on nie płaci za mnie na randkach, czy to normalne?

[peopeo]

Cale szczescie, ze już na randki nie chodze i takich problemów nie mam.

Mogę być seksistka, czym tam chcecie, mało mnie to mówiąc szczerze, interesuje

[arancia94]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8297825 6]Mnie w ogole intryguje kwestia tego, ze ktokolwiek musi cos robi, bo jest pewnej plci. Ani kobieta ani facet to nie sa sponsorzy czy dojne krowy, ktore maja uslugiwac ksiezniczkom/ksieciowi.[/QUOTE]

Dokładnie. Jestem ciekawa jak to jest w związkach homoseksualnych, kto musi kawę postawić?

[GdyKochamy]

Napisane przez teoretycznaa

Ale co Ty w ogóle porownujesz? Postawienie kawy, do życia za darmo pod jednym dachem? Ty tak serio? Od początku tego wątku powtarzam, że mi nie chodzi o te kilka złotych, tylko o gest. Nigdzie nie napisałam, że ja bym za tą kawę nie zapłaciła, ale byłoby mi miło i w moich oczach lepiej by wyglądał, gdyby chociaż raz zaproponował że to on zapłaci. Tyle.

Ja się z tobą w zupełności zgadzam i to jako osoba z dobrym zawodem, która też nie wyobraża sobie żyć na kogoś koszt. Po prostu to miły gest i nie mam zamiaru wstydzić się tego, że źle ocenię mężczyznę, który nie zapłaci za pierwsze randki. Dla mnie to tak jak otwieranie drzwi kobiecie...

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez arancia94

Dokładnie. Jestem ciekawa jak to jest w związkach homoseksualnych, kto musi kawę postawić?

Przecież homoseksualizm nie istnieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[teoretycznaa]

Tylko te drzwi później powinien przytrzymać z drugiej strony, aż kobieta nie przejdzie, a tak też mało który facet robi.

[Limonka2738]

Napisane przez teoretycznaa

Tylko te drzwi później powinien przytrzymać z drugiej strony, aż kobieta nie przejdzie, a tak też mało który facet robi.

Ogólnie masz prawo do wymagań, ale ja bym szukała w jakichś wyższych sferach, bo większość ludzi nie przywiązuje uwagi do takich zasad i szanse są niewielkie, że znajdziesz takiego chlopaka nie szukając aktywnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[teoretycznaa]

Ja nie wymagam przytrzymywania mi drzwi, odniosłam się do tych zasad. I wcale nie uważam, że mam jakies wysokie wymagania, bo chciałam żeby facet, który zaprasza mnie na randkę, zaproponował że za mnie zapłaci.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez teoretycznaa

Ja nie wymagam przytrzymywania mi drzwi, odniosłam się do tych zasad. I wcale nie uważam, że mam jakies wysokie wymagania, bo chciałam żeby facet, który zaprasza mnie na randkę, zaproponował że za mnie zapłaci.

To sobie takiego szukaj i od razu zaznaczaj, ze sobie tego zyczysz? Myslisz, ze faceci beda Ci czytali w myslach co Ty chcesz? Jedna chce zeby za nia placic, a druga za to sie moze obrazic. Nastepnym razem zaznaczaj to przed randka, unikniesz frustracji i ciaganie na randki chlopa, ktory nie splenia Twoich urojonych pragnien. To tak jak te wszystkie kobiety, ktore oczekuja, ze ktos im ustpi miejsca, bo one sa kobietami.

[teoretycznaa]

Dzięki za radę, ale nie skorzystam 😁

[Limonka2738]

Napisane przez teoretycznaa

Ja nie wymagam przytrzymywania mi drzwi, odniosłam się do tych zasad. I wcale nie uważam, że mam jakies wysokie wymagania, bo chciałam żeby facet, który zaprasza mnie na randkę, zaproponował że za mnie zapłaci.

A jeśli ty zapraszasz to ty płacisz? I po ilu randkach wyjdziesz z inicjatywą?

Bo wielu facetów postawi pierwsze dwie (?) randki, ale mało kto będzie sponsorował wszystkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez teoretycznaa

Dzięki za radę, ale nie skorzystam 😁

W takim razie pretensje miej do siebie

[teoretycznaa]

Zapewne gdyby raz zapłacił za mnie, to później ja zaplacilabym za niego. Albo chociażby idziemy do kina, on kupuje bilety, to ja kupuje popcorn i cole. A nie, że ja sobie Ty sobie. Nie wiem, nie odpowiada mi coś takiego, po prostu.

