Przetrwały Ząb Mleczny

[fit12]

Witam po drugiej stronie
byłam dzisiaj zalożyć aparat
Zęby póki co same z siebie nie bolą, gorzej z tym czymś co mi szczenkę rozpycha, drut na podniebieniu przez ktory nie dotykam jezykiem do konca, straaaasznie mi przeszkadza jeść, mowić, łykać ślinę, "sieplenię" paskudnie
Szczęka mi się nie domyka, bo musiala mi ortodontka nadłożyć plombę na jednego zęba.
Nie dałoby się inaczej, ponieważ mam tak krzywe zęby, że po założeniu aparatu dolne zęby mi chcialy zgryźć jeden zamek z górnego zęba, odłamałby się.
Ale generalnie mogę na dzień dzisiejszy stwierdzić że jestem zadowolona choć przy probie jedzenia ból jest uciążliwy bardzo
Mleczaczka moge sobie jeszcze nosić co mnie cieszy

pozdrawiam

[malinka_6]

Cześć dziewczynki jajuż jestem po dwóch wizytach u dwóch różnych ortodontek, jedna z nich zaproponowała mi aparacik a po czasie usunięcie mleczaków i dwójki... oczywiście udałam się do innej ortodontki. No i już 8 marca będe miała zakładane miniśruby i od razu odsłonią mi kły,po dwóch tygodniach aktywują mikroimplany i kły będą mi ściągać do podniebienia czyli za moimi mleczakami... nie wiem jak długo będzie trwało ściąganie kłów podobno mikroimplanty skracają czas leczenia o 1/3 ale wszystko zależy od indywidualnego przypaku. Jak już zejdą moje ząbki założą mi aparacik językowy i dopiero wtedy wparowadzą kły do łuku. Zdecydowałam się na takie leczenie bo ortodontak do którj chodzę p. Joanna antoszewska zajmuję się przede wszystkim estetycznym leczeniem więc nie będę musiała chodzić ze szparami, no i mam nadzieję,że uda się to troszkę szybciej. Fakt, że leczenie będzie nieco droższe, bo mikroimplanty kosztują 1100 zł plus odsłonięcie kłów i aktywacja, potem jeszcze dochodzi koszt aparatu, ale właśnie na tym mi zależało. A mikroimplanty to 9 mm śruby ktore wwierca się w kość i są połączone drutem lub sprężyną z zamkiem na kle. Wszystko w jamie ustnej. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze, bo nie widziałam żeby któraś z Was pisała o takiej metodzie....

[fit12]

malinko - no to super że już sprawdziłaś co i jak
Ja wcześniej o tym nie słyszałam, dlatego nawet nie brałam pod uwagę, ale chętnie poczytam jak to się odbywa.
Mam nadzieję że będziesz tu wpadać i informować nas jak przebiega Twoje leczenie i czy jesteś zadowolona. Powodzenia

[fit12]

czy któraś z Was ma założony łuk podniebienny?
ja mam goshgarian i tak mi to dziadostwo przeszkadza że hej, sam aparat nie jest dla mnie szczególnie uciązliwy.
Ale to na podniebieniu jest okropne, boli mnie język, mam problem z łykaniem, jedzeniem, mówieniem
ciekawi mnie kiedy sie przyzwyczaję

[butterfly_owa]

witam wszystkich!jestem załamana!już ponad rok mam aparat, mam zatrzymaną 3-kę w podniebieniu bardzo wysoko(w kanale przysiecznym czy jakoś tak), miałam robiony zabieg odsłonięcia kła (zabieg koszmarny, zakończony krwotokiem), przeżyłam to wszystko, rana po zabiegu się zagoiła, poszłam dzisiaj do mojego orto, ten kazał zrobić mi zdjęcie kontrolne panoramiczne zębów i okazało się, że od zabiegu (czyli jakieś pół roku)zatrzymany ząb ani nie drgnął nie mam pojęcia co dalej robić. Wydałam już tyle kasy!!orto stwierdził, że musi się skonsultować z panią chirurg, która robiła mi zabieg i niewykluczone, że będę musiała mieć robiony zabieg jeszcze raz. Dodam, że mam problemy z krzepnięciem krwi i każdy zabieg kończy się u mnie krwotokiem.Poradźcie co robić?? jak sie nic nie ruszył ten ząb to znaczy, że juz się nie ruszy?pół roku to długo, chyba powinien już schodzić do łuku...

