odchudzanie a problemy z tarczyca:/

[brokoolka]

cześć WaM mam identyczny problem, w trakcie brania pigułek anty przez 4 mies przytyłam 10 kg, więc przestałam je brać, zaczęłam dietę i aerobik 2 x w tygodniu ale to nic nie dawało, waga ani drgnie.. Ginekolog kazała mi zrobić badania m in na TSH, fT4 i anty-TPO, ale przez 3 ostatnie miesiące brałam Kelp (napaliłam się jak nam powiedzieli o takim produkcie na zajęciach a wiem że jod pomaga schudnąć). Kelpa skończyłam 2 dni temu i zastanawiam się kiedy mogę zrobic te badania na tarczycę, żeby nie były zbyt oszukane? Bo jednak ten jod jakiś czas przebywa jeszcze w organizmie i może mi zaburzyć wynik. Jak myślicie?

[bialaczekoladka]

Alo dziewuszki ja tez jestem tarczycowcem ;/ Podobnie jak wy biore Euthyrox 75 i 50 na przemian. Mam ogromny problem z otyloscia bo przy wzroscie 172 cm waze az 70kg, masakra poprostu zalezy mi na zrzuceniu conajmniej 13 kg i powroceniu do dawnej wagi.

[Agnesx32]

Witam!
jesten chora na niedoczynnosc od 5 lat pierwszy moj wynik TSH to 6,7 pozniej po braniu eutyrox25 mialam 4,2 wiec dostalam dawke 50 i mam tsh 2,3 myslalam ze to w normie ale wyczytlam tu ze norma to do 1,wiec pewnie zwieksza mi dawke.dziwne ale moja endo nie kierowała mnie na ft4 ani inne badania. czuje sie tak sobie czyli jest mi nadal zimno i puchne i tyje jedynie zmeczenie ustało

[agusia1308]

Witam dziewczyny mam ten sam problem , przez niedoczynnosc tarczycy przytylam az 12 kilo przy wzroscie 160 waze 65 kilkogramow, przeszlam juz nawet na lekkie pieczywo wasa ale to nie przynosi wiekszego rezultatu, bardzo ciezko zrzucic mi te kilogramy . Biore Euthyrox 50.

[GosspiGirl]

Witam. Ja również mam problemy. 5 miesięcy temu moje TSH wynosiło 4,75, natomiast teraz już 6. Strasznie się zwiększyło.
Byłam u lekarza i ten przepisał mi Jodid 100. Najmniejsza dawka jaka istnieje.
Powiedzcie mi czy to dobrze? Czy pomoże mi to troche w schudnięciu czy raczej nie?
Za odpowiedzi z góry dziękuje.

Aha, Ft4 (czy jak to tam) wyszło mi w normie
Anty PTO również. Płaty w normie.

[mariolenka]

Też mam niedoczynność tarczycy, biorę półtora tabletki euthyroxu 75 i pół tabletki jodidu. Do tego dobija jeszcze silna alergia na roztocza kurzu domowego i mączne. Na początku myślałam, że skoro nie mam siły na nic, to nie dam rady schudnąć i się cały czas poddawałam.. No ale w końcu się za siebie wzięłam i ZAwzięłam, no i jak widać w podpisie 11 kg poszło hen :P Moim zdaniem mimo obniżonej przemiany materii i tak jest łatwo schudnąć tylko trzeba chcieć!

[Jutte]

To taka moja historia :
parę lat temu byłam w szpitalu i mi porobili badania( Również TSH , T3 i T4) i stwierdzili ze mogę mieć zaczątki niedoczynności tarczycy . To było kilka lat temu ( miałam 10 lat bodajrze :P) a teraz mam 16 . Moja babcia ma niedoczynność . Ja tak sobie troche naczytałam i właściwie większość objawów mi się pokrywa ... Rozmawiałam z lekarzem rodzinnym czy mogłabym dostać na TSH ale ona stwierdziła ze to nie potrzebne .. ( ciężka jest ta kobieta .. czasem łaska nawet dać papierek na zwykłe badanie krwi.. a ponoc każdemu to przysługuje bodajże raz na poł roku...) Dlatego tez , chciałabym sobie zrobić badanie TSH na własną rękę( z tego co wiem kwestia 20 zł ok) . Co o tym myslicie ?

