Facet mnie zdradza?

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Do mnie podbijał mój były którego podejrzewałam o zdradę (zwyczajnie pojechałam niespodziewanie do niego na kawe z rana a na łożku znalazłam kawałek sreberka po gumce - wiecie jak sie otwiera kondona to odrywa sie kawałeczek. Wrzuciłam mu to do pustej popielniczki a jemu oznajmiłam, ze sorry ale wpadłam zakończyć związek) 🤣 jego nowa panna stała obok a on mi miłość wyznawał i do niej, ze ja jestem jego ex. Ale on nadal cos do mnie czuje.
To była żałosna sytuacja. Czułam sie bardzo niezręcznie...

[mandymore]

Mon_Cherry chyba są, Black Devil pink

[unforgiven7384]

Napisane przez julka_25

Ale żeby nie było: podkochiwałam się kiedyś platonicznie w żonatym wykładowcy z mojej uczelni
Nic od niego nie chciałam, poza tym, aby się do mnie czasami uśmiechnął i pogadał na korytarzu

Haha, nie no, takie sytuacje to ja też miałam w swoim życiu Potrafiłam być zauroczona jakimś zajętym facetem, choć w sumie rzadko mi się to zdarzało. Ale mam swoje zasady i nigdy nie potrafiłabym "odbić" facetowi dziewczyny, narzeczonej czy żony. Moje sumienie by mi na to nie pozwoliło i tyle.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85925397]Do mnie podbijał mój były którego podejrzewałam o zdradę (zwyczajnie pojechałam niespodziewanie do niego na kawe z rana a na łożku znalazłam kawałek sreberka po gumce - wiecie jak sie otwiera kondona to odrywa sie kawałeczek. Wrzuciłam mu to do pustej popielniczki a jemu oznajmiłam, ze sorry ale wpadłam zakończyć związek) 🤣 jego nowa panna stała obok a on mi miłość wyznawał i do niej, ze ja jestem jego ex. Ale on nadal cos do mnie czuje.
To była żałosna sytuacja. Czułam sie bardzo niezręcznie...[/QUOTE]

Serio... jak to czytam, to aż nie dowierzam Ja naprawdę nie rozumiem co kieruje takimi kretynami za przeproszeniem, bo inaczej takiego typu facetów chyba nazwać nie można xD Ja aż tak hardkorowej sytuacji w swoim życiu nie miałam i obym nie miała

[mandymore]

Ja miałam kiedyś do czynienia z taką zauroczona w moim facecie (no teraz już były). Zastanawiałam się czy nie zgłosić tego na policję

[julka_25]

Napisane przez unforgiven7384

Haha, nie no, takie sytuacje to ja też miałam w swoim życiu Potrafiłam być zauroczona jakimś zajętym facetem, choć w sumie rzadko mi się to zdarzało. Ale mam swoje zasady i nigdy nie potrafiłabym "odbić" facetowi dziewczyny, narzeczonej czy żony. Moje sumienie by mi na to nie pozwoliło i tyle.

Ach, te miłości platoniczne

Teraz to nie wiem, czy te panienki wiedzą, co to miłość platoniczna. Zupełnie nienastawiona na konsumpcję

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez mandymore

Ja miałam kiedyś do czynienia z taką zauroczona w moim facecie (no teraz już były). Zastanawiałam się czy nie zgłosić tego na policję

Jeśli jest zauroczona w nieszkodliwy sposób, to nie ma czego zgłaszać. Powzdycha sobie i tyle... Gorzej, jeśli to przybiera bardziej zewnętrzną formę wyrazu.

[unforgiven7384]

Napisane przez julka_25

Ach, te miłości platoniczne

Teraz to nie wiem, czy te panienki wiedzą, co to miłość platoniczna. Zupełnie nienastawiona na konsumpcję

Zapewne nigdy nie słyszały nawet o takim pojęciu jak miłość platoniczna Powiedzcie chociaż na pocieszenie, że same tworzycie teraz udany związek lub ktoś z Waszego otoczenia. Już tyle przykrych historii się tu naczytałam, że aż mam doła teraz

[julka_25]

Napisane przez unforgiven7384

Zapewne nigdy nie słyszały nawet o takim pojęciu jak miłość platoniczna Powiedzcie chociaż na pocieszenie, że same tworzycie teraz udany związek lub ktoś z Waszego otoczenia. Już tyle przykrych historii się tu naczytałam, że aż mam doła teraz

Ja tam mam się świetnie Trzeba wierzyć w to, że będzie dobrze

[unforgiven7384]

Napisane przez julka_25

Ja tam mam się świetnie Trzeba wierzyć w to, że będzie dobrze

I prawidłowo.

