksow nigdy tego nie zobaczy,a nawet jak cos tam zobaczy to i tak wytlumaczy sobie na odwrot.I tak nikt z nas nigdy nie bedzie doskonaly i trzeba sie cieszyc z tego co mamy i to doceniac.Inni moga miec jeszcze gorzej i to moze my jestesmy dla nich niedoscignionym idealem?Ktoz to wie.Patrzac na zdjecie mysle ze ze Twoje kompleksy sa nieuzasadnione.(fajna masz opaleniznebron boze sie nie odchudzaj zostan taka jak jestes albo nawet mozesz zlapac pare kilo

[agniesia_ania]

Napisane przez motylek

Ja przestalam sie przejmowac tym, ze jestem szczupla. Kiedys wieku nastu lat mialam kompleksy, niejednokrotnie moj ojciec docinal mi w taki oto sposob cyt.: "uwazaj, bo ci kiedys wrobel miedzy nogami przeleci..." kiedys bylo mi z tego powodu przykro, teraz uwazam, ze nie wygladam ja "szkieletor" i nikt na moj widok nie sypie podobnymi epitetami, wrecz przeciwnie, nawet dzieciaki (malolaty) sie za mna ogladaja. Nadal jednak chcialabym przytyc choc 2kg, wtedy byloby super!!
Moje wymiary:
-wzrost: 1,64
-waga:49kg w ciuchach letnich -1kg=48kg
-biust:83cm
-pas:69cm
-biodra:93 (kragly tyleczek
Tak wiec moja rozmiarowka jest zwariowana, a fotke zamieszczam ponizej, moze nie calkiem w calosci, ale jest (jestem "zakreslona" hihihhiZałącznik 474573

Motyku, ale z ciebie laska . Tez bym tak chciała wyglądać

[Iwona31]

Napisane przez Mysia_

Heh, nie wiem czy mogę się też przyłączyć tu. Zawsze miałam kompleksy na temat swojego wyglądu. Kiedys bylam grubsza i wstydzilam sie chodzic na basen, czulam sie glupio przy jakis kolezankach chudszych. dodam ze wcale grubasem nie bylam ale szczupla raczej tez nie...potem schudlam, wiem ze jestem chudsza, czesto wlasnie inni ludzie mi o tym przypominaja [tata mowi ze mnie wypuscili z etiopii:/ ale on to zawsze przesadza..] wracajac do tego co mowilam wczesniej mam takie cos ze jestem juz chudsza a nadal mam kompleksy takie jak bylam grubsza:| ciągle mi sie wydaje ze cos jest nietak, ze musze pocwiczyc, ze moj chlopak pewnie woli popatrzec na inne bo ja to jestem do bani. mozecie sie z tego smiac, bo to smieszne moze byc dla czlowieka patrzacego z boku, ale dla mnie to jest destrukcyjne, niszczy to mnie i moja samoakceptacje.
Podaje wymiarki i dodaje 2 fotki [jedna juz byla ale to dot. innego tematu -stroje kapielowe]
wzrost: 174cm
waga: 50 kg
biust: 84cm
pod biustem: 68cm
talia: 61cm
biodra: 90cm
udo: 46cm
łydka: 34cm
biceps: 24cm
nadgarstek: 16cm
rozm. buta: róznie to bywa od 38 do 40,5



p.s.
sorry za jakoś 2 fotki, ale musiałam je zmniejszyc i troszke sie znieksztalcilo:P

Mysia! jesteś piekną, zgrabniutka dziewczyną - nie masz sobie NIC do zarzucenia!

