Efekty biegania

[kochana-plotkara]

Dzis bylo strasznie.
Rano nie biegałam długo, wieczorem zamierzałam i mi z impreza ludu wyskoczyli..
:-(
Jutro nadrabiam, chyba że mi dentysta nie pozwoli :O ostatnio mi niepozwolił i biegałam i skonczylo sie wielkim bolem zeba z powodu nadmiernego ciśnienia ja nie wiem...

[inch]

Napisane przez mika_shiri

Brałam udział w treningach nike, kiedy przygotowywałam się do RUN WARSAW. Prowadził taki przystojny facet w baaardzo obcisłych leginsach Nike'a Kolega mi tłumaczył, że to takie specjalne spodnie do biegania, ale ja i tak twierdzę, że ten trener zakładał je po to by pokazać, że ma umięśnione nogi itp

Milka, to bardzo duże uproszczenie. Ludzie poświęcają bieganiu całe życiu, za tym idze sylwetka, z czasem nie biega się już w bawełnianych dresach, po prostu. Myślę, że jego guzik obchodziło to jak wyglądał.



BTW- Ścieżki biegowe to super sprawa

Nati, nie zmuszaj się, biegaj tyle ile dasz rade, nie tyle ile zaplanowałaś

[mika_shiri]

Inch: Nie MiLka tylko Mika
Ja wiem, że ludzie naprawdę poświecają się bieganiu. tamta wypowiedź to był żart
sama naprawdę pasjonuję się bieganiem, więc sporo wiem o tym sporcie, i naprawdę szanuję ludzi, którzy potrafią poświecić wiele czasu i wysiłku, by osiągnąć sukces. Ja niestety z pewnych powodów nie mam szans, by trenować bieganie profesjonalnie, chociaż bardzo bym chciała
Pozdrawiam

[_Maya_]

Co do tych programów Nike o ktorych pisałyście, że jest instruktor itp...
sama nie wiem...
ja dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem więc taki program pewnie by mi nie odpowiadał. Wolę biegać sama i w swoim tempie a nie jak ktoś mi narzuca ile i jak szybko mam biec- takie coś to ja pamiętam ze szkoły a wtedy baaardzo się buntowałam jak słyszałam "dzisiaj biegamy na 600 albo 60 co wolicie?" to było okropne i dopiero teraz, po kilku latach zaczynam lubić bieganie...

Dzisiaj "zerwałam się" coś koło 07.20 (dla mnie to środek nocy) -
5 minutowa rozgrzewka, wskoczyłam w dresiki i pobiegłam... niestety niezbyt długo bo tylko 10 minut i to z 2 przerwami... było bardzo ciepło i chyba dlatego źle mi się biegało, dlatego zostanę przy wieczornych treningach całe szczęście że miałam siłę na ćwiczenia
Pozdrawiam

[mika_shiri]

Maya:
Ja też wprost nienawidziłam biegania na w-fie. Pamiętam w 1 klasie gimnazjum miałam tylko 1,50m wzrostu, miałam bardzo króciutkie nóżki, więc przegrywałam ze wszystkimi dziewczynami i na metę dobiegałam ostatnia Dla mnie to było okropne, bo zawsze biegałam w parze z wyższymi dziewczynami, więc jak one robiły 1 krok, to ja musiałam zrobić 5 kroków
Dopiero teraz, kiedy nikt mnie nie zmusza, pokochałam bieganie Ale te traumatyczne wydarzenia z gimnazjum pozostawiły trwałe ślady w mojej pamięci

[_Maya_]

Napisane przez mika_shiri

Maya:
Ja też wprost nienawidziłam biegania na w-fie. Pamiętam w 1 klasie gimnazjum miałam tylko 1,50m wzrostu, miałam bardzo króciutkie nóżki, więc przegrywałam ze wszystkimi dziewczynami i na metę dobiegałam ostatnia Dla mnie to było okropne, bo zawsze biegałam w parze z wyższymi dziewczynami, więc jak one robiły 1 krok, to ja musiałam zrobić 5 kroków
Dopiero teraz, kiedy nikt mnie nie zmusza, pokochałam bieganie Ale te traumatyczne wydarzenia z gimnazjum pozostawiły trwałe ślady w mojej pamięci

Ehhh...skąd ja to znam...też nie należę do wysokich bo mam 164 i krótkie nogi ja takie przeżycia mam i z podstawówki i z LO (do gim nie chodziłam)
KOSZMAR (na szczęście to już za mną)

