Mamusie luty 2008!!! - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-07-09, 21:42   #241
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Witajcie mamuśki lutowe... zawitałam ze styczniówek... zostały mi dwa opakowania luteiny, i chciałam się dowiedzieć czy któraś z Was by nie potrzebowała... u mnie i tak leżą zbędne, a komuś mogą się przydać. Oddam wiele taniej niż w aptece
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-09, 23:16   #242
watka
Rozeznanie
 
Avatar watka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Joasiu, dzięki! Ta nowa lekarka ma tylko "specjalistę" na pieczątce i już zaczęłam się niepokoić cóż to za specjalista

Cytat:
Napisane przez kociulek Pokaż wiadomość
Teraz odrzuca mnie na samą myśl o jedzeniu Najchętniej wogóle bym nic nie jadła chyba jedynie lody i owoce pestkowe... korzystam,bo późnie będą zabronione
Kociulku, co też ty z tymi owocami, czy masz na myśli tę nieszczęsną herbatkę z liści malin? Czy też chodzi o jakiś przesąd czy wróżbę?

Cytat:
Napisane przez Emi279 Pokaż wiadomość
Poza tym mam nadzieję że te cholerne mdłości i wrażliwość na zapachy mnie opuszczą bo chyba oszaleję . Moje nastroje są zmienne co minutę -mąż stwierdził ze zaczyna rozumieć określenie "zachowywać się jak baba w ciąży"
Hi hi, "baba w ciąży", zapomniałam o tej starej prawdzie

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Madziu ja po prostu Ciebie, Was rozumiem. Sama się bałam, czy będę mogła być mamą, bo u mnie w pracy wiele dziewcząt ma z tym problemy.
To prawda, w dzisiejszych czasach ulga że można zajść w ciążę nieraz przeważa osobisty stosunek do tej ciąży, własne plany... tyle osób naokoło, nieraz najbliżsi przyjaciele i rodzina mają problemy, można "zwariować" na tym punkcie nawet zanim jeszcze zacznie się starać...
__________________
Mój kotek - psotek - huncwotek: MARIANKA
A tu Wiewiórek plumpa sobie w brzuszku
watka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-09, 23:48   #243
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
emi bardzo dobrze ze masz mdlosci- ja w 2 poprzednich ciazach nie wymiotowalam i czulam sie bardzo dobrze-obie poronilam. A w tej czulam sie fatalnie wymiotowalam jak kot, nic nie moglam jesc, schudlam 5 kg - i jestem juz w 27tc! wiec wymiotuj i niech Ci idzie na zdrowie!!!!!!!
Ja w pierwszej ciąży nie wymiotowałam ani razu. Fakt, ciąża była zagrozona i urodziłam dokładnie 19 dni przed terminem,ale mam wspaniałego zdrowego chłopaka
Gdy drugi raz podczas mojej pirwszej ciazy trafiłam do szpitala,pani na izbie przyjęć zapytała mnie: "To jak często pani wymiotuje?" Ja zrobiłam wielkie oczy i uczciwie mówię,że jeszcze ani razu nie wymiotowałam. Okazało się,że mój lekarz wysłał mnie tam pisząc na skierowaniu - z powodu nadmiernych wymiotów (oczywiście w ich lekarskim języku,dla mnie powiedział,że z powodu bardzo złych wyników badań). Po tym incydencie zmieniłam lekarza.

Cytat:
Napisane przez watka Pokaż wiadomość
Kociulku, co też ty z tymi owocami, czy masz na myśli tę nieszczęsną herbatkę z liści malin? Czy też chodzi o jakiś przesąd czy wróżbę?
Nie Watka,miałam na mysli,że teraz pochłaniam np. brzoskwinie,a przecież owoce pestkowe sa zakazane przy karmieniu piersią bo mogą wywoływać kolkę. Oczywiście mam tu na mysli małe bobaski. Dlatego korzysta z okresu ciązy i wcinam te brzoskwinie ile dusza zapragnie


Dzisiaj byłam z Adriankiem na szczepieniu. Przyszła tam tez starsza kobieta jak się później okazało po kartke na pielucho-majtki. Dowiesziałam się,że jej wnuczka,Paulinka lezy z porażeniem mózgowym. Strasznie smutno i przykro mi sie zrobił. Szkoda dziecka,przeciez ono niczemu nie jest winne. Nie wiem ile ta dziewczynka ma lat,bo pani ta poszła akurat do lekarza,a ja z małym do gabinetu na szczepienie. Dziekuje Bogu,że mój synuś jest zdrowy.
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 06:43   #244
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez kociulek Pokaż wiadomość

Nie Watka,miałam na mysli,że teraz pochłaniam np. brzoskwinie,a przecież owoce pestkowe sa zakazane przy karmieniu piersią bo mogą wywoływać kolkę. Oczywiście mam tu na mysli małe bobaski. Dlatego korzysta z okresu ciązy i wcinam te brzoskwinie ile dusza zapragnie
Jakby się trzymać kurczowo, co można podczas karmienia jeść, a co nie, co pozostaje gotowany kurczak i marchewka... Nie dajmy się zwariować tym zakazom...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 10:24   #245
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

