Kwietniówki 2019 - cz.4

[NibyNic]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja mam ten sam problem. Mam mnostwo fajnych rzeczy, kurtek, jeansow po Igorze ale on tez z sierpnia wiec nie pokryja sie rozmiary...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tych malutkich rzeczy to nie mam wiele. Dosłownie kilka sztuk ale i tak szkoda
Z dfugiej strony- będzie mozna poszaleć ba zakupach

[mamaszkrabka]

Napisane przez NibyNic

Z tych malutkich rzeczy to nie mam wiele. Dosłownie kilka sztuk ale i tak szkoda
Z dfugiej strony- będzie mozna poszaleć ba zakupach

Taaa.. zakupy 🤩

Maz ostatnio stwierdzil, ze po stanie naszego konta od razu widac, ze siedze w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michacha1234]

Ja mam po siostrzeńcu, który jest z września, więc też chyba będzie ciężko dopasować.
Cały dzień mam uczucie mokrości w majtach, ale mam sucho. Dziwne. Poszykowałam wyniki badań i dokumenty do szpitala. Czyżby jakieś przeczucie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mia128]

U nas pierwszy z lipca. Ale ja mam tendencję do kupowania za dużych ciuszków więc liczę, że chociaż częściowo się pokryją będzie baza, a kupowanie pojedynczych to sama przyjemność

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Mrugnelam tylko oczami a tu już ciemno niby na sesji tylko zmienialam sukienki i stałam a wróciłam taka zmieta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez NibyNic

Cocci - a niech to z ospą. Ale grunt że Maleńkiej nie szkodzi, obyś Ty dobrze ją przeszła

Listopadowa- tak, pobierał. Na fotelu więc tak jak trzeba, ale szyjki nie skomentował. Posłuchał bicia serca, pomacał troche brzuch, zmierzył ciśnienie, wagę moją sprawdził, zapytał jak się czuję. Kolejna wizyta za dwa tygodnie.


Torebkę uszyła mi znajoma - ładnie jej wyszła.

U nas dziś tak pięknie: słonecznie i ciepło a ja nie miałam w co się ubrać. Na szczęscie zapiełam się w płaszczyku (co prawda tylko na jeden, środkowy guzik ) tylko wtedy pojawił się problem butów. Ale jeszcze całkiem dobrze poradziłam sobie w obcasach.

Usg nie robil?

Ja wróciłam ale wściekła. Od razu spięcie z tz. Jak matka nie przypilnuje to dziecko samowolka. Nie dość że taka zmeczona ze płaczliwa i slaniala sie na nogach, to nie gotowa w ogóle do spania. Tz siedział i ciasteczkach i piekł. Dał jej cały duży talerz ciastek przed kolacja. A potem ganiał że ma jeść kolację. Także wróciłam i od razu za córkę sie wzięłam bo nie mogłam patrzeć. Zasnęła w chwilunie. Bez kolacji, po ciastkach. Jeszcze tz obrażony że sie czepiam. Że moglam ja na drzemkę położyć. Kiedy w domu byłam od 14 do 16 i jeszcze obiad musiałam zrobic. A córka z tych nie śpiących w dzień więc pewnie usypianie na godzinie by zeszlo, jeśli w ogóle by zasnęła.
Ja chyba dzisiaj za aktywnie bo od kilku godzin cmi mnie podbrzusze, szyjka boli, podwozie też. Brzuch sie napina. Głowa też zaczyna bolec.

Robi ktoś sobie masaż krocza? Jakieś instrukcje? wczoraj robiłam zamówienie z gemini i dzisiaj już doszło. W tym olejek z wiesiolka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez Listopadowaa

Usg nie robil?