[ania_wu]

butterfly_owa strasznie mi przykro to okropne co piszesz, zabieg z pewnością nie należy do przyjemnych a tu jeszcze drugi raz... a masz przyczepiony zamek do tego kła? nic a nic go nie ściąga na dół?

[fit12]

ojej, współczuję nerwów
z tego co mi orto mówiła, to w takich wypadkach ponowny zabieg ma na celu rozruszanie tego zatrzymanego kła, ze skutkami różnymi, więc ciężko przewidzieć.
Ale skoro już tyle przeszłaś, to powinnaś jeszcze dac szansę temu kiełkowi (tak mi się wydaje) i poddac się zabiegowi... choć wiem że to i psychicznie, i fizycznie i finansowo dołujące
powodzenia, trzymaj się,
p.s. A mogę spytać ile masz lat?

[butterfly_owa]

mam 23 lata. A co to znaczy "rozruszać zęba"??jak to się robi??ja się nie zdecyduję na ponowny zabieg bo mogę się wykrwawić :/ a w dodatku nie mogą się do tego mojego zęba dostać bo jest za wysoko.Odsłonili mi tylko troszeczkę, doczepili zamek, ciągną i ciągną i okazuje się, że ta cholera nie ma zamiaru wyjść chyba pozostaje tylko implant...:/

[fit12]

nie mam pojęcia jak to się robi
No tak, ale do implantu i tak musisz wyrwać stałego zęba (czy się mylę??), to wtedy też będziesz krwawić niestety..

[butterfly_owa]

teoretycznie tak jest, że jak się wszczepia implant to ząb zatrzymany MUSI być usunięty.Ja jednak znalazłam stomatologa zajmującego się implantami, który na moją wyraźną prośbę wszczepi implant po moim uprzednim podpisaniu zaświadczenia, że robię to na własną odpowiedzialność i nie podam go do sądu w sytuacji jakichkolwiek komplikacji...

[malinka_6]

Dowiedz się dokładnie jak to jest z tym implantem żebyś nie narobiła sobie problemów, no i taki zabieg jest niesamowicie kosztowny... z tego co wiem po usunięciu zatrzymanego kła zostaje ubytek kości i nikt w tym miejscu nie wstawi Ci implantu ponieważ nie ma kości! można poddać się zabiegowi regeneracji kości, trwa to około pół roku i jest niesamowicie drogie (obiło mi się o uszy, że to koszt rzędu 10 tyś, ale nie jestem pewna) i dopiero później mogą Ci wstawić implant. On musi się gdzieś trzymać, wię jest to niezbędne. Nie wiem jak to jest w Twoim przypadku gdy ząb jest tak wysoko, aczkolwiek wydaje mi się, że nie ma to zbyt dużego znaczenia. Radziłabym jeszcze spróbować, kły i szóstki to najważniejsze zęby człowieka, pomyśl o mikroimplantach o których pisałam wcześniej, podobno skracają czas leczenia i jest też silniejsza siła przyłożenia. jeden mikroimplant kosztuje we wrocławiu ok 550 zł plus zamek i aktywacja (zamek 100 zł+ ok150 zł aktywacja). jest jeszcze coś takiego jak transplantacja zęba czyli wycinają Ci zatrzymanego kła, wkładają go do jakiegoś roztworu i później wkładają Ci Twojego ząbka do zębodołu. Słyszałam dwie wersje, jedna, że jest to zabieg na 3-5 lat,a później ząb wypada, ale czytałam również, że ząb zostaje do końca życia. musiałaś znaleźć dobrego ortodontę, który Ci wszystko wyjaśni. Zazwyczaj nie proponują takich rzeczy.... nie wiem jakie są koszta transplantacji. w ostateczności jeśli nie uda się ściągnoć zęba, a nie masz żadnych braków i nie można już zęba ściągnąć można wyciąć kła i aparatem przesunąć czwórkę na miejsce kła. Zęby można przesunąć nawet o 2 cm w różne strony. Jest wiele opcji do wyboru,musisz tylko pogrzebać w internecie i poczytać troszkę, jest tam naprawdę dużo informacji na takie tematy, ja już coś o tym wiem sama czytałam sporo na ten temat. Tak samo jest z ortodotami nie od razu trafisz na profesjonaliście,ja byłam u 3 i dopiero za czwartym razem znalazłam konkretną babkę życzę powodzenia i cierpliwości