[szumasima]

Wykryto u mnie dużą niedoczynność, FT4 ok. 7, TSH w normie, a usg pokazało, że mam b. małą tą tarczycę O_o. Na razie jem Euthyrox 50, we wrześniu nakłucie i zobaczy się czy lepiej. Mam nadzieję. No, ale ja nie o tym. Większość z was skarży się na nadmierne wypadanie włosów, a czy ostre przesuszenie, puszenie, trudności w układaniu mimo pielęgnacji tak nagle z nikąd mogą być spowodowane tarczycą? Bo wydaję mi się, że dobrze dbam o włosy, ale jakoś z reguły miałam bardziej przzetłuszczające się niż suche a tu bęęęęc siano od jakichś dwóch miechów (bo oczywiście sucha skóra i wory, ciągłośc do łóżeczka to tarczyca, ale jakoś przechodzi mi po euthyroxie).

Napisane przez Jutte

To taka moja historia :
parę lat temu byłam w szpitalu i mi porobili badania( Również TSH , T3 i T4) i stwierdzili ze mogę mieć zaczątki niedoczynności tarczycy . To było kilka lat temu ( miałam 10 lat bodajrze :P) a teraz mam 16 . Moja babcia ma niedoczynność . Ja tak sobie troche naczytałam i właściwie większość objawów mi się pokrywa ... Rozmawiałam z lekarzem rodzinnym czy mogłabym dostać na TSH ale ona stwierdziła ze to nie potrzebne .. ( ciężka jest ta kobieta .. czasem łaska nawet dać papierek na zwykłe badanie krwi.. a ponoc każdemu to przysługuje bodajże raz na poł roku...) Dlatego tez , chciałabym sobie zrobić badanie TSH na własną rękę( z tego co wiem kwestia 20 zł ok) . Co o tym myslicie ?

Nie ma na co czekać, z hormonami nie ma żartów. Proponuję nie tylko TSH ale i FT4 i FT3 za jednym ukłuciem, bo pewnie endokrynolog (do którego również polecałabym spacerek) i tak je zaleci. Endo jako wysokiej klasy specjaliści cenią się wysoko, trudno się do nich dokopać a prywatna wizyta kosztuje ok. 100 zł, lepiej ich nie marnować i od razu przyjść z papierkami. Możesz też zrobić USG tarczycy. Prywatnie to wszystko jest kosztowne, ale zdrowie to zdrowie. (Ja za USG płaciłam 60 zł, za badania 30 zł, endo 100 zł - prywata) Bądź dobrej myśli.

[fragy7]

Czarna_niun... bywasz tu jeszcze? do jakiego endo chodzisz? bo podobno jest z Poznania.. a ja właśnie stąd jestem
a moze ktoś inny poleci mi jakiegoś dobrego endo w Poznaniu?
będe wdzieczna

[efqa]

Trafiłam przypadkiem na ten wątek szukając info o dietach. No a jako walcząca z tarczycą od zawsze może napiszę co nieco.
Pierwsze moje objawy to senność. I to taka straszna. Mogłam spać na stojąco. Lekarka zaleciła mi wtedy picie większej ilości kawy. Wtedy ważyłam jeszcze 45 kg (160cm wzrostu). Po kilku latach urodziłam wcześniaka i postanowiłam zrobić sobie badania. Okazało się, że mam niedoczynność. Badania były w normie ale zdrowa kobieta powinna mieć TSH poniżej 1. Dlaczego jest to ważne: pomijajac problemy z donoszeniem ciąży, załatwiłam niedoczynność swojemu dziecku. Teraz oboje się leczymy, przy czym ja jestem skazana na leki do końca życia a u młodego jest jeszcze szansa na pobudzenie tarczycy. Pomimo stałej kontroli od kilku lat konsekwentnie waga idzie mi w górę. Teraz ważę ok 70 kg. Biorę Euthyrox 125!!! I dalej zwalczam własną tarczycę. Jeśli któras z Was planuje ciąże to koniecznie trzeba iść do dobrego endo. Najlepiej jakby to był endo-gin. Wyniki tarczycy w ciąży MUSZĄ być dobre. Zazwyczaj dostaje się wtedy dużo wyższą dawkę leków.
Nie chcę nikogo straszyć ale swoje przeszłam właśnie przez źle leczoną tarczycę
Pozdrawiam
Ewa