[mandymore]

Co robicie dziewczyny? Ja właśnie pije winiacz z biedry wypili mi Martini to muszę biedronkowym się raczyć

[unforgiven7384]

Napisane przez mandymore

Co robicie dziewczyny? Ja właśnie pije winiacz z biedry wypili mi Martini to muszę biedronkowym się raczyć

haha, biedronkowe wino najlepsze Polecam różowe Fresco, tanie, a naprawdę dobre! Chyba właśnie nabrałam ochoty na winko jak już tak o nim pomyślałam...

[julka_25]

Napisane przez mandymore

Co robicie dziewczyny? Ja właśnie pije winiacz z biedry wypili mi Martini to muszę biedronkowym się raczyć

Oglądam "Sherlocka" z Cumberbatchem
I myślę o tych wszystkich chipsach, czekoladkach i innych rzeczach, których nie kupiłam, bo się akurat odchudzam

[unforgiven7384]

Napisane przez julka_25

Oglądam "Sherlocka" z Cumberbatchem
I myślę o tych wszystkich chipsach, czekoladkach i innych rzeczach, których nie kupiłam, bo się akurat odchudzam

Kurde, a we mnie zero silnej woli... dzisiaj zjadłam snickersa i paczkę chipsów a tyłek rośnie!

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez julka_25

Ach, te miłości platoniczne

Teraz to nie wiem, czy te panienki wiedzą, co to miłość platoniczna. Zupełnie nienastawiona na konsumpcję

Też platonicznie zakochana w moim wykładowcy. I byłam nastawiona na konsumpcję... jego mózgu, a zwłaszcza części odpowiedzialnej za anegdoty. Gadkę miał jak K.Wojewódzki, a wiedzę jak Norman Davis. Mógłby wykładać budowę kaloryfera a i tak miałby pełną salę studentów. U mnie obsiadali nawet schody do sali.

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez julka_25

Oglądam "Sherlocka" z Cumberbatchem

za Cumberbitch. Uwielbiam tego aktora.
Polecam jego występ na Live Letters. Co za dykcja! Co za charyzma!

[julka_25]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

za Cumberbitch. Uwielbiam tego aktora.
Polecam jego występ na Live Letters. Co za dykcja! Co za charyzma!

Uwielbiam filmy z nim bez lektora Ach, ten głos

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez unforgiven7384

Haha, nie no, takie sytuacje to ja też miałam w swoim życiu Potrafiłam być zauroczona jakimś zajętym facetem, choć w sumie rzadko mi się to zdarzało. Ale mam swoje zasady i nigdy nie potrafiłabym "odbić" facetowi dziewczyny, narzeczonej czy żony. Moje sumienie by mi na to nie pozwoliło i tyle.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------



Serio... jak to czytam, to aż nie dowierzam Ja naprawdę nie rozumiem co kieruje takimi kretynami za przeproszeniem, bo inaczej takiego typu facetów chyba nazwać nie można xD Ja aż tak hardkorowej sytuacji w swoim życiu nie miałam i obym nie miała

Moja mama była ze mną a on ją nazywał tesciowa. Serio... mi było glupio, chciałam uciec a on sie chciał tulić.
Dla mnie to był kretyn. Mysle, ze nadal by cos wspominał jakbym go spotkała na ulicy.
Jakies 2-3 lata temu wysłał mi zdjecie które mi zrobił i pytał "pamietasz?"

[mandymore]

Ja mam la torine, biedronkowy odpowiednik martini Bianco

[Misia452]

Napisane przez mandymore

Byłam a u niego ona w jego koszuli i piła kawę w moim kubku 🤮🤮🤮🤮

O kur..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mandymore]

Ja jestem uzależnioną od doktora strange w jego wykonaniu mega 😍😍😍😍

[julka_25]

Napisane przez mandymore

Ja mam la torine, biedronkowy odpowiednik martini Bianco

Ja wolę Prosecco

[mandymore]

Teść lubię ale martini bardziej ekonomiczne

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez mandymore

Ja jestem uzależnioną od doktora strange w jego wykonaniu mega 😍😍😍😍

Who am I to judge?