Ja wróciłam ale wściekła. Od razu spięcie z tz. Jak matka nie przypilnuje to dziecko samowolka. Nie dość że taka zmeczona ze płaczliwa i slaniala sie na nogach, to nie gotowa w ogóle do spania. Tz siedział i ciasteczkach i piekł. Dał jej cały duży talerz ciastek przed kolacja. A potem ganiał że ma jeść kolację. Także wróciłam i od razu za córkę sie wzięłam bo nie mogłam patrzeć. Zasnęła w chwilunie. Bez kolacji, po ciastkach. Jeszcze tz obrażony że sie czepiam. Że moglam ja na drzemkę położyć. Kiedy w domu byłam od 14 do 16 i jeszcze obiad musiałam zrobic. A córka z tych nie śpiących w dzień więc pewnie usypianie na godzinie by zeszlo, jeśli w ogóle by zasnęła.
Ja chyba dzisiaj za aktywnie bo od kilku godzin cmi mnie podbrzusze, szyjka boli, podwozie też. Brzuch sie napina. Głowa też zaczyna bolec.

Robi ktoś sobie masaż krocza? Jakieś instrukcje? wczoraj robiłam zamówienie z gemini i dzisiaj już doszło. W tym olejek z wiesiolka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie robie tego masażu... Tak mnie w kroku boli i w dodatku uda od srodka, ze nie gmeram tam juz nic..

Wiesiolek pije, herbate tez i daktyle jem.

Co ma byc to bedzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja tez nie jezdze juz autem w dalekie trasy. Maz stwierdzil, ze woli jezdzic ze mna jakbym miala w aucie zaczac rodzic...

Historia z karetka wcale nie taka malo spotykana. Czesto u nas sie zdarza



Ja tez paznokcie w nogach musze obciac ale nie wiem jak tego dokonam bo sie zgiac nie moge...

Na jaki prezent postawilas?


Dzieki dziewczyny za mile slowa ale czuje sie jak kupa... Nakrzyczalam na mlodego, kazalam mu isc do pokoju, on krzyczal, ze mnie nie kocha i sie poplakalam, a on przyszedl potem sie przytulic bo nigdy nie widzial jak placze i byl w szoku, a ja jeszcze bardziej zaczelam wyc. Teraz przyszedl i pyta, czemu mam smutne oczy...


I jeszcze mowi, ze jakbym byla glodna to mi przyniosl platki do mleka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz kochanego syna ☺ a ty nie jesteś zła matką. Zła matka nie wychowała by takiego fajnego chłopca co o mamę sie troszczy ☺

Ja wczoraj obcięłam i nawet pomalowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestka_arbuza88]

Napisane przez Michacha1234

A i dzisiaj sie dowiedziałam, że moja kuzynka urodziła w karetce. Ale to pół roku temu, tylko że nigdy się tym nie interesowałam. Odeszły jej wody i tak szybko szło, że zadzwonili po karetkę. Karetka ją zabrała i musieli się w połowie drogi zatrzymać i przyjąć poród

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego własnie wkurza mnie jak mi na siłę próbują dookoła wcisnąć, że przecież jest tyyyyyyleeee czasu jak odejdą wody. Jak widać nie. Czytając nawet poprzednie wizażowe ciąże można sie różnych historii naczytać. Dobrze, że tego gbs mam ujemnego, to teraz mogę nawet w taxi urodzić, bo już nie stresuję się podaniem antybiotyku.

