Jak będziecie lub jak zwracacie się do teściów?

[PijanaPowietrzem86]

Hej.
Ja po ślubie do moich teściów mówiłam bezosobowo np. "Robię kanapki, zrobić?. Strasznie to było śmieszne i musiałam się głowić żeby ich nie obrazić. W końcu po 3 miesiącach takich moich podchodów teściowa się zdenerwowała i powiedziała: "Czy ja jestem taka zła, że nie umiesz powiedzieć mama?" I dopiero wtedy mi się zrobiło głupio bo akurat teściową to ja mam dobrą. I teraz mówię mamo, tato, ale najważniejszymi rodzicami dla mnie są moi rodzice i to oni są dla mnie MAMĄ i TATĄ. Dodatkowo mama TŻeta nienawidzi kiedy mówię "moja teściowa". Zawsze powtarza, że teściowa ty stary rowerze

[Prisha]

laska4 - ja już wcześniej pisałam, że z dalszą rodziną męża mam lepszy kontakt i nie miałabym kłopotu z mówieniem np. wujku/ciociu, ale skoro do teściów zwracam się bezosobowo, to do całej reszty też.

PijanaPowietrzem86 - powiem ci, że ja też wolałabym żeby postawili mnie pod przysłowiową ścianą, bo inaczej się nie przełamię, a im więcej czasu upłynie tym trudniej będzie.

[magdaef]

Napisane przez laska4

Piszecie o teściach i teściowych a co z babciami ,dziadkami ,ciociami czy wujkami Waszych ukochanych.Dla mnie większy problem z tymi ostatnimi,jak zwracać się do babci męża?Albo do cioci?Dla mnie to osoby całkiem obce,nie czuję z nimi żadnej więzi emocjonalnej

Ja już pisałam, mówię "ciociu, babciu", choć czekałam, aż mi to zaproponują. Jeżeli rodzina męża wychodzi na przeciw i proponuje przejście na "Ty", to wyraża tym samym chęć budowania tej więzi, o której piszesz...Przecież dla nich też jesteś obcą osobą, a mimo to okazują Ci radość z tego, że przyjęli Cię do swojej rodziny i pełną akceptację

[magnusia]

Napisane przez laska4

Piszecie o teściach i teściowych a co z babciami ,dziadkami ,ciociami czy wujkami Waszych ukochanych.Dla mnie większy problem z tymi ostatnimi,jak zwracać się do babci męża?Albo do cioci?Dla mnie to osoby całkiem obce,nie czuję z nimi żadnej więzi emocjonalnej

u nas do babci mówimy babciu - dotyczy to i mojej i męża. Zwracaliśmy się już do nich tak przed ślubem bo same tak chciały (zresztą do mojej babci wszyscy mówią "babciu" łącznie z moimi przyjaciółkami bo babcia stwierdziła, że jest babcią i już )
Ja mam jedną ciotke i mąż mówi do niej bezosobowo, zresztą bardzo żadko się widujemy więc nie ma problemu. Z kolei rodzina mojego małża jest dośc duża i pełno tam ciotek i wujków. Ja mówię do nich po imieniu, zwracam się tak do nich już od paru lat i tak już zostanie. Na szczęście cała rodzinka jest super i nikt nie ma nic przeciwko (na początku im panowałam ale po kilku imprezach każdy mówił aby mu na "ty" mówić i tak zostało)

[karolinusienka]

ja mówię wujku, ciocio, babciu - jakoś łatwiej mi jest tak ich nazywać, niż teściową-mamo i tescia - tato - czego jeszcze nie dokonałam i jakoś póki co nie mam wewnętrznej potrzeby tak ich nazywania

[Asik_]

Wszyscy powinni sobie mówić po imieniu i problem z głowy
Niby się mówi "matke ma się tylko jedną!" a potem nagle trzeba mówić "mamo" do obcej osoby.