[loxd]

Witam. Ja również trafiłam na wątek przypadkiem, ale chyba się tu zadomowię, bo należę do grona osób z niedoczynnością tarczycy.
Może zacznę od tego, że moja prababcia i babcia miały to samo, jak jest z moją mamą to nie wiem, ale ciągle namawiam ją na wizytę u endokrynologa. W zasadzie nikt z rodziny nie pomyślał o tym, że mogę mieć dziedziczną chorobę tarczycy, dopóki przypadkowe badania nie wykazały podwyższonego TSH.
Cała historia z wykrywaniem (;p) i leczeniem zaczęła się od tego, że zawsze po większym wysiłku bolała mnie głowa, miałam podwyższone ciśnienie i podobno słyszeli u mnie jakieś szmery nad sercem (nie chcę nikogo wprowadzać w błąd, to pewnie nie ma związku z niedoczynnością). Lekarz rodzinny kazał mi wybrać się do kardiologa, ten po badaniach ustalił tylko, że mam jakieś nieistotne niedomykanie zastawki. Ale wróćmy do problemów tarczycowych. Kardiolog, przy okazji wizyty, kazał mi zrobić wszystkie kontrolne badania (oczu, krwi itp.), wtedy dopiero wyszło na jaw, że moje TSH wynosi 10,4, kiedy norma była do 4,0. Badanie miałam w lutym 2007. Od razu poleciałam z tym do endokrynologa. Najpierw kazał mi zrobić USG tarczycy, potem wypisał Letrox. Nie pamiętam dawkowania, ale za każdym razem mi je zwiększał. Na początku tego roku lek zmienił mi na Euthyrox 75, a moje TSH zmniejszyło mi się do 7 z kawałkiem. Teraz przyjmuję Euthyrox 100, we wrześniu mam wizytę kontrolną. Dodam jeszcze, że w maju zeszłego roku ważyłam 70kg, teraz ważę 65kg przy wzroście 160cm.
Przypuszczam, że te moje podwyższone ciśnienie i bóle głowy, to wynik niezłej nadwagi, chociaż usilnie starałam sobie wmówić, że to coś z sercem. Teraz nie chodzę już do kardiologa, skoro nic mi nie jest. W zasadzie nie pamiętam czy miałam jakieś specjalne objawy w związku z tą niedoczynnością. W zasadzie to praktycznie nic nie wiem o niedoczynności i jej objawach, bo lekarz tylko powiedział, że to mam i kropka. Czuję się jakaś taka niedoinformowana.
Ale piszę tu dlatego, że wyczytałam od was o badaniach T3, T4 i na jakieś przeciwciała anty-TPO. Czy ktoś mógłby powiedzieć dokładniej o co chodzi w tych badaniach? I w ogóle myślicie, że powinnam poprosić mojego endokrynologa o skierowanie na nie? Przez rok leczenia nic mi o nich nie wspominał.
Przepraszam, że się tak rozpisałam ;p. Obiecuję, że więcej nie będę

[efqa]

Możesz poprosić o skierowanie na FT4 i przeciwciała tarczycy. Przeciwciała robi się zazwyczaj jednorazowo. THS i FT4 robię na każdą wizytę kontrolną. Wizyty mam co jakieś 3 miesiące.
Piszesz, ze problemy z tarczycą macie od pokoleń. Ja "przekazałam" niedoczynność dziecku bo nie wiedziałam, że ją mam będąc w ciąży. A to piekielnie ważne. Na szczęście młody leczony jest praktycznie od urodzenia i rozwija się doskonale. Jego lekarka powiedziała, że rodzice zazwyczaj zauważają, że coś jest nie tak jak dziecko ma 5-6 lat i problemy z nadwagą, skupieniem uwagi ...
Tarczyca reguluje działanie różnych organów. Także objawy sercowe też mogły być z nią powiązane. "Oddziałując na przemianę materii i funkcję różnych komórek, hormony tarczycowe odgrywają ogromną rolę w pracy układu pokarmowego, serca, mięśni i układu nerwowego. Praktycznie mają znaczenie dla sprawności całego organizmu." (resmedica)
e.