z tym karmieniem piersia to mnostwo mitow- najczesciej kobiety wlasnie jedza jakies mdle posilki, najlepiej na parze bez przypraw... po co? ja jadlam wszystko oprocz grzybow i parowek- bo tylko po nich malutka miala bole brzuszka. najpierw powinno sie jesc wszystko, ewentualnie cos eliminowac, ale juz profilaktycznie dzisiaj sie nie je mnostwo rzeczy
__________________
just... very happy
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 11:07   #246
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
emi bardzo dobrze ze masz mdlosci- ja w 2 poprzednich ciazach nie wymiotowalam i czulam sie bardzo dobrze-obie poronilam. A w tej czulam sie fatalnie wymiotowalam jak kot, nic nie moglam jesc, schudlam 5 kg - i jestem juz w 27tc! wiec wymiotuj i niech Ci idzie na zdrowie!!!!!!!
Boże, jak nie wymiotująca kobieta Cię przeczyta to pomyśli, że jest zagrożona poronieniem. Dzięki Bogu jedno z drugim niekoniecznie musi iść w parze. Znam kobiety, które nie wymiotowały i przeszły normalnie ciążę.
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 11:10   #247
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Jakby się trzymać kurczowo, co można podczas karmienia jeść, a co nie, co pozostaje gotowany kurczak i marchewka... Nie dajmy się zwariować tym zakazom...
W sumie to masz rację,bo jakby słuchac lekarzy co wolno,a czego nie,to żywiłybysmy sie tylko chlebem i wodą Ale z drugiej strony chodzi tu przeciez o nasze dzieci.
Ja tez jadłam praktycznie wszystko i całe szczęście z Adriankiem nie było żadnych problemów,ale nie mam pewności,że teraz będzie tak samo
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-07-10, 12:28   #248
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez watka Pokaż wiadomość
To prawda, w dzisiejszych czasach ulga że można zajść w ciążę nieraz przeważa osobisty stosunek do tej ciąży, własne plany... tyle osób naokoło, nieraz najbliżsi przyjaciele i rodzina mają problemy, można "zwariować" na tym punkcie nawet zanim jeszcze zacznie się starać...
Watko w moim przypadku to zupełnie inna sprawa. Ja, jak i moje koleżanki, pracujemy w rożnych laboratoriach, z często bardzo szkodliwymi, rakotwórczymi substancjami. Mój instytut, oraz część, głównie starszych pracowników, nie przestrzega podstawowych przepisów BHP. Stare odczynniki leża niepozabezpieczane w magazynie po 40 lat, różne związki np. rtęci są wylewane do zlewu. Przypadki niemożności zajścia w ciąże są dość częste, mieliśmy już nawet przypadki adopcji.
Inna sprawa, ze zdecydowanie masz rację w tym co piszesz. Choć akurat wśród naszych znajomych mamy raptem jedną parę, która ma problemy z zaciążeniem. Ale wtedy znów mogą przyjść do głowy absurdalne myśli typu: "to może musi być jeszcze ktoś? Może ja?"
Cytat:
Napisane przez Jupi Pokaż wiadomość
z tym karmieniem piersia to mnostwo mitow- najczesciej kobiety wlasnie jedza jakies mdle posilki, najlepiej na parze bez przypraw... po co? ja jadlam wszystko oprocz grzybow i parowek- bo tylko po nich malutka miala bole brzuszka. najpierw powinno sie jesc wszystko, ewentualnie cos eliminowac, ale juz profilaktycznie dzisiaj sie nie je mnostwo rzeczy
Dokładnie, a potem organizm malucha, już starszego, który nie poznał tych pokarmów, reaguje różnymi alergiami, a my się zastanawiamy, skąd one się biorą. Należy pamiętać, że system immunologiczny maluchów pracuje jak mała lokomotywka i im więcej rożnych substancji pozna, tym lepiej dla dziecka, bo się na niekorzystne uodporni. Oczywiście wiadomo, że nie należy przesadzać u noworodków, bo one jeszcze nie maja go w pełni sprawnego, ale warto działać z głowa, a nie zamęczać się różnymi bezpodstawnymi ograniczeniami. Nie znam mamy, która żywiła się podczas karmienia jak Jupi i której dziecko źle na tym wyszło.
Cytat:
Napisane przez sheryl Pokaż wiadomość
Boże, jak nie wymiotująca kobieta Cię przeczyta to pomyśli, że jest zagrożona poronieniem. Dzięki Bogu jedno z drugim niekoniecznie musi iść w parze. Znam kobiety, które nie wymiotowały i przeszły normalnie ciążę.
Dokładnie. Jak pisałam wyżej, rozumiem traumę staraczek, wiem doskonale, że straconego nawet we wczesnej ciąży dziecka się nigdy nie zapomni, ale wyciąganie takich, pseudomedycznych wniosków* i niestety trzeba napisać to wprost - straszenie innych dziewczyn - jest bardzo nie na miejscu. Nie każda ma tyle zdrowego rozsądku i nerwów, by nie dać się zwariować takim słowom.
*Oczywiście, że mdłości oznaczają wysoki poziom hormonów ciążowych w organizmie mamusi, ale brak mdłości nie oznacza niskiego poziomu hormonów i zagrożenia dla ciąży.

A z zupełnie innej beczki Sheryl. Małż i ja też uwielbiamy koty i oczywiście mamy jednego Jeśli będziesz miała ochotę, z radością pochwalę Ci się zdjęciami naszego Miziastego
elsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 12:51   #249
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Mój instytut, oraz część, głównie starszych pracowników, nie przestrzega podstawowych przepisów BHP. Stare odczynniki leża niepozabezpieczane w magazynie po 40 lat, różne związki np. rtęci są wylewane do zlewu. Przypadki niemożności zajścia w ciąże są dość częste, mieliśmy już nawet przypadki adopcji.
Ale elsi, Ty żartujesz z tą rtęcią???