[mika_shiri]

dzięki Bogu przez te kilka lat sporo urosłam(mam 1.67) Z lekcji w-fu w gimnazjum dobrze wspominam tylko nauczycielkę, która podwyższała mi oceny z biegów. Zawsze wychodziła mi 2, max. 3, ale ona patrzyła na mnie chwilę, po czym wstawiała mi 5 za, jak to określała- wolę walki

[andzya]

ja w sumie nie najgorzej wspominam bieganie w gimnazjum,bo tam sie wlasnie zaczela moja przygoda z nim
w ogolniaku natomiast cwiczylam tylko przez 2 lata,bo w trzeciej klasie mialam zwolnienie lekarskie
za to chodzilam do szkoly sportowej wiec warunki byly idealne do bieganie. boisko - tartan i w ogole super

[gadmarka]

mój sprint jest z typu ekstremalny
biegam na ten pociąg w szpilkach (weźmy pod uwagę stan nawierzchni + szpilki= jak nic ekstremal)
dziś też goniłam
zdążyłam....

[inch]

Napisane przez mika_shiri

Inch: Nie MiLka tylko Mika
Ja wiem, że ludzie naprawdę poświecają się bieganiu. tamta wypowiedź to był żart
sama naprawdę pasjonuję się bieganiem, więc sporo wiem o tym sporcie, i naprawdę szanuję ludzi, którzy potrafią poświecić wiele czasu i wysiłku, by osiągnąć sukces. Ja niestety z pewnych powodów nie mam szans, by trenować bieganie profesjonalnie, chociaż bardzo bym chciała
Pozdrawiam

Ok, nie odebrałam tego jako żart, więc sama rozumiesz.



Gadmarka Ty tutaj? W szpilkach? Ja do tramwaju na 1,5 cm chodzę jak pijany

[gadmarka]

Napisane przez inch

Gadmarka Ty tutaj? W szpilkach? Ja do tramwaju na 1,5 cm chodzę jak pijany

mówiłam, że ekstremal jakoś trzeba urozmaicać sobie życie, co by nudno nie było

a tak poza żartami, to dawno, dawno temu gdy byłam licealistką (wieki temu.... ) uprawiałam wyczynowo biegi, ale te na krótkich dystansach i...
najbardziej lubiłam to zmęczenie no i oczywiście miejsca w czołówce

[Nati02]

Inch ja kocham szpilki Moglabym caly czas smigac na nich... ale jednak lubie najbardziej 3,5cm

[sakuradb]

ja biegam 2 razy w tyugodniu z kolerzanka, niestety dlugo nie wytrzymuje robie z przerwami poniewaz mam astme. ale nie poddaje sie oprocz tego daje na rowerku stacjonarnym i inne cwiczonka biegac zaczelam od niedawna ale mam nadzieje ze wspomoze moje odchudzanie w okolicach ud i ogolnie nog

[Carrie]

A jakie macie tereny do biegania ?? Bo ja mam bardzo górzyste tereny, chociaz do gór mam baaardzo daleko bo całą długosc Polski...

[andzya]

Napisane przez Nati02

Inch ja kocham szpilki Moglabym caly czas smigac na nich... ale jednak lubie najbardziej 3,5cm

ja nie umiem chodzic na szpilkach,a poza tym jest mi w nich na dluzsza mete strasznie nie wygodnie

[emmos]

Wiatam Wszystkie biegaczki

Zauwazylam dzisiaj ze biega mi sie coraz lepiej. Biegalam dzis 24 minuty (do tej pory 20 to max) i bylam naprawde tylko troszke zmeczona Zaden jezor mi z buzi nie wystawal zaczyna mnie to wciagac.

sciskam Was!!!

[andzya]

Napisane przez emmos

Wiatam Wszystkie biegaczki

Zauwazylam dzisiaj ze biega mi sie coraz lepiej. Biegalam dzis 24 minuty (do tej pory 20 to max) i bylam naprawde tylko troszke zmeczona Zaden jezor mi z buzi nie wystawal zaczyna mnie to wciagac.

sciskam Was!!!

no bieganie zdecydowanie moze wciagac zgadzam sie z tym
ja dzisiaj robie dzien przerwy,ktory mi sie nalezy.
a dziewczyny powieccie,co robicie po bieganiu ?

[suzana]

Napisane przez andzya

a dziewczyny powieccie,co robicie po bieganiu ?

ja przechodzę przez bramę, której szczerze nie nawidzę a później prosto do wanny, a jeszcze trochę poźniej do lodówki A ostatnio zbiega mi się niestety 4-5 godzin po bieganiu trening siłowy :/

[_Magda]

Napisane przez Nati02

Inch ja kocham szpilki Moglabym caly czas smigac na nich... ale jednak lubie najbardziej 3,5cm

Jeśli o szpilkach mowa to ja lubie takie na baaaardzo wysokim obcasie.Bo wtedy stopa wygląda na mniejszą

[inch]

Nati, ja podziwiam kobiety którą na dłuższą metę opanowały umiejętność chodzenia w szpilkach Szpilki mi się zaczeły bardzo podobać, oczywiście nie do wszystkiego, bo narazie uczę się chodzić w ogóle kobiecych butach


Gadmarka, w czołówce powiadasz?? To Ty mi tu powinnaś morały prawić dotyczące biegania!


Suzana, ten trening siłowy po bieganiu to mus? Wiesz przecież jak to się może skończyć.


Andzya, ja po bieganiu się rozciągam

[suzana]

Inch niestety mus. Ciagle leje, trudno jest mi upolowac pogodę do biegania - za dużo już poodpuszczałam, a czas biegnie nieubłagalnie.

[gadmarka]

Napisane przez andzya

no bieganie zdecydowanie moze wciagac zgadzam sie z tym
ja dzisiaj robie dzien przerwy,ktory mi sie nalezy.
a dziewczyny powieccie,co robicie po bieganiu ?

no i u mnie dziś był dzień przerwy - spokojny spacerek na przystanek
a po pieganiu to zazwyczaj strasznie sapię

[inch]

Napisane przez suzana

Inch niestety mus. Ciagle leje, trudno jest mi upolowac pogodę do biegania - za dużo już poodpuszczałam, a czas biegnie nieubłagalnie.

Suz, a nie sądzisz, że to za dużo dla mięśni? Mogłabyś np. zrobić siłkę przed bieganiem, a ćwiczenia zakończyć własnie joggingiem. Tak, parę godzin po bieganiu, kiedy nogi zaczynają dochodzić do siebie, Ty je znowu męczysz


Gadmarka, a ja myślałam, że zaraz po bieganiu naprawiasz złamany obcas Wiesz, tak jak w tej reklami Mentosów

[suzana]

Inch nie zdarzyło mi się jeszcze (całe szczęście), by w jednym dniu połączyc bieganie z treningiem nóg. Chce je wysmuklic, ale nie doprowadzi do stanu patyka

[inch]

a widzisz, to się źle zrozumiałyśmy
a jednak, grzeczna Suzana

[suzana]

[Jeannie_jk]

no własnie ja mam zamiar zaczac biegac ale po stadionie i tak kóleczka na poczatku robic ale dzisiaj zaczeło mnie bolec kolano i zastanawiam sie czy przez bieganie nie pogorszy sie jego bol....a co do schudniecia to dziewczyny nie patrzcie tak na wage...ona naprawde nie ejst najwazniejsza....bo co z tego jak waga nam sie zmniejszy ale ciało bedzie sflaczałe, a jeszcze musimy zwrocic uwage ze kazdy ma inny typ budowy....a i kiedys czytalam ze miesnie waza wiecej niz tłuszcz wiec jesli tłuszczyk nam znika a przybywaja miesnie to mozemy nawet zauwazyc lekki wzrost wagi...a i czy robicie rozgrzewke przed i po bieganiu??

[gadmarka]

Napisane przez inch

Gadmarka, a ja myślałam, że zaraz po bieganiu naprawiasz złamany obcas Wiesz, tak jak w tej reklami Mentosów

ona złamała drugi - tak dla równowagi
a kiedyś faktycznie coś takiego mi się przydarzyło i niestety drugi trzymał się nieźle, więc kuśtyk, kuśtyk, a było to zimą więc bose stópki odpadały tzn. nie z zimna

mieszkam w pobliżu lasu gdzie można by śmiało biegac,
ale mam stracha tak samej zapuszczać się w las i niestety nie biegam

Inch kochana jakie morały , ja już tylko mogę wspominać i Was podziwiać za upór i wytrwałość

[Nati02]

Inch ja lubie bardzo obcasy, ale powoli zmieniam je na plaskie... W lata praktyczniejsze są płaskie japoneczki niz sandalki na szpilce Na wiosne i jesien- tylko i wylacznie obcasy Ale wlasnie te "niskie".

Mialam dzis biegac. Juz nawet wstalam, ale slabo sie czulam (jutro okres) i poszlam dalej spac. Zaraz jednak pocwicze bo energii mam wiecej, ale znow dzis sie oczyszczam i nie wiem czy nie oslabne w szkole po samych warzywach i owocach

[grudniowa-szatynka]

Ajajaj, nie lubię szpilek ani obcasów Toleruję jedynie balerinki i wszystko co płaskie Nati, respect