Cocci, wracaj do zdrowia! Oby to paskudztwo szybko poszło

Mamaszkraba ja Cię doskonale rozumiem
Ostatnio nie dość, że mam jakiegoś nerwa, to popołudniami źle się czuję, bo i brzuch twardy napięty, młoda się rozciąga, plecy mi pękają. Czasami nie mogę nawet siedzieć, więc niestety się kładę. I wtedy zwykle moje dziecko chce np ćwiczyć czytanie. Wczoraj byłam już tak zniecierpliwiona do tego, czytał i miał czkawkę, ledwo coś rozumiałam, do tego brzuch napięty, plecy pękają i młoda w brzuchu synchronizacja z bratem i oczywiście czkawka do rozciągania. Też na niego huknęłam parę razy jak zaczął wymyślać sylaby, a nie czytać, aż potem go przepraszałam, że jestem niemiła. Czuje się paskudnie. Przed spaniem czytamy, ale ja pod wieczór mam jakieś napady gorąca, robi mi się czasem słabo i mam dość. Było mi go tak żal, kiedy prosił smutny żebym została przy jego łóżku (ma piętrowe, więc teraz gdy się kładzie, to trzymam za rączkę lub miziam po buzi chwilę stojąc obok), ale nie dałam rady, bo bym tam zemdlała. Rozumiem Cię w pełni. Czuję się jak potwór.
Staram się nadrobić rano, jak przychodzi przed budzikiem i wtedy jeszcze jakoś mamy chwilę i wygłupiamy się gdy przychodzi do mojego łóżka.

[mamaszkrabka]

Napisane przez pestka_arbuza88

Dlatego własnie wkurza mnie jak mi na siłę próbują dookoła wcisnąć, że przecież jest tyyyyyyleeee czasu jak odejdą wody. Jak widać nie. Czytając nawet poprzednie wizażowe ciąże można sie różnych historii naczytać. Dobrze, że tego gbs mam ujemnego, to teraz mogę nawet w taxi urodzić, bo już nie stresuję się podaniem antybiotyku.

Cocci, wracaj do zdrowia! Oby to paskudztwo szybko poszło

Mamaszkraba ja Cię doskonale rozumiem
Ostatnio nie dość, że mam jakiegoś nerwa, to popołudniami źle się czuję, bo i brzuch twardy napięty, młoda się rozciąga, plecy mi pękają. Czasami nie mogę nawet siedzieć, więc niestety się kładę. I wtedy zwykle moje dziecko chce np ćwiczyć czytanie. Wczoraj byłam już tak zniecierpliwiona do tego, czytał i miał czkawkę, ledwo coś rozumiałam, do tego brzuch napięty, plecy pękają i młoda w brzuchu synchronizacja z bratem i oczywiście czkawka do rozciągania. Też na niego huknęłam parę razy jak zaczął wymyślać sylaby, a nie czytać, aż potem go przepraszałam, że jestem niemiła. Czuje się paskudnie. Przed spaniem czytamy, ale ja pod wieczór mam jakieś napady gorąca, robi mi się czasem słabo i mam dość. Było mi go tak żal, kiedy prosił smutny żebym została przy jego łóżku (ma piętrowe, więc teraz gdy się kładzie, to trzymam za rączkę lub miziam po buzi chwilę stojąc obok), ale nie dałam rady, bo bym tam zemdlała. Rozumiem Cię w pełni. Czuję się jak potwór.
Staram się nadrobić rano, jak przychodzi przed budzikiem i wtedy jeszcze jakoś mamy chwilę i wygłupiamy się gdy przychodzi do mojego łóżka.

Ja to rozumiem i znow sie poryczalam.. jak to dobrze, ze nie tylko ja tak mam bo chyba juz w ogole bym w depreche wpadla..

Tak intensywnie cwiczycie czytanie? Ja nie mam cierpliwosci bo literki i sylaby jest w stanie przeczytac ale nie rozumie, ze z tego wychodzi slowo.. np. sylabuje CE BU LA i pytam go co to znaczy, a on mi CZAPKA... Po prostu zgaduje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lisek_kartezjanski]

Dorka o kurczę to się nastresowałaś. Dobrze że już po wszystkim. A że laktacja powoli rusza to przecież norma, cc czy nie cc Rozkręcicie się, grunt że jest chęć do współpracy

Coco właśnie fajna taka pamiątka na niedługo przed porodem, tym bardziej że Ty przecież ciągle laska jesteś

Cocci biedna Ty... Do tp masz jeszcze dużo więc będzie dobrze!

Napisane przez mamaszkrabka

Ja to rozumiem i znow sie poryczalam.. jak to dobrze, ze nie tylko ja tak mam bo chyba juz w ogole bym w depreche wpadla..