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Jak mój młodszy brat jest akurat u mnie i mówi, że chciałby iść do kina ze swoją dziewczyną, na lody czy gdzieś tam (ma 16 lat), to zawsze daje mu na te dwa bilety, czy lody dla niego i dla niej. Dla mnie to takie naturalne jest.

[Mahdab]

Ja mam poglądy bardzo podobne do autorki, działa mnie ataki na jej osobę. Dla mnie tez taki facet jest niemeski i u mnie jest skreslony jako partner. Moim zdaniem uzgodnienie tego przed randka zupelnie mija sie z celem. Ja nie chce zeby zaplacil, bo ja tego oczekuje, tylko dlatego, bo taki jest, tak jest wychowany.
Argument o równouprawnieniu mnie nie przekonuje i już dziewczyny napisały mniej więcej dlaczego. Zwolenniczkom płacenia za siebie też można powiedzieć, ze powinny same rabac drewno czy nosić same swoje ciężkie zakupy. Ale moim zdaniem to jest właśnie fajne, że możemy sobie czerpać z kultury, tradycji czy innych zasad to co nam się podoba, bo w końcu to my mamy z tym być szczęśliwe. Ile dziewczyn mieszka latami z partnerem A potem gna w białej sukience przed ołtarz, bo o tym właśnie marzyly?

Na szczęście faceci też mają przeróżne poglądy, więc każda z nas może poszukać kogoś idealnego pod tym wzgledem dla siebie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez peopeo

Cierpienie z powodu zalowania komuś pieniędzy na kawę, lody, kolację, pizzę to dla mnie czysty egoizm, i to taki wstrętny, bo jedzenia się nie zaluje nikomu, a co dopiero kobiecie na której chcemy zrobić wrażenie. Dla mnie taki facet jest mało męski, bo momentalnie staje mi przed oczami obraz, że mi będzie w przyszłości żałował, mnie albo dzieciom nie daj Boże. Z reguły to mężczyzna zaprasza na randkę, więc on płaci, w myśl zasady. Nigdy żadnego faceta nie zapraszalam na randkę, bo uważam, że często faceci zapraszani, wychodzą z kobietami które ledwo ich pociągają i którymi nie byliby zainteresowani gdyby nie zaproszenie. Z braku laku potem takie historie ciągną się miesiącami, jeśli nie latami, sama znam dwa takie przypadki.

Za to kobieta moze nie robic wrażenia na facecie. I moze żałować zapłaty za jedzenie 🤣

Nie wierze, ze ktos tak to widzi.

Jak mi facet powie, ze każdy płaci za
Siebie to mu powiem, ze żałuje mi jedzenie i niech mu w pięty pojdzie 🤣

[snemo]

Powiem jako facet. Robilem juz wszystko:

1) Place za dziewczyne, a ona krzyczy wiecej kupuj

2) Place za dziewczyne, a ona ma arkusz kto na co wydal

3) Kazdy placi za siebie

4) Kazdy stara sie placic jak moze, a druga strona stara sie pozniej odwdzieczyc



Od Wloszki i Kanadyjki dostawalem oburzenie, ze placic, bo one nie sa niczyja wlasnoscia, zeby je kupowac. Drzwi to blokuje ruch i ze to okazywanie, ze to jest slabosc. Lubie to robic, ale to nie jest istotne dla mnie.



Podejscie goscia jest w porzadku, bo prawdopodobie ma duze powodzenie i nie musi sie poddawac kulturze.



Staram sie wysondowac dziewczyne, co preferuje. Jedyne na co sie nie zgadzam to arkusz kalkulacyjny. Warto byc otwartym na czyjes poglady, daje to wieksza pule partnerow do wyboru. Ale nie ma nic zlego w ty, ze ma sie pewne wymagania, szczegolnie, ze w domu autorki bylo podobnie.



Najlepiej rozmawiac o takich rzeczach bez zalu i sztuczek. Nie podobalo mi sie, ze autorka nie powiedziala tego wprost. Ale facet byl na tyle mily, ze sie zreflektowal o co jej chodzilo.