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Ahh i nie radziłabym robić nic na własną odpowiedzialność... co jeśli rzeczywiście zdarzą się komplikacje??...pomyś o konsekwencjach, bo zapewne poinformował Cię jakie mogą być komplikacje
To on jeśli jest specjalistą odpowiada za Twoje ząbki, a nie Ty....

[butterfly_owa]

dzieki wielkie za odpowiedź.Co do transplantacji do dopytam i doczytam jeszcze.Czworki mi nie przesunie na miejsce brakującej trójki bo czwórka znacznie się różni. A co do całkowitego usunięcia (nie ściągania tylko wycięcia zęba razem z kością) nie ma u mnie takiej opcji- konsultowałam to z KILKUNASTOMA ortodontami- wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że ten mój ząb zdecydowanie znajduje sie za wysoko i nie można się do niego dostać żeby go ściągnąć a tym bardziej wyciąć calkowicie.To jest jakiś koszmar!!nie ma ratunku dla mnie zabieg robił mi nie byle kto bo Pani doktor zna się na rzeczy, co potwierdzają certyfikaty(http://www.dominiak.net.pl/ gdyby ktoś był zainteresowany) więc jeśli ona rozkłada ręce to już naprawdę jest tragicznie. Zresztą mój orto powiedział mi, że jak się uda ściągnąć tego mojego zęba to na pewno napiszą o mnie książkę co oznacza dokładnie tyle, że ciężki przypadek ze mnie,heh...:/

[malinka_6]

Kurcze to rzeczywiście masz trudną sytuację... już kiedyś słyszałam o takim przypadku,że dziewczyna miała ząbka za wysoko i usunięcie zagrażało nawet jej życiu... musisz chyba zdać się na swoją ortodontkę. Nie martw się jeśli jest dobra to na pewno coś na to poradzi życzę powodzenia i dużo cierpliwości

[butterfly_owa]

dziękuję bardzo.Jak już się coś wyjaśni to napiszę.Dodam tylko,że usunąć nie mogę bo jest ząb za wysoko zostawić też nie bo orto twierdzi,że ząb właśnie zagraża życiu bo znajduje się bardzo blisko jakiejś tętnicy (na podniebieniu jest tętnica ???) więc i tak źle i tak niedobrze

[domw]

...

[butterfly_owa]

ja mam najprostszy, najtańszy aparat za 1600 zł.A o jaką śrubę Ci chodzi?ja mam jakieś coś założone na ostatnim zębie z prawej i lewej str ale nie wiem czy to śruba.W każdym bądź razie ja za to "coś"nic dodatkowo nie płaciłam.Zapłaciłam za aparat i zrobili mi wszystko co potrzeba bez dodatkowych kosztów i nawet gratis dostałam specjalne szczoteczki do czyszczenia, płyn elmex do płukania jamy ustnej i wosk w razie gdyby mnie aparat ocierał to tak na marginesie. Co to znaczy,że nie chce się zgodzić na tani aparat?każdy aparat ma za zadanie prostować zęby i nie ma różnicy czy to za 1600 czy za 2000.Różnica jest tylko w wyglądzie aparatu.