[AguŚ87]

Napisane przez Mysia_

Heh, nie wiem czy mogę się też przyłączyć tu. Zawsze miałam kompleksy na temat swojego wyglądu. Kiedys bylam grubsza i wstydzilam sie chodzic na basen, czulam sie glupio przy jakis kolezankach chudszych. dodam ze wcale grubasem nie bylam ale szczupla raczej tez nie...potem schudlam, wiem ze jestem chudsza, czesto wlasnie inni ludzie mi o tym przypominaja [tata mowi ze mnie wypuscili z etiopii:/ ale on to zawsze przesadza..] wracajac do tego co mowilam wczesniej mam takie cos ze jestem juz chudsza a nadal mam kompleksy takie jak bylam grubsza:| ciągle mi sie wydaje ze cos jest nietak, ze musze pocwiczyc, ze moj chlopak pewnie woli popatrzec na inne bo ja to jestem do bani. mozecie sie z tego smiac, bo to smieszne moze byc dla czlowieka patrzacego z boku, ale dla mnie to jest destrukcyjne, niszczy to mnie i moja samoakceptacje.
Podaje wymiarki i dodaje 2 fotki [jedna juz byla ale to dot. innego tematu -stroje kapielowe]
wzrost: 174cm
waga: 50 kg
biust: 84cm
pod biustem: 68cm
talia: 61cm
biodra: 90cm
udo: 46cm
łydka: 34cm
biceps: 24cm
nadgarstek: 16cm
rozm. buta: róznie to bywa od 38 do 40,5



p.s.
sorry za jakoś 2 fotki, ale musiałam je zmniejszyc i troszke sie znieksztalcilo:P

ślicznie wyglądasz w tej mini i te nogi ajj jak ci zazdroszcze bo ja mam 2 kije nic Ci nie brakuje wyglądasz super

[motylek]

Napisane przez bess

motylek przeciez wygladasz najlpiej ze wszystkich na tym zdjeciu.
a wiecie snilo mi sie kiedys ze wiatr mnie uniosl i wisialam w powietrzu trzymajac sie galezi drzewa zeby nie wzleciec wyzej.autentycznie

Dzienks
Moze bede nieskromna w tym momencie, ale te dziewczyny sa mlodsze ode mnie o kilka ladnych latek

[motylek]

MYSIA!! Wygladasz slicznie i wg mnie masz idealna figurke
Pozdrawiam!!!

[Mysia_]

dziewczny dziękuje
bess masz racje i ja o tym b.dobrze wiem tylko problem leży w tym, że choc sie staram to nie umiem sie zmienic. zero pewnosci siebie. w dodatku jestem strasznie zazdrosna o mojego TZ, ciagle wydaje mi sie, ze podobaja mu sie inne dziewczyny, mysle a nawet wiem, ze to wina moich kompleksow! ja niszcze przez to wsyzstko;/

[bess]

Mysia wiem,rozumiem Cie bardzo dobrze.tez jestem zazdrosna i z kompleksami ale wiesz jak ma odejsc to i tak to zrobi:/ moze odejsc bez powodu bo to w sumie normalne ze ludzie poznaja sie zakochuja itd ale moze np odejsc nie z powodu Twojego wygladu i dlatego ze moze spodobac mu sie inna ale z powodu Twojego charakteru.Np mozesz go przez swoje zachowanie wpychac w ramiona innej mowie Ci to prowadzi tylko zlego zakonczenia.ale wiem jak cholernie trudno opanowac zazdrosc tym bardziej jak sie nie ma do kogos 100% zaufania .noo chyba zrobilam zbyt osobista wycieczke w swoje zycie

[marmi]

Hej wszystkim!
Dawno mnie nie było na wizażu, a tu proszę - wątek o mnie Wzrost 171cm waga max 53kg , nigdy się nie odchudzałam, jem za dwóch lub trzech i oczywiście też jestem ofiarą komentarzy w stylu - anoreksja, bulimia, patyk itp. Najbardziej bawią mnie komentarze mojej rodziny, która zawsze radzi mi co i ile jeść, nie bacząc na to, że jestem z wykształcenia dietetykiem Ale... od jutra stosuję metodę Dezire

Napisane przez dezire

Na takie texty "Ojejku, jejku chyba znowu schudłaś" odpowiadam "No, a ciocia troche przytyła"
Skutkuje
na 90% szans osoby przestają komentować.