[zkrainyoz]

przepraszam, że to mówię ale wątek jest o odchudzaniu związanym z tarczycą a nie o historii choroby ... nie nabijajcie niepotrzebnie postów, bo to nie jest tego temat.

[jaANONIMKA]

DOBRE forum i fajne dziewczyny ->>>

hasi --->>> http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=24776

tarczyca --->>> http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=24712

[efqa]

Napisane przez dimar

a ja ma TSh 1,5 a w wartosciach referancyjnych jest ze pwinno byc miedzy 0,25 -5 czyli chyba mam ok nie???

U zdrowej osoby TSH powinno być koło 1. J amiałam leczoną niedoczynność przy TSH powyżej 2. Nigdy nie przekroczyłam 5 a Euthyrox biorę - 100 lub 125. I będę brała do końca życia.
Ponieważ przemiana materii siadła mi totalnie i przytyłam 15kg(!) wzięłam się ostro za dietę. Teraz jestem na proteinowej i w końcu są jakieś efekty

[monisch]

Witajcie kochani!
Podobnie jak Wy cieprię na problemy z tarczycą. Mam stwierdzoną niedoczynność i hasimoto. Dowiedziałam się o tym dopiero 3 dni temu i od wczoraj biorę Euthyrox. Nie wiem jakie będą efekty, ale dałabym wszystko żeby w końcu poczuć się normalnie, nie być ospałą, nie mieć wiecznej depresji, żeby w końcu nie czuć że wiecznie mi zimno. Mam nadwagę - przy wzroście 170 cm waze 80 kg. Jeśli podczas leczenia uda mi się schudnąć to super, ale jednak i tak najbardziej pragne poczuć się wreszcie normalnie, odzyskać energię zapał, koncentrację to wszystko co mi po prostu siadło. Mam jakieś zmiany w tarczycy i czeka mnie biopsja - mam nadzieję że okaże się że to nić strasznego.
Wiem że do końca życia będę już na hormonach, ale jeśli ma mi to poprawićjakość życia to mogę je sobie brać. No i jeszcze jedno - mam 27 i jeszcze nie jestem mamą a nie ukrywam że chce nią zostać. Mam nadzieję że mimo mojej choroby będę mogła urodzić zdrowe dziecko..
Pozdrawiam Was serdecznie, może to nie zabrzmi dobrze, ale cieszęsięże nie jestem sama z tym problemem!!
Monika

[bossfanka]

Witam!
Zrobiłam badanie na tarczycę, bo miałam ewidentnie wszystkie objawy niedoczynności (przybieranie na wadze, uczucie zimna, senność, osłabienie, brak odporności, bardzo słaba przemiana materii, sucha skóra, itd.)Właśnie odebrałam wyniki i jestem w lekkim szoku, bo TSH mam 0.005 a FT3 i Ft 4 powyżej normy - czyli klasyczna nadczynność. Tymczasem kompletnie żaden objaw nadczynności mnie nie dotyczy - nie mam ani kołatania serca, ani drżenia rak, ani tym bardziej wola czy wytrzeszczu. Ja rozumiem, ze objawy mogą być różne u różnych osób- ale tak diametralnie odmienne? Trochę mnie to dziwi i niepokoi, a najbardziej dobija mnie fakt , że powinnam mieć przyspieszoną przemianę materii, a ja mam fatalna przemianę i w ciągu 2 lat przytyłam ponad 15 kg - chociaż probowałam wiele razy, nic nie mogę z tym zrobić. Boję się, że jak zacznę leczenie, to będę tyła jeszcze bardziej. Czy ktos miał podobny problem? Pozdrawiam!

[monisch]

Cześć Bossfanka!
nie stawiaj sama dioagnozy, poza niedoczynnością i nadczynnoscią jest jeszcze conajmniej kilka- kilkanaście chorób związanych z tarczycą. Idź koniecznie z wynikami do endokrynologa. Na bank nadczynności nie masz. Możesz mieć niedoczynność. Niedoczynność może byćpierwotna albo wtórna to ze masz podwyższone ft4 i ft3 nie świadczy wcale o nadczynności.
Pozdrawiam serdecznie!!