[fit12]

domw - dziwny ten Twój orto..
Zwykly "tani" aparat to na moje oko metalowy z gumowymi ligaturkami
są jeszcze jakieś wymyślne systemy typu damon ktore chyba sa droższe i mają jakieś inne właściwości ( szczegółow nie znam, tak mi się obiło o oczy na innym forum)
Ale na przykład.. ja się upierałam przy kosmetycznym, a moja orto sugerowała mi, żebym zastanowiła się jednak nad zwyklym metalowym (15oozł) bo ponoć silniejszy nieco,
w ramach kompromisu mam ceramiczny z metalowymi slotami (ponoć silniejszy od całych ceramicznych)
Trudno powiedzieć jaki Twój orto ma na mysli operując kwotą 2tyś, bo ceny wszędzie są dość zróżnicowane.

Tak samo jest z łukami podniebiennymi (domyslam się że o nie Ci chodzi pisząc "śruby"). To o czym pisze koleżanka wyżej to pierścienie, na ktorych montuje sie aparat.
Łuki natomiast poszerzają górną szczenkę.
Ceny ich są bardzo różne bo i jest kilka rodzajów tych łuków. A z tego co u mojej orto słyszalam to u niej najdrozszy kosztowal 800zl, inny 400zl a ten co ja w efekcie dostalam nie kosztowal mnie nic, choc widze ze w innych gabinetach koszt ok 250zl.
Typ dobiera się do potrzeb oczywiście, moze u Ciebie potrzebny jest ten najdroższy?
Radzilabym jednak tak czy siak konsultacje z innym ortodontą, tak dla pewności..
Pozdrawiam

[maja1901]

Cześć Wam wszystkim.
Powiem tak, mam ten sam problem...czyli zatrzymana trójka ...niestety bardzo wysoko pod samym nosem. Weszłam na forum dzisiaj, ponieważ rano miałam zabieg przyczepienia zamka do zęba w podniebieniu(dodam również, że Pani chirurg musiała ciąć mnie i na dziąsłach i w podniebieniu), bo sama nie wiedziała gdzie on dokładnie jest umiejscowiony i jak skierowany, bo zdjecie panoramiczne nie pokazuje tego idealnie.

ale mniejsza o to niestety nie pociesze nikogo kto ma podobny przypadek...

dokładnie za 2 tygodnie minie rok odkąd mam stały aparat(koszt 2200zl + co miesieczna wizyta 100zł) założony w celu zrobienia miejsca na stałą trójkę, która jest większa od mlecznej.
w końcu pod koniec listopada okazalo się, że można zabierać się za zabieg... nie ukrywam, ze okropnie się bałam i przesuwałam jak tylko się dalo....zabieg jak zapewniała Pani chirurg miał trwać 40 min... Niestety wyszłam z gabinetu po ponad 2h... po okolo 10ciu zastrzykach przeciwbolowych w dziąsło i podniebienie, bo jak sama powiedziała, to bardzo skomplikowany przypadek ząb jest skierowany między dwójka a jedynką na płasko w całkiem inna stronę. Sam zabieg mimo wszystko był bolesny, straciłam strasznie dużo krwi... i płakać się chce na samą myśl, że może nie wyjść... (koszt zabiegu 300zł + zameczek w dziąśle 100zł) od zabiegu minęło 8h i gdyby nie tabletki nie dałabym rady. ciągle krwawią mi zeszyte rany i dodatkowo dziura po wyrwaniu nieszczęsnego mleczaka... ehh... na dzisiaj dość... jeśli macie jakieś pytania piszcie postaram się odpowiedzieć<dodam jeszcze, że mam 20 lat i wszystkie ząbki były od zawsze idealnie proste a teraz po prostu przestaje się uśmiechać...)