Jest super

[gosiaska]

Tez jakbym czytała siebie,,, Mam prawie 20 lat 1.66 i 47kg raz osiagnelam magiczne 50kg też mi mówią - Gosia jaka Ty jestes chuda ,, albo cały czas- ile ważysz...?? I jeszcze niektorzy mowia ze okraglosci sa sexi( mowia to specjalnie) - to co ja nie jestem sexi ?? nie mam prawa sie podobać ?? niektore ciotki mowia zebym przytyla bo mnie zaden facet nie zechce ... a tak poza tym to na szczescie tyłek mi urosl dobrze i mama sie smieje ze mam taki wypukły jak maja murzynki

W sumie jeszcze nikt mi bardzo na tym tle nie dokuczał ale takie pytania wkurzają - mowie wtedy ze to moja tajemnica

a tak poza tym ja jestem chudziutka i boje sie ze jesli kiedys jesli sie tak zdarzy bede miec problemy z urodzeniem dzidziusia... a nie chiałabym miec tylko jednego moze wiecie czy bardzo ciezko przebiega porod u kobiety o waskich biodrach ?? tak sie pytam na przyszlosc

[AguŚ87]

Napisane przez gosiaska

Tez jakbym czytała siebie,,, Mam prawie 20 lat 1.66 i 47kg raz osiagnelam magiczne 50kg też mi mówią - Gosia jaka Ty jestes chuda ,, albo cały czas- ile ważysz...?? I jeszcze niektorzy mowia ze okraglosci sa sexi( mowia to specjalnie) - to co ja nie jestem sexi ?? nie mam prawa sie podobać ?? niektore ciotki mowia zebym przytyla bo mnie zaden facet nie zechce ... a tak poza tym to na szczescie tyłek mi urosl dobrze i mama sie smieje ze mam taki wypukły jak maja murzynki

W sumie jeszcze nikt mi bardzo na tym tle nie dokuczał ale takie pytania wkurzają - mowie wtedy ze to moja tajemnica

a tak poza tym ja jestem chudziutka i boje sie ze jesli kiedys jesli sie tak zdarzy bede miec problemy z urodzeniem dzidziusia... a nie chiałabym miec tylko jednego moze wiecie czy bardzo ciezko przebiega porod u kobiety o waskich biodrach ?? tak sie pytam na przyszlosc

moja mama jak zaszła ze mną w ciąże to ważyła 43 kg przy 164 cm i nie miała problemów moja babcia jak rodziła mame to to samo, z tym że miała 156 cm i ważyła tez 40 kilka były drobne i nie miały problemów z porodem

[olcia 810]

Ja chuda nie jestem, ale szczupła
Wzrost: 159 cm
waga: 46 kg
Biodra: 88 cm
talia: 63 cm
biust: 85 cm
nadgarstek: 15 cm
udo: 48 cm
łydka: 30 cm
biceps: 26 cm

[gasiorka]

Hej ja tez mam ten problem 165 cm i 44 kg wagi. Jem normalnie a przytyć nie mogę. Od zawsze słyszę uwagi typu "o Boże jakaś ty chuda", jak szkielet itp. Mój problem pogłębia dodatkowo kompletny brak biustu. Jestem sama więc i o samoakceptację trudno. Taki już widać mój chudy los

[karolca]

mój teść wczoraj do mnie z tekstem:
"Oj Karocia, jaka ty się nam gruba robisz". Wyczułam w tym jak za każdym razem okropną ironię. No cóż.

PS. kiedys obiecałam dołączyć fotkę w stroju kąpielowym
Załącznik 479408

[AguŚ87]

Napisane przez karolca

mój teść wczoraj do mnie z tekstem:
"Oj Karocia, jaka ty się nam gruba robisz". Wyczułam w tym jak za każdym razem okropną ironię. No cóż.