Mam to samo:/ Wyrzuty jak stąd do Krościenka bo przecież i tak te kilka godzin dziennie jest w żłobku więc chociaż to popołudnie i wieczór mogłaby mnie mieć na full. A ja wtedy właśnie lecę z nóg. Moja ostatnio nie uznaje czegoś takiego jak wieczorne wyciszanie, czytanie w łóżku itp., tylko lata jak ten króliczek Duracella na pełnych obrotach aż bateria padnie, nagle np. w biegu. I krzyczy: goń mnie, uciekaj, skaczemy, tańczymy! A ja chodzę i pochlipuję ukradkiem że chcę spaaaaać Już zaczęłam mocną kawę pić na wieczór i dupa, nie działa :/

[mamaszkrabka]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Dorka o kurczę to się nastresowałaś. Dobrze że już po wszystkim. A że laktacja powoli rusza to przecież norma, cc czy nie cc Rozkręcicie się, grunt że jest chęć do współpracy

Coco właśnie fajna taka pamiątka na niedługo przed porodem, tym bardziej że Ty przecież ciągle laska jesteś

Cocci biedna Ty... Do tp masz jeszcze dużo więc będzie dobrze!



Mam to samo:/ Wyrzuty jak stąd do Krościenka bo przecież i tak te kilka godzin dziennie jest w żłobku więc chociaż to popołudnie i wieczór mogłaby mnie mieć na full. A ja wtedy właśnie lecę z nóg. Moja ostatnio nie uznaje czegoś takiego jak wieczorne wyciszanie, czytanie w łóżku itp., tylko lata jak ten króliczek Duracella na pełnych obrotach aż bateria padnie, nagle np. w biegu. I krzyczy: goń mnie, uciekaj, skaczemy, tańczymy! A ja chodzę i pochlipuję ukradkiem że chcę spaaaaać Już zaczęłam mocną kawę pić na wieczór i dupa, nie działa :/

Ja nie wiem skad dzieci czerpia energie. one faktycznie w nocy sie ładują...

Najgorsze jest to "maaaamoo!!!"... "Co sie stalo?"... "Przyjdziesz tu?"...
Wstaje z bolem i jest to wyczyn na miare zlotego medalu w rzucie mlotem, wszystko mnie boli, . Dochodze do pokoju i... "Patrz! Glonojad wyszedl zamku!!!"
.
.
.
Fuck 🤯

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja nie wiem skad dzieci czerpia energie. one faktycznie w nocy sie ładują...

Najgorsze jest to "maaaamoo!!!"... "Co sie stalo?"... "Przyjdziesz tu?"...
Wstaje z bolem i jest to wyczyn na miare zlotego medalu w rzucie mlotem, wszystko mnie boli, . Dochodze do pokoju i... "Patrz! Glonojad wyszedl zamku!!!"
.
.
.
Fuck

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja też się przyznam, ze dziś sie nie sprawdziłam w roli matki. Syn zrobil koktajl a ja zamiast się ucieszyć to zwrociłam mu uwagę ze trochę nabrudził
Dobrze, że w porę się opamiętałam i pochwaliłam za koktajl ale czuję wobec siebie niesmak.

[bejata440]

Ce bu la

Czapka

Ahahahhahahahaha ale mnie to rozbawiło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

O Boże opowiedziałam tztowi to z ta cebula i czapka. On patrzy na mnie jak ja idiotkę a ja się śmieje w niebogłosy i płacze. LZy i smarki lecą mi po twarzy, szkrabkowa dziekuje Ci za to odbija mi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[NibyNic]

Napisane przez bejata440

Ce bu la

Czapka

Ahahahhahahahaha ale mnie to rozbawiło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

O Boże opowiedziałam tztowi to z ta cebula i czapka. On patrzy na mnie jak ja idiotkę a ja się śmieje w niebogłosy i płacze. LZy i smarki lecą mi po twarzy, szkrabkowa dziekuje Ci za to odbija mi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hahaha
Śmiej się na zdrowie- za kilka lat przestanie być śmieszne