[manima]

ja mimo ze jestem 5 miesiecy po slubie to do dzisiaj łapię sie na tym ze czasami zwracam sie do tesciów bez osobowo. Mam nadzieje ze mi to szybko minie to bo bardzo mile osoby Pamietam jak w czasie wesela zapytalam sie o cos moego tescia per "Pan:, a on na to - "mozesz mowic mi juz tata"

[JJJustynAAA]

Ja na początku miałam jakieś wewnętrzne opory przed mówieniem mamo tato. Tydzień po ślubie teściowa zapytała czy będę do nich zwracała się mamo tato, czy może wolę po imieniu. trochę mnie zaskoczyła ale odpowiedzialam że potrzebuje czasu... I tak prawie po 2 miesiącach po slubie mówię do teściowej mamo i jakoś nie mam już z tym problemu. Natomiast jeśli chodzi o ciocie i babcie to jeszcze przed ślubem mi to proponowali i oburzali się że im na pan i pani mówie


A mój tż mówi do moich rodzicó tatuś i mamusia


Moim zdaniem na wszystko trzeba czasu. My przed ślubem byliśmy prawie 7 lat znaliśmy swoje rodziny i jakoś tam powoli samo się to wszytsko układało.

[adka0401]

mi wciaz jest glupio zwracac sie mamo tato, najgorzej jest jak jest pare osob w pomieszczeniu i musisz powiedziec cos konkretnego do tesciowej czy tescia :P

[preetamsingh]

nie wyobrażam sobie mówić "mamo" do obcej kobiety. Raczej zostanę przy "pani".

[pysia1987]

Ja jeszcze przed ślubem ale mam bardzo dobre relacje z rodzicami TŻ do Babci już mówie Babciu i do Cioci i Wujków też, jakoś tak naturalnie wyszło na 80 urodzinach babci, z resztą ja jestem bardzo otwartą osobą
I mimo, że bardzo kocham swoich rodziców (Tatuś [*]) to myślę, że nie będę miała problemu, żeby mówić do nich Mamo i Tato. W końcu to rodzice mojego przyszłego Męża, a będziemy jedną rodziną, więc dla mnie to naturalne. Gorzej będzie z TŻ bo On jest bardziej powściągliwy i do Cioć i Wujków może też nie będzie miał problemu, ale musze Go przekonać, żeby do mojej Mamy mówił Mamo bo po imieniu to tak głupio (nasi rodzice mają ok 60lat), a na Pani tym bardziej tak naprawdę myślę, że to wyjdzie jakoś naturalnie

[Mediona]

Razem z mężem zwracamy sie do naszych ciotek i wujków "ciocia, wujek "
Jakoś tak przyszło samo A mamy dobre kontakty rodzinne wiec nie było większych problemów

[deejayno1]

Ja do swoich teściów zwracam się per mamo/tato, podobnie jak mój mąż do moich rodziców. Nie musiałam się nawet zastanawiać jak się zwracać bo wydawało mi się to naturalne, że skoro wchodzę w rodzinę męża to jego rodziców powinnam traktować podobnie jak swoich.
Ponadto na długo przed ślubem dostałam od nich prezent z okazji imienin i składając mi życzenia powiedzieli "Bo Ty już jesteś jak nasza córka". To było bardzo miłe bez wątpienia i szczere, bo do dzisiaj żyjemy w dobrych stosunkach.
Jednak staram się zrozumieć sytuacje w których brak szacunku, akceptacji ze strony teściów powoduje niechęć do ich osoby i w rezultacie pojawia się decyzja - "nigdy w życiu nie powiem do nich mamo/tato". Wtedy pozostaje oficjalne wyjście - teściowa/ teść. A jak się zwracać bezpośrednio to nie mam pojęcia