PS. kiedys obiecałam dołączyć fotkę w stroju kąpielowym
Załącznik 479408

slicznie wogole tu na chudą nie wyglądasz tez bym tak chciała a co do tego tekstu,,, u mnie w rodzince są dokładnie te same ;/

[bess]

faktycznie wcale nie widac zebys miala jakis problem masz ladne ramiona i nie widac zadnych wystajacych koscijak u mnie jesli chodzi o komentarze to mnie bliska rodzina ani kolezanki nie dogaduja ,wiedza ze to mnie boli.poza tym uswiadomilam im ze jakos nie dogaduje sie wprost osobom grubym.nikt nie powie grubej dziewczynie wprost boze jakas ty gruba jak wieloryb.bo jakos wszyscy uwazaja ze to niegrzeczne ze tak nie wypada i ze bedzie jej przykro.chudej owszem mozna gadac co slina na jezyk przyniesie i to jest jak najbardziej w porzadku.dziwne nie?

[bess]

bliskie mi osoby sa uswiadomione jak jest to dla mnie wazne do tego stopnia ze ost.moj kolega powiedzial"jak przyjedziesz to zrobie ci cos do jedzenia.bo jak schudniesz to jeszcze pozwiesz mnie do sądu"a moi byli TZ zawsze deklarowali chec gotowania dla mnie i pilowania abym sie dobrze odzywiala

[kamilaklaudia]

a ja mam 164 cm i ważę 48 kg =) Myślę że to dobra waga..w każdym razie dobrze się przy takiej czuje =) A ty się nie martw bo tak to zazwyczaj jest ze takie docnk słyszy sę od osób "puszystych" którzy chcelby wyglądac jak ty myślę ze skoro twój ukochany czuje się z Tobą dobrze to nie masz sie co przejmować innymi ludźmi..Pozdrawiam serdecznie

[karolca]

Napisane przez kamilaklaudia

a ja mam 164 cm i ważę 48 kg =) Myślę że to dobra waga..w każdym razie dobrze się przy takiej czuje =) A ty się nie martw bo tak to zazwyczaj jest ze takie docnk słyszy sę od osób "puszystych" którzy chcelby wyglądac jak ty myślę ze skoro twój ukochany czuje się z Tobą dobrze to nie masz sie co przejmować innymi ludźmi..Pozdrawiam serdecznie

no teśc do szczupłych JUŻ nei nalezy

[karolca]

Napisane przez bess

faktycznie wcale nie widac zebys miala jakis problem masz ladne ramiona i nie widac zadnych wystajacych koscijak u mnie jesli chodzi o komentarze to mnie bliska rodzina ani kolezanki nie dogaduja ,wiedza ze to mnie boli.poza tym uswiadomilam im ze jakos nie dogaduje sie wprost osobom grubym.nikt nie powie grubej dziewczynie wprost boze jakas ty gruba jak wieloryb.bo jakos wszyscy uwazaja ze to niegrzeczne ze tak nie wypada i ze bedzie jej przykro.chudej owszem mozna gadac co slina na jezyk przyniesie i to jest jak najbardziej w porzadku.dziwne nie?

własnie to samo zauwazylam patrząc na to zdjęcia

[AguŚ87]

Napisane przez bess

faktycznie wcale nie widac zebys miala jakis problem masz ladne ramiona i nie widac zadnych wystajacych koscijak u mnie jesli chodzi o komentarze to mnie bliska rodzina ani kolezanki nie dogaduja ,wiedza ze to mnie boli.poza tym uswiadomilam im ze jakos nie dogaduje sie wprost osobom grubym.nikt nie powie grubej dziewczynie wprost boze jakas ty gruba jak wieloryb.bo jakos wszyscy uwazaja ze to niegrzeczne ze tak nie wypada i ze bedzie jej przykro.chudej owszem mozna gadac co slina na jezyk przyniesie i to jest jak najbardziej w porzadku.dziwne nie?

własnie grubym sie nie mowi bo nie ,a do chudych to wolno ;/ wyglądasz jak anorektyczka jesz cos wogole i takie tam ;/ ale ja ostatnio nie moglam wytrzymac i powiedzialam do jednej " wole byc chhuda niz miec tak wielki tylek jak ty" wrrrrr