[Michacha1234]

Napisane przez bejata440

Ce bu la

Czapka

Ahahahhahahahaha ale mnie to rozbawiło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

O Boże opowiedziałam tztowi to z ta cebula i czapka. On patrzy na mnie jak ja idiotkę a ja się śmieje w niebogłosy i płacze. LZy i smarki lecą mi po twarzy, szkrabkowa dziekuje Ci za to odbija mi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nooo, samo życie. Moja siostrzenica też tak robiła
Ja niestety nie miałam nigdy do niej cierpliwosci, bo to wcielony był. Siora często w przedszkolu była na dywaniku Czasami zdarzyło mi się na nią nakrzyczeć, a przecież ja jako ciotka nie powinnam tego robić. Także boję się jak sprawdzę się w roli matki, czy starczy mi cierpliwości...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorka607]

Cocci kurde z tą ospa... Szczescie w nieszczęściu że to nie pierwszy trymestr. Ale wspolczuje szczerze

Kurde czytam watek na raty i pozniej nie pamietam co mialam komu odpisac

Tęskno mi bardzo za córeczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Byliśmy w lidlu na zakupach i spontanicznie załatwiliśmy temat oświetlenia w pobliżu łóżeczka. Były cotton ballsy pasujące nam kolorystycznie idealnie do pokoju za dwie dyszki

[pajka03]

Dzisiejszy dzień jest chyba najgorszy z dotychczasowych. Dwie drzemki w ciągu dnia a ja nadal śpiąca. Powiem Wam, że czekam na ten porod jak na zbawienie. Mała nie ma za bardzo miejsca już na fikanie bo tylko się wypina w różnych dziwnych miejscach. Mnie po porannym skurczu nogi cały czas boli to miejsce. Zafundowalam Wam zalpost na dobranoc no i zachcialo mi się loda, mąż wracając z pracy mi kupił jakiegoś z milki i był obrzydliwy, smakował jak kogel mogel i teraz mi niedobrze. Jak zapytał czy dobry, to powiedziałam, że bleh, a on na to, że chciał dobrze i wybrał mi najdrozszego jestem okropna. Oby do jutra przeszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoonInTheSky]

A ja masuje sutki, mam nadzieję, że po tym coś ruszy 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez Michacha1234

Rozumiem, myślałam że to jest w stanie całkowicie zapobiec rozwojowi choroby. Z tego co piszesz to faktycznie przebieg jest dość ciężki.Ja przechodziłam jako dziecko, więc już nie pamiętam jak to było. Teraz tż matka ma półpaśca, właściwie już z tego wychodzi, ale też się stresowałam że mi to przywlecze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co wiem półpaścem nie da się zarazić ;-)

No niestety nie. Byłam tego świadoma, pomimo tego, że jeden lekarz mówił o pół roku odporności po tym podaniu, inny o 2 tygodniach i o 99% szans na nie złapanie tego chorobska teraz. Mi się wydaję, że nie mają zbyt wielu takich przypadków to skąd mogą być tacy pewni Podawane mi były ludzkie przeciwciała, ale najwidoczniej przeciwciał wytworzonych przez swój organizm nie da się tak ot tak zastąpić preciwcialami innego czlowieka.

Napisane przez Michacha1234

Ja mam po siostrzeńcu, który jest z września, więc też chyba będzie ciężko dopasować.
Cały dzień mam uczucie mokrości w majtach, ale mam sucho. Dziwne. Poszykowałam wyniki badań i dokumenty do szpitala. Czyżby jakieś przeczucie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiadasz, że ustawiasz się w kolejce ;-) przyda się jakiś wątkowy rodzyneczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NuFCia]

Napisane przez Coccinellla

Z tego co wiem półpaścem nie da się zarazić ;-)