Pamiętam jak u mnie na studiach na laborce (kończyłam chemię) zbił się komuś termometr. Przyleciał kierownik zakładu (blady ze strachu, że mu zakład na parę dni zamkną), rtęć została zasypana piaskiem i czymś jeszcze (nie pamiętam czym). Wprawdzie związki są mniej szkodliwe od par rtęci, no ale to przecież dostaje się do oczyszczalni i nikt już tej rtęci tam nie wyłapie, bo w oczyszczalniach oznacza się tylko sumę metali ciężkich i żelazo spektrofotometrycznie.

Ty olej tego swojego kierownika i idź na zwolnienie. Zwłaszcza w pierwszych miesiącach ciąży to bardzo ważne, aby nie wystawiać się na ekspozycję trucizn zwłaszcza wziewnych.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 13:00   #250
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Dokładnie, a potem organizm malucha, już starszego, który nie poznał tych pokarmów, reaguje różnymi alergiami, a my się zastanawiamy, skąd one się biorą. Należy pamiętać, że system immunologiczny maluchów pracuje jak mała lokomotywka i im więcej rożnych substancji pozna, tym lepiej dla dziecka, bo się na niekorzystne uodporni. Oczywiście wiadomo, że nie należy przesadzać u noworodków, bo one jeszcze nie maja go w pełni sprawnego, ale warto działać z głowa, a nie zamęczać się różnymi bezpodstawnymi ograniczeniami. Nie znam mamy, która żywiła się podczas karmienia jak Jupi i której dziecko źle na tym wyszło.
Elsi,niewątpliwie masz racje,ale czasem to sie tylko tak łatwo mówi,a jak, nie daj Boże, twoje dziecko będzie miało ciagle kolki, będziesz widziała,że cierpi z Twojej winy,to myslę,że zmienisz zdanie. Nie zyczę tego żadnemu z naszych maluchów i całe szczęście mój też nie miał. Tak jak juz wspomniałam,podobnie jak Jupi jadłam praktycznie wszystko i teraz mój mały też je wszystko (oczywiście oprócz grzybów)
Elsi,nie odbierz źle tego co napisała,bo nie miałam na mysli aby cie urazić. Po prostu myslę,że na ile nasze maluchy i nasz organizm nam pozwoli pokaze czas.
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 13:19   #251
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ale elsi, Ty żartujesz z tą rtęcią???

Ty olej tego swojego kierownika i idź na zwolnienie. Zwłaszcza w pierwszych miesiącach ciąży to bardzo ważne, aby nie wystawiać się na ekspozycję trucizn zwłaszcza wziewnych.
Poissonivy nie żartuje. Mnie ręce świerzbią czasem na widok tych ludzi z wysokimi tytułami, polskich elit naukowych, którzy zachowują się jakby nie mieli podstawowej wiedzy chemicznej i ekologicznej. I to biolodzy!
Różnica między przypadkiem, jaki Ty podałaś, a jaki jest u mnie, polega na tym, że Ty miałaś do czynienia z czystą stężona rtęcią, u nas są to niezbyt wysoko stężone roztwory. Ale nic nie tłumaczy wylewania ich do zlewu, przetrzymywania w nieszczelnych pojemnikach, czy paradowania z otwarta zlewka z roztworem przez korytarze instytutu!
Ja, gdy tylko dowiedziałam się o ciąży, przestałam się pojawiać w pracy. Choćby dlatego, że nawet jeśli sama staram się uważać z tymi wszystkimi odczynnikami, to nie mam żadnego wpływu na innych, czasem nieodpowiedzialnych współpracowników. Po drugie żadna praca, ani tytuły naukowe nie są warte zdrowia mojego Dziecka!
Cytat:
Napisane przez kociulek Pokaż wiadomość
Elsi,nie odbierz źle tego co napisała,bo nie miałam na mysli aby cie urazić. Po prostu myslę,że na ile nasze maluchy i nasz organizm nam pozwoli pokaze czas.
Słoneczko ja Cię absolutnie rozumiem i wcale się nie gniewam Takie moje "wykłady" traktuj zawsze trochę z przymrużeniem oka, bo ja sobie zdaje sprawę, że w obliczu strachu o swoje Maleństwo wszelkie rozsądek idzie się czasem paść na zieloną trawkę Zdecydowanie daleka jestem od narzucania swojej opinii komukolwiek, zwłaszcza, że jak będzie z jej praktycznym zastosowaniem w moim przypadku, czas pokaże I w razie czego, nie omieszkam Wam wtedy napisać, że nie miałam racji
Całuję
elsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-10, 13:27   #252
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Ja, gdy tylko dowiedziałam się o ciąży, przestałam się pojawiać w pracy. Choćby dlatego, że nawet jeśli sama staram się uważać z tymi wszystkimi odczynnikami, to nie mam żadnego wpływu na innych, czasem nieodpowiedzialnych współpracowników. Po drugie żadna praca, ani tytuły naukowe nie są warte zdrowia mojego Dziecka!
Oj to dobrze, że przestałaś tam chodzić.
Ludzie są czasami naprawdę dziwni, pomimo wiedzy, to robią wszystko tak, jakby byli głupkami i jeszcze się dziwią, że ktoś ma do nich o to pretensje. U mnie w szkole nie lepiej. Jeden z nauczycieli fizyki, dzieciom na lekcjach pozwala się bawić "kuleczkami rtęci". Jak to usłyszałam od swoich uczniów, to normalnie słabo mi się zrobiło.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 14:26   #253
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