[Mysia_]

Napisane przez AguŚ87

własnie grubym sie nie mowi bo nie ,a do chudych to wolno ;/ wyglądasz jak anorektyczka jesz cos wogole i takie tam ;/ ale ja ostatnio nie moglam wytrzymac i powiedzialam do jednej " wole byc chhuda niz miec tak wielki tylek jak ty" wrrrrr

hehe dokładnie
tak samo w watku kto sie odwazy pokazac w stroju kapielowym czy cos takiego o tym napisalam, ze grubej dziewczynie sie mowi:nie martw sie wygladasz swietnie, masz kobiece ksztalty,masz duze piersi [o reszcie ktora jest też DUZA sie nie wspomina:P] natomiast chudej wypomina sie kazda wystajaca kosc, kazde zeberko, ojj po takim czyms chyba zaczniemy tez tak ''ladnie'' komentowac grubsze dziewczyny

[natka_pietruszki]

Mi jest czasem przykro, gdy czytam, jak niektórzy pocieszają grubsze osoby słowami Nie martw się, tak naprawdę nikt nie lubi chudych wieszaków, tylko kobiece kształty. Pisząc to chcą podbudować pulchne osoby, ale jednocześnie sprawiają przykrość tym chudszym

[carrot]

Napisane przez AguŚ87

własnie grubym sie nie mowi bo nie ,a do chudych to wolno ;/

Naprawdę tak uważacie? Wobec tego muszę Was wyprowadzić z błędu. Jakkolwiek, Bogu dzięki, do otyłych nie należę, to niestety zostałam obdarowana bijącą rekordy tendencją do tycia i borykam się z nadwagą. Już nie raz słyszałam komentarze pod swoim adresem. Oczywista sprawa, że najmniej krępuje się rodzina. Dobrze, że mieszkamy z Mężem w innym mieście, to na tyle rzadko widuję tych 'milusińskich' i nie zamęczam uszu przykrymi słowami.. Jednak już w podstawówce widać było moje krągłości i koledzy nie krępowali się żartować z tego. Niestety tak się rodzą kompleksy, które potem próbują zasłonić szersze ubrania w liceum. Mają one spełnić rolę tarczy chroniącej przed jadowitymi tekstami. Dobrze, że na studiach człowiek zaczyna dostrzegać, że jest jeszcze coś poza wyglądem, wartego faktycznej uwagi
Jakiś czas temu starałam się o pracę w punkcie informacyjnym w Parku Wodnym i wiecie co? Na rozmowie Pani powitała mnie słowami: o, wygląda pani inaczej niż na zdjęciu [szczypta wyjaśnienia: zdjęcie było robione zaraz po ślubie, kiedy z ogromnymi sukcesami walczyłam z moimi kg, natomiast rozmowa odbyła się już z ...większym siedziskiem ] Jakiś czas później, po rozmowie, Pani odezwała się, że jednak dziękuje. W PW przewija się cała masa szczupłych ludzi, a ja swoim wyglądem zupełnie tam nie pasowałam...
A tak BTW, myślę, że każda dziewczyna, która boryka się z tym samym problemem co ja chętnie by się z Wami zamieniła. A zapewne i niektóre z Was z przyjemnością przyjeły by ten nasz nadmiar... Co z tego wynika? Po prostu pokochajmy się. Może jeśli po nas będzie widać akceptację własnego ciała, to nikomu nie przyjdzie do głowy żeby w jakkolwiek sposób z nas żartować? A nawet jeśli zdarzy się taki głupiec, czy powinno nas to tak mocno dotykać? Przecież są ludzie, tacy jak oddani mężowie, narzeczeni, chłopcy, itd. którzy zawsze będą nas dostrzegać przez pryzmat doskonałości