Trzymajcie się!

[butterfly_owa]

maja 1901

masz dokładnie taką samą sytuację jak ja.Tylko, że ja już usłyszałam swój "wyrok":ząb mimo zabiegu się nie ściąga i potrzebny jest kolejny zabieg.Mam nadzieję,że chociaż Tobie się uda.Trzymam kciuki i informuj nas jak tam Twój ząbek

[fit12]

maja - pozostaje mieć nadzieję że teraz pójdzie gładko, powodzenia

a mogłybyście określić albo pokazac na zdjęciu panoramicznym, co oznacza ze ząb jest "wysoko"?
Gdzieś tu wklejalam swoje zdjęcie, ciekawi mnie czy moj tez jest tak usytuowany , na pewno jest ponad linią dziąsla ale czy to juz jest wysoko?

[domw]

...

[butterfly_owa]

ja mam aparat za 1600zl.Początkowo wizyty kosztowały mnie 140 zl a teraz już mój orto obniżył mi do 100zł.Dodam,że mieszkam w Opolu.Co do zdjęcia to nie umieszczę go tu ponieważ go nie mam, mój orto ma go u siebie w gabinecie.Postaram sie wziąć od niego to wtedy wkleję.Wysoko to znaczy dużo nad linią dziąsła, mój ząb jest pod nosem

[maja1901]

Witaj fit12 wkleje tutaj zdjęcie, ale nie jest ono zbyt wyraźne, bo robione aparatem, nie mam teraz dostepu do skanera.

http://img706.imageshack.us/img706/7423/zdjcie0373.jpg

pod numerkiem 1, jest nieszczęsny mleczak, którego już nie mam...
nad nim stała trójka i to chyba akurat widać na zdjęciu, że jest pod samiutkim nosem.

...Tak jak mówiłam, we wtorek miałam zabieg... a dziś obudziłam się z jeszcze większą opuchlizną niż wczoraj... a powinna się zmniejszać. No cóż sama nie wiem czy wszystko jest ok, bo nawet pod okiem mam opuchniete tak, że nie moge go do końca otworzyć.

Zaczynam się zastanawiać czy było warto, tak strasznie cierpieć...

domw
Mieszkam w krakowie, i za każdą wizytę bez zmiany łuku płace 100zł, ze zmianą 150zł.

[fit12]

ojej maju, niech Ci się to szybko goi, ja wierze ze jednak warto
i dzieki za zdjęcie, trochę ciężko coś wypatrzeć
ale chyba udało mi się dojrzeć o co chodzi,
to widzę że ja chyba nie mam az tak wysoko http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...2355c1132.html

[maja1901]

butterfly_owa Witaj, chciałabym Cię zapytać ile Ci schodziła opuchlizna?, bo mnie to martwi... jest piątek a ja mam nadal policzek jak balon......mam dość

[butterfly_owa]

maja1901 z tego co pamiętam to byłam opuchnięta około tygodnia.A bierzesz jakies leki?krwawisz dalej?boli Cię?ja brałam ketonal, cyclonamine i jakies inne jeszcze świństwa i podejrzewam, że dzięki tym lekom tak "dobrze"funkcjonowała m (omijając oczywiście wątek krwotoku przy zabiegu).jak byś nie daj Boże dostała gorączkę to od razu leć na pogotowie bo ja tak miałam przy usuwaniu ósemki i okazało się, że miałam zakażenie.Wracaj szybko do zdrowia!!!

[maja1901]

Witajcie.