[blackcherry12]

powiem Wam, że ja nie będę miała większego problemu, żeby się do teściów zwrócić per mamo, czy tato. To tylko symbolika, niektórzy mówią, że mamę to ma się jedną, ale zwracanie się do mamy męża per mamo chyba nie sprawi, że zapomina się o własnej matce i o tym, że ma się ją jedyną...
Nie wiem jak mój TŻ nie pytam go o to nawet choć razem 8 lat jesteśmy a ślub za niecały rok. Nasi rodzice przeszli już na Ty na zmówinach. Ale... mój tato jest dziwny pod tym względem;/ Gdyż nigdy do mojego dziadzia (taty mamy) nie zwrócił się "tato", tylko całe życie omija. Do babci mówi czasem mamo, choć też widzę, że raczej mówi bezosobowo... I w tym momencie pojawia się mój stres;/ Jak on zareaguje na to jeżeli mój TŻ zacznie się do niego zwracać per tato... Kurczę. Właśnie chyba ten wątek uświadomił mi, że to mega dziwna i niekomfortowa sytuacja;/

[honey8625]

Napisane przez laska4

Piszecie o teściach i teściowych a co z babciami ,dziadkami ,ciociami czy wujkami Waszych ukochanych.Dla mnie większy problem z tymi ostatnimi,jak zwracać się do babci męża?Albo do cioci?Dla mnie to osoby całkiem obce,nie czuję z nimi żadnej więzi emocjonalnej

Jak to Babcia, czy Dziadek, to oczywiście: Babcia i Dziadek, z ciotkami inna sprawa, pewnie zwracałabym się per Pani/Pan, ale na szczęście mój TŻ jest obcokrajowcem, to inna kultura, więc wszystkim mówi się po imieniu.

[Asik_]

Napisane przez honey8625

Jak to Babcia, czy Dziadek, to oczywiście: Babcia i Dziadek, z ciotkami inna sprawa, pewnie zwracałabym się per Pani/Pan, ale na szczęście mój TŻ jest obcokrajowcem, to inna kultura, więc wszystkim mówi się po imieniu.

No i super! Ja tez wolałabym po imieniu z wszystkimi i problem z głowy
A tak, człowiek sie musi głowic bezosobowo

[oj_tam]

A ja mam problem, bo mama mojego męża poprosiła o to, by mówić do niej mamo. Podobnie moi rodzice, poprosili mojego męża by mówił do nich mamo / tato. Nie uczynił jednak tego ojciec mojego męża. W związku z czym nadal zwracam się bezosobowo do obojga teściów. :/

[katja_22]

Jeśli chodzi o babcie, ciocie i wujków jakoś nie miałam żadnych oporów i jakoś naturalnie używałam w stosunku do nich tych zwrotów, mąż podobne... Z teściami jest gorsza sprawa. Nie potrafię się przemóc, choć teściowa już na długo przed ślubem chciała (wręcz naciskała), żeby mówić jej mamo. W każdym bądź razie staram się zwracać bezosobowo, chociaż czasami jest to trudne Mąż mówi teść/teściowa.

[Asik_]

Napisane przez katja_22

Jeśli chodzi o babcie, ciocie i wujków jakoś nie miałam żadnych oporów i jakoś naturalnie używałam w stosunku do nich tych zwrotów, mąż podobne... Z teściami jest gorsza sprawa. Nie potrafię się przemóc, choć teściowa już na długo przed ślubem chciała (wręcz naciskała), żeby mówić jej mamo. W każdym bądź razie staram się zwracać bezosobowo, chociaż czasami jest to trudne Mąż mówi teść/teściowa.

Ciężka sprawa wiem, ale mówi np jak " teściowo, daj mi ten talerz"?
Ja też sie nie moge przelamać do mowienia mamo i sie nie przełamie już najprawdopodobniej

[katja_22]

Hehe no w sumie to też bezosobowo mówi, ale jak już się zwraca to mówi np. "co tam u teścia/teściowej?" Moi rodzice nie narzucili mu nic, mówi jak chce i jest dobrze, im to nie przeszkadza, ja byłam naciskana przez jego mamę a że w dodatku na początku mi trochę podpadła, więc tym bardziej ciężko się przemóc

[Asik_]