Czy to normalne: w Polsce troche nie, ale sie zmienia. W niektorych krajach tak. Wbrew pozorom to zdrowe.



Moja rada: otworz sie na poglady innych ludzi, mow szczerze co jest nie tak.



Najlepsza relacja dla mnie jest taka, ze nikt niczego musi, ale chce dla drugiej osoby jak najlepiej.

[Mijanou]

Zależy.

Jeśli facet mówi: "A może pójdziemy na kawę?', wtedy chcę płacić za siebie, choć się nie oburzam, jeśli wtedy facet mówi: "Pozwól, że ja zaplacę". Oburzanie się jest tu stanowczo nie na miejscu, powoduje niepotrzebny chaos i komentarze/spojrzenia postronnych, zmuszonych wysłuchiwac dyskusji. Tudzież marnuje czas kelnerki, która stoi i czeka aż sobie ktoś ustali płacącego.

Jeśli facet mówi: "Chciałbym cie zaprosić na kawę" no to logiczne jest, że skoro zaprasza, to płaci. Jak zapraszam gości na obiad to sama kupuję produkty i gotuję i nie domagam się partycypowania w kosztach.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez teoretycznaa

Ja nie wymagam przytrzymywania mi drzwi, odniosłam się do tych zasad. I wcale nie uważam, że mam jakies wysokie wymagania, bo chciałam żeby facet, który zaprasza mnie na randkę, zaproponował że za mnie zapłaci.

Mam wrażenie, ze Ty chcesz aby facet proponował a ty możesz mu powiedzieć „No co ty zapłacę za siebie” 🤣
Bo po co ma tylko proponować

[Karena 73]

Napisane przez Mijanou

Zależy.

Jeśli facet mówi: "A może pójdziemy na kawę?', wtedy chcę płacić za siebie, choć się nie oburzam, jeśli wtedy facet mówi: "Pozwól, że ja zaplacę". Oburzanie się jest tu stanowczo nie na miejscu, powoduje niepotrzebny chaos i komentarze/spojrzenia postronnych, zmuszonych wysłuchiwac dyskusji. Tudzież marnuje czas kelnerki, która stoi i czeka aż sobie ktoś ustali płacącego.

Jeśli facet mówi: "Chciałbym cie zaprosić na kawę" no to logiczne jest, że skoro zaprasza, to płaci. Jak zapraszam gości na obiad to sama kupuję produkty i gotuję i nie domagam się partycypowania w kosztach.

Zgadzam się. Dla mnie śmieszna jest sytuacja, gdy para wykłóca się przy płaceniu rachunku. Przecież można podziękować a na drugi raz przed zamówieniem przypomnieć: tym razem ja płacę.

Ja lubię gdy płaci facet, podaje płaszcz, trzyma parasol. Zazwyczaj kombinuję wtedy jak się odwdzięczyć ( zapraszam na kolację do domu, albo do kina i kupuję bilety wcześniej przez neta itp)
Kiedy zapraszam koleżankę do kawiarni też za nią płacę czasami (wtedy mówię wyraźnie, że ja zapraszam). Nie rozumiem co w tym złego i że koniecznie trzeba płacić za siebie, bo inaczej to chamstwo, lecenie na kasę lub szukanie sponsora.

[motyla]

Napisane przez Karena 73

Nie rozumiem co w tym złego i że koniecznie trzeba płacić za siebie, bo inaczej to chamstwo, lecenie na kasę lub szukanie sponsora.

wydaje mi się, że w tym wątku nie o to chodzi, że trzeba koniecznie za siebie płacić. tylko chodzi o to, że niektóre osoby z tego wątku nazywały mężczyzn niepłacących za kobiety niemęskimi i nienormalnymi.

plus niektórym osobom, w tym mnie, nie podoba się pogląd, że ktoś ma coś z automatu robić, bo ma siurka albo cycki: facet ma płacić za kobietę, bo ma siurka. koniec kropka. aha. czyli jak rozumiem kobieta ma siedzieć w domu, rodzić dzieci i się nimi zajmować, bo ma cycki i macicę. a nie, przepraszam, kobieta ma prawo robić ze swoim życiem co chce, to tylko siurek nakłada obowiązek przejawiania pewnych zachowań.

ja tam osobiście wolę, jak ludziom daje się wolny wybór. chce płacić za mnie, bo czuje taką potrzebę? to niech płaci. nie chce płacić, bo nie czuje takiej potrzeby, to niech nie płaci. wielkie mi mecyje.