No niestety nie. Byłam tego świadoma, pomimo tego, że jeden lekarz mówił o pół roku odporności po tym podaniu, inny o 2 tygodniach i o 99% szans na nie złapanie tego chorobska teraz. Mi się wydaję, że nie mają zbyt wielu takich przypadków to skąd mogą być tacy pewni Podawane mi były ludzkie przeciwciała, ale najwidoczniej przeciwciał wytworzonych przez swój organizm nie da się tak ot tak zastąpić preciwcialami innego czlowieka.Powiadasz, że ustawiasz się w kolejce ;-) przyda się jakiś wątkowy rodzyneczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi tak powoli wszystko idzie co mam jeszcze zaplanowane, że ja się przed szereg nie wyrywam
Chociaż odstawiłam magnez już, dzisiaj połaziłam jeszcze i mi już brzuch twardnieje. Do tego wszystkiego Mały robi piruety wokół własnej osi

[bejata440]

Ząb mnie boli ;(

I już spać mi się nie chce! Właśnie mnie wzięło „myślenie” i trochę strachy bo mały aktywny właśnie mocno jest

I przeczytałam o lodzie pajkowym, a mam cała zamrażarkę różnych lodów... bo jem namiętnie teraz i myśle czy by nie zejść do kuchni i zjeść sobie :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[NibyNic]

I ja nie śpię.
Lody Milka - mi one nigdy nie smakowały - żaden smak nie pasuje, już wolę jakiekolwiek z Biedronki.

U mnie juz standardem jest, ze po wizycie u gin Maluszek jest nadaktywny ale dziś to tak się dziwnie obracał wieczorem, że wypieła mi się jakaś jego część tak bardzo z boku, niemal na moich plecach

Zamówiłam w końcu nianię elektroniczną
To była jedna z pierwszych rzeczy (o ile nie pierwsza) o jakich pomyślałam, że muszę kupić gdy dowiedziałam się o ciąży a kupuję jako ostatnią

[mzgz]

Tez nie spie ... tak mi dzis niewygodnie ... do tego refluks

[Michacha1234]

Cocci właśnie podobno można się zarazić, ale tylko jak ma się kontakt z tą wydzieliną z pęcherzy. Z tym że wtedy zaraża się osoba, która nie przechodziła ospy i dostaje właśnie ospę Jako takim półpaścem się faktycznie nie można zarazić. Z tym tż matka sama sobie stwierdziła tego półpaśca, a do lekarza poszła chyba po kilkunastu dniach chorowania. Wolałam jej unikać i tak unikam od 2 miesięcy

Też już nie śpię. Obudził mnie ból brzucha i pachwin Teraz z kolei skopano mi żołądek, także pozdro dla kumatych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Napisane przez coco00

Byliśmy w lidlu na zakupach i spontanicznie załatwiliśmy temat oświetlenia w pobliżu łóżeczka. Były cotton ballsy pasujące nam kolorystycznie idealnie do pokoju za dwie dyszki

Coco wczoraj popełniłam te same zakupy z tym samym przeznaczeniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorka607]

Hej. Kolejna noc nieprzespana w tym szpitalu... Mimo wielkiego zmeczenia nie moge spać w nocy a w dzien z dwa razy zamknelam oko na 10 minut. Czekam na wyjscie jak na zbawienie bo wiem ze w domu będę mogla spokojnie pospac w nocy, mala poda mi maz jak bedzie plakala a tak to kazde mruczenie to wstaje bo jednak troche to trwa... A ona wtedy przestaje a jak ktoregos razu stwierdzilam ze dobra, pewnie to przez sen to zanim podnioslam się z lozka to sie rozplakala. No i zrozum kobietke

Teresko pytalas o ułożenie malej- u mnie bylo miedzy poprzecznym a posladkowym i lezala taka powyginana bokiem przez co byl taki problem. Lekarze mówili ze z taka pozycja to się jeszcze nie spotkali i teraz widac ze lewa nozka nie miala ruchu duzo bo trzyma ja podkurczona i byla mega sina po porodzie ale juz schodzi. Na szczęście wszystko z nia dobrze, reaguje na dotyk, przeplywy sa dobre bo sprawdził lekarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Swoja droga Nufcia dzieki ze wrzuciła nam te notatki dotyczace ilość kup, jedzen w pierwszych dobach. Skorzystałam bo wiadomo jak to polozne w szpitalu, co jedna to inaczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez NibyNic

I ja nie śpię.
Lody Milka - mi one nigdy nie smakowały - żaden smak nie pasuje, już wolę jakiekolwiek z Biedronki.