Byłam wczoraj do kontroli... i okazało się, że zrobił się krwiak, ale żeby było śmieszniej to zrobił się przez hak, którym warga była podciągana do góry w celu dostania się pod sam nos, ale wyczyściła go i spłynął ten jakby na zewnątrz, bo jest jeszcze taki jakiś inny w rogu między nosem a policzkiem taki twardy i utrudnia mi uśmiech:p bo zaczynam oswajać się do lustra z brakiem mlecznej trójki... Ogólnie Pani doktor spytała czy miałam gorączkę a ja mówię, że nie i stwierdziła, że skoro zażywałam ketonal od razu jak zaczynało boleć to pewnie nawet gdyby to nie zdąrzyła się zrobić . Oprócz ketonalu i Tinidazolum w dzień zabiegu, dostałam wczoraj antybiotyk Dalacin C oraz Lacidofil na osłonę. a jeszcze sobie przypomniałam Eludril do płukania ust.

W poniedziałek idę znowu to się dowiem, co i jak dalej i kiedy zdejmą szwy... bo chyba nie zdejma we wtorek przez te drobne komplikacje......

Pozdrawiam

[szatanica1989]

Cześć

Dołączam się do grona osób, które znalazły się w posiadaniu mleczaka, w wieku 20 lat

Miałam mleczną trójkę (lewa), pewnego dnia zwyczajnie pojawiła się za nią górka, która potem okazała się być stałym zębem usunięto mi mleczaka, noszę aparat, ale nie na stałe, w maju miałam zabieg usunięcia i dopasowany aparat, ząb w sumie już prawie cały wyrósł, ale jeszcze się nie wsunął na swoją pozycję i w sumie szczerba jest ;/

Mam pytanie - czy istnieje możliwość zamaskowania przerwy "na szczególną okazję"? :/ przez tę trójkę nie mogę się uśmiechać bo masakrycznie to wygląda ;/ jeszcze pół roku około zanim się wsunie na swoje miejsce

[Dariusza]

fit12 mi nie udało się zamka założyć,byłam we wtorek u orto i czekamy do świąt-może wyjdzie,jak nie zabieg u chirurgaJedyna dobra wiadomość to taka,że jeszcze jedna wizyta i po roku noszenia aparatu na dole będzie on ściągany,aż się zdziwiłam,bo krzywulce miałam straszne!

Ja przez aparat nie schudłam,zęby bolą w zależności od tego jak mocno "naciągnie" drucik.Mnie bolały może z 4 razy tak bardzo mocno,potem już prawie w ogóle.

I miałam też łuk na podniebieniu,też sepleniłam,miałam problemy z połykaniem śliny i z jedzeniem.Przyzwyczaiłam się do niego z czasem,ale sepleniłam prawie cały czas.

Ja to już chyba wszystko miałam

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

butterfly_owa mi ortodontka powiedziała,że chirurg jak robi zabieg odsłaniania to od razu przykleja zamek do tego zęba,żeby go ciągnąć ku dołowi i to powinno się udać.Mi pierwszy zabieg bez przyklejenia zamka robiła dentystka,bo zabieg u chirurga to ostateczność.Może też być tak,że ten zamek jest źle przyklejony,albo się odkleja.

domw ja ze zmianą łuków na górze i na dole,za wizytę płacę 60zł.Mam aparat za 1500(jeden łuk),wizyta co 5tyg.,moja ciotka ma aparat za 2000(jeden łuk) i jest tak samo,tylko tyle,że jest mniej widoczny.

[butterfly_owa]

a ja nie jestem szczerbata mam mini protezkę, którą podklejam klejem corega i w ogóle nie widać różnicy.Nikt nie wie,że ją mam bo ten sztuczny ząb wygląda jak prawdziwy.Niestety musze uważać co jem i często musze tego zęba podklejać bo się odkleja ale lepsze to niż nic.jak mi zacznie wychodzić trójka zatrzymana (o ile w ogóle zechce wyjść)to juz nie będę nosić tego zęba.Mój orto na moja prośbę tak mi ten zamek do zatrzymanego zęba zamontował żeby nie kolidował on z protezką, zebym mogła ją nosić

maja 1901 ja miałam ściągane szwy równo po tygodniu.