[elvegirl]

Napisane przez teoretycznaa

Nie wiem, nie odpowiada mi coś takiego, po prostu.

No i nie musi.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez motyla

wydaje mi się, że w tym wątku nie o to chodzi, że trzeba koniecznie za siebie płacić. tylko chodzi o to, że niektóre osoby z tego wątku nazywały mężczyzn niepłacących za kobiety niemęskimi i nienormalnymi.

plus niektórym osobom, w tym mnie, nie podoba się pogląd, że ktoś ma coś z automatu robić, bo ma siurka albo cycki: facet ma płacić za kobietę, bo ma siurka. koniec kropka. aha. czyli jak rozumiem kobieta ma siedzieć w domu, rodzić dzieci i się nimi zajmować, bo ma cycki i macicę. a nie, przepraszam, kobieta ma prawo robić ze swoim życiem co chce, to tylko siurek nakłada obowiązek przejawiania pewnych zachowań.

ja tam osobiście wolę, jak ludziom daje się wolny wybór. chce płacić za mnie, bo czuje taką potrzebę? to niech płaci. nie chce płacić, bo nie czuje takiej potrzeby, to niech nie płaci. wielkie mi mecyje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez motyla

wydaje mi się, że w tym wątku nie o to chodzi, że trzeba koniecznie za siebie płacić. tylko chodzi o to, że niektóre osoby z tego wątku nazywały mężczyzn niepłacących za kobiety niemęskimi i nienormalnymi.

plus niektórym osobom, w tym mnie, nie podoba się pogląd, że ktoś ma coś z automatu robić, bo ma siurka albo cycki: facet ma płacić za kobietę, bo ma siurka. koniec kropka. aha. czyli jak rozumiem kobieta ma siedzieć w domu, rodzić dzieci i się nimi zajmować, bo ma cycki i macicę. a nie, przepraszam, kobieta ma prawo robić ze swoim życiem co chce, to tylko siurek nakłada obowiązek przejawiania pewnych zachowań.

ja tam osobiście wolę, jak ludziom daje się wolny wybór. chce płacić za mnie, bo czuje taką potrzebę? to niech płaci. nie chce płacić, bo nie czuje takiej potrzeby, to niech nie płaci. wielkie mi mecyje.

zgadzam sie

[Limonka2738]

Napisane przez motyla

wydaje mi się, że w tym wątku nie o to chodzi, że trzeba koniecznie za siebie płacić. tylko chodzi o to, że niektóre osoby z tego wątku nazywały mężczyzn niepłacących za kobiety niemęskimi i nienormalnymi.

plus niektórym osobom, w tym mnie, nie podoba się pogląd, że ktoś ma coś z automatu robić, bo ma siurka albo cycki: facet ma płacić za kobietę, bo ma siurka. koniec kropka. aha. czyli jak rozumiem kobieta ma siedzieć w domu, rodzić dzieci i się nimi zajmować, bo ma cycki i macicę. a nie, przepraszam, kobieta ma prawo robić ze swoim życiem co chce, to tylko siurek nakłada obowiązek przejawiania pewnych zachowań.

ja tam osobiście wolę, jak ludziom daje się wolny wybór. chce płacić za mnie, bo czuje taką potrzebę? to niech płaci. nie chce płacić, bo nie czuje takiej potrzeby, to niech nie płaci. wielkie mi mecyje.

Dokładnie o to mi chodzi. Personalne preferencje mam w trąbce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Dokładnie ten wolny wybór.

Dla mnie płacenie za mnie nie jest związane ze zdobywaniem.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;82989116]Dokładnie ten wolny wybór.

Dla mnie płacenie za mnie nie jest związane ze zdobywaniem.[/QUOTE]

A powinnas czuc sie szczesliwsza, ze on ci zaplacil. No i, ze tym sposobem podniosl swoja meskosc

[farmaceutka88]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;82989306]A powinnas czuc sie szczesliwsza, ze on ci zaplacil. No i, ze tym sposobem podniosl swoja meskosc [/QUOTE]

Po co ta szydera?