co do tych wymiotow, to ja podczas pierwszej ciazy ani razu nie wymiotowalam, nie mialam zadnych komplikacji w ciazy, czulam sie przez caly czas swietnie i dzieciatko zdrowe (raz byla przeziebiona ).
w tej ciazy bylo kilka dni, ze bylo mi bardzo niedobrze, ale obylo sie bez wymiotow i teraz tez czuje sie dobrze, dziecko tez na pewno bedzie zdrowe wiec jestem zywym przykladem, zeby tu nikogo nie straszyc

a co tu piszecie o tych roztworach rteci, to sie w glowie nie miesci

podejmujemy coraz ciezsze tematy, dobrze, ze sie zgadzamy

a bierzecie jakies witaminy oprocz kwasu foliowego? ja kupilam feminatal (bralam w I ciazy, ale przechodzilam ja zima).
__________________
just... very happy
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 14:42   #254
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

dziewczyny ja ponowie pytanie, czy ktos z was zazywa luteine? i przypadkiem nie potrzebuje? mam dwa opakowania na zbyciu
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 15:28   #255
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

dzieki Basienka, ale zadna chyba nie potrzebuje a na co to w ogole jest?
__________________
just... very happy
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-07-10, 15:37   #256
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Napisała długieeego posta i wyskoczył i error

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Słoneczko ja Cię absolutnie rozumiem i wcale się nie gniewam Takie moje "wykłady" traktuj zawsze trochę z przymrużeniem oka, bo ja sobie zdaje sprawę, że w obliczu strachu o swoje Maleństwo wszelkie rozsądek idzie się czasem paść na zieloną trawkę Zdecydowanie daleka jestem od narzucania swojej opinii komukolwiek, zwłaszcza, że jak będzie z jej praktycznym zastosowaniem w moim przypadku, czas pokaże I w razie czego, nie omieszkam Wam wtedy napisać, że nie miałam racji
Całuję
Oj to dobrze kochana,że sie nie gniewaszbo bałam sie,ze to co napisałam zabrzmiało jakos nieuprzejmie,a wcale nie miałam tego na celu

Cytat:
Napisane przez Jupi Pokaż wiadomość
co do tych wymiotow, to ja podczas pierwszej ciazy ani razu nie wymiotowalam, nie mialam zadnych komplikacji w ciazy, czulam sie przez caly czas swietnie i dzieciatko zdrowe (raz byla przeziebiona ).
w tej ciazy bylo kilka dni, ze bylo mi bardzo niedobrze, ale obylo sie bez wymiotow i teraz tez czuje sie dobrze, dziecko tez na pewno bedzie zdrowe wiec jestem zywym przykladem, zeby tu nikogo nie straszyc
Muszę przyznać,że mnie pocieszyłaś To może jednak bedzie dziewczynka...? Ja dzisiaj też czuje się wyjątkowo dobrze

Cytat:
Napisane przez Jupi Pokaż wiadomość
a bierzecie jakies witaminy oprocz kwasu foliowego? ja kupilam feminatal (bralam w I ciazy, ale przechodzilam ja zima).
Ja, tak jak juz pisałam biorę materne centrum (bo innej to chyba juz nie ma)

Cytat:
Napisane przez bassienkaw Pokaż wiadomość
dziewczyny ja ponowie pytanie, czy ktos z was zazywa luteine? i przypadkiem nie potrzebuje? mam dwa opakowania na zbyciu
Basiu,chyba żadnej z nas lekazrz nie przepisał luteiny,ale jesteśmy też jeszcze przed wizytami. Ja np. mam w piątek,także jakby co to będę wiedziała do kogo się zgłosić
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 15:44   #257
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

ja bralam luteine dopochwowo, oraz zastrzyki kaprogest na podtrzymanie ciąży... wiem, że z naszego styczniowego wątku trochę osób wcześniej luteine brało albo duphaston (albo jakos tak)...
w razie czego gdyby ktos potrzebowal (choc mam nadzieje,ze nikt nie bedzie musial brac) to moge o wiele taniej niz w aptece odsprzedac
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 15:48   #258
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Nie wiem jak to jest z luteiną,ale faktycznie duphaston do bardzo tanich nie należy
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 15:52   #259
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

ja placilam za opakowanie luteiny 36zl... z groszem jakims... ejst zreszta na opakowaniu...
a zostaly mi dwa opakowania
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-10, 16:25   #260
watka
Rozeznanie
 
Avatar watka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Hi hi, to mnie z pracy do domu gonili jak było malowanie na korytarzu (te szkodliwe opary...)... no ale jak się domyślacie to był instytut humanistyczny

Dietę po porodzie z początku starałam się utrzymywać lekką tak jak mi podawali w klinice (bułeczki z wędlinką, serem, serek wiejski, dżem, na obiad gotowany kurczaczek w sosie, kartofelki, żurawina - mmm, aż mi teraz slinka cieknie), ale to raczej ze względu na mnie niż na maleństwo. Choć jak popijałam sok rozcieńczony wodą to położne uważały że od tego moje dziecko boli brzuszek i ryczy, chociaż żywione było głównie butelką ("bo pani jej podaje pusty flak). Na położne trzeba uważać bo to wbrew pozorom często wredne baby i mają swoje sposoby żeby wpędzić matkę w poczucie winy że krzywdzi swoje dziecko. no ale to taka dygresja.
Marianka nigdy żadnej kolki nie miała i teraz już wiem, że po prostu taka z niej złośnica co dużo "głosuje"