[julka_25]

Napisane przez unforgiven7384

Kurde, a we mnie zero silnej woli... dzisiaj zjadłam snickersa i paczkę chipsów a tyłek rośnie!

Ja dopiero jakiś czas temu uznałam, że potrafię odchudzać się z głową
Kiedyś najpierw się głodziłam, a potem żarłam na potęgę

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Ja to zawsze prosecco. Na smutki i na radości. Najlepsze

[unforgiven7384]

Napisane przez julka_25

Ja dopiero jakiś czas temu uznałam, że potrafię odchudzać się z głową
Kiedyś najpierw się głodziłam, a potem żarłam na potęgę

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Ja to zawsze prosecco. Na smutki i na radości. Najlepsze

Ja też niestety przez to przeszłam :/ w okresie wakacji przed klasą maturalną stwierdziłam, że chcę w końcu raz a porządnie schudnąć, więc zaczęłam jeść znikome porcje jedzenia i oczywiście jakaś aktywność fizyczna w postaci roweru, biegania itd. A jak zaczęła się klasa maturalna to nagle hyc, zaczęłam w siebie wpychać mnóstwo niezdrowych słodyczy i słonych przekąsek :/ Jeszcze przed studniówką też miałam niestety taki okres i się głodziłam, głupia ja

[mirabelka3690]

Po pierwsze, jestem w szoku rozwoju sytuacji. Nic mnie tak nie zszokowało jak twoja historia. Spodziewałam się, że może mieć coś za uszami ale będzie się wykręcał, wymyślał itp. A on nic nie zrobił i w sumie został z tą panną dalej..

Ale wiesz co Ci powiem kochana?

Nie masz czym się przejmować, bo śmieci same się wyniosły

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez julka_25

Ja wolę Prosecco

Ja z win biedronkowych i stokrotkowych polecam Witosha! Słodkie, pyszne i sponiewiera

[limonka1983]

Koszmarna historia. Miałam nadzieję, że wszystko się pozytywnie wyjaśni. Podziwiam Twoją postawę, bo ja chyba rozniosłabym to mieszkanie w strzępy. Zresztą sama nie wiem, co bym zrobiła. Czytałam Twój inny wątek o historii, gdy nagle zabrakło dla Ciebie miejsca w samochodzie, a matka eksa była zdziwiona, że miałaś jechać. Te historie pewnie mają wspólny mianownik:-(

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez limonka1983

Koszmarna historia. Miałam nadzieję, że wszystko się pozytywnie wyjaśni. Podziwiam Twoją postawę, bo ja chyba rozniosłabym to mieszkanie w strzępy. Zresztą sama nie wiem, co bym zrobiła. Czytałam Twój inny wątek o historii, gdy nagle zabrakło dla Ciebie miejsca w samochodzie, a matka eksa była zdziwiona, że miałaś jechać. Te historie pewnie mają wspólny mianownik:-(

Czekaj, czekaj... to ten wątek i tamten wątek są oba Autorki?!
O masakra.

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez julka_25

Kiedyś najpierw się głodziłam, a potem żarłam na potęgę

Bardzo głupie podejście. Metabolizm wtedy zwalnia, więc człowiek chudnie wolniej, a potem murowany efekt jo-jo. Organizm wariuje, bo nie wie, co się dzieje i broni się na potęgę.

Odchudzanie nigdy nie może sprowadzić się do głodówki.

[Misia452]

Napisane przez limonka1983

Koszmarna historia. Miałam nadzieję, że wszystko się pozytywnie wyjaśni. Podziwiam Twoją postawę, bo ja chyba rozniosłabym to mieszkanie w strzępy. Zresztą sama nie wiem, co bym zrobiła. Czytałam Twój inny wątek o historii, gdy nagle zabrakło dla Ciebie miejsca w samochodzie, a matka eksa była zdziwiona, że miałaś jechać. Te historie pewnie mają wspólny mianownik:-(

Serio to sa watki tej samej Autorki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka1983]

Napisane przez Misia452

Serio to sa watki tej samej Autorki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na to wygląda...

[Misia452]

Napisane przez limonka1983

Na to wygląda...

To pieknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mandymore]

Tak to mój wątek,