Moim zdaniem nie ma co na siłę sie przełamywać i mówic bac co badz do obcej osoby MAMA. Wiem, jest to rodzina męża, moja niby teraz też. Mame ma sie tylko jedną, ja tak uważam. I to, że wychodzi się za mąz nie znaczy ze teraz mam dwie mamy:/ Mam mamę i teściową.
Dla mnie prosta sprawa w rodzinie, mowic sobie po prostu po imieniu, tak jak sie każdy nazywa i już

[cukraktywna]

Dziewczyny, widzę, że wszystkie tutaj rozważacie tylko dwie opcje - pani, pan lub mama, tata. W mojej rodzinie jeszcze nie było tego "problemu", bo mam tylko młodsze rodzeństwo, ale w rodzinie mojego chłopaka wszyscy młodzi małżonkowie mówią do swoich teściów i teściowych po imieniu (; To bardzo wesoła familia, nigdy nie odczułam żeby było w tym coś niewłaściwego... Ja też zamierzam mówić do rodziców mojego narzeczonego po imieniu (:

[Asik_]

Napisane przez cukraktywna

Dziewczyny, widzę, że wszystkie tutaj rozważacie tylko dwie opcje - pani, pan lub mama, tata. W mojej rodzinie jeszcze nie było tego "problemu", bo mam tylko młodsze rodzeństwo, ale w rodzinie mojego chłopaka wszyscy młodzi małżonkowie mówią do swoich teściów i teściowych po imieniu (; To bardzo wesoła familia, nigdy nie odczułam żeby było w tym coś niewłaściwego... Ja też zamierzam mówić do rodziców mojego narzeczonego po imieniu (:

Moim zdaniem tak jest najlepiej Dzieki temu dystans sie zmniejsza miedzy ludzmi i ogolnie jest bardziej swojsko

[Anetka_1988_]

A ja mówię do ojca mojego Miśka na Pan, a jesteśmy już prawie 3 lata po ślubie

[Margheritka]

Witajcie

Nie wyobrażam sobie, żeby mówić do moich teściów na Ty albo Pan/Pani. Zwracam się do nich mamo/tato, aaaale w bezpiecznej formie czyli:
"Napije się mama kawy?", a nie "Napijesz się mamo kawy?"
Może kiedyś się przełamię i pójdę w drugą opcję, ale myślę, że nie będzie to szybko

Buziaki

[Angel_00]

ja po kilku latach małżeństwa nadal nie mówię mamo/tato Dla mnie są to teściowie nie rodzice i tak ich nazywam

[Opulka]

Po imieniu. Osobiście bardzo bałam się tego mamo/tato, gdyż rodziców własnych nie posiadam i byłoby mi ciężko. Ale teściowa od razu zaproponowała mi przejście na "ty", jak sama stwierdziła "tak normalnie".

[beat@]

Ja mówię bezosobowo. Nie potrafię się przełamać. Może jak to któraś z Was napisała gdybym została przyparta do muru wtedy by się to zmieniło. Z drugiej strony też sami także nic nie zaproponują w tej sytuacji choć jak brat TŻ-ta brał ślub to szwagierka wtedy usłyszała od teściowej że ona nie Pani tylko mama bo szwagierka mówiła na Pani.

Może kiedyś jak pojawi się dziecko sytuacja się zmieni. Póki co wątpię

[Ashley123]

bezosobowo to chyba najlepsza i najbezpieczniejsza forma.. zresztą do swoich rodziców za każdym razem nie mowie "mamo czego się napijesz tylko czego się napijesz", jeśli sytuacja wymaga już zwrócenia się bezpośrednio do teściów to mówię mamo - tato ale przychodzi mi to ciężko..bardzo ciężko w końcu rodziców ma się ino jednych

[karolkao89]

na pewno bezproblemowo mamo/tato , moi rodzice do swoich tesciow tak samo sie zwracali, wiadomo, że rodziców ma się jednych, ale jak się ma dobrych teściów to też można sie tak do nich zwracac