Byłam dziś na USG i na zachętę wklejam najsłodsze nóżki na świecie (+ móżdżek i pępowinka)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Clipboard05.jpg (29,2 KB, 27 załadowań)
__________________
Mój kotek - psotek - huncwotek: MARIANKA
A tu Wiewiórek plumpa sobie w brzuszku
watka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 16:39   #261
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
*Oczywiście, że mdłości oznaczają wysoki poziom hormonów ciążowych w organizmie mamusi, ale brak mdłości nie oznacza niskiego poziomu hormonów i zagrożenia dla ciąży.
A z zupełnie innej beczki Sheryl. Małż i ja też uwielbiamy koty i oczywiście mamy jednego Jeśli będziesz miała ochotę, z radością pochwalę Ci się zdjęciami naszego Miziastego
No właśnie u mnie jest dosyć wysoki poziom, więc nie ma to przełożenia na samopoczucie, jak na razie. Ale dzięki elsi za posta bo zaczęłam się źle czuć psychicznie.
A jeśli chodzi o kotka, pochwal się koniecznieJa też jestem kociara i pochwalę się Misią.
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 16:50   #262
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Watka,ale ci fajnie,że już mogłaś zobaczyć swoje cudo
Juz nie mogę się doczekać kiedy ja zobaczę swoje
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 17:26   #263
aniesiaw
Raczkowanie
 
Avatar aniesiaw
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 161
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez kociulek Pokaż wiadomość
Aniesiaw,a to dla ciebieza to że nas podczytujesz i nic się nie odzywasz
Plasiam, plasiam, plasiam.... i obiecuje poprawe...
Wpadlam tylko na chwilke na wizaz i nalogowo musialam sie dowiedziec chociaz co u was....

U mnie poki co wszystko OK!!!

Procz ciaglych wizyt w wc i malusienkiego pecherza, wogole nie czuje sie jak kobieta w ciazy... tzn zadnych mdlosci itp...
Moj TZ tylko stwierdzil ze zaczynam miec HUMORY....
Trudno, taki nasz urok ciezarowki

Buziaki!!!
aniesiaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 17:38   #264
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Poprawa nastapiła,więc zostaje wybaczone
Cieszę się Aniesiaw,że w końcu do nas zajrzałaśi że wszystko u ciebie dobrze. Tak jak juz dzisiaj pisała Jupi, że brak jakichś męczących objawów wcale nie oznacza,że coś jest nie tak. Dzidzi rozwija sie zdrowo i to jest najwazniejsze
A humorki.... no cóż,niech nasi mężowie również odczują zalety naszej ciąży
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 17:55   #265
aniesiaw
Raczkowanie
 
Avatar aniesiaw
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 161
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

A i zapomnialam dodac najwazniejsze
Bylam u swojego gina i zrobil mi kolejne USG dopochwowe.
Fasolka rosnie i rozwija sie prawidlowo. Jak uruchomie skaner to wkleje fotke mojego malenstwa (choc nie jest tak imponujace jak WATKI - no ale tak to chyba wychodzi na "zwyklym" USG a do takiego moja fasolka musi jeszcze podrosnac)
Mniejsza o wiekszosc...
Chcialam sie wam pochwalic ze widzialam na usg jak bije serduszko mojego skarba!!!!!
Jestem taka hapy!!!
aniesiaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 19:11   #266
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Proszę, raptem do sklepu wyskoczyłam i na zakupy i już będę musiała elaboraty pisać, by odpowiedzieć na nowe posty

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
U mnie w szkole nie lepiej. Jeden z nauczycieli fizyki, dzieciom na lekcjach pozwala się bawić "kuleczkami rtęci". Jak to usłyszałam od swoich uczniów, to normalnie słabo mi się zrobiło.
Teraz to ja mogłabym Cię zacytować i napisać "żartujesz"? I poniósł jakieś konsekwencje? Wyślij człowieku dziecko do szkoły z myślą, że jest bezpieczne, pod opiekę takich "fachowców". Oczywiście nie twierdzę, że wszyscy nauczyciele są źli, byś czasem Poissonivy nie wzięła tego do siebie.
Cytat:
Napisane przez Jupi Pokaż wiadomość
podejmujemy coraz ciezsze tematy, dobrze, ze sie zgadzamy

a bierzecie jakies witaminy oprocz kwasu foliowego? ja kupilam feminatal (bralam w I ciazy, ale przechodzilam ja zima).
Ciąża to tak poważna sprawa, ze warto się dzielić swoimi, różnorakimi doświadczeniami. Też się cieszę, że tematy są i takie pitu-pitu i też poważniejsze, bo dzięki temu nasz wąteczek jest ciekawy.
Co do witaminek to ja na "własna rękę" od kilku dni biorę Prenatal. Lekarz przepisał mi tylko kwas foliowy, ale okazało się, że z powodu mojego braku apetytu, organizmowi zaczyna brakować witamin - u mnie pierwszym znakiem są takie bolesne wrzody w buzi. Dzieję się tak nawet pomimo mojej wielkiej miłości do wszelakiej zieleniny, bo ta miłość wiele nie dała, jak za mało jadłam. Jednak decyzja o witaminkach była przemyślana, bo zadzwoniłam do koleżanki, której niedawno rozwiązaną ciąże prowadził mój lekarz, i która na dodatkiem jest farmaceutka i wypytałam co pan doktor polecał i co ona mi radzi
A dziś zrobiłam sobie porządne zakupy dla zdrowia, np. musli do mleczka (bo trzeba pić dużo, a mnie średnio wchodzi, czy Activię, bo od początku ciąży mam sssstraszne zaparcia Soczki kupiłam, wodę mineralną, twarożki i oczywiście nieodzownego śledzika Mam nadzieję, że za kilka dni będę kwitła O ile oczywiście moje paskudne wieczorno-nocne mdłości mi pozwolą Wczoraj równo o północy po prostu zwaliły mnie z nóg. Gdybym dużej stała, to jak nic byłoby spotkanie w Wielkim uChem
Ale widzę, że Maluchowi się wybitnie nie spodobało noszenie - nawet w plecaku - 2-litrowego soku i półtoralitrowej wody mineralnej, bo kłuje mnie teraz delikatnie w podbrzuszu Mogłam poczekać na małża :glupek:
Cytat:
Napisane przez kociulek Pokaż wiadomość
Oj to dobrze kochana,że sie nie gniewaszbo bałam sie,ze to co napisałam zabrzmiało jakos nieuprzejmie,a wcale nie miałam tego na celu
Absolutnie nie zabrzmiało i nawet przez myśl by mi nie przeszło, że chciałabyś mnie "pogniewać". Zresztą ja raczej nie z tych. No, przynajmniej do czasu - jak to skorpiony miewają
Cytat:
Napisane przez watka Pokaż wiadomość
Hi hi, to mnie z pracy do domu gonili jak było malowanie na korytarzu (te szkodliwe opary...)... no ale jak się domyślacie to był instytut humanistyczny

Byłam dziś na USG i na zachętę wklejam najsłodsze nóżki na świecie (+ móżdżek i pępowinka)
To ja chcę pracować w humanistycznym! Bo w moim, po tym, jak zaprotestowałam przeciwko swoim dalszym doświadczeniom, oddali je... dziewczynie w 5-ym miesiącu ciąży Ech, zresztą EOT, bo mi się nóż w kieszeni otwiera

Zdjęcie słodziuchne! Ja się spodziewam pochwalić Wam podobnym 17-go lipca, czyli już we wtorek, bo wtedy mam termin drugiej wizyty

Cytat:
Napisane przez aniesiaw Pokaż wiadomość
Procz ciaglych wizyt w wc i malusienkiego pecherza, wogole nie czuje sie jak kobieta w ciazy... tzn zadnych mdlosci itp...
Moj TZ tylko stwierdzil ze zaczynam miec HUMORY....
Hihi, a u mnie dokładnie odwrotnie. Humorów brak, za to te mdłości i wc-latanina Z tymi humorami zresztą podobno jest tak, że największe maja kobiety, u których najciężej przebiega PMS. U mnie klasycznego PMS-a brak, mam więc nadzieję (a małż się pewnie o to modli ), że organizm na mdłościach i lataninie spocznie

A ja, jak wspomniałam, wróciłam dziś od lekarki. Internistki (tylko nie mojej, bo jest na urlopie). Byłam u niej po skierowanie na badania krwi i morfologię. Mój ginekolog kazał mi zrobić. Ale nie dał skierowania, bo byłam u niego prywatnie (bo z NFZ termin dali mi do niego na za miesiąc! a ja przecież nie mogłam tyle czekać). Lekarka wypisała z łaską skierowanie, podkreślając, że nie może mi nic więcej przepisać, niż podstawowe badania. Pewnie by mi nic nie chciała przepisać, ale dałam jej jasno do zrozumienia, że ja wiem, że mi się refundacja z NFZ należy, bo mam opłacone składki i nie dam sobie wcisnąć kitu, że jak chodzę do lekarza prywatnie, to mogę sobie i za badania zapłacić. Uważajcie na takich lekarzy!
Byłam jeszcze laboratorium, gdzie wykonują badania i pytałam się o refundację za Wassermana i grupę krwi. Też powinna przysługiwać. Jutro idę do ginekologa u mnie w przychodni, po skierowanie na cytologię i pozostałe badania.

Całuje i idę wtrząchnąć coś zdrowego
elsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 19:53   #267
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Proszę, raptem do sklepu wyskoczyłam i na zakupy i już będę musiała elaboraty pisać, by odpowiedzieć na nowe posty

Teraz to ja mogłabym Cię zacytować i napisać "żartujesz"? I poniósł jakieś konsekwencje? Wyślij człowieku dziecko do szkoły z myślą, że jest bezpieczne, pod opiekę takich "fachowców". Oczywiście nie twierdzę, że wszyscy nauczyciele są źli, byś czasem Poissonivy nie wzięła tego do siebie.

No rzeczywiście, rozpisałaś się... , masz zdrowie kobieto.

No chyba niestety nie żartuję, mam nadzieję, że się podobne sytuacje nie zdarzają. A do siebie nie biorę, bo nie mam nic na sumieniu, przepisy BHP są dla mnie święte .

Wyobraź sobie kiedy mówię dzieciom o szkodliwości metali ciężkich, wplatam wątek o rtęci o oparach, że są trujące itp.., o oni na mnie patrzą, jakby mnie pierwszy raz w życiu na oczy widzieli.
No więc spokojnie pytam (niestety trzeba z nich odpowiedzi wyciskać jak z sok z cytryny) o co chodzi. No to oni mi litanię o tym, jak na fizyce nauczyciel dawał im się tą rtęcią bawić i jak fajnie w kulki się zbijała.
Co poczułam? Kołatanie serca i pot ściekający po plecach jednocześnie. Zachowałam święty spokój i nie skomentowałam sytuacji, bo nie powinno się tego robić w obecności uczniów (choć różne, mało cenzuralne słowa) chodziły mi po głowie.
I tak to mądrzy ludzie robią z siebie idiotów.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-07-10, 20:19   #268
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Watka- piekne to zdjecie!!!!! wszystkie usg bedziesz robic 3d? ja myslalam kolo 25tygodnia.
elsi- ja chodze do gina prywatnie, skierowanie mam na badania nfz, ale i tak zrobie prywatnie- wlasciwie to w ogole nie korzystam z panstwowej sluzby zdrowia. trace za szybko nerwy jak mi ktos łaske robi wole zaplacic, miec wszystko od razu i bez kolejek.
__________________
just... very happy
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-10, 23:05   #269
watka
Rozeznanie
 
Avatar watka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

Elsi, ja właśnie w poprzedniej ciąży brałam Prenatal 100 tabletek, potem chyba następne opakowanie, a teraz go wykańczałam i jako następny kupiłam sobie Feminatal N, tak jak Jupi (zareklamowany na karcie ciąży, he he) i to jest jak ziemia i niebo: Prenatal - wielkie, szorstkie piguły śmierdzące witaminą B, a Feminatal - małe śliskie i nieśmierdzące Szczerze polecam zamianę!
A od twarogu miałam mega-zgagi, a zresztą okazuje się że twaróg wcale nie ma za dużo wapnia, no ale chyba że masz na niego smaka ja miałam

Za Wasserman na pewno jest refundacja, ale za grupę krwi chyba nie... a to kosztuje. Ciekawe czy ci zleci toksoplazmozę. A cukier we krwi ci wpisała ta lekarka?
Aha, no i u mnie była wywieszka przed laboratorium o pierwszeństwie dla kobiet w ciąży, ale póki nie widać brzuszka chyba nie ma szans na jakieś fory... Ja może pójdę z dzieckiem na ręku chociaż szkoda dzieciaka wlec o świcie. Nie cierpię chodzenia na te badania na czczo.
Jeju, może ja tez się pofatyguję prywatnie i bez kolejki

A USG 3d/4d dostałam chyba na zachętę Przy połówkowym będzie kosztować już +100 zł A mój spec od USG chyba sprawił sobie nowy super-sprzęt bo jakość jest o wiele lepsza, niż jak robiłam Mariance fotkę buzi chyba w 35 tyg.(? już nie pamiętam). Na połówkowe (22-24 tydz.) 3d raczej się nie zdecyduję, może na to następne koło 35. tyg. Na USG chodzę prywatnie, bo moja poprzednia lekarka uważała że jak iść na USG to na najlepsze.
__________________
Mój kotek - psotek - huncwotek: MARIANKA
A tu Wiewiórek plumpa sobie w brzuszku
watka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-11, 00:49   #270
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
Dot.: Mamusie luty 2008!!!

No wreszcie mogę odpisać, bo przedtem nic tylko Database error
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No rzeczywiście, rozpisałaś się... , masz zdrowie kobieto.
Prawda, ale wiesz, jak to jest. Męża nie ma, do pracy nie chodzę, a ileż mogę rozmawiać z biedną Mamą To sobie odbijam na lutówkach, zwłaszcza, że tematy takie ciekawe. Jak nie mam nic do powiedzenia to milczę
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No chyba niestety nie żartuję, mam nadzieję, że się podobne sytuacje nie zdarzają. A do siebie nie biorę, bo nie mam nic na sumieniu, przepisy BHP są dla mnie święte .
Super, że są też ludzie którym nie jest wszystko jedno A można zapytać, czego uczysz? Oczywiście zrozumiem, jeśli nie będziesz tego chciała pisać na forum.
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
I tak to mądrzy ludzie robią z siebie idiotów.
Mądrzy? Sama nie wiem. Jak można być mądrym, jeśli się jest tak nieodpowiedzialnym? Wykształcenie to niestety za mało by być mądrym.
Cytat:
Napisane przez Jupi Pokaż wiadomość
elsi- ja chodze do gina prywatnie, skierowanie mam na badania nfz, ale i tak zrobie prywatnie- wlasciwie to w ogole nie korzystam z panstwowej sluzby zdrowia. trace za szybko nerwy jak mi ktos łaske robi wole zaplacic, miec wszystko od razu i bez kolejek.
Rozumiem Cię, bo też mnie to czasem do szewskiej pasji doprowadza. Ale z drugiej strony to moje prawo i zamierzam to wykorzystywać. Zwłaszcza, że moje stypendium jest marniutkie, tyle co skończyły się ślubne oszczędności i dopóki nie ma jeszcze Malucha, wolę sobię kupić coś dla siebie, niż płacić za coś, za co już i tak płacę. Na szczęście w takich sytuacjach wystarczy na ogół stanowczo pokazać, że się wie, jakie się ma prawa i to przymyka niechętnym buzię.
Cytat:
Napisane przez watka Pokaż wiadomość
Elsi, ja właśnie w poprzedniej ciąży brałam Prenatal 100 tabletek, potem chyba następne opakowanie, a teraz go wykańczałam i jako następny kupiłam sobie Feminatal N, tak jak Jupi (zareklamowany na karcie ciąży, he he) i to jest jak ziemia i niebo: Prenatal - wielkie, szorstkie piguły śmierdzące witaminą B, a Feminatal - małe śliskie i nieśmierdzące Szczerze polecam zamianę!
Dzięki za info, przyglądnę się im Ja na karcie ciąży też coś mam... Nazywa się to cudo Elevil Nie wiem, jak tabletki, ale książeczka jest fajna, bo wkładana w plastikowe etui zabezpieczające. A ja jestem znana z tego, ze niszczę wszystko, co wpadnie w moje ręce
Cytat:
Napisane przez watka
A od twarogu miałam mega-zgagi, a zresztą okazuje się że twaróg wcale nie ma za dużo wapnia, no ale chyba że masz na niego smaka ja miałam
Na pewno lubię, zawsze lubiłam Smaków chyba jeszcze nie mam... Zgagi na szczęście też, ufff.
Cytat:
Napisane przez watka
Za Wasserman na pewno jest refundacja, ale za grupę krwi chyba nie... a to kosztuje. Ciekawe czy ci zleci toksoplazmozę. A cukier we krwi ci wpisała ta lekarka?
U mnie grupa krwi kosztuje 20 PLN, więc chyba nie jest tak źle? W sumie to podstawowe badanie w ciąży, więc jeśli nie jest refundowane, to ja już nic nie rozumiem
Przepisała mi glukozę we krwi, innego cukru tam nie widzę, czy to miałaś na myśli?
Badania na toksoplazmozę uważam, że powinien zapisać, niezależnie od obecności w moim domu kota. Z tego, co wiem, jeśli kobieta posiada kota, zanim zaszła w ciążę, to nawet jeśli jest on nosicielem, organizm człowieka się uodparnia i wtedy nie ma zagrożenia dla dziecka. Gorzej, kiedy ciężarówka kupi sobie zarażonego kotka, będzie kota wypuszczać na pole (gdzie może się zarazić), tudzież podawać mu surowe mięso (czy mięso w sklepach jest badane na obecność pierwotniaka T.?), albo będzie miała styczność z dzikimi kotami.
Cytat:
Napisane przez watka
Aha, no i u mnie była wywieszka przed laboratorium o pierwszeństwie dla kobiet w ciąży, ale póki nie widać brzuszka chyba nie ma szans na jakieś fory... Ja może pójdę z dzieckiem na ręku chociaż szkoda dzieciaka wlec o świcie. Nie cierpię chodzenia na te badania na czczo. Jeju, może ja tez się pofatyguję prywatnie i bez kolejki
Tak, chodzenie bladym świtem na te badania to dla mnie - śpiocha - makabra. Ja zawsze chodzę na ostatnią chwilę i to jest najlepsze. Raz, że nie tak wcześnie, dwa, że już na ogół ludzi prawie nie ma. A u mnie i prywatnie na kolejkę też trafić można.
Z tym pierwszeństwem tutaj dla ciążówek w pierwszych miesiącach to tak, jak w komunikacji miejskiej. Niektórym musiałabyś kartą ciąży, albo zdjęciem z USG pomachać, by uwierzyli. Zresztą nie raz zaawansowana ciążówka ma problem z miejscem, a co dopiero my, takie szprotki. Przecież ciąża to nie choroba, przedtem kobiety dziesięcioro dzieci rodziły i pracowały do ostatniego miesiąca, a w ogóle młodym się teraz w głowie przewraca
Ja, jeśli nie musiałam, starałam się z tych przywilejów nie korzystać, ale ostatnio mnie szlag trafił. Robiliśmy z małżem i szwagrem zakupy w Tesco. Wymęczona już byłam okrutnie, bo to wieczór, a mnie wtedy najmocniej objawy łapią. Pomyślałam o kasie pierwszeństwa, tej dla inwalidów, ciążówek i mam z bobasami. Ale odpuściłam, bo stwierdziłam, że jakoś wytrzymam, a zakupów mieliśmy kupę, więc nie będę zajmować miejsca naprawdę potrzebującym. Stanęliśmy nieopodal i tak sobie obserwuję tamtą kolejkę. A tam jedna pani z dzieckiem, jedna pani z brzuszkiem, a tak to stoją wysolaryzowne, nażelowane kaleki w mięśniami wyrobionymi na siłowni i kilkoma zgrzewkami piwa, następnie znów kaleki bez karków, cierpiące na grupę inwalidzką ABS, także z rehabilitacyjnymi puszkami piwa i chipsami. Pani z ok. dziesięciolatkiem i wózkiem pełniutkim po brzegi, itd., itp... Wpieniłam się na maksa i stwierdziłam, ze nigdy więcej nie będę sobie odpuszczać! Bo w naszym społeczeństwie taka uczciwość nie popłaca. Ja sprawdzam przed kasą do 10 produktów liczbę rzeczy w koszyku, a przede mną stoi obładowany wózek. Może walczę z wiatrakami, ale uprzejmie zwracam uwagę jego właścicielowi. A najlepiej by było, jakby go kasjerka sprzed kasy zawracała, to by więcej nie ryzykował!
Ech, wyzłościłam się trochę, wybaczcie - to te ciążowe humory

N złagodzenie nastroju coś miziastego. Zdjęcia dla Sheryl:
http://elsi.fotosik.pl/albumy/168078.html
Dobranoc, śpijcie spokojnie
elsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.