Pozdrawiam Was gorąco, kochane, drobne Wizażanki

[AguŚ87]

a wszystko przez głupich ludzi ! jak by mi nie mówili jaka jestes chuda to nawet bym nie pomyslala ;/ jak by nie mówili ale masz krzywe nogi nawet bym nie wiedziałą ;/ kaze zdanie wypowiedzanie na temat wygladu przez koghos wprowadza w kolejny kompleks ;/ zasrana polska

mam prawie cala rodzine w Niemczech i tam nie ma takiego problemu, na ulicach chodza laski tak grube jak wieloryby w mini i krotkich spodenkach , tak sie wogole nie zwraca uwagi na wyglada, czy ma sie wlosy blond czy rozowe czy spodnie w kratke czy paski, i tam sie nie krepuje w niczym , nosze co mi sie podoba i juz, a tutaj zaraz glupie komentaze, bezsensu

[magdziaS]

No to teraz ja podaje moje wymiary
Nie pamietam nawet kiedy ostatnio sie mierzylam, chyba wolalam nie wiedziec jaka jestem chuda.

Wage i wzrost juz chyba podawalam, ale daje jeszcze raz
170 cm. i 50 kg. choc ostatnio schudlam do 47
Nie wiem dlaczego tak jest, ale w lato zawsze chudne Kompletnie nie chce mi sie jesc

Biust - 85 cm
pod biustem - 75 cm
talia - 65 cm
biodra - 90 cm
udo - 50 cm
łydka - 31 cm
biceps - 22 cm
nadgarstek - 13 cm [ strasznie chudy ]
roz. buta - 37/38 choc ostatnio kupilam sandalki 36

Moje kompeksy to glownie chuda buzia, rece, ramiona, wystajace lopatki i te kosci przy szyi [ nie wiem jak sie nazywaja (?) ] Na nogi ogolnie nie narzekam

Zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze w zlym tonie jest zwrocic grubszemu uwage na jego wage, natomiast chudemu mozna o tym powiedziec bez problemu :/ Bardzo to przykre

EDIT : Przypomnialo mi sie jak kiedys czytalam w jednej z poczytniejszych gazet kobiecych w artykule zatytuowanym mniej wiecej - nie przejmuj sie, ze jest grubsza - , o tym, ze faceci wola uprawiac seks z kobietami pulchniejszymi, bo przeciez nikt nie chce sie kochac z workiem kosci i obijac sie o wystajaca miednice, dotykac chudych posladkow, czy obijac sie o inne wystajace kosci. Dokladnie tak bylo napisane!! Rece mi opadly Podeszli do tego tak jakby wszystkie dziewczyny czytajace takie gazety mialy nadwage. Mnie zrobilo sie raczej przykro jak to przeczytalam, choc moj TZ jakos nie narzeka na moje wystajace kosci

[bess]

te kosci to obojczyk.ja niestety schudlam 1kg macie moze ten problem co ja z bransoletkami?ja ich nie nosze bo kazda jaka zaloze jest jak hula hop na mojej rece poza tym nie odslaniam ramion ,no i ten kregoslup z tylu .czlowiek pochyli glowe do przodu to kregi wychodza jak u dinozaura hyhy

[magdziaS]

Napisane przez bess

te kosci to obojczyk.ja niestety schudlam 1kg macie moze ten problem co ja z bransoletkami?ja ich nie nosze bo kazda jaka zaloze jest jak hula hop na mojej rece poza tym nie odslaniam ramion ,no i ten kregoslup z tylu .czlowiek pochyli glowe do przodu to kregi wychodza jak u dinozaura hyhy

Aaaa obojczyk no wlasnie, dzieki
Hi hi z tym kregoslupem to dobre Tez staram sie nie odslaniac ramion. Koszulki nosze bez rekawkow, unikam koszulek na ramiaczkach, chyba, ze jest strasznie goraco.
Bransoletek rowniez nie nosze, na moim 13 cm. nadgarstku nic sie nie utrzma Kiedys dostalam od TZ sliczna srebrna branzoletke, musielismy isc ja zmniejszac prawie o polowe