[bossfanka]

Witam ponownie!
Przede wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedź.
Diagnozy nie postawiłam sobie sama, tylko lekarka pierwszego kontaktu. Na wizytę umówiłam się prywatnie, bo w NFZ wiadomo, kolejki. Pani endokrynolog w rozmowie telefonicznej stwierdziła, że muszę przyjść jak najszybciej - poza kolejką ( nawet prywatnie czeka się do stycznia),i że nie powinnam pracować przy takich wynikach. Trochę mnie to przestraszyło, ale wiem, że to chodzi o leki, żeby je podać jak najwcześniej. Dopiero co dowiedziałam się o tej chorobie, dlatego niewiele wiem, ale mam nadzieję, że będzie dobrze, nawet przy tak pokręconych objawach. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam wszystkich zaglądających na to forum. Fajnie, że takie jest.

[bossfanka]

Witam ponownie!
Przede wszystkim bardzo dziękuję Monice za odpowiedź.
Diagnozy nie postawiłam sobie sama, tylko lekarka pierwszego kontaktu. Na wizytę umówiłam się prywatnie, bo w NFZ wiadomo, kolejki. Pani endokrynolog w rozmowie telefonicznej stwierdziła, że muszę przyjść jak najszybciej - poza kolejką ( nawet prywatnie czeka się do stycznia),i że nie powinnam pracować przy takich wynikach. Trochę mnie to przestraszyło, ale wiem, że to chodzi o leki, żeby je podać jak najwcześniej. Dopiero co dowiedziałam się o tej chorobie, dlatego niewiele wiem, ale mam nadzieję, że będzie dobrze, nawet przy tak pokręconych objawach. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam wszystkich zaglądających na to forum. Fajnie, że takie jest.
Iwona

[bossfanka]

Przepraszam- zdublowałam wiadomość, a chciałam poprawić. Brak koncentracji typowy dla problemów z tarczycą

[monisch]

Cześć Iwonko!!
Masz rację z tą koncenracją...niestety. Ja prawie za każdym razem wychodząc z domu muszę się cofać żeby sprawdzić czy zamknęłam drzwi!! Nie panuję nad tym po prostu zapominam. Z koncentracją też nienajlepiej, ehhh. Mam nadzieję że leczenie pomoże. Dziś piaty dzień od kiedy biorę Euthyrox. Srasznie chciałabym wrócić do normalności.
Pozdrawiam serdecznie

[bossfanka]

Witam !
Moniko, właśnie jestem po wizycie u lekarza i okazuje się, że miałaś rację - właśnie u mnie chyba jest ten przypadek innego typu choroby tarczycy. Tzn. mam nadczynność, ale pani doktor podejrzewa u mnie zapalenie tarczycy, które właśnie objawia się wpadaniem z niedoczynności w nadczynność i odwrotnie. Muszę zrobić jeszcze przeciwciała i USG, wtedy będzie wiadomo na pewno. Z wagą jednak chyba nie da się nic zrobić w takich przypadkach, tylko racjonalnie się odżywiać ( najlepiej 6 razy dziennie) i zażywać dużo ruchu. Z koncentracją u mnie nadal fatalnie, ale za to czuję napływ energii (pewnie psychika zareagowała na leki) Życzę dużo zdrowia Tobie i wszystkim Forumowiczkom!

[marika003]

Witam wszystkich.nie wiem czy trafiłam na dobre forum... jestem tutaj całkiem nowa jeśli źle to napiszcie....
bo ja mam nadczynność tarczycy wykryto ją u mnie w gimnazjum.. leczyłam sie około dwa lata metizolem.. i wyniki miałam w normie więc doktorka zaleciła mi odstawić na jakiś czas leki i do kontroli.. zrobiłam sobie ostatnio TSH u lekarza rodzinnego i wyszło 0,05 i w tym tyg mam wizyte u endo.. a myślałam że już jestem całkowicie zdrowa! boję się że całe życie będe chorowała..

i przeglądając strony o tarczycy trafiłam na coś takiego:
www.zenni.pl
co myślicie o tej metodzie leczenia tarczycy ?
może pomaga.. zaczynam się nad nią zastanawiać tylko boję się żeby nie zaszkodziło jeszcze bardziej

[fufi84]

Ja zaczęłam brać

[fufi84]

Hej!mam pytanie-czy badałaś kiedyś swoje OB i czy miałaś je wysokie?bo ja mam i zastanawiam się czy ma to związek z niedoczynnością tarczycy na którą cierpię?Pozdrawiam

[fragy7]

ja mam od dluzszgo czasu pozwyzszone ob, ale nie tak bardzo.
moja endo nie bardzo sie tym przejmuje i powiedziala: "tak może być", cokolwiek to ma znaczyć.