U mnie juz standardem jest, ze po wizycie u gin Maluszek jest nadaktywny ale dziś to tak się dziwnie obracał wieczorem, że wypieła mi się jakaś jego część tak bardzo z boku, niemal na moich plecach

Zamówiłam w końcu nianię elektroniczną
To była jedna z pierwszych rzeczy (o ile nie pierwsza) o jakich pomyślałam, że muszę kupić gdy dowiedziałam się o ciąży a kupuję jako ostatnią

Pochwal się jaką kupiłaś bo też potrzebuję ;-)

Napisane przez Michacha1234

Cocci właśnie podobno można się zarazić, ale tylko jak ma się kontakt z tą wydzieliną z pęcherzy. Z tym że wtedy zaraża się osoba, która nie przechodziła ospy i dostaje właśnie ospę Jako takim półpaścem się faktycznie nie można zarazić. Z tym tż matka sama sobie stwierdziła tego półpaśca, a do lekarza poszła chyba po kilkunastu dniach chorowania. Wolałam jej unikać i tak unikam od 2 miesięcy

Też już nie śpię. Obudził mnie ból brzucha i pachwin Teraz z kolei skopano mi żołądek, także pozdro dla kumatych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No no dokładnie ;-) ale niepoważna kobota poszłaby to by dostała coś przeciwirusowego

Napisane przez dorka607

Hej. Kolejna noc nieprzespana w tym szpitalu... Mimo wielkiego zmeczenia nie moge spać w nocy a w dzien z dwa razy zamknelam oko na 10 minut. Czekam na wyjscie jak na zbawienie bo wiem ze w domu będę mogla spokojnie pospac w nocy, mala poda mi maz jak bedzie plakala a tak to kazde mruczenie to wstaje bo jednak troche to trwa... A ona wtedy przestaje a jak ktoregos razu stwierdzilam ze dobra, pewnie to przez sen to zanim podnioslam się z lozka to sie rozplakala. No i zrozum kobietke

Teresko pytalas o ułożenie malej- u mnie bylo miedzy poprzecznym a posladkowym i lezala taka powyginana bokiem przez co byl taki problem. Lekarze mówili ze z taka pozycja to się jeszcze nie spotkali i teraz widac ze lewa nozka nie miala ruchu duzo bo trzyma ja podkurczona i byla mega sina po porodzie ale juz schodzi. Na szczęście wszystko z nia dobrze, reaguje na dotyk, przeplywy sa dobre bo sprawdził lekarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Swoja droga Nufcia dzieki ze wrzuciła nam te notatki dotyczace ilość kup, jedzen w pierwszych dobach. Skorzystałam bo wiadomo jak to polozne w szpitalu, co jedna to inaczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A kiedy wyjdziecie ?

Dobry☺


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Hey.
Ja coś wstałam lewa nogą. Mimo że spałam dosyć dobrze. Po za tym że obudziłam się jakoś 4 razy przez napięty brzuch ale to dlatego ze mała tak się już wygina ze mój brzuch robi się bardzo kancisty. Boli mnie to i mam przy tym duszności i trochę uczucie jak skurcze ale takie bezboleśnie. W ogóle śniło mi się ze rodzę, widziałam też inna rodzącą jeszcze jakieś inne katastroficzne sny mialam. Nie mam w ogóle energii, a w sumie zjadłam tylko śniadanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz