![]() |
#241 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Washington State, USA
Wiadomości: 26
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ooops, to "I" to "internet", nie "International", w każdym razie stronka to: http://www.imdb.com/ - polecam, gdy chcesz się czegokolwiek dowiedzieć o jakimkolwiek filmie: obsada, oceny, daty premier w różnych krajach, itd itp
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#242 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Ś:)
Wiadomości: 1 379
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
he dzięki
![]() ![]() ale zapewne macie rację ![]() buziaki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#243 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Zycze Ci abys sie przelamala i oczywiscie przyjemnego lotu!!! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
SanDru-nie martw sie bedzie dobrze-lot samolotem jest calkiem przyjemny no i teoretycznie bardziej bezpieczny niz jazda samochodem
![]() Dziewczyny-dostalam karte na 10 lat- w koncu ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#245 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Elfiku, a dlaczego nie masz jeszcze obywatelstwa? Twoj maz jest przeciez obywatelem wiec dlaczego Ty masz tylko zielona karte?
|
![]() ![]() |
![]() |
#246 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Edit-juz sie dowiedzialam-musze jeszcze poczekac pol roku i moge skladac aplikacje o obywatelstwo-liczy sie data na 1 karcie ktora dostalam(licza 3 lata od daty pierwszej karty permanent resident-jezeli jest sie zona obywatela-jezeli nie to 5 lat) Edytowane przez CzarnyElf Czas edycji: 2007-01-26 o 20:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#247 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Ś:)
Wiadomości: 1 379
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
he dzięki Wam dziewczyny
![]() ![]() pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#248 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hej, hej !
Witam week endowo ! Jezeli juz o kartach i innych wizach, to ja wtrace i swoje : wlasnie tlumacze papiery, bo 15 lutego musze je zlozyc na nastepna wize. Tyle ze teraz bedzie to H1B, a nie jak dotychczas J1. I cos sie zaczynam denerwowac czy ja oboje dostaniemy, szczegolnie, ze mojemu mezowi brakuje jeszcze jednego swiadectwa, i nie wiem czy mu je z Francji na czas przysla.... ![]() Stres sie zaczyna. Ale oni mnie wkurzaja z tymi wizami ! Po co komu moje swiadectwo maturalne z ocenami, zeby dostac wize do pracy ????????? Moj maz zdawal mature prawie 17 lat temu....ludzie ! Od tylu lat w zawodzie...a oni mature jego chca sprawdzac....oj, mowie wam..... No ale nic, co ma byc to bedzie ! Pozdarwiam. |
![]() ![]() |
![]() |
#249 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
![]() Ja sie zastanawiam nad zaproszeniem mojej mamy jak juz bede miala obywatelstwo-no ale po przeczytaniu przepisow dotyczacych wizy turystycznej sie zalamalam-czasami niecierpie tej Ameryki-gdybym wiedziala ze to takie policyjne panstwo 10 razy bym sie zastanowila czy chce tu przyleciec.No dobra koniec biadolenia-mam nadzieje ze mi sie uda ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#250 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Elfiku ale mame mozesz zaprosic zawsze. Ja moja zapraszalam, jak moj maz mial H1B a ja (nie pamietam nazwy)wize dla maloznka, ktory wlasnie ma ta wize (co oznaczalo, ze nie mialam SS). I mama dostala wize na 10 lat..tak wiec to nie ma znaczenia. Zreszta to Twoj maz, moze wyslac zaproszenie dla Twojej mamy. W moim przypadku, to wlasnie moj maz (wtedy z H1B) zapraszal moja mame. Nie ma co czekac. Wysli zaproszenie i juz.
|
![]() ![]() |
![]() |
#251 | |
Zakorzenienie
|
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#252 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
![]() dzieki ![]() Edytowane przez CzarnyElf Czas edycji: 2007-01-28 o 00:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#253 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Wiesz co, moi rodzice sie po raz pierwszy starali, tez nie mieli wyciagow z konta, powiedzieli ze chca odwiedzic corke, i oboje dostali od razu na 10 lat. Moral taki : jak nie sprobojesz to sie nie dowiesz !
Powodzenia ! |
![]() ![]() |
![]() |
#254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
![]() ![]() |
![]() |
#255 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
nie ma co sie zastanawiac tylko slac -najlepiej przez internet- wniosek i juz. Kazdy przypadek jest inny. Mojej mamy tez nie pytali o konto. W liscie z zaproszeniem moj maz napisal, ze on zaprasza i pokrywa wszelkie koszty z tym zwiazane. Kazdy przypadek jest inny. Powiedzialabym, ze nasz wydawalby sie jeszcze trudniejszy, bo bylismy tutaj na wizach no i ja zostalam mimo, ze przylecialam na turystycznej. To zalezy od szczescia. A w koncu Twoj maz jest obywatelem, wiec wydaje sie, ze powinniscie miec wieksze szanse. A jesli to nie ma znaczenia, to nie bedzie tez mialo gdy Ty dostaniesz obywatelstwo. Tak jak mowie, niech Twoj maz zaprosi tesciowa a nie Ty. Niech napisze, ze pokrywa wszelkie koszty i juz. No i Twoja mam musi to powiedziec, jesli zapytaja sie o jej konto-bo moze nie zdarzyc pokazac im zaproszenia.
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#256 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#257 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Washington State, USA
Wiadomości: 26
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
No właśnie jak to właściwie jest z tymi zaproszeniami? Bo ja też bardzo chciałabym, żeby moja siostra tu przyjechała w odwiedziny, ale przeczytałam na jakimś innym forum, że żadne zaproszenia nie są wymagane, że ona po prostu w Polsce ubiega się o wizę. Ja sama nie wyjeżdżałam tu na wizie turystycznej, więc nie mam pojęcia, jak wygląda proces ubiegania się o nią. Jeśli musi byc jakieś zaproszenie, to jak ma ono wyglądać? Czy musi być poświadczone notarialnie? Czy trzeba do niego dołączyć jakieś dokumenty (np. dotyczące zarobków)?
Też będę musiała coś zrobić w sprawie 10-letniej karty, bo niedługo minie rok od czasu wysłania dokumentów i ciągle cisza w tej sprawie (poza Notice of Action na samym początku, że dotarły). Polecono mi wyrobić infopass w urzędzie imigracyjnym w Seattle i wypytać, co się dzieje, bo najwyraźniej nasz przypadek gdzieś się po drodze "zgubił". ![]() PS. A film był świetny, mogę napisać więcej, jeśli to kogoś interesuje. |
![]() ![]() |
![]() |
#258 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Triskell, jesli chodzi o zaproszenia to powiem z wlasnego doswiadczenia, i mojej siostry.
Chciala ona od dawna tutaj przyjechac, odwiedzic nas, wiec rodzice wyslali jej zaproszenie, razem z wyciagami z banku, potwierdzajacym ze sa w stanie ja utrzymac, ze nie przyjedzie tutaj do Stanow w celu zarobkowym. Wiec siostra pojechala do Krakowa, a pan konsul stwierdzil ze jesli jest jej dobrze w Polsce, i rodzice sa w stanie przyjechac do niej do Polski, wiec nie musi ona jechac do nich, i odmowil przyznania wizy. To bylo 4 lata temu. W ubiegle wakacje, podczas mojego pobytu w Polsce, namowilam siostre zebysmy pojechaly jeszcze raz do Krakowa, zeby ona jeszcze raz sprubowala, tak bez zaproszen, bez zbednych papierkow. Pojechalysmy.... ona poszla do srodka, ja chodzialm sobie po rynku, czekalam na nia... a miedzyczasie rozpetala sie istna burza z ulewa i piorunami...Gdy ona wychodzila z tej bramy od Konsulatu, ja wybieglam na srodek ulicy, i nie zwarzajac na te pioruny i deszcz skakalysmy obydwie jak szalone, bo dostala wize !! Wprawdzie tylko na rok, ale jej marzenie sie spelnilo, i jak mi pozniej opowiadala, pan Konsul pytal o to czy ma zaproszenie lub jakies dokumenty potwierdzajace kogo ma w Stanach, ona odpowiedziala tylko ze moja siostra, ktora mieszka w Stanach, jest ze mna dzisiaj w Krakowie, i mam osobiste zaproszenie do Stanow. Rozpisalam sie, a moim zamierzeniem bylo powiedziec tylko, ze to chyba nie ma reguly na to czy sie ma plik papierow i dokumentow, czy ma sie po prostu szczescie... pozdrawiam i zycze powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#259 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny zaproszenia byly pomocne i wymagane w czasach komuny...teraz ten swistek do nieczego nie jest potrzebny.Czasy sie zmienily
![]() ![]()
__________________
03.29---60 |
![]() ![]() |
![]() |
#260 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Washington State, USA
Wiadomości: 26
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dzięki, dziewczyny, za odpowiedź, bo moja siostra już na dniach będzie pewnie wysyłać wniosek i przestraszyłam się, że nie dopełniłam jakiegoś ważnego wymogu.
Ech, wiem, że to loteria. Mam nadzieję, że jej się uda, bo mało kto dociera tu na to moje zadupie i bardzo ucieszyłabym się z takich odwiedzin. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#261 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Zgadza sie. Czasy zaproszen juz minely. Ja moim rodzicom tez zadnego zaproszenia nie wysylalam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#262 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
mnie tez powiedzieli, ze zaproszenie nie jest wymagane ale skoro ja bylam niepracujaca studentka to trudno byloby mi udowodnic, ze stac mnie byloby na wyjazd dlatego mialam to zaprosznie tez z wyciagniem z konta mojego obecnego meza. I powiedzialam, ze moj narzeczony nie moze przyleciec do Polski bo nie ma tyle urlopu a ja mam dlugie wakacje. Ale zgadzam sie, ze zaproszenie nie jest potrzebne ale jesli Elfika mama jest na rencie to moga powiedziec, ze przeciez ja nie stac na podroz. A jesli konsul powie, ze oni moga przyleciec, to Elfika mama moze powiedziec, ze oboje pracuja i nie moga przyleciec.
|
![]() ![]() |
![]() |
#263 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: znad Erie
Wiadomości: 171
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Witajcie Emigrantki. Od 8 lat mieszkam w USA. Kawal zycia za mna, ale i kawal przede mna. Mieszkam nad jeziorem Erie, niedaleko Cleveland. Nigdy nie planowalam emigracji, ale taki jeden z forum na gazecie.pl przyczepil sie tak bardzo, ze w koncu mnie porwal
![]() Zaskoczenie kompletne, sztywna bylam ze strachu i z przejecia. Ale potem zaczelismy plotkowac na forumowe tematy i juz poszlo.... Drugi raz przylecial na Boze Narodzenie, z pierscionkiem i postawil mnie pod sciana, woz albo przewoz... - Co tam, pomyslalam - samoloty lataja w dwie strony ![]() I tak zaczela sie moja emigracja ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#264 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#265 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Washington State, USA
Wiadomości: 26
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Witaj, Erietko
![]() Moja historia jest w sumie bardzo podobna, też przyjechałam tu "za chłopem", my również poznalismy się na internetowym forum i po raz pierwszy "osobiście" spotkaliśmy w Polsce (choć w naszym przypadku była to wizyta na całe 3 miesiące). No i też nigdy wcześniej nie planowałam emigracji, ale... tak się życie ułożyło. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#266 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#267 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Kochane emigrantki !
Mam do was wielka prosbe ! ![]() Musze przetlumaczyc moje wszytskie dyplomy do dossier mojej nastepnej wizy. Musze je zlozyc 15 lutego. Adwokat szkolny powiedzial mi, ze zeby zaoszczedzic pieniadze, moge wszytsko przetlumaczyc sama, a potem tylko trzeba pieczatki uwierzytelniajace z konsulatu, ale za to placi juz szkola. Przyznam, ze nie obojetne jest mi ponad 200 $..... Tak wiec zdecydowalam, ze przetlumacze je sama. Problem w tym, ze nie znam na tyle dobrze angielskiego. Wiem jednak jak takie tlumaczenia przysiegle wygladaja bo sama robilam takie po francusku, i wiem, ze sa tam takie specjalne zdania- formuly, odpowiednie dla kazdego jezyka. Nie znam ich po ang. I stad moja prosba. Czy ktoras z was ma przetlumaczone swoje polskie dyplomy na ang ? Musze przetlumaczyc : mature, licencjat i magisterke. Nie wiem jak.... ![]() Albo moze macie amerykanskie dypolmy i moglabym porownac ich formulki z polskimi ? Blagam ! Kazda pomoc mile widziana. W sumie na takim dyplomie nie ma duzo, jakies 2 zdania. Ale wiem, ze to moze byc bardzo specyficzny jezyk.... A oto co jest napisane na moim dyplomie, jakby ktos zechcial to przetlumaczyc : 1.Uniwesytet Wroclawski Wydzial filologiczny Dyplom Pani POULETTE urodzona..........roku w Legnicy odbyla studia wyzsze magisterskie na kierunku filologia w zakresie filologii romanskiej profil francuski z wynikiem plus dobrym i uzyskala w dniu ........roku tytul magistra filologii. dziekan rektor Wroclaw, data w licencjacie zmienia sie tylko to :\ odbyla studia wyzsze zawodowe i uzyskala tylut licencjata inna sprawa jest z dyplomem z NKJO.... Dziewczyny, BLAGAM ....pomozcie !!!!! |
![]() ![]() |
![]() |
#268 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny, no nie mowcie, ze zadna nic nie tlumaczyla.....moze choc swiadectwo maturalne ? Bo to tez musze przetlumaczyc.
Nie zostawiajcie mnie z tym samej !!!! Plizzz..... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#269 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
witaj Poulette!! Nie wiem jak to jest z tlumaczeniem swiadectw maturalnych i magisterskich jesli chodzi o dostanie wizy!! Ja mam zielona karte i w moim przypadku zeby pojsc do dobrego collegu lub obronic swoj dyplom po prostu musialam w Polsce na swojej uczelni ktora skonczylam przetlumaczyc wszystkie przedmioty ktore mialam w ciagu 4 lat wlacznie z ocenami ,to tlumaczyla uczelnia i tez owa uczelnia musiala przeslac w zalokowanej kopercie bezposrednio do szkoly tutaj w stanach (bo tak niestety wymagaja) zeby uzyskac kredyty na niektore przedmioty. Nie wiem jak to jest tam u Ciebie dokladnie gdzie mieszkasz ale tutaj tak wymagaja.Jestem ciekawa dlaczego wymagaja az wszystkich tlumaczen poczawszy od maturalnego? Myslalam ze bierze sie zawsze pod uwage ostanie swiadectwo najwyzsze w tm wypadku studia?! Pozdrawiam |
|
![]() ![]() |
![]() |
#270 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Powiem ci, ze to jest jakas paranoja ! Zeby dostac nastepna wize pracownicza H1B trzeba zlozyc tone papierow w tym : wszytskie swaidectwa od matury poczawszy, plus przedmioty i oceny i godziny. Mi tez zawsze sie wydawalo, ze liczy sie ten najwyzszy dyplom, ale jak widac nie dla wszytskich..... Nie rozumiem po co komu moja matura czy moj licencjat, skoro mam juz 4 lata doswiadczenia na tym samym stanowisku.... i 2 ostatnie lata pracuje w tej samej szkole, w ktorej chce zostac jeszcze jakies 2 lata.....Dziwni sa ci Amerykanie.
Zaczynam sie tez zastanawiac czy ja aby na pewno chce zostac tu dluzej niz jeszcze rok.....i coraz bardziej odechciewa mi sie zalatwiania tych papierow....w koncu : KOBIETA ZMIENNA JEST.... Pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:03.