[fufi84]

dzięki za odpowiedźa na jaki rodzaj niedoczynności cierpisz?bo ja mam hashimoto wiec limfocytarne i przewlekłe zapalenie tarczycy więc może stąd to wysokie ob. Pytałam moją endokrynolog czy to jest przyczyna ale ona tylko stwierdziła że być może i najprawdopodobniej tak. Pozdrawiam

[malgosia28]

Witam wszystkich!..

ja leczę sie od roku z dużym kawałkiem na nadczynność tarczycy ,też swoje przeszłam z tą chorobą.. wpierw chciano mnie wyslac na jod promieniotwóczy ,później zmieniłam lekarza ta mnie leczy lekami do dzis ,ale musiałam zmieniać je kilkakrotnie bo na niektóre byłam uczulona ... pokrzywa na calym ciele ,odpornosc ... niska ,bo te tereostatyki atakują szpik kostny ... moga nawet spowodować raka szpiku... ,więc mialam taka odpornosc,że jak ktoś na mnie kichnąl przypadkiem ,to dzien póxniej mialam 40 stopnii gorączki i angine...
..to nie było fajne , naprawdę ,myslałam,że umrę wtedy...tymbardziej ze zaden antybiotyk nie pomagał..:-/....wkońcu jakis zadziałał..

....teraz biore małe dawki niby wyniki w normie ,ale boje sie,że znów spadną w kierunku nadczynnosći.. mimo,że lekarka jest dobrej mysli.. ale ponoc nadczynność ciężko wyleczyc lekami ,choć nie jest to nie możliwe...

..w kazdym bądź razie powiedziala tez ,ze po tych lekach kiedys nie wiadomo kiedy ,moze za pare lat ,moze wkrótce wpadnę w niedoczynność ,i dlatego jestem na tym forum bo ja przyznam szczerze tyle negatywów o tej odmianie sie dowiedziałam,że boję się tego czasu ,a najbardziej tego,że utyje..cale zycie byłam szczupła... nie wyobrazam sobie siebie inaczej...

..tyje sie jak ..sie nie bierze tego hormonu..a jak sie bierze ten hormon to .. raczej sie nie tyje?..czy tyje sie mimo wszystko... ja wiem,że ten hormon ma uzupełniac te braki ,które są ..normalnie w organizmie.. ,tzn powinny byc ,ale to wszystko takie fachowe ,medyczne ..a jak jest dziewczyny naprawdę?..

..nie tyjecie zbytnio ,jak się po tych lekach czujecie?,,bo slyszama kiedys wypowiedź kobiety ktora powiedziala,że po tych hormonach bardzo źle sie czuje...



prosze o jakas odpowiedź bo naprawde mam stracha:-/

pozdrawiam..

[magdalena2410]

witam wszystkie panie
ja też zmagam się z problemem tarczycy - niestety jakiś czas temu odstawiłam leki i zaniedbałam sprawę. Jednak w ciągu około roku , może więcej przytyłam okropnie dużo, że tak powiem bez powodu, moja dieta drastycznie się nie zmieniła, nawet mogę powiedzieć, że jem mniej niż wcześniej , a niestety moja waga idzie do góry. Wyglądam okropnie!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!Teraz mam zamiar iść jeszcze raz do mojego lekarza, żeby dał mi skierowanie na powtórne wyniki , a potem pójdę prywatnie z nimi do specjalisty. Kurdę jestem naprawdę załamana, oglądałam zdjęcia jak kiedyś wyglądałam , a jak dziś....... mam 169 cm, teraz ważę ok 65 kg, a kiedyś 48.....i ten ochydny drugi podbródek bleee, generalnie najwięcej tłuszczu zgromadziło się na brzuchu i biodrach. Teraz chcę zacząć biegać-myślicie, że to coś da???? Czy waga może nie spadać mimo dużego wysiłku fizycznego?
Dodam jeszcze , że z typowych objawów mam jeszcze nadmierną senność i brak energii.
Dziewczynki dajcie jakąś nadzieję
pozdrówka